40kg do zrzucenia... Raz na zawsze. część III

[BajaderkowaBaba]

Jestem tak przejedzona, że nie wiem, jak dam radę rozpocząć ograniczanie porcji :| Muszę kupić dużo wody oraz soku pomidorowego...

ogolnie - jesteś młoda, daj sobie czas i nie dobijaj, bo to nie jest Twoja wina ani pech. Lepiej dłużej być singlem, niż pchać się w nieudane związki

[_Willczyca_]

Witam

Jak miną dzień ?

dziś pozwoliłam sobie na kubek czekolady i kawałek ciasta
Nie zjadłam obiadu.. A kolacja to 3 kromki z serkiem wiejskim light ze szczypiorkiem zjedzona o 18.00

Czuje,że jestem głodna,ale nie zjem o nie
Wypije herbatę zieloną i godzina jazdy na rowerku


Możecie polecić mi jakieś kremy ujędrniające ?

[Scio]

U mnie dziś czyściutko. i pół godziny rowerka.

Zrobiłam dziś też cyce w papirusie home made, zamiat pomysłu użyłam papieru do pieczenia. Super smaczne i zdrowe

[ogolnie]

Napisane przez gorzala

Widzę, ze mamy cos wspolnego :P Tylko ja swoją bliską osobę mam ponad 1000km stad wiec na co dzień też robię za singielkę :P A od ludzi tutaj odsunęłam się też trochę z własnej inicjatywy.. po prostu teraz wszystko co robię nie jest okalane garścią plotek, nieporozumień, obgadywań.. Nikt o mnie nie mówi, więc nie dowiaduję się o sobie niestworzonych historii, nikt nie jest w stanie zniszczyć moich przyjaźni zagranicą, bo ludzie tutaj nie są w stanie ich dosięgnąć, żeby znów zniszczyć mi życie i zaszufladkować.. Cóż, czasami płacimy wysoką cenę za bycie szczęśliwszym, czasami kosztem samotności.. Wierzę, że w końcu przyjdzie ten moment kiedy i Ty przestaniesz czuć się samotnie

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

jestem jestem.. wiekszosc dnia ogladam anime, drugi dzien okresu wiec jeszcze spasowalam z cwiczeniami, ale jutro juz dzialam.. wypada sie tez pouczyc, bo w piatek kolokwium T.T

O no właśnie. W zasadzie ludzie uważają mnie za dziwoląga, bo nie cierpię słuchać plotek albo jak mama nieraz jakieś wieści przyniesie kto z kim, u kogo, gdzie i w ogóle...wkurzam się wtedy i mówię "mama, mnie nie obchodzi co u kogo się dzieje i kto umarł, bo mnie się nikt też w potrzebie nie zainteresuje. ludzie to świnie" i koniec tematu

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez Marina__

ogolnie nie ma co się zamartwiać Przyjdzie czas i na Twoje towarzyskie życie
Jak schudniesz to zobaczysz, że poczujesz się lepiej i świat się zmieni. Pracę też znajdziesz. Teraz przez te kilogramy dodatkowo się dołujemy, nakręcamy. Myślimy, że inni nas przez to gorzej postrzegają. Niekoniecznie tak jest ale w naszych głowach jest inaczej.
Załącz u Siebie chociaż ciut optymizmu

gorzala gdzie się zapodział Twój blog ?? Chciałam jakieś nowe danie obejrzeć

Aj cholera tak łatwo to nie będzie jak mi się zdaje
No ale wmawiam sobie że coś się zmieni jak schudnę. a czy schudnę to wielka niewiadoma
wszystko uzalezniam od swojej dupy krótko mówiąc lepiej, zeby była mniejsza , ale zobaczymy

[gorzala]

Kiedyś bardzo się przywiązywałam do ludzi i bardzo szybko.. na 99% się zawiodłam NIERAZ i spasowałam z uczuciami.. Tylko potem człowiek taki wyprany z emocji, że inni nazywają mnie na boku samolubną, krytyczną w stosunku do wszystkiego itp. ale nie znają mnie na tyle by zasłużyć na poznanie moich prawdziwych cech.. no cóż zdarza się

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

jutro ide robic nowe zdjecie do dowodu

[Marina__]

Napisane przez Scio

Zrobiłam dziś też cyce w papirusie home made, zamiat pomysłu użyłam papieru do pieczenia. Super smaczne i zdrowe

Scio powiem Ci, że mnie bardzo tym zainteresowałaś. Znaczy się mięso przyprawiłaś, zawinęłaś w papier do pieczenia i bez tłuszczu na patelni smażyłaś ?? Czy ja może źle to pojmuję ??

