![]() |
#361 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Problem z mężem...
może pan mężuś prezentuje takie myślenie jak jedna z mężatek, która założyła na intymnym niedawno wątek: jak nie wsadzi to nie zdradzi. A że się oralnie czy palcami zabawi i spotka na czułości w tajemnicy to nic takiego
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#362 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Może. Może też on nie zdradził, tylko, że tego to już autorka nigdy się nie dowie.
Ja nie dzwoniłabym do niego, nie umawiała się na żadne terminy. Przecież jego zachowanie teraz jest takie...małe. Płaszczenie się smsem, jak to kocha, a jednocześnie manipulowanie jej rodziną - jak to "wyrzuciła go". Przecież on sam powinien odejść zgodnie ze swoją groźbą, ale nawet na to nie miał jaj. A teraz zdziwienie, że żona jego słowa potraktowała serio i pokazała panu drzwi. Oj boli ego, boli. Z nadętego balona, po przekłuciu został smutny flaczek. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#363 | |||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Poza tym zwróć uwagę na CZAS PRZESZŁY w smsie od niego!!!!
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#364 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Problem z mężem...
Autorko nie słowa a czyny są ważne.
Potrzebujesz czasu, powiedz mu o tym i najlepiej też, żeby w tym czasie nie kontaktował się z Tobą, bo robi zamieszanie kilkoma słowami bez pokrycia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#365 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mężem...
blad on napisal w tym smsie wszytko w formie przeszlej a nie terazniejszej. on nie kocha-on kochal. albo chce dodac dramatyzmu zebys sie wzruszyla i zlamala,albo faktycznie mowi o tym juz jako o przeszlosci.
__________________
mgr inż. sztuki ogrodowej: Edytowane przez olkie Czas edycji: 2012-09-15 o 10:44 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#366 | |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#367 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Problem z mężem...
Widać facet rozpoczął proces płaszczenia się. Ani trochę się nad tym nie pochylaj, przypomnij sobie jak cię traktował szantażował, zabraniał wyjść z koleżankami... To nie była miłość. A to co facet teraz robi jest żałosne. Widać nie nocował w lesie, nic go nie zjadło, dał sobie radę teraz to i da potem. Krzywda mu się nie stała.
Zresztą gdyby nie zdradził to nie pozwoliłby się bez powodu wysiudać z domu. On dobrze wiedział że zrypał wszystko, zdaje sobie sprawę z tego jak cię traktował. Usłyszałaś od niego choć jedno przepraszam? |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#368 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: Problem z mężem...
Jeżeli potrzebujesz czasu na zastanowienie się co z waszym związkiem, to o. Daj sobie ten czas, nie wiem miesiąc czy dwa, ale nie informuj go o tym. Daj ten czas sobie, a jednocześnie zobacz co on w tym czasie bedzie robił. Jeśli go poinformujesz, ze za 2 tyg macie się spotkać i porozmawiać, to on przez ten czas zapewne bedzie udawał wspaniałego faceta, tak zebyś ty była skłonna do powrotu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#369 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Zresztą - jemu naprawdę może na tobie zależeć - w końcu mu prałaś, sprzątałaś, załatwiałaś rachunki, ubezpieczenie i księgowość firmy, gotowałaś obiadki itp. Ale kochać to on cię nie kocha. Ani nie szanuje. Więc to tobie nie powinno zależeć. Nie daj sobie wmówić przez nikogo, że postąpiłaś źle, że powinnaś dać mu szansę, czy co ci tam będą jęczeć. Szanse to on miał przez 10 lat. Teraz kolej na to, żebyś ty coś czerpała z życia. I nie jesteś wcale żadną egoistką. Każdy człowiek zasługuje na to, by być dobrze traktowanym, ty nie byłaś. Że teraz chcesz to zmienić, to żaden egoizm! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#370 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 293
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
śledziłam ten wątek i napiszę że zgadzam sie z dziewczynami, pozwól sobie odejść... nie oglądaj się za siebie... smutne że tak to wyszło ale widać pójście tą drogą było ci potrzebne żeby w końcu odnaleźć w tym wszystkim siebie, żeby odnaleźć swoje szczęście |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#371 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z mężem...
