Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XII

[blueberry88]

Napisane przez phdwao

ja mam na obiad pyzy, wolowine w sosie grzybowym i kalafior

Mniamu!
Jak wielkopolsko i tradycyjnie

[Soleilka]

A u mnie szczawiowa, której nie lubię Będę głodować, aż przyjedzie TŻ i poproszę go o pizzę

[phdwao]

Napisane przez blueberry88

Mniamu!
Jak wielkopolsko i tradycyjnie

no zachciało mi sie czegos takiego, bo ostatnio było słabo

mam juz prezent urodzinywy dla TŻ

[chce_byc_mama]

ja juz po obiadku mniam mniam mialam ziemniaczki mlode z koperkiem do tego mielone z sosem czosnkowym i mizerie mniam mniam
a teraz zbieram sie na miasto musze kupic cos maluszkowi i lece do kolezanki i malego dwumiesiecznego bobaska

[cynamonowy_deser]

Napisane przez wvictoria

Okropne! Ale to wina zarządzania oddziałem. W takim wypadku sprzątanie kilka razy dziennie powinno być standardem. I to nie żadna fanaberia tylko wymóg higieniczny. Ciekawe czy pan/pani ordynator (lub ktoś kto zajmuje się utrzymaniem czystości w szpitalu) by siku w takiej łazience zrobili?

Przecież w takim pomieszczeniu umorusanym krwią można się zarazić jakimś choróbskiem

Napisane przez Paula SHIN

U nas tez oddzial jest zamkniety, trzeba dzwonic i mowic po co/do kogo.
Ale odwiedziny sa tylko miedzy 15 a 17. Nawet nie ma mowy zeby maz posiedzial z zona 10 minut dluzej. Wszyscy sa wypraszani.

A u nas z CC jest tak:
Facet czeka na korytarzu przed poloznictwem, kobiete wioza na blok operacyjny, robia CC, polozne biora dziecko, mame w tym czasie szyja. Dziecko jest myte, pokazane ojcu i zabierane na butelke i tam juz zostaje. Mama kolejny raz widzi dziecko dopiero na nastepny dzien (po porannej kapieli), jest z nim max 3 godziny, bo zaraz zabieraja dziecko na butelke a pozniej albo Ci przywioza albo nie, z nimi nie wiadomo, po CC normalnie dziecko dostajesz dopiero po sciagnieciu opatrunku, a opatrunek sciagaja w drugiej dobie.
I to jest niby po to zeby "mama odpoczela". Taa... Albo bo im tak latwiej. Zgaduje ze predzej to drugie. Nawet jak masz sile to Ci dziecka nie chca dac Wiem, bo sama sie o to klocilam, zalezalo mi na karmieniu piersia, mleko mi lecialo, a one mi dziecka nie chcialy dac

O jezu jak ja panikuje teraz co bedzie tym razem...

A po SN mame szyja i wioza na noworodki, najczesciej tez dziecko najpierw dostaje butelke, ale moze to zalezy od tego kto akurat jest na oddziale
Tatus tez widzi dziecko przez chwile i musi isc do domu i wrocic na nastepny dzien w odwiedziny.

Na noc zabieraja dzieci po CC przez 3 doby, po SN o ile dobrze pamietam przez 1 albo 2.



Zgadzam sie z Toba.



Teraz juz nawet nie pamietam jak czesto mozna bylo trafic na czysta lazienke Pamietam warunki, to bylo prawie 2 lata temu, a tak jak pisalam - porod i pobyt tam wspominam bardzo zle. Niedlugo spotkam sie z jedna polozna z tego oddzialu, porozmawiam o warunkach i ew. jeszcze sprawdze w pobliskich miastach.



Ale Wam dobrze
U nas wszystkie sale sa bezplatne, ale oddzial jest zamkniety, fotela w sali 1-osobowej nie ma, tatus nie moze zostac dluzej niz te 2 godziny w czasie odwiedzin.



Najwidoczniej tak juz jest w Polsce Oszczedzaja na czym sie da.

Nie musze chyba mowic, ze szpitalne klapki wyrzucilam od razu po powrocie do domu?