Napisane przez ogolnie

W zasadzie ludzie uważają mnie za dziwoląga, bo nie cierpię słuchać plotek albo jak mama nieraz jakieś wieści przyniesie kto z kim, u kogo, gdzie i w ogóle...wkurzam się wtedy i mówię "mama, mnie nie obchodzi co u kogo się dzieje i kto umarł, bo mnie się nikt też w potrzebie nie zainteresuje.

ogolnie to już u mnie masz za to wielki plus
Ja w pracy to takich plotek co dzień muszę się nasłuchiwać, że już czasem mi głowa pęka Ale ja jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam.
Ostatnio szefowa przyniosła wielki hit.. a ja mówię, że już wiem od kilku dni To się obraziła razem z córką jak ja mogłam im nie powiedzieć hehe Jeszcze dodała, że wszyscy wiedzą tylko nie one

Napisane przez BajaderkowaBaba

Jestem tak przejedzona, że nie wiem, jak dam radę rozpocząć ograniczanie porcji :| Muszę kupić dużo wody oraz soku pomidorowego...

Bajaderkowa oświeć mnie troszkę... w czym ma Ci pomóc ten sok pomidorowy ?? Bo ja też przejedzona i czuję się jak nadmuchany balonowy wieloryb po tym ponad tygodniowym obżarstwie '


gorzala zamieść w podpisie gotowy link do bloga... bo ten co masz to nie jest dobrze zlinkowany a nie będzie mi się chciało szukać wpisu z prawidłowym
Ten ciemnoskóry kawaler to właśnie ten zaszczytny luby ??

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Oooo już jest dobrze

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez Marina__

Scio powiem Ci, że mnie bardzo tym zainteresowałaś. Znaczy się mięso przyprawiłaś, zawinęłaś w papier do pieczenia i bez tłuszczu na patelni smażyłaś ?? Czy ja może źle to pojmuję ??



ogolnie to już u mnie masz za to wielki plus
Ja w pracy to takich plotek co dzień muszę się nasłuchiwać, że już czasem mi głowa pęka Ale ja jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam.
Ostatnio szefowa przyniosła wielki hit.. a ja mówię, że już wiem od kilku dni To się obraziła razem z córką jak ja mogłam im nie powiedzieć hehe Jeszcze dodała, że wszyscy wiedzą tylko nie one



Bajaderkowa oświeć mnie troszkę... w czym ma Ci pomóc ten sok pomidorowy ?? Bo ja też przejedzona i czuję się jak nadmuchany balonowy wieloryb po tym ponad tygodniowym obżarstwie '


gorzala zamieść w podpisie gotowy link do bloga... bo ten co masz to nie jest dobrze zlinkowany a nie będzie mi się chciało szukać wpisu z prawidłowym
Ten ciemnoskóry kawaler to właśnie ten zaszczytny luby ??

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Oooo już jest dobrze

Wiesz co, ja go podgrzewam trochę w mikrofali i trochę wycisza nieodpartą potrzebę podjadania W wakacje wcinam masę pomidorów, ogórków, teraz niestety ... na świeże warzywa nie patrzę przychylnie. Także z jednej strony coś wpada do brzucha, z drugiej jest to lekkie.

