Scend Barł czyli Scent Bar LVIII

[agnyska81]

Napisane przez Corii

Akurat łatwo mi w to uwierzyć, bo ...sama jeszcze nie ogladałam tego serialu

Jak leciał jeszcze w TV to widziałam kilka odcinków wyrywkowo i uznałam, że to dno i w ogóle nieśmieszne (na Filmwebie oceniłam na 4 ) A teraz to dla mnie najlepszy poprawiacz humoru

[Corii]

Napisane przez agnyska81

Jak leciał jeszcze w TV to widziałam kilka odcinków wyrywkowo i uznałam, że to dno i w ogóle nieśmieszne (na Filmwebie oceniłam na 4 ) A teraz to dla mnie najlepszy poprawiacz humoru

Wyrywkowo też widziałam coś tam, ale nic mnie na dłużej nie zatrzymało, dlatego do dzisiaj nie obejrzałam

[Murszafka]

Napisane przez agnyska81

1. Zrobiłabym, ale nie wiem co to
2. Ooo, moja koleżanka w podstawówce taką miała, za każdym razem jak u niej byłam (a bywałam minimum raz w tygodniu) patrzałam na nią z zazdrością. Czasem dawała pokręcić
Kolorowanki to zabawa mojego dzieciństwa Rodzice kupowali mi komiksy Kajko i Kokosz, niektóre były takie czarno-białe, ile to było malowaniaaaaaa

No takie usztywnienie, w wersji polowej -gałąź przywiązana szalikiem do złamanej nogi itp. Mój Tata zrobił sobie kiedyż z zapałek i taśmy klejącej... Jak się nie ma, co się lubi...

Teraz są fajne kolorowanki dla dorosłych Kupiłam Mamie na wystawie Van Gogha takę z jego dziełami, a wczoraj zamówiłam Arcydzieła do kolorowania
Ostatnio siedziałyśmy razem, Mama pykała kolorowanki, a ja ołówkiem rysowałam, relaksik pełen

Napisane przez Corii

Akurat łatwo mi w to uwierzyć, bo ...sama jeszcze nie ogladałam tego serialu

Ale jak żyć??? Znam we wszystkich wersjach -dubbing, lektor, napisy, na pamięć

[Corii]

Napisane przez Murszafka

Ale jak żyć??? Znam we wszystkich wersjach -dubbing, lektor, napisy, na pamięć

Niemożliwe a ile sezonów mieli tego i po ile odcinków na sezon w ogóle?

[agnyska81]

Napisane przez Corii

Niemożliwe a ile sezonów mieli tego i po ile odcinków na sezon w ogóle?

10 sezonów po 24-25 odcinków. Ale krótkich, więc idzie się jak burza

[Miciel]

Napisane przez rachell111

Google pokazuje masę możliwości, ale na camemberta akurat niewiele. Masz jakiś pomysł? Mi przyszła do głowy rukola w ostatniej chwili. Orzechowy smak, który uwielbiam.

Mam tez w planie 2 morskie wersje: z korwetkami, i z tuńczykiem.

rukola
jabłko
pieczarki może
karmelizowana cebula na winie (jeszcze lepsza z kozim)
chorizo
z rybami mi jakoś nieteges

[Corii]

Napisane przez agnyska81

10 sezonów po 24-25 odcinków. Ale krótkich, więc idzie się jak burza

Ze są króciótkie, to coś mi tak świtało Ale nie wiedziałam, ze az 10 sezonów naprodukowali

Ja sie jaram dalej serialem Numb3rs i ostatnio "odkryłam" NCIS

[Murszafka]

Napisane przez Corii

Niemożliwe a ile sezonów mieli tego i po ile odcinków na sezon w ogóle?

Za mało

Napisane przez agnyska81

10 sezonów po 24-25 odcinków. Ale krótkich, więc idzie się jak burza

Oj krótkie były i nie wszystkie udane... Czasem jest to grupa przyjaciół, którym przytrafiają, się śmieszne historie, a czasem banda debili z sucharami na ustach ALe sentyment robi swoje...

