Apel Do Wszystkich Jedzacych Mieso

[malenka294]

jedzenie wieprzowiny to ściąganie na siebie conajmniej 100 chorób i cierpień! Cóż, ludzki Umysł musi być wyjątkowo nieodporny na kłamstwa oszustów, którzy na każdym kroku wciskają tą swoją wieprzową truciznę niszczącą całego człowieka, doprowadzając go do psychicznej i fizycznej ruiny! Jak to jest, że najgorsze świńskie świństwo staje się najpopularniejszym pokarmem dla milionów ludzi, aby koncerny farmaceutyczne mogły zarabiać miliardy na swoich lekach przeciwko chorobom stąd wynikłym? A prostego jarskiego odżywiania nikt nie chce uczyć w szkołach publicznych, aby całe pokolenia chociaż wiedziały jak nie chorować na większość chorób? Ktoś mądry powiedział, że 90% chorób leczy się oddechem i pokarmem, a pozostałe 10% to sprawa chirurga, gdy trzeba poskładać przez nieuwagę złamaną rękę, a przecież można jeszcze i to ograniczyć albo powstrzymać poprzez trening uważności, który pozwoli uniknąć większość przynajmniej ryzykownych i niebezpiecznych momentów!

[tygrysiatko18]

Napisane przez malenka294

3. Żołądek mięsożercy ma kształt okrągłego woreczka i wydziela 10 razy więcej kwasu solnego niż żołądek zwierząt roślinożernych. Kształt żołądka roślinożernych jest też zupełnie odmienny, bardziej podłużny, o złożonej strukturze.

no wiec tak zoladek u czlowieka jest workiem o prostej budowie posiada wpust zoladka, trzon i czesc odzwienikowa, inaczej mowiac wejscie, srodek, wyjscie

gdzie tu zlozona budowa

Napisane przez malenka294

4. Jelito mięsożercy jest trzy razy dłuższe niż jego tułów, natomiast jelito roślinożercy jest dłuższe od tułowia 12 razy. I taka jest właśnie długość jelita ludzkiego.

jelito cienkie czlowieka moze dochodzic do 5m dlugosci, jelito grube ma okolo 1,5m w sumie jakos kolo 6,5m

wynik ten jest bardziej zblizony do 3 razy niz do 12

Napisane przez malenka294

8. Język mięsożerców jest szorstki, a owocożerców – gładki.

nasz jezyk jest chropowaty, ma liczne brodawki (nitkowate, grzybowate, lisciaste)

wiadomosci z ksiazki "Anatomia funkcjonalna w zakresie studiow wychowania fizycznego i fizjoterapii" Nie wiem czy autora moge podac :P ksiazka AWF Poznan (kto chce to dotrze kto to napisal)

[malenka294]

jedzenie wieprzowiny to ściąganie na siebie conajmniej 100 chorób i cierpień! Cóż, ludzki Umysł musi być wyjątkowo nieodporny na kłamstwa oszustów, którzy na każdym kroku wciskają tą swoją wieprzową truciznę niszczącą całego człowieka, doprowadzając go do psychicznej i fizycznej ruiny! Jak to jest, że najgorsze świńskie świństwo staje się najpopularniejszym pokarmem dla milionów ludzi, aby koncerny farmaceutyczne mogły zarabiać miliardy na swoich lekach przeciwko chorobom stąd wynikłym? A prostego jarskiego odżywiania nikt nie chce uczyć w szkołach publicznych, aby całe pokolenia chociaż wiedziały jak nie chorować na większość chorób? Ktoś mądry powiedział, że 90% chorób leczy się oddechem i pokarmem, a pozostałe 10% to sprawa chirurga, gdy trzeba poskładać przez nieuwagę złamaną rękę

[paula007]

Czy ta dyskusja musi się kończyć w nieskończoność....?

[nekome]

Napisane przez irkax

"hehehe" właśnie piszesz komentarz, który nie wnosi nic do dyskusji.
Szynka nie jest taka droga - nie ma się czym chwalić

edit: widzę, że nekome mnie ubiegła

Bo ja jestem niczym szybki Bill

[marcelina73]

Napisane przez malenka294

"Niekwestionowanym dowodem naturalnego przystosowania człowieka do pokarmu roślinnego jest porównanie cech drapieżników z właściwościami owocożernych. Wskazuje ono jednoznacznie, że budowa i sposób funkcjonowania tych części organizmu ludzkiego, które służą zdobywaniu pokarmu i jego przyswajaniu, są identyczne, jak u tak niewątpliwych owocożerców, jakimi są wymienione właśnie małpy.

