Mamy październikowe 2018 cz. IV

[lykki]

To jak to jest ze szczepieniem? Robia kilka wkluc na raz? No to ja sie nie zgodze na pewno a mozna prywatnie chodzic na szczepienie i szczepic tymi nieskojarzonymi osobno?

Ja juz po wizycie, dzis duzo emocji. Dostalam skierowanie do szpitala, bo 33tc a tu bole, za krotka szyjka i rozwarcie na opuszek. W szpitalu ktg wyszlo ok i mnie na szczescie puscili, ale w razie co mam wracac. Takze no-spa, magnrz, leze i mam jeszxze z 3-4 tygodnie wytrzymac. A synek ok maluszek, bo 2050g, ale w normie, wszystko ok i glowka w dol

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Nastepna wizyta za 2 tygodnie, 13 wrzesnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krysztalek88]

Napisane przez Zgaga_

A jakim cudem dwóch? . Przecież składa sie deklarację do wybranej przychodni. I w ciagu roku możesz dwukrotnie bezpłatnie ją zmienić. Poza tym karta szczepień jest jedna. Chyba że coś sie pozmieniało.?

Masz rację nie da się. Można 3 razy zmienić lekarza w ciągu roku bezplatnie. Nie ma co kombinować dziewczyny... nie wiem czy chodzenie z takim małym dzieckiem co 2 tygodnie wyjdzie mu na dobre...A po za tym co jak dziecko w międzyczasie zachoruja? Będzie to wszystko odwlekac się w czasie..
Ja szczepilam 6w1, nie mieliśmy problemów, teraz zrobimy podobnie. W szpitalu też wszystko wg procedur. Nie znam się na tym, więc posluchalam rad położnej i pediatry.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[xxboo]

Napisane przez Zgaga_

A jakim cudem dwóch? . Przecież składa sie deklarację do wybranej przychodni. I w ciagu roku możesz dwukrotnie bezpłatnie ją zmienić. Poza tym karta szczepień jest jedna. Chyba że coś sie pozmieniało.?

Nie wiem jak jest z karta szczepień ale skoro miałabym usłyszeć z ust pracownika przychodni ze jak chce szczepić na jednej wizycie jeden raz a oni nie maja czasu i mam się umówić gdzie indziej to dla mnie nie ma problemu- to niech wydadzą mi kartę szczepień.

Chociaż szczerze wątpię żeby tak postąpili.

Jaka deklaracje ? Ja jak się zapisywałem w zeszłym
Roku do nowego miasta do przychodni wypisywałam tylko jakiś kwestionariusz. Teraz zamierzam się zapisać do innej- bliżej.
Byłam w ciągu jednego miesiąca w przychodni w siemianowicach śląskich u lekarza i w swojej starej w Katowicach i nie było problemu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez krysztalek88

Masz rację nie da się. Można 3 razy zmienić lekarza w ciągu roku bezplatnie. Nie ma co kombinować dziewczyny... nie wiem czy chodzenie z takim małym dzieckiem co 2 tygodnie wyjdzie mu na dobre...A po za tym co jak dziecko w międzyczasie zachoruja? Będzie to wszystko odwlekac się w czasie..
Ja szczepilam 6w1, nie mieliśmy problemów, teraz zrobimy podobnie. W szpitalu też wszystko wg procedur. Nie znam się na tym, więc posluchalam rad położnej i pediatry.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

To kwestia już indywidualna. Według mnie wyjdzie mu na lepsze niż szczepienie skojarzonym


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[królewna z drewna]

Napisane przez lykki

To jak to jest ze szczepieniem? Robia kilka wkluc na raz? No to ja sie nie zgodze na pewno a mozna prywatnie chodzic na szczepienie i szczepic tymi nieskojarzonymi osobno?