Napisane przez Corii

Ze są króciótkie, to coś mi tak świtało Ale nie wiedziałam, ze az 10 sezonów naprodukowali

Ja sie jaram dalej serialem Numb3rs i ostatnio "odkryłam" NCIS

NCIS też kilka obejrzałam, ale zbyt głęboka to fantastyka, jak dla mnie, zwłaszcza po kursie kryminalistyki
Nawiasem mówiąc, w przyszłym tygodniu zaczynam zajęcia praktyczne i już się nie mogę doczekać

[agnyska81]

Napisane przez Corii

Ja sie jaram dalej serialem Numb3rs i ostatnio "odkryłam" NCIS

Numb3rs fajne?
NCIS ogląda moja mamusia

A teraz na poważnie, może mi ktoś doradzi. Od długiego czasu mam chęć przerzucić się na dietę bezmięsną z powodów różnych, ale nie idzie mi to, bo bardzo lubię smak mięsa Mój najdłuższy epizod bezmięsny trwał około pół roku i do dziś nie wierzę, że tak długo wytrzymałam. Najgorsze oczywiście są okazje kiedy mnie ktoś gości, bo w sklepie jakoś umiem się oprzeć i nie kupić.
No i czy jest tu ktoś kto miał/ma podobnie? Czy da się z tym coś zrobić?

[Spoora]

Napisane przez neska951

No bo taka mala wkufa to wiesz grzeje trochę

A to o to chodzi

Napisane przez neska951

A ogólnie to czemu nie można napisać tu że człowiekowi źle bo marznie ? Nie rozumiem Można narzekać na co innego a na to nie? Nie po to foruma mamy ?Toć na każdy problem jest proste panaceum. Zimno Ci ubierz się, nie masz kasy na odyseję zębową do dodatkowej roboty idź , gruba jesteś dupę bierz w troki i chudnij Toć to takie proste nie jest jak się wydaje ...Iiiiii weź nie narzekaj ...

Nie, mnie głównie chodziło o narzekanie na pogodę i manie pretensji do pogody

Napisane przez agnyska81

Mnie na tyle zniechęciło zagraniczne szukanie (a wcześniej testowanie ), że przerzuciłam się na Annabelle Minerals. Ale nie każdy je lubi.

Toś mnie pocieszyła

Napisane przez Murszafka

Wczoraj byłam w knajpie, gdzie ogrzewanie padło -chyba jedyna pusta knajpa w ten wieczór -ale rozdali nam kocyki i grzane piwo, i było fajnie

Za darmo?

Napisane przez agnyska81

A temczasem nadrabiam Przyjaciół, bo nie uwierzycie, ale nie oglądałam Jeszcze M tym zaraziłam

Uwierzycie

Napisane przez Corii

Akurat łatwo mi w to uwierzyć, bo ...sama jeszcze nie ogladałam tego serialu

i mnie nie ciągnie.


Rozważam obejrzenie Zjawy albo drugiej części Więźnia labiryntu, tylko nie wiem co wybrać, chyba rzucę monetą

[Corii]

Napisane przez Murszafka

Za mało

Oj krótkie były i nie wszystkie udane... Czasem jest to grupa przyjaciół, którym przytrafiają, się śmieszne historie, a czasem banda debili z sucharami na ustach ALe sentyment robi swoje...

NCIS też kilka obejrzałam, ale zbyt głęboka to fantastyka, jak dla mnie, zwłaszcza po kursie kryminalistyki
Nawiasem mówiąc, w przyszłym tygodniu zaczynam zajęcia praktyczne i już się nie mogę doczekać

Mnei nie wciągło, a jak mnie coś nie wciaga to na siłę nie ma sensu

Mnie tam NCIS się podoba, jak mało co, ale tylko głowny, bo juz LA i NO

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez agnyska81

Numb3rs fajne?
NCIS ogląda moja mamusia

Jak lubisz kryminalne z dodatkiem matematyki i jestes fanka urody dr Fleischmana z przystanek alaska, to polecam

Mama wie co dobre

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez Spoora

i mnie nie ciągnie.

[Spoora]

Napisane przez Corii

Jak lubisz kryminalne z dodatkiem matematyki i jestes fanka urody dr Fleischmana z przystanek alaska, to polecam

Chyba dodam do listy do obejrzenia

Oesu ile sezonów, chyba za dużo dla mnie

[Corii]

Napisane przez Spoora

Chyba dodam do listy do obejrzenia

Oesu ile sezonów, chyba za dużo dla mnie

Dodaj, jak gustujesz w takich. ja lece wg tego, co serwuja mi AXN-y, a ze ogladam to od jesieni, wiec mam dziury ogladaniowe spore tu i tam

[aileenn]

Napisane przez agnyska81

A teraz na poważnie, może mi ktoś doradzi. Od długiego czasu mam chęć przerzucić się na dietę bezmięsną z powodów różnych, ale nie idzie mi to, bo bardzo lubię smak mięsa Mój najdłuższy epizod bezmięsny trwał około pół roku i do dziś nie wierzę, że tak długo wytrzymałam. Najgorsze oczywiście są okazje kiedy mnie ktoś gości, bo w sklepie jakoś umiem się oprzeć i nie kupić.
No i czy jest tu ktoś kto miał/ma podobnie? Czy da się z tym coś zrobić?

