2012 Marcowo - Kwietniowe mamy - nie na EURO, a na dziecko czekamy :)

[aalegna]

Napisane przez emigra

Hej dziewczyny,

my niestety jestesmy rozczarowani wizyta. Niby z dzieckiem wszystko ok ale malo sie ruszalo. Troche sie martwimy. Nie poznalismy jeszcze plci, czekamy na wyniki krwi do wtorku. Nie wiem nawet jakie parametry ma dziecko bo nie spytalam...

moje się też malutko ruszało na ostatnim usg i też mi tak jakoś przykro było, ale skoro pani dr mówiła że jest z dzidzią wsjo okej to też staram się myśleć. Może po prostu sobie drzemało ??

[Zariah]

Napisane przez emigra

Hej dziewczyny,

my niestety jestesmy rozczarowani wizyta. Niby z dzieckiem wszystko ok ale malo sie ruszalo. Troche sie martwimy. Nie poznalismy jeszcze plci, czekamy na wyniki krwi do wtorku. Nie wiem nawet jakie parametry ma dziecko bo nie spytalam...

Moje tez nie wiele sie ruszalo.
na 1 USG tydzien temu prawie wcale i babka nie wydawal sie byc zmartwiona.
W tym tygodniu krecilo troszke glowa i lapkami ruszalo ale bez przesady. Nie przypominalo to nic w stylu tego co opisywaly dziewczyny ktore mowily ze ich dzieci fikolki robily i sie wiercily. A moje nie...
Nie wiem czy mam sie martwic. Zadna sonografka nic nie powiedziala ze to zle ...

[aalegna]

Napisane przez Zariah

Moje tez nie wiele sie ruszalo.
na 1 USG tydzien temu prawie wcale i babka nie wydawal sie byc zmartwiona.
W tym tygodniu krecilo troszke glowa i lapkami ruszalo ale bez przesady. Nie przypominalo to nic w stylu tego co opisywaly dziewczyny ktore mowily ze ich dzieci fikolki robily i sie wiercily. A moje nie...
Nie wiem czy mam sie martwic. Zadna sonografka nic nie powiedziala ze to zle ...

Skoro nie padło hasło że coś jest nie tak i serduszko biło, to MUSI być wszystko dobrze i myśle że nie mamy powodu do zmartwień

[pempek]

Cześć

Melduję się w drugiej części wątku
Właśnie wróćiłam od gina, wszystko z dzidzią ok Okazało sie, że na 99% będziemy mieli córeczkę
Ze mną niestety nie jest super i dostałam misiąc zwolnienia... Nie wiem jak to przełkną w pracy, ale najwyzej bedę pracować z domu Drugi trymestr dla mnie okazał się gorszy od pierwszego - mam mdłości, zapalenie pęcherza, potworną śpiączkę - także dobrze, ze sobie odpocznę

Dragusia bardzo mi przykro, trzymaj się - następnym razem na pewno się uda!

[negila]

Cały dzień na nogach czuję się padnięta ale m.in. byłam u lekarza i jest wszystko w porządku, posłuchałam trochę serduszka malucha- uwielbiam ten dźwięk. I muszę stwierdzić że pani dr jest bardzo bardzo fajną kobitką i już nie mam co do niej żadnych wątpliwości.

Aguśka o tych igG i IgM to wiem że też i przy innych chorobach się oznacza. Po prostu w moim ubezpieczeniu (warunkach) nie ma ich wszystkich wyszczególnionych tylko jest właśnie coś takiego jak badanie immunoglobulin IgG , IgM i jeszcze 2 jakieś. Chyba po prostu zadzwonię do nich i poprosze żeby mi wytłumaczyli

Emigra u mnie 14 tydz a więc chyba już zaczynam II trym

Napisane przez anagat

Wiecie co tu w Irlandii jest super?
Po pierwsze na porodówce macie osobisty pokój (nie za zasłonką) z własną łazienką. Może do Ciebie wejść ten, kogo tylko zechcesz mieć przy sobie. Jest to wręcz oczekiwane, że ktoś z tobą będzie. A położna jeszcze zapyta męża , czy mu przypadkiem nie przynieść herbatki i tosta.. To jest po prostu niesamowite.

