O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc VIII

[iza243]

Napisane przez _Kluska_

Izuniu a co u Ciebie? Dużo tą insulinę musisz zwiększać? Sytuacja opanowana?

Niestety takCiągle zwiekszam a te pie.przone cukry ciągle do góryNie potrafie tego uregulować

[Lila_27]

Cześć dziewczyny! Ale mamy paskudną pogodę brrr pada i zimno, na szczęście w domku cieplutko Cały dzień się obijam, rano w Kościele ledwo co ustałam, cały czas musiałam podpierać się Tża, słabo mi było, ale jakoś wytrzymałam do końca Obiad zrobiłam wczoraj - bigos pierwszy raz, ale w miarę dobry wyszedł TŻ powiedział nawet, że pyszny, ale on tak zawsze gada Myślałam, że pójdziemy na spacer, ale zaczęło padać, więc siedzę na kompie i szukam różnych rzeczy Zaczęłam myśleć o wyborze szpitala, może któraś poleci jakiś w Krakowie? Wprawdzie do Chrzanowa mam bliżej, ale wolałabym w Krakowie rodzić

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez iza243

Niestety takCiągle zwiekszam a te pie.przone cukry ciągle do góryNie potrafie tego uregulować

Biedactwo, nie umiem nic pomóc, bo ja nie mam zielonego pojęcia o cukrzycy

[CoffeeHeaven]

Cześć!

W końcu po pracy. Dziś przyszła do mnie @, ale wyczekiwana
Pogoda za oknem okropna. Lęcę odpocząć i na herbatkę

Miłego wieczoru.

[89migotka]

Cześć
U mnie nic ciekawego, niedziela zapowiadała się nudna, ale wyskoczyłam z mamusią na babskie zakupy i humorek się poprawił. Po południu wyskoczyłam na "chwilę" do koleżanki, w sumie wyszło 5h, popalałyśmy trochę i skończyło się na %. Aż mężuś musiał po mnie przyjść z parasolką bo tak się rozpadało

[tasia02]

cześć!
U mnie też ta wredota sie zjawiła. I czekm az se pojdzie i do dzieła. Bo powiem Wam szczerze ze nie daje rady w pracy. Kierowniczka daje popalić. Czysty mobing. A to niestety nie sprzyja w zajsciu. Ale mam nadzieje ze wkońcu sie uda. Bo przecież musi nie?

Iza nie wiem jak Ci doradzić. Kurcze nie ma jakiegoś innego wyjscia? Biedulko musisz jakoś dać rade jeszcze troche. Ważne ze maleństo ma sie dobrze.

Coffee to miłego odpoczynku zycze

Mysti podziwiam Cie. jesteś dzielna. Ja nie dała bym rady. Oby wszystko sie jeszcze jakoś ułożyło. Dasz mu jeszcze "kiedyś" szanse? Czy to już definitywnie koniec?Kurcze nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. I wiesz możesz być wzorem dla wielu kobiet. Dla mnie na pewno jesteś.

Lila bigos mnim ale tylko od mojej teściowej. Ja to anty talent z gotowania. Pieczenie jeszcze tak.

[RudaEwcia25]

Hej Laski my po chrzcianch.Synuś w kościele był bardzo grzeczny,gadał sobie i bawił się smoczusiemodwracał się do mnie i ciągle zagadywał. Dostał sanki ze śpiworkiem,jeździk,srebrn y łańcuszek i ponad2tyś zł

Mysi bardzo Ci Kochanie współczuję,ale wierzę że dasz sobie radę

Dziewczynki więcej nie piszę-wybaczcie mi ale chcę się ostatni wieczór TŻem nacieszyć,wiecie co myślałam? że powinnyśmy założyć sobie ten klub i tam pisać o problemach o których nie chcemy żeby wszyscy wiedzieli. Pomyślcie o tym.Dobrej nocki moje miłe Panie

[mysia1986]

Hej.
My wracamy, pewnie gdzies na 22 bbedziemy. Chrzciny sie udaly, ylo fajnie. Tylko te pytania... juz ponad rok po slubie, kiedy dziecko? Po co czekac, bierzcie sie za robote! No zesz Nie komentuje wogole takiego zachowania.Szkoda mi slow. A najabrdziej ekurza mnie to, ze mowi to osoby ktore mni kompletnie nie znaja, w tym przypadku matka i ojciec kolezanki tza!! Totalny brak taktu.
Ruda, ciesze sie, ze chrzciny sie udaly i Kostus byl grzeczny. Jestem za zalozeniem klubu, napewno wiecej rzeczy bysmy mogly swobodnie pisac .