Ja juz po wizycie, dzis duzo emocji. Dostalam skierowanie do szpitala, bo 33tc a tu bole, za krotka szyjka i rozwarcie na opuszek. W szpitalu ktg wyszlo ok i mnie na szczescie puscili, ale w razie co mam wracac. Takze no-spa, magnrz, leze i mam jeszxze z 3-4 tygodnie wytrzymac. A synek ok maluszek, bo 2050g, ale w normie, wszystko ok i glowka w dol

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Nastepna wizyta za 2 tygodnie, 13 wrzesnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jutro dopiszę wizytę na komputerze teraz dużo odpoczynku i te kilka tygodni zleci raz dwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiola_p]

Napisane przez krysztalek88

Masz rację nie da się. Można 3 razy zmienić lekarza w ciągu roku bezplatnie. Nie ma co kombinować dziewczyny... nie wiem czy chodzenie z takim małym dzieckiem co 2 tygodnie wyjdzie mu na dobre...A po za tym co jak dziecko w międzyczasie zachoruja? Będzie to wszystko odwlekac się w czasie..
Ja szczepilam 6w1, nie mieliśmy problemów, teraz zrobimy podobnie. W szpitalu też wszystko wg procedur. Nie znam się na tym, więc posluchalam rad położnej i pediatry.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

My też wybraliśmy 6w1 + rota + meningo. Niestety okres największych szczepień wypadnie w zimie i chcę maksymalnie ograniczyć wizyty w przychodni - dużo zarazków, mało terminów.

[xxboo]

Jak nke będzie terminów to ja rozważę po prostu zaszczepienie tylko 2 dawka na wzw B a hib i DTP zaszczepie po zimie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lykki]

Napisane przez królewna z drewna

Jutro dopiszę wizytę na komputerze teraz dużo odpoczynku i te kilka tygodni zleci raz dwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mila 23]

Napisane przez lykki

To jak to jest ze szczepieniem? Robia kilka wkluc na raz? No to ja sie nie zgodze na pewno a mozna prywatnie chodzic na szczepienie i szczepic tymi nieskojarzonymi osobno?

Ja juz po wizycie, dzis duzo emocji. Dostalam skierowanie do szpitala, bo 33tc a tu bole, za krotka szyjka i rozwarcie na opuszek. W szpitalu ktg wyszlo ok i mnie na szczescie puscili, ale w razie co mam wracac. Takze no-spa, magnrz, leze i mam jeszxze z 3-4 tygodnie wytrzymac. A synek ok maluszek, bo 2050g, ale w normie, wszystko ok i glowka w dol

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Nastepna wizyta za 2 tygodnie, 13 wrzesnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uuu chyba będziesz jedną z pierwszych mam!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[So_close]

Ja się nie będę kłócić bo się na tyle na nfz nie znam, sama nie korzystam
Jednak no wybiera się tą przychodnię i wątpię żeby wydawali kartę szczepień- może chodziło o to, że "jak Pani nie odpowiada to weź se tą karte i idź gdzie indziej"? xD
Do lekarza można iść gdziekolwiek, to jest racja. Tylko nie wiem jak to jest z tymi szczepieniami, czy to nie oznacza od razu zmiany przychodni?
Ja wolę szczepić nieskojarzonymi, tak wolę. Ale nawet na jednej wizycie te wkłucia są w inne miesca, więc jeśli wystapią odczyny poszczepienne to przynajmniej da radę określić od któej to.

[lykki]

Napisane przez Mila 23

Uuu chyba będziesz jedną z pierwszych mam!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

OBY NIE trochę się zestresowałam dziś, ale juz mi przeszło, myślenie i nerwy nic nie dadzą, więc wrzucam na luz, odpoczywam, leżę i trzymam jeszcze te 4 tygodnie

Napisane przez So_close

Ja się nie będę kłócić bo się na tyle na nfz nie znam, sama nie korzystam
Jednak no wybiera się tą przychodnię i wątpię żeby wydawali kartę szczepień- może chodziło o to, że "jak Pani nie odpowiada to weź se tą karte i idź gdzie indziej"? xD
Do lekarza można iść gdziekolwiek, to jest racja. Tylko nie wiem jak to jest z tymi szczepieniami, czy to nie oznacza od razu zmiany przychodni?
Ja wolę szczepić nieskojarzonymi, tak wolę. Ale nawet na jednej wizycie te wkłucia są w inne miesca, więc jeśli wystapią odczyny poszczepienne to przynajmniej da radę określić od któej to.

