Kolki poszły w zapomnienie, idą ząbki-jest ślinienie.Mamy Lipiec-Sierpień 2010 cz.IV

[niezawsze]

Siala o matko!!!!! nie miej wyrzutow sumienia, on to wlasnie zrobil bys miala by zwrocic na siebie uwage, dobrze, ze nic mu nie jest, i ze masz wsparcie w rodzicach

[chomiczek00000]

kurczę, siala to się porobiło.

Ja tam nie do końca wiem o co chodzi, ale skoro byłaś zdecydowana od niego odejść z konkretnych powodów to nie powinnaś z nim zostawać z litości i troski o jego zdrowie. Oczywiście poczekałabym aż wydobrzeje troche i wtedy się rozstać. No ale jak już takie rzeczy się dzieją to psycholog rzeczywiście by się przydał, przede wszystkim tobie Trzymaj się

[marta_d1]

Matko Siala! Teraz to nie warto żadnych decyzji podejmować. Jak dojdzie do siebie to z pewnością potrzebna mu będzie pomoc psychologa albo psychiatry. Ja mysle, że to próba zwrócenia na siebie Twojej uwagi, może chciał wzbudzić w Tobie poczucie winy a może to wołanie o pomoc, o uwagę. Pewnie zdaje sobie sprawę, że między Wami jest kiepsko i tez nie umie sobie z tym poradzic.

[jaszczka]

Siala - nie bardzo jestem w temacie, ale co nieco się domyślam... mogę sobie tylko wyobrazić jak musi być ci ciężko jedyne co mogę poradzić to to, żeby ta zaistniała, ciężka sytuacja nie wpłynęła na twoją decyzję, którą podjęłaś przecież po długich przemyśleniach i wzięciu wszelkich za i przeciw pod uwagę...
całuję i ściskam

[anuszka1401]

siala straszne to, co piszesz!! Trzymaj się kochana!!!

[entertete]

ojej siala bardzo mi przykro, że znalazłaś się w takiej sytuacji
poczekaj aż wyjdzie z tego (bo jednak to, co zrobił to oznaka słabości, bezradności, choroby nie wiem) i wtedy zrób to, co uważasz za dobre dla siebie i Sebka.

[Linka24]

kurcze siala.. to sie w siedzenie wbilam. pamietaj ze jestesmy z toba wiec jak zawsze masz nasze wsparcie! trzymaj sie kochana tam!

[hd2005]

Napisane przez aniaa22

Haniu ciesze sie ze jest poprawa u was

dziękuje Aniu

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez niezawsze

Wiesz ci nie wiadomo do konca czy to to, czy po prostu nie wyleczone odparzenia. Maja ma ranki/zaognienia za kolankami, paszka jedna i peka jej skora za uszkami i czasami krwawi czasem ropka byla a czasem sie luszczyla skora, kiedys miala tez pod szyjka, ale teraz juz ma ladniutka. No i przepisal ta masc protopic, ale na ulotce jest napisane, ze od 2 roku zycia mozna stosowac i sama nie wiem co mam robic

o matko! Biedna Maja
Może wybierz się do alergologa Czasem pediatrzy nie wiedzą co robic wtakich sytuacjach a alergolog przynajmniej powie jak pielęgnować jej ciało. Biedactwo...

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez niezawsze

Dzieki nam zniknelo to po jednym uzyciu masci i mam nadzieje, ze nie wroci

doczytałam
SUPER!

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Siala - współczuję... to bardzo trudna sytuacja.
Powinnaś teraz myśleć o sobie i o dziecku. Dzięki Bogu masz wsparcie w rodzicach. Trzymam kciuki aby jakoś to wszystko "złagodniało".
Mąż powinien trafić w ręce psychiatry a Ty (tak jak napisała Marta) nie powinnaś się obwiniać.

