Mamusie czerwcowe 2016 cz. 1

[agusiia69]

Napisane przez haneczkab92

'
Zanim przeczytałam, komu odpisujesz, to pierwsze co pomyślałam, że Ani w sprawie pieluszek i sobie myślę: matko, 50-70 pieluszek dziennie?.

Hahaha ja też

[australia87]

Hahahah, to bym wtedy miała niezwykle "ekonomiczne" dziecko

[201711281320]

Napisane przez australia87

No właśnie póki ciągnie moje mleko z butelki, to jestem spokojna. Gorzej, jakby jej nie smakowało Wiesz, ja już wcześniej dawałam jej butelkę - ze trzy razy została z moim mężem na kilka godzin. Zastanawiałam się czy to możliwe żeby po tych trzech razach stwierdziła, że butelka jest super, a cycek nie? Chyba nie, bo te moje wyjścia były co kilka tygodni... No trudno, jest jak jest (moja mała indywidualistka ), ale chciałabym jednak żeby moje mleko dostawała przez chociaż te 6 miesięcy

Kurczę, mało prawdopodobne żeby po 3 razach z butli wypięła się na cycusia, chociaż kto wie
W takim razie życzę Ci żeby się udało utrzymać laktację i żeby lekko szło tym laktatorem. A najlepiej żeby Marysia się odbraziła na cycusia

Napisane przez australia87

Dzięki Oj bardzo różnie - czasem jednorazowo 50, czasem 70, mój rekord wczorajszy to 140 Ściągam 2-3 razy dziennie. Generalnie mam wrażenie, że z ręcznym laktatorem leci mi więcej niż elektrycznym (mam taki 2 w 1)! Marysi na jedno karmienie wystarczy 60-80. Wczoraj po raz drugi zdarzyło się, że wciągnęła 120, ale chwilę potem połowę zwróciła, tak jak ostatnim razem

Świetnie

Napisane przez haneczkab92

'


fotosmart- ja wywołuję i jestem zadowolona.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------




Zanim przeczytałam, komu odpisujesz, to pierwsze co pomyślałam, że Ani w sprawie pieluszek i sobie myślę: matko, 50-70 pieluszek dziennie?.

___

U nas też ostatnio mniej pieluszek, bo już nie ma tylu kup. Na noc od dłuższego czasu jest jedna, w ciągu dnia gdzieś koło 5-6 sztuk.

Ignaś ma dzisiaj słaby dzień. Marudzi strasznie. Tylko na rączkach jest OK. Zamotałam go w chustę ale jest tak gorąco, że wytrzymałam z nim tak tylko niecałą godzinę...

[Asiek121]

Napisane przez australia87

Szczerze mówiąc, to ja też chętnie bym zainwestowała w nosidełko, bo codzienne znoszenie i wnoszenie wózka z wysokiego parteru mnie denerwuje Oby Marysia szybko zaczęła siadać, to wtedy już bankowo je kupię

Moja też raczej ranny ptaszek, bo jak sie obudzi o 6.30 - 7 to już nie ma mowy o zaśnięciu Chociaż dzisiaj był wyjątkowy poranek - po cycku zasnęła z nami w łóżku o 6 i pospałyśmy do 8 Ale w nocy 3 pobudki Wiem, że niektóre z Was mają gorzej, ale jak już się jest przyzwyczajonym do 2 pobudek, to ta trzecia bardzo boli...

Jak pisałam, tak zrobiłam - po 9 byłyśmy już na spacerze i właśnie wróciłyśmy Czekam na kuriera Kupiłam m.in. suszarkę na butelki - wcześniej myślałam, że to zbędny gadżet, ale już mnie wkurza odkładanie umytych butelek na taką kratkę, która służy do stawiania gorących garnków

ja też czekam z niecierpliwością na nosidełko bo musze targać wózek z 1 piętra.. i najpierw wozek potem wracam po dziecko, a gorzej jest z powrotami, bo latam jak walnięta, wnosze Nadie, wracam po zakupy, wracam po wozek..

[kanwa]

Haneczkę dziękuję za namiary

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Gabi śpi na mnie, to ja biorę się za czytanie co popisałyście

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez Paulinagm

Żabcia - podobno piersią nie da się przekarmić. Nie wiem w sumie jak to działa (może dlatego, że w dzien 80% mleka to woda). nie martw się, ja też często karmię i tez mam takie wrażenia jak Ty, że non stop karmię, ale to chyba dlatego, że nie umiem jeszcze zrozumiec, że Krzyś się nudzi... ale on też ma coś takiego, że jak mu daje grzechotkę, bo chcę, żeby poćwiczył chwytanie to po chwili się zaczyna denerwować, ja nie wiem, jakby stresował się nową umiejętnością no i wtedy lecę z cycem, żeby go uspokoić no bo w sumie nie wiem jak inaczej. Więc Krzyś je co godzinę, ale to jest często takie kilka łyków i dalej się bawi, albo kilka łyków na uśnięcie.

albo na przykład dziś na spacerze - zaczął się nudzić i ja oczywiście cyca wywalam, a on calkiem nie chce, drzewka ogląda - no to odsłoniłam mu budę i był bardzo zadowolony, ogladał sobie drzewka z gondoli, wcalenie był glodny, a pierwsze co mi przychodzi do glowy jak zakwęka to, ze moze glodny

Madzia ja zrobiąłm sama z siebie, bo ostatnio tak płacze mocno, żeby czegos nie przeoczyć

To mnie pocieszyłaś, że nie da się przekarmić. Sztucznego to nie wiedziałabym kiedy dać.

Napisane przez ania230

Dzień dobry... my juz zaczęłysmy dzien o 6 rano gdy tz wstał.....
Noc dziwna bo ciągle się budzila i cycala.
a oczywiście zdążyłam się wkurzyć z 5 tysięcy razy....

Nie wiem o co chodzi z tym kreceniem. Nie sadze zeby była glodna, ale daje piers bo tak szybko sie uspokaja. Moze chodzi o bliskość?