A jak odpukać będzie wysoka gorączka, jakiś nieutulony płacz czy krzyk mózgowy, wymioty, omdlenia, obniżenie napięcia mięśniowego, to nie bedzie widac od ktorej i to mnie martwi, dlatego mi bardzo zależy, żeby jednak rozłożyć. I nie bombardować dziecka na raz kilkoma różnymi szczepieniami na tak różne choroby. Tylko oby się dało

[xxboo]

Napisane przez So_close

Ja się nie będę kłócić bo się na tyle na nfz nie znam, sama nie korzystam
Jednak no wybiera się tą przychodnię i wątpię żeby wydawali kartę szczepień- może chodziło o to, że "jak Pani nie odpowiada to weź se tą karte i idź gdzie indziej"? xD
Do lekarza można iść gdziekolwiek, to jest racja. Tylko nie wiem jak to jest z tymi szczepieniami, czy to nie oznacza od razu zmiany przychodni?
Ja wolę szczepić nieskojarzonymi, tak wolę. Ale nawet na jednej wizycie te wkłucia są w inne miesca, więc jeśli wystapią odczyny poszczepienne to przynajmniej da radę określić od któej to.

No to pójdę gdzie indziej ehehehe nie no żartuje po prostu zaszczepie w terminie który mi wynajdą i tyle.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Zgaga_]

Jeszcze w ramach ciekawostki to w przychodniach nie lubią wydawać kart szczepień rodzicom. Sanepid zaleca przesyłanie kart szczepień pomiędzy placówkami służby zdrowia. I jak zmieniasz przychodnie to często zdarza się tak że proszą o adres nowej placówki i wysyłają pocztą za potwierdzeniem. A co do wyboru placówki to jak złożysz deklaracji w jednej a za jakiś czas pójdziesz do kolejnej.To NFZ prześle informację że zmieniłaś poradnie. A chodzi o pieniądze bo tam gdzie masz złożoną deklaracje co miesiąc poradnia dostaje pieniądze. Niezależnie czy z niej korzystałas czy nie. Oczywiście to dotyczyczy Podstawowej Opieki Zdrowotnej, u specjalisty wygląda to inaczej. Uff mam nadzieję że nie przynudzam

[bambusiek]

Napisane przez lykki

Ja juz po wizycie, dzis duzo emocji. Dostalam skierowanie do szpitala, bo 33tc a tu bole, za krotka szyjka i rozwarcie na opuszek. W szpitalu ktg wyszlo ok i mnie na szczescie puscili, ale w razie co mam wracac. Takze no-spa, magnrz, leze i mam jeszxze z 3-4 tygodnie wytrzymac. A synek ok maluszek, bo 2050g, ale w normie, wszystko ok i glowka w dol

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Nastepna wizyta za 2 tygodnie, 13 wrzesnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to jedziemy na jefnym wòzku, z tym, że ja mam wytrzymać do 14 września i jak będzie ok to mogę rodzić rozwarcie mam większe, ale szyjkę 3 cm.

Tyle, że wg położej mogę nie dotrwać nawet tego terminu :/

Dzisiaj wròciły mi mdłości i co nie zjem to mi niedobrze w nocy spać nie mogę i pojawiają się pojedyńcze bolesne skurcze mimo no-spy i magnezu...


A co do szczepień to u nas jest przychodnia dzieci zdrowych, ale niestety znòw w tym samym budynku co chorych, a wcześniej to był osobny budynek.
Przychodzi się w konkretny dzień na podane godziny i tyle.

