Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

[cotynato]

Rozpakowalismy łóżeczko ( tż sam chciał i cieszył się jak dziecko) , jutro składamy.

Oczywiście żeby nie gadać ze sobą też idę spać

[acelinka]

Napisane przez anuska_s

gratki za wizyte dla Benka


U mnie dzis byla kolezanka, pozyczyc jakas kiecke na wesele...az dziwnie bylo patrzec jak fajnie wyglada w moich szczuplych ladnych ciuszkach a i przyniosła mi swoje spodnie ciązowe i kiecke taka zolta...i wiecie co, nie zmiescilam sie w te cholerne spodnie
ja ogolnie mam 8kg na plusie

jak Wy to robicie że tak mało tyjecie

Napisane przez anuska_s

oj Ancia ciążowe, bo z pasem, ale wbrew pozorom ja jestem dosc szeroka w biodrach zatrzymały sie juz w tyłku cholery
ale za to sukieneczka dobra, no przyznam sie taka na styk, bo w cyckach ledwo ledwo ale raz czy dwa sie w nia wbije, a co

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

zobaczcie dziewczyny jaki słodziak:
http://elblag.wm.pl/61852,Przygarnij...o-kociaka.html

eeee, to musiały być baaaardzo małe spodnie

słodki kiciuś

Napisane przez mooonik

cała prawda no

Lulcia ależ mi humor poprawiłaś coś mam dziś do pupy dzień prawie cały dzień przeleżałam, zresztą pogoda też do d.py. Lipcopad to naprawdę dobra nazwa na obecny miesiąc
i na dokładkę się poryczałam, bo mi naleśniki nie chciały wyjść- miałam taką ochotę na naleśniki z serem, wymiksowałam ciasto, odstawiłam na chwilę, zaczynam smażyć a tu g...no, na 10 wylanych na patelnię usmażył się jeden wylałam ciasto do zlewu poryczałam się jak głupia i tyle było z mojego pichcenia :/ Maż jak wrócił i mnie zastał w takim stanie, a co gorsza kuchnię jak po przejściu tornada to mi się kazał położyć i sam zrobił naleśników. Ehh, ja się naprawdę zastanawiam skąd on ma jeszcze tyle cierpliwości do mnie i moich humorków

Kochany tż mi kiedyś kopytka nie wyszły i tż jak wrócił z pracy to też sam zrobił, ale byłam z niego dumna i poczułam się jak sierooooota ostatnia, ze nawet kopytek pożądnie zrobić nie umiem

Napisane przez 19natka88

Mój wychodzi w 10 centylu, czyli raczej z tych mniejszych ale jak to się ma do rzeczywistości Mój gin nic nie mówił nt. przewidywanej wagi przy porodzie - może w poniedziałek coś się dowiem Moim zdaniem to tak na oko podają

Pewnie ze na oko jakby był sprawdzony "system" to by nie było takich rozbieżności w tym co mówią i w tym jakie dzieciątka potem rodzimy
Mówisz maleństwo tam masz w takim ślicznym duuużym brzucholku?

Napisane przez Aiszka22

Spędziłam pól dnia na izbie przyjęć, byłam pewna, że mnie przyjmą, więc spakowana grzecznie czekałam na wpis. Okazało się w końcu, że jest komplet i przyjąć mnie nie mogą, ale nawet nie chcą - mam brać zastrzyki i jakbym dostała duszności albo zsiniała by mi np. noga to mam wrócić. Zrobili mi tylko ogólne badania no i do tego wszystkiego okazało się, że mam bakterie, leukocyty i białko w moczu Dostałam furaginum i do domu. Mały nie rusza się calutki dzień, a ja siedzę jak głupia sama w domu (tż w pracy) i odchodzę od zmysłów. Nie wiem co traktować jako objawy zbliżającego się zatoru - mają pojawić się duszności, ale przecież w ciąży często się zdarzają. Boję się, że coś się stanie z ciążą z dzieckiem albo ja czegoś nie dopilnuję

A miała może któraś z Was białko w moczu?

Naprawdę przepraszam, że znowu wracam i smęcę, i tylko o sobie, ale inaczej zwariuję sama ze swoimi myślami.

oczywiście polska służba zdrowia
ale z drugiej strony skoro stwierdzili ze możesz być w domku to może to nie az tak groźne? Kochana obserwuj siebie po prostu i staraj się być spokojna bo pewnie maleństwo odczuwa stresik i dlatego jest mało ruchliwe
co do moczu to ja też miałam białko i inne rzeczy ale brałam urosept, dużo piłam i zniknęło

Napisane przez anciaahk

Małż gotuje fasolkę szparagową

Napisane przez malamutka

No i dziś byłam też w SR. Mowa była o roli ojca w czasie ciąży, porodu i po porodzie. Z ciekawszych rzeczy:
1. Po porodzie jak się karmi piersią, to podczas fikołków z tż wydziela się jakistam hormon, który odpowiada za laktację, więc prawdopodobne że z piersi będzie w tym czasie płynąć mleko
2. Jak dziecko kopie, to dotykamy lub głaszczemy to miejsce i wypowiadamy jakiś krótki zwrot w stylu (Dzień dobry maleństwo). I tak samo za każdym razem. Po tygodniu takich działań sprawdzamy czy dziecko nauczyło się z nami komunikować. Jak dziecko jest nieaktywne, to dotykamy w ten sam sposob brzucha i powtarzamy dany zwrot. Po kilku próbach możliwe że dziecko odpowie nam kopniakiem - to forma komunikacji. Jeśli po kilku próbach się nie uda, to kolejny tydzień odpowiadamy w ten sam sposób na jego kopnięcia. A w kolejnym tygodniu znów sprawdzamy czy już nauczyło się z nami komunikować. Podobno takie stymulacje dziecka działają pozytywnie na jego rozwój po urodzeniu.
3. Przyszli tatusiowie po 35 tc powinni kilka razy w tygodniu śpiewać dziecku. Dlatego tatusiowie, bo podobno ich tembr głosu jest bardziej słyszalny dla dziecka (jak to powiedziała położna - ich pjanie ). Po urodzeniu często dziecko uspokaja się gdy tatuś im śpiewa tą piosenkę. Piosenka powinna być krótka typu Wlazł kotek....
4. Przerwy w karmieniu (laktacji) powodują wzrost estrogenów (chyba ) i powraca płodność kobiety. Dlatego już 3 miesiące od porodu jeśli nie karmi piersią lub karmi sporadycznie, kobieta znów może zajść w ciążę (chyba mowa była o 3 miesiącach a nie 3 tygodniach )

Jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę

\A ja teraz prysznic i lulu. Jutro kolejny ciężki dzień z rodzinką i ich dziećmi. Chyba jeszcze nie wyrobiłam sobie tej cierpliwości o której pisała Cotka.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

I jeszcze jedno. Na temat fotelików. Cytuję artykuł:
.