SALIX, ale o co Ci chodzi? Przecież to oczywiste, że bez pełnego stosunku nie ma zdrady. Ba, jak jest lekko miękki, to również nie ma zdrady, nawet jak wsadzi. W szkole Cię nie uczyli, czy co? Matka Cię nie uświadomiła jak to działa? Te ludzie w Polsce to takie mało postępowe...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#372 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Autorko, co u ciebie? Jak minął dzień? I noc? Napiszesz coć do nas? Bo boję się, że już się ugięłaś i dlatego nie piszesz...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#373 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Pisze z tel. Takk ugielam sie. Jestesmy w gorach. Zgodzilam sie dac mu kilka dni na ssczere rozmowy. Nie wpadamy sobie w ramiona i nie jest. Kolorowo. Mowie mu wszystko jak czuje, powiedzialam mu ze przez to wszystko co zrobil nawet nie wiem czy go jeszcze kocham. Widze ze go ruszylo. Jest obok ale trzyma dystans. I widze ze sam nie wie co dalej. Moze noe powinmam ale tak mi intuicja podpowiedziala. Czuje sie silna bo pierwszy raz mowie mu prosto w oczy co my
sle, a nie co on chce uslyszec. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#374 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 289
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#375 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
![]() My tutaj możemy sobie gadać zrób to, zrób tamto - ale my tak naprawdę nie znamy Waszego zycia i Was, Waszych charakterów i zachowań, przyzwyczajeń itd. A to wszystko trzeba wziąć pod uwagę przed podjęciem ostateczniej, tak poważnej decyzji. Wiem, co mówie bo sama miałam w małżeństwie mega kryzys i też wielokrotnie padło słowo rozwód, ale ogarnęliśmy się, przeprowadziliśmy setki szczerych rozmów i wiele zmieniło się na lepsze. Ale to dzięki cięzkiej pracy i wielkiej chęci obu stron. Rób jak czujesz. Ale bądź czujna, silna i twardo stawiaj swoje warunki. Powodzenia ![]() Edytowane przez Kattie7 Czas edycji: 2012-09-16 o 09:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#376 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem z mężem...
Bez terapii to jak dla mnie tu nie ma szans na fajerwerki na dłuższą metę.
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#377 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z mężem...
Dokładnie. Będzie przez 5 minut, czy nawet przez miesiąc miło, po czym się skończy drugi miesiąc miodowy i pan wróci do normalnego trybu (i obawiam się, że autorka wątku również, co jest smutne). Żaden wyjazd nie rozwiąże problemów, które nawarstwiały się x lat, tym bardziej wyjazd z kimś, kto chce partnerem manipulować. To jest tylko miła, ale chwilowa odskocznia, tylko, że tą odskocznię autorka powinna była sobie zafundować w samotności, a nie z nim, powinna była wyjechać sama, aby przemyśleć sobie na spokojnie pewne sprawy. Z nim, zarzucającym ją swoimi raz rzekomo gorącymi uczuciami, a za chwilę pewnie chłodem pt. jak mogłaś tak o mnie myśleć, to nie będzie możliwe. Ja to widzę tak: zabrał ją w góry, bo sam na sam łatwiej mu będzie ją urobić.
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2012-09-16 o 12:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#378 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Autorko bądź czujna! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#379 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem z mężem...
On pewnie ją ugłaszcze, a ona wyjdzie na osobę, która nie jest stanowcza i która - przepraszam za dosadność, ale inaczej tego ująć nie umiem - robi sobie z gęby cholewę. Najpierw każe mu się wyprowadzać i oskarża o zdradę, a potem z tym samym człowiekiem 2 dni później jedzie w góry sam na sam i chce z nim rozmawiać.
On też już się chciał z nią rozstawać jak pójdzie na spotkanie z koleżankami. Nie wiem czemu w dzisiejszych czasach tak się "straszy" słowami rozstanie/rozwód, bo wygląda mi to na sytuację, w której ludzie już nie mają argumentów, a druga strona z kolei trzęsie portkami i się stara dopiero jak usłyszy ultimatum. A wcześniej to już nie łaska włożyć wysiłek w dbanie o związek.
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() Edytowane przez ama4 Czas edycji: 2012-09-16 o 12:24 |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#380 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 289
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#381 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem z mężem...