Z tego co wiem, to można mieć tylko jednego lekarza POZ jednocześnie... kiedyś mnie przez przypadek przepisali do kogoś innego i była afera bo kasę dostawał lekarz u którego byłam raz zamiast u mojej lekarki. Można zmienić raz na pòł roku chyba, ale nigdy się nie spotkałam z 2 lekarzami POZ naraz.... jedynie przy bajzlu w przychodni jest to możliwe, bo skąd ma stara wiedzieć, że się ktoś przenosi...

[mwmwm91]

Napisane przez xxboo

Ja myśle ze co 2 tyg bym chodziła
Zreszta na szczepienie to chyba nie trzeba się umawiać tylko się przychodzi do poradni dzieci zdrowych i tyle ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie w okolicznych przychodniach trzeba się umówić, bo mają dużo pacjentów. Ale może w mniejszych miejscowościach jest inaczej.

Napisane przez awusia

Moj TZ jak ma cos zrobic to robi natychmiast. On po prostu cierpi ze ma cos na glowie i nie moze sie skupic na niczym.

O, to ja tak mam Ma to swoje plusy i minusy - z jednej strony nie mam problemu żeby się zdyscyplinować i nie przekraczam terminów, ale z drugiej mam tendencje do przepracowywania się.

Napisane przez So_close

No ze mną to tak, myślałam że z małym dzieckiem to nie działa

Tylko chyba ogólnie można być zapisanym do jednej przychodni pierwszego kontaktu naraz. Można zmienić przychodnię raz na pół roku, składasz deklarację i przychodnia wysyła to do NFZ-u i później NFZ wysyła info do starej przychodni żeby Cię wypisać i kontroluje czy nie przekroczyłaś limitu przepisywania się. Z dzieckiem to chyba tak samo działa, więc nie można być w dwóch przychodniach na NFZ i umawiać wizyt i tu i tu, co innego jak chcesz kolejne szczepienia wykonać prywatnie.

Napisane przez xxboo

Byłam w ciągu jednego miesiąca w przychodni w siemianowicach śląskich u lekarza i w swojej starej w Katowicach i nie było problemu

To może jakieś papiery jeszcze nie dotarły, że Cię nie wypisali ze starej przychodni i wciąż figurowałaś tam jako pacjentka.
Moja siostra mieszkała u mnie 2 lata temu przez 2 miesiące, w tym czasie potrzebowała lekarza i zapisała się tu do przychodni, a potem jak wróciła do siebie i poszła, to usłyszała od rejestratorki że ona już nie jest ich pacjentką, bo wypisała się wtedy i wtedy i jak chce wrócić to musi wypełnić tę deklarację od nowa.

Wydaje mi się, że kartę mogą wydawać, ostatecznie to jest dokument potwierdzający jakie szczepienia dziecko przeszło i moim zdaniem jest on własnością rodziców - żeby oni wiedzieli na co konkretnie i kiedy dziecko było zaszczepione i żeby przyszli lekarze też wiedzieli.

[xxboo]

Możliwe ze to jakoś tak wyszło ze nie przesłali informacji. Pamietam ze w styczniu byłam w siemianowicach bo miałam ostre zapalenie zatok a w lutym byłam w Katowicach u internisty po zwolnienie z pracy bo w ciąży byłam.

Więcej u lekarza nie byłam teraz chce się przepisać do przychodni gdzie jest TZ zapisany i gdzie Hanka będzie tez zapisana.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[freya_ka]

bez karty szczepien nie zaszczepia, a do reki nie dadza, tylko moga przeslac.

[lykki]

Napisane przez bambusiek

No to jedziemy na jefnym wòzku, z tym, że ja mam wytrzymać do 14 września i jak będzie ok to mogę rodzić rozwarcie mam większe, ale szyjkę 3 cm.

Tyle, że wg położej mogę nie dotrwać nawet tego terminu :/

Dzisiaj wròciły mi mdłości i co nie zjem to mi niedobrze w nocy spać nie mogę i pojawiają się pojedyńcze bolesne skurcze mimo no-spy i magnezu...


