Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011 - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-03-18, 17:57   #331
angel109238
Zadomowienie
 
Avatar angel109238
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Lubelanka na podkarpaciu
Wiadomości: 1 826
GG do angel109238
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość


Ja w pierwszej ciąży nie chodziłam w ogóle, ale tak to chyba dopiero od 37 tc dziewczyny chodzą, chyba, że masz wątpliwości jakieś wcześniej, a najlepiej spytać lekarza
A tak pytam bo dzisiaj posadzili mnie na krześle w pokoju gdzie dziewczynie robili KTG i leżała tak na boku ze 20 minut ale cierpiała jak jej te cyferki do góry szły... zaciskała oczy i w ogóle.
angel109238 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 21:08   #332
miamore999
Zakorzenienie
 
Avatar miamore999
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 121
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
Witajcie z rana
Już spać nie mogę choć wróciłam o 23:40 do domu po USG Chciałam sie wam pochwalić, że będę miała CÓRECZKĘ Zdrowa dziewuszka
gratulacje!!!!!

Cytat:
Napisane przez angel109238 Pokaż wiadomość
Byłam na Izbie Ogólnej na Jaczewskiego. I nie chcieli mnie przyjąć, kazali jechać na Staszica.
Na szczęście dzięki znajomej poszłam na Izbę Ginekologiczną i akurat trafiłam na zmianę personelu ale to dobrze bo wcześniej był Mahomed a z nim to przyjemności bym nie chciała mieć.

Przyszedł lekarz Szubartowski, przesympatyczny, zrobił mi USG zbadał szyjkę, z ciążą ok. Bardzo się przejął i powiedział ze gdyby mi nie przeszło to żebym przyjechała w nocy to on ze mną na izbę ogólna pójdzie i poprosi o konsultację.

A jeszcze mam pytanie od kiedy którego tygodnia zaczyna się jeździć na KTG?
mnie męczyli tym ktg często już w ostatnich tygodniach, i co z tego jak nic na nim nie wychodziło.... ( żadnych skurczy ani razu) jedynie wiedziałam, że z małą wszystko oki.
__________________
Ola
12.03.2011
miamore999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 06:40   #333
ela_84
Raczkowanie
 
Avatar ela_84
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 407
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

ew83 hop hooop czekam na relację ze szkoły rodzenia
__________________
Tomek urodził się 8 lipca
ela_84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 07:13   #334
ew83
Raczkowanie
 
Avatar ew83
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez ela_84 Pokaż wiadomość
ew83 hop hooop czekam na relację ze szkoły rodzenia
Wiem, pamiętam i już piszę
Jak na pierwsze zajęcia było naprawdę fajnie, położna P. Teresa nie chciała nas zbyt mocno zamęczać więc ćwiczenia były tak dobrane i z taką ilością powtórzeń żeby wszyscy dali radę Głównie były ćwiczenia na lepsze krążenie, rozciągające, oczywiście oddychanie i na mięśnie kegla. Chłopaki są zaangażowani we wszystko co robimy więc bez pary raczej kiepsko Tym razem nie było jako takiej teorii, ale tatusiowie malowali nam na brzuszkach pomadkami buźki swoich beybików Śmiesznie to powychodziło a potem była sesja zdjęciowa żeby uwiecznić te arcydzieła Na koniec mieliśmy napisać list do nienarodzonego maluszka, potem każdy go czytał- normalnie można było się wzruszyć
Może jeszcze dodam, bo to chyba ważne, że grupy są małe, max 4 pary więc jest tym bardziej fajnie, bo każda para jest traktowana indywidualnie przez P. Teresą, no i my sami między sobą szybciej się poznajemy a na pewno łatwiej się ćwiczy w gronie znajomych niż obcych ludzi
A no i P. Teresa opowiadała jeszcze historię jakie to na porodówce miała przeżycia w związku z płcią maluszków. Okazuje się że jest tak dużo pomyłek, że stuprocentowe dziewczynki z USG okazują się ostatecznie chłopcami i odwrotnie chłopcy dziewczynkami Masakra ! Mój mąż aż pobladł jak to usłyszał, on chyba nie dopuszcza do siebie myśli, że nasz Szymuś mógłby okazać się Hanią Ale jak widać wszystko jeszcze może się odmienić i na koniec nasz maluszek zafunduje nam niespodziankę A mi jest wszystko jedno, najważniejsze żeby niunio urodziło się zdrowe i silne- zresztą ja od początku nastawiałam się na córeczkę więc chyba nie będzie mi trudno się przestawić Tylko pomyślałam że muszę kupować bardziej neutralne ciuszki, bez przewagi niebieskiego
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm.

ew83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 09:44   #335
indygo79
Zadomowienie
 
Avatar indygo79
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 772
GG do indygo79
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez mik23 Pokaż wiadomość
Jeszcze jedno pytanko, teraz jestem w 33/34 tyg i zaczeły mnie męczyc bóle głowy i nudności ( na szczęscie nie wymoiotuje), zaczynam sie czuc jak na samym początku ciązy,,,a myslalam ze juz minęło to bezpowrotnie..Czy któras z was też tak miała ( ma)?
wiesz co ostatnio gdzieś o tym czytałam, że pojawiaja sie takie objawy w tym czasie i zeby zawsze lekarzowi powiedziec o tym.