Nie mam podobnie, bo większość mięs odbieram jako parszywe w smaku i zapachu, ale sposób doradzić mogę - tyle że mocno jadący po uczuciach: pomyśl o stworzeniu, którego ciało masz zjeść. Albo pooglądaj filmik o tym, jak wygląda ubój w rzeźni. Jak zwierzęta prowadzone pod nóż płaczą. Nie da się odzobaczyć.

[Murszafka]

Napisane przez Spoora

Za darmo?

Za pół ceny

Mam sobie wybrać perfumy, jakie chcę dostać i wiecie co?? Blokada, nie wiem, czego chcę...

[agnyska81]

Aileenn, no ja wiem, ja między innymi dlatego (i ogólnie ekologiczne względy przeze mnie przemawiają). I mam wyrzuty sumienia, że mi się tak tego chce i że jak mnie dopadnie to jem z przyjemnością (taką fizyczną, bo psychicznej to potem nie mam). I tak to we mnie walczy. Ja się czasem czuję jak na głodzie, głównie w zimie. Latem jest mi dużo łatwiej.

Nie wiem, chyba jaj nie mam zwyczajnie, to pewno trzeba twardą decyzję podjąć i nie zapominać czemu się to robi.

Idę coś zrobić dla siebie - po zakończonym wyzwaniu 30 dni jogi (piszę udanym, bo zakończyłam, ale trwało dobre 1,5 miesiąca no i cieszę się, że wróciłam do jogi po dłuższej przerwie ) znalazłam sobie nowe

Edit:
Mursz, oooo, ja to bym wiedziała, że Jicky (chociaż? )

Dobranoc

[aileenn]

Napisane przez agnyska81

Aileenn, no ja wiem, ja między innymi dlatego (i ogólnie ekologiczne względy przeze mnie przemawiają). I mam wyrzuty sumienia, że mi się tak tego chce i że jak mnie dopadnie to jem z przyjemnością (taką fizyczną, bo psychicznej to potem nie mam). I tak to we mnie walczy. Ja się czasem czuję jak na głodzie, głównie w zimie. Latem jest mi dużo łatwiej.

Nie wiem, chyba jaj nie mam zwyczajnie, to pewno trzeba twardą decyzję podjąć i nie zapominać czemu się to robi.

Agnysko, może twój organizm zwyczajnie potrzebuje mięsa jako pokarmu? IMO sezonowość na to wskazuje (zimą potrzebujemy przecież więcej energii) i fizyczna przyjemność. Jeśli tak, to nie wiem, czy jest sens z tym walczyć, bo możesz sobie tylko krzywdę w zdrowie zrobić. Może masz jakieś niedobory i dlatego Twój organizm dopomina się o mięso? Bo z tego, co piszesz, to raczej nie jest zwykłe przyzwyczajenie do smaku mięsnych potraw.
Może spróbuj już teraz mięsa nie odstawiać, tylko zwrócić uwagę na jego pochodzenie (hodowle dbające o dobrostan zwierząt, nie chów przemysłowy), ewentualnie jeść więcej ryb niż ptaków i ssaków

[Karkki]

Dobry
Znad kawusi w pracuni. Śnieg popadał i zrobiło się cieplej


Ju, wszystkiego najlepszego! Zdrowia i spełnienia marzeń

Napisane przez rachell111

Nic nie przytyłaś.


Chuop mi się rozchorował

Kurka wodna a jutro miał być taki fajny, planowany od dawna dzień spotkań towarzyskich. Jeszcze mnie zapewne zarazi. Akurat w jego urlop, kiedy mamy czas na odkładane zawsze na kiedyś przyjemności etc. Wtłoczyłam w niego Rutocal, sama też przyjęłam na klatę, ale marnie to widzę.