A co do szczepień to u nas jest przychodnia dzieci zdrowych, ale niestety znòw w tym samym budynku co chorych, a wcześniej to był osobny budynek.
Przychodzi się w konkretny dzień na podane godziny i tyle.

Z tego co wiem, to można mieć tylko jednego lekarza POZ jednocześnie... kiedyś mnie przez przypadek przepisali do kogoś innego i była afera bo kasę dostawał lekarz u którego byłam raz zamiast u mojej lekarki. Można zmienić raz na pòł roku chyba, ale nigdy się nie spotkałam z 2 lekarzami POZ naraz.... jedynie przy bajzlu w przychodni jest to możliwe, bo skąd ma stara wiedzieć, że się ktoś przenosi...

Ja się szyjką zmartwiłam, bo pierwszy pomiar wykazał 2,1 cm, a na innym sprzęcie 2,4 cm. Ale jestem dobrej myśli, musimy jeszcze wytrzymać. A na kiedy masz termin? Ja dopiero 19 października

[Esti10]

Napisane przez bambusiek

No to jedziemy na jefnym wòzku, z tym, że ja mam wytrzymać do 14 września i jak będzie ok to mogę rodzić rozwarcie mam większe, ale szyjkę 3 cm.

Tyle, że wg położej mogę nie dotrwać nawet tego terminu :/

Dzisiaj wròciły mi mdłości i co nie zjem to mi niedobrze w nocy spać nie mogę i pojawiają się pojedyńcze bolesne skurcze mimo no-spy i magnezu...


A co do szczepień to u nas jest przychodnia dzieci zdrowych, ale niestety znòw w tym samym budynku co chorych, a wcześniej to był osobny budynek.
Przychodzi się w konkretny dzień na podane godziny i tyle.

Z tego co wiem, to można mieć tylko jednego lekarza POZ jednocześnie... kiedyś mnie przez przypadek przepisali do kogoś innego i była afera bo kasę dostawał lekarz u którego byłam raz zamiast u mojej lekarki. Można zmienić raz na pòł roku chyba, ale nigdy się nie spotkałam z 2 lekarzami POZ naraz.... jedynie przy bajzlu w przychodni jest to możliwe, bo skąd ma stara wiedzieć, że się ktoś przenosi...

No to witaj w klubie od soboty mialam spokój zero wymiotow albo mdlosci wczoraj mamie mowilam i jeszcze na koniec ale dobra nie bede zapeszac i co dzis oczywiscie wymioty
Wogole tak dziwnie sie wymiotuje z takim wielkim bebnem nad ta muszla masakra

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez lykki

To jak to jest ze szczepieniem? Robia kilka wkluc na raz? No to ja sie nie zgodze na pewno a mozna prywatnie chodzic na szczepienie i szczepic tymi nieskojarzonymi osobno?

Ja juz po wizycie, dzis duzo emocji. Dostalam skierowanie do szpitala, bo 33tc a tu bole, za krotka szyjka i rozwarcie na opuszek. W szpitalu ktg wyszlo ok i mnie na szczescie puscili, ale w razie co mam wracac. Takze no-spa, magnrz, leze i mam jeszxze z 3-4 tygodnie wytrzymac. A synek ok maluszek, bo 2050g, ale w normie, wszystko ok i glowka w dol

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Nastepna wizyta za 2 tygodnie, 13 wrzesnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super ze z synkiem ok
I kciuki za wytrwanie tyle ile potrzeba poros ladnie synka niech jeszcze tam siedzi

[So_close]