[CoffeeHeaven]

Napisane przez RudaEwcia25

Dziewczynki więcej nie piszę-wybaczcie mi ale chcę się ostatni wieczór TŻem nacieszyć,wiecie co myślałam? że powinnyśmy założyć sobie ten klub i tam pisać o problemach o których nie chcemy żeby wszyscy wiedzieli. Pomyślcie o tym.Dobrej nocki moje miłe Panie

Za oczywiście.

Tasia02 - kciuki za nowy cykl!

Napisane przez mysia1986

Hej.
My wracamy, pewnie gdzies na 22 bbedziemy. Chrzciny sie udaly, ylo fajnie. Tylko te pytania... juz ponad rok po slubie, kiedy dziecko? Po co czekac, bierzcie sie za robote! No zesz Nie komentuje wogole takiego zachowania.Szkoda mi slow. A najabrdziej ekurza mnie to, ze mowi to osoby ktore mni kompletnie nie znaja, w tym przypadku matka i ojciec kolezanki tza!! Totalny brak taktu.
Ruda, ciesze sie, ze chrzciny sie udaly i Kostus byl grzeczny. Jestem za zalozeniem klubu, napewno wiecej rzeczy bysmy mogly swobodnie pisac .

Skąd ja to znam, nie wszystko jest takie proste, jak się wydaje.

Humor na dzisiejszy wieczór: Czuję się jak krwawa Mery

[Kamildiana]

Ja tez jestem za klubem bo jak nie raz chce cos napisac to sie hamuje bo to tak publicznie

[_Kluska_]

Napisane przez iza243

Niestety takCiągle zwiekszam a te pie.przone cukry ciągle do góryNie potrafie tego uregulować

czyli wariują tak jak mówiła dr, że można się spodziewać..głupie cukry najważniejsze, że Dominiś w porządku

Coffee, Tasia, zatem niech to będą ostatnie @

Ewciu, fajnie, że Kostek już ochrzczony a jakie zacne prezenty nacieszcie się Tżtem, my poczekamy

Mysiu przykro mi, że musiałaś słuchać takich tekstów. Ludzie są porąbani i nie potrafią pilnować własnej d.py a wsadzają nos w cudze sprawy pamiętam to uczucie niestety, jak beczałam po uwagach babci tżta i nie tylko.

[Mystiquee]

Napisane przez tasia02

Mysti podziwiam Cie. jesteś dzielna. Ja nie dała bym rady. Oby wszystko sie jeszcze jakoś ułożyło. Dasz mu jeszcze "kiedyś" szanse? Czy to już definitywnie koniec?Kurcze nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. I wiesz możesz być wzorem dla wielu kobiet. Dla mnie na pewno jesteś.

Napisane przez RudaEwcia25

Mysti bardzo Ci Kochanie współczuję,ale wierzę że dasz sobie radę

Dziewczynki więcej nie piszę-wybaczcie mi ale chcę się ostatni wieczór TŻem nacieszyć,wiecie co myślałam? że powinnyśmy założyć sobie ten klub i tam pisać o problemach o których nie chcemy żeby wszyscy wiedzieli. Pomyślcie o tym.Dobrej nocki moje miłe Panie

Dziewczyny właśnie Wy nie wiecie jak to wygląda, bo Wam tego nie opisałam. My oficjalnie sie nie rozstaliśmy, ale dla jego dobra musiałam go wywalić z domu. Ja na niego czekam cały czas i nie moge sie doczekac kiedy znów będziemy razem mieszkać.

Ruda też jestem za założeniem klubu, bo kurcze nie chce tutaj pisac, bo każdy kto wejdzie na wątek zna moje problemy. Wolałabym, żeby one zostały w ciasnym gronie.

[mysia1986]

Klusa, mi to nie bylo przykro a bylam wkurzona. Babka mnie nie zna a tz widziala kilka razy w zyciu, bo on chodzil matka tej malej dzisaj chrzczonej na studia I ona mi z takim tekstem. Nic sie nie idezwalam, tz cos wydukal, ja dopilam wino i poszlam zajarac na balkon. Generalnie kobieta sympatyczna tyle tylko, ze bez przesady ze wscipstwem. Nie rozumiem ludzi ktorzy sie interesuja zyciem obcych..

