|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3601 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: zach-pom ;)
Wiadomości: 392
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cytat:
wreszcie upragnione II kreseczki![]() a ja juz kilka tygodni nie podejmowalam tematu dzidzi, a TZ mnie wczoraj zaskoczyl jak szlismy spac Sam zacząl temat i powiedzial, ze czegos brakuje mu do szczescia i chcialby, zebysmy zaczeli probowac w niedalekim czasie takze cieeeeszee sie! nie zagladam tu ostatnio za czestto.. mam teraz pracy troche, codziennie od 9 do 19 jezdze autem i wracam tak padnieta.. a tu siostra z małym przyjechala i nie ma w ogole czasu.. |
|
|
|
|
#3602 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 980
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cytat:
![]() Heej kobitki ![]() Ja dziś cały dzień miałam zalatany... właśnie wróciłam z myjki bo autko bylo w stanie tragicznym ![]() Do @ 4 dni.. na razie nie mam żadnych objawów oprócz tego że od czasu do czasu mnie jajnik zaboli... raz lewy raz prawy... zobaczymy jak to będzie wyglądać do soboty ![]() Jutro ostatni dzień do pracy i urlooop!
__________________
Maleńka kruszyna pod mym sercem zamieszkała.. Całe jej maleńkie ciałko w moim brzuszku żyło.. W chwili kiedy go ujrzałam, spełniły się moje marzenia i najpiękniejsze sny, bo tą kruszyną jesteś Ty... 17.05.2014- Nasz Dzień |
|
|
|
|
#3603 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Witam słoneczka moje kochane
Cytat:
Cytat:
![]() U mnie dziś pięknej pogody ciąg dalszy choć troszki chłodniej na szczęście także da się żyć miłego dzionka kochane |
||
|
|
|
#3604 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Mój mały świat
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Hej kochane
![]() Próbuję się wbić w temat, ale jakoś nie mogę Ale oczywiscie Was nie opuszczam. Mokka, cierpliwość popłaca Czekamy i trzymamy kciuki!Życzę udanego dnia!
__________________
Żona |
|
|
|
#3605 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cześć dziewczyny
U mnie ciężko narazie.. nie wiem czy wam kiedyś wspominałam ale mam nerwice lękową i od 2 dni mam nawrót.. ![]() Bardzo mi ciężko bo cały dzień żyje w ciągłym lęku.. Dziś jest troche lepiej w nocy tylko dwa koszmary... mam nadzieje że to przez brak magnezu i dziś już bedzie lepiej, bo jak powroci na dobre to... nie umiem sobie nawet tego wyobrazić. Narazie nie czuje żadnego niepokoju wiec licze na to że przeszło. Na dodatek cały czas boli mnie macica... i jajniki.. nie wiem co jest. Boli mnie tak jak byłam w ciąży tylko że tym razem jakoś sobie nie wkrecam moze dlatego że się boje być w ciąży przed tą Anglią.. Jeszcze coś z brzuchem mam nie tak.. cały czas mi bulgocze i niby mam troche biegunke albo raczej wrazenie jakby miała miec ![]() Nie wiem o co chodzi, może jakąś bakterie złapałam? Troche się boje.. zreszta jak wszystkiego na ten moment. Na dodatek wczoraj po stosunku mnie piekło więc infekcja znowu jakaś Znowu też zaczeły żyły boleć jak w tamtej ciąży tylko że jeśli jestem w niej to znów mam ten problem i znowu może się nie powieść. Mam dość. Spróbujcie jakoś zdiagnozować mojego posta ![]() Mokka to kiedy testujesz?
|
|
|
|
#3606 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 781
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
LunaO- mi się wydaje, że biegunka to jest powiązana z Twoim lękiem. To są tak zwane objawy somatyczno- wegetatywne. Wiem kochana co to za ból ta nerwica lękowa. Już od 2009 roku na terapię chodzę. Właśnie teraz mi się skończyła. I jest dobrze
Co nie oznacza, że czasami nie dopada mnie lęk. Lęk zawsze bierze się ze stłumionych uczuć- tych które spychamy bezwienie do podświadomości. Co do Twoich puchnących żył to nie mam pojęcia o co chodzi... A powiedz Ty mi. Leczyłaś tą swoją nerwicę farmakologicznie, czy po przez psychoterapię?? Czy w ogóle nic z tym nie robiłaś licząc, że Ci przejdzie?
