Plotkowy dla dietetyczek :)

[oreganka]

Napisane przez gujana

sluchaj, ale zwiazek nie musi(nie powinien!) polegac na tym, ze "nie mozesz sama decydowac" co bedziesz robic. mozesz! to kwestia wzajemnego zrozumienia się. są pary ktore lubia byc jakby "wzajemnie zalezne" a sa osoby, ktore mimo bycia razem prowadza swoje wlasne zycie. kwestia kto co lubi. jesli czujesz ze troszke Cie przytlacza to sie z nim rzadziej spotykaj i juz. idz sobie dzis na basen, tak jak piszesz. najwazniejsze zebys dobrze sie czula, a co tam z nim bedzie, to sie zobaczy. sytuacja sama sie rozwinie i wyjasni, niezaleznie od tego co tam teraz sobie myslisz i jak to wszystko analizujesz.

oczywiscie jesli faktycznie chlopak Cie nudzi, to byc moze poprostu Ci nie odpowiada i to dlatego. wowczas nie ma sie co zmuszac


sciskam kochana, bedzie dobrze, nie popadaj nam tu w doly, bo nie ma sensu

a ja dalej wizazuje, zamiast pisac wieczorem bede plakac jak nic

[anniaa]

witam
lolcia mnie ciagnie kusi ten kumpel zebym z nim poszła
enda ale pisała tam wczesniej jak ja czytałam ze ona zakłada nowy blog bo tamten jej sie cały czas psuł

kurde spac mi sie chce psozłam spac po 3.00 wstałam o 5.00( bo myslałam ze jest 9.00 ajc te moje oczy coraz gorzej widza ) no i potem zaczełam sms i chyba na pól godzinki sie przespałam i wstałam o 7.00

[agness51]

Napisane przez gujana

A ja dzisiaj joggingowalam rano ogolnie to ja nie lubie biegac no chyba ze tak w ramach jakiegos innego sportu (wiecej jak pol zycia trenowalam koszykowke ). ale wczoraj wieczorem jak sie kladlam uznalam ze musze cos ze soba zrobic, cwiczyc tak w domu za bardzo nie lubie, regularnie to jedynie brzuszkow w miare pilnuje (ale to tez tak zrywami, choc ostatnio nawet mi idzie ). baseny mi zamkneli ostatnio na rzecz nie krytych, a zeby na taki isc to ja potrzebuje troszke ladniejsza pogode, a nie taka wietrzysta jak ostatnio. no wiec padlo na bieganie przyznam ze milo sie rozbudzilam.

no a niebawem biore sie za pisanie
ech...

Super,że się zebrałaś i pobiegałaś

Napisane przez gujana

no i wogole to.. wstalam o 8! zeby jeszcze przed 9 wyjsc na ten jogging (najpierw na rozgrzewke rower, wiec trening wyszedl mi na godzinke ) ale fajnie, jak bym w tygodniu znalazla czas to tez sobie musze zrobic taka pobudke

Widzę,że się zawzięłaś,ja nienawidzę biegać wrrr Ale może zacznę,kto wie

Napisane przez Ewusia_marchew

na pewno n ie ma sensu się dołować to normalne żę myślisz, niestety myślenie nie da się wyłączyć (a sama bym chciała czasami, bo generalnie zajmuję się myśleniem co na zdrowie mi nie wychodzi ) ale masz wakacje, znajdź sobie jakieś absorbujące i ciekawe zajęcia żeby myśleć jak najmniej
będzie dobrze


rodzice rano pojechali do Włoch a ja siedzę i totalnie się obijam przejrzałąm trochę notatki, zjadłam owsiankę, kawę wypiłam..... chyba idę zrobić zaraz a6w bo dziś już ostatni dzień i nie mogę się doczekać kiedy będe miała to za sobą

Masz rację

Gratuluję A6W

Brać sie za naukę!

Napisane przez gujana

sluchaj, ale zwiazek nie musi(nie powinien!) polegac na tym, ze "nie mozesz sama decydowac" co bedziesz robic. mozesz! to kwestia wzajemnego zrozumienia się. są pary ktore lubia byc jakby "wzajemnie zalezne" a sa osoby, ktore mimo bycia razem prowadza swoje wlasne zycie. kwestia kto co lubi. jesli czujesz ze troszke Cie przytlacza to sie z nim rzadziej spotykaj i juz. idz sobie dzis na basen, tak jak piszesz. najwazniejsze zebys dobrze sie czula, a co tam z nim bedzie, to sie zobaczy. sytuacja sama sie rozwinie i wyjasni, niezaleznie od tego co tam teraz sobie myslisz i jak to wszystko analizujesz.