Napisane przez kanwa

Aniu ja mam dokładnie to
http://www.bondolino.pl/light/135-no...ht-london.html

Ale jak piszesz że Majusia śpi w chuście to super.Korzystaj z tych chwil. Ja zastanawiam się czy nie dokupić też chusty.Tylko pomimo czytania o tym wciąż niewiem jaką i boję się że złym wiązaniem zrobię dziecku krzywde
A Wy jakie macie dokładnie chusty dziewczyny?Pokażecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam kółkową, prosta i szybka w obsłudze. Na poczatek ideał.

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;65104921]Zabcia cyckiem nie przekarmisz

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Ufff...


[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;65105896]Ja stosowalam w ciazach obu i żaden nowy rozstep mi nie wylazl, ale niewiem czy to zasluga bio.oil
[/QUOTE]

Ja stosowałam polecany przez sroke balsam babydream naprzemiennie z olejkami. Jakie mialam w domu - olej arganowy, z słodkich migdalów, pestek winogron, czasem oliwi dolewałam. Kokosowego nie, no nie lubie. I roztępa nie mam
Choć przy karmieniu chyba mi sie zrobiły, bo w dolnej części piersi mam czerwone paseczki

Napisane przez ania230

Mam nadzieje ze pomoze na te co mi wyszly.... bo juz nigdy nie ubiore krótkich spodenek aaa stroju kąpielowego to już w ogóle

No co Ty! Urodzilas dziecko, jesteś bohaterką i napewno jesteś piękna!


Madzia9999
U mnie to samo z mezem, tez tak konczy pozno prace. A studia zacząl całkiem nowe - najpierw inżynier. Dużo mu zostało. I są to bardzo wymagające studia.
Dlatego nie wiem czy sie zdecyduje

na drugie dziecko. Ale pozniej moze byc za późno. Za rok 30stka.

Napisane przez sliweczka85

W dzień średnio co 1,5 godziny. Jak uśnie na dłużej to zdarza się wtedy nawet przerwa 3 h ale to raczej rzadko Z tym, że ja proponuję cucusia też jako picie szczególnie jak jest ciepło. Nie sądzę że można tak dziecko przekarmić. Ignaś sam decyduje ile chce mleczka. Ostatnio jak jest już nasycony to śmieje się do mnie i gada z cycem w buzi
W nocy ciężko mi powiedzieć, bo jak tylko zakwili to dostaje cyca, a ja nie patrzę która godzina. Wiem, że dzisiaj jadł w nocy 2 razy i potem o 7 rano.
Gratulacje dla koleżanki. Trochę jej zazdroszczę, serio Uwielbiam takie maleńkie, wiotkie noworodki

Grunt to dobre nastawienie. Spróbuj być z Małą bardziej mobilna, spotykaj się z ludźmi, pojedź na zakupy. Może masz jakąś koleżankę- mamę na spotkania czy wspólne spacery?
Ja też praktycznie jestem cały czas z dziećmi sama. Mąż po pracy pracuje w domu, bo kończy adaptować nowy pokój na poddaszu, trzeba jeszcze lekcje ze starszakami ogarnąć i wczoraj zapisałam ich jeszcze do szkólki pływackiej i będę musiała ich wozić. Ignaś nam we wszystkim towarzyszy, bo nie ma innego wyjścia A nóż w wieku 3 lat będzie miał tabliczkę mnożenia w małym palcu

Szczerze to nie umiem być mobilna. Nie potrafilabym tego ogarnąć. Gabi je co 2h liczac od poczatku karmienia, idzie spać po 1,5 godz zabawy. I jak gdzieś wyjść- nie czuje tego niestety
A przetrzymanie ze spaniem kończy się jak teraz- śpi na klacie bo był ryk, o dalam ja mamie, a ja zaczelam sprzatac lazienke.
Mam wrażenie, ze nikt nie umie się nią zająć..pewnie przesadzam, ale to ja z nia przebywam 24/7 i np gdy widze pierwsze oznaki zmeczenia nie mam problemu z jej uspaniem, placzu wtedy nie ma w ogóle cały dzień.

Napisane przez australia87

No właśnie póki ciągnie moje mleko z butelki, to jestem spokojna. Gorzej, jakby jej nie smakowało Wiesz, ja już wcześniej dawałam jej butelkę - ze trzy razy została z moim mężem na kilka godzin. Zastanawiałam się czy to możliwe żeby po tych trzech razach stwierdziła, że butelka jest super, a cycek nie? Chyba nie, bo te moje wyjścia były co kilka tygodni... No trudno, jest jak jest (moja mała indywidualistka ), ale chciałabym jednak żeby moje mleko dostawała przez chociaż te 6 miesięcy

A kiedy podalaś pierwszy raz butelke? Ile miała?

Napisane przez Honcia

Co za teoria... Dżizas

Mnie się nóż w kieszeni otwiera na takie gadanie... A u nas najczęściej jest, że czyjeś tam dziecko większe się urodzilo, albo szybciej przybierało na wadze

O wlaśnie mialam pisac o rozstępach
Wszystkim dziewczynom, które mają jakiekolwiek kompleksy związane ze swoim cialem po ciąży ( piersi, rozstępy, brzuszek) polecam wyjazd gdziekolwiek za granicę na plażę. Uwierzcie, ze tylko w Pl jest takie przekonanie, ze rozstępy to zło. Gdziekolwiek bylam tylko Polki wstydzily się brzuszka i zakrywaly go jednoczęściowym kostiumem. W Bulgarii mamy opalają się toples a czasem cycki im do pępka wiszą

Pieluszek idzie u nas okolo 10- 12 dziennie

Kobiety powinny być dumne!
Ale u nas to jakas masakra... Ja akurat byłam szczupła juz tydz po porodzie. Ale wiem jak ludzie patrzą na brzuchy kobiet po ciąży. Noszz cholera! A zwlaszcza inne koleżanki, aby na boku obgadać. Ehh

Napisane przez haneczkab92

Szczerze, to ja nigdy nie liczyłam i nie liczę w nocy nie idą nam pieluchy, w dzień sporo, bo moje dziecko mokrej pieluszki mieć nie lubi

Dzanet, żabcia- jak dziś samopoczucie??