1. Zęby drapieżników charakteryzują się tym, że siekacze są słabo rozwinięte podczas gdy trzonowe są ostre, długie szpiczaste. Natomiast u orangutana, podobnie jak u człowieka, siekacze są rozwinięte dobrze, a trzonowce są płaskie, przystosowane do rozgniatania i rozcierania pokarmu.
2. Ślina mięsożerców ma skład potrzebny do trawienia białka zwierzęcego: nie zawiera ptialiny przeznaczonej do trawienia skrobi, jej odczyn jest kwaśny. Natomiast ślina owocożercy jest alkaliczna, przystosowana do trawienia skrobi i cukrów złożonych. Taki też jest skład ludzkiej śliny.

3. Żołądek mięsożercy ma kształt okrągłego woreczka i wydziela 10 razy więcej kwasu solnego niż żołądek zwierząt roślinożernych. Kształt żołądka roślinożernych jest też zupełnie odmienny, bardziej podłużny, o złożonej strukturze.

4. Jelito mięsożercy jest trzy razy dłuższe niż jego tułów, natomiast jelito roślinożercy jest dłuższe od tułowia 12 razy. I taka jest właśnie długość jelita ludzkiego.

5. Wątroba wszystkich roślinożernych, podobnie jak i u człowieka, posiada zdolność do eliminowania niewielkich tylko ilości kwasu moczowego. Natomiast wątroba mięsożerców jest o wiele bardziej aktywna, zdolna do usuwania z organizmu 10 do 15 razy więcej kwasu moczowego niż wątroba orangutana i człowieka.

6. Ręce owocożerców i człowieka są zaopatrzone w długie, ruchliwe palce, przystosowane do zrywania owoców, podczas gdy kończyny drapieżników mają twarde, ostre pazury, służące do zabijania i rozdzierania mięsa.

7. Skóra drapieżników, w przeciwieństwie do skóry owocożerców, nie ma porów i nie wydziela potu.

8. Język mięsożerców jest szorstki, a owocożerców – gładki.



Przewód pokarmowy człowieka, czterokrotnie dłuższy od przewodu trawiennego drapieżników, nadaje się do trawienia pokarmów roślinnych, które później niż mięso ulegają procesom rozkładu. Mięso natomiast, już w przewodzie pokarmowym ulega procesom gnilnym. Dzieje się to w następujący sposób: w żołądku białko pożywienia ulega wstępnemu rozpadowi na białka proste i polipeptydy pod wpływem enzymu pepsyny, a w następnym odcinku jelita enzym trypsyna rozkłada je na aminokwasy, czyli elementarne cząstki białka. Cały nadmiar aminokwasów, których organizm nie zdąży wchłonąć lub wydalić, podlega wtedy dalszym procesom rozkładu, które w całej przyrodzie służą do usuwania balastu martwych tkanek organicznych. Są nimi w odniesieniu do węglowodanów procesy fermentacyjne, a w odniesieniu do białek – procesy gnilne. Broniąc się przed martwą tkanką białkową, zalegającą przewód pokarmowy, organizm usiłuje się jej pozbyć, poddając ją działaniu bakterii gnilnych. W tym procesie wytwarzają się związki chemiczne o właściwościach trujących, takie jak skatol, indol, fenol, kadaweryna, tyramina i inne toksyczne produkty rozkładu białka. Część z nich zostaje wydalona z kałem, a część wchłonięta przez tkanki ciała, tworząc źródła ognisk zapalnych i tak zwane złogi, będące nieustanną przyczyną zatruwania organizmu. (...) Istnienie złogów przejawia się w postaci różnych chorób, a jaka u kogo się rozwinie, zależy od innych jeszcze czynników działających ponadto na organizm i od jego wrodzonych predyspozycji. Do najpospolitszych schorzeń spowodowanych nieustannymi procesami gnilnymi i nadmiarem białka należą: rak odbytnicy, zaparcia, cukrzyca, miażdżyca i inne choroby układu krążenia oraz choroby reumatyczne."