[_Willczyca_]

Godzina sesja zaliczona na rowerku

Chyba zaopatrzę się też w hula-hop xd
A jak mój R pójdzie do pracy to zacznę też ćwiczyć xd
Bo teraz to dziwnie na mnie patrzy jak ćwiczę

Jak ćwiczyłam na rowerku ( który skrzypi) to zagroził,że wyniesie mnie razem z rowerkiem do łazienki

Dobranoc

[gorzala]

Napisane przez Marina__

gorzala zamieść w podpisie gotowy link do bloga... bo ten co masz to nie jest dobrze zlinkowany a nie będzie mi się chciało szukać wpisu z prawidłowym
Ten ciemnoskóry kawaler to właśnie ten zaszczytny luby ?? [COLOR="Silver"]

tak tez zrobilam, dzieki
tak, to właśnie ten ciemnoskóry kawaler hahaha

[ogolnie]

Napisane przez gorzala

tak tez zrobilam, dzieki
tak, to właśnie ten ciemnoskóry kawaler hahaha

a Ty jesteś taka chudzina a jeszcze się katujesz dietą?

[gorzala]

ogolnie> raczej byłam taką chudziną :P Czas przeszły niestety.. :P wtedy sie odchudzalam, spojrz na moją buzie na pierwszym zdjęciu i na tych z kolezankami w okularach... ze tez wtedy jeszcze mi mało było, a teraz jak patrzę na te zdjęcia to modlę się zeby chociaz tak wyglądać zamiast przybierać :P

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

poza tym jestem niska bardzo i każdy kilogram wiecej u mnie jest bardzo widoczny.. 3kg i nie mieszcze sie w spodnie, dwa kg i dodatkowy wałeczek z tyłu..

[Scio]

Marina dokładnie zrobiłam tak: rozbiłam pierś (no mąż to zrobił ), uciełam kawałek papieru o pieczenia, posmarowałam go oliwą - pół łyżeczki, to wszystko posypałam olą, pieprzem, duuuużo przypraw. Zawinęłam cyca, położyłam na rozgrzaną patelne, gaz tak do połowy mniej więcej nastawiłam i przykyłam, 5 minut z jednej, 5 z drugiej.

[emilia0508]

Dzien dobry A ja dzis w nocy obudzilam sie z gorączką prawie 40* ledwo żyje... Trochę mi teraz zeszła ale w nocy mnie wytelepalo...

[mysiunia85g]

Dzień doberek
A ja wczoraj byłam bardzo grzeczna, wcalę się nie dziwię, bo nie było czym grzeszyć w lodówce i po szafkach pustki a na wieczór zabrałam psiaka i maszerowalismy 45 min. w sumie momentami biegałam, bo uciekałam mojemu psiakowi, tak więc ogólnie dzień na plus zaliczony

Marina moje sprawy sercowe, hmm... było kolorowo, motylkowo do czasu jak moja babcia umarła, wtedy zeszłam na ziemię, ale Pan I. bardzo wspierający, każdego dnia pytała jak się ja czuję i przytulał wirtualnie, bo co innego mógł zrobić, jak dzieli nas 1 500km, w sylwestra życzenia sobie poskładaliśmy i tyle.
Od wczoraj się zastanawiam, czy to ma sens, u mnie znowu się sytuacja zmieniła, mój ewentualny wyjazd znowu opóźnił się w czasie, przez sytuację jaka teraz jest w domu i w sumie nie wiem co mam zrobić, muszę się nad tym dobrze zastanowić!

Ogolnie ja tu widzę, że Ty nie jesteś realistką, tylko już całkowicie pesymistką! Tym dołowaniem sama się nakręcasz, od dziś koniec i kropka, czasem warto choć przez chwilę popatrzeć przez różowe okulary, żeby znaleźć światełko w tunelu.
A może to twoje nastawienie do życia sprawia, że znajomi cię nigdzie nie zapraszaja, uwierz mi ja też na tą chwilę jestem singlem(choć na papierze jeszcze nie), ale nie odsówam się od znajomych, w sumie w gronie znajomych mam same pary i jakoś mi to już nie przeszkadza!
A co do poczucia samotności, to hmm... równie dobrze w związku można być bardzo samotnym, więc proszę mi tu nie dramatyzować, tylko usmiechać się do ludzi, bo nigdy nie wiadomo za którym rogiem czai się książe z bajki

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez emilia0508

Dzien dobry A ja dzis w nocy obudzilam sie z gorączką prawie 40* ledwo żyje... Trochę mi teraz zeszła ale w nocy mnie wytelepalo...

