Misja w Zambii - część III

[_MAMA_]

Napisane przez lukrecja222

tak, ja wiem, tylko z tego co czytałam na stronie to ktoś inny miał wysyłać te formularze i zdjęcia...

podaj nr kartoteki

[lukrecja222]

Napisane przez _MAMA_

podaj nr kartoteki

Charity Lungu, Numer Kartoteki 574.

rozwydrzona ma siostrę mojej małej, Marię Lungu i jest w tej samej sytuacji.

[muriellife]

Napisane przez MartaiMaciej

Nia mam pojęcia jak wygląda tam przekaźnik internetowy, ani prawde powiedziawszy nie znam się na tym, ale może tam zadziałałby jakiś nadajnik radiowy?? Może ktoś wie w przybliżeniu jaki to koszt. Jest nas conajmniej 600 (pewnie wszyscy nie daliby rady), więc może to wyniosłoby po kilka $, a mielibyśmy kontakt (którego bardzo brakuje napewno Wszystkim), a Siostra miałaby "Swój".
A jeżeli uzbierałoby się więcej, to może jeszcze piorunochron??
To tylko niesmiała propozycja ( 600x3$ daje 1800$, a 3$ to dziewięć zł i grosiki).
Przecież jak Arka rozkręci się na dobre to i tak staniemy przed takim wyzwaniem.

nadajnik radiowy raczej nie wchodzi w grę - jakieś z bardzo silnym zasięgiem muszą brać "skądś" źródło - zakładam, że jakieś centrum znalazłoby się w Lusace, ale musimy dojść z tym do misji, jakieś 250 km, nadajniki ("podaj dalej" - przesyła dalej sygnał) musisz liczyć co max 20 km jeśli jest zupełna pustynia, gęściej jeśli jest teren zabudowany - więc lekko licząc z 14 masztów
bez sensu - 1) koszt 2) znalezienie wykonawcy 3) koszt postawienia, koszt utrzymania i konserwacji 4) zasilanie
masakra

lepiej pomyśleć o technologi jak np:
http://www.psary.tpsa.pl/?strona=vsat
http://www.ts2.pl/pl/eSTAR
(drugi link chyba lepszy i nie powalający kosztowo)

[rozwydrzona]

Napisane przez lukrecja222

Charity Lungu, Numer Kartoteki 574.

rozwydrzona ma siostrę mojej małej, Marię Lungu i jest w tej samej sytuacji.

dokładnie a numer kartoteki 498
Lukrecja, bardzo dziękuję za pamięć

[lukrecja222]

Napisane przez rozwydrzona

dokładnie a numer kartoteki 498
Lukrecja, bardzo dziękuję za pamięć

zobaczymy co powiedzą

[MartaiMaciej]

Napisane przez muriellife

nadajnik radiowy raczej nie wchodzi w grę - jakieś z bardzo silnym zasięgiem muszą brać "skądś" źródło - zakładam, że jakieś centrum znalazłoby się w Lusace, ale musimy dojść z tym do misji, jakieś 250 km, nadajniki ("podaj dalej" - przesyła dalej sygnał) musisz liczyć co max 20 km jeśli jest zupełna pustynia, gęściej jeśli jest teren zabudowany - więc lekko licząc z 14 masztów
bez sensu - 1) koszt 2) znalezienie wykonawcy 3) koszt postawienia, koszt utrzymania i konserwacji 4) zasilanie
masakra

lepiej pomyśleć o technologi jak np:
http://www.psary.tpsa.pl/?strona=vsat
http://www.ts2.pl/pl/eSTAR
(drugi link chyba lepszy i nie powalający kosztowo)