Nie mam ochoty obalać każdego z powyższych twierdzeń - bo z daleka przynajmniej niektóre z nich są do obalenia.
Wiem, że nawet na tak oczywisty, jak by się mogło wydawać (wszak łatwo go zbadać) temat, jak budowa przewodu pokarmowego człowieka, istnieje wiele "jedynie słusznych" racji.
Autorzy tych jedynie słusznych wegetariańskich racji nie dopuszczają do siebie podstawowego argumentu - ludzie jedzą mięso i żyją. Więc jednak potrafią go strawić i czerpać z niego wartości odżywcze.

To już przesada wtrącać się innym do talerza. Apelkować. Wypraszam sobie. Albo nie - ja też zaapeluję: zajmijcie się własnym talerzem. Nikt Wam kotleta na siłę nie wmusza.

[lalesia]

Napisane przez malenka294

jedzenie wieprzowiny to ściąganie na siebie conajmniej 100 chorób i cierpień! Cóż, ludzki Umysł musi być wyjątkowo nieodporny na kłamstwa oszustów, którzy na każdym kroku wciskają tą swoją wieprzową truciznę niszczącą całego człowieka, doprowadzając go do psychicznej i fizycznej ruiny! Jak to jest, że najgorsze świńskie świństwo staje się najpopularniejszym pokarmem dla milionów ludzi, aby koncerny farmaceutyczne mogły zarabiać miliardy na swoich lekach przeciwko chorobom stąd wynikłym? A prostego jarskiego odżywiania nikt nie chce uczyć w szkołach publicznych, aby całe pokolenia chociaż wiedziały jak nie chorować na większość chorób? Ktoś mądry powiedział, że 90% chorób leczy się oddechem i pokarmem, a pozostałe 10% to sprawa chirurga, gdy trzeba poskładać przez nieuwagę złamaną rękę

nie, no nie moge jak cos takiego czytam naprawde nie chce byc przesmiewcza, podsycac klutni ani nikogo prowokowac, ale dla mnie to totalna bzdura

a co powiesz na teorie, ze prawdopodobnie caly przemysl farmaceutyczny ma na celu zaszkodzic ludziom wszystkie leki jedynie zaleczaja skutki, nikt nie interesuje sie szukaniem przyczyny, poniewaz wtedy nie mogliby sciagnac z pacjenta kasy stad tez doskonale opanowane techniki przedluzania zycia, aby delikwent musial bulic ciezka kase za "leczenie" szpitalne. Jesli juz nawet lek pomaga na jeden organ, to ma rzekomo szkodzic na drugi, np leki przeciwbolowe owszem, zwalcza bol glowy, ale z kolei sa szkodliwe dla watroby

ostatnio cos takiego zaslyszalam i szczerze mowiac juz jestem bardziej skora w to uwierzyc, niz w teorie, ze pokarm miesny (ktorym de facto byl pierwotnym pokarmem rasy ludzkiej i form przedludzkich) ma byc najwiekszym zlem

[irkax]

Napisane przez nekome

Bo ja jestem niczym szybki Bill

hehehehe, następnym razem sie dam się wyprzedzić

[aisne]

Napisane przez paula007

Czy ta dyskusja musi się kończyć w nieskończoność....?

Najlepiej to ignorować - wcześniej było nawet śmieszne, ale zaczęło się robić żenujące więc ja odpadłam. Nie chcę, zeby mi ktoś próbował robić pranie mózgu

edit żeby było jasne
Dla mnie ta dyskusja od początku nie była racjonalna - dlatego była śmieszna

Z mojej strony - EOT.

Pozdrawiam

[marcelina73]

Napisane przez malenka294

jedzenie wieprzowiny to ściąganie na siebie conajmniej 100 chorób i cierpień! Cóż, ludzki Umysł musi być wyjątkowo nieodporny na kłamstwa oszustów, którzy na każdym kroku wciskają tą swoją wieprzową truciznę niszczącą całego człowieka, doprowadzając go do psychicznej i fizycznej ruiny! Jak to jest, że najgorsze świńskie świństwo staje się najpopularniejszym pokarmem dla milionów ludzi, aby koncerny farmaceutyczne mogły zarabiać miliardy na swoich lekach przeciwko chorobom stąd wynikłym? A prostego jarskiego odżywiania nikt nie chce uczyć w szkołach publicznych, aby całe pokolenia chociaż wiedziały jak nie chorować na większość chorób? Ktoś mądry powiedział, że 90% chorób leczy się oddechem i pokarmem, a pozostałe 10% to sprawa chirurga, gdy trzeba poskładać przez nieuwagę złamaną rękę

To Twoje słowa czy zapożyczone z jakiejś ulotki?