__________________
Gdzie jesteś mój Aniele Stróżu?! Przyjdź do mnie, otul moje serce skrzydłami... chroń przed cierpieniem i lękiem. Zetrzyj me łzy płynące strumieniami Swoimi własnymi piórami... 26.06.2010- ![]() |
|
|
|
#3607 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: duży pokój
Wiadomości: 2 154
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Dziewczyny chyba nie jest dobrze
Ale powiem Wam, że jakoś zupełnie nadzieja mnie opuściła![]() Aha - testować chcę dopiero jeśli @ sie spóźni. Tak sobie wymyśliłam, że nie chcę się z durnego papierka dowiadywać czy będę mamą czy nie
__________________
Leonek Edytowane przez Mokka_83 Czas edycji: 2012-07-11 o 10:31 |
|
|
|
#3608 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cytat:
![]() Miło że znalazłam bratnią duszę i w tym temacie ![]() Ja cierpie od wakacji 2008.. najpierw wylądowałam u psychiatry który zaproponował tylko psychotropy, a ja sie ich bardzo bałam.. Ponadto jedyne co mnie rozluźnialo do było piwko a przy nich i tego musiałabym się wyrzec. Zainteresował się mną przyjaciólki ojczym, który jest dyrektorem jedengo ze szpitali psychiatrycznych i obiecał przyjeżdżać do mnie co tydzień (100km) na psychoterapie. I wtedy zwyciężyłam ![]() 2 lata pozniej nastepny atak, psychoterapia nie miała za bardzo sensu bo przeciez wiedziałam na czym to polega i sama sobie poradziłam, chociaz za drugim razem było dużo gorzej. Dlatego tak się obawiam 3 razu bo już bym chyba nie dała rady.. i na szczęscie dziś jest wszystko ok ![]() Wydaje mi się że ta sytuacja z mieszkaniem i pieniedzmi tak na mnie wpłyneła. Poprostu zmiany a jak wiesz dla nas każda nawet mała zmiana jest bardzo stresująca mimo ze bardzo się cieszę ![]() Jakbym nic nie robiła licząc ze mi przejdzie to pewnie byłabym już tam na górze bo tylko to mogło mnie uwolnić od tego lęku, lub właśnie psychoterapia ![]() Pisałam wam kiedyś o siostrze Własnie przyszła z dziećmi wyprać wózek.. i już mnie szlak trafia!!! Własnie mi wyjeła pufe na której byly ciuchy i dała małej a moje wszystkie ciuchy leża na ziemi jak jakieś szmaty! dadatkowo właśnie cała pufa jest ubrudzona danonkiem.. zaraz mnie poniesie przysiegam.. a ona w łazience szoruje sobie wozeczek.. normalnie gnój.
__________________
Żona Synuś Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..." Edytowane przez Luna0 Czas edycji: 2012-07-11 o 10:50 |
|
|
|
|
#3609 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 781
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Ja ataki paniki maiłam już w wieku 5 lat... I w sumie przez całe życie się z tym borykam. Tylko, że wtedy to wszyscy myśleli, że ja taka płaczliwa z natury jestem. Mówili na mnie maminy cycol... Już w 2008 było ze mną bardzo źle i trafiłam wtedy do psychologa. Niestety nie była ta pani zbyt dobra w swoim fachu. Potraktowała mnie jako nastoletnią gówniarę która sama nie wie czego chce, a problemy ma z kosmosu. Po paru wizytach dałam sobie spokój... Po pół roku poszłam do psychiatry i dostałam antydepresanty, choć to przecież depresja nie byłą. Zaczęłam je łykać i już po 3 dniach przyszły działania niepożądane. Ale to wszystkie jak leci z ulotki ( a dodam, że specjalnie nie czytałam ulotki, żeby się nie nakręcać.) Moi rodzice wtedy wyjechali, został ze mną mój Tż. Godzina 22 a mi tak jakoś dziwnie się zaczęło robić.. poszłam do łazienki siku. Patrzę w lustro, a twarz zmienia mi kolory! Widziałam różne rzeczy których nie było... zaczęło mną trząść, na przemian miałam ciepłe i zimne fale na całym ciele, niesamowite mdłości i takie coś dziwnego w myślach że głowę mi rozsadzi od ich natłoku. Myślałam, że ja wariuję. Tż był przy mnie cały czas. Dawał mi po trochu kropelki na uspokojenie. Ale po tej akcji już nic do normy nie wróciło. Było gorzej. Moje ataki paniki osiągnęły punkt kulminacyjny łącząc się w jeden trwały atak 24 h/dobę 7 dni w tygodniu. Przestałam sypiać, jeść i w ogóle się odzywać. Jeśli już to krzyczałam na kogoś, bo wystarczyło, że kubek mi ktoś przestawił i wpadałam w furię, no a później płakałam i przepraszałam... i znów od nowa milczenie. Dziwię się, że mój Tż to wytrzymał. Bez neurolu bym nie przeżyła. Trafiłam w końcu do bardzo dobrej specjalistki z zakresu psychologii i psychoterapii (bo nie każdy psycholog ma uprawnienia terapeutyczne) Najpierw chodziłam indywidualnie, później na grupę terapeutyczną nerwic. I myślałam, że to już koniec. Po pół roku zaczęłam mieć nawroty. A wszystko przez to, że przestałam nad sobą pracować i nie chodzi mi tu o pracę na terapii, ale w domu. Nad swoimi uczuciami i potrzebami. Przestałam pisać dziennik uczuć i potrzeb...
