Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpień 2011

[youyou]

Napisane przez moniczka2123

http://allegro.pl/wanienka-anatomicz...625167484.html


wybralam wanienke i powiedzcie moze byc dla chlopca czerwona?? biorac pod uwage ze lazienka kremowo czerwona

moniczka my mamy taką wanienkę dla Filipa i do tej pory używamy
najpierw mieliśmy taką malutką z Ikei a potem dostaliśmy tę i jest naprawdę super.
Mały może siedzieć z jednej strony i nie ma obaw że się ześlizgnie a potem kładzie się i każe szorować nogi


Teraz czeka nas remont i zmienimy prysznic na wannę więc będziemy go kąpać w wannie ale ta wanienka posłużyła nam naprawdę sporo czasu

[nerola]

Patik już odpowiadam
Maks miał sapkę,to nosek czyściłam.Szymowi nie.Krystek ulewał wszystkimi dziurami,więc też czyściłam a Izie jeszcze nie.
Nawet gilka nie wydobyła jeszcze.

Co do łyżeczkowania-też miałam i też na żywca jakimś metalowym narzędziem.Bolało jak cholera a ruchy jakie lekarka wykonywała...to
Pytałam kiedy koniec i to były 4 porządne serie każda trwająca ok. 1,5 minuty.Ale do przeżycia.Nie wiązali mnie ale się wyrywałam i dupsko do góry podnosiłam.

Łożysko rodzi się na skurczu.My czekaliśmy jakieś 15 minut po porodzie Izy na nie.

Zbieram się psychicznie do stomatologa bo oczy mi się kleją.
Masakra.
A muszę jeszcze jechać do Tesco po barwniki,Biedronki po te pampersy,apteki po wit.K .
W co ja się ubiorę?

A dziś już 3 prania zrobiłam,posprzątałam,T. zrobił obiad(na razie On jeszcze gotuje a mnie z tym dobrze).

I dalej trzymam kciuki!!!

A Wy trzymajcie za moje co najmniej 3 zęby.

[moniczka2123]

Napisane przez youyou

moniczka my mamy taką wanienkę dla filipa i do tej pory używamy
najpierw mieliśmy taką malutką z ikei a potem dostaliśmy tę i jest naprawdę super.
Mały może siedzieć z jednej strony i nie ma obaw że się ześlizgnie a potem kładzie się i każe szorować nogi :d


teraz czeka nas remont i zmienimy prysznic na wannę więc będziemy go kąpać w wannie ale ta wanienka posłużyła nam naprawdę sporo czasu

a jaki macie kolor??

[moniczka2123]

Napisane przez aania_20

No rzeczywiście cicho, jakby nie nasz wątek
a ja na zakupach byłam, poszłam z mamą do lumpka, ale powstrzymałam się przed wykupieniem połowy, i dla małego tylko trzy ciuszki
W Biedronce też byłam, ale dużych opakowań pieluch nie przywieźli więc kupiłam tylko grzechotkę. Proszek sobie darowałam, bo w zwykłym sklepie Dzidziuś tej wielkości był po 12 zł, więc promocja niewielka


moniczka, ja mam taką wanienkę, zobaczymy jak się spisze a co by to miało przeszkadzać że czerwona?

oglądam rozmowy w toku

NO TO KUPIE CZERWONA co w tych rozmowach dzis bo u babci nie mam tvn

[aania_20]

No rzeczywiście cicho, jakby nie nasz wątek
a ja na zakupach byłam, poszłam z mamą do lumpka, ale powstrzymałam się przed wykupieniem połowy, i dla małego tylko trzy ciuszki
W Biedronce też byłam, ale dużych opakowań pieluch nie przywieźli więc kupiłam tylko grzechotkę. Proszek sobie darowałam, bo w zwykłym sklepie Dzidziuś tej wielkości był po 12 zł, więc promocja niewielka


moniczka, ja mam taką wanienkę, zobaczymy jak się spisze a co by to miało przeszkadzać że czerwona?

oglądam rozmowy w toku

[youyou]

Napisane przez moniczka2123

a jaki macie kolor??