W szpitalu w którym rodzę są odwiedziny 11:00 - 18:00 ale np. koleżanka mówiła mi, że z nią mama była całą noc po porodzie i pomagała przy dziecku. Dziecko jest cały czas z mamusią, nawet jak mama sobie nie radzi to położne nie palą się do pomocy. Wiele kobiet narzeka na opiekę poporodową właśnie ze wzg na opieszałość pielęgniarek. Nie ma jednak reguły.

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

brawo za 8 miesiąc ciąży

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

same śliczności

Napisane przez hanjah

Zapomniałam się pochwalić, że zaczęłam 38. tydzień Do terminu z usg równe 3 tygodnie...

Zastanawiam się czy pić te liście malin czy to za wcześnie

Napisane przez prince_polo

Byłam u gina
jak zwykle sie mna odpowiednio zajal nie to co ta durna baba!!!!

Wg niego ten papierek wyszedł niebieski bo musialam wypic wody za duzo i mocz moze byl rozcienczony. (ja pilam duzo w nocy) wiec sie go pytam czy od moczu tez wychodza niebeiskie a on ze tak ale nie od normalnego tylko wlasnie jak jest rozcienczony. (tego nie wiedzialam) pochwalił mnie za czujnosc i powiedzial ze chyba juz mi On nie wystarcza ze papierki kupiłam

zrobil mi ktg i mialam jakies tylko 3 skurczybyki wieksze ale nie takie duze ja ich nie czułam. Mowil ze ogolnie super.

I ZROBIL MI USG!!!!!!
takie dokladniejsze dlugo robil pokazywał mi małą jak pije i jak sie rusza itp i wazy juz 2800

dowiedzialam sie tyle ze 3 lipca na wizyte mam przyjsc i umówimy siie juz na date cc. Ze za 2 tyg rozwiaze juz ciąze zebym az tak nie odczuwała tego mojego kregoslupa.
a jesli sie akcja zacznie to mam przyjsc do szpitala szybciej.
I jak mnie zobaczyl to powiedzial ze dawno mnie nie wdzial a ja ze bylam u Niego to Go nie bylo, wiec stwierdzil z emial przeczucie ze go nawiedze w szpitalu



mnie tez bolą





chyba tak zrobie...

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

acha , mam lezec przez te ostatnie 2 tyg z nogami do gory bardzo duzo w ciagu dnia ze wzgledu an tego zylaka i moje opuchniecie nog.

cieszę się, że wszystko w porządeczku a córunia rośnie jak na drożdżach ja też wpadłam w lekką panikę po tej wczorajszej historii wanilki, na mojej prawej nodze mam wielkiego żylaka a jak widać morfologia w normie i poziom płytek w normie wcale nie gwarantuje, że wszystko jest ok

[Mandragorrka]

Napisane przez karolka110

ale się wk....
wyobraźcie sobie...dzwonię do USC w PL, bo pisałam o akt urodzenia, żeby mi wysłali na adres mojej mamy....podanie wysłane ok.2 tygodnie temu....
pytam się grzecznie, czy wystawiony, czy wysłany...
baba mówi, że tak, podała mi na jaki adres i zaczyna się pluć, że przecież nie wysłane to podanie 2 tyg temu, bo oni dostali 11....ale ja mówię, wiadomo, zanim dojdzie...a ona podnosi głos i mówi-bo proszę Pani, to idzie przez Urząd Miejski....
to ja już też podkur...odpowiadam, że przecież zadzwoniłam tylko po informację, nie wiem którędy te pisma idą i przecież nie mam żadnych pretensji...i do widzenia.....
ale te baby potrafią być wredne....jakby tam za karę siedziały...:brz ydal:

Biurokractwo.... niestety w urzędach też często mam wrażenie, że te baby siedzą tam za karę... a bardzo często wystarczy odrobinka dobrej woli. Oczywiście pracują też kobiety takie do rany przyłóż, jednak niestety bardziej się pamięta o tych nieużytych

