|
|
#3871 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
Wymagać, wymagać, jak najwięcej, od siebie i od partnera, nad związkiem trzeba cały czas pracować. Nie zmieniać na siłę o 180 stopni - tu się zgodzę. Natomiast spokojnie pracować nad zmianami i wprowadzać je w porozumieniu z i przy pełnej akceptacji partnera jak, najbardziej.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#3872 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
przypomniało mi się
![]() ![]() ![]() NIKT NIE NAMAWIA CIĘ DO CODZIENNEGO SEKSU xD i nikomu nie przeszkadza,że ryczysz w najbardziej banalnym momencie romansidła ![]() i kiedy masz zły dzień nie słyszysz po raz milionowy "znowu masz okres???!!" ---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ---------- Cytat:
i jeszcze go popierasz:PJa rozumiem,ze fajnie bo mu wszyscy zazdroscili,ze dupa w mini z nim idzie ale troszke dowartościowania też by się przydało ![]() Poza tym do Wawy na bank zabieram spódniczkę i bez protestów proszę ![]() Elve mnie chodziło o takie ewidentne zmienianie:P Przecież wiadomo,że z chamem bym nie była tylko z jakimś normalnym,ale definitywnie pod siebie też bym nie chciała chłopa zmieniać ![]() Chociaż ![]() ![]() ![]() ![]() Zazwyczaj moi się jacyś tacy pantoflowaci robią bo mają dosyć jak morde na nich pruje xDJak coś chcę to broń Boże żeby powiedział nie xD Dostaje takie zj*by,ze sam leci do sklepu bo akurat mam natchnienie na 3 bita
__________________
|
|
|
|
|
#3873 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Elve - myślę, że o to Juniorce chodziło.
Postanowiłam nie przekabacać faceta i nie namawiam Ciacha do słuchania tej samej muzy, oglądania tych samych filmów i czytania tych samych książek. Eks miał to w pakiecie, bo byliśmy jak jeden duch w dwóch ciałach, ale Nowy jest sportowcem, więc obraca się w innym towarzystwie i ma inne zainteresowania. Dla mnie to egzotyka.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2010-09-01 o 22:07 |
|
|
|
#3874 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Niby tak, ale to jej "ja wiem, że on jest teraz taki i taki, ale to przez takie a nie inne doświadczenia, ja go zmienię!" stoi mi w oczach
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#3875 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
A ja właśnie dostałam po łbie za szczerość xD
Tak zwany "zraniony jelonek" Pisze kulturalnie,że mam dosyć wszelkich uwag ze strony "nowego",wymagań i presji(bo czemu Ty nie piszesz,nie odbierasz,nie wiem co jeszcze)wiec mu tłumaczę kulturalnie i spokojnie(chociaż szlag mnie strzela),ze go lubię ale on za szybko wszedł w tą całą sytuację i zauroczył sie za szybko... To co mi odpisał"też Cię lubię ale mam nadzieję,ze z Ciebie też ktoś zrobi sobie jaja" ![]() Własnie ****am na klatę ![]() ---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ---------- Cytat:
Sama sobie zaprzeczam ![]() Ale sie wstrzymałam bo wiedziałam,że nie będzie mi pasowałxD I miałam rację xD A fakt,że miałam nadzieję,ze się zmieni chyba nie jest niczym złym xD
__________________
|
|
|
|
|
#3876 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Juniorka - znamy, znamy, temu teraz bardzo szybko ucinamy takie rzeczy w zarodku...
A w ogóle to uprzedzam zawsze każdego na dzieńdobry, że ja to jestem posiadaczką obrzydliwego do urzygu charakteru, że za mną się nie trafi, że nie wolno się angażować za szybko, że to mnie trzeba najpierw owinąć dookoła palca...daję im piękną instrukcję obsługi samej siebie...a do nich i tak nie dociera ![]() No ale ja zawsze wtedy robię minę zranionej niewinności "no przecież uprzedzałam lojalnie, prawda...?"