Zgadzam się

Oreganko,ściskam Cię mocno,i mam nadzieję,że będzie dobrze

Ja już po kościele,nawet w slepie byłam Zjadłam obiadek i czekam na przyjście koleżanki
Nie mam zamiaru o NIM ciągle myśleć,niech wie,że sobie odpuściłam...

[anniaa]

ja jutro ide biegac bo kurde trzeba zacząc o siebie dbac tylko bede musiała wyjsc juz z domu o 6.30 i zeby sie ludzie nie gapili
ewa gratulue a6w poka zdjecie brzuszka
agness i prawidłowo zoabczysz znajdziesz sobie lepszego

[agness51]

Napisane przez anniaa

witam
lolcia mnie ciagnie kusi ten kumpel zebym z nim poszła
enda ale pisała tam wczesniej jak ja czytałam ze ona zakłada nowy blog bo tamten jej sie cały czas psuł

kurde spac mi sie chce psozłam spac po 3.00 wstałam o 5.00( bo myslałam ze jest 9.00 ajc te moje oczy coraz gorzej widza ) no i potem zaczełam sms i chyba na pól godzinki sie przespałam i wstałam o 7.00

Ojj,no to kładź się wcześniej kochana
Hmm,ja bym chyba nie poszła na Twoim miejscu... ze względu na TŻ-ta

[anniaa]

Napisane przez agness51

Ojj,no to kładź się wcześniej kochana
Hmm,ja bym chyba nie poszła na Twoim miejscu... ze względu na TŻ-ta

dlaczego ze wzgledu na niego ??
gadałam z nim (tz) wczoraj przez tel przez poand 3 godz poczym weszlismy razem na gg i gadalismy do 2.00 i potem sms ja sie boje o rachunek tel moejj matki bo uzytkuje z jej tel bo mi sie po tyg kasa z komy skonczyła
ale jutro mi kasa przychodzi ufff

[agness51]

Napisane przez anniaa

dlaczego ze wzgledu na niego ??
gadałam z nim wczoraj przez tel przez poand 3 godz poczym weszlismy razem na gg i gadalismy do 2.00 i potem sms ja sie boje o rachunek tel moejj matki bo uzytkuje z jej tel bo mi sie po tyg kasa z komy skonczyła
ale jutro mi kasa przychodzi ufff

A TŻ nie będzie zazdrosny,jak tak sobie pójdziesz z innym?

[anniaa]

Napisane przez agness51

A TŻ nie będzie zazdrosny,jak tak sobie pójdziesz z innym?

bedzie i to bardzo i dlatego nie pójde ? raczej

[agness51]

Napisane przez anniaa

bedzie i to bardzo i dlatego nie pójde

No i właśnie o to mi chodziło
Dlatego tak napisałam

[anniaa]

Napisane przez agness51

No i właśnie o to mi chodziło
Dlatego tak napisałam

hehe a ja oczywiscie nie zrozumiałam o co chodzi
dobra postanowiłam ze nie ide bo znow bedzie taka akcja jak ostatnio - to co pisałam ci na pw

[agness51]

Napisane przez anniaa

hehe a ja oczywiscie nie zrozumiałam o co chodzi
dobra postanowiłam ze nie ide bo znow bedzie taka akcja jak ostatnio - to co pisałam ci na pw

No właśnie
Chyba,że pójdziecie w trójkę ()

[anniaa]

Napisane przez agness51

No właśnie
Chyba,że pójdziecie w trójkę ()

oj tak powiem Damianowi ze przyjde ( pytał sie czy z nim pójde nie mówic nic o tym ze nie moge przyjśc z kims ) z Michałem ciekawe by było

[agness51]

Napisane przez anniaa

oj tak powiem Damianowi ze przyjde ( pytał sie czy z nim pójde nie mówic nic o tym ze nie moge przyjśc z kims ) z Michałem ciekawe by było

Hihi,śmiesznie by było

Uciekam,może wpadnę do Was wieczorkiem

[anniaa]

Napisane przez agness51

Hihi,śmiesznie by było

Uciekam,może wpadnę do Was wieczorkiem

miłego dnia

[Apiska]

Napisane przez gujana

A ja dzisiaj joggingowalam rano ogolnie to ja nie lubie biegac no chyba ze tak w ramach jakiegos innego sportu (wiecej jak pol zycia trenowalam koszykowke ). ale wczoraj wieczorem jak sie kladlam uznalam ze musze cos ze soba zrobic, cwiczyc tak w domu za bardzo nie lubie, regularnie to jedynie brzuszkow w miare pilnuje (ale to tez tak zrywami, choc ostatnio nawet mi idzie ). baseny mi zamkneli ostatnio na rzecz nie krytych, a zeby na taki iść to ja potrzebuje troszke ladniejsza pogode, a nie taka wietrzysta jak ostatnio. no wiec padlo na bieganie przyznam ze milo sie rozbudzilam.