A po drugie, jeżeli już kończy się cesarką w znieczuleniu centralnym - POP/ lub ZOP czyli 'na trzeźwo' , to mąż wchodzi na salę operacyjną jak ginekolodzy zaczynają , siedzi i trzyma żonę za łapkę. Potem oboje dostają dzidziusia na kilka minut. W moim poprzednim szpitalu mieliśmy nawet spzitalnego polaroida specjalnie na cesarki i każdy foteczkę dostawał Uważam że to jesr REWELACJA. Niestety w Polsce to jest jeszcze nie do pomyślenia.

takie warunki to tylko pozazdrościć czemu nie ma odgórnych norm aby wszędzie tak było?

Szpital w którym chciałabym rodzić niby jest po remoncie i wyposażył się w nowoczesny sprzęt ale jak będzie to wyjdzie w praniu, bardziej mi chyba zależy na opiece lekarskiej i pomocy położnej
i na dzień dzisiejszy należę do tych naiwnych co bólu jeszcze nie znają ale myślą że dadzą radę więc cc to ostateczność- w końcu każdy ból i skurcze mijają ciekawe co będę myślała umierając z tego bólu

Napisane przez ewelajna25

Aguśka, spróbuję z oliwą, tyle, że to tłuste jest, więc ciężko będzie się smarować w ciągu dnia bez zabrudzenia rzeczy. Może zacznę dodawać do kąpieli po parę kropli albo stosować na noc...Mam oliwę w domu, bo używam do surówek, więc wypróbuję jeszcze dzisiaj. Dzięki za radę

ja po kąpieli używam oliwkę dla dzieci i mi np bardzo poprawiła nawilżenie skóry

Napisane przez monica82

Witam mamuśki.
Wkurzyłam się poniedziałek bo poszłam do mojego gin na NFZ i owszem potwierdził ciążę pięcio tygodniową. Ale nie założył mi karty ciąży tylko kazał mi znaleźć sobie innego lekarza na NFZ i 2 tyg. zgłosić się na założenie karty, bo u niego nie mam szans na to bo już ma komplet pacjentek ciężarnych. No kurczę co za czasy, żeby lekarz miał limit pacjentów???? Jak chcę aby to własnie on prowadził moją ciążę to mogę chodzić do niego prywatnie, a mnie akurat nie stać chodzić prywatnie, bo nie dość że za wizytę będę musiała bólić to jeszcze badania krwi i moczu będą odpłatne. No nie stać. Mnie.

wiesz nie wiem czy napawdę jeśli chcesz do tego lekarza chodzić nie warto zainwestować prywatnie. mi na nfz właśnie ze względu na dużo ciąż i pacjentek nawet nie chciała dać skierowania na podstawowe badania- dostałam na morfologię. Takie leczenie trochę po łebkach. Karty też założyć nie chciał lekarza od razu zmieniłam.
Krew i mocz w sumie nie są az tak drogie ale zawsze się nazbiera.

A myślałaś o prywatnym ubezpieczeniu, takim które będzie ci pokrywało koszty wizyt i badania laboratoryjne? To też kosztuje ale reasumując opłaca się bo przynajmniej w moim wychodzi koszt jednej wizyty a usług wykorzystuję więcej.


Dragusia88, tak mi przykro nie jestem w stanie sobie wyobrazić co czujesz

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez Dragusia88

w najgorszych snach bym nie pomyslala ze to spotka wlasnie mnie...nie mam dziecka, jest tylko pusty pecherzyk ktory przestal sie rozwijac 3 tyg temu. niema serduszka, nie ma glowki, raczek,nozek nic nie ma...pusty pecherzyk i pustka we mnie. nie wiem co mam ze soba zrobic, jest mi tak zle,ze nie da sie tego wyrazic slowami,a zarazem mam zal do tej siostry tż za te podle slowa ze moze byc cos nie tak....mozecie mnie wykreslic z listy

trzymaj sie kochana

[negila]

Napisane przez emigra

Hej dziewczyny,

my niestety jestesmy rozczarowani wizyta. Niby z dzieckiem wszystko ok ale malo sie ruszalo. Troche sie martwimy. Nie poznalismy jeszcze plci, czekamy na wyniki krwi do wtorku. Nie wiem nawet jakie parametry ma dziecko bo nie spytalam...

