Gorrrące i pikantne rozmówki przy robótkach odcinek 26!

[emi29w]

Napisane przez SilverAguti

Emi na 8k w rzędzie to radzę przerabiać dość luźno. i w ogóle jak na pierwszy raz to bym proponowała sekwencję na 6 albo i na 5 koralików. i chyba w każdym z tych kursów jest wyjasnione, jak obliczyć ile nawlec trzeba ilość koralików w okrążeniu x zamierzana długość sznura = ile cm trzeba nawlec, np. 5k w rzędzie x 15cm bransoletki = 75cm do nawleczenia. mi to się sprawdza mniej, niż więcej, no ale jest to jakis sposób

już sobie nawlekalam wczoraj koralików zobaczymy jak zacznę , a jak mi nie bedzie wychodzić to zejde do mniejszej ilości koralików np do 5
Dzieki za info
a przerabiać luźno to mi najlepiej wychodzi ,albo bardzo bardzo ciasno

Napisane przez mirosek

Wstawać śpiochy piękne słoneczko świeci
emi teraz już wiem dlaczego chciałaś uczyć się dziergać na szydełku węże koralikowe Ci się marzą

nie prawda
chciałam sobie aniołki na choinkę zrobić i śnieżynki, a może potem mega firankę tzn może zazdrostki do okien kuchennych jak się przeprowadzę do nowego domu ,i myślałam jeszcze o narzucie na łóżko
raczej praktyczne rzeczy ,np chustę
ale kto wie ,co jeszcze wymyślę
kapcioszki dzieciom

[SilverAguti]

dzień dobry
wymodziłam urodzinowego posta na blogu, więc jakby któraś odczuwała potrzebę wygrania czegoś ode mnie, to można

Beata wszystkiego, co najlepsiejsze

[cocci]

Beatko


Witam tak ogólnie

Do pracy pojechałam rowerem, z nogą lepiej jest, choć za dobrze też nie. Ale jak miałam po Marzenę wyjeżdżać, to zaczęło lać i tak leje do tej pory. DO domu weszłyśmy mokrusieńkie. Rower swój zostawiłam w pracy, po prostu sobie go wniosłam do pokoju.
Przyszła R wypłata, więc kaskę już wyslałam na konto pl, żeby zamówienie z kadoro opłacić. Tylko jak ja je z pl na de przeteleportuję, to jeszcze nie wiem.

Agatka wszystko jest do ogarnięcia, kwestia wprawy i może przyszpilenia starszaków do ubierania się samemu. Przecież mogą siku zrobić jak Ty przed wyjściem karmisz, buty i kurtki też sami mogą założyć. tylko musisz mniej więcej czasowo sobie to wszystko zgrać, tak, żebyś a kniec tylko wskoczyła w buty i wszystkich zgarnęła. U mnie było 14miesięcy różnicy, ale Marzena zaczęła mi chodzić niecały miesiąc przed narodzinami Natalki. Na poczatku też nie było łatwo, ale z czasem to był pikuś.
A propos - rozmawiałam dzisiaj z jedną matką, jaj córka siedzi obok Marzeny i przy rozstawaniu się ryczy. W środę zamiast z innymi dziećmi się zebrać koło pani i wyjść do klasy, to przyleciała do mamy i odejść nie chciała. Wczoraj i dzisiaj rano histeria, bo matka wychodzi. Zakładam, że do przedszkola to to dziecko nie chodziło na pewno. No i mówię do tej matki, żeby po prostu wyszła raz i zdecydowanie, jedno cześć i buzi i do zobaczenia po lekcjach i rzadnego cofania się itd. I zeby nie zwracała uwagi na łzy, bo takie odcięcie się może jest trudne, ale skuteczne. A ona, że nie, bo ta tak płacze itd. Ja jej mówię, że Marzena to jest moje 3 dziecko, czwarte w przedszkolu jeszcze jest, i z kazdym ta metoda skutkowała.
Potem się spotkałyśmy po lekcjach, to mnie zaczęła wypytywać, jak to jest 4e mieć, jak z lekcjami robić,czy od razu po szkole, czy po jakimś czasie aż mi się śmiać chciało, że żem ekspertem została ALe miło mi się też zrobiło.