my mamy tę żółtą przezroczystą, ale czerwony jest super

[beata_1988]

Napisane przez Sloneczko555xxx

Dziewczyny proszę o kciuki bo za chwilę jadę do gina .... i jak zawsze się stresuję

trzymamy kciuki kochana, na pewno bedzie super wszystko

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez Madziulka_17

Cześć,

Niestety mam zaległości na forum już od soboty i chyba nie uda mi się już tego nadrobić.
W niedzielę nie czułam ruchów małego i pojechałam na izbę przyjęć. Lekarz zrobił mi usg i powiedział, że serce dziecka bije, ale się ono nie rusza i kieruje mnie do szpitala na patologię ciąży. Myślałam, że umrę ze strachu. Na oddziale podłączyli mi ktg i okazało się, że mały spał - wyszedł bardzo ładny zapis. Zostawiono mnie na obserwację do poniedziałku. W poniedziałek zrobili mi różne badania - byłam u okulisty na badaniu dna oka, 7 razy ktg, usg, badania z krwi i mocz, wymaz z pochwy. Wszystko wyszło ok. Mały śpioch tylko napędził mi stracha. W poniedziałek na obchodzie lekarz powiedział mi, że zostawia mnie na obserwację do wtorku także zostałam. Wczoraj rano na obchodzie znów powiedział mi, że zostawia mnie do dzisiaj żeby minęły 3 doby, bo wtedy mają refundację z nfz, a tak za moje badania musi płacić szpital - wkurzyłam się porządnie i wyszłam wczoraj popołudniu na własne żądanie. Najważniejsze z małym wszystko ok Dzisiaj daje porządne kopniaczki

oj biedactwo, to się nieźle strachu najadłaś, dobrze że wszystko ok z Wami

[sygine]

Pochwalę się kącikiem naszego maluszka Jeszcze tylko łóżeczka w nim brakuje

[Natka_]

Napisane przez Vaniliova11

Dzień dobry ja już po wizycie wszystko w porządku pozamykane tętno w porządku 1.300 na plusie i to tyle załuje że nie miąłam usg i nie wiem ile Krystianek waży
Dziękuje za trzymanie kciuków ja też trzymam za dzisiejsze wizyty

Napisane przez iustyna1

Wiecie co zauważyłam, że z nowych mam, które się ostatnio ujawniły tylko ja zostałam... Ale chyba mogę zostać? Fajnie tu u Was

Ps. chciałabym się pochwalić, że dzisiaj na budowę schody na piętro przyjechały i w końcu będę mogła zobaczyć jak góra wygląda bo z brzuchem po drabinie nie skakałam

Zostań zostań!

Napisane przez iustyna1

A wózka zostawić na dole nie mogę (w piwnicy nie ma wózkarni, jest rowerownia), bo jak kiedyś zostawiłam na klatce przy drzwiach złożony w rogu to sąsiadka zadzwoniła, że jakiś żul mi go osikał. Naprawdę... wychodził tak nawalony od gościa z klatki, że stanął w rogu i się wysikał, nie patrzył czy tam coś stoi.

Jak to zobaczyłam to się poryczałam, że można być takim człowiekiem i się wysikać dziecku na wózek... Ja poszłam z dzieckiem na ręku i zrobiłam awanturę sąsiadowi a mężowi już potem nie otworzył drzwi. Wózek poszedł do czyszczenia chemicznego. A sąsiada zabrała rodzina jak się całkiem stoczył i nastał spokój.

Już ponad 3 lata się budujemy i powoli widać światełko w tunelu.

Ojej co za pijak obrzydliwy

Napisane przez moniczka2123

Wygrałam
http://allegro.pl/mega-paka-77szt-cz...625626208.html

tylko powiedzcie co teraz mam zrobic??

Poprostu mam zaplacic czy jak bo ja pierwsze kroki na allegro stawiam

Napisane przez patik87

dostałam od siostry ciotecznej tzta masę rzeczy!! ubranek cały bagażnik w naszym combi i jeszcze wielka torba podróżna napakowana, spacerówkę, wnienkę, stelaż.. nie sądziłam że tyle tego będzie. Ale mi się humor poprawił. Ubranka są dla noworodka i dla większego dziecka do 2 lat..zaraz idę to przeglądać, bo narazie obiad pichce.