1. Ni
2.

Napisane przez Katty_p13

Karkki no takie:

Sumptuous Mascara czarna + szmina w różanym kolorze (już nie ma na webie)
https://www.esteelauder.pl/product/6...-Color-Palette Fierece Safari
no i do tego paletkę gratisową + Aerin Evening Rose próbasa + Sumptuous Mascarę 2,8 ml w gratisie + próbasa New Dimensium Serum

Ad 2 - nie przytyłaś

1. Cudne!
2. Ni

Napisane przez ROZ-ter-KA

Dzisiaj a właściwie to już wczoraj po 21-wszej zostałam babcią !

Gratuluję!

Napisane przez Murszafka

Sobaszysz....

Napisane przez Parabelka

schudłaś kilogram

zgadzam się w całej pełni oprócz tego ze lepiej marznąć - u mnie marznięcie kończy się z reguły chorobą , a musiałabym chodzić chyba w klasycznym stroju eskimoskim żeby nie marznąc a i to wątpię

1. Wygrała Pani kawę w tradycyjnej kawiarni zielonej
Oczom nie wierzyłam, ale pierwszy raz jedząc dużo - schudłam Znaczy się mięśnie zaczynają żyć własnym życiem pod warstwą słoniny

2. W butkach małej Laponki i Joutsenowym paltociku byś nie zmarzła

Napisane przez agnyska81

A teraz na poważnie, może mi ktoś doradzi. Od długiego czasu mam chęć przerzucić się na dietę bezmięsną z powodów różnych, ale nie idzie mi to, bo bardzo lubię smak mięsa Mój najdłuższy epizod bezmięsny trwał około pół roku i do dziś nie wierzę, że tak długo wytrzymałam. Najgorsze oczywiście są okazje kiedy mnie ktoś gości, bo w sklepie jakoś umiem się oprzeć i nie kupić.
No i czy jest tu ktoś kto miał/ma podobnie? Czy da się z tym coś zrobić?

Imo jak masz apetyt na mięso - to je jedz. Widocznie organizm go potrzebuje Omijaj tylko wędliny.
Nie jadłam mięsa chyba ze 4 lata, ale ideologia i zwierzątka nie miały z tym nic wspólnego. U mnie wystąpił mięsowstręt, który był prawdopodobnie pierwszym z objawów nowotworu. Ale oczywiście nikt tym się nie przejmował, i gdyby lekarze pytali o dietę i brali ją pod uwagę, to może zostałby wykryty z 10 lat wcześniej
Teraz raczej nie jadam mięsa, ale z powodu możności jedzenia tylko gotowanego na parze - nawet po dodaniu majeranku, jabłek i wmawiania sobie, że to kaczka z jabłkami, to trociny kurczacze zostaną trocinami Od schabowego mnie nie odrzuca, ale jak go zjem, to cierpię, więc wolę nie jeść za często, tzn raz na pół roku Rok temu zatrułam się parówką - co to mogłam je ponoć jeść, bo były ze sklepu organicznego z przeznaczeniem dla dzieci - więc też już ich nie jadam. A wędlin nie jadam od czasu, gdy kumpel technolog żywności opowiedział jak się robi kiełbasę i co się do niej dodaje, to aż dziwne, że one nie świecą Mięso i wędliny kupuję, bo Mam jest mięsożerna. Tylko, że jak kupiłam całą piękną, ponoć prawdziwie wędzoną szynkę na Święta, to szlag ją trafił przez te Święta, takie toto "dobro" robią Ale nie jestem wegetarianką i nie zamierzam nią być Lubię skórę, chodzę w skórze, pierzu i futrach, to nie będę robić z siebie hipokrytki - biedne zwierzątka, i owszem, ale ludzie z głodu umierają a jakoś płaczący nad zwierzakami nad ludźmi aż tak bardzo nie rozpaczają... więc ja nad zwierzakami, o ile nie będą to koty, też rozpaczać nie będę



---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Napisane przez aileenn

Agnysko, może twój organizm zwyczajnie potrzebuje mięsa jako pokarmu? IMO sezonowość na to wskazuje (zimą potrzebujemy przecież więcej energii) i fizyczna przyjemność. Jeśli tak, to nie wiem, czy jest sens z tym walczyć, bo możesz sobie tylko krzywdę w zdrowie zrobić. Może masz jakieś niedobory i dlatego Twój organizm dopomina się o mięso? Bo z tego, co piszesz, to raczej nie jest zwykłe przyzwyczajenie do smaku mięsnych potraw.
Może spróbuj już teraz mięsa nie odstawiać, tylko zwrócić uwagę na jego pochodzenie (hodowle dbające o dobrostan zwierząt, nie chów przemysłowy), ewentualnie jeść więcej ryb niż ptaków i ssaków