U mnie okazało się, że problem sięga daleko w okres dzieciństwa. I tak trafiłam na grupę DDA. Choć długo nie mogłąm uwierzyć, że mnie to dotyczy. Teraz mam odpowiednie narzędzia do tego, żeby dalej się rozwijać i nie spychać myślenia o sobie na dalsze plany. Co do tego piwka. Pomaga, bo ja przed trafieniem na PT też popijałam, ale na krótko. Wyrządza to więcej szkody niż pożytku.
__________________
Gdzie jesteś mój Aniele Stróżu?! Przyjdź do mnie, otul moje serce skrzydłami... chroń przed cierpieniem i lękiem. Zetrzyj me łzy płynące strumieniami Swoimi własnymi piórami... 26.06.2010- ![]() |
|
|
|
#3610 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cytat:
jest to bardzo dziecinne i mysle że nikt bez nerwicy tego nie zrozumie... U mnie też doszło do tego że po większym ataku żyłam właściwie w ciągłym lęku 24 na dobre.. tak samo nie jadłam nie mogłam spać, za to jak już usnełam to budziłam się i koszmar ze snów był rzeczywistością. Sam fakt że jak rano się obudziłam to płakałam że przede mną następny dzień ciągłego strachu.. DRAMATja miałam nawet tak że baba z gazety patrzyła na mnie jak diabeł i uciekałam.. heh smieszne to jak sobie teraz na trzeźwo pomyśle. Kiedyś jak wyszłam z pod prysznica i miałam lekko rozmazany makijaż wrzeszczalam jak sie zobaczyłam w lustreze bo myslalam ze to jakaś dziewczyna z horroru (moje czarne włosy) no masakra, a no i nie zostałam nawet na minute sama w domu, jak rodzice wychodzili to szłam na ławke przed blok i czekałam na nich... oprocz tego bałam się zostać z dziećmi bo bałam się że je zabije Mój były TŻ nie do konca sobie radził z tym.. i wiem że dostałam nerwice dlatego że z nim byłam. Pierwszy atak był jak byślimy w niemczech czyli daleko od domu (na dniach moj kolega dostal takiego samego ataku na wegrzech i do dzis sie z tym meczy tak jak ja), nastepny atak jak wrocilismy niby bylo wszystko ok, ale pare godzin po wyjezdzie TŻ (bo pracował w niemczech) dostawałam już swojego świra... ojjj duzo by o tym pisać... ![]() Ps. najgorszy jest ten natlok myśli ktory odciaga cie od rzeczywistosci
__________________
Żona Synuś Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..." Edytowane przez Luna0 Czas edycji: 2012-07-11 o 12:54 |
|
|
|
|
#3611 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 104
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
hej
pamiętacie mnie jeszcze? u mnie już 12 tydzień,dziś za godzinkę lecę na usg,aby sprawdzić co tam się dzieje z moją dzidzią ![]() Pozdrawiam wszystkie |
|
|
|
#3612 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 781
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
O tak, to poczucie, że wariujesz... że już nigdy nie będzie tak pięknie jak dawniej. Straszne. Widzę, że spotkałam pokrewną duszę
Ale fajnie. Choć z drugiej strony to nie dobrze bo kolejna osoba cierpi . Wiesz ja też myślałam, że moja nerwica jest związana z (psychopatycznym) byłym. Pewnie, że miał on na mnie wpływ, spotęgował mój stan. Ale to nie przez niego mam nerwicę. Dopiero po przeanalizowaniu mojego dzieciństwa ( tego uzależnienia od mamy itp.) wiem, że to jak jesteśmy ukształtowanie teraz ma swoje podłoże w dzieciństwie. LunaO.... ja też zastanawiam się jak to będzie w ciąży i po niej. Czy to czasem nie wróci do mnie. I co wtedy będzie z moim maleństwem?Bo ja nie chcę go/jej krzywdzić. Jak raz wyszedł mi test pozytywny (ze względu na torbiel, ale nie wiedziałam o tym jeszcze wtedy) to w pierwszej chwili się ucieszyłam, a w drugiej zaczęłam sie martwić, do tego stopnia, że dostałam ataku paniki!!! Doskonale Cię rozumiem
__________________
Gdzie jesteś mój Aniele Stróżu?! Przyjdź do mnie, otul moje serce skrzydłami... chroń przed cierpieniem i lękiem. Zetrzyj me łzy płynące strumieniami Swoimi własnymi piórami... 26.06.2010- ![]() |
|
|
|