[malenka294]

Napisane przez marcelina73

Nie mam ochoty obalać każdego z powyższych twierdzeń - bo z daleka przynajmniej niektóre z nich są do obalenia.
Wiem, że nawet na tak oczywisty, jak by się mogło wydawać (wszak łatwo go zbadać) temat, jak budowa przewodu pokarmowego człowieka, istnieje wiele "jedynie słusznych" racji.
Autorzy tych jedynie słusznych wegetariańskich racji nie dopuszczają do siebie podstawowego argumentu - ludzie jedzą mięso i żyją. Więc jednak potrafią go strawić i czerpać z niego wartości odżywcze.

To już przesada wtrącać się innym do talerza. Apelkować. Wypraszam sobie. Albo nie - ja też zaapeluję: zajmijcie się własnym talerzem. Nikt Wam kotleta na siłę nie wmusza.

jasne ludzie zyja,ale jak zyja,choroby cywilizacyjne to co?mam mnóstwo dowodów na to ze wegetarianie sa zdrowsi od niewegetarian
Twój talerz to zbyt duze uproszczenie problemu,jasne to twój wybór ale równiez bierzesz udział w zabijaniu niewinnych stworzen (między innymi dla ciebie zbito kolejna swinke),które chca zyc tak samo jak ty

[irkax]

Napisane przez aisne

Najlepiej to ignorować - wcześniej było nawet śmieszne, ale zaczęło się robić żenujące więc ja odpadłam. Nie chcę, zeby mi ktoś próbował robić pranie mózgu

Z mojej strony - EOT.

Pozdrawiam

hmm śmieszne było chyba tylko dla paru osób
ja mam inną teorię co do tego, kiedy zaczęło się robić żenujące..

[malenka294]

Napisane przez aisne

Najlepiej to ignorować - wcześniej było nawet śmieszne, ale zaczęło się robić żenujące więc ja odpadłam. Nie chcę, zeby mi ktoś próbował robić pranie mózgu

Z mojej strony - EOT.

Pozdrawiam

co jest smiesznego w zabijaniu?

[paula007]

Napisane przez malenka294

co jest smiesznego w zabijaniu?

Malenka, daj już sobie spokój. Proszę Cię. Ty masz swoje zdanie, my mamy swoje. To chore ciągnąć tę nieprzyjemną dyskusję w nieskończoność.

A potem pretensje, że jesteśmy nie fair.

Sory, ale to nie ja tu próbuję innych na siłę przekonywać do zmiany stanowiska.



Dobranoc

[201701160947]

Napisane przez irkax

hmm śmieszne było chyba tylko dla paru osób
ja mam inną teorię co do tego, kiedy zaczęło się robić żenujące..

Nic dodać, nic ująć.

[_Magda]

CO za dyskusja Aż strach się wypowiadać,ale...nie mogę się powstrzymać
Uwielbiam mięso.No co ja na to poradze-uwielbiam drób Smutno mi gdy pomyśle w jakich warunkach są zwierzęta transportowane,jak traktowane i to należałoby zmienić.Wiem,że to okropne jak to się odbywa,ale chyba jestem żywym dowodem na to,że mimo ideologicznych "zapędów" wegetariańskich jakie miałam kilka razy w życiu nie jestem w stanie przejść na wegetarianizm,po prostu uwielbiam mięso.I raczej gdyby to nie było w jakiś sposób naturalne to te moje zapędy by jakoś przeważyły.A nie da rady
Jełśi chodzi o to,że niby wegetarianie są zdrowsi-Wg mnie zależy to od organizmu-niektórzy reagują na wegetarianizm dobrze i są zdrowsi niż gdyby jedli mięso.Ale są tacy którzy mimo urozmaicania wegetriańskich potraw zapadają na anemie czy inne choroby.Takie rzeczy nie zdarzają się ludziom jedzącym mięso i to chyba o czymś świadczy?To naturalne,że ludzie jedzą mięso.Jedliśmy i będziemy jeść mięso.Może niestety-ale tak jest.
Poza tym-może to trudne dla osób popierających tak zacięcie wegetarianizm-ale niektóre zwięrzęta żyją tylko dzięki temu,że mają zostać zjedzone...Kurczaki,krowy-są hodowane tylko po to aby zostały zabite na mięso...Gdyby ludzie nagle przestali kupować mięso to nie byłoby tak,że nagle tysiące zwierzęcych istnień by zostało uratowanych.Po prostu ich by nie było,hodowla zmniejszyłaby skale i tyle.