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

No to ktora chetna na zalozenie klubu??

[Mystiquee]

Mysiu własnie założyłam klub

Zaraz powysyłam zaproszenia

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Dziewczyny założyłam klub, nazywa sie KOBIETKI Z KLASĄ
Pomyślałam, że każda z Nas jest inna, bo nie możemy sie nazwac staraczkami, bo są tu też cieżarówki i odwrotnie.
A każda z nas jest prawdziwą kobietą z klasą, także myśle, że nikogo nie obraziłam i podoba Wam sie tytuł
W razie czego można go zmienic jak sie nie myle

[_Kluska_]

A czy ktoś mi zdradzi jak wejść do klubu z aplikacji?

[Mystiquee]

Napisane przez _Kluska_

A czy ktoś mi zdradzi jak wejść do klubu z aplikacji?

Wysłałam Ci zaproszenie, także musisz je zaakceptowac.
Może po zaakceptowaniu pojawią sie nowe opcje?
Kurcze nie wiem

[_Kluska_]

Napisane przez Mystiquee

Wysłałam Ci zaproszenie, także musisz je zaakceptowac.
Może po zaakceptowaniu pojawią sie nowe opcje?
Kurcze nie wiem

To samo miałam z klubem mamusiowym -tylko przez komp umiem tam wejść. Albo się nie da albo przez apkę to jest jakieś nieinstynktowne pokombinuję, może jednak

[89migotka]

A ja to już zaproszenia do klubu nie dostałam...

[iza243]

Napisane przez tasia02

cześć!
U mnie też ta wredota sie zjawiła. I czekm az se pojdzie i do dzieła. Bo powiem Wam szczerze ze nie daje rady w pracy. Kierowniczka daje popalić. Czysty mobing. A to niestety nie sprzyja w zajsciu. Ale mam nadzieje ze wkońcu sie uda. Bo przecież musi nie?

Iza nie wiem jak Ci doradzić. Kurcze nie ma jakiegoś innego wyjscia? Biedulko musisz jakoś dać rade jeszcze troche. Ważne ze maleństo ma sie dobrze.

Następny cykl będzie udany

Niestety nie ma innego wyjścia jak zwiększanie dawek

Napisane przez RudaEwcia25

Hej Laski my po chrzcianch.Synuś w kościele był bardzo grzeczny,gadał sobie i bawił się smoczusiemodwracał się do mnie i ciągle zagadywał. Dostał sanki ze śpiworkiem,jeździk,srebrn y łańcuszek i ponad2tyś zł

Dobrze ze wszystko się udało

Napisane przez mysia1986

Hej.
My wracamy, pewnie gdzies na 22 bbedziemy. Chrzciny sie udaly, ylo fajnie. Tylko te pytania... juz ponad rok po slubie, kiedy dziecko? Po co czekac, bierzcie sie za robote! No zesz Nie komentuje wogole takiego zachowania.Szkoda mi slow. A najabrdziej ekurza mnie to, ze mowi to osoby ktore mni kompletnie nie znaja, w tym przypadku matka i ojciec kolezanki tza!! Totalny brak taktu.
Ruda, ciesze sie, ze chrzciny sie udaly i Kostus byl grzeczny. Jestem za zalozeniem klubu, napewno wiecej rzeczy bysmy mogly swobodnie pisac .

Co za bezczelni ludzie


Dziękuje za zaproszenie do klubu

[Mystiquee]

Napisane przez 89migotka

A ja to już zaproszenia do klubu nie dostałam...

Migotko już wysłałam, musiałam przeoczyć, bo na szybko wysyłałam zaproszenia.
Przepraszam

[_Kluska_]

Dziewczyny, mam pytanie do tych z Was, które stosowały luteinę dopochwową. Czy po niej jest bardziej mokro i leci coś jak woda? w sumie od początku stosowania mam tak i ciągle zapominałam zapytać. A trochę się obawiam czy to prawidłowe jest, czy mi wody nie ciekną czy coś... głównie dzieje się to w nocy, aż muszę się chusteczkami wycierać

[_Kluska_]

Cześć Śpiochy

Mysiu, jesteś już? Lekka droga pewnie nie była

Izuniu o której do szpitala na zwiedzanie idziecie?