Emigra nasze też nie szalało, pisałam o tym. Nie zamarwtiaj się jakby coś było nie halo to by lekarz powiedział. Nie dostałąś żadnego zdjęcia czy opisu do badania??

pempek gratuluję prawie 100% córci a ty się podkurujesz poleżysz i za miesiąc będzie juz dobrze

[karolca]

Napisane przez Zariah

Moje tez nie wiele sie ruszalo.
na 1 USG tydzien temu prawie wcale i babka nie wydawal sie byc zmartwiona.
W tym tygodniu krecilo troszke glowa i lapkami ruszalo ale bez przesady. Nie przypominalo to nic w stylu tego co opisywaly dziewczyny ktore mowily ze ich dzieci fikolki robily i sie wiercily. A moje nie...
Nie wiem czy mam sie martwic. Zadna sonografka nic nie powiedziala ze to zle ...

moje fikołków nie robiło, tylko na bok ciągle uciekało a potem ruszało się całe od czkawki

[anagat]

Dragusiu bardzo mi przykro

A Wy dziewczyny mnie podłamałyście pisząc ,ze włosy Wam się lepsze robią. Ja mam cienkie , proste i przetłuszczające się zawsze. Ogólnie od zawsze są moim problemem. A teraz robią się jeszcze paskudniejsze plus jeszcze wypadają.. Chyba będę łysa.. Łysa matka..

Poza tym poszłam dziś do pracy i się uśmiałam. Bo dziś tutaj z forum dowiedziałam się o urządzeniu zwanym TENSA No i akurat dziś w pracy miałam okazję zobaczyć urządzonko w akcji

Położne powiedziały mi, że będę sobie mogła TENSĘ wypożyczyc z tutejszej apteki przed porodem I już w domu jak się skurcze zaczną to używaćStraaaasznie mnie to cieszy.
Ja mam ogólnie plan pójść do szpitala jak najpóźniej. A najpierw poleżeć w wannie i we własnym łóżku, a potem mąż mnie 'na sygnale' ma wieźć do szpitala.. Hehe

A poza tym nie uwieżycie na co miałam dziś ochotę i to w dodatku w tym samym czasie.
Na placki drożdzowe z jabłkami (takie racuchy) i sałatkę z pomidóra i surowego ogórka mocno doprawioną na słono.. Na szczęście żadnych potrzebnych produktów nie mam. A lenia za to śmierdzącego.

Buziaki!

[digesta]

Ale bym chciała już zobaczyć na USG coś bardziej przypominającego dziecko niż fasolkę... choć i tak największe wrażenie zrobiło na mnie bijące serduszko, niby wiedziałam że je usłyszę ale jak lekarz włączył głos to się oczywiście popłakałam. A tak z inne beczki to wiecie czy są jakieś przeciwwskazania do utwardzania paznokci żelem w ciąży?

[emigra]

Napisane przez negila

Emigra nasze też nie szalało, pisałam o tym. Nie zamarwtiaj się jakby coś było nie halo to by lekarz powiedział. Nie dostałąś żadnego zdjęcia czy opisu do badania??

pempek gratuluję prawie 100% córci a ty się podkurujesz poleżysz i za miesiąc będzie juz dobrze

Dostalam zdjecie ale takie na ''odwal sie'' chyba, bo ledwie widac dzidzia (ginek nie mogl go pomierzyc bo maly len sobie lazal tak ze kosci nosowej nie mozna bylo zmierzyc ani dopochwowym usg ani przez brzuch)- lepiej bylo widac na usg tydzien temu - jutro zrobie fotke i Wam pokaze... ale bejbi urosl przez tydzien o 2 cm az :O i serduszko ladnie bilo, lekarz mowil ze nie widzi nic niepokojacego ale wiadomo, wizyta byla stresujace jednak i te zmartwienia beda....

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez emigra

Hej dziewczyny,

my niestety jestesmy rozczarowani wizyta. Niby z dzieckiem wszystko ok ale malo sie ruszalo. Troche sie martwimy. Nie poznalismy jeszcze plci, czekamy na wyniki krwi do wtorku. Nie wiem nawet jakie parametry ma dziecko bo nie spytalam...

A powiedz mi, czy ty zawsze jesteś aktywna,24h/dobę? Kobietom w ciąży to się wydaje, że mały człowiek to nic innego nie robi, tylko fika i hopsa Dziewczyny, dzieciaki mają czasy aktywności i czasy spoczynku/snu. Ja już wam pisałam, że przed prenatalnym pierwszym zeżarłam jak ta głupia bułkę z makiem i młoda nie chciała się obudzić Dopiero dowcipne usg ją obudziło. Spokojnie, jest ok

Napisane przez anagat

A Wy dziewczyny mnie podłamałyście pisząc ,ze włosy Wam się lepsze robią. Ja mam cienkie , proste i przetłuszczające się zawsze. Ogólnie od zawsze są moim problemem. A teraz robią się jeszcze paskudniejsze plus jeszcze wypadają.. Chyba będę łysa.. Łysa matka..