Nie bardzo pamiętam, co jeszcze miałam Wam napisać.
Chusta mi idzie jak krew z nosa, bo wczoraj wpadła niezapowiedzianie znajoma i siedzieliśmy do 23ej prawie. Przy okazji poogladała moje zbiory koralików i tylko wyglądała podobnie do tej ikonki:

[gagatu]

Beata wszystkiego najlepszego urodzinowego

Kasia, tam miałaś jeszcze kilka pięknych wzorów na chusty wydrukowanych

Ja swoją chustę właśnie skończyłam, tak oszczędzałam włóczkę, że aż mi zostało kilka metrów

[cocci]

A mi Magda zadzwonila, że zgubiła pieniądze na bilet i właśnie stoję na przystanku, żeby po nią jechać. Zaraz jej mapę dam, to nast razem będzie z buta zasuwac. Nie muszę mówic, jak mnie jej tel ucieszyl, nie?

[agnes99]

Napisane przez cocci

A mi Magda zadzwonila, że zgubiła pieniądze na bilet i właśnie stoję na przystanku, żeby po nią jechać. Zaraz jej mapę dam, to nast razem będzie z buta zasuwac. Nie muszę mówic, jak mnie jej tel ucieszyl, nie?

a daleko ma szkołę?

[cocci]

Napisane przez agnes99

a daleko ma szkołę?

niedaleko mojej pracy, ja mam ca. 5km, to ona będzie miała 4-4,5km.

dopiero do domu weszłam. Normalnie nic więcej dzisiaj nie robię, obiad sobie sami zrobią, mam w nosie, ja nie mam siły

[beata1718]

Dziękuję za życzenia. Dopiero wyjechaliśmy. Mały ma gorączkę i nie wiedziałam czy jechać

[cocci]

Beatka prosie bałdżo

ależ tu pusto.... masakrycznie....

[emi29w]

Tak ,pustki.

Iwonko wcale sie nie dziwie ,ze ekspertem jesteś ,z takim dorobkiem kurczaczków, moja sąsiadka też ma czworo dzieci, chłopaków i ostatni jest ze stycznia 21012 rocznik Szymka i ja wczoraj na Arka najeżdżam , a ona mówi do mnie ,: mnie to już nie rusza ,dziecko robi co chce ,ale jak mu teraz tak pozwole to nie wiem jak dam mu rade jak bedzie wiekszy ? normalnie mnie zamurowało, bo ja tu krzycze na Arka ,bo właził na taką wielką górę ziemi i jej synek też ,a ona zero reakcji ,a mi się nóż w kieszeni otwierał!
a dzieciak tak potrafi odpyskować ,że omal ze mną się nie wykłócał,że po co wołam Arka do domu?

[babydelfi]

pokaże Wam gdzie byłam i co robiłam

mam tego dwa razy tyle, bo jeszcze jak małżowy wrócił z pracy to nie mnie uszczęśliwił całą siatką

także dziś nie pomidory, a grzyby się robią

[cocci]

Kasia no własnie na fejsie widziałam.....

Emi no ilość ilością, ale pewne zachowania nie mają prawa u mnie mieć miejsca i tyle.

kto chce mojego niechcieja?

[AnnaOstapiuk]

Witam, dorzucam się z niechciejem.

Ja dziś troszkę popracowałam na dworku, w ogrodzie, trochę poleżałam na kocyku z Oliwką i trzema szczeniaczkami

Kurier przywiózł Natalki książki do szkoły, rok szkolny można zaczynać.

Kasiu ale fajne grzybki U mnie nie ma. To znaczy są gdzieś dalej w lasach, ale ja znam jako tako tylko lasy koło siebie i dalej się nie zapuszczam. Już kiedyś się tu zgubiłam i dziękuję za więcej...