No niestety taki sezon teraz mamy, u mnie w domu wszyscy chorują, a mnie powoli też chwyta!
Weź jakieś lekarstwa i do łóżka się wygrzewać

[Marina__]

Hello Hello

Pierwszy dzień diety 2013 uważam za prawdziwie rozpoczęty

Ja dziś we wspaniałym humorze. Mam jeszcze dzień wolny od pracy, pospałam, zjadłam prawdziwie dietetyczne śniadanie i teraz odpoczywam.
Cały dzień muszę siedzieć w domu, gdyż czekam na przywóz lodówki. W święta jak moja stara była cała załadowana nie radziła już sobie dobrze z chłodzeniem, na tylnej ściance z 5 cm lodu się zrobiło Także teraz będzie nowa

Menu na cały dzień nie ustalam bo nie mam pojęcia co będę miała na obiad. Tak szczerze to nie mam nic co by się nadawało, odmrażać też nie bardzo mi się coś chce. Hmm... może zjem po prostu makrelę z puszki w sosie pomidorowym. Tak w ogóle to muszę w końcu do diety wprowadzić białko bo przez półtora tygodnia jadłam tylko węgle i tłuszcze.

Menu do obiadu:

I kiwi 2 szt + jogurt naturalny + pestki słonecznika + śliwki suszone + żurawina suszona + otręby pszenne
II pieczywo ciemne + ser biały + papryka czerwona + ogórek kiszony

Napisane przez _Willczyca_

Jak ćwiczyłam na rowerku ( który skrzypi) to zagroził,że wyniesie mnie razem z rowerkiem do łazienki

Dzięki, na pewno skorzystam z przepisu tylko dodam oleju kokosowego.
Co do rowerka to powiedz może, że zamiast marudzić, że skrzypi niech zajmie się konserwacją Może wystarczy tylko nasmarować gdzieś czy coś takiego, faceci się znają na tym

Napisane przez emilia0508

Dzien dobry A ja dzis w nocy obudzilam sie z gorączką prawie 40* ledwo żyje... Trochę mi teraz zeszła ale w nocy mnie wytelepalo...

Emilka dużo zdrówka Współczuję bo gorączka bardzo osłabia organizm. Teraz całe poczekalnie pełne chorych z infekcjami.


Mysiunia zastanowić się zawsze możesz a miło popisać nie zawadzi Chociaż masz częściej uśmiech na twarzy

gorzala taka prawdziwa czekoladka

Bajaderkowa mam sporo soków pomidorowych w domu więc wypróbuję W sumie taki sok jest dość gęsty więc może będzie dobrze zapychał Na tych moich jest kaloryczność 76kcal/100g. Wydaję mi się, że to jest dość sporo. Zobaczę może w sklepie będą miały mniej kalorii.

ogolnie dzięki

[_Willczyca_]

Witam,witam

Właśnie wstałam.Za chwile śniadanko i godzina ćwiczeń

Drugie śniadanie to :

Jabłko+jogurt

Obiad:
Rybka pieczona bez tłuszczu,plus kasza i jakaś surówka

Podwieczorek:
Jogurt ( bo mam duży,a nie zjem całego na śniadanie)

Kolacja:
Kanapka z serkiem+ zielona herbata


I tak jak mówiłam ćwiczenia,dziś planuje ogólnie jakieś 2-3 godziny ćwiczeń na skrzypiącym rowerku


Pozdrawiam

[Marina__]

Napisane przez _Willczyca_

I tak jak mówiłam ćwiczenia,dziś planuje ogólnie jakieś 2-3 godziny ćwiczeń na skrzypiącym rowerku

Matkoo Wilczyca.... ale dajesz czadu 2-3 godziny... mnie by tyłek odpadł

Ja dziś wracam na aerobic i nie ma już wykrętów. Karnet mam tyko ważny do końca tygodnia. Wykupiłam za 90 zł a byłam tylko jeden raz więc się za bardzo nie popisałam a i pieniądze straciłam.