Ja się kompletnie na tym nie znam, to nie moja działka, ale napewno Ty i inni wiedzą lepiej, a 1800 $, to napewno nie jest mało kasy, a może ktoś da więcej?. Jest tam już nadajnik coprawda zepsuty, to może jakoś się da coś połączyć, przecież ten lekarz nie wywalił Bóg wie ile kasy na to przedsięwzięcie. Wiem, że wybiegam daleko w przyszłość, ale jak kiedyś nawet z "demobilu" dzieci dostaną do Arki komputery, to będą mogły same przesyłać wwiadomości (czekając pewnie w długiej kolejce na zapisy) i będą miały większe szanse rozwoju, zwłaszcza te blisko mieszkające. Siostrę też trochę by to odciążyło i dziewczyny u nas również, a my mielibyśmy troszeczkę więcej radości. No, to są takie marzenia, może nierealne, ale świat rozwija się dzięki nierealnym z pozoru marzeniom.

Lukrecja i rozwydrzona trzymam za zdjęcia Waszych Maluszków kciuki. My to mieliśmy farta.
W te mroźne dni cieplutko pozdrawiamy!

[lukrecja222]

Napisane przez MartaiMaciej

Lukrecja i rozwydrzona trzymam za zdjęcia Waszych Maluszków kciuki. My to mieliśmy farta.

dzięki
No, mieliście farta. Pamiętam, że dostaliście dziecko później niż ja i rozwydrzona, no i zdjęcia praktycznie od razu. No ale jestem dobrej myśli

[ava80]

Napisane przez MartaiMaciej

Nia mam pojęcia jak wygląda tam przekaźnik internetowy, ani prawde powiedziawszy nie znam się na tym, ale może tam zadziałałby jakiś nadajnik radiowy?? Może ktoś wie w przybliżeniu jaki to koszt. Jest nas conajmniej 600 (pewnie wszyscy nie daliby rady), więc może to wyniosłoby po kilka $, a mielibyśmy kontakt (którego bardzo brakuje napewno Wszystkim), a Siostra miałaby "Swój".
A jeżeli uzbierałoby się więcej, to może jeszcze piorunochron??
To tylko niesmiała propozycja ( 600x3$ daje 1800$, a 3$ to dziewięć zł i grosiki).
Przecież jak Arka rozkręci się na dobre to i tak staniemy przed takim wyzwaniem.

odpada.
to naprawdę centrum "niczego"
nie ma opcji internet radiowy, jedyny przekaźnik jakiegokolwiek sygnału komórkowego i internetowego właśnie padł.
Ta nie ma wież co pare metrów, ani nawet km.
Tam prawie nic nie ma...co kilkaset kilometrów cos z cywilizowanych opcji i to pod warunkiem, że ktos miał duuuużo pieniędzy. Nawet zakup to nie kłopot, ale ta nie ma chętnych i znających się by cokolwiek montować, używać. Siostrę też technika jesli nie przeraża to przynajmniej ma do niej respekt. Nauczyła się juz wiele w ciagu kilku ostatnich lat.
Nie ma opcji by siostry kombinowały z techniką.
Ja wiem, że chcecie pomóc, ale to nie jest tak jak nam sie tutaj wydaje.
Nie kombinujcie na siłę.
Lekarz wróci i naprawi.
Jak pisałam wyżej

CIERPLIWOŚC JEST CNOTĄ!

co do formularzy i zdjęć.
Cały czas rozsyłam zdjęcia do kolejnych rodziców. Zrobiłam zdjęcia ponad 300 dzieci nowe!
Ale pisze sukcesywnie - każdy mail to kontrola fotek, adresu, aktualnego sponsora bądz sponsorÓW, dorzucenie treści, spradzenie czy nie brak formularza także itp.
Dlatego prawie połowa jeszcze nie dostała a siedzę nad tym od miesiąca
Przepraszam
Trochę szukałam pracy (choć tutaj sukces) a troche spędziłam na drobiazgach, wyjaśnianiu, zakupach świątecznych o których pisaliście, ostatni tydzień nad newsletterem który wkrótce wyjdzie.
hmm..tłumaczę się. A niepotrzebnie.
Chce tylko byście wiedzieli, że nikt tu nie leży do góry brzuchem. Ile tylko czasu mogę poświęcić to staram się
lukrecjo i rozwydrzona - sprawdziłam i niestety potwierdzam. Siostra dosłsła mi kilka zdjęć, ale to niestety nie wasze. Czekajcie cierpliwie proszę a ja zobaczę co jeszcze da się zrobić.