Dokładnie

[Katty_p13]

Karkki - ja robię sama wędlinę i jest OK, w lodówie może leżeć nawet 2 tygodnie (choć zwykle jest dużo szybciej) sama mięcho pakuję w solankę z przyprawami, wędzę (na działce) i gotuję lub piekę fosfrany mi nie szaleją i ogólnie jest oki, eksperymentuję nawet z dziczyzną (bo mam kuzyna myśliwego) więc jakby co to coś mogę zrobić i Tobie

[Karkki]

Napisane przez Katty_p13

Karkki - ja robię sama wędlinę i jest OK, w lodówie może leżeć nawet 2 tygodnie (choć zwykle jest dużo szybciej) sama mięcho pakuję w solankę z przyprawami, wędzę (na działce) i gotuję lub piekę fosfrany mi nie szaleją i ogólnie jest oki, eksperymentuję nawet z dziczyzną (bo mam kuzyna myśliwego) więc jakby co to coś mogę zrobić i Tobie

Dzięki wielkie Ale na ziemniakach chyba poprzestanę Zrobiłam kurczaczą pierś (kurczak ze wsi i to nie-dogorywający) z pary w galaretce z żurawiną i pierwszy raz od 5 lat - czuję kamień w żołądku po jednym kęsie. Czyli jednak Pani Dietetyk miała rację - muszę jeść wszystko oddzielnie Czasami piekę schab czy karkówkę, ale samego mięsa bez jakiegoś dodatku nie zjem - a z dodatkiem nie mogę, bo od razu cegła Zupy na gwoździu - bo wywary mięsno-warzywne też odpadają. W sumie tylko mleko i słodycze mi nie szkodziły - te mogłam mieszać dowolnie i jeść hurtowo

[justynaneyman]

Napisane przez Ewusia_marchew

Ju kochana wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, zdrówka szczęścia i duuużo weny

Dziękuję!

Napisane przez anastazjaaa2

Ju, wszystkiego najlepszego i spelnienia marzeń

Dziękuję

Napisane przez rachell111

1. Ozdrowiał Przynajmniej póki co
Justyno - spełnienia marzeń

Na to liczyłam
I dziękuję

Napisane przez Parabelka

Ju 100 lat i wszystkiego najlepszego !

Dziękuję, kochana

Napisane przez Polly_

masssakra
5,5 godziny

o rety, współczuję - ale na pewno się udalo

Napisane przez Spoora

Ju wszystkiego najlepszego, nowych klientów i nowych zleceń, spokoju, radości!

Dziękuję!

Napisane przez agnyska81

A tak w ogóle to przedwczoraj myślałam, że sobie palec złamałam Wyładowując w Biedrze towar na taśmę walnęłam w tę metalową obudowę takim sztywnym wyprostowanym paluchem. Zabolało, ale nie jakoś strasznie, za to do wieczora tak się ból rozkręcił (przy okazji ten palec mogłam trzymać tylko zgięty), że zasnąć nie mogłam Na szczęście samo mu się polepszyło

O matko
Całe szczęście - mój też już nic nie boli, tylko wygląda

Napisane przez Murszafka

Nawiasem mówiąc, w przyszłym tygodniu zaczynam zajęcia praktyczne i już się nie mogę doczekać

Wspaniale! Ja już mam wizję Panienki Kryminalistycznej - a la Bogart w trenczu

Napisane przez Murszafka

Za pół ceny

Mam sobie wybrać perfumy, jakie chcę dostać i wiecie co?? Blokada, nie wiem, czego chcę...

Ja też nie wiem, a musisz się szybko decydować?

Napisane przez Karkki

Ju, wszystkiego najlepszego! Zdrowia i spełnienia marzeń

Dziękuję!
Wciąż się cieszę, że wrociłaś

[agnyska81]

Napisane przez aileenn

Może spróbuj już teraz mięsa nie odstawiać, tylko zwrócić uwagę na jego pochodzenie (hodowle dbające o dobrostan zwierząt, nie chów przemysłowy), ewentualnie jeść więcej ryb niż ptaków i ssaków

Takoż staram się robić Stawiam na ryby, ssaków już praktycznie niet, jedynie na drób sobie pozwalam, a jajka mam tylko od gospodyni (takie ma kury, co to sobie po lesie nawet łażą, wiem, bo to moja sąsiadka przez łąkę, więc kury niejako znajome ). No ale zawsze myślę, że mogłabym zrobić więcej...