Poza tym poszłam dziś do pracy i się uśmiałam. Bo dziś tutaj z forum dowiedziałam się o urządzeniu zwanym TENSA No i akurat dziś w pracy miałam okazję zobaczyć urządzonko w akcji

Położne powiedziały mi, że będę sobie mogła TENSĘ wypożyczyc z tutejszej apteki przed porodem I już w domu jak się skurcze zaczną to używaćStraaaasznie mnie to cieszy.
Ja mam ogólnie plan pójść do szpitala jak najpóźniej. A najpierw poleżeć w wannie i we własnym łóżku, a potem mąż mnie 'na sygnale' ma wieźć do szpitala.. Hehe

A poza tym nie uwieżycie na co miałam dziś ochotę i to w dodatku w tym samym czasie.
Na placki drożdzowe z jabłkami (takie racuchy) i sałatkę z pomidóra i surowego ogórka mocno doprawioną na słono.. Na szczęście żadnych potrzebnych produktów nie mam. A lenia za to śmierdzącego.

Buziaki!

A ja chciałam jak najwcześniej, bo się bałam, że coś przegapię. No i wyszło, jak wyszło, najpierw wody odeszły więc tak czy siak do szpitala bez skurczybyków jechałam

Napisane przez digesta

Ale bym chciała już zobaczyć na USG coś bardziej przypominającego dziecko niż fasolkę... choć i tak największe wrażenie zrobiło na mnie bijące serduszko, niby wiedziałam że je usłyszę ale jak lekarz włączył głos to się oczywiście popłakałam. A tak z inne beczki to wiecie czy są jakieś przeciwwskazania do utwardzania paznokci żelem w ciąży?

Są. Nie powinno się robić. Natomiast normalne malowanie ok.

A my o 10:30 usg.

[Madziara 26]

Dragusia trzymaj się kochana doskonale wiem jak się czujesz w kwietniu przeżyłam to samo. Na szczęście puste jajo płodowe bardzo żadko się powtarza więc uda się nastepnym razem.
Mnie nie było 1 dzień i juz musialam nadrobic 10 stron.
Co do ciuszków i innych rzeczy to ja chyba dopiero zaczne kupowac w 30 tygodniu albo i dalej, zresztą pewnie wiekszosc dostanę.

[Zariah]

Napisane przez pempek

Cześć

Melduję się w drugiej części wątku
Właśnie wróćiłam od gina, wszystko z dzidzią ok Okazało sie, że na 99% będziemy mieli córeczkę
Ze mną niestety nie jest super i dostałam misiąc zwolnienia... Nie wiem jak to przełkną w pracy, ale najwyzej bedę pracować z domu Drugi trymestr dla mnie okazał się gorszy od pierwszego - mam mdłości, zapalenie pęcherza, potworną śpiączkę - także dobrze, ze sobie odpocznę

Super że z Twoją córeczką (na 99% córeczką ) wszystko ok.
a Ty odpoczywaj i oszczędzaj się ile możesz

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29295590] A my o 10:30 usg.[/QUOTE]
no to

[ivonka7]

Cześć dziewczyny -nie było mnie tydzień i widzę że dużo zmian, nowy wątek. My z dzidziusiem niestety mieliśmy epizod szpitalny bo dostałam lekkiego plamienia i dla bezpieczeństwa postanowili mnie zatrzymać na oddziale -opieka i warunki fajne-ale taka straszna nuda, jejkuuuu! Nie życzę nikomu. Plemienia po lekach ustały, a na USG nie jest uchwytna żadna przyczyna w macicy -więc brak zagrożenia i mogłam udać się do domku z czystym sumieniem i spokojem. Jedyny plus że naoglądałam się dzidziusia -wg. lekarza jest ruchliwy i wysoki jak na swój tydzień no i pięknie ssie kciuk mogłam liczyć paluszki ale za bardzo się wiercił.
W niedziele zaczniemy 15 tydzień i mam nadzieje obejdzie się już bez stresu. W tym tygodniu rozmiary mojego brzuszka wreszcie zaczęły zdradzać mój stan, ale waga na szczęście nie zmienia się prawie wcale

Trochę zaskoczyło mnie że nie znajduje się na liście z terminem porodu i prosiłabym o dodanie (myślę że usuwanie kogoś kto nie udziela się np. tydzień jest nieco niesprawiedliwe-może miesiąc-to będzie lepsza opcja). Termin porodu to 7.03.2012r. wyliczony na podstawie dnia owulacji.
Pozdrawiam wszystkie brzuszki i życzę zdrowia.