[agravka]

sialuś- współczuję naprawdę tego, co co zrobił Ci tz... naprawdę nie wyobrazam sobie jak musisz się czuc, ale nie masz prawa się obwiniać, bo on to chyba zrobił ze strachu i bezradnosci przed samym soba (wnioskuje z Twojego postu) przytulam mocno

[martysek]

Kurcze, Siala, mam fejsa, ale nie wiem za bardzo co się między wami wydarzyło. Bez względu na wszystko, uważam, że to co zrobił było zupełnie bezsensowne i niepotrzebne. Przecież problemy można rozwiązać na wiele innych sposobów.
Dziewczyny mają rację, że bezwzględu na wszystko nie powinnaś się obwiniać.
Ściskam Cię mocno. Jeśli będziesz czegokolwiek potrzebowała, wal śmiało.

[niezawsze]

Hania to dermatolog dal masc. Planujemy spotkanie, bo Justyna bedzie w wawie piszesz sie? Zadzwoni sie jeszcze do Mlmfm

[anuszka1401]

Haniu czy będziesz miała czas zrobic album slubny dla mojej przyjaciółki? Ślub 4 czerwca

[modro]

Oj siala, siala, jak żeś mi bliska kobieto.
Będę małpą, ale szczerą...on Cie krzywdził, czy po prostu nie powinnaś z nim być? Tak czy siak - okazuję pełne zrozumienie i współczuję. Dbaj o siebie i Sebka.


Co do kąpieli - u nas królują emolienty, choć zastanawiam się, czy nie odpuścić...

[anuszka1401]

Ja używałam emolientów tylko na początku, ale chyba bym zbankrutowała, jedna butelka wystarczyła nam na tydzień, w dodatku włosy po tym tak smierdziały no i żadnej rewelacji jeśli chodzi o skórę nie było. A pediatra zalecał używać, bo Iga miała zmacerowaną skórę po urodzeniu.

[kociamborek]

Siala współczuje naprawde! Nie wyobrażam sobie co przezylas ale w zadnym wypadku nie mozesz siebie za to obwiniac. Trzymaj sie kochana!

[AGAMARCIO]

siala Kochana strasznie mi przykro zatkało mnie,matko kochana co go pchnęło do aż tak desperackiego kroku Bardzo mi przykro i nie wiem co Ci napisać... Trzymaj się jesteśmy z Tobą!
I nie obwiniaj się!!!

[sylviasol]

Siala jedyne co mogę powiedzieć to Nie Ma w Tym Twojej winy!!!!!!!! Absolutnie żadnej!! pisałam pracę mgr z samobójstw i jest to klasyczny przykład próby wpłynięcia na ciebie - wzbudzienia poczucia winy , litości itp. on chce cokolwiek ugrać - to czysta gra nie będę tłumaczyła na czym to polega bo jak coś to sobie poczytasz w necie, teraz najważniejsze że musisz iść do psychologa - dla własnego dobra i dobra sebka - psycholog cię przygotuje na możliwe zagrania ze strony męża, bo teraz dopiero się zacznie granie na Twoich uczuciachi na uczuciach Sebka. Strasznie ci współczuję ale teraz to ty musisz być silniejsza teraz liczy się tylko szczęście Twoje i Sebka bez względu na to czy z tz czy bez! jeśli będę mogła ci jakoś pomóc - daj znać przytulam mocno

[Siala_Bala]

Napisane przez sylviasol

Siala jedyne co mogę powiedzieć to Nie Ma w Tym Twojej winy!!!!!!!! Absolutnie żadnej!! pisałam pracę mgr z samobójstw i jest to klasyczny przykład próby wpłynięcia na ciebie - wzbudzienia poczucia winy , litości itp. on chce cokolwiek ugrać - to czysta gra nie będę tłumaczyła na czym to polega bo jak coś to sobie poczytasz w necie, teraz najważniejsze że musisz iść do psychologa - dla własnego dobra i dobra sebka - psycholog cię przygotuje na możliwe zagrania ze strony męża, bo teraz dopiero się zacznie granie na Twoich uczuciachi na uczuciach Sebka. Strasznie ci współczuję ale teraz to ty musisz być silniejsza teraz liczy się tylko szczęście Twoje i Sebka bez względu na to czy z tz czy bez! jeśli będę mogła ci jakoś pomóc - daj znać przytulam mocno

