Codziennik Kręconowłosych

[Paulinka675]

*szampon Pharmaceris H Keratineum
*maska Elseve Total Repair 5
*TBS Grapeseed Glossing Serum
*odżywka b/s Lorys Girl red fruit
*żel Delia

[LadyMadalena]

16.10
Oliwa z oliwek na ok 1-1,5 h
Mycie x2: Kallos Crema al Latte (niezgodny z cg)
Odżywka d/s: Tesco z ceramidami
Odżywka b/s: Garnier NP z Awokado
Stylizacja: Żel Delia

[malgosia86]

16 października 2010, sobota

Mycie: Hegron fioletowy
Odżywka d/s: Garnier Karite
Odżywka b/s: Joanna Naturia z pokrzywą

[Paulinka675]

*szampon Pharmaceris H Keratineum
*odżywka d/s Garnier Avokado&Karite
*TBS Grapeseed Glossing Serum
*odżywka b/s Lorys Girl Red Fruit
*żel Delia

[Rybiorek]

niedziela 17.10.10

drugi dzien, wyjatkowo nic sie nie odgniotlo

do prysznica wlosy zawiazane w chuste, potem po zdjeciu chusty kilkakrotnie mocno potrzasnelam glowa, koniec

[myszka2020]

Mycie: fioletowy hegron
Odżywianie: kallos latte
Odżywka b/s: hegron fioletowy
Stylizacja: różowy żel z rossmanna

[LadyMadalena]

17.10
Mycie: Isana z babassu
Odżywka d/s: Isana Liquid Silk Haarkur
Odżywka b/s: Garnier z Awokado na ociekające wodą włosy, Mrs. Potter's Aloes na odciśnięte w ręcznik.
Stylizacja: Na raz odciśnięte włosy żel Delia, ugniatanie, odciskanie, plunking,

[solaola]

17.10 wieczorne mycie
-OMO, szampon BD + Joanna naturia z miodem i cytryną
-Odżywka d/s: olej kokosowy, na końcówki olej rycynowy, Isana z babassu na długość, Naturia z miodem na skalp +na całość naturalny miód
-Odżywka b/s : kapka Ziaji z jojobą(dimethicone w składzie) i Naturii z lnem i rumiankiem.
Stylizacja: Harmonijkowanie + ugniatanie ręczniczkiem z mikrofibry.
Jako stylizator Naturalny Miodowy Utrwalacz(Rybiorku )
Efekty: czekam
(Ale jak narazie zapowiada się bosko- skręt drobny, ale śliczny)

[malgosia86]

18 października 2010, poniedziałek (rano)

Mycie: Babydream
Odżywka d/s: balsam Seboradin
Odżywka b/s: Joanna Naturia z pokrzywą
Stylizacja: balsam Nivea FC, żel lniany (świeży - wczoraj ugotowany)

Efekt: Przeszedł moje oczekiwania Włosy się ładnie skręciły, a nie spodziewałam się tego, bo wymagają już cięcia (są za długie, zbyt ciężkie i nie za dobrze obcięte - jeżeli chodzi o kształt, bo obcinałam je sama).

[cheveux_boucles]

Napisane przez Rybiorek

niedziela 17.10.10

drugi dzien, wyjatkowo nic sie nie odgniotlo

do prysznica wlosy zawiazane w chuste, potem po zdjeciu chusty kilkakrotnie mocno potrzasnelam glowa, koniec

SUPER CI SIĘ TRZYMAJĄ LOKI !:oklaski:!! Mi po myciu utrzymują się 2 godziny, a potem tragedia :mur:

[Rybiorek]

Wtorek 19.10.10

Jak pisalam wczoraj na pielegnacyjnym nawalilam za duzo kremu do lokow wiec drugiego dnia nie bylo szans miec, i tak by nie bylo bo wczoraj jeszcze nalozylam curly buttercreme zeby zobaczyc jak dziala i pachnie na wlosach (fajowo)

mycie - szampon bez sls Come Clean / Kinky Curly (przez nadmiar stylizatorow wczoraj trzeba bylo uzyc ciezszej artyleriisls byl w sobote wiec zawsze uzywam szamponu bez sls jesli to drugie uzycie szamponu w tygodniu)
maska - Rapid Recovery / Miss Jessie's (ok. 30 minut)

stylizacja
na mokre - Carribean Hair Activator / MyHoneyChild
na wilgotne - Curly Meringua / Miss Jessie's + dyfuzor (ok. 15 min)
na suche - przed samym wyjsciem odrobina Set It Free / Devacurl zeby przetrwaly wilgotny poranek i wiatr