Jakiś czas temu też miałam taką wene, na poranne biegania, tym bardziej że wychodzę co rano o 7 z psem na łąkę, ale nie wysypiam się ostatnio i chodzę rano jak pijana, potykam się na prostej drodze hehe Może powinnam wypić rano jakiś napój energetyzujący? Np. woda+cukier+cytryna?

Napisane przez Ewusia_marchew

rano pojechali do Włoch a ja siedzę i totalnie się obijam przejrzałąm trochę notatki, zjadłam owsiankę, kawę wypiłam..... chyba idę zrobić zaraz a6w bo dziś już ostatni dzień i nie mogę się doczekać kiedy będe miała to za sobą

A Ty dlaczego nie zabrałaś się z rodzicami do Włoch? Ja bym nie popuściła takiego wyjazdu, ale chyba widzę, że masz jeszcze jakieś egz?
Pokaż efekty po A6w

Spadam robi murzynka, czekam aż masa wytrygnie, mniami ;D

Aaa dziewczyny powiedzcie mi, czy któraś z Was ma może konto na jakimś portalu randkowym, fotka.pl, sympatia, ilove?

[Atram]

Ewusia, pochwal sie brzuszkiem po a6w

[Ewusia_marchew]

Napisane przez gujana

gratuluje a6w!

no ja nie wiem, co mi odbilo z tym bieganiem bo faktycznie nigdy nie przepadalam za joggingiem ale znalazlam wczoraj na wizazu taki trening dla poczatkujacych, od Smoczka, no i nieco zmodyfikowalam sobie poczatek, bo wydawal mi sie zbyt prosty (ostatecznie codziennie smigam rowerkiem wiec troszke kondycji mam) i mam nadzieje ze bede troszke biegac wg tego planu. jest fajny, bo stopniowo zwieksza sie dystans, poza tym polowe sie biegnie a polowe sie maszeruje (ja robilam 3 minuty biegu 2 minuty marszu, i tak 6 razy) wiec czlowiek sie nie zniecheca bo w tych przerwach na marsz sie odpoczywa. nastepnym razem bede probowac 4 minuty biegac, a 1 maszerowac tylko kiedy ja w tygodniu znajde na to czas moze jakos ktoregos wieczorka.

a do biegania faktycznie nie trzeba towarzystwa, nawet lepiej samemu, bo wtedy biegnie sie swoim tempem itd. ja wole sama

Ewus, mam nadzieje ze naprawia Ci kolanko i tez sobie za jakis czas pobiegasz

ech, trzeba sie brac za pisanie.. jeszcze nic nie mam

a dziękuję dziwię się sobie sama że taka wytrwałą byłam
w takim razie Tobie wytrwałości w bieganiu
też mam nadzieję zę moje kolana będą nareszcie naprawione

Napisane przez oreganka

tak coś w tym jest, tak jak mówisz czuję troszeczkę że moja przestrzeń jest zagrożona,już nie mogę sobie sama decydować kiedy gdzie i z kim pójdę itd. może to trochę irracjonalne, ale jednak
chyba odwołam dzisiejsze spotkanie i pojadę sobie na basen sama, popływam trochę to moze poczuję się lepiej
niby nie moja wina, ale jednak mam wrażenie ze on się bardzo angażuje (za bardzo) i bardzo się stara, a ja tak raczej olewam wszystko, nie chcę żeby potem cierpiał jak nic z tego nie wyjdzie,
niedawno przerabiałam podobną sytuację i na koniec nie było miło



postaram sie tyle nie myśleć
tylko ja wszystko porównuje z moim poprzednim poważnym związkiem, wtedy od pierwszego spotkania wiedziałam że chcę z nim być, z niecierpliwością czekałam na każde spotkanie, a teraz to widać jak jest, jestem znudzona po kilku spotkaniach, nie wiem może ja po prostu boję się zaangażować