[lukrecja222]

Napisane przez ava80

odpada.
to naprawdę centrum "niczego"
nie ma opcji internet radiowy, jedyny przekaźnik jakiegokolwiek sygnału komórkowego i internetowego właśnie padł.
Ta nie ma wież co pare metrów, ani nawet km.
Tam prawie nic nie ma...co kilkaset kilometrów cos z cywilizowanych opcji i to pod warunkiem, że ktos miał duuuużo pieniędzy. Nawet zakup to nie kłopot, ale ta nie ma chętnych i znających się by cokolwiek montować, używać. Siostrę też technika jesli nie przeraża to przynajmniej ma do niej respekt. Nauczyła się juz wiele w ciagu kilku ostatnich lat.
Nie ma opcji by siostry kombinowały z techniką.
Ja wiem, że chcecie pomóc, ale to nie jest tak jak nam sie tutaj wydaje.
Nie kombinujcie na siłę.
Lekarz wróci i naprawi.
Jak pisałam wyżej

CIERPLIWOŚC JEST CNOTĄ!

co do formularzy i zdjęć.
Cały czas rozsyłam zdjęcia do kolejnych rodziców. Zrobiłam zdjęcia ponad 300 dzieci nowe!
Ale pisze sukcesywnie - każdy mail to kontrola fotek, adresu, aktualnego sponsora bądz sponsorÓW, dorzucenie treści, spradzenie czy nie brak formularza także itp.
Dlatego prawie połowa jeszcze nie dostała a siedzę nad tym od miesiąca
Przepraszam
Trochę szukałam pracy (choć tutaj sukces) a troche spędziłam na drobiazgach, wyjaśnianiu, zakupach świątecznych o których pisaliście, ostatni tydzień nad newsletterem który wkrótce wyjdzie.
hmm..tłumaczę się. A niepotrzebnie.
Chce tylko byście wiedzieli, że nikt tu nie leży do góry brzuchem. Ile tylko czasu mogę poświęcić to staram się
lukrecjo i rozwydrzona - sprawdziłam i niestety potwierdzam. Siostra dosłsła mi kilka zdjęć, ale to niestety nie wasze. Czekajcie cierpliwie proszę a ja zobaczę co jeszcze da się zrobić.

rozumiem
Dziekuję za informację w każdym razie.

[beautyb]

Napisane przez ava80

Cały czas rozsyłam zdjęcia do kolejnych rodziców. Zrobiłam zdjęcia ponad 300 dzieci nowe!
Ale pisze sukcesywnie - każdy mail to kontrola fotek, adresu, aktualnego sponsora bądz sponsorÓW, dorzucenie treści, spradzenie czy nie brak formularza także itp.
Dlatego prawie połowa jeszcze nie dostała a siedzę nad tym od miesiąca
Przepraszam
Trochę szukałam pracy (choć tutaj sukces) a troche spędziłam na drobiazgach, wyjaśnianiu, zakupach świątecznych o których pisaliście, ostatni tydzień nad newsletterem który wkrótce wyjdzie.
hmm..tłumaczę się. A niepotrzebnie.
Chce tylko byście wiedzieli, że nikt tu nie leży do góry brzuchem. Ile tylko czasu mogę poświęcić to staram się

Ava, za nic nie przepraszaj i się nie tłumacz
Pewnie i tak poświęcasz Adopcji większość swojego wolnego czasu
Zwolnij trochę, kobieto - poczekamy

Bardzo mi przykro z powodu Siostry Położnej
Czy ktoś wie, jak miała na imię?