miss.hot wysłałam pw

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Cytat:
Napisane przez ew83 Pokaż wiadomość
Wiem, pamiętam i już piszę
Jak na pierwsze zajęcia było naprawdę fajnie, położna P. Teresa nie chciała nas zbyt mocno zamęczać więc ćwiczenia były tak dobrane i z taką ilością powtórzeń żeby wszyscy dali radę Głównie były ćwiczenia na lepsze krążenie, rozciągające, oczywiście oddychanie i na mięśnie kegla. Chłopaki są zaangażowani we wszystko co robimy więc bez pary raczej kiepsko Tym razem nie było jako takiej teorii, ale tatusiowie malowali nam na brzuszkach pomadkami buźki swoich beybików Śmiesznie to powychodziło a potem była sesja zdjęciowa żeby uwiecznić te arcydzieła Na koniec mieliśmy napisać list do nienarodzonego maluszka, potem każdy go czytał- normalnie można było się wzruszyć
Może jeszcze dodam, bo to chyba ważne, że grupy są małe, max 4 pary więc jest tym bardziej fajnie, bo każda para jest traktowana indywidualnie przez P. Teresą, no i my sami między sobą szybciej się poznajemy a na pewno łatwiej się ćwiczy w gronie znajomych niż obcych ludzi
A no i P. Teresa opowiadała jeszcze historię jakie to na porodówce miała przeżycia w związku z płcią maluszków. Okazuje się że jest tak dużo pomyłek, że stuprocentowe dziewczynki z USG okazują się ostatecznie chłopcami i odwrotnie chłopcy dziewczynkami Masakra ! Mój mąż aż pobladł jak to usłyszał, on chyba nie dopuszcza do siebie myśli, że nasz Szymuś mógłby okazać się Hanią Ale jak widać wszystko jeszcze może się odmienić i na koniec nasz maluszek zafunduje nam niespodziankę A mi jest wszystko jedno, najważniejsze żeby niunio urodziło się zdrowe i silne- zresztą ja od początku nastawiałam się na córeczkę więc chyba nie będzie mi trudno się przestawić Tylko pomyślałam że muszę kupować bardziej neutralne ciuszki, bez przewagi niebieskiego
hmmmmmm dobrze, ze poczytałam o tej szkole rodzenia bo jakoś odechciało mi się takiej formy SR.... troszkę ekshibicjonistyczne. to raczej nie dla mnie... we wszystkich SR jest to malowanie i pisanie-czytanie listów?
__________________
Agatka

"w pewnym momencie kobieta powinna ustalić ile ma lat. I konsekwentnie się tego trzymać". M.C.


indygo79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 12:02   #336
ew83
Raczkowanie
 
Avatar ew83
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

hmmmmmm dobrze, ze poczytałam o tej szkole rodzenia bo jakoś odechciało mi się takiej formy SR.... troszkę ekshibicjonistyczne. to raczej nie dla mnie... we wszystkich SR jest to malowanie i pisanie-czytanie listów?[/QUOTE]

No pewnie, nie każdemu musi to odpowiadać. Chociaż nie przesadzałabym z tym ekshibicjonizmem odsłaniałyśmy tylko brzuchy- myślę, że latem na plaży pokazuje się więcej i to liczniejszemu gronu A tutaj było naprawdę sympatycznie i nie widać było żeby kogoś to krępowało. Poza tym przełamywanie wstydu to też pewnie jakaś część tych zajęć, bo niestety na porodówce nie ma szans na uniknięcie prawdziwego ekshibicjonizmu czy będzie się nam to podobało czy nie.
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm.

ew83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 14:42   #337
ela_84
Raczkowanie
 
Avatar ela_84
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 407
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

No tak, ale to chyba nie chodziło o fizyczny ekshibicjonizm, tylko taki emocjonalny Ja już mam więź z dzieckiem i też jakoś nie usmiecha mi się pisanie listów do niego i czytanie ich na forum. Bardziej chcę wiedzieć jak oddychać podczas porodu, jak zmniejszać ból czy jak uniknąć nacinania... Niedawno chodziłam na nauki przedmałżeńskie i pary były dość zażenowane, jak się miały wypowiadać o swoich sprawach. My też za tym nie przepadamy.
__________________
Tomek urodził się 8 lipca
ela_84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-03-19, 22:28   #338
essence30
Raczkowanie
 
Avatar essence30
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 442
GG do essence30 Send a message via Skype™ to essence30
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez indygo79 Pokaż wiadomość
hmmmmmm dobrze, ze poczytałam o tej szkole rodzenia bo jakoś odechciało mi się takiej formy SR.... troszkę ekshibicjonistyczne. to raczej nie dla mnie... we wszystkich SR jest to malowanie i pisanie-czytanie listów?
Indygo ..przyznam szczerze, ze ja tez chodziłam do SR na Staszica , ale zajęcia były prowadzone przez Małgosię i nie było taki ekshibicjonizmów. Dla mnie np. przeczytanie listu do nienarodzonego maluszka to kwestia bardzo intymna....
__________________
Urodziłam się 13ego w piątek
Nasz Skarb http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgxzsd71q1.png

Nasze nadchodzące Szczęście http://www.suwaczki.com/tickers/gannugpjm5i8xhb7.png
essence30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 07:01   #339
indygo79
Zadomowienie
 
Avatar indygo79
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 772
GG do indygo79
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez ela_84 Pokaż wiadomość
No tak, ale to chyba nie chodziło o fizyczny ekshibicjonizm, tylko taki emocjonalny Ja już mam więź z dzieckiem i też jakoś nie usmiecha mi się pisanie listów do niego i czytanie ich na forum. Bardziej chcę wiedzieć jak oddychać podczas porodu, jak zmniejszać ból czy jak uniknąć nacinania... Niedawno chodziłam na nauki przedmałżeńskie i pary były dość zażenowane, jak się miały wypowiadać o swoich sprawach. My też za tym nie przepadamy.
Cytat:
Napisane przez essence30 Pokaż wiadomość
Indygo ..przyznam szczerze, ze ja tez chodziłam do SR na Staszica , ale zajęcia były prowadzone przez Małgosię i nie było taki ekshibicjonizmów. Dla mnie np. przeczytanie listu do nienarodzonego maluszka to kwestia bardzo intymna....
no własnie miałam na myśli ekshibicjonizm emocjonalny nie bardzo mi to właśnie leży, więc fajnie, że są inne opcje
__________________
Agatka

"w pewnym momencie kobieta powinna ustalić ile ma lat. I konsekwentnie się tego trzymać". M.C.


indygo79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 07:10   #340
ew83
Raczkowanie
 