Noo to super

Napisane przez Sloneczko555xxx

Dziewczyny proszę o kciuki bo za chwilę jadę do gina .... i jak zawsze się stresuję

nie denerwuj się!

Napisane przez Madziulka_17

Cześć,

Niestety mam zaległości na forum już od soboty i chyba nie uda mi się już tego nadrobić.
W niedzielę nie czułam ruchów małego i pojechałam na izbę przyjęć. Lekarz zrobił mi usg i powiedział, że serce dziecka bije, ale się ono nie rusza i kieruje mnie do szpitala na patologię ciąży. Myślałam, że umrę ze strachu. Na oddziale podłączyli mi ktg i okazało się, że mały spał - wyszedł bardzo ładny zapis. Zostawiono mnie na obserwację do poniedziałku. W poniedziałek zrobili mi różne badania - byłam u okulisty na badaniu dna oka, 7 razy ktg, usg, badania z krwi i mocz, wymaz z pochwy. Wszystko wyszło ok. Mały śpioch tylko napędził mi stracha. W poniedziałek na obchodzie lekarz powiedział mi, że zostawia mnie na obserwację do wtorku także zostałam. Wczoraj rano na obchodzie znów powiedział mi, że zostawia mnie do dzisiaj żeby minęły 3 doby, bo wtedy mają refundację z nfz, a tak za moje badania musi płacić szpital - wkurzyłam się porządnie i wyszłam wczoraj popołudniu na własne żądanie. Najważniejsze z małym wszystko ok Dzisiaj daje porządne kopniaczki

To nasreaszył mamusie paskudnik jeden! Najważniejsze, że fałszywy alarm

Nerola trzymam kciuki za sprzedaż busa

[sygine]

Napisane przez Sloneczko555xxx

Dziewczyny proszę o kciuki bo za chwilę jadę do gina .... i jak zawsze się stresuję

Mówisz i masz

[Zmalowana]

Słoneczko będzie dobrze

Madziulka wyobrażam sobie jaki stres dla Ciebie, najważniejsze że wsio ok

Nerolka za zęby


Laski czy Wy czujecie się już gotowe na bycie mamą ? Bo mnie coraz bardziej ogarnia panik, że jestem za młoda (w dodatku sama), że skończy się swoboda, że teraz odpowiedzialność za Małą istotkę. Całą listę mogłabym wypisać. A poród...Nie chciałaby któraś za mnie urodzić ?

[sygine]

Napisane przez wodaqua

[/COLOR]Dobra, zbieram się na wizytę. Paaa!

Napisane przez agulaaabar

nawet nie próbuje nadrabiac bo widziałam ile stron:P my od rana jeździmy... zaszalałam bo nakupiłam kwiatów za 350zł balkonowe i do wejścia i na skalniak
Kolejna wiadomość - kupilismy garnitur dla tż babka nam jeszcze krawat gratis dorzuciła
W realu Dzidziusia nie było aaaha co do płynów, to różowy dzisiuś jest od 3 r. ż. a niebieska butelka jest dla noworodków czyli są i takie

Jedziemy po ziemie do kwiatów, wskoczymy do biedronki i natury po kosmetyki dla Lilki poźniej szybki prysznic i na 18.20 do gina więc prosimy o kciuki!
I nie denerwujcie sie bo po lekarzu jedziemy na grilla do teściów bo siostra tż ma bierzmowanie dziś.

Lecem buziaki

Za was też trzymam

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Napisane przez nerola

Patik już odpowiadam
Maks miał sapkę,to nosek czyściłam.Szymowi nie.Krystek ulewał wszystkimi dziurami,więc też czyściłam a Izie jeszcze nie.
Nawet gilka nie wydobyła jeszcze.