właśnie... pani doktor powiedziała, że jest manipulantem, manipulatorem.. i usiłuje mnie urobić... nawet jak prosił o papierosa i mu odmówiłam (przyłapanie w szpitalu na paleniu grozi natychmiastowym wypisem) to nagadał mi po chamsku "taaak, nie dasz mi nie... taka z ciebie żona, tak mnie własnie kochasz.. ja ci dawałem papierosy". Ja się wtedy wkurzam bo wiem co usiłuje zyskać w ten sposób i najczęściej go zbywam czymś w rodzaju "aaa daj spokój, takie głupie gadanie".
Wczoraj po południu miał jechać tylko na konsultację psychiatryczną.. pojechał, wrócił, spakowali mu tobołek i wywieźli do psychiatryka.
Byłam tam dziś... jezus.. tam jest tak strasznie i podle.. ci ludzie się snują po korytarzach jak cienie.. każdy z jakąś swoją "szajbą" a ten zwinięty na łóżku leży zawinięty w koc i beczy, że chce do domu, że on tu zwariuje itd. obrzydliwy, zagrzybiały szpital.. obskurny.
Damian chciał się wypisać ale gadałam z panią ordynator i opowiedziałam jej wszystko, nasze brudy ze szczegółami.. od poniedziałku będzie więcej lekarzy więc ktoś się nim zajmie.. badania, tomografia itd. gadałam z nim i ordynator też i zgodził się zostać. Boi się tam jeść bo się boi ze coś dosypują do żarcia.. ci ludzie tam jak zahipnotyzowani chodzą, sama się ich bałam...
w każdym razie będzie badany i pomogą nam, powiedzą gdzie iść, jakiej pomocy i u kogo szukać.
Ordynatorka powiedziała mi, że nie mogę żyć w takim upodleniu, że w końcu ja wyląduję u nich jeśli nic się nie zmieni.

Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy.


A ta ordynator... złota kobieta.. boże.. ona tak bardzo mnie rozumiała.. co jej powiedziałam to ona dopowiadała swoje - co brzmiało dokładnie tak ja miałam to w głowie. Jakby wyciągała mi myśli z głowy patrząc na mnie. Dziwnie to zabrzmi ale miałam ochotę się do niej przytulić.

[martysek]

Siala, kochana, nie wyobrażam sobie, jak starsznie musi być w takim szpitalu.
Dobrze, że trafiłaś na tak wspaniałą kobietę i w pełni rozumiem chęć przytulenia.
Trzymam za Ciebie kciuki i ściskam bardzo mocno

[żabka19]

Siala wspolczuje Ci bardzo tak dramatycznej sytuacji ,strasznie przykro jak sie czyta takie rzeczy ,pozostaje nadzieja ,ze wszystko sie ulozy. Ordynator dobra kobieta, moze tam mu pomoga i wyjdzie na prosta. Trzymam kciuki!

Jedziemy na wakacje nad polskie morze... dokladnie tutaj www.sedna.pl (Jastrzebia gora) i rezygnujemy z wyjazdu za granice za duzo lotow ,zmian klimatu itp.

Szymek jak slyszy muzyke to tak smiesznie kreci glowka ,ale mamy ubaw z niego M. go nauczyl W ogole widze ,ze bardzo chce nas nasladowac i duzo rzeczy powtarza. A pa-pa robi najchetniej jak mu spadnie zabawka ,a jak mowie "zrob pa-pa" to pomacha po 2 minutach I rozumie tekst "Gdzie jest Tofik?" -odwraca sie i szuka naszego psa Jak mnie ciesza takie male rzeczy ,ktore zaczyna robic/rozumiec )

[chomiczek00000]

siala
dobrze że się nim zajęli od razu, w takich szpitalach faktycznie musi być mało przyjemnie,ale może mu dobrze pobyt tam zrobi. Ordynatorka fajna kobita, chce pomóc tobie i jemu i oby szybko się jej to udało.
A jak Sebek to znosi? Bo na pewno czuje że coś nie tak jest

[Siala_Bala]