Napisane przez KarolinaPW

Moja mama jest nauczycielką i raz opowiadała że jedna dziewczynka z bardzo wielodzietnej rodziny nie przyszła na kilka pierwszych lekcji, więc się pyta co się stało. A ta dziewczynka mówi- bo mama w nocy rodziła, dobrze wszystko poszło tylko z pępowiną mieliśmy problem bo tata nie znalazł nożyczek i byłam zmęczona, dlatego nie przyszłam na lekcje...nieźle

Wow Dziewczynka mogła zostać położną

Napisane przez chmielinka

U mnie w mieście jest właśnie taki jeden... znajoma była w ciąży bliźniaczej i poszła do niego właśnie zrobić sobie usg 4d a ten dziad ją skasował podwójnie (!!!) bo twierdził że skoro w brzuchu ma 2 dzieci to musi mu dwa razy zapłacić i skasował ją 500 zł

my dzisiaj z Hanią zaczynamy 32 tc czyli 8 m-c

Ale z tego lekarza dziad.... W życiu nie wpadłabym na taki pomysł...
Gratuluję 8 miesiąca

Napisane przez karolka110

no i ja się pytam-czy Mój Brzucholek naprawdę jest mały???

Jest niewielki, ale nie ma to wpływu na rozwój dzieciątka.
Hanjah też ma niewielki brzuszek no i mam koleżankę, która do samego rozwiązania miała mały brzucholek - wiele osób nawet nie wiedziało, że jest w ciąży, urodziła zdrowego chłopaczka. Myślę, że powinnaś się cieszyć z takiego rozmiaru brzuszka

Napisane przez blueberry88

Nie mam pomysłu na obiad. Chyba ziemniaczki, mizeria z wczoraj i jakieś mięsko - tylko jakie. Byle nie znów kurczak Nic nie mówicie, co dziś gotujecie
Idę się kąpać i mam nadzieję, że jak wrócę i poczytam, to mnie natchniecie z obiadkiem

Ja dzisiaj jem obiad u mamy, w sumie nie wiem co będzie, więc pomysłem nie posłużę Ale wcześniej dziewczyny pisały o chłodniku

Napisane przez depoison

Ad 2 - niedaleko domu mam sklepik z rozmaitymi ślicznościami/dziwadełkami. I zobaczyłam na wystawie takie coś
I choć dnia ojca się u mnie nie obchodzi, to chyba kupię mężowi z jakiejś innej okazji
(piszę o tym, bo proponuję nie tyle szukanie identycznej, ile kupienie bodziaka i zrobienie w punkcie poligraficznym - czy gdzie to się robi - jakiegoś adekwatnego nadruku)
/hehe, zawsze irytowały mnie 'zabawne koszulki' i inne tego typu gadżety, ale ta mnie naprawdę wyjątkowo chwyciła za serce /

Boski bodziak

Napisane przez cynamonowy_deser

Nam do wyznaczonego z OM terminu porodu pozostało równe 30 dni

Zleci raz dwa

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Spadam bo małżon wraca do domciu, nie piszcie dużo

[Soleilka]

Info od Aguni:
Hej, u nas wszystko ok, ale wyjdziemy pewnie dopiero w poniedziałek bo nie puszczą mi małej dopóki nie będą pewni, że ona będzie nadal ładnie przybierać na wadze.

[wvictoria]

Witam ponownie,
wróciłam przed chwilą do domku. Byłam w szpitalu pobrać materiał na posiew bakt-mykolog. Później na przeglądzie auta... czuję się jakbym przeorała 2ha pola. U nas oddychać nie ma czym, powietrze takie gęste, że siekierkę można powiesić.

[karolka110]

Napisane przez Soleilka

Mały, ale mój niewiele większy, więc się nie martw
A ile masz w obwodzie?

mam w obwodzie ok 101-102cm, ale ja byłam przed ciążą na pewno dużo większa od Ciebie, bo ty to drobinka Karolinka jesteś

depioson pocieszyłaś mnie więc jak będę to już konkretnie załatwiać, napiszę jak było z tym aktem

btw zgadnij co zjadłam- Marsa Icejak powiedziałam Małżowi, że takie pychoty podjadasz, to mi zaraz kupił Bounty Ice(bo wie, że kocham normalne Bounty), a ja dziś dla odmiany kupiłam Marsy....mniam....