Avatar ew83
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Faktycznie jeżeli chodzi o ten list, to muszę przyznać, że w pierwszej chwili też miałam taki odruch, że jak to: mamy to czytać na forum ! Macie rację dziewczyny też mi się to wydawało dziwne, zwłaszcza że korespondencja prywatna i baaardzo osobista Ale każdy przeczytał bez oporów i tak patrzyłam na te pary i miałam wrażanie, że tylko ja nie bardzo miałam chęć to robić, nawet zrobiła się taka długa pauza przed przeczytaniem naszego listu. Myślę, że mogłam odmówić, ale wiecie jak to jest presja tłumu, każdy patrzy i czeka aż zaczniesz Więc zacisnęłam pośladki i przeczytałam i ostatecznie nie było tak źle, praktycznie wszystkie listy były o tym samym- tylko dobór słów inny. No mam nadzieję, że to tylko pierwsze zajęcia miały taką formę- zresztą któraś z dziewczyn na forum pisała już o P. Teresie i SR na Staszica i była zadowolona więc liczę na to, że w ostatecznym rozrachunku i my będziemy
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm.

ew83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 07:59   #341
ela_84
Raczkowanie
 
Avatar ela_84
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 407
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Hymmm szkoda, że nie można przewidzieć do kogo się trafi do SR i potem na poród. Powinna myć legalna możliwość umawiania się na coś takiego a tak - nie wiadomo nawet, czy będzie miejsce, a wszystko jest uzaleznione od rozkładu dyżurów..:/

U mnie jakiekolwiek opcje dawania w łapę nie wchodzą w grę, bo po pierwsze nie stać mnie na to, a po drugie za co do cholery mam dawać, jeśli ktoś tylko wykonuje swoje obowiązki w całkiem nieźle opłacanych godzinach pracy. To jest sk..syństwo. Ludzie chorzy w szpitalach czy kobiety w ciązy dają po prostu ze strachu i nie jest to jakaś niesprawiedliwa opinia, tylko doświadczenia kilku osób /co prawda ze szpitali innych niz na staszica/.

Bardzo bym chciała, żeby w Lublinie była jakaś prywatna klinika, gdzie mogłabym pójść i zapłacić za poród, ale wiedziałąbym kto i jak się mną zajmie. Niestety najbliższe w wawie, krakowie i białymstoku:/ A tak w sumie wydam tyle samo na lekarzy, badania i szkołę rodzenia, a pewności nie ma żadnej.
__________________
Tomek urodził się 8 lipca
ela_84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 09:47   #342
indygo79
Zadomowienie
 
Avatar indygo79
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 772
GG do indygo79
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez ela_84 Pokaż wiadomość
Hymmm szkoda, że nie można przewidzieć do kogo się trafi do SR i potem na poród. Powinna myć legalna możliwość umawiania się na coś takiego a tak - nie wiadomo nawet, czy będzie miejsce, a wszystko jest uzaleznione od rozkładu dyżurów..:/

U mnie jakiekolwiek opcje dawania w łapę nie wchodzą w grę, bo po pierwsze nie stać mnie na to, a po drugie za co do cholery mam dawać, jeśli ktoś tylko wykonuje swoje obowiązki w całkiem nieźle opłacanych godzinach pracy. To jest sk..syństwo. Ludzie chorzy w szpitalach czy kobiety w ciązy dają po prostu ze strachu i nie jest to jakaś niesprawiedliwa opinia, tylko doświadczenia kilku osób /co prawda ze szpitali innych niz na staszica/.

Bardzo bym chciała, żeby w Lublinie była jakaś prywatna klinika, gdzie mogłabym pójść i zapłacić za poród, ale wiedziałąbym kto i jak się mną zajmie. Niestety najbliższe w wawie, krakowie i białymstoku:/ A tak w sumie wydam tyle samo na lekarzy, badania i szkołę rodzenia, a pewności nie ma żadnej.

no właśnie trochę to denerwujące - bo każdy ma swój styl pracy i pewnie z każdą położną inaczej to wygląda, a tu człowiek "nauczy się" tego, co jedna mówi i klops

a co do łapówki - ja nie zgadzam się z nią z powodów moralnych. nie uważam, że danie czegoś, a konkretnie kasy ułatwia sprawę. to ludzie w szpitalach nauczyli tego lekarzy i teraz mamy konsekwencje. ale jeżeli ktos by mi tylko zasugerował, że trzeba posmarowac żeby urodzic to gorzko by tego pożałował.
__________________
Agatka

"w pewnym momencie kobieta powinna ustalić ile ma lat. I konsekwentnie się tego trzymać". M.C.


indygo79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 11:43   #343
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez ew83 Pokaż wiadomość
Wiem, pamiętam i już piszę
Jak na pierwsze zajęcia było naprawdę fajnie, położna P. Teresa nie chciała nas zbyt mocno zamęczać więc ćwiczenia były tak dobrane i z taką ilością powtórzeń żeby wszyscy dali radę Głównie były ćwiczenia na lepsze krążenie, rozciągające, oczywiście oddychanie i na mięśnie kegla. Chłopaki są zaangażowani we wszystko co robimy więc bez pary raczej kiepsko Tym razem nie było jako takiej teorii, ale tatusiowie malowali nam na brzuszkach pomadkami buźki swoich beybików Śmiesznie to powychodziło a potem była sesja zdjęciowa żeby uwiecznić te arcydzieła Na koniec mieliśmy napisać list do nienarodzonego maluszka, potem każdy go czytał- normalnie można było się wzruszyć
Może jeszcze dodam, bo to chyba ważne, że grupy są małe, max 4 pary więc jest tym bardziej fajnie, bo każda para jest traktowana indywidualnie przez P. Teresą, no i my sami między sobą szybciej się poznajemy a na pewno łatwiej się ćwiczy w gronie znajomych niż obcych ludzi
A no i P. Teresa opowiadała jeszcze historię jakie to na porodówce miała przeżycia w związku z płcią maluszków. Okazuje się że jest tak dużo pomyłek, że stuprocentowe dziewczynki z USG okazują się ostatecznie chłopcami i odwrotnie chłopcy dziewczynkami Masakra ! Mój mąż aż pobladł jak to usłyszał, on chyba nie dopuszcza do siebie myśli, że nasz Szymuś mógłby okazać się Hanią Ale jak widać wszystko jeszcze może się odmienić i na koniec nasz maluszek zafunduje nam niespodziankę A mi jest wszystko jedno, najważniejsze żeby niunio urodziło się zdrowe i silne- zresztą ja od początku nastawiałam się na córeczkę więc chyba nie będzie mi trudno się przestawić Tylko pomyślałam że muszę kupować bardziej neutralne ciuszki, bez przewagi niebieskiego
Jak przeczytałam o tych listach, to sama się wzruszyłam