od dziś tż śpiewa tylko musze mu powiedzieć że kołysanke jakąś a nie jego hip-hopy i rymy bo już rymował do brzuszka
ja puszczam do brzusia pozytywke, ale to nie to samo co super głosik tatusia

w życiu bym nie pomyślała że środkowe miejsce jest najbezpieczniejsze ale jeżeli chodzi o zderzenia boczne to rzeczwiście mają racje

a to lusterko dodatkowe koniecznie musze kupić, bo ja nawet to normalne mam ustawione tak że nie widze szyby tylko cały czas tak jakby tryb nocny jak wymienialiśmy szybe to pytałam czy umieją je niżej przymocować ale niestety ono musi być w konkretnym miejscu i nikt nie wie dlaczego nie idzie go ustawić niżej

Napisane przez indygo79

no moja mama zawsze mówiła, że kobitki w najmodniejsze ciuchy to sie dla innych kobiet ubierajaa facetowi dekold, sukienka, spódnica czyli kawał ciała wystarczy i happy.moj zawsze mów, że rano jestem taka świeżutką śliczna

co do USG, gin cos wypadło i odwołał wizyty, jutro rano zadzw. do niego

taaaak, z rana zaraz po przebudzeniu jesteśmy najbardziej seksi



Moje dziecko chyba za bardzo integruje się z tatusiem, bo jak tylko wychodzi do pracy to się wierci, kopie i nie daje mi spać

[Malgosia1983]

Dzień dobry Muminki
Na dzień dobry opowiem Wam co wczoraj usłyszałam.
Otóż byłam sobie u mojej koleżanki, która bierze ślub w sobotę i jej mama opowiadała, że UWAGA jej młodsza córka Ania ważyła po porodzie 4950 To jeszcze nic. Ona ją urodziła NATURALNIE od 3 w nocy do 8 rano. Pocieszające nie?

A tak poza tym złaziłam się wczoraj za butami na to wesele i w ostateczności kupiłam czarne balerinki. Ot tak na odwal się bo miałam już dosyć Nie potrafilam znaleść żadnego kompromisu pomiędzy tym co mi się podobało,a tym co mogę teraz nosić... Stwierdzilam, że do cholery jestem w ciaży, za 1,5 miesiąca rodzę, więc nie będę wydziwiać z obcasami

Tż pojechał na dwa dni do Niemiec w sprawach służbowych. Na dodatek pokłóciliśmy się wczoraj i dziś rano nawet się z nim nie pożegnałam...
Jestem idiotką...Chciał mi dać buziaka, a ja sie odsunęłam, on wyszedł, a ja - idiotka zamknęłam za nim drzwi i zaczęłam ryczeć...No debilka
Wiem, że się zdwonimy, ale jest mi tak wstyd i tak przykro, że nawet nie macie pojęcia....Jeszcze te mysli, że coś mogłoby się stać.... Cholerne hormony...

A teraz Was ponadrabiam bo wczoraj przeczytałam, ale już nie mialam siły odpowiedzieć...

[acelinka]

Malgosiu, ja na weselu miała obcasy tylko w kościele a potem tez czarne balerinki stwierdziłam że jak jestem w ciązy to mi wolno

co do tej wagi to mój tż też miał koło tego i tez poród naturalny mam nadzieje ze Natalka wielkościowo będzie bardziej podobna do mnie

te kłótnie zawsze przychodzą wtedy kiedy są najmniej potrzebne. No ale nie gryź się kochana, przecież się pogodzicie raz dwa

[Malgosia1983]

Napisane przez acelinka

Malgosiu, ja na weselu miała obcasy tylko w kościele a potem tez czarne balerinki stwierdziłam że jak jestem w ciązy to mi wolno

co do tej wagi to mój tż też miał koło tego i tez poród naturalny mam nadzieje ze Natalka wielkościowo będzie bardziej podobna do mnie

te kłótnie zawsze przychodzą wtedy kiedy są najmniej potrzebne. No ale nie gryź się kochana, przecież się pogodzicie raz dwa

To może ja też włożę tyko do koscioła - "na wejscie"

Kurde ja myslalam, że 5 kilo to już wskazanie do cesarskiego, a tu masz

Wiem, wiem Acelinko... Tylko szkoda, że wyjechał w takim klimacie...
Wszystko przez to, że jestem uparta jak osioł

[acelinka]

osiołku

teraz to moze i wskazanie do cesarki, ale gdzie tam 25 lat temu myśleli żeby z takiego "błachego" powodu kobiecie cesarke robić

[Malgosia1983]

Napisane przez rabarbar83

no szybki reset nie jest zły
ja tam pójdę tylko ze względu na niego, bo jak czytam relacje dziewczyn z sr to widzę że mi tylko całkiem tam namieszają co i jak się robi a już to sobie jakoś teoretycznie poukładałam, no i poznam położne i dowiem się jak to wygląda w tym konkretnym szpitalu więc to na plus

aaa i plus kolejny... będę mogła wyciągnąć tża do sklepów w końcu bo i tak będzie miał popołudnie zmarnowane i nic w domku nie zdąży zrobić

Korzystaj Kochana korzystaj

Napisane przez stokrotka_

za dobre wieści
mój czasem po angielsku zagada... ja będę mówiła po polsku..ale z angielskimi bajkami i melodyjkami będę musiała się pogodzić.. no i wogóle wkoło po angielsku..więc pewnie będzie jak u dziewczyn tu,że dziecko od małego będzie i pol i ang łapać..

my też pasami.. chyba,że w "praniu" się okaże to uciążliwe..to może kupimy jakąś używaną bazę.. do fotelika maxi cosi baza tyle samo co fotelik kosztuje prawie...

a właśnie...ciekawe jak Alanek..coś Kellysss zniknęła ostatnio...
\

Bardzo dobrze. Tylko plisss dbaj o jej polski akcent

Asia
Luźno. Jak moge się do czegoś przydać to waj not Co ja mam tu na tym L4 do roboty Poza tym kawę to powinnaś postawić mojemu Tż bo to on tam załatwia ;-) Tylko ja nie wiem, no nie wiem
Aaaaa masz coś na mejlu
Na jakim wózku stanęło?
To wyjazd na weekend mocno prawdopodobny?
Narysowałaś żyrafę Konkurujesz z moim Tż?
A tak serio to ładnie Ci to wyszło

Agnieszka Poka grzywacza

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Napisane przez acelinka

osiołku

teraz to moze i wskazanie do cesarki, ale gdzie tam 25 lat temu myśleli żeby z takiego "błachego" powodu kobiecie cesarke robić

Ano osioł osioł...

Masz rację. Jak to mówiła mama mojej koleżanki: Jakie L4 kobiety w polu robiły do samego rozwiązania...
Na szczęście czasu się zmieniły

[kaileight]

Napisane przez agnyska81

Hej hej!
Zanim ponadrabiam napiszę tylko, że ostatecznie będzie synek czyli Benek. Teraz waży 2 200 g, planowana waga urodzeniowa 3 600 g. Łożysko, poziom wód ok, dzieciaczek też Skurczami i kłuciem kazał mi się nie przejmować, póki ustają po odpoczynku i skoro brzuch nie twardnieje przy dotyku.