#3613 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: duży pokój
Wiadomości: 2 154
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cytat:
Ale ten czas szybko leci
__________________
Leonek |
|
|
|
|
#3614 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Już 12 tydzień boziu jak ten czas leci szybko to wpadaj do nas częściej i opowiedz jak tam dzidzia się sprawuje
|
|
|
|
#3615 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Mokka I jak twoje samopoczucie?
Ja dzisiaj raczej średnio. Początek dnia super wstałam wcześniej poszłam do pracy wszystko git. Ale jak wróciłam do domu to już nie za dobrze chyba coś z ciśnieniem mam bo zaczęło mi się w głowie kręcić Teraz i w ogóle w ostatnich dniach strasznie osłabiona jestem. Pewnie przez to słońce.
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama |
|
|
|
#3616 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 398
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
melduje sie tak,jak obiecalam.Jestem po wizycie.
I juz wiemy,ze bedzie chlopiec ![]() jak to lekarz powiedzial dobrze widac,bo chlopcy zawsze lubia sie chwalic ![]() takze powiedzial ze to 100 procentowy chlopczyk,a na potwierdzenie zrobil samo zdjecie 3"nozek" Moj Maz jest wniebowziety,ja oczywiscie rowniez sie ciesze,no ale po cichu dodam ze liczylam na dziewczynke Dzidzia ma juz 10.5 cm(tj od glowki do pupy) w sobote bedzie juz 17 tydz i rozwija sie prawidlowo.to tyle u nas
|
|
|
|
#3617 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cytat:
Super gratuluje Mi się marzy chłopiec a nawet dwójka Ważne że synek zdrowo się rozwija, dbaj o siebie cały czas
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama |
|
|
|
|
#3618 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 980
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cytat:
![]() [ Cytat:
![]() Hej Ja właśnie wróciłam z pracy i zaczynam oficjalnie URLOOOP!!! W końcu... bo już mi się od tej pracy... W poniedziałek jedziemy nad morze więc trochę odpoczniemy
__________________
Maleńka kruszyna pod mym sercem zamieszkała.. Całe jej maleńkie ciałko w moim brzuszku żyło.. W chwili kiedy go ujrzałam, spełniły się moje marzenia i najpiękniejsze sny, bo tą kruszyną jesteś Ty... 17.05.2014- Nasz Dzień |
||
|
|
|
#3619 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cytat:
Zabierzesz mnie ze sobą |
|
|
|
|
#3620 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Dalej nogi bolą.. brzuch już troche mniej, jak się domyślam od magnezu, tak jak wtedy w ciąży gdy zaczełam go brać. Dziewczyny z AM poradziły żebym brała acard bo wiele z nich tylko dzięki temu w koncu donosiło fasolki.. więc za niedługo wyruszam do apteki
![]() Cytat:
Dawaj znać po wizycie, trzymam kciuki!!Cytat:
(na szczescie)Moja nerwica ma dużo wspolnego z tatą (ktory wiekszosc mojego zycia jest za granicą) i na dodatek byłam zawsze gorzej/niesprawiedliwie traktowana z porownaniem do mojego brata i siostry, co nie znaczy że źle ale do tej pory takie zachowanie boli. I też jestem cały czas związana bardzo silnie z mamą.. dopiero od niedawna chodze sama do lekarza itd. W ostatniej ciąży miałam trochę lęki ale to w miare normalne bo wszystko w moim zyciu miało się zmienić. Szczegolnie nachodziły mnie wieczorami.. i nie mylić z obawami, to były lęki-wiesz jakie ![]() Podczas zabiegu dostałam całkowitej paniki (tzn jak mi przywiązali nogi do krzesła) ale szybko uspali... Bardziej się boje że to może wrócić po porodzie lub w trakcie-wtedy to napewno. No i rozmawiałam już z TŻ i mam nadzieje że damy rade.. to nie depresja że jest ukryta, przeciez wiemy co nam jest i odrazu możemy TŻ/rodzinie oznajmić że jest nie tak. Boje się ale już dawno postanowiłam że to gó*no nie zepsuje mi życia ![]() Chociaż myśle że mamy dużo więcej prawdopodobieństwa na depresje poporodową... Cytat:
Najważniejsze że wszystko ok!