A dzięki, lepiej Posprzątałam troche, naprawde glupiego sprzatania w dzień mi brakuje.
Gabi moglaby i w kupie i sikach lezec, a ja wariatka ciągle zmieniam,nawet po małym siku, nawet w nocy Ale wydaje mi sie, ze to takie beee, zwłaszcza w te upały

[ania230]

Wróciłysmy ze spacerku chusta sie spisała i sebsacja była zwłaszcza u starszych ludzi jak tak można
Spacer nam zajął godzine. Byłoby dłużej gdyby nie obcięrajace adidasy. Mam na małych palcach rany :/
Kolejne buty które są na mnie za małe po ciąży...
Teraz zabawa na macie a zaniedlugo kąpiel i sen.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez australia87

Oj Dżanet, przecież to ewidentnie wina tych batoników, które miały być do szpitala!

kurde fakt, a ja mam pretensje do ginki że mi tydzień przed porodem powiedziała że mała będzie ważyć 3200max a wyskoczyła 4200. Trzeba bylo żreć te batoniki!

Napisane przez australia87

Dzięki Oj bardzo różnie - czasem jednorazowo 50, czasem 70, mój rekord wczorajszy to 140 Ściągam 2-3 razy dziennie. Generalnie mam wrażenie, że z ręcznym laktatorem leci mi więcej niż elektrycznym (mam taki 2 w 1)! Marysi na jedno karmienie wystarczy 60-80. Wczoraj po raz drugi zdarzyło się, że wciągnęła 120, ale chwilę potem połowę zwróciła, tak jak ostatnim razem

Ja też tak miałam, ręcznym szybciej i więcej. 140ml całkiem nieźle! Mimo tego że mała nie wisi na cycku cały dzień laktacje masz nieźle rozbójana

Napisane przez haneczkab92

'


fotosmart- ja wywołuję i jestem zadowolona.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------




Zanim przeczytałam, komu odpisujesz, to pierwsze co pomyślałam, że Ani w sprawie pieluszek i sobie myślę: matko, 50-70 pieluszek dziennie?.

dobre, bankrut na pampersach

Dziś czuję się duuuzo lepiej, mimo ciśnienia 100/60 za tydzień z Hania robimy kontrolną morfologie. Postanowione. Dziękuję że pytasz

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Zabcia musisz zaufać innym i zostawić im Hania me. Może być tak, że mała Cię czuje i dlatego robi cyrki u innych. Będzie z tatą czy babcia, poradzi sobie z nimi, a oni z nią. Krzywdy jej nie zrobią ;-)
Mówi ci to.matka wariatka która myslala i robiła tak samo jak Ty przy pierwszym dziecku Teraz jak mam dwie dziewuchy to bardziej wrzuciłam na looz

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Ale matką wariatka już pozostanę tego się nie zmieni

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[201711281320]

Napisane przez zabciajs

Szczerze to nie umiem być mobilna. Nie potrafilabym tego ogarnąć. Gabi je co 2h liczac od poczatku karmienia, idzie spać po 1,5 godz zabawy. I jak gdzieś wyjść- nie czuje tego niestety
A przetrzymanie ze spaniem kończy się jak teraz- śpi na klacie bo był ryk, o dalam ja mamie, a ja zaczelam sprzatac lazienke.
Mam wrażenie, ze nikt nie umie się nią zająć..pewnie przesadzam, ale to ja z nia przebywam 24/7 i np gdy widze pierwsze oznaki zmeczenia nie mam problemu z jej uspaniem, placzu wtedy nie ma w ogóle cały dzień.

Nie karmisz poza domem?

[ania230]

Majunia juz śpi

Mam mega odciski na dwóch małych palcach....ozessszzzz ale bolą.


Dostalam pismo z zus o wstrzymam zasiłku czekalam na to pismo. Teraz z nim do up i mnie chociaż ubezpiecza.
Do 2 tyg powinnam dostać drugie pismo z sadu pracy info od radcy. W końcu coś ruszyło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez zabciajs

A kiedy podalaś pierwszy raz butelke? Ile miała?


A dzięki, lepiej Posprzątałam troche, naprawde glupiego sprzatania w dzień mi brakuje.
Gabi moglaby i w kupie i sikach lezec, a ja wariatka ciągle zmieniam,nawet po małym siku, nawet w nocy Ale wydaje mi sie, ze to takie beee, zwłaszcza w te upały

7 tygodni chyba. Bo pierwszy raz ją zostawiłam jak szłam do gina na kontrolę, a to było właśnie coś koło tego tygodnia.

Powiem Ci, że jak nigdy nie byłam panią porzadnicką, tak teraz sprzątanie bardzo mnie cieszy Zawsze cieszę się jak mąż z pracy wróci i bierze Marysię, a ja wtedy mogę sobie na spokojnie np.w kuchni posprzątać!

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;65127721] kurde fakt, a ja mam pretensje do ginki że mi tydzień przed porodem powiedziała że mała będzie ważyć 3200max a wyskoczyła 4200. Trzeba bylo żreć te batoniki!

Ja też tak miałam, ręcznym szybciej i więcej. 140ml całkiem nieźle! Mimo tego że mała nie wisi na cycku cały dzień laktacje masz nieźle rozbójana



dobre, bankrut na pampersach

Dziś czuję się duuuzo lepiej, mimo ciśnienia 100/60 za tydzień z Hania robimy kontrolną morfologie. Postanowione. Dziękuję że pytasz

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Zabcia musisz zaufać innym i zostawić im Hania me. Może być tak, że mała Cię czuje i dlatego robi cyrki u innych. Będzie z tatą czy babcia, poradzi sobie z nimi, a oni z nią. Krzywdy jej nie zrobią ;-)
Mówi ci to.matka wariatka która myslala i robiła tak samo jak Ty przy pierwszym dziecku Teraz jak mam dwie dziewuchy to bardziej wrzuciłam na looz

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Ale matką wariatka już pozostanę tego się nie zmieni