Fajnie, że płeć już potwierdzona. I gratulacje za dobre wyniki i udaną wizytę

Napisane przez acelinka

Ja też się zawsze denerwuje w przymierzalni. Ostatnio nawet w estoiq nie miałam w czym wybierać - jeden model na mnie pasował i to taki jak miałam wcześniej w mniejszym rozmiarze

Ja tez nienawidzę kupowac bilizny, zawsze przy tym się tyle namęczę że szkoda gadać Ostatnio wyedukowałam męza i teraz siedzę w przymierzalni, a on przynosi. Ostatnio jak się "kłócił" ze sprzedawczynią: "mówiłem przecież że obwód ma być mniejszy a miseczka większa, a nie odwrotnie!"

Aiszka22

A dziś jak się czujesz? spokojniejsza trochę? Może na inne pogotowie pojedziesz?

malamutka

za udaną wizytę

Napisane przez anciaahk

Malamutka czytałam gdzieś o mocowaniach fotelików właśnie za fotelem pasażera, ale że na środku to nie spotkałam się.

Też nie słyszałam

Napisane przez cotynato

A ja właśnie jem fryteczki z własnoręcznie obranych ziemniaków I jak tu nie tyć. Jeszcze koleżanka przyszła, nie wiedziała co kupić to wzięła rafaello, wpierniczyłyśmy całe pudło na pół ale bez frytek bym nie dała rady, taki głód mnie złapał ( hahah , sama przed sobą się tłumaczę, masakra ).

Fryteczki, ale Ci dobrze, a ja w kółko gotowane warzywa i ciemny chleb

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez anciaahk

Kaileight - zdradzisz jakie?

Napisane przez agnieszka 0605

a jakie są propozycje???

Dla chłopca Jan lub Ignacy, dla dziewczynki Marcjanna lub Helena

Napisane przez kapka

Dużo przytyłyście do tej pory? Mam wrażenie że wogóle nie spalam kalorii tylko wszystko idzie mi w cielskojak na razie 16+ i sądze że do 22 kg dobijeufff..taki plus ze ostatni miesiąc mi został

Ja na razie +7 kg. Do 34 tyg. Zobaczymu jak dalej pójdzie

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Napisane przez Malgosia1983

Masz rację. Jak to mówiła mama mojej koleżanki: Jakie L4 kobiety w polu robiły do samego rozwiązania...
Na szczęście czasu się zmieniły

Moja prababcia- drobniutka kobieta (150 wzrostu, 40kg) w wieku 45 lat urodziła ostatnie dziecko siłami natury, oczywiście w domu, zaraz po tym jak zeszła z pracy w polu. "Maluszek" ważył ponad 5 kg i był ustawiony nóżkami w dół

[spray]

Napisane przez Malgosia1983

Tż pojechał na dwa dni do Niemiec w sprawach służbowych. Na dodatek pokłóciliśmy się wczoraj i dziś rano nawet się z nim nie pożegnałam...
Jestem idiotką...Chciał mi dać buziaka, a ja sie odsunęłam, on wyszedł, a ja - idiotka zamknęłam za nim drzwi i zaczęłam ryczeć...No debilka
Wiem, że się zdwonimy, ale jest mi tak wstyd i tak przykro, że nawet nie macie pojęcia....Jeszcze te mysli, że coś mogłoby się stać.... Cholerne hormony...

Napisz mu szybciutko sms-a, że go kochasz i przepraszasz.

[danika]

dzień dobry

własnie zjadłam sniadanko numer 1 wrzuciłam pranie bo w koncu nie pada, moze choc troche mi przeschnie

Aiszko mam nadzieje, ze mały się rozruszał i jestes dzis spokojniejsza

Napisane przez cotynato

A ja właśnie jem fryteczki z własnoręcznie obranych ziemniaków I jak tu nie tyć. Jeszcze koleżanka przyszła, nie wiedziała co kupić to wzięła rafaello, wpierniczyłyśmy całe pudło na pół ale bez frytek bym nie dała rady, taki głód mnie złapał ( hahah , sama przed sobą się tłumaczę, masakra ).

matko, dziewczyny, wy o 23 wicnacie frytki a ja juz na drugi bok sie przewracam...strasznie sie robie wcześnie śpiąca. POtem budze sie ok 6 z TZ jak przychodzi sie przytulać rano "do swoich dziewczynek " a wstaje osatecznie koło 8

Napisane przez kaileight

1)Ja tez nienawidzę kupowac bilizny, zawsze przy tym się tyle namęczę że szkoda gadać Ostatnio wyedukowałam męza i teraz siedzę w przymierzalni, a on przynosi. Ostatnio jak się "kłócił" ze sprzedawczynią: "mówiłem przecież że obwód ma być mniejszy a miseczka większa, a nie odwrotnie!"

2)Fryteczki, ale Ci dobrze, a ja w kółko gotowane warzywa i ciemny chleb[COLOR="Silver"]


3) Dla chłopca Jan lub Ignacy, dla dziewczynki Marcjanna lub Helena

1) mój tez jest wyuczony a jakie panie sprzedawczynie robią wielkie oczy, jak TZ zacznie się wymądrzać

2)łączę się w bólu

3)Jan jest super nad Helenką sama się zastanawiałam, ale TZ cos nie bardzo, a Marcjanna pierwszy raz słyszę, ale w sumie mi się podoba

[Malgosia1983]

Napisane przez kaileight

Moja prababcia- drobniutka kobieta (150 wzrostu, 40kg) w wieku 45 lat urodziła ostatnie dziecko siłami natury, oczywiście w domu, zaraz po tym jak zeszła z pracy w polu. "Maluszek" ważył ponad 5 kg i był ustawiony nóżkami w dół

Szacun

Napisane przez spray

Napisz mu szybciutko sms-a, że go kochasz i przepraszasz.

Napisałam

[anciaahk]

Napisane przez spa82

oczywiście czekamy na zdjęcia! Ja już się nie mogę doczekać jak będę swoje wstawiać

Spa ja też się tych zdjęć pokoików czy kącików dziecięcych nie mogę doczekać .

Napisane przez archinta

Ja się biorę za kolację.
Szkoda,ze nie mam bułek bo zjadłam bym z tym miodem co Ancia pisała

Napisane przez cotynato

A ja właśnie jem fryteczki z własnoręcznie obranych ziemniaków

Archi, Cotka - kocham Was . Myślałam, że tylko ja jem o 23 kolację, ale jest nas więcej . Tak trzymać.

Napisane przez cotynato

Rozpakowalismy łóżeczko ( tż sam chciał i cieszył się jak dziecko) , jutro składamy.

czekamy na efekty .