[_Willczyca_]

Napisane przez Marina__

Matkoo Wilczyca.... ale dajesz czadu 2-3 godziny... mnie by tyłek odpadł

Oczywiście podzielę sobie to na 3 partie po godzinie,bo siedzenie mi się w tyłek wbija
Ale wezmę telefon,włączę jakąś muzykę,słuchawki na uszy i dam rade!

Uparłam się strasznie by tym razem schudnąć

[Marina__]

Napisane przez _Willczyca_

Oczywiście podzielę sobie to na 3 partie po godzinie,bo siedzenie mi się w tyłek wbija

Proponuję poduszkę pod tyłek. Ja tak robiłam jak jeździłam 2 razy dziennie po godzinie.

[karolinadobra]

dzieńdoberek leseczki
Mysiunia jak miło widziec pozytywny usmiech na buzi mimo smutków w rodzinie. najważniejsze to pozytywnie podchodzic do świata i ludzi a z czasem i d o nas uśmiechnie sie slońce
Emilko duzo zdrówka dla Ciebie
ja dzis znów grzeczne śniadanko i nadal zero pokus niedozwolonych więc bedzie git.
czekam od świąt na rowerek bo jeszcze nei przyszedł i mam zamiar jeżdzic na przemian na nim i orbim . ..
miłego dzionka dla wszystkich

[Scio]

U mnie wczoraj czysto.
Założyłam sobie motywującego bloga. Zamieszczam tam moje plany, przepisy i różne rzeczy, które chce zachować przed zapomnieniem. będzie mi miło jak zaglądniecie

[Marina__]

Scio ciekawe masz te przepisy Na pewno jakieś wykorzystam... bo jak wdrożę się w prawdziwy wir odchudzania to będę pichcić.

Lodóweczkę już przywieźli więc z dyżuru czekania jestem zwolniona Nawet fajni byli... takie dwa byśki miśki W końcu muszą mieć siłę dźwigać

[ogolnie]

Napisane przez mysiunia85g

Ogolnie ja tu widzę, że Ty nie jesteś realistką, tylko już całkowicie pesymistką! Tym dołowaniem sama się nakręcasz, od dziś koniec i kropka, czasem warto choć przez chwilę popatrzeć przez różowe okulary, żeby znaleźć światełko w tunelu.
A może to twoje nastawienie do życia sprawia, że znajomi cię nigdzie nie zapraszaja, uwierz mi ja też na tą chwilę jestem singlem(choć na papierze jeszcze nie), ale nie odsówam się od znajomych, w sumie w gronie znajomych mam same pary i jakoś mi to już nie przeszkadza!
A co do poczucia samotności, to hmm... równie dobrze w związku można być bardzo samotnym, więc proszę mi tu nie dramatyzować, tylko usmiechać się do ludzi, bo nigdy nie wiadomo za którym rogiem czai się książe z bajki

no właśnie wiesz co, ja mam takie chwilówki doła, załamanie takie i jak pisałam ten post to takie właśnie załamanie miałam, chwilowe mój dzień to sinusoida nastrojów...od zawsze
Także czasem jakieś światełko w tunelu widzę, zdarza się, że widzę je bardzo blisko
Teraz jest umiarkowanie daleko
a poza tym jesli chodzi o to "singielstwo" to naprawde nie jest mi z tym az tak źle jak to pisałam i znowu to są takie chwile, kiedy mam ochotę ryczeć, ale przechodzi mi gdy uświadamiam sobie, że mam całe wieczory dla siebie i nikt mi pod nosem nie zrzędzi
a co do księcia z bajki to ja dziekuje, ja najpierw musze znaleźć prace i schudnąć bo zauwazyłam ze jak mowie ze jestem bezrobotna to faceci spieprzaja na drugi koniec świata...hmm, to ułomność, ze nie mam pracy? moze sie boją że bede ich naciągać na różne rzeczy ale ja nie z tych totalnie nie.