Napisane przez Zgaga_

Jeszcze w ramach ciekawostki to w przychodniach nie lubią wydawać kart szczepień rodzicom. Sanepid zaleca przesyłanie kart szczepień pomiędzy placówkami służby zdrowia. I jak zmieniasz przychodnie to często zdarza się tak że proszą o adres nowej placówki i wysyłają pocztą za potwierdzeniem. A co do wyboru placówki to jak złożysz deklaracji w jednej a za jakiś czas pójdziesz do kolejnej.To NFZ prześle informację że zmieniłaś poradnie. A chodzi o pieniądze bo tam gdzie masz złożoną deklaracje co miesiąc poradnia dostaje pieniądze. Niezależnie czy z niej korzystałas czy nie. Oczywiście to dotyczyczy Podstawowej Opieki Zdrowotnej, u specjalisty wygląda to inaczej. Uff mam nadzieję że nie przynudzam

Nie przynudzasz, dobrze takie rzeczy wiedzieć Z resztą tak się domyślalam, bo przecież w szpitalu podaje się adres przychodni i wysyłają dokumenty, nikt Ci ich do ręki nie daje

[Suqub]

Napisane przez lykki

To jak to jest ze szczepieniem? Robia kilka wkluc na raz? No to ja sie nie zgodze na pewno a mozna prywatnie chodzic na szczepienie i szczepic tymi nieskojarzonymi osobno?

Ja juz po wizycie, dzis duzo emocji. Dostalam skierowanie do szpitala, bo 33tc a tu bole, za krotka szyjka i rozwarcie na opuszek. W szpitalu ktg wyszlo ok i mnie na szczescie puscili, ale w razie co mam wracac. Takze no-spa, magnrz, leze i mam jeszxze z 3-4 tygodnie wytrzymac. A synek ok maluszek, bo 2050g, ale w normie, wszystko ok i glowka w dol

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Nastepna wizyta za 2 tygodnie, 13 wrzesnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki abyś wytrwala jak najdłużej!
Ja mam wizytę za tydzień i aż się boję. Chleje ta wodę ale ciekawe czy cokolwiek mi się zmieni.

[bambusiek]

Napisane przez lykki

Ja się szyjką zmartwiłam, bo pierwszy pomiar wykazał 2,1 cm, a na innym sprzęcie 2,4 cm. Ale jestem dobrej myśli, musimy jeszcze wytrzymać. A na kiedy masz termin? Ja dopiero 19 października

Ja na 9go. Te 3 cm miałam 2 tygodnie temu, ale z dnia na dzień czuję niżej głòwkę i ponoć brzuch mi bardziej opadł (a niby już bardziej nie mògł ).


Ja chyba dzisiaj na te mdłości wypiję radlerka, wcześniej czasem pomagało.

[lykki]

Napisane przez bambusiek

Ja na 9go. Te 3 cm miałam 2 tygodnie temu, ale z dnia na dzień czuję niżej głòwkę i ponoć brzuch mi bardziej opadł (a niby już bardziej nie mògł ).


Ja chyba dzisiaj na te mdłości wypiję radlerka, wcześniej czasem pomagało.

To trzymamy jak najdluzej! Bedzie dobrze radlerek mmm, a ja dzis melisa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez Suqub

Kciuki abyś wytrwala jak najdłużej!
Ja mam wizytę za tydzień i aż się boję. Chleje ta wodę ale ciekawe czy cokolwiek mi się zmieni.

Dzieki! Ja pilam teraz duzo i wody sie polepszyly, takze trzymam kciuki zeby u Ciebie tez tal bylo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krysztalek88]

Napisane przez mwmwm91

U mnie w okolicznych przychodniach trzeba się umówić, bo mają dużo pacjentów. Ale może w mniejszych miejscowościach jest inaczej.



O, to ja tak mam Ma to swoje plusy i minusy - z jednej strony nie mam problemu żeby się zdyscyplinować i nie przekraczam terminów, ale z drugiej mam tendencje do przepracowywania się.



Tylko chyba ogólnie można być zapisanym do jednej przychodni pierwszego kontaktu naraz. Można zmienić przychodnię raz na pół roku, składasz deklarację i przychodnia wysyła to do NFZ-u i później NFZ wysyła info do starej przychodni żeby Cię wypisać i kontroluje czy nie przekroczyłaś limitu przepisywania się. Z dzieckiem to chyba tak samo działa, więc nie można być w dwóch przychodniach na NFZ i umawiać wizyt i tu i tu, co innego jak chcesz kolejne szczepienia wykonać prywatnie.