A w Zambii cały czas burze

[ahamar]

Ava

[MartaiMaciej]

[quote=ava80;10392473]odpada.
to naprawdę centrum "niczego"
nie ma opcji internet radiowy, jedyny przekaźnik jakiegokolwiek sygnału komórkowego i internetowego właśnie padł.
Ta nie ma wież co pare metrów, ani nawet km.
Tam prawie nic nie ma...co kilkaset kilometrów cos z cywilizowanych opcji i to pod warunkiem, że ktos miał duuuużo pieniędzy. Nawet zakup to nie kłopot, ale ta nie ma chętnych i znających się by cokolwiek montować, używać. Siostrę też technika jesli nie przeraża to przynajmniej ma do niej respekt. Nauczyła się juz wiele w ciagu kilku ostatnich lat.
Nie ma opcji by siostry kombinowały z techniką.
Ja wiem, że chcecie pomóc, ale to nie jest tak jak nam sie tutaj wydaje.
Nie kombinujcie na siłę.
Lekarz wróci i naprawi.
Jak pisałam wyżej

CIERPLIWOŚC JEST CNOTĄ!

Wiem, że Ty i Gosia najlepiej z nas wszystkich wiecie jak tam jest. To była tylko propozycja do rozpatrzenia, już jest wszystko jasne.
A jeżeli chodzi o cierpliwość to poczyniłam olbrzymie postępy. Jestem z siebie bardzo dumna.
Dziękuję i pozdrawiam i jeszcze za ogrom pracy jaką wkładasz w adopcje.

[SiostraKelvinaEma]

Napisane przez ava80

Trochę szukałam pracy (choć tutaj sukces) a troche spędziłam na drobiazgach, .

Ava, no to pochwal sie sukcesami zawodowymi.. Przeciez to tez bardzo wazne..



Ja już nastawiam budzik, zeby przypomnial o programie.. TVN 24

[_MAMA_]

no nie mogę uwierzyc że ani Gosia ani ava nie puśliły pary z ... klawatury :P

wczoraj napisała do mnie dziennikarka tvn 24 z prośbą o wywiad lub kontakt do osób, no i oczywiście podałam jej kontakty i szast prast dzisiaj o 20:30 na TVN 24 będziecie mogli posłuchać i obejrzeć naszą Gosię
błagam niech ktoś to nagra kto ma takie mozliwości
dla potomności, tych co w pracy, przegapili albo nie maja kanału ja na szczęscie mam
nie mogę uwierzyć !

trzeba zwrócic uwatgę na Afrykę - dzieci potrzebujące pomocy !!! gdzie tylko sie da - jest tyle misji i organizacji

[gosiakk7]

To ja - tylko na chwilkę i tylko z jedn a informacją :
to coś na TVN 24 jest od 20:20

buziakiiii

wracam do pracy

[Dla ciebie J.]

Dla nieposiadających tvn24:
posłuchać za darmo
http://www.arpegio.pl/telewizja-tvn24.htm

obejrzeć za 6,10 zł
http://tvn24-stream.onet.pl/nazywo.html

[rozwydrzona]

Gosia.... wielki szacunek i ogromne brawa!! pięknie to wyszło, ale czuję, że dziewczyny teraz będą miały jeszcze bardziej zawaloną skrzynkę mailową

[basiaczek11]

Napisane przez gosiakk7

To ja - tylko na chwilkę i tylko z jedn a informacją :
to coś na TVN 24 jest od 20:20

buziakiiii

wracam do pracy

GOSIA!!! Całą rodziną siedzieliśmy przy telewizorze! Fajnie wyszło, tak naturalnie. Gratulacje

[MartaiMaciej]

Napisane przez gosiakk7

To ja - tylko na chwilkę i tylko z jedn a informacją :
to coś na TVN 24 jest od 20:20

buziakiiii

wracam do pracy

Widziałam!! Gosia!!!!kl aski:
Troszeczkę mało Cię puścili, ale wielkie brawa!!!! Chciałam się poprostu dłużej nacieszyć naszym jednostronnym poznaniem.!!!