a jeszcze jedna ciekawostka-czy wiesz gdzie można kupić normalne chrupki kukurydziane??bo ostatnio o nich myślałam, tzn. dla dziecka....i dziś patrzę a w DM maleńka paczka (BIO) kosztuje 1 europowariowali: confused:

aha zapisałam się do programu real i dziś przysłali mi jakieś kupony i czapeczkęjakbyś chciała się zapisać:
https://www.familymanager.de/nc/benu...strierung.html

no i dziękuję Wam za miłe słowa nt mojego Brzuszka na pewno lepiej, że jest niewielki, niż miałby mi przeszkadzać....a z Niuńką na pewno dobrze...i racja-jestem wysoka więc też inaczej się układa Ona w tym brzuchu

[Soleilka]

Napisane przez karolka110

mam w obwodzie ok 101-102cm, ale ja byłam przed ciążą na pewno dużo większa od Ciebie, bo ty to drobinka Karolinka jesteś

No ja mam 92 cm, więc nie masz czym się stresować Podejrzewam, że jakbyśmy stanęły obok siebie to byśmy miały takie same brzuszki

[hanjah]

Wiecie co, z Dorotką to właśnie w tym dniu-3 tygodnie przed terminem odeszły mi wody Teraz to już naprawdę mogę rodzić w każdej chwili

Myślałam, że się przejaśni i nastawiłam pranie i akurat musiało lunąć

Posegregowałam ciuszki maluszka, jak Dorotka się obudzi to poukładam je w komodzie. Mam tego tyle, że przez najbliższe pół roku albo i dłużej nie muszę iść na żadne ciuszkowe zakupy

[ewka5891]

Napisane przez Soleilka

Info od Aguni:
Hej, u nas wszystko ok, ale wyjdziemy pewnie dopiero w poniedziałek bo nie puszczą mi małej dopóki nie będą pewni, że ona będzie nadal ładnie przybierać na wadze.

do poniedziałku juz niewiele czasu zostało
Trzymajcie sie dziewczyny, czekamy na Was

[wvictoria]

Napisane przez Paula SHIN

Oj tam, ja bym bez problemu zaplacila 200zl za dobe, nawet gdybym musiala pozyczyc pieniadze na ten cel

Oby



ja tez nie

Fajna historia To musiala byc silna kobieta
Chociaz ja w zyciu nie zdecydowalabym sie na 9 dzieci

Myślisz, że 9 dzieci było jej wyborem? Szczerze wątpię. W miejscowości z której pochodzę jest rodzina gdzie facet powiedział, że będzie "robił dzieci" dopóki nie będzie dziewczynki... I dopiął swego - 12 i 13 to dziewczynki Nie wiem czy żona miała coś do powiedzenia w tej kwestii ale wątpię.

[Soleilka]

Napisane przez hanjah

Wiecie co, z Dorotką to właśnie w tym dniu-3 tygodnie przed terminem odeszły mi wody Teraz to już naprawdę mogę rodzić w każdej chwili

Może urodzisz jeszcze w tej części?

[Paulaaa23]

Napisane przez Soleilka

Info od Aguni:
Hej, u nas wszystko ok, ale wyjdziemy pewnie dopiero w poniedziałek bo nie puszczą mi małej dopóki nie będą pewni, że ona będzie nadal ładnie przybierać na wadze.

to trzymam kciuki, żeby Aga wyszła w poniedziałek i mała przybierała cały czas na wadze normalnie

Napisane przez karolka110

mam w obwodzie ok 101-102cm, ale ja byłam przed ciążą na pewno dużo większa od Ciebie, bo ty to drobinka Karolinka jesteś

eee to ja mam 98cm na dziś... Ale w sumie to przed ciążą miałam niedowagę...


Moje palce u stóp wyglądają jak parówki

[ewka5891]

W koncu udało mi sie zebrac i kupic koszule do karmienia i szlafrok na allegro. Mam nadzieje, ze jakosciowo bedzie ok.