To może jakieś papiery jeszcze nie dotarły, że Cię nie wypisali ze starej przychodni i wciąż figurowałaś tam jako pacjentka.
Moja siostra mieszkała u mnie 2 lata temu przez 2 miesiące, w tym czasie potrzebowała lekarza i zapisała się tu do przychodni, a potem jak wróciła do siebie i poszła, to usłyszała od rejestratorki że ona już nie jest ich pacjentką, bo wypisała się wtedy i wtedy i jak chce wrócić to musi wypełnić tę deklarację od nowa.

Wydaje mi się, że kartę mogą wydawać, ostatecznie to jest dokument potwierdzający jakie szczepienia dziecko przeszło i moim zdaniem jest on własnością rodziców - żeby oni wiedzieli na co konkretnie i kiedy dziecko było zaszczepione i żeby przyszli lekarze też wiedzieli.

Jeżeli chodzi o szczepienia to masz je wpisane co, jakie i kiedy w książce zdrowia dziecka, która masz u siebie.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[awusia]

Dziewczyny zaciskajcie nogi! Jeszcze nie rodzimy!
Ja leze.. nie mam brac magnezu tylko odpoczywac.. brzuch boli, dziecko kopie.. ehh byle wytrwac 2/3 tygodnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxboo]

Ja mam wizytę we wtorek i szczerze to sama się stresuje chyba pierwszy raz od bardzo bardzo dawna. Bo ostatnio mam coraz częściej jakieś niezidentyfikowane bole i mam nadzieje ze moja szyjka jeszcze w miarę trzyma. Mam wrażenie ze Hanka zaczyna coraz mocniej naciskać na nią a fakt ze jest duża wcale nie pomaga, a na Boga ona ma tylko 19 mm


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[krysztalek88]

U mnie ostatnio szyjka 4.5 cm, ale tez tak czuje, że nie dotrwam do terminu.. obstawiam koniec wrzesnia-poczatek października.. A jeszcze tyle mam planów.. kurczę dziewczyny zaraz zaczniemy rodzić..

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[So_close]

Napisane przez awusia

Dziewczyny zaciskajcie nogi! Jeszcze nie rodzimy!
Ja leze.. nie mam brac magnezu tylko odpoczywac.. brzuch boli, dziecko kopie.. ehh byle wytrwac 2/3 tygodnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej a masz skurcze czy co się dzieje?

Napisane przez xxboo

Ja mam wizytę we wtorek i szczerze to sama się stresuje chyba pierwszy raz od bardzo bardzo dawna. Bo ostatnio mam coraz częściej jakieś niezidentyfikowane bole i mam nadzieje ze moja szyjka jeszcze w miarę trzyma. Mam wrażenie ze Hanka zaczyna coraz mocniej naciskać na nią a fakt ze jest duża wcale nie pomaga, a na Boga ona ma tylko 19 mm


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja czuję nisko i czasem jak idę to musze się zatrzymać bo mam wrażenie że wyleci a tu na wizycie dziecko wysoko i szyjka długa. Podobno takie uczucie już teraz można mieć bo dzieciaki już ciężkie są, ale niekoniecznie coś tam się dzieje

Wysłane z mojego HTC6535LVW przy użyciu Tapatalka

[Mila 23]

Ja wczoraj robiłam gołąbki i część zamroziłam na czas po porodzie żeby szybko rozmrozić i mieć gotowy obiad.
I dziś rozmawiam ze znajomą i jej mówię a ta na mmke dosłownie z ( przepraszam ale nie można tego inaczej nazwać) z ryjem wyleciała ze A KTO TO BEDZIE JADŁ. Ja ze mój mąż. A ona na to nadal wzywając mmie BO TOBIE NIE WOLNO! ZOBACZYSZ JAKIE BEDZISZ MIEC PROBLEMY JAKIE MALY BEDZIE MIAL WZDĘCIA.