Napisane przez chomiczek00000

siala
dobrze że się nim zajęli od razu, w takich szpitalach faktycznie musi być mało przyjemnie,ale może mu dobrze pobyt tam zrobi. Ordynatorka fajna kobita, chce pomóc tobie i jemu i oby szybko się jej to udało.
A jak Sebek to znosi? Bo na pewno czuje że coś nie tak jest

Sebek świetnie.. świruje troszkę jak mnie nie ma a zostaje sa z moją mamą czy tatą- zasypia mu się ciężko i rzuca się w łóżeczku i ryczy jak wściekły. Większość dnia był wczoraj ze mną i ja nie miałam kłóopotu z jego zasypianiem (ale nieraz i u mnie takie akcje odwala).
Damiana miał tylko 3 godziny w ciągu dnia.. od 17:00 jak wracał z pracy do 20 - kąpanko i spanko.


Wiecie co.. przeraża mnie nieco fakt, że tak dobrze się czuję jak go nie ma. Czuję spokój, błogi stan. Nie nerwię się kiedy zbliża się godzina 17:00 kiedy on zawsze wracał do domu. A to chyba niezbyt dobrze wróży naszemu związkowi. Czuję się bezpieczna i spokojna.
Dopiero jak się skupię na tym co się stało to smutek i wszystko co negatywne wraca.


Właśnie tak myślę, że działamy toksycznie na siebie nawzajem.
Pojawiła się w mojej głowie taka myśl, że ja chyba sobie go wybrałam bo chciałam mu pomóc. Bo miał okropne dzieciństwo, bo nie miał matki, ojca, bo był nieszczęśliwy, nie znał miłości, domu, ciepła.... i chyba chciałam być taką zbawicielką by pokazać mu jak można żyć... tylko to wszystko kosztem siebie samej. A tak chyba nie powinno być.

[żabka19]

Napisane przez Siala_Bala

Właśnie tak myślę, że działamy toksycznie na siebie nawzajem.
Pojawiła się w mojej głowie taka myśl, że ja chyba sobie go wybrałam bo chciałam mu pomóc. Bo miał okropne dzieciństwo, bo nie miał matki, ojca, bo był nieszczęśliwy, nie znał miłości, domu, ciepła.... i chyba chciałam być taką zbawicielką by pokazać mu jak można żyć... tylko to wszystko kosztem siebie samej. A tak chyba nie powinno być.

Nie chcialam tego wczesniej pisac bo moze bys sie obrazila... ,ale dokladnie tak wyobrazalam sobie wasz zwiazek. Tym bardziej ,ze jak dobrze kojarze studiowalas resocjalizacje,chcialas mu pomoc ,pokazac jak wyglada prawdziwy dom ,milosc. Mialam taki sam przypadek kolezanki ,facet pil i zdradzal ja ,a ona dalej z nim byla. Rok temu zerwali ,a byli ze soba chyba z 6-7 lat,rozstali sie... Nie udalo sie jej go w zaden sposob "naprawic". Teraz dziewczyna uczy sie, rozwija ,ma 3 prace m.in. jest kuratorem ,korzysta z zycia.

Dobrze bedzie! Nie mozna tkwic w takim zwiazku ,tym bardziej ,ze to nie jest odpowiedni dom dla dziecka. Sama widzisz ,ze brak jego obecnosci lepiej na was wplywa. Poradzisz sobie ,a dziecko bedzie mialo szczesliwy i bezpieczny dom !

[Siala_Bala]

żabka - coś ty, cenię sobie wasze zdanie i się nie obrażam bo każdy może uważać zupełnie inaczej niż ja. Ile ludzi tyle zdań. Im więcej zdań podobnych tym większe prawdopodobieństwo, że akurat to zdanie jest słuszne.

I mimo wszystko, mimo tego co mi robił, mimo wszystkich moich łez i bólu to w dalszym ciągu jest mi go żal i szkoda. Ale to czysty masochizm jakiś skazywać się na życie z kimś z kim nie jest się szczęśliwym tylko dlatego, że on tego potrzebuje.