[marcelina73]

Napisane przez malenka294

jasne ludzie zyja,ale jak zyja,choroby cywilizacyjne to co?mam mnóstwo dowodów na to ze wegetarianie sa zdrowsi od niewegetarian
Twój talerz to zbyt duze uproszczenie problemu,jasne to twój wybór ale równiez bierzesz udział w zabijaniu niewinnych stworzen (między innymi dla ciebie zbito kolejna swinke),które chca zyc tak samo jak ty

Masz mnóstwo dowodów - brawo. Jedzący mięso pewnie też mają mnóstwo dowodów. Trochę na ten temat czytałam, ale sama ich nie przytoczę - nie przejmuje się takimi oczywiście słusznymi "dowodami", gdyż z zasady są one mało wiarygodne. Może tylko jeszcze raz przytoczę "dowód", na który nie zareagowałaś - Eskimosi - podobno jedna z najzdrowszych nacji żywiąca się głównie mięsem. Może to i nie prawda, ale artykuł nie był głosem w dyskusji "za" i "przeciw" jedzeniu mięsa.

Wiem, że abym mogła zjeść plaster szynki, zabija się (dla mnie) świnię. Wiem o tym - jestem świadoma, że mięso nie rośnie na drzewach. Sama czasami zabijam zwierzęta (ryby), aby je zjeść.
Ty uważasz, że to niedopuszczalne - ale to tylko Twoja opinia. Moja jest inna - dlaczego z założenia - gorsza?

[Aeterna]

Napisane przez malenka294

co jest smiesznego w zabijaniu?

Śmierć może być śmieszna. Kto powiedział, że nie?
Tak BTW.

Masz siłę.

Banda? Dokarmianie? Moje dokarmiania - bez komentarza.
A co Tobie do tego? Kto, komu i za co?
Zazrościsz..? Nie chcesz należeć do klubu, który nazywa Cię członkiem?
To co tu robisz?
Jeśli to dla Was tak istotne - to Whisky ze swoim jednym punktem mogła darować sobie zatem - ''przedstawienie''.

Powinnaś sprzedawać Biblię. Albo chodzić po domach.
Niestety - zaprezentowałaś mi tutaj tego typu działalnośc misyjną.

Zawiodłam się. Szczerze.
Jeżeli rezygnacja z konsumpcji chabaniny robi z umysłami - ''to co w pewnym wątku u pewnych osób zaobserwowałam'' - to ja jeszcze dziś wyjmę farsz do zapiekanek.
Niech się rozmrozi, na rano do tostów będzie jak znalazł.

Szkodliwość mięsa?

Ludzkość wcina padlinę od tysięcy lat.
Nie zauważyłam nadmiernej śmiertelności z tego powodu.
Oczywiście, że ma to wpływ. Ba. Ale to jest temat na zupełnie inną dyskusję.
Bo tu np. juz na nią od dawna nie ma miejsca.

Nie pij, nie pal - i tak umrzesz.

Jak Ty z nami rozmawiasz?
A kim my za przeproszeniem dla Ciebie jesteśmy? Debilami?
Nie obrażaj nas.

BTW - Nie zauważyłaś moich wcześniejszych postów w tym wątku?
Lovisy nastawienia? Była rzeczowa - zaatakowała przede wszystkim formę. Pyskówki. Zmuszantyzm.