Cytat:
Napisane przez ew83 Pokaż wiadomość
hmmmmmm dobrze, ze poczytałam o tej szkole rodzenia bo jakoś odechciało mi się takiej formy SR.... troszkę ekshibicjonistyczne. to raczej nie dla mnie... we wszystkich SR jest to malowanie i pisanie-czytanie listów?
ekshibicjonizm chyba trochęza mocno powiedziane

No pewnie, nie każdemu musi to odpowiadać. Chociaż nie przesadzałabym z tym ekshibicjonizmem odsłaniałyśmy tylko brzuchy- myślę, że latem na plaży pokazuje się więcej i to liczniejszemu gronu A tutaj było naprawdę sympatycznie i nie widać było żeby kogoś to krępowało. Poza tym przełamywanie wstydu to też pewnie jakaś część tych zajęć, bo niestety na porodówce nie ma szans na uniknięcie prawdziwego ekshibicjonizmu czy będzie się nam to podobało czy nie.[/QUOTE]
Uważam, że masz rację. Takie czytanie listów może być krępujące ale naświetla wam np jakie macie obawy, co chcielibyście powiedzieć dziecku, poza tym możecie poznać uczucia wszych partnerów, bo nie raczej nie wszyscy są tak otwarci, żeby mówić o swoich uczuciach do dziecka a już tym bardziej o obawach. Wielu kobietom, wydaje się, że jej ewentualne wątpliwości są głupie i wstydliwe i raczej inne kobiety takich nie mają a słuchajac innych można się właśnie przekonać, że jednak mają. Ja uważam, że takie ćwiczenia pozwalają ba większą otwartość w zwiazku na przyszłość dzięki czemu będzie mniej nieporozumień

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Cytat:
Napisane przez ela_84 Pokaż wiadomość
Hymmm szkoda, że nie można przewidzieć do kogo się trafi do SR i potem na poród. Powinna myć legalna możliwość umawiania się na coś takiego a tak - nie wiadomo nawet, czy będzie miejsce, a wszystko jest uzaleznione od rozkładu dyżurów..:/

U mnie jakiekolwiek opcje dawania w łapę nie wchodzą w grę, bo po pierwsze nie stać mnie na to, a po drugie za co do cholery mam dawać, jeśli ktoś tylko wykonuje swoje obowiązki w całkiem nieźle opłacanych godzinach pracy. To jest sk..syństwo. Ludzie chorzy w szpitalach czy kobiety w ciązy dają po prostu ze strachu i nie jest to jakaś niesprawiedliwa opinia, tylko doświadczenia kilku osób /co prawda ze szpitali innych niz na staszica/.

Bardzo bym chciała, żeby w Lublinie była jakaś prywatna klinika, gdzie mogłabym pójść i zapłacić za poród, ale wiedziałąbym kto i jak się mną zajmie. Niestety najbliższe w wawie, krakowie i białymstoku:/ A tak w sumie wydam tyle samo na lekarzy, badania i szkołę rodzenia, a pewności nie ma żadnej.
Chyba trochę przesadzasz z tymi łapówkami Moja mama miała zabiegi na Kraśnickiej i W kolejowym i nikomu nie musiała nic płacić. Płacą ci co są nauczeni tego czyt. ludzie starsi i przeważnie w okręgów wiejskich. Bez obrazy ale taka jest prawda. Korzystałam z usług NFZ na wsi i nie chciałam dać w łapę to myślałam że mnie baba zabije wzrokiem. I wiem ze jest tak w wielu mniejszych miasteczkach. A to, że np ktoś daje bombonierkę czy kwiaty to uważam, że to nie jest łapówka tylko podziękowanie, szczególnie że robi się to już po wszystkim. A co do klinik prywatnych. Nigdy nie masz pewnosci, nawet jak zapłacisz, że dana położna czy lekarz będzie przy porodzie. Nie zawsze poród da się zaplanować na tip top i nie zawsze wybrana osoba ma czas i nie zawsze pracuje. Poza tym nikt by się nie zgodził na pracę non stop, dajcie tym kobietom odpocząć Zresztą często porody trwają dłużej niż 8 godzinny etat i można przechodzic z rąk do rąk. Jeśli ktoś chce miec swoją prywatną położną to może sobie załatwić poród domowy i opłacić panią, która przyjdzie i będzie przy tobie non stop, tylko co, gdy np 2 jej klientki zaczynają rodzićw tym samym czasie?
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031



Edytowane przez bianeczkaa
Czas edycji: 2011-03-20 o 11:44
bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 11:47   #344
angel109238
Zadomowienie
 
Avatar angel109238
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Lubelanka na podkarpaciu
Wiadomości: 1 826
GG do angel109238
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Kurczę rzeczywiście jak przeczytałam ze musieliście czytać takie listy i to na głos ehh niby to takie wzruszające, a z drugiej strony ja bym nie przeczytała na głos takiego listu. Mój mąż pewnie też nie, zresztą pamiętam jak na naukach przedmałżeńskich musieliśmy różne rzeczy pisać i czytać masakra

no i malowanie brzucha, odsłanianie go... no nie jak dziewczynki zgrabne to taki brzuszek uroczy ale jak ja oprócz ciążowego to mam tłuszczyk to czułabym zażenowanie. Przy porodzie owszem bedę musiała liczyć sie z tym ze będę nago ale wtedy to będę o dziecku myśleć.