Co do łyżeczkowania-też miałam i też na żywca jakimś metalowym narzędziem.Bolało jak cholera a ruchy jakie lekarka wykonywała...to
Pytałam kiedy koniec i to były 4 porządne serie każda trwająca ok. 1,5 minuty.Ale do przeżycia.Nie wiązali mnie ale się wyrywałam i dupsko do góry podnosiłam.

Łożysko rodzi się na skurczu.My czekaliśmy jakieś 15 minut po porodzie Izy na nie.

Zbieram się psychicznie do stomatologa bo oczy mi się kleją.
Masakra.
A muszę jeszcze jechać do Tesco po barwniki,Biedronki po te pampersy,apteki po wit.K .
W co ja się ubiorę?

A dziś już 3 prania zrobiłam,posprzątałam,T. zrobił obiad(na razie On jeszcze gotuje a mnie z tym dobrze).

I dalej trzymam kciuki!!!

A Wy trzymajcie za moje co najmniej 3 zęby.

Oczywiście że za zęby też trzymam No i za interes z samochodem żeby się udał
Jak jeszcze któraś potrzebuje kciuków to uruchomię nawet palce u nóg

A teraz idę na ogród, bo mnie już P. trzy razy wyganiał że mam się dotlenić

[patik87]

Napisane przez Madziulka_17

Cześć,

Niestety mam zaległości na forum już od soboty i chyba nie uda mi się już tego nadrobić.
W niedzielę nie czułam ruchów małego i pojechałam na izbę przyjęć. Lekarz zrobił mi usg i powiedział, że serce dziecka bije, ale się ono nie rusza i kieruje mnie do szpitala na patologię ciąży. Myślałam, że umrę ze strachu. Na oddziale podłączyli mi ktg i okazało się, że mały spał - wyszedł bardzo ładny zapis. Zostawiono mnie na obserwację do poniedziałku. W poniedziałek zrobili mi różne badania - byłam u okulisty na badaniu dna oka, 7 razy ktg, usg, badania z krwi i mocz, wymaz z pochwy. Wszystko wyszło ok. Mały śpioch tylko napędził mi stracha. W poniedziałek na obchodzie lekarz powiedział mi, że zostawia mnie na obserwację do wtorku także zostałam. Wczoraj rano na obchodzie znów powiedział mi, że zostawia mnie do dzisiaj żeby minęły 3 doby, bo wtedy mają refundację z nfz, a tak za moje badania musi płacić szpital - wkurzyłam się porządnie i wyszłam wczoraj popołudniu na własne żądanie. Najważniejsze z małym wszystko ok Dzisiaj daje porządne kopniaczki

ojoj ale Ci stracha napędził dzidziol! załatwiłaś ich z tym wypisem na żądanie, dobrze im tak, kasy nie dostaną, skoro mieli Cię trzymać tylko po to

Napisane przez nerola

Patik już odpowiadam
Maks miał sapkę,to nosek czyściłam.Szymowi nie.Krystek ulewał wszystkimi dziurami,więc też czyściłam a Izie jeszcze nie.
Nawet gilka nie wydobyła jeszcze.

Co do łyżeczkowania-też miałam i też na żywca jakimś metalowym narzędziem.Bolało jak cholera a ruchy jakie lekarka wykonywała...to
Pytałam kiedy koniec i to były 4 porządne serie każda trwająca ok. 1,5 minuty.Ale do przeżycia.Nie wiązali mnie ale się wyrywałam i dupsko do góry podnosiłam.

Łożysko rodzi się na skurczu.My czekaliśmy jakieś 15 minut po porodzie Izy na nie.

Zbieram się psychicznie do stomatologa bo oczy mi się kleją.
Masakra.
A muszę jeszcze jechać do Tesco po barwniki,Biedronki po te pampersy,apteki po wit.K .
W co ja się ubiorę?

A dziś już 3 prania zrobiłam,posprzątałam,T. zrobił obiad(na razie On jeszcze gotuje a mnie z tym dobrze).

I dalej trzymam kciuki!!!