Wypaczyłaś - pośrednio i głównie Ty - rozmowę.
Stonuj, proszę. Rozmawiasz ze świadomymi ludźmi.
Nie jesteś w jakimś sekciarskim kółku.
Z całym szacunkiem.

Zwierzęta są Twoimi przyjaciółmi.
Jeżeli w zyciu codziennym cechuje Cię taka zapalczywość - nie dziwi mnie to...

Zanim odpiszesz. Jeśli.
Miałaś duzo czasu - by ochłonąć.
Nie chcę już czytać, serio, że ponosi Cię - gdy mowa o Twoich przyjaciołach zwierzętach, ich zabijaniu, bla, bla, bla.

I nie polecam bawić się karmą - bo to będzie jedynie żałosne.
.
.
.
.




Oj. Chłopa niektórym (nikogo nie wskazuję...) tą późną porą nocną trza...

[Aeterna]

Dobranoc, Maleńka.


Dawno już na Wizażu nie widziałam bicia rekordu. Głupoty.
Przykro mi. Ale swoimi wypowiedziami osiągnęłaś efekt przeciwny do zamierzonego.
Chociaż licho wie co tam zamierzałaś.

Pa, Siostry..!

[isia_88]

ludzie jedza mieso od milonow lat i beda jedli taka jest ich natura i twoj jeden topic nic nie zmieni...dziewczyno zastanow sie to jest straszne!!!!!

[a-sea-of-honey]

''Gdzieś podczas tego rozkosznego, letniego poranka, zarzynane są zwierzęta. Treblinka jest wszędzie. ''
Charles Patterson

No to k... tylko sie powiesic. Blagam, niech sie kazdy zajmie wlasna lodowka i wklada do niej, co mu odpowiada. A jak czytam o tej rzekomej straszliwej szkodliwosci miesa, to robi mi sie niedobrze, ale nie na mysl o miesie, tylko na mysl ograniczenia umyslu osoby, ktora takie informacje zapodaje. A zatem: pogodz sie, szanowna osobko, z faktem, ze teraz praktycznie WSZYSTKO szkodzi - mieso, warzywa (modyfikacje), owoce (pryskane), zboze (sztuczne nawozy), mleko (maczka kostna) i co sobie jeszcze nie zyczysz. A nawet jesli cos nie szkodzi, to kosztuje tyle, ze wielu ludzi na to nie stac. Podsumowujac - i tak wszyscy umrzemy, niezaleznie od tego, czy bedziemy jesc mieso, czy nie. Wiem, tani egzystencjalizm, ale ten watek "doprawiony" jest tania, zielona filozofia, na ktora zawsze znajdzie sie jakis argument po drugiej stronie barykady.
A co do "hodowli noworodkow" w Chinach - wole nie wiedziec, skad takie rewelacje sie biora... Ktos chyba za duzo sie Huxley'a naczytal;].

edit: nie zamierzam tym postem obrazic wszystkich wegetarian, bo sama kiedys do nich nalezalam. Za tania zielona filozofie uwazam uprawianie wielkiej krucjaty przeciwko miesozercom, a nie kazda wegetarianka na Wizazu - dzieki Bogu - tak sie zachowuje.

[Albertyna]

Jeżeli dzięki diecie wege ludzi staja sie zdrowsi, to ja powinnam byc okazem zdrowia- 12 lat bez mięsa! ale, ale okaz zdrowia to dopiero mój tata- ponad 30 lat bez mięsa!!!!!

a jak jest prawda?
U mnie norma- czasem katar, czasem czasem boli ząb, mam uczulenie na meszki i sucha skóre na nogach, troche pryszczy i kaszaków, poza tym bolacy ząb :czarodzie Tata podobnie.

Nie lubie "zaglądania" ludziom w talerze i lodówki- kazdy je to co ma ochote. Wole dac pozytywny przykład tolerancyjnej wegetaranki, niz epatowac przemoca wobec zbijanych zwierząt, i gadac o przewodzie pokarmowym, bo nie mam o nim pojęcia. Jeżeli ktos ma ochotę "przejśc" na dietę wege, serdecznie doradzam co i jak, by było to mądre, a nie zastepowanie miesa chlebem, ale nie "nawracam" wszystkich doooła na "jedyna słuszna" diete- wege.
Jeżeli ktos je u mnie, to nie zrobie mięsnego posiłku, bo nie umiem . Poczestuje za to bezmiesnymi potrwami, by pokazac, ze bez miesa tez może byc pysznie i sycąco.
Sądzę, ze w ten sposób mozna więcej osiągnąć.