|
|||
|
|
|
#3621 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: duży pokój
Wiadomości: 2 154
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cytat:
A wczoraj z godzinną przerwą to przespałam całe popołudnie... od 17stej do północy Nie wiem czemu mnie tak ścięło. A potem po kąpieli do rana nie mogłam zasnąć... No i niepotrzebnie nie mogąc zmrużyc oka myślałam o tym wszystkim i się wkręcałamA co do Twojego osłabienia, to może jednak nie przez slońce? ![]() Cytat:
![]() Cytat:
I się człowiek zastanawia... dogoni czy nie dogoni![]() Dzastin ale Ci zazdroszczę tego urlopu. Na szczęście ja też już niedługo, od 23go
__________________
Leonek |
|||
|
|
|
#3622 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
No a ja dzisiaj dostałam dwie propozycje pracy z AMS-u (tutejszy urząd pracy) jutro idę popytać. Mam nadzieję że coś z tego wyjdzie
![]() Co do mojego samopoczucia nie wiem sama. Obsyfiło mi strasznie twarz jak przed okresem zawsze chociaż ostatnio non stop mi coś wyskakuje już sama nie wiem czemu nie mogę mieć już trądziku z głowy
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama |
|
|
|
#3623 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: duży pokój
Wiadomości: 2 154
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cytat:
). Póki co bądź dobrej myśli
__________________
Leonek |
|
|
|
|
#3624 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 980
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cytat:
wszystkie Was zabieram![]() Mokka_83- 23 ty zaczynasz a ja kończe urlop
__________________
Maleńka kruszyna pod mym sercem zamieszkała.. Całe jej maleńkie ciałko w moim brzuszku żyło.. W chwili kiedy go ujrzałam, spełniły się moje marzenia i najpiękniejsze sny, bo tą kruszyną jesteś Ty... 17.05.2014- Nasz Dzień |
|
|
|
|
#3625 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
No nie wiem. Ogólnie nastrój mi teraz pod wieczór spadł makabrycznie. Ciężko mi sama nie wiem już czemu. Nie myślę o objawach i nie nastawiam się już na nic ale właśnie ten nastrój jest jakiś taki okropny...
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama |
|
|
|
#3626 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 781
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
A ja się nawpierdzielałam ciasta, które dziś upiekłam- biszkopt z bitą śmietaną i malinkami i aż czuję się taka pełna. Niedobrze mi
Łakomstwo nie popłaca. Cały dzień podżerałam... a to ciasteczka, chrupki, ciasto.. no i ogromniasty obiad w między czasie
__________________
Gdzie jesteś mój Aniele Stróżu?! Przyjdź do mnie, otul moje serce skrzydłami... chroń przed cierpieniem i lękiem. Zetrzyj me łzy płynące strumieniami Swoimi własnymi piórami... 26.06.2010- ![]() |
|
|
|
#3627 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: duży pokój
Wiadomości: 2 154
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cytat:
__________________
Leonek |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#3628 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 970
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Jutro idę na betę,wynik w piątek po 12, to się wtedy pochwalę. I wcale nie będę Was opuszczać, tak się z Wami kurna zżyłam, że nawet sobie tego nie wyobrażam. Zostanę i postaram się wspierać. Jeszcze trochę i będę mieć więcej czasu. Dziś miałam dziwną sytuację. W pracy jakis czas temu prosiłam kierownika o przeniesienie na inny dział, tam, gdzie nie ma nocek. Obiecał, że się postara. Dziś byłam u kadrowej i kierownik mnie spotkał i poprosił do siebie. Powiedział, że to pewnie jeszcze nic pewnego, ale może uda mi się przejść na ten inny dział. I już chciał dzwonić do tego drugiego kierownika, gdy ja z paniką w głosie : nie, niech pan nie dzwoni!!! Spojrzał na mnie zszokowany. Musiałam się przyznać, że prawdopodobnie jestem w ciąży i było by nie fair przejść na inny dział wiedząc, że niedługo pójdę na zwolnienie lekarskie. Pewnie, że mogłam oszukać, przemilczeć i przejść sobie a potem nagle "odkryć" , że jestem w ciąży. Ale nie potrafię tak. Może i głupio, ale mój kierownik jest naprawdę w porządku i nie chcę go okłamywać. Może to doceni może nie. Może po powrocie do pracy znowu będę próbowała przejść znowu i może tez mi pomoże. Też jestem senna, bardzo. W pracy ledwo wyrabiam. Chwila przerwy i mogę zasnąć, obojętnie gdzie i jak. Miłego wieczorku dziewczynki.