Cholera. Ja rozumiem że można powiedzieć jak normalny człowiek: słuchaj to uważaj bo może mieć wzdęcia ; albo: nie boisz się że mu kapusta zaszkodzi?
Powiedziałam.jej tyllo ze nie każdy ma takie problemu. Ale najchętniej bym jej sypnęla ze ma zamknąć jadaczkę i ze nie ma diety matki karmiącej. Oczywiście nje bede jadła 5 gołąbków na raz ale jeden mogę zjeść na obiad.

Zero czyta. Zero sie interesuje żywieniem zdrowym nie ma pojęcia o niczym ale opinie głośne umie wyrażać. Brrr.

To samo moja teściowa. Rozmawia z moja siostra o wynajęciu pokoju po przyjęciu za 3 tyg. Mója siostra mówi że ja będę na ostatnich nogach więc może będę się chciała szybciej położyć albo sie gorzej poczuje a co na to moja teściowa? CIAZA TO NIE CHOROBA.
Cholera. Pracowałam do końca, do czasu który gwarantuje mi prawo w Niemczech. Na zwolnieniu bylam 3 razy z powodu paskudnego samopoczucia i śmierci w rodzinie.
A tu takie teksty.

Sory żal post. Ale ludzie są jednak głupi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Heledore]

Mila a zjedz sobie te 5 gołąbków na raz jak będziesz chciała i popraw fasolka po bretońsku

Tylko pamiętaj o espumisanie... dla siebie bo będziesz potrzebować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiola_p]

Napisane przez Mila 23

Ja wczoraj robiłam gołąbki i część zamroziłam na czas po porodzie żeby szybko rozmrozić i mieć gotowy obiad.
I dziś rozmawiam ze znajomą i jej mówię a ta na mmke dosłownie z ( przepraszam ale nie można tego inaczej nazwać) z ryjem wyleciała ze A KTO TO BEDZIE JADŁ. Ja ze mój mąż. A ona na to nadal wzywając mmie BO TOBIE NIE WOLNO! ZOBACZYSZ JAKIE BEDZISZ MIEC PROBLEMY JAKIE MALY BEDZIE MIAL WZDĘCIA.

Cholera. Ja rozumiem że można powiedzieć jak normalny człowiek: słuchaj to uważaj bo może mieć wzdęcia ; albo: nie boisz się że mu kapusta zaszkodzi?
Powiedziałam.jej tyllo ze nie każdy ma takie problemu. Ale najchętniej bym jej sypnęla ze ma zamknąć jadaczkę i ze nie ma diety matki karmiącej. Oczywiście nje bede jadła 5 gołąbków na raz ale jeden mogę zjeść na obiad.

Zero czyta. Zero sie interesuje żywieniem zdrowym nie ma pojęcia o niczym ale opinie głośne umie wyrażać. Brrr.

To samo moja teściowa. Rozmawia z moja siostra o wynajęciu pokoju po przyjęciu za 3 tyg. Mója siostra mówi że ja będę na ostatnich nogach więc może będę się chciała szybciej położyć albo sie gorzej poczuje a co na to moja teściowa? CIAZA TO NIE CHOROBA.
Cholera. Pracowałam do końca, do czasu który gwarantuje mi prawo w Niemczech. Na zwolnieniu bylam 3 razy z powodu paskudnego samopoczucia i śmierci w rodzinie.
A tu takie teksty.

Sory żal post. Ale ludzie są jednak głupi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuje...
Ja na końcówkę ciąży odizolowałam się od rodziny bo zapewne też czekałyby mnie takie komentarze, a już najlepsze są takie u mnie w rodzinie, co nie wolno jeść wielu rzeczy bo kolki itp ale ich dziecko jeszcze roku nie miało a kiełbasę i gołąbki wciskali...