[emigra]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29295590]A powiedz mi, czy ty zawsze jesteś aktywna,24h/dobę? Kobietom w ciąży to się wydaje, że mały człowiek to nic innego nie robi, tylko fika i hopsa Dziewczyny, dzieciaki mają czasy aktywności i czasy spoczynku/snu. Ja już wam pisałam, że przed prenatalnym pierwszym zeżarłam jak ta głupia bułkę z makiem i młoda nie chciała się obudzić Dopiero dowcipne usg ją obudziło. Spokojnie, jest ok
[/QUOTE]
Slonko, oczywiscie ze nie jestem. Razem z mezem nalezymy do dosyc leniwych ludzi i lubimy sobie odpoczywac ale zmartwilo mnie to ze sam lekarz byl w wielkim szoku i niewiele mowil. Nie dalo sie dziecka zmusic do przekrecenia w zaden sposob, ani usg dopochwowym ( rzezbil mi tak szyjke macicy ze do teraz czuje dyskomfort :/) ani przez brzuch ... No nic, nie powiedzial przynajmniej ze cos go niepokoi, mamy czekac na wyniki testu pappa, ale on podejrzewa ze bedzie oki i mamy sie nie martwic. Za dwa tygodnie bede w Polsce to pojde sobie na usg dla spokoju (takie normalne, no chyba ze uda sie 3d gdzies to pojde) maz mnie nawet o to prosil, bo sam sie martwi tym naszym leniuszkiem. Najbardziej mi meza szkoda, bo nastawilam go ze na tym badaniu zupelnie inaczej widac dziecie itp ale powiedzial przynajmniej ze wzruszylo go bicie serduszka i poczul ze te dziecko jest prawdziwe i ze juz je kocha tak naprawde.
A co najlepsze tak jak wczesniej nie chcial znac plci tak przed sama wizyta stwierdzil ze jednak chce i bardzo liczyl ze sie dowiemy, wiedzialam ze przez ta zmiane nastawienia nie dowiemy sie jeszcze ale znalazlam sie w tak niesamowitym stresie ze nie myslalam o plci tylko modlilam sie zeby dzidz sie przekrecil do zmierzenia

Napisane przez ivonka7

Cześć dziewczyny -nie było mnie tydzień i widzę że dużo zmian, nowy wątek. My z dzidziusiem niestety mieliśmy epizod szpitalny bo dostałam lekkiego plamienia i dla bezpieczeństwa postanowili mnie zatrzymać na oddziale -opieka i warunki fajne-ale taka straszna nuda, jejkuuuu! Nie życzę nikomu. Plemienia po lekach ustały, a na USG nie jest uchwytna żadna przyczyna w macicy -więc brak zagrożenia i mogłam udać się do domku z czystym sumieniem i spokojem. Jedyny plus że naoglądałam się dzidziusia -wg. lekarza jest ruchliwy i wysoki jak na swój tydzień no i pięknie ssie kciuk mogłam liczyć paluszki ale za bardzo się wiercił.
W niedziele zaczniemy 15 tydzień i mam nadzieje obejdzie się już bez stresu. W tym tygodniu rozmiary mojego brzuszka wreszcie zaczęły zdradzać mój stan, ale waga na szczęście nie zmienia się prawie wcale

Trochę zaskoczyło mnie że nie znajduje się na liście z terminem porodu i prosiłabym o dodanie (myślę że usuwanie kogoś kto nie udziela się np. tydzień jest nieco niesprawiedliwe-może miesiąc-to będzie lepsza opcja). Termin porodu to 7.03.2012r. wyliczony na podstawie dnia owulacji.
Pozdrawiam wszystkie brzuszki i życzę zdrowia.