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

świetne :d
https://www.facebook.com/video.php?v...145152&fref=nf obejrzyjcie

[SlonecznikB]

Już prawie wieczór a ja dopiero pierwsze usiadła, no poza fotelem dentystycznym Okazuje się, że mimo że mam dużo nowych szafek to miejsca nie jest za dużo. Nic luzu mi nie pozostanie

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Beatko niech Cię spotka wszystko co najlepsze i rodzinnie i hobbystycznie i zarobkowo

[AnnaOstapiuk]

ale śliczne coś, dla drutujących
http://igmihrru.ru/MODELI/sp/kostum/033/33.html



---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

jeszcze mała inspiracja dla dekupczących buteleczki


---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

https://sprzedajemy. pl/duzy-zestaw-...ffers&offset=0

może Was zainteresuje, dużo tego... aby otworzyc link trzeba usunąć spację przed pl!!!

[gagatu]

Kasia, ale Wam fajnie i jakie okazy dorodne Może nam się uda w przyszłym tygodniu tez pojechać do lasu, na ryneczku wczoraj stała babka z grzybami, więc jest szansa, że też coś przywieziemy W zeszłym roku zrobiłam pyszne risotto z grzybami i dynią, takiego mam smaka na nie

Zaczynam drugą bransoletkę i pewnie dziś skończę, a nadal nie mam pomysłu na dzierganie na drogę, bo chyba za czapki się jeszcze nie wezmę, bo nie wiem na jakie rozmiary, koleżanka miała dzwonić i na razie się nie odzywa.

[AnnaOstapiuk]

Aga a co z tuniką, już otrzymałaś kasę? Może zrób sobie taką samą

[emi29w]

Napisane przez cocci

Kasia no własnie na fejsie widziałam.....

Emi no ilość ilością, ale pewne zachowania nie mają prawa u mnie mieć miejsca i tyle.

kto chce mojego niechcieja?

zgadzam sie,
a widzisz moja sasiadka temu czwartemu tak popuszcza nic nie krzyczy na niego nie upomina , i tak jakby sie śmiała z tego ,że ja to robie
bo mówi ,ze tez tak krzyczała przy dwóch starszych jak byli mali, a do tego to już jej się nie chce upominac i dziecko robi co chce, a potem taki dorośnie i bedzie ją prał po głowie

ja tak nie dam sobie pomiatać


Kasiu udane zbiory

[gagatu]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Aga a co z tuniką, już otrzymałaś kasę? Może zrób sobie taką samą

Właśnie nic się nie odzywają, nawet, że doszła paczka i czy dobrze zrobiłam, muszę chyba sama zadzwonić się upomnieć Dla siebie nie mam żadnej włóczki odpowiedniej w domu, żeby taką zrobić. A TŻ mi szykuje podobno najwygodniejsze miejsce w bagażniku

[AnnaOstapiuk]

Hmmm, oby tylko nie nawalili... Swoją drogą to powinni jakąś zaliczkę dawać, co?

Dziś miałam taki telefon...
Dzwoni jakaś pani z firmy, której nazwy nie powtórze, bo tak szybko wymieniła, że brzmiało to jak blablacostam. Ale do rzeczy...
Pani radośnie mi oznajmiła, że zostałam wylosowana spośród tysięcy osób i otrzymam wejściówke na jakies gotowanie związane z Okrasą.
I dalej cos tam gada jak katarynka, dodatkowo jeszcze zasięg miałam słaby i rozumiałam co trzecie słowo...
Przerwałam tej pani i pytam, dokąd ta wejściówka, jakie miasto..
Bo jak dla mnie to na pewno nie Żerocin
A ona na to, że robią te swoje pokazy w całej Polsce i.... "a właściwie to gdzie PAni mieszka, gdzie ja się dodzwoniłam?"
To ja zdziwiona "To Pani nie wie nawet do kogo dzwoni i w jaki rejon Polski? I niby ja jestem szczęśliwie wylosowana?"
Czym zbiłam ją z tropu. POdziękowałam więc i powiedziałam, ze ja żadną taką ofertą nie jestem zainteresowana.
To ona nawet mnie nie słuchała, tylko dalej coś nawija o zdrowym żywieniu itp.
Znów jej przerwałam grzecznie pytając, czy ona mnie nie rozumie, czy jak? Nie interesuje mnie jej oferta. Zatkała się, powiedziałąm, żeby dzwoniła do innego naiwnego. W końcu sie wyłączyła.