Jestem tylko bardzo ciekawa czy ćwiczenia oddechowe i tym podobne potem podczas porodu naprawdę się przydaja czy się o tym pamięta.

A i mam głupie pytanie mój TŻ się ze mnie śmieje ale cóż:
Czy ja mogę rodzić w skarpetkach?
Wiem dziwne poród w lipcu pewnie gorąco a ja chcę skarpetki .. ale wiecie takie cieniutkie ja po prostu nie lubię w obcym miejscu odsłaniać stóp .. no chyba ze na plaży itp.

bianeczkaa ponawiam pytanie masz na wizażu zdjęcia ślubne... tak bardzo chciałabym zobaczyc ta twoja suknię w końcowym wydaniu.

Edytowane przez angel109238
Czas edycji: 2011-03-20 o 11:51
angel109238 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 11:54   #345
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez mik23 Pokaż wiadomość
Mam pytanie czy jesli chciałabym rodzic z mężem to potrzeba zaświadczenia ze szkoły rodzenia? czy bez uczestniczenia w tych zajeciach mąż równiez moze byc obecny przy porodzie? Bo szczerze mówiąc nie stać nas na te zajęcia a poza tym jestem juz w 34 tygodniu wiec i tak chyba juz za późno...
Wydaje mi się, że nie trzeba chodzić do szkoły rodzenia, żeby poród był rodzinny. Trochę mnie tylko dziwi, że myślisz o tym tak późno. Są bezpłatne szkoły rodzenia, tylko trzeba się tym zainteresować odpowiednio wcześniej, żeby było miejsce.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Cytat:
Napisane przez angel109238 Pokaż wiadomość
Kurczę rzeczywiście jak przeczytałam ze musieliście czytać takie listy i to na głos ehh niby to takie wzruszające, a z drugiej strony ja bym nie przeczytała na głos takiego listu. Mój mąż pewnie też nie, zresztą pamiętam jak na naukach przedmałżeńskich musieliśmy różne rzeczy pisać i czytać masakra

no i malowanie brzucha, odsłanianie go... no nie jak dziewczynki zgrabne to taki brzuszek uroczy ale jak ja oprócz ciążowego to mam tłuszczyk to czułabym zażenowanie. Przy porodzie owszem bedę musiała liczyć sie z tym ze będę nago ale wtedy to będę o dziecku myśleć.

Jestem tylko bardzo ciekawa czy ćwiczenia oddechowe i tym podobne potem podczas porodu naprawdę się przydaja czy się o tym pamięta.

A i mam głupie pytanie mój TŻ się ze mnie śmieje ale cóż:
Czy ja mogę rodzić w skarpetkach?
Wiem dziwne poród w lipcu pewnie gorąco a ja chcę skarpetki .. ale wiecie takie cieniutkie ja po prostu nie lubię w obcym miejscu odsłaniać stóp .. no chyba ze na plaży itp.

bianeczkaa ponawiam pytanie masz na wizażu zdjęcia ślubne... tak bardzo chciałabym zobaczyc ta twoja suknię w końcowym wydaniu.
Widzisz, nie zauważyłam pytania wcześniej Nie mam sesji ale zaraz mogę cos wkleić tutaj Co do skarpetek, to chyba nie bo muszą mieć wglad na twoje paznokcie, czy nie sinieją, ale mogę się mylić Poza tym, będą ci się ślizgać stopy w tych strzemionach i nie bedziesz się mogła zaprzeć, ale nie martw się, wszystko jest sterylne
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 11:58   #346
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Tak na szybko nie mam fotki całościowej w sukni bez żakietu więc wklejam zdjecie, gdzie widać górę.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg ślub.jpg (44,6 KB, 63 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ślub1.jpg (68,7 KB, 81 załadowań)
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 12:33   #347
'Estelle'
The Pink Power Mołderajtor
 
Avatar 'Estelle'
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 745
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez angel109238 Pokaż wiadomość
A i mam głupie pytanie mój TŻ się ze mnie śmieje ale cóż:
Czy ja mogę rodzić w skarpetkach?
Wiem dziwne poród w lipcu pewnie gorąco a ja chcę skarpetki .. ale wiecie takie cieniutkie ja po prostu nie lubię w obcym miejscu odsłaniać stóp .. no chyba ze na plaży itp.
Zależy od położnej i szpitala Serio. Moja twierdziła, że lubi wręcz, jak kobieta ma skarpetki. Pozwalała też mieć odtwarzacz MP3/była zwolenniczką słuchania muzyki na porodówce. Generalnie wszystko, co dawało kobiecie komfort.

Co do oddychania, bo ktoś o to pytał - na pewno pamięta się o tym w pierwszej fazie porodu. Potem jak zapomnisz, a rodzisz z położną od aktywnych porodów, ona sama Ci przypomni i poinstruuje w razie zapomnienia.
__________________
Myślałam, że śmierć będzie zimna i straszna. Nie taka jak Ty...

'Estelle' jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 12:35   #348
angel109238
Zadomowienie
 
Avatar angel109238
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Lubelanka na podkarpaciu
Wiadomości: 1 826
GG do angel109238
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
Tak na szybko nie mam fotki całościowej w sukni bez żakietu więc wklejam zdjecie, gdzie widać górę.
Cudna

No właśnie fakt z tymi paznokciami... he he no cóż będę musiała przełamać swoje "ale "

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Cytat:
Napisane przez 'Estelle' Pokaż wiadomość
Zależy od położnej i szpitala Serio. Moja twierdziła, że lubi wręcz, jak kobieta ma skarpetki. Pozwalała też mieć odtwarzacz MP3/była zwolenniczką słuchania muzyki na porodówce. Generalnie wszystko, co dawało kobiecie komfort.