A Wy trzymajcie za moje co najmniej 3 zęby.

to teraz przy narodzinach Izy miałaś łyżeczkowanie? Ci lekarze są jacyś niereformowalni czy cuś...żeby taki ból zadawać, skoro są znieczulenia czego z tego nie korzystają tylko narażają na ból!!
Kciuki za zębologa. Ściągnęłaś małej mleczko?

Napisane przez sygine

Pochwalę się kącikiem naszego maluszka Jeszcze tylko łóżeczka w nim brakuje

naklejki chyba od tego sprzedawcy co ja mam i carmela.

Napisane przez Zmalowana

Słoneczko będzie dobrze

Madziulka wyobrażam sobie jaki stres dla Ciebie, najważniejsze że wsio ok

Nerolka za zęby


Laski czy Wy czujecie się już gotowe na bycie mamą ? Bo mnie coraz bardziej ogarnia panik, że jestem za młoda (w dodatku sama), że skończy się swoboda, że teraz odpowiedzialność za Małą istotkę. Całą listę mogłabym wypisać. A poród...Nie chciałaby któraś za mnie urodzić ?

Co Ty nie powiesz? ja mam podobnie, panika codziennie, mase wątpliwości, obaw co do porodu i po porodzie i wogóle potem w życiu z wychowaniem dziecka, teraz to ono będzie nadawało rytm do końca życia..czas dorosnąć chyba



✂✂✂✂✂✂✂e, nie uczę się

[Sloneczko555xxx]

beata_1988, Natka_ , sygine ,Zmalowana, moniczka2123, karolinee1983, patik87, wodaqua

Napisane przez sygine

Pochwalę się kącikiem naszego maluszka Jeszcze tylko łóżeczka w nim brakuje

śliczny



ja już po wizycie, szyjka zamknięta i długa, synuś jest synusiem i ma się dobrze, rośnie prawidłowo, ma ponad 1600 g , serducho bije prawidłowo, przepływ w tętnicy pępowinowej też prawidłowy i ..... niestety tylko ginowi sie pęcherz małego nie podobał bo stwierdził że albo jeszcze mały się nie wysiusiał albo mocz zalega .... mam przyjść w poniedziałek do szpitala to zrobi mi jeszcze jedno usg i sprawdzi ten pęcherz i wtedy się będzie myśleć jakby co. ..... ale znając mnie to już będę nad tym myśleć

[83monia]

Napisane przez patik87

cicho cicho..
zjadałam obiad, posprzątałam pobojowisko w kuchni po gotowaniu, godzina same wiecie która, a ja a z nauką nadal w lesie! i jak mam iść na egzamin w piątek? (sory, dwa..)

Nerola daj trochę swojej dobrej organizacji czasu pracy mam pytanko do Ciebie i innych mam obeznanych w temacie: kiedy pierwszy raz dziecku się nosek opróżnia? jak choruje czy robi się to regularnie od czasu do czasu?
aaa i wczoraj na spotkaniu się zastanawiałyśmy, czy jak się rodzi łożysko to też na silnym bolącym skurczu?
Wiecie co, wcz na wątku mam maj-czerwcowych przeczytałam, że jedna z nich miała łyżeczkowanie na żywca bo sprawa pilna macica się nie obkurczała, krwotok czy cuś.. a nie można było ściągnąc anestezjologa.. i przywiązali ją do łóżka. To jest chyba pikuś w porównaniu do porodu.

Kręgosłup mnie boli, dosyć mocno. za dużo ostatnio hasam, wogóle nie leżakuje, bo zawsze jest coś do zrobienia.

słoneczko

karoline chcesz za mnie się pouczyć? a ja się ponudzę i pogapię w tele..

nos oczyszczasz jak jest pełen. sobie też nie wydmuchujesz jak nie masz co

powiem tak - jak nie masz bólów krzyżowych (ja nie mialam) to wszelkie rzeczy na żywca (szycie, łyżeczkowanie) są nie do opisania bolesne. przynajmiej dla mnie. ja mialam szycie bez znieczulenia. dziekuje za to bardzo tym razem skoro musięli ją wiżać to raczej rzucałaby sie z bólu... rzadko wiążą podczas porodu rpzecież. co do rodzenia łożyska to nie wiem - mi sie jakby samo urodziło, bez parcia, bez niczego. ot - wyszło. położne aż szybko łapały bo ledwo oddaly dziecko lekarzowi a już szło. nic nie czułam.