Napisane przez Malgosia1983

Dzień dobry Muminki
Na dzień dobry opowiem Wam co wczoraj usłyszałam.
Otóż byłam sobie u mojej koleżanki, która bierze ślub w sobotę i jej mama opowiadała, że UWAGA jej młodsza córka Ania ważyła po porodzie 4950 To jeszcze nic. Ona ją urodziła NATURALNIE od 3 w nocy do 8 rano. Pocieszające nie?

Ja już chyba to pisałam - urodziłam się w wadze 4600, a moja teściowa powiła dwójkę w wadze 4900 i drugie też podobnie . Oczywiście wszystkie porody naturalne, a w jednym złamali dziecku obojczyk, tak wypychali naciskając brzuch .

Napisane przez kaileight

Dla chłopca Jan lub Ignacy, dla dziewczynki Marcjanna lub Helena

Jan i Ignacy bardzo ładnie, oba imiona to były moje typy. O Marcjannie nigdy nie słyszałam, ale też ładnie . A Helenę miałam koleżankę, o jak ona nie cierpiała jak się do niej mówiło "Hela" . Ale takiej szalonej dziewczyny jak ona to drugiej nie było .

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

W temacie fotelików - w książce "Mamo Tato co ty na to" też jest tak opisane, jak wkleiła Malamutka , czyli żeby fotelik mocować na środku, ewentualnie za fotelem pasażera. Specjalnie tam sięgnęłam. I czytałam w sumie ten rozdział, ale jakoś to mi umknęło .

[acelinka]

Napisane przez kaileight

Dla chłopca Jan lub Ignacy, dla dziewczynki Marcjanna lub Helena

Wszystkie typy śliczne
jakbym miała z nich wbierać to Jan i Marcjanna

Napisane przez anciaahk

Archi, Cotka - kocham Was . Myślałam, że tylko ja jem o 23 kolację, ale jest nas więcej . Tak trzymać.
.

o tak, jest nas zdecydowanie więcej żarłoków


Normalnie ale ja dzisiaj wyglądam włosy zrobione normalnie (tzn loczki a nie kucyk), umalowana i ubrana w normalnie rzeczy, czuje się jak laska jakaś
jade do bratowej poleżakować "na wsi" i po ciuszki dla Natalci podobno ma tego mnóstwo, ciuszki od malutkich do roczku gdzie ja to pochowam

[Malgosia1983]

Napisane przez acelinka

Normalnie ale ja dzisiaj wyglądam włosy zrobione normalnie (tzn loczki a nie kucyk), umalowana i ubrana w normalnie rzeczy, czuje się jak laska jakaś
jade do bratowej poleżakować "na wsi" i po ciuszki dla Natalci podobno ma tego mnóstwo, ciuszki od malutkich do roczku gdzie ja to pochowam

Fiu fiuuu
Miłego pobytu i wypoczynku
I fajnych łupów

[rabarbar83]

Dobry dzień wszystkim
moje oczy są wdzięczne za ilość stron do nadrobienia z rana

Aiszka mam nadzieję że dziś dzidziolek bryka, wczoraj zmierzyłam się w końcu z niefajnym rozdziałem jednej książki m. in. o wszelkich chorobach, powikłaniach itd. pewno cię wyczulili na IP na objawy tej zakrzepicy a ja stanę się na chwilę ciotką dobra rada (sorry) i napiszę co podają w niej jeśli chodzi o zapobieganie objawom a mianowicie "najlepsza terapia to dbałość o dobre krążenie krwi poprzez zażywanie ruchu i unikanie długiego siedzenia,
można tez nosić specjalne rajstopy uciskowe (w każdej aptece powinni takie mieć) do tego ta heparyna oczywiście, tylko tyle a może aż tyle by się nie bać że się sobie szkodzi

Agnyska81 za Benia,
i już nie pamiętam co komu

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

acelinka jak to mówi mój tata "jak dają to bierz, jak biją to uciekaj"
więc zabieraj tyle ile uniesiesz a potem się pomartwisz gdzie to przechować
szczerze zazdroszczę

[lausanne]

cześć moje brzuchatki kochane

dziękuję przede za fluidki i mile słowa. Tobie sister dziękuję, szczegolnie za ten telefon jesteś niezastąpiona

u mnie tak sobie, ale żyję i zanosi się na to że żyć będę Przynajmniej termometr już nie wariuje przy mnie dwie noce mam już nieprzespane, ale najgorsze że dziś w nocy Konradek zaczął gorączkować No i jak on dostał wysokiej temperatury to ja od razu dostałam skurczy, które mnie trzymają do teraz. Malz na mnie krzyczal że mam iść do łózka, a niby jak kiedy moj maluszek chory Te dzieci to mnie wykończą

Aiszka to chamstwo w szpitalu, no nie mogę! Ty się nie denerwuj kochana i dziewczyny mają rację - mają obowiązek Ci pomóc i kropka. Jak już dzis się dobrze czujesz to dobrze, jak wciąż się martwisz to jedź tam i znow powiedz że masz skierowanie. I że się boisz, że coś się Wam stanie. Moze będzie inny lekarz i Cię przyjmą? Albo moze inny lekarz (moze nawet rodzinny) mógłby Ci dac skierowanie do innego szpitala? Ja się nie znam na tym, ale moze warto spróbować?

nadrobiłam Was dziewczyny ale nie odniosę się do wszystkiego bo naprodukowałyście tyyyyle stron że można zwariować

[MalgosiaM8]

Agnyska gratulacje dla Benia !

Napisane przez Aiszka22

Skierowanie mam do tego szpitala konkretnie. a mój lekarz od dzisiaj ma 4 tygodnie urlopu Był pewny, że mnie przyjmą. Na IP lekarka powiedziała, że w tym momencie nie ma sensu mnie zostawiać, bo jest więcej bardziej potrzebujących osób i czekających na miejsce.

Miałam niestety tak przy przyjmowaniu do szpitala miejsc było 2 a chętnych 4... dostałam się tylko i wyłącznie dzięki mojemu lekarzowi który z tych 4 jestem konieczna do położenia... a tak to sama jak bym poszła ze skurczami to chyba kazali by mi leżeć w domu

Jak tam maluszek ? Pewnie już fika do tej pory Niestety nerwy miały swój wplyw, maluszek wszsytko to odczuwa

Napisane przez 19natka88

Ja idę spać, ostatnio wróciła mi faza z I trymestru i mogę chodzić spać o 20.00 I tak udało mi się dzisiaj przeciągnąć

No a i mi faza na drzemki w dzień, przez ten szpital i budzenie się nad ranem o 4 i kaplica

Napisane przez archinta

No tylko, ze ja ciągle chodziłam w ciąży w kieckach- krótszych i z dekoldem,a ta taka jak pożyczona od sierotki Marysi, a jemu sie podobam

ja też tak chodzę w ciąży, w sukienkach dopasowanych , jednolitych, do leginsów , a w domu to wiadomo bez leginsów a jak założyłam taką kwiecistą bombke , byłam w niej wielka, to mężowi najbardziej się wtedy podobałam