[_MAMA_]

gosia - ukłony w Twoja stronę że sie zgodziłaś nie było się czago bać widzisz, to był piękny reportaż, wysłałam milion smsów i teraz wszyscy mi odpisują na maila boje się zagladać,
Pallotyni też pewnie będą mieli co robić i co najważniejsze to uratuwane bedą kolejne dzieciaczki

[rozwydrzona]

a stronę adopcji przegląda prawie 130 osób! :O
Mama, "współczuję"
świetnie, naprawdę extra robota

[Karusia11]

Witam!
Widziałam ten krótki reportaż. To super, że akcja jest coraz popularniejsza. Właśnie zainteresowałam moją kochaną siostrzyczkę i pewnie się przyłączy. Szkoda, że adopcja imienna już się skończyła.

mam serdeczną prośbę do AVY lub MAMY. Czy macie może jakieś informacje na temat Charity Sabao z wioski KAMITOWO nr kartoteki 217?

Pozdrawiam serdecznie.

Karolina

[Norton]

Napisane przez gosiakk7

To ja - tylko na chwilkę i tylko z jedn a informacją :
to coś na TVN 24 jest od 20:20

buziakiiii

wracam do pracy

Gosiu, ja również obejrzałem ten krótki reportaż, wspaniała robota!! Szkoda, że takich programów jest jeszcze mało i są krótkie Czyżby Pallotyni też organizowali spotkania dla rodziców swoich poopiecznych?

[MartaiMaciej]

Napisane przez Norton

Gosiu, ja również obejrzałem ten krótki reportaż, wspaniała robota!! Szkoda, że takich programów jest jeszcze mało i są krótkie Czyżby Pallotyni też organizowali spotkania dla rodziców swoich poopiecznych?

Też zauważyliśmy, że podpatrzyli i chcą naśladować, ale jeżeli będzie to z korzyścią dla dzieci to Ok. I cenę za adopcję bardzo zbili, przecież jak patrzyliśmy była 400$.

I jeszcze jedno, nie zgadzamy się z wypowiedzą Pana Psychologa. Widać po wpisach, że nie tylko my jesteśmy emocjonalnie związani z dziećmi adopcyjnymi, ale Wszyscy. Nie ma dnia i godziny, żebyśmy nie myśleli o naszej Jessi. A poza tym Gosia również powiedziała, że Ci ludzie też są bardzo wdzięczni i też emocjonalnie przeżywają takie spotkania.

AAA dobrej nocki.

A poza tym nikt nie dorówna Naszej Siostrze Józefie!!! Może ktoś się z nami nie zgodzi, ale nasza Siostra Józefa "łapie" za serca prawie tak szybko jak nasz Ukochany Jan Paweł II. Jest poprostu NIESAMOWITA i nie do podrobienia.

[ava80]

Napisane przez Karusia11

Witam!
Widziałam ten krótki reportaż. To super, że akcja jest coraz popularniejsza. Właśnie zainteresowałam moją kochaną siostrzyczkę i pewnie się przyłączy. Szkoda, że adopcja imienna już się skończyła.

mam serdeczną prośbę do AVY lub MAMY. Czy macie może jakieś informacje na temat Charity Sabao z wioski KAMITOWO nr kartoteki 217?

Pozdrawiam serdecznie.