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Noooo A tak na serio, to jaka była szacowana waga Hani jak już w szpitalu byłaś? Mi wyszło 3600, jak ja wtedy z ulgą odetchnęłam! Chociaż kilka godzin później okazało się, że to wcale nie taka ulga... 😂

Matka wariatka haha

[fiazo]

Kanwa nie mierzyłam nigdy. Czas zależy od współpracy. Myślę że kilka minut. Ja swoją z przesyłka kupiłam za 150. Doradca mnie uczyła

[Paulinagm]

Napisane przez zabciajs

Mam wrażenie, ze nikt nie umie się nią zająć..pewnie przesadzam, ale to ja z nia przebywam 24/7 i np gdy widze pierwsze oznaki zmeczenia nie mam problemu z jej uspaniem, placzu wtedy nie ma w ogóle cały dzień.

ja też tak miałam, że mi dziecko w ogóle nie plakało, ale się wzięło odmieniło dzisiaj skok dzień piąty ogólnie jest coraz lepiej, ja już ogarnęłam własie że to tu jest problem - on placze jak jest zmęczony i nie może zasnąć. Wczoraj było płakanie ze 3 razy a dzisiaj tylko teraz, wieczorem. Poszliśmy na spacer ok 17, ja liczyłam, ze zaśnie w wózku i będzie miał dobry humor na kapiel. ale niestety w wózku nie zasnął, całą kąpiel przepłakał i po kąpieli tez płakał, cyca nie chciał i wybujałam go na rękach, gołego (w samym pampersie) i tak mi spi teraz - nienajedzony i goły dobrze, że jest ciepło dziś

Napisane przez zabciajs

Gabi moglaby i w kupie i sikach lezec, a ja wariatka ciągle zmieniam,nawet po małym siku, nawet w nocy Ale wydaje mi sie, ze to takie beee, zwłaszcza w te upały

hah, u nas podobnie - w ogóle mu kupa/siku nie przeszkadza ja juz w nocy po małym siku nie zmieniam, tylko po dużym ewentualnie a w dzień zmieniam często, ale nie liczę i nie wiem ile schodzi... myśle że około 6 na pewno, a czy więcej głowy nie dam

australia jeśli zależy Ci na powrocie calkiem tylko do piersi to możesz poczytać albo poradzic się dziewczyn na fb na grupie karmienie piersią. Bardzo tam sobie doradzają dziewczyny i ogolnie pierwsze co piszą to żeby jednak smoczka i butelkę wywalić. I jest tam też taki jeden post pod którym laski opowiadają swoje historie podobnie jak u Ciebie, więc okazuje sie, że chyba to jednak jest możliwe i niektóre dzieci tak mają, że wolą butlę niż cyca. Dopóki dziecko nie zna butelki zupelnie to nie ma pojęcia, że istnieje inne jedzenie niż pierś

[Honcia]

Moje dziecko zasnelo o 19;30 ubrane w pajacyk, przewinięte na noc. Wlaśnie się obudzila radosna i chętna do zabawy... O Matulu dobrze, że zdążyłam zjeść bo męża jeszcze nie ma i nie pomoże...

[Madzia9999]

Napisane przez Honcia

Hej haj heloł

U nas noc byla spokojna, poranek z uśmiechami i rozmowami

Byla miwa o tym kiedy dzieciaczki wstają. Marcelinja budzi się o 6:15 niezależnie od tego czy jest głodna czy nie. Około 8 ma pół godzinki drzemki a tak jest już aktywna do 10 czasem 11.

Justynko współczuję nocnych przezyć. My to przerobiliśmy w wersji hard więc wiem co czujesz. Układaj Gabrysia na boczku, wtedy jest mniejsze ryzyko zakrztuszenia. I dla pocieszenia przeczytalam w amerykańskich badaniach, że dzieciom takie zakrztuszenua zdarzają się raz w życiu bo potem dziecko uczy się radzić sobie z sytuacją.

Lecę lepić pierogi

Układanie na boczku ok tylkp co zrobić z małym wiercipietka? Hania jest drobna i przekreca się w łóżeczku o 180-stop często leży w poprzekdodam że czesto układam na boku po chwili inna,pozycja.

Napisane przez ania230

Mamuśki u nas tak gorąco ze nie da się wyjść.... leje się ze mnie. Koło 17 zawijam Maje i idziemy pierw do apteki na pocztę potem na spacer.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U Nas też dziś gorąco .tradycyjnie dwa spacery zaliczone

Napisane przez agusiia69

Moja koleżanka stwierdziła, że Kinia sie taka malutka urodziła, bo mało jadłam.. No ręce mi odpadają..

Omg

Napisane przez ania230

Ooo tak opadają
Ja ostatnio usłyszałam ze Maja jest mała i nie ma pucek jak na 3 miesiączne dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Dziewczyny Maja wsysa dola warge i ja puszcza. To może oznaczać że jest głodna czy to taki etap? Bo nie dawno oczywiście jadla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zapytalabym po co dziecku pucki i co oznaczająbawi mnie takie gadanie.

Maja nie jest głodna, ćwiczy nowe umiejętności
Soffinka pisała, że jej synek też coś w tym stylu robi :

Napisane przez ania230

Fiazo opowiadasz

Dziewczyny jak u was z ilością pieluszek? Bo u mnie zmniejszyla sie ilosc i myślę ze o połowę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U Nas wciąż idzie dużo pieluszek. Nie liczę co prawda, ale Hania nawet jak małe siku to marudytakże zero odparzen czy czerwonych miejsc bo pieluszki co chwilę zmianiamy.dodam l, że koopa jest u Nas raz dziennie.

Napisane przez Asiek121

ja też czekam z niecierpliwością na nosidełko bo musze targać wózek z 1 piętra.. i najpierw wozek potem wracam po dziecko, a gorzej jest z powrotami, bo latam jak walnięta, wnosze Nadie, wracam po zakupy, wracam po wozek..