Napisane przez Karkki

Nie jadłam mięsa chyba ze 4 lata, ale ideologia i zwierzątka nie miały z tym nic wspólnego. U mnie wystąpił mięsowstręt, który był prawdopodobnie pierwszym z objawów nowotworu.

Ou, nie miałam pojęcia, że taki objaw może wystąpić

Przespałam urodziny Justyny! Ale szczerze życzę Ci Ju spokojnego, miłego i owocnego kolejnego roku życia

I teraz prywata - moje miejsce w kolejce nie wypadło?
A co do pytania poprzedniego - myślałam, że może ptaszek jeszcze nie odleciał do nowego właściciela.

[Maja102]

Napisane przez Karkki

2. W butkach małej Laponki i Joutsenowym paltociku byś nie zmarzła

tylko czemu takie brzydkie? (czyt. czarnych nie mają? )

Napisane przez Karkki

Imo jak masz apetyt na mięso - to je jedz. Widocznie organizm go potrzebuje Omijaj tylko wędliny.
Nie jadłam mięsa chyba ze 4 lata, ale ideologia i zwierzątka nie miały z tym nic wspólnego. U mnie wystąpił mięsowstręt, który był prawdopodobnie pierwszym z objawów nowotworu. Ale oczywiście nikt tym się nie przejmował, i gdyby lekarze pytali o dietę i brali ją pod uwagę, to może zostałby wykryty z 10 lat wcześniej

Napisane przez Karkki

A wędlin nie jadam od czasu, gdy kumpel technolog żywności opowiedział jak się robi kiełbasę i co się do niej dodaje, to aż dziwne, że one nie świecą

u mojej siostry wciąż mają wędliny od wiejskiego rzeźnika, co sam je ręcznie robi jak u niej jestem, to zawsze się opycham. Tylko tam można jeszcze znaleźć te prawdziwe, suche wędzone szynki, co to je uwielbiałam za dziecka, w sklepach takich nie ma

Napisane przez Karkki

Ale nie jestem wegetarianką i nie zamierzam nią być Lubię skórę, chodzę w skórze, pierzu i futrach, to nie będę robić z siebie hipokrytki - biedne zwierzątka, i owszem, ale ludzie z głodu umierają a jakoś płaczący nad zwierzakami nad ludźmi aż tak bardzo nie rozpaczają... więc ja nad zwierzakami, o ile nie będą to koty, też rozpaczać nie będę

Równa hipokryzją jest dla mnie "nie jem mięsa, bo zwierzeta płaczą w rzeźni, ale zabicie ryby i kurczaka jest spoko"

Jak dla mnie człowiek jest istotą wszystkożerna, tak nas natura stworzyła, więc i mieso i rośliny potrzebne dla zdrowia.

Jak ktoś nie chce czegoś jeśc - jego sprawa. Ale bardzo drażni mnie wciskanie nosa w czyjś talerz i namawianie do niejedzenia tego czy owego. Ja nikomu w talerz nie zaglądam i nie komentuję, że "śmierdzi" albo jest "barbarzyńca" ( opinie dwóch dawnych barowiczek na fb ) i sama tego sobie nie życzę


Cała prawda o ubraniach na zimę
http://kwejk.pl/obrazek/2542079/ubrania-na-zime.html


Wczoraj był dzień lenia: pojechałam do koleżanki, klapnełyśmy sie przed tv i zrobiłyśmy maraton filmowy żłopiąc resztki z Sylwestra
Fajnie od czasu do czasu walnąc sobie taki leniwy chillout

[aileenn]

Też przespałam urodziny Justyny

Ju, wszystkiego, co dobre! Zdrowia, weny i tego, co sprawia, że chce się żyć

Napisane przez Maja102

Równa hipokryzją jest dla mnie "nie jem mięsa, bo zwierzeta płaczą w rzeźni, ale zabicie ryby i kurczaka jest spoko"

Serio są ludzie, którzy tak twierdzą?


---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Jeszcze ciekawostka dot. rozkmin "jedzenie jakich zwierząt jest mniejszym złem" klik

[rachell111]

Napisane przez Murszafka

Sobaszysz....