Oj jak przeczytalam o szpitalu to az oddech mi sie zatrzymal, ciesze sie ze wszystko juz dobrze My jutro zaczynamy 15 tydzien



wklejam Wam naszego leniuszka i uparciuszka na zdjeciu niewiele widac, po prawej stronie juz na napisac widac glowke i tulow malucha a po lewej stronie zabijcie ale nie wiem co to jest, przypomina mi troche stope, sama nie wiem. A gin malo tlumaczyl bo byl zajety szukaniem mozliwosci pomiaru ...

[gosica502]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29295590]

A my o 10:30 usg.[/QUOTE]

No to trzymamy kciuki szajajaba daj znać PO

A ja miałam okropną noc właśnie, obudziłam się chyba gdzieś przed 4 i do samego rana się turlałam z boku na bok i nie mogłam zasnąć.. Nie wiem w sumie czym to mogło być spowodowane, do tej pory spałam jak dziecko

[emigra]

Szajcia, trzymam kciukasy za usg

[Zariah]

ivonka fajnie ze juz wszystko dobrze. mimo ze pobyt w szpitalu zawsze sie wiaze ze stresem to teraz juz Cie pieknie przebadali i przynajmniej masz spokojna glowe

Napisane przez emigra

wklejam Wam naszego leniuszka i uparciuszka na zdjeciu niewiele widac, po prawej stronie juz na napisac widac glowke i tulow malucha a po lewej stronie zabijcie ale nie wiem co to jest, przypomina mi troche stope, sama nie wiem. A gin malo tlumaczyl bo byl zajety szukaniem mozliwosci pomiaru ...

Po prawej widze malucha wyraznie a po lewej to nie wiem... moze pleckami sie odwrocil... po stopa to to chyba nie jest
oczywiscie sobie wszystko zgooglowalam (ech piekne slowotworstwo..) i okazalo sie ze mnostwo dziewczyn tak ma ze dzieci na badaniu nic a nic nie chca sie przekrecic ani w ogole wspolpracowac bo sobie spia i maja wszystko w glebokim powazaniu
I czasem nawet po spacerze, kreceniu tylkiem, jedzeniu i podskokach sobie dalej spia. takie leniuchy
A lekarz moze nie byl zmartwiony czy zdziwiony tylko skupiony na pomiarach i zirytowany ze trudno mu zrobic
takze nie martw sie w Polsce sobie zrobisz USG i bedziesz spokojniejsza

[tikki85]

Emigra a mi się wydaje, że po lewej jest dzidzia z góry . Dwie łapki nad twarzą . Widać wyraźnie . i nóżki na dole

[emigra]

Napisane przez Zariah

ivonka fajnie ze juz wszystko dobrze. mimo ze pobyt w szpitalu zawsze sie wiaze ze stresem to teraz juz Cie pieknie przebadali i przynajmniej masz spokojna glowe



Po prawej widze malucha wyraznie a po lewej to nie wiem... moze pleckami sie odwrocil... po stopa to to chyba nie jest
oczywiscie sobie wszystko zgooglowalam (ech piekne slowotworstwo..) i okazalo sie ze mnostwo dziewczyn tak ma ze dzieci na badaniu nic a nic nie chca sie przekrecic ani w ogole wspolpracowac bo sobie spia i maja wszystko w glebokim powazaniu
I czasem nawet po spacerze, kreceniu tylkiem, jedzeniu i podskokach sobie dalej spia. takie leniuchy
A lekarz moze nie byl zmartwiony czy zdziwiony tylko skupiony na pomiarach i zirytowany ze trudno mu zrobic
takze nie martw sie w Polsce sobie zrobisz USG i bedziesz spokojniejsza

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez tikki85

Emigra a mi się wydaje, że po lewej jest dzidzia z góry . Dwie łapki nad twarzą . Widać wyraźnie . i nóżki na dole

nijak nie umiem sobie tego wyobrazic hehe no ale mozliwe

[tikki85]

Haha to już objaśniam jak ja widzę to zdjęcie .
Dzidzia Emigry
emigra.jpg
(zmieniłam, bo przez znak wodny nic nie było widać)

[emigra]

Napisane przez tikki85

Haha to już objaśniam jak ja widzę to zdjęcie .
Dzidzia Emigry
Załącznik 4214097

oo

[tikki85]

Emigra widzisz jak słodko śpi z rączkami nad główką...a Ty taka zła jesteś na Dzidzię

[emigra]

Napisane przez tikki85

Emigra widzisz jak słodko śpi z rączkami nad główką...a Ty taka zła jesteś na Dzidzię

nie jestem zla tylko smutna, ze jak ma okazje do rodzicow pomachac to ma ich gdzies

[tikki85]

Oj jeszcze będzie Wam Dziecię machało i machało do znudzenia...