[Papryczkaa]

Wymiękłam .

Nie bede dalej wypowiadać się w tym wątku .Jeśli bedzie podobny temat - a dyskusja na poziomie to chętnie tam zajrzę.

Pozdrawiam

EOT

[malenka294]

Napisane przez Aeterna

Powinnaś sprzedawać Biblię. Albo chodzić po domach.

i po co ta ironia,nie mów mi prosze co powinnam,ok?nie jestes od tego

Jak Ty z nami rozmawiasz?
A kim my za przeproszeniem dla Ciebie jesteśmy? Debilami?
Nie obrażaj nas.

jesli chodzi o obrażanie to chyba ty napisałas cos nie tak

Dawno już na Wizażu nie widziałam bicia rekordu. Głupoty.
Przykro mi. Ale swoimi wypowiedziami osiągnęłaś efekt przeciwny do zamierzonego.

ta tania aluzja chyba była do mnie co? daruj sobie,heh śmieszne

Oj. Chłopa niektórym(nikogo nie wskazuję...)tą późną porą nocną trza...

[gothika]

tu chodzi o zwykłą moralnośc, a nie jaki człowiek ma przewód.jako ludzie powinniśmy pamietać o tym słowie.

[_Magda]

Napisane przez gothika

tu chodzi o zwykłą moralnośc, a nie jaki człowiek ma przewód.jako ludzie powinniśmy pamietać o tym słowie.

Rozumiem,że wg ciebie nie jedzenie mięsa to wzór moralności?
W taki sposób najzwyczajniej obrażasz.Nazywasz niewprost niemoralnymi tych którzy nie są wege.Wypraszam sobie.Wg mnie np sa inne przykłady niemoralnego zachowania niż jedzenie mięsa.Lubie mięso i będe je jadła.I uwaqżam,ze z moją moralnością jest całkiem nieźle.

[gothika]

może i obrażam ale dobrze się domyśliłaś że uważam że ludzie jedzący mięso są niemoralni, bo jak można sie przyczyniać do zabijania istot a czasami i zabijać i uważać się za moralnych. Tu nie chodzi o zabijanie muchy, ale o zabijanie istot które mają świadomość tego co sie dzieje i czuja ból. I zasługują tak samo jak ludzie na to by żyć.

[_Magda]

A może mucha tez czuje ból?Jeśli nagle by jakiś naukowiec udowodnił że mucha mimo swej prymitywności ma świadomość i czuje ból tak jak pies czy kot(no,co,czysto hipotetycznie mówie ) to przestałabyś zabijac muchy??Pytanie hipotetyczne,ale odpowiedzi bym chciała od ciebie na serio.

Ty mnie uważasz za niemoralną a ja ciebie za nawiedzoną,niedojrzała jeszcze osóbke która kiedyś wiele zrozumie.Przedw wszystkim nie rozumiesz tego,ze niektóre zwierzęta sa hodowane tylko na mięso.Taka np odmiana krów-mięsne(inne niż te na mleko).Albo kurczaki.No przykro mi,ale te zwierzęta są ciągle mnożone tylko z powodu ich przeznaczenia.Gdy urosną są zabijane.Dla mnie też to nie jest taki lighcik,jak o tym pomyślę-straszne.Ale nie można dać się zwariować.Ludzie stoją jednak wyżej.Są dla mnie ważniejsi.Jeśli mam się czymś przejmowac to tym co dzieje się na świecie z ludźmi.Nie musze chyba przytaczac przykladów?Chyba każdy wie jakie okrucieństwa się zdarzają.
Za niemoralną uznałabym prędzej osobę która nie zareaguje gdy jest świadkiem przestępstwa-czyli wszechobecna znieczulica.Ciekawe ile wegetarian odwrociło głowe gdy jakis kark "poprosił" kogoś o komórkę albo portfel??Myślę,że po tym co kto je nie można rozpatrywac moralności,ale wiem,że każdy musi do pewnych wniosków dojść sam.