A ja mam banana na ryjku bo zaczął się tydzień, na ktòry czekałam - już w piątek mamy usg
Poza tym mieszkanie już prawie gotowe, 11.11 przychodzi pani posprzątać więc do tego czasu musi być wszystko rozpakowane i zaczniemy mieszkać zatem lecę na lakierowanie listew i przycinaniefiranek

Miłego dnia!

[mysia1986]

Napisane przez _Kluska_

Mysiu, jesteś już? Lekka droga pewnie nie była

Jestem, jestem
W domu byliśmy po 23.
TZ już wrócił do żywych także się cieszę.

Dzień Dobry
Wspomagam się kawunią i do pracy

[b a r b a r a]

Napisane przez Rossa1988

Gianna, ja też już mam takie skurcze i dodatkowo skróconą szyjkę, dużo leżę i biorę duphaston i fenoterol a i magnez 6x70mg.. jutro wizyta u gina, zobaczymy co powie...

Basia, kupiłam ten polecany przez Ciebie żel do higieny, 21zł zapłaciłam, przed ciążą miałam nawracające infekcje, jedną w ciąży, że o ciągłych kłopotach z pęcherzem nie wspomnę, więc łapię się wszystkiego co mi może pomóc.

mi swedzenie przeszlo jak zaczelam stosowac ten zel i juz nie zmienie na zaden inny

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez CoffeeHeaven

Basiu, pogadaj z Nim w cztery oczy, postaw mu w końcu ultimatum, macie takie śliczne dzieci

pirozmawialam z nim postawilam sprawe jasno powiedzialam ze odejde . nastepny dzien chodzil jak w zegarku dzisiaj tez chodzi nawet juz dzwonil do mnie z pracy a tak to nie dzwoni nawet spytac sie co z mala . Mam nadzieje ze nie jest to na tydzien zmiana

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez _Kluska_

Dzień dobry

Iza, fajnie z tą wycieczką do szpitala, też muszę zaplanować. Mam nadzieję, że nie będą Ci robić problemów kurczę, pewnie jak tam wejdziesz to dopiero dotrze do Ciebie jak to niedługo...

Większość nie może się doczekać dziecka, porodu a ja wyrodna jestem i tak bym chciała tą ciążę wydłużyć jeszcze najchętniej do marca

Iza, też tak pomyślałam, że powinnam powiedzieć bo w końcu to nue był jednorazowy wybryk ale jakoś nie umiałam. Dziś mnie obudziły przeprosiny takie prawdziwe, nawet to magiczne słowo padło

PannaMagda, pizza i cola dla mnie to najlepsze śniadanie po mniam

Basiu to za 6 lat dopiero kolejne dziecko? Myślę, że nie wytrzymasz

Mysiu słabo się zbiegło z tym wirusem dużo siły życzę, tż na pewno umordowany.. może urlop na początek tygodnia niech sobie weźmie coby sił nabrać.

-------------------
Ależ mi się nic nie chce
Miłego dnia

Chyba znasz mnie dobrze no owszem 6 lat nie wytrzymam moze bedzie wczesniej

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez Kamildiana

Witam nowa kolezanke i zycze szybkiej fasolki
Nie cytuje bo nie moge wszystkiego zapamietac a pisze na tel i tu nie moge podgladac wpisow
Ale mi corcia daje w kosc a raczej molestuje moj jajnik nie zycze nikomu... ale i tak ja kocham ;-)

Dziewczyny niedawno stwierdziłam ze Natalka ciagle jest w tej samej pozycji tzn nozkami w dol i po lewej stronie. Czy tak moze byc? Mama mnie uspokaja mowi ze chociaż mi sie nie zakreci w pepowine ale nie wiem co o tym myslec.
Chyba mam zapalenie pecherza bo cos mnie tam szczypie :-(

Kochana moze sie okazac ze mala sie obruci przed porodem

[iza243]

Witam

Napisane przez _Kluska_

Dziewczyny, mam pytanie do tych z Was, które stosowały luteinę dopochwową. Czy po niej jest bardziej mokro i leci coś jak woda? w sumie od początku stosowania mam tak i ciągle zapominałam zapytać. A trochę się obawiam czy to prawidłowe jest, czy mi wody nie ciekną czy coś... głównie dzieje się to w nocy, aż muszę się chusteczkami wycierać

Tak,to normalne po luteinie

Napisane przez _Kluska_

Izuniu o której do szpitala na zwiedzanie idziecie?