A on ją kocha, skoro trzyma ją w domu, obraża się bo tańczy z innym, straszy rozstaniem bo wyjdzie z koleżankami, sam wychodzi i krzyczy, jak ona zadzwoni, a do tego ją zdradził i się nie przyznał, broni swojej prywatności jak lew i wszystko kasuje, ma hasło, jest nieodpowiedzialny finansowo? Tak? To są objawy miłości? Szacunku do niej? Czego się nie da zakończyć - ułudy, w jakiej żyją od kilku lat? Co on zobaczył - że go wywala, że może manipulować też jej rodziną, że ona ma wyrzuty sumienia i że jednym smsem już sprawia, że nią telepie? Że po 2 dniach od wywalenia go z domu ona mieszka z nim dalej, ale w górach?
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#382 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z mężem...
Wyjazd w góry, gdzie ona powinna teraz mieć czas na odetchnięcie od niego, odpoczynek, pobycie ze swoimi myślami bez presji z jego strony, to nie jest robienie czegokolwiek na jej warunkach. Sama to określiła jako "ugięcie się". Wszystko jest po staremu: jego warunki, jego wizja.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#383 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem z mężem...
Dziewczyny pisały - można naprawiać. Ale nie tak, że się po 2 dniach już UGIĘŁO i że się leci na jego wezwanie. Jak facet podrywa nowo poznaną dziewczynę, to za nią biega, stara się, musi zdobyć jej zaufanie. On po zdradzie, kazaniu jej siedzieć w domu pod groźbą rozstania, w 2 dni po wyrzuceniu z domu!!!! - już ma ją na wyciągnięcie ręki. I można sobie wmawiać, że jest dystans, że ona mówi co myśli, a może on zrozumie? Nie, nie ma dystansu. To jest to o czym pisze Doris - powinna mieć czas dla siebie. Nie było go wcale. Za to pojechali w góry tak jak on od samego początku chciał i wyrzucenie go NIC tu nie zmieniło.
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#384 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
On zobaczył, że może stracić darmową księgowość, wikt i opierunek, a poza tym i inne profity. Ze trzeba się będzie tłumaczyć przed rodziną z sytuacji - wadomo, rozstanie ma swój oddźwięk w najbliższym otoczeniu. Bo nie sądzę, że do niego cokolwiek dotarło. Ja nie byłabym taka skłonna wybielać manipulatora. Można próbować ratować małżeństwo - ale obie strony muszą chcieć i rozumieć swóje błędy. A tymczasem pan i władca już się wyprowadzał, potem walnął skruchę, na kolacyjkę zabrał, w oczy patrzył, mówił, jak kocha - i co? za parę dni powiedział, że albo wyjście z koleżankami albo rozwód. Serio widzisz w tym podstawę do związku? Poza tym nie ma czegoś takiego jak "związek tak, ale na jej warunkach". Związek to nie jest jakieś dyktando i okreslanie, czyje warunki są. To ma być partnerstwo, szacunek, wzajemne zrozumienie, troska o drugą osobę, staranie, pielęgnowanie relacji, a nie emocjonalne huśtawki, szantaże i narzucanie komuś własnych warunków. Mnie się wydaje, że w obecnych warunkach brak jest podstaw do tworzenia zdrowego związku. I mam wrażenie, że w przypadku autorki watku - czego jej absolutnie nie życzę - sprawdzi się jeszcze nieraz powiedzenie, że jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć twardą d... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#385 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 143
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Pozdrawiam.
__________________
Życie jest piękne... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#386 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Problem z mężem...
No to widzę że wszystko wróciło do normy
![]() Nie mniej życzę autorce żeby wszystko to na czym jej zależy wyprostowało się po jej myśli. Po JEJ, nie jego. A on wciąż nią manipuluje. Szkoda tylko że ona tego nie dostrzega. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#387 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem z mężem...
Paula - czytałaś cały temat czy tylko pierwszy post?
![]()
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#388 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Problem z mężem...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#389 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 293
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#390 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Nie, to nie przykre...rozumiem, że ma nadzieję. Przecież to życie autorki, nie nasze. Może akurat ten pan nadaje się jeszcze do naprawy...chociaż mnie się wydaje, jak wam, że raczej to próba udobruchania zbuntowanej żonki niż chęć do prawdziwych zmian. Mówię to na podstawie licznych życiowych doświadczeń i jeszcze liczniejszych obserwacji. No ale tego konkretnego pana nie znam, może on naprawdę potrafi dojrzeć.
Chociaż dowcip (szowinistyczny) mówi, że mężczyźni dojrzewają do siódmego, mniej więcej roku życia - potem już tylko dorastają... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:06.