jak koncze stylizacje to zawsze mi sie wydaje ze nie ma skretu i w ogole jest to kitu, po nalozeniu Set It Free nie robie z wlosami nic bo i tak po wyjsciu na dwor wiatr robi z wlosami co chce, po przyjsciu do biura zazwyczaj kilka loczkow musze namowic na powrot na wlasciwe miejsce i wtedy stwierdzam ze sa fajnie skrecone

ponizej dokumentacja dla Polalavendovego


cheveux boucles

[*Basia*]

sobota
kokos na 3 godz.
mycie BD
na pół godz. biovax do suchych i zniszczonych + bingo mleczna
potters aloesowy bs
żel delia
efekt: taki sobie, albo za dużo żelu albo zmiana wody (nie myłam w domu)

niedziela
zmiana wszystkich kosmetyków
mycie: potters aloesowy balsam
garnier avokado, karite
joanna z apteczki babuni z miodem i mlekiem
żel rossman psikadło miodowe
efekt: takie sobie

poniedziałek
mycie potters aloesowy balsam
kallos placenta + garnier avokado karite
joanna mleko i miód
tigi, psikadło miodowe (dużo za dużo)
efekt: sztywne (po psikadle, a nie po tigi), coś jest nie tak w tym zestawie, joanna nie bardzo mi pasuje, chyba...)

[myszka2020]

Mycie: hegron fioletowy
Odżywianie: lorys wężowy
Odżywka b/s: hegron fioletowy
Stylizacja: różowy żel z rossmanna

Falki miękkie, ładne

[malgosia86]

19 października 2010, wtorek

Mycie: Babydream
Odżywka d/s: CienMed z aloesem
Odżywka b/s: Joanna z pokrzywą
Stylizacja: Nivea FC, żel różowy z Rossmanna

Efekt: Włosy były "lżejsze" niż poprzedniego dnia, tzn. nie zbiły się w grube pasma, ale raczej miałam więcej drobniejszych pasm. Skręt bardzo podobny do tego z poprzedniego dnia (trudno powiedzieć, za którym razem był mocniejszy).

[Paulinka675]

*woda brzozowa w skalp
*amla na kilka h
*szampon Pharmaceris H Keratineum
*szampon Nivea Baby odżywczy
*odżywka Cien volume&style
*TBS Grapeseed Glossing serum
*odżywka b/s Ziaja olej rycynowy

[LadyMadalena]

Wieczorne mycie a właściwie mycia...
Mycie: Isana z babassu
Odżywka d/s: Isana Haarkur Liquid Silk
Odżywka b/s: Garnier Karite
Stylizacja: Na ociekające, po ugniecieniu żel Rossmann, odciskanie, plunking, suszenie z dyfuzorem(mały nawiew, średnia temperatura)
Rozpacz mnie dziś ogarnęła po pierwszym myciu, pozlepiane prawie proste strąki więc od razu poszły znowu pod wodę
Mycie: Babydream
Odżywka d/s: Ziaja czarna rzepa bez spłukiwania (dimethicone)
Odżywka b/s: Mrs. Potter's Aloes
Stylizacja: Żel delia, żel rossmann, guma Artiste. Reszta jak wyżej. Znowu niezbyt pieknie ale 3 raz już mycia nie będzie. Poszła w ruch szczotka z dzika i teraz jest król lew

[Rybiorek]

Sroda 20.10.10

na noc wypackalam sie znow Curly Buttercreme / miss jessie's - po nalozeniu loczki zrobily sie ciasniejsze, oczywiscie nalozylam wiecej niz normalnie sie to robi gdy naklada sie w ciagu dnia bo moim celem bylo odzywianie, cel osiagniety

mycie - odzywka myjaca Creme de la Curl / miss jessie's
odzywka ds - Creme de la Creme / miss jessie's (jak zwykle 15 minut pod czepkiem)

stylizacja
na mokre - Carribean Hair Activator / MyHoneyChild (w ilosci minimalnej)
na mocno wilgotne - Curly Meringua / miss jessie's

dyfuzor ok. 15m, potem wlosy zostawione na ok. 30 minut bez dotykania (kawusia z mezem)

na suche przed wyjsciem na konce Set It Free / devacurl

efekt powtarzalnosci po Curly Meringue jest

[MidnightPoison]

Nafta z witaminą A i E (15-20 min)
Mycie: Mrs Potters Arnika
Maska: Mrs Potters + ok 15 kropli panthenolu i około 5 kropli oleju kokosowego (1h)
Mycie: Joanna Miód&Mleko
Odżywka: Fructis bez silikonów

Położyłam się spać z mokrymi włosami, rano je jeszcze troche zmoczyłam i nałołożyłam Mrs Potter's Arnika i Nivea Balsam do fal i loków i wysuszyłam suszarką z dyfuzorem.