Ja na wysokim parterze mieszkam, ale do wyjścia 10schodów bez podjazdu ;/ robię Tak jak Ty. Tylko zakupy jak coś malutkie bo raz czy dwa w tygodniu jadę na duże zakupy. Potem łatwiej jest
Też biegamm z Mała s potem po wózek.
Nie dałabym rady wózek i Mała. Jeszcze szwy po operacji nerek mnie ciągną

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;65127721] kurde fakt, a ja mam pretensje do ginki że mi tydzień przed porodem powiedziała że mała będzie ważyć 3200max a wyskoczyła 4200. Trzeba bylo żreć te batoniki!

Ja też tak miałam, ręcznym szybciej i więcej. 140ml całkiem nieźle! Mimo tego że mała nie wisi na cycku cały dzień laktacje masz nieźle rozbójana



dobre, bankrut na pampersach

Dziś czuję się duuuzo lepiej, mimo ciśnienia 100/60 za tydzień z Hania robimy kontrolną morfologie. Postanowione. Dziękuję że pytasz

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Zabcia musisz zaufać innym i zostawić im Hania me. Może być tak, że mała Cię czuje i dlatego robi cyrki u innych. Będzie z tatą czy babcia, poradzi sobie z nimi, a oni z nią. Krzywdy jej nie zrobią ;-)
Mówi ci to.matka wariatka która myslala i robiła tak samo jak Ty przy pierwszym dziecku Teraz jak mam dwie dziewuchy to bardziej wrzuciłam na looz

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Ale matką wariatka już pozostanę tego się nie zmieni

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Też myślę, że trzeba zaufać innym i zostawić co jakiś czas dziecko.kochsm swoje nad życie i też na swój sposób matka wariatka ze mnie. Jednak z,drugiej strony nie wyobrażam sobie się dzień non stop z dzieckiem jak kwoka nie mówię tu o wychodzeniu co chwila, ale dla zdrowotności trzeba wyjść bez dziecka.
Mnie może było łatwiej bo nie miałam wyjścia i Hania musiala z kimś zostać jak miała problemy ze zdrowiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez australia87

7 tygodni chyba. Bo pierwszy raz ją zostawiłam jak szłam do gina na kontrolę, a to było właśnie coś koło tego tygodnia.

Powiem Ci, że jak nigdy nie byłam panią porzadnicką, tak teraz sprzątanie bardzo mnie cieszy Zawsze cieszę się jak mąż z pracy wróci i bierze Marysię, a ja wtedy mogę sobie na spokojnie np.w kuchni posprzątać!

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------



Noooo A tak na serio, to jaka była szacowana waga Hani jak już w szpitalu byłaś? Mi wyszło 3600, jak ja wtedy z ulgą odetchnęłam! Chociaż kilka godzin później okazało się, że to wcale nie taka ulga... 😂

Matka wariatka haha

Oj tak też lubię na spokojnie posprzątać jak jest Tza że mało bywa to częściej wieczorem jak Hania śpi sprzątam :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez australia87

7 tygodni chyba. Bo pierwszy raz ją zostawiłam jak szłam do gina na kontrolę, a to było właśnie coś koło tego tygodnia.

Powiem Ci, że jak nigdy nie byłam panią porzadnicką, tak teraz sprzątanie bardzo mnie cieszy Zawsze cieszę się jak mąż z pracy wróci i bierze Marysię, a ja wtedy mogę sobie na spokojnie np.w kuchni posprzątać!

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------



Noooo A tak na serio, to jaka była szacowana waga Hani jak już w szpitalu byłaś? Mi wyszło 3600, jak ja wtedy z ulgą odetchnęłam! Chociaż kilka godzin później okazało się, że to wcale nie taka ulga... 😂

Matka wariatka haha

O pierwszej w nocy przyjmowali mnie i na usg wyszło 3600. Też odetchnelan z ulgą, że jednak nie te 3200 bo mnie to stresowalo czemu tylko tyle, skoro Zocha ważyła 3810. Byłam spokojna, bo Zosia już szlak przetarla. Ale Hania postanowiła bardziej się powyginac i wyszła z ręką przy głowie. Nie wierzyłam jak mi.podali że waży 4190. Dla mnie była taką kruszynką

Ja byłam swego czasu ns grupie kp na fb ale mnie denerwowały kobity, bo tam było przekonanie że tylko mleko z cyca jest ok, a mm to zło. Po którejś aferze w tym temacie się usunelam.
O tym że smoczek i butelka zaburzaja ssanie też czytałam. Moje dziewczyny łaskawe i cycoholiczki więc tego.problemu nie doświadczyłam. Zosia miała 10dni! jak dostała butlemusiałam iść do sądu i zeznawać jako świadek w kolejnej bezsensu rozprawie mojego szefa

[Madzia9999]

Też byłam w takiej grupie na,FB ale od lubiłamCześć dziewczyn tam to fanatyczki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Napisane przez Paulinagm

ja też tak miałam, że mi dziecko w ogóle nie plakało, ale się wzięło odmieniło dzisiaj skok dzień piąty ogólnie jest coraz lepiej, ja już ogarnęłam własie że to tu jest problem - on placze jak jest zmęczony i nie może zasnąć. Wczoraj było płakanie ze 3 razy a dzisiaj tylko teraz, wieczorem. Poszliśmy na spacer ok 17, ja liczyłam, ze zaśnie w wózku i będzie miał dobry humor na kapiel. ale niestety w wózku nie zasnął, całą kąpiel przepłakał i po kąpieli tez płakał, cyca nie chciał i wybujałam go na rękach, gołego (w samym pampersie) i tak mi spi teraz - nienajedzony i goły dobrze, że jest ciepło dziś

U nas identyczne historie. Trzeba uśpić jak zaczyna być trochę marudny, bo jak się za długo przetrzyma to potem wrzask murowany, nawet rączki i cycuś są be.

[Madzia9999]

Trzeba uśpić czyli co robicie wtedy? Może głupie pytanie, ale ciekawa jestemm jak to u Was wyglada.
U Nas sen za dnia to zwykle wózek i spacer, na noc położona Hania na kanapie po dojedzeniu mleczka,smoczek i mizianie plus gadanie i zasypia.jak widzę, że oczka się zamykają to wkładam do śpiworka i do łóżeczka przenoszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Dzięki Paulina , może w wolnej chwili zerknę. Jakiegoś szczególnego ciśnienia nie mam, wiadomo, że wygodniej wyciągnąć cycek niż odciągnąć, no ale cóż, dziecka na siłę dostawiać nie będę

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez Madzia9999

Układanie na boczku ok tylkp co zrobić z małym wiercipietka? Hania jest drobna i przekreca się w łóżeczku o 180-stop często leży w poprzekdodam że czesto układam na boku po chwili inna,pozycja.