a co do znajomych to...hmm czy ja mam jakichś znajomych? nie bardzo. z własnej winy, sama się od nich odcięłam, nie odzywałam się, nie odpowiadalam na wiadomosci i telefony...sama zrobiłam z siebie pustelnika, heh mam przyjaciółkę, jestesmy w baaaaardzo podobnej sytuacji, ona równiez bezrobotna, jakies cyrki na chacie i w ogóle...faceta nie ma i nie szuka bo nie chce mieć. wiec sie zgrałysmy jak garnek z pokrywą
no i mam dobrego kumpla, gdzies tu o nim chyba pisałam...widujemy sie czasem, ale on ma taaaki napiety grafik bo jest rozchwytywany przez laski...ja kiedys próbowałam startować na cos wiecej niz kolezanke, ale spasowałam jak zauwazyłam ze są ładniejsze ode mnie wkoło niego
i tak jakos sie tych dwoch osóbek trzymam

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez Marina__

ogolnie dzięki

jeśli za to co myślę to spoko, czaiłam się kilka dni na to

ile kalorii maksymalnie może mieć obiad?

a tak w ogóle to ze wzoru Harrisa-Benedicta wyszło mi, że jesli chce schudnąć to dziennie musze dostarczac organizmowi 895-900 kcal
A to chyba nie byłoby zbyt zdrowe ?
bo ogółem trzymam się 1500 kcal dziennie...

[Marina__]

Napisane przez ogolnie

no i mam dobrego kumpla, gdzies tu o nim chyba pisałam...widujemy sie czasem, ale on ma taaaki napiety grafik bo jest rozchwytywany przez laski...ja kiedys próbowałam startować na cos wiecej niz kolezanke, ale spasowałam jak zauwazyłam ze są ładniejsze ode mnie wkoło niego

jeśli za to co myślę to spoko, czaiłam się kilka dni na to

Hahaha kilka dni... to ja jestem taka straszna

Zobaczysz jak kilogramy będą znikać to i relacje mogą się zmieniać. Chociaż z tego co mówisz to koledze nie przeszkadza, że jesteś trochę większa skoro cały czas trzymacie się razem Tak czy siak będziesz pewniejsza Siebie i łatwiej Ci będzie te panny u Jego boku zdyskwalifikować

Obiad myślę jakieś max 400 kcal. Ja się trzymam diety tak do 1200 kcal. Wiadomo, że są dni gdzie wpadnie ich dużo, dużo więcej ale są i takie, że mniej.

Ogólnie nie ma co się zamęczać taką dietę 900 kcal bo przecież jak za szybko schudniemy to i skóra nie zdąży się dobrze wchłonąć, okres może się zagubić, włosy, paznokcie też na tym ucierpią.

[_Willczyca_]

Napisane przez Scio

U mnie wczoraj czysto.
Założyłam sobie motywującego bloga. Zamieszczam tam moje plany, przepisy i różne rzeczy, które chce zachować przed zapomnieniem. będzie mi miło jak zaglądniecie

Oooo.. wspaniałe te Twoje przepisy
Na pewno coś ugotuje




Ja już po śniadanku Właśnie wróciłam z zakupów.Kupiłam twarożek i na kolację zjem jednak pastę z tuńczyka.A jak zrobię więcej to i na jutro zostanie


Lecę trochę posprzątać i pierwsza runda na rowerku za raz

[ogolnie]

Napisane przez Marina__

Hahaha kilka dni... to ja jestem taka straszna

Zobaczysz jak kilogramy będą znikać to i relacje mogą się zmieniać. Chociaż z tego co mówisz to koledze nie przeszkadza, że jesteś trochę większa skoro cały czas trzymacie się razem Tak czy siak będziesz pewniejsza Siebie i łatwiej Ci będzie te panny u Jego boku zdyskwalifikować

Obiad myślę jakieś max 400 kcal. Ja się trzymam diety tak do 1200 kcal. Wiadomo, że są dni gdzie wpadnie ich dużo, dużo więcej ale są i takie, że mniej.