Napisane przez karolka110

mam w obwodzie ok 101-102cm, ale ja byłam przed ciążą na pewno dużo większa od Ciebie, bo ty to drobinka Karolinka jesteś

ja w sobote tez mialam 100 cm w brzuchu a mam wrazenie ze moj brzuch wiekszy jest, ale to jest kazdej z nas indywidualna sprawa, wiec nie mozemy sie tak cyframi sugerowac. Kazda z nas ma inna figurę i kształt brzucha

[Paula SHIN]

Napisane przez Alexandraaa88

Wiem, że nigdy nie jest idealnie... Domyślam się, że masz wiele obaw ale z tego co opisywałaś wynika, że to porządny facet, pokochał Michasia i nie chciałby go skrzywdzić.
Wiem właśnie, że dziecko szybko się przywiązuje bo już tez kilka takich sytuacji widziałam dlatego zastanawiam się czy w ogóle nie zabronić mu kontaktów z małym żeby ten później nie cierpiał... Nie wiem sama co robić bo jak narazie mam mętlik w głowie...

Nie mozesz mu zabronic kontaktow jesli uzna dziecko w urzedzie. Wtedy automatycznie dostaje prawa rodzicielskie. Zreszta, nawet jesli pozbawisz go praw w sadzie, to i tak przysluguja mu spotkania z dzieckiem. Dopoki ktos inny nie wezmie dziecka na siebie w urzedzie.
Troche juz sie dowiadywalam i niestety tak to wyglada.
Dlatego mowie, jesli masz taka mozliwosc - zostaw faceta, nie uznawaj go jako ojca w urzedzie (tez w sensie - nie namawiaj go na nic), fakt ze nie dostaniesz alimentow, ale bedziesz miala milion razy latwiej jak kogos poznasz
Chyba ze nie masz mozliwosci utrzymac sie bez jego pomocy - w takim razie nie masz wyjscia, ale moze od razu ustal kontakty sadownie, zeby nie mogl sie pokazac po prostu kiedy chce i robic problemy. Bo jak przegapi taka wizyte ustalona przez sad, to nie musisz mu dawac innego terminu, musi czekac na nastepny. Moze sie facet nauczy odpowiedzialnosci.

Napisane przez Mandragorrka

No to czekamy na 14



Brak mi słów, u nas w szpitalu (jak byłam oglądać porodówkę) było czysto. Ciekawe jak to będzie wyglądało podczas porodu. Mam nadzieję, że żadnej mamusi nie spotkają takie warunki jakie Ty opisujesz.



U nas oddział jest otwarty, odwiedziny od 14 do 18 lub 19, nie pamiętam. Ale tatuś może być dłużej - przymykają na to oko. Nie ma limitu osób odwiedzających i małe dzieci też mogą przychodzić. Oczywiście brak limitów osób ma swoje plusy i minusy. Położna ze sr śmiała się, że nie jest fajnie mieć salę z Cyganką, bo one mają bardzo liczne rodziny i bardzo dużo odwiedzających.

Rodzisz w tym samy szpitalu co za pierwszym razem? Tego sobie nie zakodowałam.

To jedyny szpital w moim miescie. W nim tez jest moj lekarz. Dlatego tak sie boje. Ten szpital wspominam jako horror. Boje sie jego tak bardzo, ze rozwazalam wypisac sie na wlasne zyczenie juz na nastepny dzien po CC, cokolwiek ,byle spedzic tam jak najwiecej czasu. Jestem tez w stanie zaplacic za lepsze traktowanie, prywatny pokoj... Zeby chociaz TZ mogl byc ze mna (chce karmic piersia i nie chce sie zgodzic na butelke dla dziecka, co w tym szpitalu jest malo mozliwe).

[Soleilka]

ale mi duszno

[Linka25]

Napisane przez karolka110

no i ja się pytam-czy Mój Brzucholek naprawdę jest mały???

malutki, ale to chyba tylko powód do radości bo przecież dziecko rozwija sie prawidłowo, a mniejszy brzuch to mniejszy kłopot!