[agni82]

madziulka, biedactwo ale sie strachu najadłaś.

Nerola- ty tą energię to z kosmosu czerpiesz? powinnaś grac w reklamach baterii Duracell

Zmalowana, skąd ja znam te rozterki?też się zastanawiam, czy dam radę, ale wiesz posty neroli są tak budujące, że je sobie chyba wydrukuję i przyczepię na lodówkę

[moniczka2123]

Umylam lepetynke wygolona wykapana naoliwkowana bede malowac pazurki no i ROSTEPY CZAS ZACZAC ZROBILY MI SIE TAM GDZIE NAJCZESCIEJ SYNUS KOPIE

kurde brzydka bede

[83monia]

miałąm kleszcza NA BRZUCHU! ale zabiłam gada... tylko kiedy tam sie dostał skoro wczoraj go nie było a w lesie byłam w niedzielę...

[Madziulka_17]

Dzięki dziewczyny za dobre słowa

Najgorsze, że byłam z tym wszystkim sama - mąż wyjechał do Anglii.
Nawet do szpitala nie miał mi kto rzeczy przywieźć, poprosiłam siostrę
Do dziewczyn z sali przychodzili mężowie, a ja sama...

[patik87]

Napisane przez 83monia

miałąm kleszcza NA BRZUCHU! ale zabiłam gada... tylko kiedy tam sie dostał skoro wczoraj go nie było a w lesie byłam w niedzielę...

teraz kleszcze na trawniku sobie buszują, nie tylko w lesie. Dobrze ze na brzuchu i w widocznym miejscu i w porę wyjęłaś.

[moniczka2123]

Madziulka_17 najwazniejsze ze juz jest ok i bedzie dobrze zobaczysz

[blondynkapoznan]

dzisiaj mój Oli kończy 2 latka:bounc e:

Shira ja też bym wzieła Sab Simplex

[beata_1988]

Napisane przez Sloneczko555xxx

beata_1988, Natka_ , sygine ,Zmalowana, moniczka2123, karolinee1983, patik87, wodaqua

ja już po wizycie, szyjka zamknięta i długa, synuś jest synusiem i ma się dobrze, rośnie prawidłowo, ma ponad 1600 g , serducho bije prawidłowo, przepływ w tętnicy pępowinowej też prawidłowy i ..... niestety tylko ginowi sie pęcherz małego nie podobał bo stwierdził że albo jeszcze mały się nie wysiusiał albo mocz zalega .... mam przyjść w poniedziałek do szpitala to zrobi mi jeszcze jedno usg i sprawdzi ten pęcherz i wtedy się będzie myśleć jakby co. ..... ale znając mnie to już będę nad tym myśleć

zobaczysz że w pon na usg wyjdzie wszystko w porzadku

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez moniczka2123

Umylam lepetynke wygolona wykapana naoliwkowana bede malowac pazurki no i ROSTEPY CZAS ZACZAC ZROBILY MI SIE TAM GDZIE NAJCZESCIEJ SYNUS KOPIE

kurde brzydka bede

oj tam nie Tobie pierwszej i nie ostatniej kochana pojawiły się i zapamiętaj że na pewno przez malutki rozstep nie będziesz ani troszkę brzydsza bo Ty jesteś śliczna

[moniczka2123]

Napisane przez blondynkapoznan

dzisiaj mój Oli kończy 2 latka:bounc e:

Shira ja też bym wzieła Sab Simplex

Wszystkiego najleprzego oli

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez beata_1988

zobaczysz że w pon na usg wyjdzie wszystko w porzadku

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------


oj tam nie Tobie pierwszej i nie ostatniej kochana pojawiły się i zapamiętaj że na pewno przez malutki rozstep nie będziesz ani troszkę brzydsza bo Ty jesteś śliczna

[Natka_]