[Luba]

Moja droga coś wybrakowana ta twoja moralność. Muchę mozna zabić a inne stworzenie nie? Wg jakich kryteriów? Moze wymienisz stworzenia które można zabijac i byc moralnym i te których nie mozna zabijać, bo wtedy człowiek jest już niemoralny. Zabijanie muchy jest tak samo złe jak zabijanie innych stworzeń. Zabijanie to zabijanie!
Na boga, wszyscy jestesmy niemoralnymi mordercami!

Ja chyba zmienię podpis na "myśl, myślenie nie boli!"

[Aeterna]

Napisane przez malenka294

nie mów mi prosze co powinnam, ok? nie jestes od tego

Szkoda , że nie odniosłaś tego do siebie - w stosownych momentach.

Wpadają tu na ten wątek wegetarianki - z którymi dało się ''normalnie'' porozmawiać. Miło i konkretnie.
Okazjonalnie (najczęściej) gdzieś się pojawiały ich posty.

Ukłon np. w stronę Lullaby.

Ale - sorry.

Mam taki sam dostęp do wiedzy - jak i Wy (mowa teraz o tych agresywnych zwoleniczkach miłości do świata fauny.).
Korzystam z niej, zapewniam.
Gdy jej nie mam - naturalnie - szukam odpowiedzi na pytania.
Ale - mam jej też niemało. I co do C.C. się nie wypowiadam - bo nie chce mi się ciągnąć tematu rzeki.
(A Jezus np. zostawił prosty przekaz: miłujcie się wzajemnie jako i ja was umiłowałem - a i tak jakoś mało kto go chce słuchać. Nawet tutaj, choćspotkałam tu tych, którzy braci swoich mniejszych umiłowali ). A zrobił nieco większą karierę - - niż jakiś inny ktoś.

Mogę ci przytaczać wiele różnych poglądów - różnych ludzi.
Od Mahatmy Ghandi, religijnych przywódców - po nazistów czy zwykłych dziejowych morderców. Też znam ich całkiem sporo. Nie urodziłam się wczoraj, i nie interesowałam się jedynie w swoim życiu zawartością cudzych lodówek.
To, że ktoś coś powiedział - nie ma najmniejszego znaczenia - znaczenie natomiast ma to - kto kogo i do czego przekonał.
Ale - to za mało - by sobie rządzić innymi.

A takie misjonarstwo jak tutaj zapanowało mnie nie kręci.
I do tego - mieszanie faktów z mitologią. Sorry. Taki kogel-mogel nam zafundowałyście. Niektóre z Was.

(BTW. Kiedyś pewien ksiądz ''poczęstował'' mnie bredniami - że wirus HIV przełazi przez pory w kondomie - więc nie ma sensu/powodu używać, bo nie zadziała.
Przypomina to komuś tu coś, droga Bando..? )

To - że moje opinie - nie są zgodnymi - z Waszymi - nie znaczy to, że jestem wypraną z myślenia niewolnicą systemu.

Sorry - tak to ja sobie mogę dywagować i w drugą stronę.
Kto tu ma bardziej gładkie zwoje.

(Pikuś w tym - że do ''niektórych'' z Was to nie dociera).

Dokonuję samodzielnych wyborów.
Mam mózg.
Wasz pech, a moje szczęście - że nie najgorszej jakości.

Więc darujcie sobie - niektóre z Was - tą żałosną pobłażliwość i przekonanie o własnej erudycji, bo mylicie (''niektóre'' z Was) to ostatnie ze zwykłym poglądem.

I wiesz Whisky - niedobrze mi się robi - jak czytam cytat miłośniczki czterokopytnego bytowania - gdy pisze do ''dyskutantki'' (no, ale przecież my się do dyskusji nie nadajemy; co ja chrzanię - bo co one w końcu wiedzą, te głupie gęsi ):
pliss badz tak mila i poloz sie pod reaktorem jadrowym.


Żenua.

Wszystko dla mnie na ów temat.
Jak będę chciała zostać wegetrianką i zmienić styl zycia - na pewno nię bedę szukać porad u wściekłych ''makijażystek'' .
Bawcie się dobrze.
EOT.

Nie chcecie? Nie jedzcie. A od mojego talerzyka wara.
Żadna z Was mi go nie funduje - i nie będzie mi mówić - co mam sobie na nim położyć.