nic dziwnego... ale w sumie... wiesz co ja też tak mam, tylko że <co gorsza chyba> już nie wierzę żę mi się przytrafi taka wielka miłość... z obecynm TŻ mi się układa i w ogóle jest fajnie ale to już nie są te wielkie uniesienia, czekanie na telefon, czekanie na spotkanie... obawiam się że to już nigdy nie będzie tak.. wtedy byłam młoda, wydawało mi się że cały świat jest mój skoro on jest mój... a jak się rozpadło to przestałam wierzyć w takie cuda.....
dlatego Ci piszę ciągle żebyś nie patrzyła na pozory... bo być moze coś się głębiej kryje
ale jeśli faktycznie nie będzie Ci ten układ odpowiadał to nie próbuj sie męczyć, bo to bez sensu, życie jest za krótkie
jakkolwiek będzie, oby było dobrze

Napisane przez agness51

Gratuluję A6W

Brać sie za naukę!


Nie mam zamiaru o NIM ciągle myśleć,niech wie,że sobie odpuściłam...

dziękuję
za naukę się nadal nie wzięłam straszna jestem
masz rację, nie warto i nim myśleć

Napisane przez anniaa

ja jutro ide biegac bo kurde trzeba zacząc o siebie dbac tylko bede musiała wyjsc juz z domu o 6.30 i zeby sie ludzie nie gapili
ewa gratulue a6w poka zdjecie brzuszka
agness i prawidłowo zoabczysz znajdziesz sobie lepszego

zrobię zdjećie jak mi się baterie naładują czyli chyba dopiero jutro

Napisane przez Apiska

A Ty dlaczego nie zabrałaś się z rodzicami do Włoch? Ja bym nie popuściła takiego wyjazdu, ale chyba widzę, że masz jeszcze jakieś egz?
Pokaż efekty po A6w

Spadam robi murzynka, czekam aż masa wytrygnie, mniami ;D

Aaa dziewczyny powiedzcie mi, czy któraś z Was ma może konto na jakimś portalu randkowym, fotka.pl, sympatia, ilove?

przede wszystkiem to musze pilnować domu dziadka i psa jak nie ma rodziców, poza tym jak wspomniałaś mam jeszcze egzaminy, oprócz tego noga nie pozwala mi na takie wycieczki a poza wszystkimi tymi problemami to po prostu nie lubię jeździć z rodzicami na wakacje, strasznie mnie wtedy irytują

ja nie mam na żadnym portalu konta nie podobają mi sie w ogóle takie rzeczy

Napisane przez Atram

Ewusia, pochwal sie brzuszkiem po a6w

nie ma się za bardzo czym chwalić, do brzuszka Ather mi jeszcze baaaaardzo daleko ale zrobię fotkę

idę robić obiad... cudownie, o 16.30 przyjeżdża TŻ a ja z mokrymi włosami, rozwalona, bez obiadu i książek nie tykłam....... co perspektywa wakacji robi z czlowiekiem

[gujana]

Napisane przez anniaa

bedzie i to bardzo i dlatego nie pójde ? raczej

hmmm, dobrze ze moj TŻ nie jest zazdrosny bo inaczej bysmy sie raczej "nie dogadali". lubie spotykac sie zeznajomymi bez TŻta, rowniez z chlopakami, i raczej bym z nich nie zrezygnowala przez jakas glupia i bezpodstawna zazdrosc

[nefre]

Apiska - ja miałam na fotka.pl i tak poznałam swojego Tż-ta i leci nam 16 miesiąc... Centrlanie jakieś kwioty do tego portalu wyślę

Wczorajszy dzien był cudowny. Bez TZ-ta, ale i tak cudowny. jakich ja ludzi poznałam. Po prosut poezja. Z ogniska (z młodzieżowego) wróciłam taka przepełniona radością. Nie sądziłam, ze moje życie tak bardzo się zmieni po pewnym wydarzeniu. Po prostu jestem szczęsliwa w duchu. Wiadomo ma się złe dni, ale ja wiem, ze zawsze kogoś mam, kto mi pomoże, kto się zaopiekuję. Sela. Ahh

Oreganko - to poczucie przestrzeni.. też tak miałam, ale na początku znajomości. Poczułam się trochę jak w klatce, nie lubiałam tej kontroli. Jednak teraz jest już luźno Mam pytanie : jesteś z Rybnika może?