[malgosia86]

20 października 2010, środa

Mycie: Hegron fioletowy
Odżywka d/s: Isana z Babassu
Odżywka b/s: Joanna Naturia z miodem
Żel: Nivea FC, Rossmann styling zielony

Efekt: Całkiem ładne loki. Po etapie odżywiana, włosy nie wyglądały zbyt dobrze - nie odpowiada im ten zestaw. Żel i Nivea FC uratowały sytuację

[Volyova]

Wczoraj wieczorem
Mycie: Balsamem Mrs Potters Ginko d/s dwa razy. Włosy mocno obsuszone w mikrofibrę, dosychają na powietrzu.

Rano
Zmoczone litrem przegotowanej wody.
Zabezpieczenie: Na ociekające nałożona odżywka Garnier Naturalna Pielęgnacja Awokado i Karite.
Odciśnięte w pieluszkę flanelową.

Stylizacja: Nałożony żel lniany.
Ugniatanie rękami.
Wgnieciony żel Bielenda Graffiti z odżywką.
Harmonijkowanie w pieluszkę flanelową.
Podpięcie włosów (6 małych "szczęk" wokół przedziałka) i wysuszenie z dyfuzorem.

Efekt: Jest bardzo ładnie. Prawie nie ma puchu . Główna zasługa jest po stronie żelu lnianego. Próbowałam go pomijać i spuszenie oraz skręt zaraz były gorsze.
Spineczki też dały dobry efekt lekkiego uniesienia.
Niestety ma on jedną wadę - uwydatnia odrosty, wrrr ale już niedługo...

[venealin]

No dobra, może to niewłaściwy dzień na pierwszy wpis w codzienniku, ale kiedyś chyba trzeba, skoro liczę na konstruktywną krytykę i pomoc w ustaleniu odpowiedniej pielęgnacji

21.października.2010

tzw. "dzień po"
włosy od wysokości trochę powyżej ucha zmoczone wodą, osuszone mikrofibrą, na mokre żel Artiste.
Mimo tego, że nie ma szału, po raz pierwszy od dłuższego czasu NIE UPIĘŁAM włosów (Kamikadze )
Zdjęcia => > klik <

[Rybiorek]

Czwartek 20.10.10


znow na noc Curly Buttercreme (kolejny nalog czy co?)

rano

mycie - odzywka myjaca Creme de la Curl / miss jessie's

odzywka ds - Creme de la Creme / miss jessie's

stylizacja

na mokre - Strech Silkening Creme / miss jessie's - nakladalam na cieknace, potem rekami odcisnelam wode, nie zawijalam w recznik, poczekalam 5 min, delikanie przylozylam curlease towel na zasadzie harmonijkowania az byly wilgotne (ale tak wiecej niz mniej)

na wilgotne - na dlugosc - troche Quick Curls/ miss jessie's (wlosy byly na tyle wilgotne ze przy nakladaniu kremu slychac bylo takie charakterystyczne chlupniecie)

dyfuzor 15 m - jednak wloski byly jeszcze troche wilgotne, schly jeszcze 20-30m, jednak potem nic nie trzeba bylo juz robic

efekt: loki luzniejsze tak jak miss jessie's obiecuje, ZERO FRIZZ - ani grama, malo tego - pomimo wilgotnego poranka i mzawki nadal zero puchu, mam duzo literek S, tak gdzie wloski krotsze sa mocniej zbite, z tylu te co sa dluzsze sa mocniej roziagniete w bardzo wyrazne S ktore jest jakby skrecone wokol wlasnej osi

ewidencja dla Pola:
3 pierwsze fotki - w pizamce - zaraz po wyschnieciu, 4ta - po dojechaniu do pracy

eidt: zapomnialam wpisac, wczoraj maz podcial dol - tak ok. 2-3 cm (cial na dwa razy, raz 1.5 i potem poprosilam o jeszcze 1.5 bo w ogole nic nie bylo wiadac tego podciecia)

[mysia m]

1. odż - mrs potters ginko
2. mycie - radical szampon
3. odż- mrs potters ginko
4. garnier karite i avocado na 10 minut
5. stylizacja
spłukanie ciepła a potem zimną woda
na odciśniete włosy żel loczek i ugniatanie
turban na 10 minut
pianka i ugniatanie
troche dyfuzora

efekt: fatal error. masa puchu, loki rozprostowane zwisają podzielone w pasma. chyba za duzo tego było, albo kara za wczorajsze prostowanie.

jutro spróbuje najbardziej udanego zestawu- mycie j&j, wax i pianka.