Napisane przez Sloneczko555xxx

ja już po wizycie, szyjka zamknięta i długa, synuś jest synusiem i ma się dobrze, rośnie prawidłowo, ma ponad 1600 g , serducho bije prawidłowo, przepływ w tętnicy pępowinowej też prawidłowy i ..... niestety tylko ginowi sie pęcherz małego nie podobał bo stwierdził że albo jeszcze mały się nie wysiusiał albo mocz zalega .... mam przyjść w poniedziałek do szpitala to zrobi mi jeszcze jedno usg i sprawdzi ten pęcherz i wtedy się będzie myśleć jakby co. ..... ale znając mnie to już będę nad tym myśleć

Czyli ogolnie wizyta udana bo z pęcherzem to napewno okaże się, że wszystko wporządku

Napisane przez 83monia

miałąm kleszcza NA BRZUCHU! ale zabiłam gada... tylko kiedy tam sie dostał skoro wczoraj go nie było a w lesie byłam w niedzielę...

Oo brrrr paskudztwo

Napisane przez Madziulka_17

Dzięki dziewczyny za dobre słowa

Najgorsze, że byłam z tym wszystkim sama - mąż wyjechał do Anglii.
Nawet do szpitala nie miał mi kto rzeczy przywieźć, poprosiłam siostrę
Do dziewczyn z sali przychodzili mężowie, a ja sama...

Napisane przez blondynkapoznan

dzisiaj mój Oli kończy 2 latka:bounc e:

Shira ja też bym wzieła Sab Simplex

Wszystkiego najlepszego dla synka!

[zanka205]

Zapraszam do głosowania

spisałyście się na medal, tytuły rewelacyjne

[karolinee1983]

Napisane przez patik87

karoline chcesz za mnie się pouczyć? a ja się ponudzę i pogapię w tele..

ja już się w swoim życiu wyuczyłam

A propos tego łyżeczkowania - też to czytałam i aż mnie skręcało, nie powiem gdzie

Napisane przez agulaaabar

na 18.20 do gina więc prosimy o kciuki!

Napisane przez Madziulka_17

Cześć,

Niestety mam zaległości na forum już od soboty i chyba nie uda mi się już tego nadrobić.
W niedzielę nie czułam ruchów małego i pojechałam na izbę przyjęć. Lekarz zrobił mi usg i powiedział, że serce dziecka bije, ale się ono nie rusza i kieruje mnie do szpitala na patologię ciąży. Myślałam, że umrę ze strachu. Na oddziale podłączyli mi ktg i okazało się, że mały spał - wyszedł bardzo ładny zapis. Zostawiono mnie na obserwację do poniedziałku. W poniedziałek zrobili mi różne badania - byłam u okulisty na badaniu dna oka, 7 razy ktg, usg, badania z krwi i mocz, wymaz z pochwy. Wszystko wyszło ok. Mały śpioch tylko napędził mi stracha. W poniedziałek na obchodzie lekarz powiedział mi, że zostawia mnie na obserwację do wtorku także zostałam. Wczoraj rano na obchodzie znów powiedział mi, że zostawia mnie do dzisiaj żeby minęły 3 doby, bo wtedy mają refundację z nfz, a tak za moje badania musi płacić szpital - wkurzyłam się porządnie i wyszłam wczoraj popołudniu na własne żądanie. Najważniejsze z małym wszystko ok Dzisiaj daje porządne kopniaczki

Ależ się musiałaś nadenerwować przez małego łobuza! Niedobry synuś mamusi!

Napisane przez nerola

A Wy trzymajcie za moje co najmniej 3 zęby.

Zaciskam mocno Auć - znam ten ból - w przyszłym tygodniu zaczynam walkę ze swoim

Napisane przez Zmalowana

Laski czy Wy czujecie się już gotowe na bycie mamą ? Bo mnie coraz bardziej ogarnia panik, że jestem za młoda (w dodatku sama), że skończy się swoboda, że teraz odpowiedzialność za Małą istotkę. Całą listę mogłabym wypisać. A poród...Nie chciałaby któraś za mnie urodzić ?