Aaa ! jutro do praca! Będę ludizom wciskała kredyty Trzymajcie kciuki proszę

Lolcia - pamiętasz co Ci pisałam na gg ? Z tą dziewczyną już lepiej. Tzn. zaczęła jeśc z tego co wiem i widze (mam z nią lepszy kontakt).

[oreganka]

Napisane przez gujana

hmmm, dobrze ze moj TŻ nie jest zazdrosny bo inaczej bysmy sie raczej "nie dogadali". lubie spotykac sie zeznajomymi bez TŻta, rowniez z chlopakami, i raczej bym z nich nie zrezygnowala przez jakas glupia i bezpodstawna zazdrosc

no i dobrze, fajne, zdrowe podejście

[gujana]

Ewusia, a ja nie zaczelam pisac, mozemy sobie podac rece


ja tez z rodzicami na wakacje nigdy nigdzie nie jezdzilam,no moze jak mala bylam... nie chodzi o to ze mamy zly kontakt, wrecz przeciwnie. ale tak jakos nie wyobrazam sobie urlopowac z rodzicami

[oreganka]

Napisane przez nefre

Apiska - ja miałam na fotka.pl i tak poznałam swojego Tż-ta i leci nam 16 miesiąc... Centrlanie jakieś kwioty do tego portalu wyślę

Wczorajszy dzien był cudowny. Bez TZ-ta, ale i tak cudowny. jakich ja ludzi poznałam. Po prosut poezja. Z ogniska (z młodzieżowego) wróciłam taka przepełniona radością. Nie sądziłam, ze moje życie tak bardzo się zmieni po pewnym wydarzeniu. Po prostu jestem szczęsliwa w duchu. Wiadomo ma się złe dni, ale ja wiem, ze zawsze kogoś mam, kto mi pomoże, kto się zaopiekuję. Sela. Ahh

Oreganko - to poczucie przestrzeni.. też tak miałam, ale na początku znajomości. Poczułam się trochę jak w klatce, nie lubiałam tej kontroli. Jednak teraz jest już luźno Mam pytanie : jesteś z Rybnika może?

Aaa ! jutro do praca! Będę ludizom wciskała kredyty Trzymajcie kciuki proszę

Lolcia - pamiętasz co Ci pisałam na gg ? Z tą dziewczyną już lepiej. Tzn. zaczęła jeśc z tego co wiem i widze (mam z nią lepszy kontakt).

tak jestem z Rybnika
też kiedyś ludziom kredyty wciskałam

[gujana]

Napisane przez oreganka

no i dobrze, fajne, zdrowe podejście

kiedys mialam chlopaka (5lat) i byl bardzo zazdrosny. nie wiem jak to tyle czasu znosilam
obecny TŻ wlasciwie mnie musial od poczatku nauczyc, ze kazdy ma prawo do wlasnego zycia, znajomych, przyjaciol,planow, a to co jest miedzy nami, jesli jest prawdziwe, nie jest zagrozone. tym samym spedzam sobie rok w Niemczech i realizuje wlasne plany, w ktorych on mnie wspiera. w przypadku poprzedniego chlopaka bylo by to zupelnie nierealne bo umarlby z zazdrosci, do ktorej nie mial zadnych powodow. i ta jego chora zazdrosc a tym samym ograniczanie mnie(ale rowniez siebie, bo to bardzo absorbujace "zajecie" - bycie zazdrosnym ) doprawadzilo wkoncu do rozpadu tamtego zwiazku. nie wiem jak dalam sie tak zamknac w klatke, moze przez to ze bylam mlodsza niz teraz

podobnie teraz po powrocie wyjezdzam z przyjaciolka na kilka dni, troszke odpoczac i wogole, zrobic sobie jakies mini wakacje. TŻ pracuje i nie dostanie narazie urlopu, ale to nie jest powod zebym ja nie mogla gdzies pojechac skoro mam wolne. jestem pewna ze w przypadku tamtego chlopaka bylby krzyk i rozpacz z tego powodu

[Apiska]

Napisane przez nefre

Apiska - ja miałam na fotka.pl i tak poznałam swojego Tż-ta i leci nam 16 miesiąc... Centrlanie jakieś kwioty do tego portalu wyślę

No własnie wiele osób znalazło swoich TŻów właśnie przez takie portale i tak sie zastanawiam

Murzynek mi nie wyszedł, zakalec się zrobił, nie mam pojęcia dlaczego ;( Może Wy wiecie dlaczego tak się robi? Aa i żadko kiedy ciasto rośnie mi, zazwyczaj tylko środek lekko podchodzi do góry.