Moja nie jest drobna, a też się tak przekręca i wierci Parę razy zastałam ją w pozycji do góry nogami 😂

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez Madzia9999

Trzeba uśpić czyli co robicie wtedy? Może głupie pytanie, ale ciekawa jestemm jak to u Was wyglada.
U Nas sen za dnia to zwykle wózek i spacer, na noc położona Hania na kanapie po dojedzeniu mleczka,smoczek i mizianie plus gadanie i zasypia.jak widzę, że oczka się zamykają to wkładam do śpiworka i do łóżeczka przenoszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze dwa tygodnie temu jak widziałam, że zmęczona, to odkładałam do łóżeczka i sama zasypiała po krótszej lub dłuższej chwili, a teraz tylko na rękach... No nie mogę przeboleć tego, że tak się jej odmieniło

[Madzia9999]

Napisane przez australia87

Dzięki Paulina , może w wolnej chwili zerknę. Jakiegoś szczególnego ciśnienia nie mam, wiadomo, że wygodniej wyciągnąć cycek niż odciągnąć, no ale cóż, dziecka na siłę dostawiać nie będę

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------


Moja nie jest drobna, a też się tak przekręca i wierci Parę razy zastałam ją w pozycji do góry nogami 😂

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------


Jeszcze dwa tygodnie temu jak widziałam, że zmęczona, to odkładałam do łóżeczka i sama zasypiała po krótszej lub dłuższej chwili, a teraz tylko na rękach... No nie mogę przeboleć tego, że tak się jej odmieniło

Najważniejsze to się nie spinc i stresa nie łapać bo g***no z tego wyjdzie.

U Nas poza kolkami nie usypia na rękach, czasem u TZ ale on rzadko teraz w domu to jak tylko trochę córeczka marudzi to rączki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Napisane przez Madzia9999

Trzeba uśpić czyli co robicie wtedy? Może głupie pytanie, ale ciekawa jestemm jak to u Was wyglada.
U Nas sen za dnia to zwykle wózek i spacer, na noc położona Hania na kanapie po dojedzeniu mleczka,smoczek i mizianie plus gadanie i zasypia.jak widzę, że oczka się zamykają to wkładam do śpiworka i do łóżeczka przenoszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedyś Ignaś zasypiał zawsze przy piersi, teraz nie zawsze niestety... Smoczka od kilku dni już w ogóle żadnego nie chce i tak jak u australi skończyło się na usypianiu na rękach :-(
Co ja bym dała za takie zasypianie jak u Was...
W ogóle jakoś od kilku dni się u nas wszystko psuje. Czyżby to jakiś skok? Wcześniej nic takiego nie zauważyłam i miałam nadzieję że to nas ominie.
Obawiam się tylko tego, że nawet jeżeli to chwilowe to może to zaważyć na usypianiu już nawet po tym złym okresie

[Asiek121]

Napisane przez zabciajs

Szczerze to nie umiem być mobilna. Nie potrafilabym tego ogarnąć. Gabi je co 2h liczac od poczatku karmienia, idzie spać po 1,5 godz zabawy. I jak gdzieś wyjść- nie czuje tego niestety
A przetrzymanie ze spaniem kończy się jak teraz- śpi na klacie bo był ryk, o dalam ja mamie, a ja zaczelam sprzatac lazienke.
Mam wrażenie, ze nikt nie umie się nią zająć..pewnie przesadzam, ale to ja z nia przebywam 24/7 i np gdy widze pierwsze oznaki zmeczenia nie mam problemu z jej uspaniem, placzu wtedy nie ma w ogóle cały dzień.

Ale u mnie jest to samo, często zostawała z moją mama i wiedziałam, że płacze zreszta mama mi mówiła ile razy płakała czy coś, i nawet jak tam mieszkalismy to dość często płakała. Tutaj od soboty w ciągu dnia płakała moze ze 2razy ? Po prostu ja widze kiedy jest już trochę śpiąca i od razu ją usypiam nawet na te 15 minut ale już inne dziecko sie budzi. A moja mama nie umiała tego wyczuć, i był ciągły płacz

[201711281320]

Właśnie spojrzałam na 1. stronę i widzę że w okolicach 12. tygodnia jest chmurka z deszczem, a Ignaś skończy 12 tygodni pojutrze...
Może to faktycznie to.
Ale co to ma być w ogóle za żart z tymi chmurami od 15 do 20 tygodnia ja się pytam?

Asiek i jak Wam się mieszka?

[Asiek121]

Ja njaczęściej usypiam w wózku, 10 minut max 15 i śpi, na rękach w 5 minut ale jest problem z odłożeniem. W nocy po butli zasypia sama jak odłoze do łozeczka.



Miałam spine z tż. Odkąd tu jesteśmy nic mi nie pomaga. wraca z pracy i siedzi, weźmie Nadie na 5 minut a ta zaraz zaczyna płakaać przy nim bo tak mało z nią przebywa No i jak płacze a ja ją biore to sie uspokaja i on mówi "no i widzisz jak ja mam ja trzymać jak płacze" i co mam robić ??

I na dodatek ja zmywam , ona śpi w sypialni, tż siedzi na kanapie i mnie woła, że mała sie obudziła. No tak mi kuuuu.....rwa ciśnienie skoczyło. Ja zmywam, robie obiad na jutro - ON SIEDZI i mnie woła do dziecka, wygarnęłam mu i poszedł spać bez słowa..