__________________
Chcę słyszeć Twój głośny śmiech, ciągle pamiętać każdą łzę i wszystkie Twoje smutki. Chcę grać kołysanki do snu póki nie zaśniesz słodko znów Maleńka i bezbronna Szybko tak ucieka czas, cenny czas córeczka |
|||||
|
|
|
#3629 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Witam dziewczyny
24 dc a ja nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam. ciężko mi iść na betę tutaj gdzie jestem Już chyba tracę wiarę że to to. Strasznie mnie obsypało Wstałam taka wykończona że nic mi się nie chce
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama |
|
|
|
#3630 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 104
|
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
hejka
Wczoraj byłam na usg,dzidzia rozwija się prawidłowo,ma 48.9mm,z usg wynika 11,2tc. Mój mąż przeszczęśliwy,teraz czeka na kolejne usg gdzie będzie można podejrzeć płeć,ale to za ok 9 tygodni,więc podejrzewam,że już będzie z nami i pójdziemy razem.Znalazłam bardzo tanio usg 3/4 d bo za 150 zł i nagrywają płytkę dvd,więc kolejne będzie takie. Najbardziej martwiłam się o tą przezierność karkową,czy ma nóżki,czy ma rączki,czy w ogóle wszystko ok,ale to usg wyszło dobrze.Cieszę się bardzo. czy mam mdłości? Kurcze dziewczyny mam prawie przez caaały dzień,ale znalazłam złoty środek-coca cole Polecam.Nie mogę pić mleka,ani jeść nic czekoladowego,bo wymiotuję.Ogólnie nie jem dużo,bo nie mogę. Pozdrawiam Wszystkie,trzymam za was kciukaski. Buziaki |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:21.




wreszcie upragnione II kreseczki

zmusily mnie do zmiany planow
Nie wiem sama mam takie wahania normalnie zwaliłabym moje objawy na jakiś problem ginekologiczny ale robiłam nie cały miesiąc temu wszystkie badania i wszystko było w normie i nie wiem czy w tak szybkim tempie mogło się aż tak to wszystko pogorszyć
Testować będę albo w sobotę albo w niedzielę. Bety na razie nie zrobię nie mieszkam w polsce a tutaj musiałabym najpierw do lekarza iść...
Przyszłam tu nawet do Was żeby czymś się zająć i nie myśleć o tym wszystkim, bo w głowie mam mętlik
Tak więc wiesz co teraz przeżywam
Wczoraj wieczorem zaczęłam sobie wkręcać że chyba nici z tego, bo zauważyłam pare drobnych krostek na twarzy. W ostatnim cyklu wzięłam to za dobry znak, bo niby cera się w ciąży pogarsza, ale okazało się że to jednak nie był dobry znak, bo @ przylazła. Więc teraz też się tego obawiam
A jeszcze do tego przed jakimiś dwoma godzinkami stwierdziłam, że chyba przestałam odczuwać macicę tak jak w poprzednich dniach... no ale teraz jak usiadłam przy kompie to trochę znowu czuję
Tak więc po prostu czekam... Choć trochę się boję najbliższych dni... bo przez te ostatnie dwa tygodnie to przynajmniej człowiek mógł żyć nadzieją, a to bardzo ważne. A jesli przyjdzie ten dzień gdy okaże się, że to jednak jeszcze nie teraz, to nagle taka pustka jakaś










od tej pracy... W poniedziałek jedziemy nad morze więc trochę odpoczniemy
Najważniejsze że wszystko ok!