[kashha]

Napisane przez Siala_Bala

żabka - coś ty, cenię sobie wasze zdanie i się nie obrażam bo każdy może uważać zupełnie inaczej niż ja. Ile ludzi tyle zdań. Im więcej zdań podobnych tym większe prawdopodobieństwo, że akurat to zdanie jest słuszne.

I mimo wszystko, mimo tego co mi robił, mimo wszystkich moich łez i bólu to w dalszym ciągu jest mi go żal i szkoda. Ale to czysty masochizm jakiś skazywać się na życie z kimś z kim nie jest się szczęśliwym tylko dlatego, że on tego potrzebuje.

Siala, nie będę pisać jeszcze raz tego co dziewczyny już napisały, ale podpisuje się pod tym.
Życzę Ci dużo dużo siły i wytrwałości, żebyś umiała sobie z tym poradzić. To co piszesz i jak myślisz teraz jest mądre i sensowne. Życzę Ci żeby udało Ci się w tym wytrwać i wyrwać z tego związku, układu...
Mam nadzieję, że wszystko Ci się dobrze poukłada.
Myślami jestem z Tobą... trzymaj się

[Renatka_2108]

Siala strasznie wspolczuje sytuacji.

A ja sie melduje ze bylam w szpitalu ale dzis wyszlysmy. Mala miala grype jelitowa ale juz jest lepiej, nie wymiotuje, je po trochu coraz wiecej, kup juz tyle nie robi (na oddziale masakra byla) no i kupy juz w miare normalne. Bede jeszcze podawac cos na biegunki i mysle ze calkiem wroci do normy ale kurcze zaczela mi tam kaszlec ale to mysle ze wapno i wit C wystarczy. Bo nie chce tam wracac juz po raz 3
Co jest dobre na kaszel ?

I wczoraj z rana dostala goraczki 38,5 stonpi ale zeszla. Kroplowke dostala jeszcze no i Ibufen chyba no i przeszlo na szczescie, tak biedna plakala ze zasypiala mi zmeczona na rekach, jak chcialam ja odlozyc to ryk. I musialam ja ciagle trzymac albo lezec z nia zeby mi na brzuchu lezala. A dzis juz spoko goraczki nie bylo.

[niezawsze]

Siala nie dziwne, ze Ci go zal i czujesz smutek, przeciez to Twoj maz, ojciec Sebka, ale jednak Twoje zdrowie psychiczne jest wazniejse i dobro Sebka niz wspolczucie dla Damiana. Wiesz co ja jenak widze szczescie w nieszczesciu, bo tak to byscie dalej sobie trwali w tym i Ty bys sie coraz bardziej zatracala w tym zwiazku a tak to mam nadzieje, ze dostaniecie fachowa i kompetetna pomoc, moze jest jakas szansa jednak jeszcze. Tego wam ycze z calego serca

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Renatka bidulka mala mam nadzieje, ze nie trafi juz do szpitala

[Renatka_2108]

Niezawsze ja tez mam taka nadzieje..

[hd2005]

Napisane przez niezawsze

Hania to dermatolog dal masc. Planujemy spotkanie, bo Justyna bedzie w wawie piszesz sie? Zadzwoni sie jeszcze do Mlmfm

sorry, musiałam nie doczytać

SPOTKANIE - bardzo chętnie Tylko proszę weźcie pod uwagę, że jestem bez auta więc zależy mi na tym abym nie musiała jechać na drugi koniec W-wy bo z małym wyprawa tramwajem jest OK ale na krótkich trasach

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez anuszka1401

Haniu czy będziesz miała czas zrobic album slubny dla mojej przyjaciółki? Ślub 4 czerwca

Jasne proszę jej mojego maila (haart.kontakt@gmail.com) albo mi podaj maila do niej to ustalę szczegóły.

Chyba, że to ma być album od Ciebie dla niej to same ustalimy szczegóły na pw

[niezawsze]

Wstepnie Arkadie ustalilysmy ;P Agravka tez bez auta, no ja sie dostosuje, mi centrum nie pasuje tylko, bowiadomo auta nie bede miala gdzie postawic