Co do oddychania, bo ktoś o to pytał - na pewno pamięta się o tym w pierwszej fazie porodu. Potem jak zapomnisz, a rodzisz z położną od aktywnych porodów, ona sama Ci przypomni i poinstruuje w razie zapomnienia.
już ją kocham
Dobrze jakbym na taką trafiła , jaki bym miała komfort psychiczny
angel109238 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 13:17   #349
ew83
Raczkowanie
 
Avatar ew83
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez ela_84 Pokaż wiadomość
Hymmm szkoda, że nie można przewidzieć do kogo się trafi do SR i potem na poród. Powinna myć legalna możliwość umawiania się na coś takiego a tak - nie wiadomo nawet, czy będzie miejsce, a wszystko jest uzaleznione od rozkładu dyżurów..:/
Zgodzę się z tym, że szkoda, naprawdę szkoda, że nie można wybrać sobie prowadzącej położnej w SR . Ja przyznam, że na poród na Staszica i na tamtejszą SR zdecydowałam się po rozmowie z koleżanką, która już dwa porody tam ma za sobą. Niestety nie pamiętam teraz jak na imię miała położna z którą miała zajęcia, ale bardzo ją sobie chwaliła. Opowiadała, że kobieta wzięła pod swoje skrzydła wszystkie pary, które chodziły do niej na zajęcia, ze wszystkimi miała kontakt telefoniczny i jak w domu zaczynała się już akcja porodowa można było do niej zadzwonić poradzić się co robić, czy już jechać do szpitala czy jeszcze nie. Ta moja koleżanka miał szczęście bo dwa razy trafiła do niej na dyżur i co najfajniejsze nawet przy drugim poradzie miała z nią kontakt mimo, że już trochę czasu minęło od pierwszego rodzenia. Ta jej opowieść bardzo mnie zachęciła i zdecydowałam się na Staszica, pomyślałam że byłoby super mieć tam na miejscu taką zaufaną osobę, na którą można liczyć ale teraz to już sama nie wiem bo trudno powiedzieć czy akurat P.Teresa (położna z którą mamy zajęcia), podobnie podchodzi do "swoich par" i czy w ogóle to chodzenie do SR zagwarantuje przynajmniej tyle, że nas nie odeślą do innego szpitala, bo jednak psychiczne nastawiłam się na rodzenie na Staszica. Niestety nie da się przewidzieć co będzie ... i może ostatecznie trzeba będzie liczyć tylko na siebie, swoje siły i wiedzę, którą taką czy inną, ale pewnie zdobędziemy podczas zajęć w SR.
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm.

ew83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-20, 13:25   #350
miamore999
Zakorzenienie
 
Avatar miamore999
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 121
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez angel109238 Pokaż wiadomość
Cudna

No właśnie fakt z tymi paznokciami... he he no cóż będę musiała przełamać swoje "ale "

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------



już ją kocham
Dobrze jakbym na taką trafiła , jaki bym miała komfort psychiczny
jak wszystko jest w porządku nikt nie ogląda paznokci zresztą są jeszcze paznokcie na dłoniach i to chodzi bardziej o to, żeby nie były pomalowane lakierem ja myślę, że spokojnie możesz być w skarpetkach i nikomu nic do tego
ja miałam choć było mi ciepło. lepiej się w nich czułam po prostu

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Cytat:
Napisane przez ew83 Pokaż wiadomość
Zgodzę się z tym, że szkoda, naprawdę szkoda, że nie można wybrać sobie prowadzącej położnej w SR . Ja przyznam, że na poród na Staszica i na tamtejszą SR zdecydowałam się po rozmowie z koleżanką, która już dwa porody tam ma za sobą. Niestety nie pamiętam teraz jak na imię miała położna z którą miała zajęcia, ale bardzo ją sobie chwaliła. Opowiadała, że kobieta wzięła pod swoje skrzydła wszystkie pary, które chodziły do niej na zajęcia, ze wszystkimi miała kontakt telefoniczny i jak w domu zaczynała się już akcja porodowa można było do niej zadzwonić poradzić się co robić, czy już jechać do szpitala czy jeszcze nie. Ta moja koleżanka miał szczęście bo dwa razy trafiła do niej na dyżur i co najfajniejsze nawet przy drugim poradzie miała z nią kontakt mimo, że już trochę czasu minęło od pierwszego rodzenia. Ta jej opowieść bardzo mnie zachęciła i zdecydowałam się na Staszica, pomyślałam że byłoby super mieć tam na miejscu taką zaufaną osobę, na którą można liczyć ale teraz to już sama nie wiem bo trudno powiedzieć czy akurat P.Teresa (położna z którą mamy zajęcia), podobnie podchodzi do "swoich par" i czy w ogóle to chodzenie do SR zagwarantuje przynajmniej tyle, że nas nie odeślą do innego szpitala, bo jednak psychiczne nastawiłam się na rodzenie na Staszica. Niestety nie da się przewidzieć co będzie ... i może ostatecznie trzeba będzie liczyć tylko na siebie, swoje siły i wiedzę, którą taką czy inną, ale pewnie zdobędziemy podczas zajęć w SR.
nie martw się większość ( może i wszystkie?) położne na staszica sa w porządku - wiem to z rozmów z dziewczynami na sali ( a że rotacja duża to i opinii dużo ) każda była zadowolona z pomocy położnej jaka jej się trafiła. więc nie koniecznie trzeba nastawiać się na panią ze SR będzie dobrze
__________________
Ola
12.03.2011
miamore999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 13:52   #351
lili07
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 5
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

witam

6 marca dokładnie 00.50 urodziła się nasza Agatka rodziłam na staszice. poród bardzo ekspresowy o 23 odeszły mi wode do szpitala miałam godzine drogi wiec od razu w auto i jazda. po drodze skurcze i w sumie z droga 1.45 i po porodzienie byłam nacinana i bardzo chwale opieke w szpitalupozdrawiam
lili07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 13:54   #352
miffy
Raczkowanie
 
Avatar miffy
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Hmm, nie rozumiem tych waszych obaw dotyczących pisania listów. Nic a nic. Przecież po pierwsze nikt nie każe wypisywać tego, co leży na sercu, obnażać się z prywatnych emocji itp. U nas na przykład listy były bardzo neutralne, napisane z humorem, sporo było śmiechu. Jeśli czujesz coś o czym nie chcesz pisać to po prostu tego nie piszesz i tyle. Nikt egzaminu z tego nie robi Jeśli miałabym pisać list i wiedziałabym, że nikt go nie przeczyta, to na pewno wyglądałby inaczej.