A ja mam banana na ryjku bo zaczął się tydzień, na ktòry czekałam - już w piątek mamy usg
Poza tym mieszkanie już prawie gotowe, 11.11 przychodzi pani posprzątać więc do tego czasu musi być wszystko rozpakowane i zaczniemy mieszkać zatem lecę na lakierowanie listew i przycinaniefiranek

Miłego dnia!

Szwagier ma po nas przyjechać o 16:00.

Fajnie macie z tym mieszkankiem

[b a r b a r a]

ja tez nie dostalam zaproszenia do klubu

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Napisane przez CoffeeHeaven

Cześć!

W końcu po pracy. Dziś przyszła do mnie @, ale wyczekiwana
Pogoda za oknem okropna. Lęcę odpocząć i na herbatkę

Miłego wieczoru.

oj przykro mi trzymam za Was kciuki

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez mysia1986

Hej.
My wracamy, pewnie gdzies na 22 bbedziemy. Chrzciny sie udaly, ylo fajnie. Tylko te pytania... juz ponad rok po slubie, kiedy dziecko? Po co czekac, bierzcie sie za robote! No zesz Nie komentuje wogole takiego zachowania.Szkoda mi slow. A najabrdziej ekurza mnie to, ze mowi to osoby ktore mni kompletnie nie znaja, w tym przypadku matka i ojciec kolezanki tza!! Totalny brak taktu.
Ruda, ciesze sie, ze chrzciny sie udaly i Kostus byl grzeczny. Jestem za zalozeniem klubu, napewno wiecej rzeczy bysmy mogly swobodnie pisac .

co to za ludzie co ich obchodzi czy Wy macie dzieci czy nie ja tego nie rozumiem

[arletka1313]

dzień dobry,alez sie steskniłam przez te 3 dni
ale sie pobyczyłam przez ten czas, choc były i niemiłe sytuacje, tz sie pokłócił z ojcem i pierwszy raz w zyciu widziąłm jak płacze, tak z godzine beczał,fakt był po kieliszku,nie chciał zebym to widziała wiec wychodziłam ale bardzo chciałam byc przy nim,przytulic.ale uszanowałam jego decyzje.
tz brat pozyczył moje auto na pare dni bo w jego cos stukało i co???i lis mu wypadł i mam połamany zderzak, wiem ze to nie jego wina, zderzyak był lekko uszkodzony ale teraz juz koszmarnie wyglada...
pojezdzilismy po cmentarzach,pogoda była bardzo ładna.
wczoraj bylismy w kinie i na zakupach,jeszcze pare pierdółek dla dzidzi kupilismy.
i tu pytanie do mamusiek ile na poczatek trzeba paczek pampersów????bo ja mam dopiero 4 duze opakowania a i przy okazji ile potrzeba tych podkładów poporodowych?

a przez ostatni 2 dni to dzidzia tak sie cudownie rusza wczoraj cała droge do chełma sie wierciła alez ja to uwielbiam!!!

ruda to masz już prawdziwego aniołka

mysti podziwiam cie i jednoczesnie ci współczuje tej sytuacji:-(

[b a r b a r a]

Napisane przez CoffeeHeaven

Chcesz? ja trochę zmodyfikowałam przepis, ale na biszkopt mogę Ci dać

Składniki:
4 jajka
12 dag cukru pudru
2 łyżeczki cukru waniliowego
10 dag mąki tortowej
pół łyżeczki proszku do pieczenia
pół litra śmietany kremowej 30%
2 opakowanie śmietan-fix
owoce albo czekolada

Jajka ubić z 10dag cukru pudru, cukrem waniliowym, mąką i proszkiem do pieczenia. Prostokątną płaską blachę wyłożyć papierem do pieczenia, przelać na nią ciasto i piec ok 8-12 min w 220 C.
Ciasto wyjąć, delikatnie oddzielić od papieru. Do obłożonej folią aluminiową foremki, półokrągłej albo prostokątnej włożyć ciasto, na dno i boki. To co odstaje wykroić. Następnie ubić śmietanę, dodać śmietan-fix, resztę cukru pudru i ubić na sztywno. Do ubitej śmietany dodać owoce, albo tak jak ja zrobiłam zetrzeć na wiórki czekoladę. Ubitą śmietanę dodać do ciasta. Kawałkami ciasta, które zostało przykryć na górę i dać do schłodzenia.