Mnie takie myśli dopadają ostatnio tak co drugi dzień że jak... że ja mamą...tak do końca życia ło matko

Napisane przez Sloneczko555xxx

ja już po wizycie, szyjka zamknięta i długa, synuś jest synusiem i ma się dobrze, rośnie prawidłowo, ma ponad 1600 g , serducho bije prawidłowo, przepływ w tętnicy pępowinowej też prawidłowy i ..... niestety tylko ginowi sie pęcherz małego nie podobał bo stwierdził że albo jeszcze mały się nie wysiusiał albo mocz zalega .... mam przyjść w poniedziałek do szpitala to zrobi mi jeszcze jedno usg i sprawdzi ten pęcherz i wtedy się będzie myśleć jakby co. ..... ale znając mnie to już będę nad tym myśleć

Super, że właściwie wszystkie wyniki maluszka ok, a pęcherza na pewno nie opróżnił i to dlatego nie widzę innej opcji...

Napisane przez blondynkapoznan

dzisiaj mój Oli kończy 2 latka:bounc e:

Sto lat zatem dla synka!!!!

[blondynkapoznan]

Napisane przez moniczka2123

Wszystkiego najleprzego oli

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez Natka_

Wszystkiego najlepszego dla synka!

Napisane przez karolinee1983

ja już się w swoim życiu wyuczyłam

A propos tego łyżeczkowania - też to czytałam i aż mnie skręcało, nie powiem gdzie







Ależ się musiałaś nadenerwować przez małego łobuza! Niedobry synuś mamusi!



Zaciskam mocno Auć - znam ten ból - w przyszłym tygodniu zaczynam walkę ze swoim



Mnie takie myśli dopadają ostatnio tak co drugi dzień że jak... że ja mamą...tak do końca życia ło matko




Super, że właściwie wszystkie wyniki maluszka ok, a pęcherza na pewno nie opróżnił i to dlatego nie widzę innej opcji...




Sto lat zatem dla synka!!!!

ja miałam łyżeczkowanie robią to w narkozie

[aania_20]

Napisane przez sygine

Pochwalę się kącikiem naszego maluszka Jeszcze tylko łóżeczka w nim brakuje

Bardzo ładny

Napisane przez Zmalowana

Laski czy Wy czujecie się już gotowe na bycie mamą ? Bo mnie coraz bardziej ogarnia panik, że jestem za młoda (w dodatku sama), że skończy się swoboda, że teraz odpowiedzialność za Małą istotkę. Całą listę mogłabym wypisać. A poród...Nie chciałaby któraś za mnie urodzić ?

Nie wiem.... z jednej strony tak, ale też sobie myślę jak to będzie, czy będę umiała sie nim zająć jak należy, no i wychowywać..
ale porodu się nie boję byle mi tak zostalo, bo czytałam że jak się nie boi to i ból jest mniejszy

Napisane przez Sloneczko555xxx

ja już po wizycie, szyjka zamknięta i długa, synuś jest synusiem i ma się dobrze, rośnie prawidłowo, ma ponad 1600 g , serducho bije prawidłowo, przepływ w tętnicy pępowinowej też prawidłowy i ..... niestety tylko ginowi sie pęcherz małego nie podobał bo stwierdził że albo jeszcze mały się nie wysiusiał albo mocz zalega .... mam przyjść w poniedziałek do szpitala to zrobi mi jeszcze jedno usg i sprawdzi ten pęcherz i wtedy się będzie myśleć jakby co. ..... ale znając mnie to już będę nad tym myśleć

Czyli w zasadzie wszystko super w poniedziałek na pewno też tak wyjdzie!

[beata_1988]

Napisane przez zanka205

Zapraszam do głosowania

spisałyście się na medal, tytuły rewelacyjne

kurcze szkoda że na kilka nie można zagłosować:
te mi się podobają:

• Rosną brzuchy na potęgę, jeszcze chwila - mamą będę!
• Halo halo jestem w drodze, już niebawem się urodzę.

zagłosowane

edit: widzę że właśnie na te dwa tytuły już wpadło najwięcej głosów super tytuły aż nie wiedziałam który wybrać