Słyszałam opinię, że certyfikat SR gwarantuje miejsce w szpitalu, podobno zawsze trzymają jedno "miejsce wiszące", ale ja jakoś i tak nie jestem przekonana do tego Bo jeśli nawet to co, gdy akurat przed nami jakaś inna pani ze szkoły rodzenia zajmie to wiszące miejsce?

Lilio7, gratuluję córeczki i szybkiego porodu. Cieszę się, że kolejna mama zadowolona z opieki na Staszica
Powiedz jeszcze, kiedy wypisali Cię do domu i czy córeczka wróciła razem z Tobą

Edytowane przez miffy
Czas edycji: 2011-03-20 o 13:56
miffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 15:32   #353
angel109238
Zadomowienie
 
Avatar angel109238
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Lubelanka na podkarpaciu
Wiadomości: 1 826
GG do angel109238
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez lili07 Pokaż wiadomość
witam

6 marca dokładnie 00.50 urodziła się nasza Agatka rodziłam na staszice. poród bardzo ekspresowy o 23 odeszły mi wode do szpitala miałam godzine drogi wiec od razu w auto i jazda. po drodze skurcze i w sumie z droga 1.45 i po porodzienie byłam nacinana i bardzo chwale opieke w szpitalupozdrawiam
Gratulacje
I poród rzeczywiście ekspresowy
Tyle osób zadowolonych ze Staszica, a ja wciąż uparta na Jaczewskiego. Ale co ma być to będzie.
angel109238 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-03-20, 16:15   #354
*kaalinaa*
Zadomowienie
 
Avatar *kaalinaa*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 076
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

dziękuję za gratulacje. Opis porodu później bo mi się starsza córa obudziła

Cytat:
Napisane przez angel109238 Pokaż wiadomość
Przyszedł lekarz Szubartowski, przesympatyczny, zrobił mi USG zbadał szyjkę, z ciążą ok. Bardzo się przejął i powiedział ze gdyby mi nie przeszło to żebym przyjechała w nocy to on ze mną na izbę ogólna pójdzie i poprosi o konsultację.
Potwierdzam bardzo fajny Pan. Jak 4 dni po porodzie trafiłam z atakiem kolki nerkowej na IP to wysłali mnie na ginekologiczną jak się dowiedzieli, że po porodzie i właśnie on się mną zajmował. Nie mam żadnych zastrzeżeń widać, że facet chciał mi pomóc

Cytat:
Napisane przez lili07 Pokaż wiadomość
witam

6 marca dokładnie 00.50 urodziła się nasza Agatka rodziłam na staszice. poród bardzo ekspresowy o 23 odeszły mi wode do szpitala miałam godzine drogi wiec od razu w auto i jazda. po drodze skurcze i w sumie z droga 1.45 i po porodzienie byłam nacinana i bardzo chwale opieke w szpitalupozdrawiam
Gratulacje
__________________
Kalina 9 lipca 2009 r
Hania 5 marca 2011 r


*kaalinaa* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 17:03   #355
SweetAngel1984
Zadomowienie
 
Avatar SweetAngel1984
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: LBN
Wiadomości: 1 521
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez angel109238 Pokaż wiadomość
Gratulacje
I poród rzeczywiście ekspresowy
Tyle osób zadowolonych ze Staszica, a ja wciąż uparta na Jaczewskiego. Ale co ma być to będzie.
ja tez ale jak mnei nei przyjma pojade na staszica...na jaczewskiego w tamte wakacje tlumy ciezarnych byly i nie bylo mozliwosci zaeby sie tam dostac
SweetAngel1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 17:30   #356
miamore999
Zakorzenienie
 
Avatar miamore999
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 121
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez lili07 Pokaż wiadomość
witam

6 marca dokładnie 00.50 urodziła się nasza Agatka rodziłam na staszice. poród bardzo ekspresowy o 23 odeszły mi wode do szpitala miałam godzine drogi wiec od razu w auto i jazda. po drodze skurcze i w sumie z droga 1.45 i po porodzienie byłam nacinana i bardzo chwale opieke w szpitalupozdrawiam
gratulacje
__________________
Ola
12.03.2011
miamore999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 18:48   #357
JanuszAgnieszka
Wtajemniczenie
 
Avatar JanuszAgnieszka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 130
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

wracajac do tematu skarpetek - nam w SR mowili, zeby obowiazkowo wziac skarpetki ze wzgledu na to, ze moze byc nam zimno na sali porodowej mimo porodu latem. I bez problemu mozna rodzic w skarpetkach
__________________
Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie usmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo"



Teraz czekamy na Karolinkę - 27/40
JanuszAgnieszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 19:49   #358
ela_84
Raczkowanie
 