[Madzia9999]

Napisane przez Asiek121

Ale u mnie jest to samo, często zostawała z moją mama i wiedziałam, że płacze zreszta mama mi mówiła ile razy płakała czy coś, i nawet jak tam mieszkalismy to dość często płakała. Tutaj od soboty w ciągu dnia płakała moze ze 2razy ? Po prostu ja widze kiedy jest już trochę śpiąca i od razu ją usypiam nawet na te 15 minut ale już inne dziecko sie budzi. A moja mama nie umiała tego wyczuć, i był ciągły płacz

Nadia pewnie czuła nerwy od Twojej mamy

Napisane przez sliweczka85

Kiedyś Ignaś zasypiał zawsze przy piersi, teraz nie zawsze niestety... Smoczka od kilku dni już w ogóle żadnego nie chce i tak jak u australi skończyło się na usypianiu na rękach :-(
Co ja bym dała za takie zasypianie jak u Was...
W ogóle jakoś od kilku dni się u nas wszystko psuje. Czyżby to jakiś skok? Wcześniej nic takiego nie zauważyłam i miałam nadzieję że to nas ominie.
Obawiam się tylko tego, że nawet jeżeli to chwilowe to może to zaważyć na usypianiu już nawet po tym złym okresie

Te skoki to nie fajna sprawa:/ zupełnie innw wtedy się dziecko robi.
U Nas całe szczęście usypianie nieznienne uff! Jednak marudzenie,,rozbudzanie, placzki inna historia.

Napisane przez Asiek121

Ja njaczęściej usypiam w wózku, 10 minut max 15 i śpi, na rękach w 5 minut ale jest problem z odłożeniem. W nocy po butli zasypia sama jak odłoze do łozeczka.



Miałam spine z tż. Odkąd tu jesteśmy nic mi nie pomaga. wraca z pracy i siedzi, weźmie Nadie na 5 minut a ta zaraz zaczyna płakaać przy nim bo tak mało z nią przebywa No i jak płacze a ja ją biore to sie uspokaja i on mówi "no i widzisz jak ja mam ja trzymać jak płacze" i co mam robić ??

I na dodatek ja zmywam , ona śpi w sypialni, tż siedzi na kanapie i mnie woła, że mała sie obudziła. No tak mi kuuuu.....rwa ciśnienie skoczyło. Ja zmywam, robie obiad na jutro - ON SIEDZI i mnie woła do dziecka, wygarnęłam mu i poszedł spać bez słowa..

W nocy to u Nas,pod koniec butli sama zasypia. Pzostaje tylko do łóżeczka odłożyć albo jak sama przysne to nie
Tz chyba lekko niepoważnie się,zachowuje. Mowisz mu wprost czego oczekujesz i co chcesz żeby zrobił?
O wolalanie, że dziecko się obudziło też byn się wkurzylaTy nie leżałas tylko,obiad robiłaś.
Też czasem Hania płacze u TZ bardziej, ale tłumacze spokojnie jak ma nosić czy jak jej pomóc. Zachęcam żeby sam coś wymyślam. Zawsze chwalę też,jest gadanie "eee u Ciebie spokojniejsza i nie płaczę" wtedy zawsze mówię parę dni temu ładnie uspokoiles córeczkę teraz też,się uda. Czy coś w ten deseń.
Czasem celowo chcę żeby tz jak już jest zajął się sam Hania żeby nie było tak, że ONLY Mamabo my tutaj sami to lepiej jak tata też potrafi uspokoić i zabawić dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania230]

Paznokcie skrocilam. Pobuszowalam po necie. Pogadalam z psiapsiola. Majunia ladnie śpi wiec i ja idę. Tz kolo 1 będzie więc wtedy Maja sie obudzi na jedzenie.

Drażni mnie to ze w tym lewym cycku więcej mleka.... taki ciężki i wiekszy jest

Weekend Tz ma wolne wiec spędzimy go razem w trójeczke Juz mam zaplanowany spacer

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Napisane przez Paulinagm

australia jeśli zależy Ci na powrocie calkiem tylko do piersi to możesz poczytać albo poradzic się dziewczyn na fb na grupie karmienie piersią. Bardzo tam sobie doradzają dziewczyny i ogolnie pierwsze co piszą to żeby jednak smoczka i butelkę wywalić. I jest tam też taki jeden post pod którym laski opowiadają swoje historie podobnie jak u Ciebie, więc okazuje sie, że chyba to jednak jest możliwe i niektóre dzieci tak mają, że wolą butlę niż cyca. Dopóki dziecko nie zna butelki zupelnie to nie ma pojęcia, że istnieje inne jedzenie niż pierś

U mnie Maja je z piersi i z butelki. W ciągu dnia i w nocy jest karmiona cycem a na noc dostaje mm. Jak na razie nie zaobserwowalam żeby chciała zrezygnować z którejs formy karmienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Napisane przez Honcia

Moje dziecko zasnelo o 19;30 ubrane w pajacyk, przewinięte na noc. Wlaśnie się obudzila radosna i chętna do zabawy... O Matulu dobrze, że zdążyłam zjeść bo męża jeszcze nie ma i nie pomoże...

Honciu a jakbyś wsadzila cycka i ululala przy nim ? Nie poszło by dalej spać?
U mnie czasami tak działa budzi się z uśmiechem na twarzy i wyciąga raczki a ja wtedy Maje biore klade koło siebie cyc i zasypia. Na 10 takich akcji 7 się powiodło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

Napisane przez Madzia9999

Układanie na boczku ok tylkp co zrobić z małym wiercipietka? Hania jest drobna i przekreca się w łóżeczku o 180-stop często leży w poprzekdodam że czesto układam na boku po chwili inna,pozycja.



U Nas też dziś gorąco .tradycyjnie dwa spacery zaliczone

Omg



Zapytalabym po co dziecku pucki i co oznaczająbawi mnie takie gadanie.

Maja nie jest głodna, ćwiczy nowe umiejętności
Soffinka pisała, że jej synek też coś w tym stylu robi :

U Nas wciąż idzie dużo pieluszek. Nie liczę co prawda, ale Hania nawet jak małe siku to marudytakże zero odparzen czy czerwonych miejsc bo pieluszki co chwilę zmianiamy.dodam l, że koopa jest u Nas raz dziennie.