Oessssssu - Twoje rysunki żyją! Szalenie mnie to porusza, pozytywnie. To jak patrzeć na zatrzymany kadr życia.

Napisane przez Polly_

długo tak jeszcze masz zamiar?

Nie wiem, jak poczuję potrzebę, to to zrobię

Napisane przez Ewusia_marchew

ja np teraz oglądam nowy sezon Fargo, ale w ogóle mnie nie wciąga

Mnie też Przestałam po pierwszym. Możliwe, że później jest lepiej, ale jakoś nie mój klimat, póki co.

Napisane przez Murszafka

Ale jak żyć??? Znam we wszystkich wersjach -dubbing, lektor, napisy, na pamięć

Poza dubbingiem, bo tego moje uszy nie są w stanie znieść, nigdzie aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.

Napisane przez Miciel

rukola
jabłko
pieczarki może
karmelizowana cebula na winie (jeszcze lepsza z kozim)
chorizo
z rybami mi jakoś nieteges

Nie lubimy chorizo, pieczarki next time, fajny pomysł na cebul.
NA razie cam + ananas + grucha = Było bossskie. Jednak wyrazistość średnia, ja wolę mocniejszy smak, ale że nie jadam brie i gorgonzoli już to nie uświadczę. Ci co jedzą, pewnie tym sposobem uzyskają kompozycję idealną

Z tuniorem będzie ekstra, bo tak już robiłam ciepłe sandłicze i na pizzy lubię. Z korwetkami przyznaję, nie mam pojęcia czego oczekiwać. Of kors bez camemberta.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

Cała prawda o ubraniach na zimę
http://kwejk.pl/obrazek/2542079/ubrania-na-zime.html

Dobre

Ad jedzenia zwierzontek: też uważam, że człowiek jest niestety wszystkożerny i lepszy pożytek byłby nie z walczenia o globalny wegetarianizm, ale o humanitarne (to brzmi dziwnie w stosunku do zwierząt ale zabrakło mi synonimu) warunki i metody zabijania w ubojniach.
A głodowanie innych ludzi serio mnie nie rusza w porównaniu do męczenia zwierząt... Może dlatemu, że ludzie mają większe możliwości żeby się bronić i sobie radzić, pomijając dzieci.

[Corii]

Snat podróży tramwajownia - pierwszy raz od prawie 9 lat jadę znowu przytułkiem miejskim, joooooł !!

[rachell111]

Napisane przez Karkki

1. Ni
2.

1. Hmmm czyli technicznie wciąż zgadałam nic nie przytyłaś
Gratsy

2. Luz, chuop już ozdrowiał,wczoraj imprezka, dziś wybył na sklepy.

A, i mam podobnie z mięsem jak Ty, jednakowoż nie identycznie. Też upatruję zmian w organiźmie. Przez 3 tyg cyklu mnie odrzuca od mięsa. w 4tym rzucam się na nie jak sęp. Oby to jednak miało związek tylko z żelastwem. Jest go sporo w fasoli i soczewicy, na nie też mam "rzut" jednak widać nie wystarcza?

[Maja102]

Skoro już Rejcz ciągnie tematy kulinarne, to i ja się podepnę:
jakies szybki i proste dania na ciepło do podawania na imprezach, przy których jest kilkanaście ludzi, a jeden stół, więc je sie głównie na stojąco? żeby się nie narobić, jak mało czasu po pracy na zrobienie żarcia dla 20 osób.
Tak mnie naszło po sylwestrze u koleżanki, sprawdziły się rzeczy z piekarnika typu bruschetta i kabanosy w ciescie francuskim oraz żurek z białą kiełbasą, za to udka kurczaka w sosie do jedznia palcami nie bardzo (tłusty sos kapał)

Jakies inne pomysły poza wszelakimi tostami i mrozonym ciastem francuskim z róznymi nadzieniami?
Najlepiej szybko, tanio i dużo

[Margot45]

Napisane przez Maja102

Jakies inne pomysły poza wszelakimi tostami i mrozonym ciastem francuskim z róznymi nadzieniami?

Baaardzo stary przepis; parówki z żółtym serem zawinięte w boczek i zapieczone , boczek ze śliwką, mini szaszłyczki na ciepło i zimno, ze składników rozmaitych, mogą być w wersji "na raz" do gęby, małe pomidorki nadziewane sałatką jarzynową....

Zgłodniałam przez Ciebie