Wczoraj z małżem leżeliśmy już wieczorkiem , mały oczywiście podkreślł swoją aktywność nocną aż za bardzo chcielismy zobaczyć czy zareaguje na muzykę, taka jaka nam się podoba, mąż wybrał kawałki w telefonie jeden jego, jeden mój i taki który nam się nie podobał , jakie było nasze zdziwienie kiedy położyliśmy ggrający telefon na brzuszku że kopał/uderzał prosto w telefon jak leciały nasze piosenki, prawie telefonu nie zrzucił a my oboje jak zaczarowani, a na tej piosence co nam się nie podobała nawet znaku nie dał

Poszliśmy spać w tak dobrych humorach ehh

a w nocy no niestety miałam skurcze i to takie silne promieniującew w kręgosłup po kilkadziesiąt sekund przysypiałam między, także nie wiem co ile były, ze 4 takie, wkońcu wstałam i zaczełam sobie chodzić po mieszkaniu , a po 4 jakoś usnełam ale ból nie powiem zapierający dech w piersiach teraz oczywiście wszsystko w porządku jak nigdy nic coraz cześciej chyba już te przepowiadacze będę

[madzialena-lublin]

No u mnie już dzisiaj z humorkiem lepiej to i na forum wróciłam
Tylko tyle stron namachałyście, że nie obiecuję że wszystko nadrobię...

Zauważyłam że w tym trzecim trymestrze to mi się hormony uaktywniły. I to z siłą za całą ciążę chyba...
Dzisiaj z rana znowu się pobeczałam. Tż pojechał z rana w okolice Łodzi załatwiać sprawy a mnie po 8 obudziło grajace radio pod oknem. A w radio akurat wiadomości i informacja że trasa na Łódź zablokowana bo jakiś wypadek był. Ja za tel a Tż nie odbiera... Raz, drugi, trzeci. Wiedziałam że na spotkanie pojechał i może akurat trafiłam ale nerwy już mnie ruszyły. Napisałam smsa żeby pilnie zadzwonił. No i po 10 minutach zadzwonił- faktycznie był na spotkaniu i miał wyciszony tel... Rozpłakałam mu się do słuchawki.

[anuska_s]

Napisane przez Aiszka22

Nie próbowałam do niego dzwonić, więc nie wiem, ale pewnie kazałby mi tak czy siak jechać na IP jeśli coś by się działo. No i tak pewnie zrobię jeśli będę czuła, że coś jest nie tak i w końcu będą musieli mnie przyjąć.

Ogromnie dziękuję dziewczyny za wsparcie Nie wiem co bym bez Was zrobiła i bez tego forum. Zaraz wraca TŻ, obejrzymy jakiś film i postaram się uspokoić. Mam nadzieję, że mały się trochę rozrusza i wybaczy mi te dzisiejsze nastroje.

oj biedna mam nadzieje, ze maly sie juz rozruszal i bryka u mamusi w brzuniu i oby sie wyjasnilo z tym szpitalem

Napisane przez lausanne

cześć moje brzuchatki kochane

dziękuję przede za fluidki i mile słowa. Tobie sister dziękuję, szczegolnie za ten telefon jesteś niezastąpiona

u mnie tak sobie, ale żyję i zanosi się na to że żyć będę Przynajmniej termometr już nie wariuje przy mnie dwie noce mam już nieprzespane, ale najgorsze że dziś w nocy Konradek zaczął gorączkować No i jak on dostał wysokiej temperatury to ja od razu dostałam skurczy, które mnie trzymają do teraz. Malz na mnie krzyczal że mam iść do łózka, a niby jak kiedy moj maluszek chory Te dzieci to mnie wykończą

Aiszka to chamstwo w szpitalu, no nie mogę! Ty się nie denerwuj kochana i dziewczyny mają rację - mają obowiązek Ci pomóc i kropka. Jak już dzis się dobrze czujesz to dobrze, jak wciąż się martwisz to jedź tam i znow powiedz że masz skierowanie. I że się boisz, że coś się Wam stanie. Moze będzie inny lekarz i Cię przyjmą? Albo moze inny lekarz (moze nawet rodzinny) mógłby Ci dac skierowanie do innego szpitala? Ja się nie znam na tym, ale moze warto spróbować?

nadrobiłam Was dziewczyny ale nie odniosę się do wszystkiego bo naprodukowałyście tyyyyle stron że można zwariować

dobrze kochana, ze juz sie lepiej czujesz i bedziesz zyc odpoczywaj jak najwiecej

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez madzialena-lublin

No u mnie już dzisiaj z humorkiem lepiej to i na forum wróciłam
Tylko tyle stron namachałyście, że nie obiecuję że wszystko nadrobię...

Zauważyłam że w tym trzecim trymestrze to mi się hormony uaktywniły. I to z siłą za całą ciążę chyba...
Dzisiaj z rana znowu się pobeczałam. Tż pojechał z rana w okolice Łodzi załatwiać sprawy a mnie po 8 obudziło grajace radio pod oknem. A w radio akurat wiadomości i informacja że trasa na Łódź zablokowana bo jakiś wypadek był. Ja za tel a Tż nie odbiera... Raz, drugi, trzeci. Wiedziałam że na spotkanie pojechał i może akurat trafiłam ale nerwy już mnie ruszyły. Napisałam smsa żeby pilnie zadzwonił. No i po 10 minutach zadzwonił- faktycznie był na spotkaniu i miał wyciszony tel... Rozpłakałam mu się do słuchawki.

kochana biedna najwazniejsze, ze sie szybko wyjasnila sytuacja, ale nie denerwuj sie tak

[tusia872]

Napisane przez lausanne

cześć moje brzuchatki kochane

dziękuję przede za fluidki i mile słowa. Tobie sister dziękuję, szczegolnie za ten telefon jesteś niezastąpiona

u mnie tak sobie, ale żyję i zanosi się na to że żyć będę Przynajmniej termometr już nie wariuje przy mnie dwie noce mam już nieprzespane, ale najgorsze że dziś w nocy Konradek zaczął gorączkować No i jak on dostał wysokiej temperatury to ja od razu dostałam skurczy, które mnie trzymają do teraz. Malz na mnie krzyczal że mam iść do łózka, a niby jak kiedy moj maluszek chory Te dzieci to mnie wykończą

to jeszcze wieksza moc pozytywnych fluidów zeby maluszkowi szybko goraczka przeszła i zebys mogła spokojnie wypoczywac
trzymam kciuki za wasze zdrówko

Napisane przez MalgosiaM8

Wczoraj z małżem leżeliśmy już wieczorkiem , mały oczywiście podkreślł swoją aktywność nocną aż za bardzo chcielismy zobaczyć czy zareaguje na muzykę, taka jaka nam się podoba, mąż wybrał kawałki w telefonie jeden jego, jeden mój i taki który nam się nie podobał , jakie było nasze zdziwienie kiedy położyliśmy ggrający telefon na brzuszku że kopał/uderzał prosto w telefon jak leciały nasze piosenki, prawie telefonu nie zrzucił a my oboje jak zaczarowani, a na tej piosence co nam się nie podobała nawet znaku nie dał