Po co oni dzwonią? Pewnie na końcu jej wywodu i tak usłysząłabym, ze mam kupić cośtam za jedyne... ileś tam zł, blablabla

[gagatu]

Ania, takich naciągaczy niestety nie brakuje. Ja się nauczyłam nie odbierać obcych numerów, czekam aż przestanie dzwonić i sprawdzam numer w necie - jak to jakieś oferty telefonów, ubezpieczeń i innych takich to wyszuka, bo ludzie piszą, że do nich dzwonili i to była taka a taka firma. Wtedy nawet jak dzwoni potem 10 razy nie odbieram.

A z tą firmą, to mam nadzieję, że tylko mają jakieś opóźnienia, a nie chcieli mnie naciągnąć na darmową robotę Generalnie na początku ten układ się na zaufaniu opiera, bo oni też mi materiały przysłali tak o. W razie czego wiem gdzie ich szukać Ja podejrzewam, że czekają aż inne osoby im doślą gotowe prace, żeby mieli porównanie i wiedzieli, z kim warto podjąć współpracę.

[jola2243]

Dzień dobry wieczór
Agata co tak sama siedzisz? gdzie reszta jaszczurek?

u mnie grzybów nie ma- za sucho, a szkoda, lubię połazić po lesie dla samego spaceru, a grzybki też lubię, mniam

[gagatu]

Napisane przez jola2243

Dzień dobry wieczór
Agata co tak sama siedzisz? gdzie reszta jaszczurek?

u mnie grzybów nie ma- za sucho, a szkoda, lubię połazić po lesie dla samego spaceru, a grzybki też lubię, mniam

Chyba już nie mogły ze mną wytrzymać

[jola2243]

Co im zrobiłaś? za mocno ogonem machałaś chyba

[gagatu]

Z podkulonym ogonem grzecznie siedzę, jedynie szydełkiem dziś machałam

[babydelfi]

uporałam się z grzybami ufff

u mnie też sucho a jednak grzyby są

a te prawdziwe to już znalazłam całkiem fuksem, jak wracaliśmy do domu i prawie poza lasem , ale było warto, bo calusieńskie zdrowe, aż mi żal było go kroić do suszenia
jutro od rana znowu pojadę

w sumie doszłam do wniosku, że jak tylko pogoda pozwoli to będę jeździć w ciągu tygodnia codziennie, dzieci do szkoły, a ja na grzyby i będzie dwa w jednym: zaliczony rower i grzyby

mam 8 koszyków w suszarce, 6 słoiczków (takich 400 ml po majonezie Winiary) w occie i do tego zaraz będę smażyć sówki
cieszę się z tych grzybów jak dziecko

[SilverAguti]

swoim candy na blogu sama sobie narobiłam weny i wzięłam się za kręcenie sznurków na zamotki

[SlonecznikB]

Kasiu piękne zbiory, a u nas nie ma grzybów. W niedzielę znajomi byli i przywieźli aż 7 szt

[SlonecznikB]

Kobitki chwalę się moim przedpokojem. Pierwsze zdjęcie to widok z dużego pokoju, widoczne drzwi to do łazienki a obok są wyjściowe. 2 i 3 zdjęcie to widok z kuchni na mój nowy mebel. Okazuje się, że nie jest on taki wielki jak się wydaje, bo po zapakowaniu nie ma wolnego miejsca

[SlonecznikB]

I jeszcze znalazłam trochę pasmanterii. Chyba to już wszystko, choć może jeszcze w jakiejś szufladzie coś sie znajdzie