[emigra]

Napisane przez tikki85

Oj jeszcze będzie Wam Dziecię machało i machało do znudzenia...

no mam nadzieje w ogole to przez tydzien, a dokladnie 9 dni dziecko uroslo o 2 cm

[tikki85]

Widzisz, tyle energii traci na wzrost a Ty jeszcze chcesz, żeby fikało koziołki . Niewiele atletów z ADHD jest w gronie naszych brzuszkowych dzieciaczków

[Aguśkaa83]

Hejka

Ja wczoraj mialam to Usg prenatalne i wrocilam dopiero do domku wieczorkiem, bo bylismy z mezem uczcic dobre wiesci z badania
maz zabral mnie na kolacje do knajpki, no czasem bywa romantyczny, bardzo rzadko ale mu sie zdarza

A na badaniu dzidzia bardzo ruchliwa, ale mysle ze dlatego ze zjadlam przed badaniem prince polo Podskakiwal no a lekarz stwierdzil, ze bardzo ruchliwe dzieckomam nadzieje ze nie da mi popalic jak sie urodzi
Na badaniu wyszlo, ze dzidzia jest pod kazdym wzgledem zdrowiutka, co mnie bardzo cieszy: raczki, nozki widoczne, brzuszek i narzady w brzuszku w normie, widoczne, glowka i serducho w porzadku, nawet nam raczka pomachal. Mierzy ponad 5 cm i tp z usg wychodzi mi na 23 marca, wiec o 4 dni pozniej niz z OM.
No i plci jednak na razie nie poznalam, dr tam jeszcze nic nie zobaczyl
Na drugim zdjeciu lekarz uchwycil nogi (wyglada jak nurkujaca zabka)

Napisane przez tikki85

Mi zaczęły się kręcić włosy na nowo, bo od jakiegoś czasu były proste.

ja zawsze mialam falowane wlosy, ale tak fajnie delikatnie. Od urodzenia mi sie falowaly. A po pierwszej ciazy, hormony je tak pokrecily ze mam loczki jak ich nie wyprostuje sprezynki.
Mialam nadzieje ze druga ciaza je troche poskromi ale chyba na razie sie nie zapowiada, jak sie krecily tak dalej sie kreca

Napisane przez cziqua

a ja o 10 rano wyszłam do lekarzy a teraz 30min temu wróciłam

bidulka, to zes pol dnia spedzila u lekarzy. Ale dobrze ze endokrynolog ok

Napisane przez rybka13

Cześć dziewczyny.
Ja dziś nie mam dobrego dnia. Wizyta z położną, na którą czekałam ponad miesiąc nie odbyła się. ...

Trzymam kciuki zeby wizyta sie odbyla szybciutko.

Napisane przez digesta

Cześć! .

witaj gratulacje

Napisane przez emigra

Hej dziewczyny,
my niestety jestesmy rozczarowani wizyta.

kochanie nie martw sie.
Jak bylam na usg prenatalnym z Filipem w ciazy, to wogole sie nie ruszal, spal po prostu. Tylko ze nas lekarz odeslal, mialam cos zjesc i wrocic jeszcze raz na badanie. I Filip rozbudzil sie i szalal dopiero wtedy. Czasem tak jest ze dzidzia po prostu ucina sobie drzemke, a co ja interesuje ze akurat jest badanie
A zdjecie ladne, moze malo wyrazne ale widac co trzeba

Napisane przez pempek

Cześć

Melduję się w drugiej części wątku
Właśnie wróćiłam od gina, wszystko z dzidzią ok Okazało sie, że na 99% będziemy mieli córeczkę

ale super wiesci

Napisane przez ivonka7

Cześć dziewczyny -nie było mnie tydzień .

dobrze ze wszystko juz jest w porzadku

[Aguśkaa83]

Napisane przez tikki85

Haha to już objaśniam jak ja widzę to zdjęcie .
Dzidzia Emigry
Załącznik 4214097
(zmieniłam, bo przez znak wodny nic nie było widać)

tez tak zinterpretowalam zdjecie

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

A my dzis zaczelismy II trymestr !!!
a odruchy wymiotne nie ustapily ale sa mniejsze