Poszliśmy spać w tak dobrych humorach ehh

a w nocy no niestety miałam skurcze i to takie silne promieniującew w kręgosłup po kilkadziesiąt sekund przysypiałam między, także nie wiem co ile były, ze 4 takie, wkońcu wstałam i zaczełam sobie chodzić po mieszkaniu , a po 4 jakoś usnełam ale ból nie powiem zapierający dech w piersiach teraz oczywiście wszsystko w porządku jak nigdy nic coraz cześciej chyba już te przepowiadacze będę

to widac ze maluszek ma geny po was jak mu sie ta sama muzyka podoba
moja lubi wieczorem patrzec na telewizor jak jest zgaszone światło i telewizor miga to tez fika sobie zwsze brzuszek odsłaniam

Napisane przez madzialena-lublin

No u mnie już dzisiaj z humorkiem lepiej to i na forum wróciłam
Tylko tyle stron namachałyście, że nie obiecuję że wszystko nadrobię...

Zauważyłam że w tym trzecim trymestrze to mi się hormony uaktywniły. I to z siłą za całą ciążę chyba...
Dzisiaj z rana znowu się pobeczałam. Tż pojechał z rana w okolice Łodzi załatwiać sprawy a mnie po 8 obudziło grajace radio pod oknem. A w radio akurat wiadomości i informacja że trasa na Łódź zablokowana bo jakiś wypadek był. Ja za tel a Tż nie odbiera... Raz, drugi, trzeci. Wiedziałam że na spotkanie pojechał i może akurat trafiłam ale nerwy już mnie ruszyły. Napisałam smsa żeby pilnie zadzwonił. No i po 10 minutach zadzwonił- faktycznie był na spotkaniu i miał wyciszony tel... Rozpłakałam mu się do słuchawki.

biedna pewnie musiałas sie niezle wystraszyc

[kapka]

Agnieszka-super,że fryzurka się udała i że TŻ zachwycony

Tydzień temu jak zrobiłam sobie grzywke, a na pytanie czy dobrze wyglądam TŻ stwierdził,że "zawsze dobrze wyglądam"-miał to być taki komplement (chyba)na całe życie

Natka- ze spaniem mam tak samo, tylko w nocy na siuranie wstaje.

Martusia-super,że następne pomieszczenie gotowe

Mamalutka- za wizyte

Lausanne- życzę zdrówka

Aiszka- kurcze co za szpital, masakra.jak tylko będzie Cię coś niepokoić jedź i siedź tam dopuki Cię nie przyjmą na oddział.W końcu to ich zasrany obowiązek, a Ty przecież z własnego widzimisię tam nie pojechałaś..mam nadzieje,ze maluch dzisiaj już więcej kopie i że masz lepsze samopoczucie..

Napisane przez agnyska81

Hej hej!
Zanim ponadrabiam napiszę tylko, że ostatecznie będzie synek czyli Benek. Teraz waży 2 200 g, planowana waga urodzeniowa 3 600 g. Łożysko, poziom wód ok, dzieciaczek też Skurczami i kłuciem kazał mi się nie przejmować, póki ustają po odpoczynku i skoro brzuch nie twardnieje przy dotyku.

super wieścipięknie Benek rośnie

Napisane przez acelinka

Wszystkie typy śliczne
jakbym miała z nich wbierać to Jan i Marcjanna

o tak, jest nas zdecydowanie więcej żarłoków


Normalnie ale ja dzisiaj wyglądam włosy zrobione normalnie (tzn loczki a nie kucyk), umalowana i ubrana w normalnie rzeczy, czuje się jak laska jakaś
jade do bratowej poleżakować "na wsi" i po ciuszki dla Natalci podobno ma tego mnóstwo, ciuszki od malutkich do roczku gdzie ja to pochowam

Miłego odpoczynku




helloo.. wczoraj córa pomagała mi rozpakować paczke z laktatorem, wyciągneła go i z hasłem do TŻ: "Tato patrz-wsiąkacz! "

Ostatnio wszystko mnie wzrusza/doprowadza do płaczu, w niedziele wypadł mojej córce pierwszy ząb to prawie się poryczałam jak sobie przypomniałam że dopiero co pierwszy wyszedł a tu już wypadł..
Mój TŻ tylko tuli i mówi: "Achh te hormony"...nie lubie takiej huśtawki nastrojów

[gerda]

Napisane przez Martusiaaa21

hej mamuśki wieczorowo
melduje, że sypialnia już gotowa, pomalowana, mąż nawet dziś komodę skręcał jeden pokój kompletnie zrobiony to już światełko w tunelu

szybo Wam idzie ten remont, tylko czekać końca

Mamalutka super, że wizyta udana

[archinta]

Napisane przez archinta

Szkoda,ze nie mam bułek bo zjadłam bym z tym miodem co Ancia pisała

no i co- buła (chałka nawet Mąż musiał gnać do piekarni ) z miodkiem była na śniadanko i do tego kakao

Napisane przez acelinka

Moje dziecko chyba za bardzo integruje się z tatusiem, bo jak tylko wychodzi do pracy to się wierci, kopie i nie daje mi spać

córusia tatusia

Malgosia1983 - Tez ide na wesele w sobotę ale ja standardowo na płaskim, obcasów nigdy nie mogłam.
A o do hormonów- no tak bywa,ze odstawiamy takie sceny. Ale przecież to nasz urok

Napisane przez acelinka

teraz to moze i wskazanie do cesarki, ale gdzie tam 25 lat temu myśleli żeby z takiego "błachego" powodu kobiecie cesarke robić

No ale wtedy tez nie robili usg, nie mierzyli tak dziecka, bardziej na czuja brali to i takich wskazań za często nie było- tak mi się wydaje

Napisane przez danika

2)łączę się w bólu

Kochane słodkie dziewczynki- co do frytek, jakby któraś miała wielką chęć to można je zastąpić selerem- wg diety montignaca- maja niski indeks glikemiczny Robiłam i są naprawdę fajne Z jakąs suróweczką to już w ogóle palce lizać
PRZEPIS NA FRYTKI DLA ZASŁODZONYCH

Napisane przez anciaahk

Archi, Cotka - kocham Was . Myślałam, że tylko ja jem o 23 kolację, ale jest nas więcej . Tak trzymać.

Napisane przez acelinka

o tak, jest nas zdecydowanie więcej żarłoków

o taaaaaaaaaaak

Napisane przez lausanne

cześć moje brzuchatki kochane

dziękuję przede za fluidki i mile słowa.