zawsze wychodzi Ci ten biszkopt , szukam przepisu na biszkopt jakiegos dobrego bo moja Wiktoria ma urodziny w sobote i musze jej zrobic tort

masakra jakas przyjechala w sobote Tz siostra z dzieciakami ( 2 jej dzieci z listopada sa ajk juz 3 lata nie robila urodzin to akurat w tym roku musi robic jak my kasy nie bardzo mamy ) jej corka ma urodziny 8,11 moja 09,11 a jej syn 23,11 jakas masakra nie wiem czy pojdziemy na urodziny bo trzeba 3 prezenty kupic

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez tasia02

Ojj Ruda pamiętam te dni jak mały płakał i nie wiadomo co robić. Wszytskie sposoby wykorzystaliśmy na kolki. Niemieckie kropelki Sab simplex pomogły toroche i debridad. Ale trzeba swoje przeżyć. Nic nie zastąpi tego słodkiego uśmiechu maluszka.... ehhh moze głopie ale czasami tesknie za tym wszystkim co związane z takim maluchem.

W niedziele myślałam że umre ze strachu. Mały nagle źle sie poczuł i brzuszek go bolał. pytam sie go co zjadł a on na to ze pieniążek. I z minuty na minute miał coraz mniej sił ze az sie przelewał na przez ręce. Zadzwoniłam na pogotowie oczywiscie co? nie przyjadą bo to nie zagrożenie życia. Wie my do auta i do przychodni po skierowanie do szpitala. Dostalismy to skierowanie. W szpitalu od razu rengena zrobili, okazało sie ze pieniążka nie zjadł, bo nazdjeciu nic nie wyszło. Tak wiec moje dziecie złapało jakiegoś wirusa wrednego, ale co sie strachu najedliśmy to nasze...

zawalu bym dostala

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez arletka1313

no juz prawie skonczyłam dzien na dzis,porobione to co było zaplanowane,ale przy okazji mnie tz wkurzył ale juz mi przeszło

oj mi tez ojciec rwał kartki z zeszytu,równo fruwały po domu. lał mnie nie patrzył czym i w gdzie. a teraz jeden brat nie zdał,ma niby powtarzac,i dzwonili do szkoły ze 2 tyg wogóle nie był. drugi brat tez zbiera 2 za 2 i co???i tatus im wczoraj neta nowego zakupił i 2 tablety-zyc nie umierac!!!!

iza boisz sie? ja jakos sobie przetłumaczyłam ze poród to tylko chwila bólu a potem juz bede z maleństwem...ze dam rade bo musze,ze nie ma sie czego bac bo kazda przez to przechodzi.
aga wiesz współczuje ci tej wredoty.

dobra lece jeszcze pazurki pomalowac i do łóżka.

kochane dacie rade wierze w was moja siostra ktora urodzila 4 dni przedemna (przed Wanessa) miala 2 skorcze parte i mala na swiecie byla ale to jej drugie dziecko
teraz zaluje ze nie rodzilam naturalnie ale jak zajde po raz 3 w ciaze to postaram sie zeby rodzic naturalnie jesli bedzie to mozliwe ( mam nadzieje ze bedzie )

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez PannaMagda

Widzę, że dużo tu dziewczyn którym się zbliżają porody-super będzie miał kto porady dawać

dzięki za miłe przyjęcie

witamy witamy

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez arletka1313

dzień dobry,alez sie steskniłam przez te 3 dni
ale sie pobyczyłam przez ten czas, choc były i niemiłe sytuacje, tz sie pokłócił z ojcem i pierwszy raz w zyciu widziąłm jak płacze, tak z godzine beczał,fakt był po kieliszku,nie chciał zebym to widziała wiec wychodziłam ale bardzo chciałam byc przy nim,przytulic.ale uszanowałam jego decyzje.
tz brat pozyczył moje auto na pare dni bo w jego cos stukało i co???i lis mu wypadł i mam połamany zderzak, wiem ze to nie jego wina, zderzyak był lekko uszkodzony ale teraz juz koszmarnie wyglada...
pojezdzilismy po cmentarzach,pogoda była bardzo ładna.
wczoraj bylismy w kinie i na zakupach,jeszcze pare pierdółek dla dzidzi kupilismy.
i tu pytanie do mamusiek ile na poczatek trzeba paczek pampersów????bo ja mam dopiero 4 duze opakowania a i przy okazji ile potrzeba tych podkładów poporodowych?