Napisane przez depoison

Ad 2 - niedaleko domu mam sklepik z rozmaitymi ślicznościami/dziwadełkami. I zobaczyłam na wystawie takie coś
I choć dnia ojca się u mnie nie obchodzi, to chyba kupię mężowi z jakiejś innej okazji
(piszę o tym, bo proponuję nie tyle szukanie identycznej, ile kupienie bodziaka i zrobienie w punkcie poligraficznym - czy gdzie to się robi - jakiegoś adekwatnego nadruku)
/hehe, zawsze irytowały mnie 'zabawne koszulki' i inne tego typu gadżety, ale ta mnie naprawdę wyjątkowo chwyciła za serce /

oj, kupiłabym bez wahania, chociaż też nie należę do wielbicielek tych "zabawnych koszulek" ale ten tekst jest wyjątkowy...

Napisane przez Soleilka

Info od Aguni:
Hej, u nas wszystko ok, ale wyjdziemy pewnie dopiero w poniedziałek bo nie puszczą mi małej dopóki nie będą pewni, że ona będzie nadal ładnie przybierać na wadze.

długo je trzymają, ale cóż, jak trzeba to trzeba....

Napisane przez wvictoria

Witam ponownie,
wróciłam przed chwilą do domku. Byłam w szpitalu pobrać materiał na posiew bakt-mykolog. Później na przeglądzie auta... czuję się jakbym przeorała 2ha pola. U nas oddychać nie ma czym, powietrze takie gęste, że siekierkę można powiesić.

ja siedzę w fotelu i czuje się identycznie sypię się! drętwieję cała i nie mam czym oddychać siedzę i sapię jak parowóz - a do 8 miesiaca było tak pięknie!!


Ja na obiadek mam kurczaka (nudy) puree ziemniaczane z kupą zieleniny i marcheweczkę na ciepło. Marchewka jest cudowna..

Kladę się i poczytam ksiażkę, do niczego innego się nie nadaję.

I jestem pewna: opadł mi brzuch, serio! A jestem w 36 tc.

[Paula SHIN]

Napisane przez Irmusia81

Ja zabiorę butelkę TT (wyparzę wcześniej) i laktator Jak będzie trzeba, to użyję, a pielęgniarki mam gdzieś. Po prostu przeleję mleko z butli szpitalnej do swojej i tyle.

DObry pomysl, ale to dopiero jak juz bedzie dziecko z Toba, bo wczesniej one same daja butelke.

Napisane przez linzey

Tj to nie tak ze nic nie mam- ciuszki po Zosi, tetry przywiozłam tydzień temu, koszule do szpitala mam tez te po "Zosi":P a reszta?? tak jak sama napisałaś- pampki kupimy a reszta jakoś będzie Łóżeczko musimy kupic ale to na poczatku lipca(tp mam na 29. 07)Jakoś mi sie nie spieszy Ty się boisz porodu a ja tego co bedzie po- jak Zosia zaakcepyuje dzidzie i wogóle czy sobie dam rade- On aostatnio jest bardzo taka przytulaśna i poterzebuje naszego czasu. co prawda jak jest Tż to mnie mogłoby nie być ale przeciez Tz musi pracować

U nas w szpitalu z kolei nawet jakby ktoś chciał to raczej dziecka po SN nei wezmą na noc Po szyciu mała była non-stop ze mną (brali ja tylko na 10-15 min wieczorem na kąpiel)

A juz mialam nadzieje, ze nie jestem ostatnia z wyprawka

[Soleilka]

Napisane przez Linka25

I jestem pewna: opadł mi brzuch, serio! A jestem w 36 tc.

Kolejna w kolejce do rodzenia

[Paula SHIN]

Napisane przez blueberry88

Paula, straszny opis tego szpitala - w ogóle mają prawo tak postępować?

W szpitalach chyba maja wlasne zasady.
Ale wiecie co mnie najbardziej denerwuje?
Nie wiem czy we wszystkich szpitalach. Ale - BARDZO ciezko uzyskac od nich informacje np. dot. tego co nam podaja. Wszystko traktuja jak jakas wielka tajemnice. Ja jestem taka, ze lubie wiedziec wszystko, nawet moga mi podac nazwe leku. A nie "to na sen", "to na uspokojenie", "to przeciwbolowe" (zastrzyki po CC). "To zelazo", "ale jakie?", "zelazo"