Ja na wysokim parterze mieszkam, ale do wyjścia 10schodów bez podjazdu ;/ robię Tak jak Ty. Tylko zakupy jak coś malutkie bo raz czy dwa w tygodniu jadę na duże zakupy. Potem łatwiej jest
Też biegamm z Mała s potem po wózek.
Nie dałabym rady wózek i Mała. Jeszcze szwy po operacji nerek mnie ciągną



Też myślę, że trzeba zaufać innym i zostawić co jakiś czas dziecko.kochsm swoje nad życie i też na swój sposób matka wariatka ze mnie. Jednak z,drugiej strony nie wyobrażam sobie się dzień non stop z dzieckiem jak kwoka nie mówię tu o wychodzeniu co chwila, ale dla zdrowotności trzeba wyjść bez dziecka.
Mnie może było łatwiej bo nie miałam wyjścia i Hania musiala z kimś zostać jak miała problemy ze zdrowiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------


Oj tak też lubię na spokojnie posprzątać jak jest Tza że mało bywa to częściej wieczorem jak Hania śpi sprzątam :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To wiercenie się w łóżeczku Juz dwa razy poprawialam Gwiazdeczke

Staram się nie zwracac uwagi na takie gadanie.... ale czasami nachodzą mnie myśli czy jest wszystko ok

W nocy jak nie jest pełna pieluszka to nie zmieniam i nie marudzi na szczęście.
U nas również raz dziennie kopppaa chociaż dziś nie było to jutro mogą być dwie albo jedna duża

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Napisane przez Madzia9999

Maja nie jest głodna, ćwiczy nowe umiejętności
Soffinka pisała, że jej synek też coś w tym stylu robi :


Oj tak też lubię na spokojnie posprzątać jak jest Tza że mało bywa to częściej wieczorem jak Hania śpi sprzątam :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To dziewczyna mi się super rozwija

Podziwiam za spacery mnie się czasami nie chce wychodzic. Wiąże się to wyłącznie z dźwiganiem wózka z 2 piętra :/
U taty tez drugie ale wiem ze mi pomoże.

Jak w ciągu dnia nie umyje garnków to tz zawsze mi mowi żebym zostawila i jak wraca to myje



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Napisane przez Madzia9999

Trzeba uśpić czyli co robicie wtedy? Może głupie pytanie, ale ciekawa jestemm jak to u Was wyglada.
U Nas sen za dnia to zwykle wózek i spacer, na noc położona Hania na kanapie po dojedzeniu mleczka,smoczek i mizianie plus gadanie i zasypia.jak widzę, że oczka się zamykają to wkładam do śpiworka i do łóżeczka przenoszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas w ciagu dnia jak widzę ze trze oczka albo zdecydowanie wolnej się bawi biore na łózko klade sie daje cyca i po chwili zasypia.

Po kąpieli biore na rade karmię butelka i zasypia. Biore na ręce żeby się odbilo. Chwile noszę i odkładam do wózka. Po około godzinie przenosze do łóżeczka. Przy pierwszym karmieniu zabieram do łóżka i spimy tak do rana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

Napisane przez Asiek121

Ale u mnie jest to samo, często zostawała z moją mama i wiedziałam, że płacze zreszta mama mi mówiła ile razy płakała czy coś, i nawet jak tam mieszkalismy to dość często płakała. Tutaj od soboty w ciągu dnia płakała moze ze 2razy ? Po prostu ja widze kiedy jest już trochę śpiąca i od razu ją usypiam nawet na te 15 minut ale już inne dziecko sie budzi. A moja mama nie umiała tego wyczuć, i był ciągły płacz

Jest w tym dużo prawdy bo ja jak tylko zauważam ze robi się senna to działam
Tz nie zawsze zauważa i czasami rozbudza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Dobranoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cierpliwosc]

Spodobało mi się bycie offline-mamą, chociaż czytam Was czasem przy karmieniu i jestem na bieżąco.
Wrzuciłam foto do klubu, ciekawe która zgadnie z kim

Esia pozdrawia koleżanki i kolegów

[PikPik09]

Napisane przez Asiek121

ja też czekam z niecierpliwością na nosidełko bo musze targać wózek z 1 piętra.. i najpierw wozek potem wracam po dziecko, a gorzej jest z powrotami, bo latam jak walnięta, wnosze Nadie, wracam po zakupy, wracam po wozek..

Ja. Sie tak Zahartowalam ze teraz juz II p. Lece z calym wozkiem z dzieckiem w srodku.ciezko jest jak mam zakupy ale tez daje rade.biore ze soba plecak i tam laduje zakupy choc ladownosc ograniczona,daje jakos rade.

Przyszly moje naklejki na sciane.nie sa wymyslne ale lubimy przejrzystosc no i wlasny projekt a nie z szablonu uklad IMG_20160909_183726.jpg

[justynan01]

Dziekuje dziewczyny, oby juz sie nie powtorzylo. Chociaz przy nastepnej pobudce tez sie zakrztusil slina ale nie juz tak. Ogolnie czesto sie krztusi ta moja kruszyna, najczesciej przy cycku bo przysypia i zapomnina polknac.

Co do pieluszek to faktycznie tez mniej idzie. Przebieram najczesciej po snie przed karmieniem lub gdy kupa.

Wczoraj dzien deszczowy, maz i syn spali do 12 wiec zeby ich nie budzic tez lezalam w lozku. Potem Gabrys mial pare dluzszych drzemek. Spac na noc poszedl o 20. Przebudzil sie przed polnoca ale dalam smoczka i usnol dalej. Przed 2 wstal zjadl iii koniec spania :/
Lulalam dwa razy i po odlozeniu do lozeczka oczy jak piec zlotych i gadanie. Poddalam sie. Lezyvw lozeczku i gada, a ja w lozku czekam az sie znudzi i usnie lub go ululam z wiekszym skutkiem.

---------- Dopisano o 03:27 ---------- Poprzedni post napisano o 03:23 ----------

Po godzinie wlasnie sie znudzil, dalam smoka przytuli pieluszke i chyba usnie.
Przy lulaniu nawet smoka nie chcial - udawal ze sie dlawi nim.