a przez ostatni 2 dni to dzidzia tak sie cudownie rusza wczoraj cała droge do chełma sie wierciła alez ja to uwielbiam!!!

ruda to masz już prawdziwego aniołka

mysti podziwiam cie i jednoczesnie ci współczuje tej sytuacji:-(

nam poszlo 4 opakowania jedyneczek (2 opakowania z rosamanna i 2 z firmy pampers ) te z rosmana uzywalam na poczatku w szpitalu i w domu bo dziecko jeszcze smulke wydziela i trzeba czesto zmieniac (dwujeczek mi idzie juz 3 paczka ) jedna mialam 108 sztuk i dwie po 80 sztuk. zaraz bede zaczynala 2 ale to wszystko zalezy jak dziecko rosnie bo moja Wiktoria szybko z 1 na 2 wskoczyka a pozniej jeszcze szybciej na 3

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

a kochane maialam sie pochwalic ze zaczelam szydelkowac jak narazie opornie mi idzie ale idzie jak zrobie opaske dla Wanessy to sie pochwale a pozniej mam Wiktorii zrobic bo tez chciala a jak juz zrobie dziewczynom to zaczne robic czapki dla dziewczyn na lato jak mi bedzie wychodzic

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

nie na lato tylko na wiosne chodz na lato tez moze zrobie ale taka cieniutka


cos mala mi nie chce spac w dzien juz 2 dzien ale chyba znam przyczyna
zaczela sie slinic bardzo czesto ma raczki w buzi i troszke jej marudna a ajak jej posmaruje dziaselka to juz jest dobrze chyba to zabki

[_Kluska_]

No szlag mnie trafi.. Panowie od listew mieli byc o 10 a nie przyjada bo im sie samochod zepsul. Juz drugi raz. A ja nie dosc, ze juz tu jestem, moglam jechac zrobic badania rano to jeszcze jakies babsko mi wyjechalo i cudem uniknelam wypadku wyjechalam na czolowke zeby uniknac zderzenia, na szczescie facet z naprzeciwka wolno jechal i zdazyl zareagowac i zrobic mi miejsce.
Juz nie mam banana na ryjku.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Aha, a niepolakierowane liastwy =nie mozna przysunac mebli = nie mozna ukladac ksiazek i zapelniac szuflad.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[b a r b a r a]

Napisane przez _Kluska_

No szlag mnie trafi.. Panowie od listew mieli byc o 10 a nie przyjada bo im sie samochod zepsul. Juz drugi raz. A ja nie dosc, ze juz tu jestem, moglam jechac zrobic badania rano to jeszcze jakies babsko mi wyjechalo i cudem uniknelam wypadku wyjechalam na czolowke zeby uniknac zderzenia, na szczescie facet z naprzeciwka wolno jechal i zdazyl zareagowac i zrobic mi miejsce.
Juz nie mam banana na ryjku.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Aha, a niepolakierowane liastwy =nie mozna przysunac mebli = nie mozna ukladac ksiazek i zapelniac szuflad.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jakas masakra . Nic Ci sie nie stalo a jak Hania wszystko dobrze ?

[mysia1986]

Napisane przez _Kluska_

No szlag mnie trafi.. Panowie od listew mieli byc o 10 a nie przyjada bo im sie samochod zepsul. Juz drugi raz. A ja nie dosc, ze juz tu jestem, moglam jechac zrobic badania rano to jeszcze jakies babsko mi wyjechalo i cudem uniknelam wypadku wyjechalam na czolowke zeby uniknac zderzenia, na szczescie facet z naprzeciwka wolno jechal i zdazyl zareagowac i zrobic mi miejsce.
Juz nie mam banana na ryjku.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Aha, a niepolakierowane liastwy =nie mozna przysunac mebli = nie mozna ukladac ksiazek i zapelniac szuflad.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O matko! Dobrze, ze się tak skończyło!