[oreganka]

Napisane przez gujana

kiedys mialam chlopaka (5lat) i byl bardzo zazdrosny. nie wiem jak to tyle czasu znosilam
obecny TŻ wlasciwie mnie musial od poczatku nauczyc, ze kazdy ma prawo do wlasnego zycia, znajomych, przyjaciol,planow, a to co jest miedzy nami, jesli jest prawdziwe, nie jest zagrozone. tym samym spedzam sobie rok w Niemczech i realizuje wlasne plany, w ktorych on mnie wspiera. w przypadku poprzedniego chlopaka bylo by to zupelnie nierealne bo umarlby z zazdrosci, do ktorej nie mial zadnych powodow. i ta jego chora zazdrosc a tym samym ograniczanie mnie(ale rowniez siebie, bo to bardzo absorbujace "zajecie" - bycie zazdrosnym ) doprawadzilo wkoncu do rozpadu tamtego zwiazku. nie wiem jak dalam sie tak zamknac w klatke, moze przez to ze bylam mlodsza niz teraz

podobnie teraz po powrocie wyjezdzam z przyjaciolka na kilka dni, troszke odpoczac i wogole, zrobic sobie jakies mini wakacje. TŻ pracuje i nie dostanie narazie urlopu, ale to nie jest powod zebym ja nie mogla gdzies pojechac skoro mam wolne. jestem pewna ze w przypadku tamtego chlopaka bylby krzyk i rozpacz z tego powodu

też się dałam zamknąć do klatki na kilka lat, teraz już nie wyobrażam sobie takiego życia, teraz już nie uznaję zazdrości w związku,

Napisane przez Apiska

No własnie wiele osób znalazło swoich TŻów właśnie przez takie portale i tak sie zastanawiam

Murzynek mi nie wyszedł, zakalec się zrobił, nie mam pojęcia dlaczego ;( Może Wy wiecie dlaczego tak się robi? Aa i żadko kiedy ciasto rośnie mi, zazwyczaj tylko środek lekko podchodzi do góry.

kurcze mi murzynek tez często zakalcowaty wychodzi, nie wiem od czego to zależy wydaje się że zawsze robię tak samo, ale brat tak go uwielbia że nawet zakalec mu nie przeszadza

[gujana]

Napisane przez oreganka

też się dałam zamknąć do klatki na kilka lat, teraz już nie wyobrażam sobie takiego życia, teraz już nie uznaję zazdrości w związku,


kurcze mi murzynek tez często zakalcowaty wychodzi, nie wiem od czego to zależy wydaje się że zawsze robię tak samo, ale brat tak go uwielbia że nawet zakalec mu nie przeszadza

dokladnie, juz sobie nie wyobrazam czegos takiego... ale to tez kwestia pewnej otwartosci i szczerosci, od samego poczatku.


co do murzynka, to ja nigdy nie robilam, wiec nie umiem.. ale lubie bardzo jesc i zakalca tez bym chetnie zjadla

[Apiska]

tez zjem, czekam aż ostrygnie hehe, ale masa taka dobra wyszła, bez grudek, no eh, nie wiem co jest grane. Napisze do Lullaby

[gujana]

aha, Agness ja tez nie lubie joggingowac... ale - co wizja examow i nauki robi z czlowiekiem.... - nagle nabralam ochoty zawsze podczas sesji jakies cuda wyczyniam, jak sesjaminie to i moj zapal do biegow pewnie sie skonczy

[śnieżka_]

olosie.. przed chwila duze lody z bakaliami a teraz big corny bananowo-czekoladowy sama słodycz

[LoLcIa123]

Napisane przez Apiska

Aaa dziewczyny powiedzcie mi, czy któraś z Was ma może konto na jakimś portalu randkowym, fotka.pl, sympatia, ilove?

Ja mam na fotka.pl od 1,5roku chociaż nie uważam,żeby to był portal randkowy

Napisane przez nefre

Aaa ! jutro do praca! Będę ludizom wciskała kredyty Trzymajcie kciuki proszę

Lolcia - pamiętasz co Ci pisałam na gg ? Z tą dziewczyną już lepiej. Tzn. zaczęła jeśc z tego co wiem i widze (mam z nią lepszy kontakt).

Trzymam kciuki
Właśnie miałam do Ciebie napisać na gg w tej sprawie,ale nie mogłam Cię złapać,cieszę sie że powolutku wszystko zaczyna się u niej układać