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#3877 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 131
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
Ale wkurza mnie to ze jestem taka glupia ze mysle o takim pustym facecie..przeciez on nic soba nie reprezentuje a mi az sie smutno robi jak pomysle czy on teraz nie siedzi z jakas "kolezaneczka" i jej nie caluje itp...ehh |
|
|
|
|
#3878 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#3879 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Wierzę w zmiany, ale te, które wynikają z nabywania doświadczeń życiowych i ich logicznej analizy.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#3880 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
W ogóle jak generalnie lubię Cię czytać, tak dzisiaj wzbudzasz DZIKI zachwyt mam już dzięki Tobie myśl przewodnią następnej części wątku jakby co, hihihi
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#3881 | |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
Dżizas, Elve, rumienię się...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#3882 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 720
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Dziewczyny, aż mi humor poprawiłyście tymi plusami
i co racja to racja more more!
__________________
Nie można wyjść od, tak W połowie snu i w pół marzenia
|
|
|
|
#3883 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 131
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
|
|
|
|
#3884 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
I dostałam po łbie za szczerość xD Dobrze,ze sie pohamowałam i nie napisałam co tak naprawdę miałam na myśli ale chciałam być kultulalna xD I co?? ![]() Nie dotarło po raz kolejny :P i tak wiem "nadzieja matką głupich ale każda matka kocha swoje dzieci"
__________________
|
|
|
|
|
#3885 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: dolnyśląsk
Wiadomości: 720
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
dobra, pękam. 3 dzień jak się do siebie nie odzywamy. chyba zwariuję. aż mnie korci żeby smsa napisać.
__________________
Nie można wyjść od, tak W połowie snu i w pół marzenia
|
|
|
|
#3886 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
A nie esa będziesz pisać
__________________
|
|
|
|
|
#3887 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
No właśnie, plusy z nami poprzytaczaj
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#3888 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
To może ja
PLUSY: ![]() 1. nie muszę słuchać chrapania! i w końcu mogę normalnie wyspać się. 2. nikt mi nie mówi że fajnie by było jakbym jednak założyła spódniczkę plus szpile. 3. że trampki są fee ( a sam mi je kupuje) 4. że grzywka jest fee 5. że blond jest super ( jestem brunetką ) i że pięknie by mi było w blond ( taaa..jasne ) 6. nikt nie wyżera mi mojej porcji spaghettii które uwielbiam 7. nie muszę wysłuchiwać jaki On to zmęczony jest , wiecznie głodny i że kładzie się po 21 bo takii ciężki miał dzień 8. Nie muszę widzieć Jego siostry. 9. zapomnialam co to telefon ;] 10. mniej się denerwuje to tyle na szybkiego ,
__________________
Dajcie czasowi czas... |
|
|
|
#3889 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 634
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
to ja też dorzuce swoje plusy:
- nikt nie ma pretensji, że na jego miejscu w łóżku śpi pies, - nikt nie mówi, że dziewczyny z długimi włosami są takie sexi (ja mam krótkie )- nikt nie patrzy krzywym wzrokiem kiedy przed @ jem wszystko co się nadaje do przełknięcia, - nikt nie ma pretensji o to ile czasu spędzam z koleżanką lub z mamą na plotach, - nikt nie ma pretensji na co wydaje swoje pieniądze a sam swoje wydaje od razu, - nikt nie komentuje ilości moich ubrań, - nikt nie pociąga nosem ani nie chrząka przez sen, - nie musze wąchać niczyich śmierdzących nóg - nikt mnie nie poniża,nie wykorzystuje i nie wyzywa... |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#3890 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 419
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
nie wiem chyba i ja sie rozstane z facetem, jestemy jak ptak i ryba roznimy sie
problem w tym ze go kocham przywiazalam sie ale ja nie potrafie jego upodoban akcpetowac ehh nie potrafie tez zakonczyc tego mial ktos podobna sytuacje? |
|
|
|
#3891 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
dokładnie. Juniorki faceci jacyś tacy pantoflowaci, moi z kolei zawsze mamisynkowaci ja też uprzedzałam, że mam ciężki charakter. Mówiłam mu jak ze mną postępować i co ? To ja musiałam się jak zawsze dopasować, nigdy więcej.---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ---------- Cytat:
- nie muszę co weekend dojeżdżać 200 km w tą i z powrotem - mam więcej czasu na swoje przyjemności - nikt mnie nie strofuje jakbym miała 5 lat - nikt mi nie mówi, że jestem bałaganiarzem, nie umiem gotować - nie denerwuje się, że kolejny dzień z rzędu wyszedł z kolegami na piwo i nie ma czasu nawet tel. odebrać - nie denerwuje się, że przyjeżdżam do niego, a jemu nawet nie chce się ze mną pójść na spacer bo musi przejść kolejna misję w grze, albo jest strasznie zmęczony po całym tygodniu pracy - nie trafia mnie jasny szlag kiedy słyszę, że to jest normalne, ze mamusia mu robi kanapki do pracy, a zamieszkać ze sobą możemy kiedyś w bliżej nieokreślonej przyszłości - nie muszę znosić jego humorów, wybuchów złości, przekleństw i obwiniania mnie za to - nie denerwuje się, że nie słucha mnie, nie wykazuje cienia zainteresowania moimi pasjami, studiami - nie płaczę przez niego po nocach, po kolejnej kłótni - nikt mi nie mówi, że nie jestem atrakcyjna bo po domu chodzę w dresie i wyglądam jak marian - nikt mi nie mówi, że za dużo czasu spędzam w łazience przed wyjściem - mój kot ze mną śpi i nikomu to nie przeszkadza - nikt na siłę nie stara się mnie zmieniać - w końcu nie czuję się gorsza, nie muszę spełniać czyichś wymagań co do mojej osoby i słyszeć, że znowu mi się nie udało - nigdy więcej nie spotkam jego mamy ![]() - nie denerwuje się, że pisze z laskami, które poznał w internecie twierdząc, że to tylko koleżanki hahaha - teraz ja jestem najważniejsza U mnie jak na razie to byłoby tyle
__________________
Wszystko się zmienia, to nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi. Edytowane przez Paulinkus Czas edycji: 2010-09-02 o 08:23 |
|||
|
|
|
#3892 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
![]() Co do pantofli to oni zawsze mówią,że nie dadzą sie ustawić a po tyg.ze mną chodzą jak w zegarku(ale on nie jest pantoflem) ![]() Z dwojga złego wolą coś zrobić niż wysłuchiwać moich wrzasków bo aktualnie mam humorek albo ochotę na coś ![]() Co do plusów to ja sie podpisuje tylko pod częścią ![]() Mój ex ex zawsze szykował sie dłużej ode mnie xD (gdziekolwiek nie szliśmy to wysyłałam go jakieś 30 min.przede mną żeby się szykował) Nigdy nie usłyszałam,że wyglądam strasznie...Nawet jak wstawałam rano z rozmazanym makijażem i burdelem na głowie mówił,ze wyglądam ślicznie xD (innego wyjścia nie miał) Mój ex nie chrapał,nie marudził,że nie umiem gotować(bo umiem )Mieszkanie razem w planie było po LO ale sie rozeszliśmy (zwłaszcza,że zostałam uwzględniona jako główna atrakcja w jego pokoju )Znam wszystkie jego koleżanki,ale wiekszość czasu i tak spędza z kolegami(ich zażyłość mnie przeraża lekko),raz tylko usłyszałam,że bardziej "dorosła" byłam mając 16 lat (i z roku na rok podobno coraz gorzej ze mną ) xD On nigdy nie chciał mnie zmienić (a spróbował by ) a jego mamę uwielbiam![]() Ja mam 400 km.i w życiu nie jeździła bym co weekend do Niego xD Może co dwa ![]() Mój ex mieszka narazie sam bo remontu nie skończyli jeszcze
__________________
|
|
|
|
|
#3893 | |||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ostro! Nie masz czego żałować
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|||
|
|
|
#3894 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
ja np. praktycznie w ogóle nie sole bo od dzieciństwa nie cierpię soli i przeszkadzało mu to, że musiał sobie dosalać. Ech...Co do mamisynków to ja nie mam zamiaru wychowywać najpierw faceta, a potem dzieci. Sory, ale liczę na związek z dorosła osoba. ---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ---------- Cytat:
Ja miałam tyle wad, że musiał się ze mną rozstać, a on był cudowny i wspaniały. Znalazłam jeszcze jeden plus znowu mogę chodzić w butach na obcasie. Eks był mojego wzrostu, więc same rozumiecie
__________________
Wszystko się zmienia, to nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi. Edytowane przez Paulinkus Czas edycji: 2010-09-02 o 10:13 |
||
|
|
|
#3895 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
![]() Jego nie trzeba wychowywać bo odchowała go mama xD Poza tym on dzieci uwielbia więc nie bedzie żadnego problemu ![]() Spaghetti ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Tak samo jak chińskie domowej roboty ![]() Mamusia obiecała,że dzisiaj zrobi ![]() Łaaaaaaaaaaa.....jakoś dziwnie za***iaszczy humorek mnie dziś dopadł
__________________
|
|
|
|
|
#3896 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
mogłabym to jeść ciągle na zmianę eks też uwielbiał dzieci i miał do nich podejście. Czasami za nim tęsknię, ale uważam, że dobrze zrobiłam. Może jak kiedyś w końcu dorośnie będzie dla jakiejś dziewczyny fajnym facetem, ale nie dla mnie. Ja potrzebuje partnera, a nie dziecka do niańczenia.Ciekawe tylko gdzie ja takiego znajdę w tej mojej pożal się Boże dziurze gdzie się wszyscy znają, albo w tym zadupiałym mieście w którym studiuję, wątpliwe.