[malgosia86]

21 października 2010, czwartek

Na noc: trochę olej kokosowego na włosy (w takiej ilości, żeby włosy były tłuste, ale nie mokre)
Mycie: Hipp
Odżywka d/s: Garnier Karite
Odżywka b/s: Joanna Naturia z miodem i cytryną
Stylizacja: Nivea FC, żel lniany

Efekt: Żel lniany chyba nie jest odpowiedni na tę porę roku, niestety:/ Jeszcze go nie przekreślam (bo nie najlepszy jest być może efektem mycia i odżywiania), ale będę częściej stosowała żele sklepowe. Ogólnie, fale i loki były, ale takie średnie. Włosy lekko przyklapnięte.

[LadyMadalena]

21.10
Punkt rosy: -3stopnie
Mycie: Pollena Czarna rzepa (SLES)
Odżywka d/s: L'biotica wax do suchych i zniszczonych
Odżywka b/s: Garnier Karite
Stylizacja: Na mokre żel Rossmann, ugniatanie, odciskanie, żel Delia z wodą i Garnierem Karite, suszenie suszarką z dyfuzorem ( najmniejszy nawiew, średnia temperatura).

[Eloe77]

Dawnom tu nie była, a obiecałam raporty Rybiorce

Wypróbowałam:
Darcy's Jelie (galaretka) - działa rewelacyjnie na mokro. Wczoraj i przedwczoraj nałożona na mokre po Naturii dała skręt (choć drobny, to jednak) i utrwalenie tak silne, że nawet pod czapką włosy się nie rozwaliły i żel nie odcisnął

Odzywka Africacośtam ( nie mam pudełeczka pod ręką ) - muszę uważać na czas trzymania na włosach - zbyt długo=obrażony skalp. Poza tym fajniutko sprawdziła się po Fitomedzie. Nie jest jednak tak emolientowa jak podejrzewałam, więc nie dała mięsistych loków, a sporo drobnych.

Curls Shuffle cream - nałożona jako leave-in nie sprawdziła się zupełnie, za to dziś po przyjściu do pracy użyta do odgniecenia galaretki i opanowania puchu nadała się idealnie.

Krem do loków Miss Jessie's Quick Curls - ze względu na zawartość parafiny nie sprawdza się zawsze. Musze uważać na to, co nakładam przed nim. Ma za to rewelacyjne właściwości puchoogarniające

Rybiorku jestem zachwycona na tę chwilę choć to dopiero pierwsze wrażenia.
Wczorajsza kompozycja:
Fitomed
Aficacośtam
zimna woda do płukania
Naturia lniana
Darcy's Jellie

Efekt na tak, choć bez Muszę wyczaić, czy to wina Jellie czy może coś innego zadziałało drobnicująco.

[Paulinka675]

*woda brzozowa w skalp
*maska Bioetika z proteinami mlecznymi + olej z pestek winogron + ojejek himalaya + olej rycynowy na 30 min
*szampon Nivea Baby odżywczy
*odżywka Inecto pure coconut oil
*TBS grapeseed glossing serum
*odżywka b/s Lorys girl red fruit
*żel Delia

[Rybiorek]

Dziekuje Eloe za raporcik

to Africostam to AfriCare Coconut Creme Conditioner

[gasolina84]

14 h olejowania Vatiką
mycie Barwa z SLS czarna rzepa
Biovax do suchych i zniszczonych włosów
osuszanie ręcznikiem kuchennym
odżywkka b/s Naturia z wrzosem i miętą
ugniatanie
odrobina żelu rózowego z rossmana
Efekt w skali od 1 do 10:
6-7

1,2,5 zdjęcie z lampą
3,4 - bez lampy

[bernadka20]

Dzisiaj 21.10.2010
O- odżywka Isana z olejkiem Babassu nakladana na dlugosc (od ucha po konce)
M- mycie skalpu szamponem Babydream (Eloe - Matko przełożona kupie ten szampon, ktory mi polecilas, ale nie mam teraz warunkow na zakup, gdyz nie jestem u siebie :P)
O- odżywka Isana z olejkiem Babassu nakladana od czubka (nie dawalam na skalpik, ale 2cm od niego) po same końce na 5 min.
- maska Elseve Total Repair na 30 min pod czepkiem i na to ręcznik
Płukanie zimna wodą.
Stylizacja:
pięknie rozczesane włosy grzebieniem drewnianym o szeroko rozstawionych zębach po spryskaniu włosów odżywka b/s Mrs. Potter z aloesem
- Nivea Fc potem tez Mrs. Potter z aloesem
- jedwab CHI w końce
- żel zielony z Rossmann

Mniejszy puch zauwazylam. Takze metoda OMO sie sprawdza. Puch niestety bedzie, gdyz zawalilam sprawe moje drogie siostrzyczki farbowaniem !! ( Musze je sporo nawilżac, stad nakladanie odzywki po myciu a pozniej jeszcze trzymanie maseczki.