Karolina

mam zdjęcie listopadowe wyślę w weekend bo do ciebie jeszcze nie dotarłam

[jaroszania]

Gosiu gratuluje! milo Cie bylo zobaczyc

jestem tak rzadko, ze kompletnie nie wiem co tu sie dzieje. mam tylko pytanie - czy byla podawana ostatnio jakas lista z paczkami? wysylalam prio. na poczatku grudnia 2 koperty i ciekawa jestem czy doszly.

pozdrawiam wszystkich, ktorzy mnie jeszcze pamietaja i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

[Animator]

Napisane przez ava80

hmm..może jest jakiś sposób na uziemianie

Tak jest sposób. Trzeba po prostu na dachu budynku czy werandy zamontować piorunochron i miedziany kabel wdłuż dachu i do ziemi.

Napisane przez Norton

Markos - Gratulacje i wyrazy uznania za Twój wkład w nasze Dzieło Misyjne.

Dziś obchodzimy Misyjny Dzień Dziecka - pamiętajmy o dzieciach w Afryce.

Norton odemnie też gratulacje
A jeżeli chodzi o Misyjny Dzień Dziecka to byłem z moimi kolędnikami juz w dwu parafiach i w niedziele ide do trzeciej gdzie prezentujemy Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci, które w ub roku obchodziło 150 lecie obecności w Polsce

Napisane przez MartaiMaciej

A jeżeli uzbierałoby się więcej, to może jeszcze piorunochron??

Piorunochron to konieczne urządzenie na każdy budynek dla jego bezpieczeństwa i dla mieszkających w nim ludzi. Proponuję dokonywać też wpłat z tytułem: "na piorunochron"

[ava80]

ROZUMIEM ŻE PIORUNOCHRON NA BUDYNEK KONWENTU I SZPITALA..?
innej opcji nie widzę.

ale napisze teraz w kwesti sugerowanych przez ludzi opcji tutułów przelewów:


mogę mieć do wszystkich prośbę?
taka osobistą i niekonsultowaną,nieautory zowaną..?

BARDZO PROSZĘ NIE ROZDRABNIAJCIE SIĘ!!

nie róbmy 150ciu najdziwniejszych tytułów przelewów!

np.Arka nadal w proszku
Miał to być główny cel - wiem, że wiele z rzeczy które proponujecie to nie pierdoły, ale naprawdę skupmy się na ważnych projektach, jak Arka stanie to będzie czas na dalsze sponsorowanie czegos innego (na razie pieniędzy starczyło na pełne fundamentu i trochę cegieł na mury - a gdzie dach? okna? wyposażenie?
Nie podsuwajcie wielu opcji do przelewów. Nie pomożemy w ten sposób wcale bo rozrzucimy pieniądze i w sumie NIC KONKRETNEGO nie stworzymy....

Piszę szczególnie do osób nowych - wiem, że macie mnóstwo świetnych pomysłów na to jak pomagać. Niestety wiele z nich typu - zbudujmy wieżę transmisyjną, zróbmy internet radiowy, piorunochron, zakup sprzętu dla sióstr - zostało juz kiedys zweryfikowanych. To na co proponujemy wysyłac pieniądze jest przemyślane, realne, potrzebne i uzgodnione.
Skupmy sie na tym proszę

[Seona]

Również gratulacje dla Gosi Mi również nie spodobała się opinia psychologa, jakoby nie byo żadnej więzi z dzieckiem Nie ma takiego dziecka pod opieką to niech się nie wypowiada!

Gosiu minęłaś się z powołaniem! Powinnaś w jakimś PR pracować lub zostać dziennikarką Miło się Ciebie ogląda i słucha

Baaaardzo dziękuję Avie za rozsyłanie zdjęc, wiem ile to zajmuje czasu, bo sama rozsyłałam wcześniej formularze, rozliczenia itp. a teraz muszę ograniczać siedzenie przy komputerze.

Jaroszania parę stron wstecz Siostra Józefa podowała listę paczek dla kogo i od kogo doszły.

[nicola2002]

Witajcie,
niestety nie miałam wczoraj mozliwości oglądnięcia wywiadu, czy można to może znaleźć w jakimś archiwum? Bardzo proszę o info