Napisane przez karolka110

ale się wk....
wyobraźcie sobie...dzwonię do USC w PL, bo pisałam o akt urodzenia, żeby mi wysłali na adres mojej mamy....podanie wysłane ok.2 tygodnie temu....
pytam się grzecznie, czy wystawiony, czy wysłany...
baba mówi, że tak, podała mi na jaki adres i zaczyna się pluć, że przecież nie wysłane to podanie 2 tyg temu, bo oni dostali 11....ale ja mówię, wiadomo, zanim dojdzie...a ona podnosi głos i mówi-bo proszę Pani, to idzie przez Urząd Miejski....
to ja już też podkur...odpowiadam, że przecież zadzwoniłam tylko po informację, nie wiem którędy te pisma idą i przecież nie mam żadnych pretensji...i do widzenia.....
ale te baby potrafią być wredne....jakby tam za karę siedziały...:brz ydal:

Zauwazylam ze one takie sa Mysla ze wszystko im wolno...

Napisane przez KarolinaPW

Od wiatru nie zaszłaś zrobił niech płaci, chociaż tak jak pisałam wcześniej przemyśl, czy chcesz go w ogóle widzieć w życiu dziecka, zeby małemu nie wprowadzał dodatkowego zamieszania w głowie, jak będzie miał kiedyś prawdziwego tatę.


nienawidze tego tradycyjnego z botwinki, bleee
Lubię
hiszpański gazpacho:
miksujemy 4-5 bardzo dojrzałych pomidorów (można dodac puszkowych jak tye zwykłe nie są takie super)
2 ogórki i 1 paprykę (wypestkowane)
3-4 zmiażdżone ząbki czosnku, namoczoną bułkę, oliwe z oliwek 2 łyski octu winnego, sól pieprz. Odstawić do lodówki na pare godzin by sie przegryzło, udekorować bazylią

Turecki jogurtowy
jogurt naturalny, starte i odsączone ogórki, sól, mięta świeża lub suszona, koperek, sól pieprz, też się musi przegryźc, jak za gęsty można rozerzedzić wodą, można udekorować pokruszonymi orzechami

Zgadzam sie z pogrubionym. Ja juz widze jakie zamieszanie ex chce robic u nas

A przepisy zapisuje

[phdwao]

Napisane przez Linka25

I jestem pewna: opadł mi brzuch, serio! A jestem w 36 tc.

mi tez opadł tydzień temu i ginka potwierdzila, dzidzius zszeł juz bardzo nisko

[hanjah]

Napisane przez Soleilka

Może urodzisz jeszcze w tej części?

No way
Ja chcę w TRZYNASTEJ

[Paula SHIN]

Napisane przez Irmusia81

O matko...



kurcze to nieciekawie Tam gdzie mam rodzić odwiedziny są od 12 do 20, ale mój mąż będzie już rano przyjeżdżał Tak samo było jak byłam na laparoskopii. Siedział ze mną od 9-tej i nikt nie miał pretensji.



Strasznie to wygląda... Szpital, cho.lera jasna!

Zazdroszcze... Tez bym tak chciala!

Napisane przez asia665

Paula nawet nie wiem co napisać, po prostu brak słów. U mnie w szpitalu jak leżałam teraz to w tygodniu w miare czysto. Ale w weekendy (gdy nie ma ordynatora) to smród i brud. Nikt nie sprzątał .


Pisałyście o dokarmianiu w szpitalu, to u mnie położne nie dają mleka tylko wode z glukozą.

Chyba wszedzie jest roznica przy ordynatorze chocby w zachowaniu pielegniarek.

U nas daja mleko, a jak dziecko placze miedzy posilkami to tez glukoze podaja.

[Linka25]

Napisane przez Soleilka

Kolejna w kolejce do rodzenia

hehe, ponoc u pierworódek obniza się na 4 tyg przed porodem

Napisane przez Paula SHIN

W szpitalach chyba maja wlasne zasady.
Ale wiecie co mnie najbardziej denerwuje?
Nie wiem czy we wszystkich szpitalach. Ale - BARDZO ciezko uzyskac od nich informacje np. dot. tego co nam podaja. Wszystko traktuja jak jakas wielka tajemnice. Ja jestem taka, ze lubie wiedziec wszystko, nawet moga mi podac nazwe leku. A nie "to na sen", "to na uspokojenie", "to przeciwbolowe" (zastrzyki po CC). "To zelazo", "ale jakie?", "zelazo"

zgadza się! jak ostatnio byłam w szpitalu i dostawałam lek, to zawsze pytałąm co to, bo oczywiście informacji zero, a po moim pytaniu to mina zdziwiona że hej a to chyba normalne że chcę wiedzieć co łykam

[ewka5891]

Napisane przez Linka25

I jestem pewna: opadł mi brzuch, serio! A jestem w 36 tc.