Ogólnie nie ma co się zamęczać taką dietę 900 kcal bo przecież jak za szybko schudniemy to i skóra nie zdąży się dobrze wchłonąć, okres może się zagubić, włosy, paznokcie też na tym ucierpią.

Nie chodzi o to, że jesteś straszna, bo nie jesteś
No jemu raczej nie przeszkadza, że jestem duuża Boże, jak ja się cieszę, że mam wzrost w miarę (171cm), bo miałam koleżankę, która ważyła tyle co ja, a wzrost 160cm... Chodząca kuleczka Poza tym moja siostra zawsze mówi, że grubsi mają więcej sympatii do otoczenia Bo dystans do siebie dopiero nabrałam w szkole średniej. W gimnazjum wszystko brałam do siebie, bez przerwy ryczałam, bo ktoś mi coś powiedział etc. A teraz wszystko w żart obracam, więc jest mi łatwiej
Byłam kiedyś w centrum wyposażenia wnętrz, nieduże, dośc mało miejsca między półkami...I na dodatek ja, wielkogabarytowa, stojąca i oglądająca coś tam. Nagle podchodzi do mnie facet z ogroooomnym brzuchem i mówi tak: "Wie pani co, pani naprawdę jest śliczna, ale...muszę przeprosić, bo ja idę z brzuchem" Myślałam, że się posikam ze śmiechu

ja właśnie wciągnęłam obiadek, zupę ogórkową z warzywami, tylko 175 kcal No i odrobinkę tortelini, co mi nabiło na licznik chyba dodatkowe 200 kcal zaraz policzę jak wyjdzie z podwieczorkiem i najwyzej go z dziś wyeliminuje zeby za duzo kalorii nie bylo.

wydatki energetyczne KLIK
znalazłam to przed chwilą i chyba przerzuce sie na leżenie bo to też jakis wysiłek
zartuję

[pancia_h]

Napisane przez ogolnie

ile kalorii maksymalnie może mieć obiad?

Mi dietetyczka obiad rozpisała tak:
100g ziemniaków lub 1/3 woreczka ryżu/kaszy
100-120g mięsa/ryby
warzywa/surówki

[ogolnie]

Napisane przez pancia_h

Mi dietetyczka obiad rozpisała tak:
100g ziemniaków lub 1/3 woreczka ryżu/kaszy
100-120g mięsa/ryby
warzywa/surówki

jutro będą ziemniaczki i rybka

[Marina__]

Właśnie zjadłam drugie śniadanie zgodnie z planem. Dziś mam opóźnione posiłki, jutro już idę do pracy o o 13 będę trzeci posiłek wcinać.


ogolnie no ja mam jakieś 169/170 więc też ta waga jakoś mi się rozkłada ale tyłek i uda i tak mam wielkogabarytowe

Ja przy zupie ogórkowej nie mam hamulca, pochłaniam cały garnek Fakt, robię tak odchudzoną, że kalorii wiele nie ma ale niestety później ta woda we mnie stoi z tej zupy dość długo przez sól w ogórkach.

ogolnie zamiast rezygnować z podwieczorku lepiej zjedz coś lekkiego, nawet jakąś surówkę czy kiwi. Chodzi o to aby żołądek miał co trawić cały czas.

Pancia dla mnie tylko ziemniaczki się liczą i z tego co widzę to jem ich za dużo

[gorzala]

Napisane przez Marina__

gorzala taka prawdziwa czekoladka

Moja mama się śmieje ze będą wołać za moim tatą z jakiej kopalni on te dzieci odratował jak będzie szedł z wnukami Tata sobie nic z tego nie robi, wiem, że woleliby wszystko po 'normalnemu' tzn tak bardziej tradycyjnie, bo są jednak trochę konserwatywni i zamknięci jak w kloszu, jeśli chodzi o inne narodowości czy wyznania, ale myślę, że dojdzie do nich niebawem, że w życiu nie jest najważniejszy kolor skóry tylko to, jaką ktoś jest osobą A z tym możesz mi wierzyć póki co.. nie mogę złego słowa powiedzieć )