__________________
Wszystko się zmienia, to nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi. Edytowane przez Paulinkus Czas edycji: 2010-09-02 o 11:32 |
|
|
|
|
#3897 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Witam! Jestem znowu. Po tej rozmowie niedzielniej jakos tak mi lepiej jest trochę. Wczoraj na gg gadalismy i sie spinal okropnie, ze z dwoma chlopakami mieszkam
No i dobrze... Pies ogrodnika sie odezwal w nim... Pisalyscie o plusach. U mnie jest jeden tylko: juz sie nie boje, ze za chwile bedzie jego odchył. Reszty mi totalnie brakuje ale coz zrobic.
|
|
|
|
#3898 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
Malutka miejscowość ![]() Jak z nim zaczęłam być to się przyznał,że w życiu by nie pomyślał,ze taka dziewczyna jak ja się nim zainteresuje ![]() No właściwie to po co Ci 2 dzieci w domu ?? ![]() wyjdź za mnie
__________________
|
|
|
|
|
#3899 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Spod groty smoka
Wiadomości: 88
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
To ja też dodam kilka plusików
![]() - mogę jechać na weekend i wakacje tam gdzie JA chcę - mogę nakładać przed snem śmierdzącą maseczkę - mogę wyjeżdżać i chodzić na imprezy z MOIMI znajomymi - mogę na kogoś liczyć - mogę mieć swoje plany - mogę mieć zły humor i PMSa ![]() - nie mam się czym przejmować ![]() No i w ogóle stwierdziłam, że wiem po co było rozstanie bo czeka na mnie ktoś jeszcze lepszy w końcu mnie naszło takie "genialne olśnienie" z rana
__________________
Lepszy tragiczny koniec niż tragedia bez końca
|
|
|
|
#3900 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(
Cytat:
nie taka malutka ta moja miejscowość, ale prawie nad samym morzem I ty do niego jeździsz z Łodzi ? Mój eks był chociaż z tego samego województwa, a leniowi i tak nie chciało się do mnie przyjeżdżać ![]() Tak się kiedyś zastanawiałam czy nie zmienic orientacji bo kobiety lepiej mnie rozumieją, ale ja chyba wole facetów. Chociaż jak ładnie poprosisz to kto wie ![]() ---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ---------- Cytat:
__________________
Wszystko się zmienia, to nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi. |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:35.








i jeszcze go popierasz:P








ale to nie jest tak ze ja siedze calymi dniami i rozmyslam..dzisiaj mi sie tak zebralo jakos
zazwyczaj to ja staram usmiechac i miec go najglebiej jak sie da...



dokładnie. Juniorki faceci jacyś tacy pantoflowaci, moi z kolei zawsze mamisynkowaci
ja też uprzedzałam, że mam ciężki charakter. Mówiłam mu jak ze mną postępować i co ? To ja musiałam się jak zawsze dopasować, nigdy więcej.

ja np. praktycznie w ogóle nie sole bo od dzieciństwa nie cierpię soli i przeszkadzało mu to, że musiał sobie dosalać. Ech...