Napisane przez phdwao

mi tez opadł tydzień temu i ginka potwierdzila, dzidzius zszeł juz bardzo nisko

mi tez wczoraj bratowa TZta powiedziala, ze brzuch mi opadł. W sumie główke małego czuje bardzo nisko, wiec cos w tym musi byc

[Soleilka]

Napisane przez hanjah

No way
Ja chcę w TRZYNASTEJ

uwaząj, bo wykraczesz i tego samego dnia co się zacznie pojedziesz

Napisane przez Linka25

hehe, ponoc u pierworódek obniza się na 4 tyg przed porodem

No właśnie - ponoć

[sas]

hej dziewczynki
ledwo zyje noc okropna- jestem nie wyspana, zmeczona, zdolowana ehhh...
ale z dobrych wiesci dostalam dzis 31kilogramowa paczke od przyjaciolki w niej hustawko-lezaczek z Fisher Price ale wypasiony ze hej z 8 stopniowa regulacja wibracji i hustanem- tzn ze sama sie husta ja nie musze bujac z melodyjkami i migajacymi swiatelkami, oprucz tego ze 30 sztuk ubranek od0- 18mcy kosz na brudne pieluchy i pare pierdulek...wieczorem albo jutr porobie ftki to wam pokaze
GRATULUJE WSZYSTKIM ROZPOCZETYCH TYG I UDANYCH WIZYT

Napisane przez nadalka

Jutro do 14, a nie dzisiaj :p
W ogóle była u mnie położna, wymacała mi miednice i brzuch - bolało jak cholera. I powiedziała że ciekawe czy nie będę miała cc bo dziecko całkiem spore i może się nie wpasować w kanał

o kurcze....

Napisane przez karolka110

ale się wk....
wyobraźcie sobie...dzwonię do USC w PL, bo pisałam o akt urodzenia, żeby mi wysłali na adres mojej mamy....podanie wysłane ok.2 tygodnie temu....
pytam się grzecznie, czy wystawiony, czy wysłany...
baba mówi, że tak, podała mi na jaki adres i zaczyna się pluć, że przecież nie wysłane to podanie 2 tyg temu, bo oni dostali 11....ale ja mówię, wiadomo, zanim dojdzie...a ona podnosi głos i mówi-bo proszę Pani, to idzie przez Urząd Miejski....
to ja już też podkur...odpowiadam, że przecież zadzwoniłam tylko po informację, nie wiem którędy te pisma idą i przecież nie mam żadnych pretensji...i do widzenia.....
ale te baby potrafią być wredne....jakby tam za karę siedziały...

niech zyja polskie urzedy zenada krowy tam siedza nadete a nie ludzie

Napisane przez asia665

Hello.

Dobra więc ogłaszam publicznie JA CHCĘ JUŻ URODZIĆ

Nie mam na nic siły,wszystko mnie boli, spać mi ciężko,chodzić mi ciężko. Jest mi źle. . . . Myślenie o porodzie dzień w dzień mnie przeraża i doprowadza do frustracji .

mam to samo

Napisane przez hanjah

Zapomniałam się pochwalić, że zaczęłam 38. tydzień Do terminu z usg równe 3 tygodnie...

Zastanawiam się czy pić te liście malin czy to za wcześnie

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

dzięuje i gratki

[phdwao]

Napisane przez ewka5891

mi tez wczoraj bratowa TZta powiedziala, ze brzuch mi opadł. W sumie główke małego czuje bardzo nisko, wiec cos w tym musi byc

musi to sie czuje, ja czasem jak mam złączone nogi a młogy sie rusza na dole to nawet na udzie czuję "smyranie"