Avatar ela_84
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 407
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
Chyba trochę przesadzasz z tymi łapówkami Moja mama miała zabiegi na Kraśnickiej i W kolejowym i nikomu nie musiała nic płacić. Płacą ci co są nauczeni tego czyt. ludzie starsi i przeważnie w okręgów wiejskich. Bez obrazy ale taka jest prawda.
Chciałabym, żeby tak było, ale jednak nie wszędzie jest "po ludzku". Niektórzy lekarze niestety ciągle biorą, sprawdzone u 3 par znajomych, którzy niestety dali. Już nie mówiąc o tym, że często kobiety zachodzące w ciążę przerzucają się na wizyty prywatne do innego lekarza, który pracuje w szpitalu na położnictwie (teoretycznie to jest bezzasadne, skoro rodzi się z położną, a opieka lekarska i tak jest zapewniona) licząc na lepsze traktowanie, w ten sposób też można wydać ciężkie pieniądze (moja siostra cioteczna za usg z wizytą u p. profesor zapłaciła ostatnio 400 zł..). Ja sama dość niedawno miałam zabieg laryngologiczny w MSWiA, mój mąż miał tam dwa zabiegi i bez płacenia obydwoje jesteśmy super zadowoleni z opieki. Na porodówkach jednak sporo osób - pewnie ze strachu - daje; niektórzy w ten sposób załatwiają cesarkę (w ostatnim roku dwie moje koleżanki miały CC umówione, bez wskazań, ze strachu przed bólem - totalna patologia). Ja nie zamierzam, chociaz przyznam, że poczułam się nieswojo, jak mi ktoś (od lat w branży farmaceutycznej) zaczął tłumaczyć na co mogę liczyć, jeśli się czymś nie wspomogę. Ale liczę na normalność i mam nadzieję, że się nie przeliczę

Cytat:
Napisane przez lili07 Pokaż wiadomość
witam
6 marca dokładnie 00.50 urodziła się nasza Agatka rodziłam na staszice. poród bardzo ekspresowy o 23 odeszły mi wode do szpitala miałam godzine drogi wiec od razu w auto i jazda. po drodze skurcze i w sumie z droga 1.45 i po porodzienie byłam nacinana i bardzo chwale opieke w szpitalupozdrawiam
Gratuluję Bardzo się cieszę, że wszytsko poszło szybko i bez komplikacji. Dziewczyny ostatnio często piszą, że nie było tak źle i rodzą wyjątkowo szybko. Ciekawe, czy to zasługa szkoły rodzenia. Moja mama miała poród 3,5h - ja też tak chcę

Cytat:
Napisane przez SweetAngel1984 Pokaż wiadomość
ja tez ale jak mnei nei przyjma pojade na staszica...na jaczewskiego w tamte wakacje tlumy ciezarnych byly i nie bylo mozliwosci zaeby sie tam dostac
Obawiam się, że na Staszica odkąd jest remont i bardzo mało łóżek jest znacznie gorzej z miejscami niż na Jaczewskeigo. Byłam gościnnie na obu oddziałach i wydaje mi się, że w PSK4 jest ze 4 razy więcej miejsca. Chyba też jak się już tak fatalnie trafi, że odsyłają, to do konkretnego miejsca po uprzednim uzgodnieniu tego z oddziałem, bo co by było, gdyby ten drugi szpital też był zapchany Byle nie gdzieś za Lublin, jechać do Lubartowa czy Świdnika podczas oprodu to bym nie chciała...
__________________
Tomek urodził się 8 lipca
ela_84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 21:14   #359
ew83
Raczkowanie
 
Avatar ew83
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez lili07 Pokaż wiadomość
witam

6 marca dokładnie 00.50 urodziła się nasza Agatka rodziłam na staszice. poród bardzo ekspresowy o 23 odeszły mi wode do szpitala miałam godzine drogi wiec od razu w auto i jazda. po drodze skurcze i w sumie z droga 1.45 i po porodzienie byłam nacinana i bardzo chwale opieke w szpitalupozdrawiam
Pozazdrościć tak szybkiego porodu Gratuluję córeczki
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm.

ew83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 21:39   #360
miamore999
Zakorzenienie
 
Avatar miamore999
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 121
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez ela_84 Pokaż wiadomość
Chciałabym, żeby tak było, ale jednak nie wszędzie jest "po ludzku". Niektórzy lekarze niestety ciągle biorą, sprawdzone u 3 par znajomych, którzy niestety dali. Już nie mówiąc o tym, że często kobiety zachodzące w ciążę przerzucają się na wizyty prywatne do innego lekarza, który pracuje w szpitalu na położnictwie (teoretycznie to jest bezzasadne, skoro rodzi się z położną, a opieka lekarska i tak jest zapewniona) licząc na lepsze traktowanie, w ten sposób też można wydać ciężkie pieniądze (moja siostra cioteczna za usg z wizytą u p. profesor zapłaciła ostatnio 400 zł..). Ja sama dość niedawno miałam zabieg laryngologiczny w MSWiA, mój mąż miał tam dwa zabiegi i bez płacenia obydwoje jesteśmy super zadowoleni z opieki. Na porodówkach jednak sporo osób - pewnie ze strachu - daje; niektórzy w ten sposób załatwiają cesarkę (w ostatnim roku dwie moje koleżanki miały CC umówione, bez wskazań, ze strachu przed bólem - totalna patologia). Ja nie zamierzam, chociaz przyznam, że poczułam się nieswojo, jak mi ktoś (od lat w branży farmaceutycznej) zaczął tłumaczyć na co mogę liczyć, jeśli się czymś nie wspomogę. Ale liczę na normalność i mam nadzieję, że się nie przeliczę



Gratuluję Bardzo się cieszę, że wszytsko poszło szybko i bez komplikacji. Dziewczyny ostatnio często piszą, że nie było tak źle i rodzą wyjątkowo szybko. Ciekawe, czy to zasługa szkoły rodzenia. Moja mama miała poród 3,5h - ja też tak chcę



Obawiam się, że na Staszica odkąd jest remont i bardzo mało łóżek jest znacznie gorzej z miejscami niż na Jaczewskeigo. Byłam gościnnie na obu oddziałach i wydaje mi się, że w PSK4 jest ze 4 razy więcej miejsca. Chyba też jak się już tak fatalnie trafi, że odsyłają, to do konkretnego miejsca po uprzednim uzgodnieniu tego z oddziałem, bo co by było, gdyby ten drugi szpital też był zapchany Byle nie gdzieś za Lublin, jechać do Lubartowa czy Świdnika podczas oprodu to bym nie chciała...
jeśli chodzi o miejsca to aktualnie na staszica jest cała sala pusta ( 4 łóżka) więc dziewczyny jechać śmiało
__________________
Ola
12.03.2011
miamore999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.