Zdrowiejcie nam tam

Napisane przez MalgosiaM8

Wczoraj z małżem leżeliśmy już wieczorkiem , mały oczywiście podkreślł swoją aktywność nocną aż za bardzo chcielismy zobaczyć czy zareaguje na muzykę, taka jaka nam się podoba, mąż wybrał kawałki w telefonie jeden jego, jeden mój i taki który nam się nie podobał , jakie było nasze zdziwienie kiedy położyliśmy ggrający telefon na brzuszku że kopał/uderzał prosto w telefon jak leciały nasze piosenki, prawie telefonu nie zrzucił a my oboje jak zaczarowani, a na tej piosence co nam się nie podobała nawet znaku nie dał

Jeny jakie to słodkie

I współczuję tych skurczybyczków!

Napisane przez madzialena-lublin

Zauważyłam że w tym trzecim trymestrze to mi się hormony uaktywniły. I to z siłą za całą ciążę chyba...
Dzisiaj z rana znowu się pobeczałam. Tż pojechał z rana w okolice Łodzi załatwiać sprawy a mnie po 8 obudziło grajace radio pod oknem. A w radio akurat wiadomości i informacja że trasa na Łódź zablokowana bo jakiś wypadek był. Ja za tel a Tż nie odbiera... Raz, drugi, trzeci. Wiedziałam że na spotkanie pojechał i może akurat trafiłam ale nerwy już mnie ruszyły. Napisałam smsa żeby pilnie zadzwonił. No i po 10 minutach zadzwonił- faktycznie był na spotkaniu i miał wyciszony tel... Rozpłakałam mu się do słuchawki.

No okropne są takie zbieżności, ale dobrze ,ze jest ok

[lullaby_ml]

Napisane przez acelinka

Pewnie ze na oko jakby był sprawdzony "system" to by nie było takich rozbieżności w tym co mówią i w tym jakie dzieciątka potem rodzimy
od dziś tż śpiewa tylko musze mu powiedzieć że kołysanke jakąś a nie jego hip-hopy i rymy bo już rymował do brzuszka
ja puszczam do brzusia pozytywke, ale to nie to samo co super głosik tatusia
Moje dziecko chyba za bardzo integruje się z tatusiem, bo jak tylko wychodzi do pracy to się wierci, kopie i nie daje mi spać

A moj Ł caly czas obiecuje ze w koncu wymysli jakas bajke i zacznie opowiadac maluszkowi i jak przychodzi co do czego to ma pustke w glowie ale tez zauwazylam taka zaleznosc-kiedy Ł sie kladzie spac a ja sie przytulam od tylu do jego pleckow, wtedy maluszek automatycznie zaczyna brykac i kopie Ł po plecach

Napisane przez Malgosia1983

Tż pojechał na dwa dni do Niemiec w sprawach służbowych. Na dodatek pokłóciliśmy się wczoraj i dziś rano nawet się z nim nie pożegnałam...
Jestem idiotką...Chciał mi dać buziaka, a ja sie odsunęłam, on wyszedł, a ja - idiotka zamknęłam za nim drzwi i zaczęłam ryczeć...No debilka
Wiem, że się zdwonimy, ale jest mi tak wstyd i tak przykro, że nawet nie macie pojęcia....Jeszcze te mysli, że coś mogłoby się stać.... Cholerne hormony...

A teraz Was ponadrabiam bo wczoraj przeczytałam, ale już nie mialam siły odpowiedzieć...

Oj zdarza sie tak czasami, czasami po prostu kobieca duma bierze gore i tyle

Napisane przez lausanne

cześć moje brzuchatki kochane
u mnie tak sobie, ale żyję i zanosi się na to że żyć będę Przynajmniej termometr już nie wariuje przy mnie dwie noce mam już nieprzespane, ale najgorsze że dziś w nocy Konradek zaczął gorączkować No i jak on dostał wysokiej temperatury to ja od razu dostałam skurczy, które mnie trzymają do teraz. Malz na mnie krzyczal że mam iść do łózka, a niby jak kiedy moj maluszek chory Te dzieci to mnie wykończą

Aiszka to chamstwo w szpitalu, no nie mogę! Ty się nie denerwuj kochana i dziewczyny mają rację - mają obowiązek Ci pomóc i kropka. Jak już dzis się dobrze czujesz to dobrze, jak wciąż się martwisz to jedź tam i znow powiedz że masz skierowanie. I że się boisz, że coś się Wam stanie. Moze będzie inny lekarz i Cię przyjmą? Albo moze inny lekarz (moze nawet rodzinny) mógłby Ci dac skierowanie do innego szpitala? Ja się nie znam na tym, ale moze warto spróbować?

nadrobiłam Was dziewczyny ale nie odniosę się do wszystkiego bo naprodukowałyście tyyyyle stron że można zwariować

Kurcze Lau, trzymaj sie tam kochana i K tez, biedactwa jestescie i wracaj do nas szybciutko

Napisane przez MalgosiaM8

ja też tak chodzę w ciąży, w sukienkach dopasowanych , jednolitych, do leginsów , a w domu to wiadomo bez leginsów a jak założyłam taką kwiecistą bombke , byłam w niej wielka, to mężowi najbardziej się wtedy podobałam


Wczoraj z małżem leżeliśmy już wieczorkiem , mały oczywiście podkreślł swoją aktywność nocną aż za bardzo chcielismy zobaczyć czy zareaguje na muzykę, taka jaka nam się podoba, mąż wybrał kawałki w telefonie jeden jego, jeden mój i taki który nam się nie podobał , jakie było nasze zdziwienie kiedy położyliśmy ggrający telefon na brzuszku że kopał/uderzał prosto w telefon jak leciały nasze piosenki, prawie telefonu nie zrzucił a my oboje jak zaczarowani, a na tej piosence co nam się nie podobała nawet znaku nie dał

Poszliśmy spać w tak dobrych humorach ehh

a w nocy no niestety miałam skurcze i to takie silne promieniującew w kręgosłup po kilkadziesiąt sekund przysypiałam między, także nie wiem co ile były, ze 4 takie, wkońcu wstałam i zaczełam sobie chodzić po mieszkaniu , a po 4 jakoś usnełam ale ból nie powiem zapierający dech w piersiach teraz oczywiście wszsystko w porządku jak nigdy nic coraz cześciej chyba już te przepowiadacze będę

Musze wyprobowac miusice w koncu na Mikim a co do skurczy-malgos mi sie wydaje ze one juz beda do samego konca, to juz chyba sa Te

A w ogole dzien dobry i wyobrazcie sobie ze snilo mi sie dzisiaj ze cotka sie rozpakowala pierwsza

[agnieszka 0605]

co tak mało naprodukowane??? Pouciekały wszystkie, czy co???

Napisane przez archinta

No to zazdroszczę

a kogo mąż wykomplementował, że ładnie z rana wygląda, co??

Napisane przez Malgosia1983

Agnieszka Poka grzywacza

nie chce na forum pokazywać buźki, przepraszam a jak wkleje z zamalowaną twarzą to nie wiem czy to da jakiś efekt???

Napisane przez kaileight

Dla chłopca Jan lub Ignacy, dla dziewczynki Marcjanna lub Helena

męskie podobają mi się oba, a Marcjanna też pierwsze słyszę. Jak jest wtedy zdrobniale do dziecka??

MalgosiaM8 nie odpuszcają Ci te paskudne skurcze a teraz leżysz???

Lausanne ZAWSZE DO USŁUG

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez lullaby_ml

A w ogole dzien dobry i wyobrazcie sobie ze snilo mi sie dzisiaj ze cotka sie rozpakowala pierwsza

na pewno się ucieszy

a jak Twoja noc? jak skurcze? LEŻYSZ??

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

co tak mało naprodukowane??? Pouciekały wszystkie, czy co???



a kogo mąż wykomplementował, że ładnie z rana wygląda, co??



nie chce na forum pokazywać buźki, przepraszam a jak wkleje z zamalowaną twarzą to nie wiem czy to da jakiś efekt???



męskie podobają mi się oba, a Marcjanna też pierwsze słyszę. Jak jest wtedy zdrobniale do dziecka??

MalgosiaM8 nie odpuszcają Ci te paskudne skurcze a teraz leżysz???

Lausanne ZAWSZE DO USŁUG

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------



na pewno się ucieszy

a jak Twoja noc? jak skurcze? LEŻYSZ??

Wiec moja noc wygladala jak co noc czyli: ok godz 23 poszlam sie wykapac, poczekalam na Ł az pojdzie sie ogarnac, kiedy Ł sie ogarnal poszedl do lozka, poczlapalam za nim, przypolipowalam sie do jego pleckow, nie moglam zasnac bo co chwile praktycznie chodzilam do lazienki a to dlatego ze wieczorem zawsze mam zgage masakratora i wypijam wtedy litry wody i generalnie udalo mi sie pospac ogolem jakies 4 godz wiec nie jest zle bo gdzies przed 3 jeszcze nie spalam a pozniej pamietam jak przez mgle ze chodzilam do tej lazienki i w ogole przydarzylo mi sie cos dziwnego bo czulam autentycznie jak mam skurcz miesni posladkow i do tego macica i tak mnie bolalo ze snilo mi sie ze jestem na porodowce (to byl drugi krotki sen tej nocy )

[irmith]

Bry mamuśki melduję się z opuchniętymi oczkami i z jakąś dziwną ulgą, chyba tego mi było trzeba jednak mąż się pewnie martwi bo za każdym razem jak dzwonił zaczynałam ryczeć i nie mogłam rozmawiać

Napisane przez Malgosia1983

Tż pojechał na dwa dni do Niemiec w sprawach służbowych. Na dodatek pokłóciliśmy się wczoraj i dziś rano nawet się z nim nie pożegnałam...
Jestem idiotką...Chciał mi dać buziaka, a ja sie odsunęłam, on wyszedł, a ja - idiotka zamknęłam za nim drzwi i zaczęłam ryczeć...No debilka
Wiem, że się zdwonimy, ale jest mi tak wstyd i tak przykro, że nawet nie macie pojęcia....Jeszcze te mysli, że coś mogłoby się stać.... Cholerne hormony...

Ja też kiedyś pogryzłam się z mężem jak jechał na delegację. Jak wychodził z domu też się nie pożegnałam a potem całą noc myśli co by było gdyby... na szczęście dojechał na miejsce, wrócił cały i zdrowy i od tamtej pory staram się opanowywać emocje choć w ciąży to jakiś straszny wyczyn jest najgorsze że nikt nie widzi jak się starasz ale to już inna bajka ważne że wysłałaś eska i masz spokojne sumienie, będzie dobrze

[QUOTE=lausanne;28402133]cześć moje brzuchatki kochane/QUOTE]

Cześć lau wracaj do zdrowia szybko

Napisane przez madzialena-lublin

No u mnie już dzisiaj z humorkiem lepiej to i na forum wróciłam
Tylko tyle stron namachałyście, że nie obiecuję że wszystko nadrobię...

Zauważyłam że w tym trzecim trymestrze to mi się hormony uaktywniły. I to z siłą za całą ciążę chyba...
Dzisiaj z rana znowu się pobeczałam. Tż pojechał z rana w okolice Łodzi załatwiać sprawy a mnie po 8 obudziło grajace radio pod oknem. A w radio akurat wiadomości i informacja że trasa na Łódź zablokowana bo jakiś wypadek był. Ja za tel a Tż nie odbiera... Raz, drugi, trzeci. Wiedziałam że na spotkanie pojechał i może akurat trafiłam ale nerwy już mnie ruszyły. Napisałam smsa żeby pilnie zadzwonił. No i po 10 minutach zadzwonił- faktycznie był na spotkaniu i miał wyciszony tel... Rozpłakałam mu się do słuchawki.

Oj kochana to się musiałaś zdenerwować, ważne że wszystko dobrze

Agnyska Benio był Ci pisany chyba od początku

[kaileight]

Lausanne i Madzialena

Dobrze, że jesteście znowu z nami


Archinta

Super fryteczki z selera W weekend wypróbuje przepis

Agnieszka 0605

Zdrobnienie od Marcjanna może być np Marcysia, ja się w tym imieniu zakochałam


Ależ piękny dzień dziś, słoneczko i cieplutko- nareszcie Na jakieś zakupy powinnam iść bo lodówka pusta

Też tak macie, że nie dacie rady zjeść więcej? ja mam takie problemy z żoładkiem, zgagą i kopniakami maluszka, że obiad jem na 3-4 tury. Czuję głód, ale mam wrażenie że pojemność żołądka nie pozwala na zjedzenie więcej

[lullaby_ml]

Napisane przez kaileight

Lausanne i Madzialena

Dobrze, że jesteście znowu z nami


Archinta

Super fryteczki z selera W weekend wypróbuje przepis

Agnieszka 0605

Zdrobnienie od Marcjanna może być np Marcysia, ja się w tym imieniu zakochałam


Ależ piękny dzień dziś, słoneczko i cieplutko- nareszcie Na jakieś zakupy powinnam iść bo lodówka pusta

Też tak macie, że nie dacie rady zjeść więcej? ja mam takie problemy z żoładkiem, zgagą i kopniakami maluszka, że obiad jem na 3-4 tury. Czuję głód, ale mam wrażenie że pojemność żołądka nie pozwala na zjedzenie więcej

Podobno pod koniec ciazy powinnysmy jesc 5 posilkow dziennie ale w mniejszych porcjach-mi sie to nie udaje

[tusia872]

dziewczyny nastepne pytanie z seri głupich

w wózku jest materacyk i czy na niego sie jeszcze kładzie jakis kocyk czy cos czy juz nie
masakra takie pytanie mnie dopadaja

a dzis sniło mi sie ostatnie USG ze widziałam wielka bułeczke mojej małej czały czas sobie mysle czy aby napewno jej nic nie wyrosło bo od 20 tygodnia nikt mi nie potwierdził płci mojej małej bo moj gin prowadzacy jest taki ze nikomu nie mówi