PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

[Pepus]

Napisane przez Sensuel

A ja cały dzień we biegu .Na szybkiego wszystko robione,bo do znajomych byliśmy umówienie.Dobrze,że się coś dzieje bo czas szybciej leci.

alexa....mokro było w jednym miejscu,akurat pod czytnikiem cen.No i nogi mi się rozjechały.Wszystko mnie boli,a zwłaszcza krocze,uda i trochę plecy.Naciągnęło mi się co nie co.Ogólnie w sklepie było sucho tylko ja miałam pecha.

elcia...do 22.01 to niebawem.Także nie ma się co dziwić,że mały może chcieć już wyjść .Ciekawe jak to będzie u mnie......Ja 22.01 mam spotkanie z położną i ciekawe czy mi coś powie ciekawego.Ale pewnie nie.W poniedziałek mam wizytę u rodzinnego i on pewnie też mi sprawdzać nic nie będzie,bo oni na początki i na końcu już nie dotykają niczego .Będę skazana na czekanie.

A teraz to ja chyba idę się wygrzać i spać,bo gały mi się zamykają.A jutro znowu dzień pełen wrażeń

Ty to masz szczęscie.

Napisane przez Anusia479

Dobry wieczór. Tyle się przed chwilą rozpisałam i przypadkiem wszystko usunęłam. Jakoś nie miałam czasu wcześniej zajrzeć. Poszliśmy na te urodziny mojej siostrzenicy,potem wzieliśmy ją i moja bratanicę na noc. Kupiliśmy jej gre Scooby Doo i musieliśmy w nią grać. Dopiero się dziewczyny pomyły i położyłya teraz się śmieją w łóżku z tego jak piją cole. A ja po powrocie do domku się źle poczułam,nie dość,że złapało mnie rozwolnienie,to brało mnie na wymioty i okropnie bolał mnie brzuch,ale już mi troszkę przeszło a już się bałam,że na pogotowie będę musiała iść.
A co do tej dziewczyny to przykra sprawa. Cieżko jest pozbierać się po takiej stracie,jeszcze spodziewając się dziecka. Dobrze,że miała takie wsparcie,moja mama też takie coś przeżyła tylko ona miała piątkę małych dzieci jak tato zmarł na raka,ja miałam trzy latka,ale teście jej pomogli i sobie poradziła.
Zmykam też spać,do jutra kochane

Jej teściowa akurat nie pomogła, a wręcz przeciwnie. Powiedziała jej, że cała rodzina Agi jest odpowiedzialna za śmierć jej syna Nie chcę wam tu opisywać co i jak, bo to bardzo długa historia i zbyt smutna. Ważne, że teraz Aga jest szczęśliwa i młody jest bardzo grzecznym chłopcem.

Napisane przez alexa1307

Ciekawa jestem co tam u naszej KICI :conf used: cos sie ostatnio nie odzywa do Nas no i ciekawa jestem jak tam nasza PEPUS ?????czy ta wredna @ przylazla do niej mam nadzieje,ze nie i nie udalo sie komus a raczej udalo zestresowac przyszlego tatuska i.......wyjdzie cosik

Kicia kupiła już bilet do PL, ale wiem że psychicznie nie jest dobrze. Im bliżej wyjazdu tym gorzej. Teraz nie widzę jej na gg, ale w weekend mogło jej nie być - w końcu może urodziła się niunia u siostry Michała.
Ja mam jednak nadzieję, że pozbiera się i jak wróci wreszcie odetchnie i znajdzie kogoś godnego
A co do mnie to ja właśnie czekam na @ z utęsknieniem jak nigdy. Mam około 32 dniowe cykle, a dziś jest 28 dzień cyklu więc odliczanie rozpoczęte. Tylko jakoś mnie brzuch boli od tygodnia i zastanawiam się czy tam się nic nie dzieje. Chyba trzeba znowu wybrać się do gin.
Na 100% dostanę, bo mój nawet jednego żołnierzyka nie wypuścił na wojnę przez jakiegoś gościa Niech jeszcze raz zadzwoni do drzwi to

[MAGiALENA]

Napisane przez Pepus

Na 100% dostanę, bo mój nawet jednego żołnierzyka nie wypuścił na wojnę przez jakiegoś gościa Niech jeszcze raz zadzwoni do drzwi to

czylki co, bo się zamotałam?

[Kicia8425]

Hejka dziewczynki
Dziekuje Wam bardzo za troske,jestescie poprostu kooooochane !!!!
Bilet juz kupiony,wyjezdzam w srode o 18 i w czwartek o 9 bede na miejscu
Ciesze sie strasznie ze to juz tak niedlugo i bede nareszcie u siebie i miedzy swoimi Ale jednoczesnie zal mi bylego,jakos tak,ostatnie tygodnie byly calkiem mile i chyba dlatego Ahh wiem e pozegnanie bedzie straszne,ale coz musze to jakos przezyc i cieszyc sie tym ze po kilkunastu godz w autokarze bede nareszcie u siebie
Juz kolezanka obiecala ze jak przyjade mam dac znac i przyjdzie mi pomoc poprzenosic kilka rzeczy z piwnicy do mieszkania
Dzis zabieram sie za pakowanko,a troche sie uzbieralo tych rzeczy...i mam nadzieje ze uda mi sie wszystko jakos zgrabnie spakowac

Tak tak siostra bylego urodzila 8.01 o 4 nad ranem Biedna meczyla sie w sumie z bolami 50 godz...a akcja porodowa trwala 30 godz - normalnie masakra jakas...ale wydaje mi sie ze to dlatego ze porod byl wywolywany stopniowo...Felicja wazyla 3127 gr i dl 51 cm Jest przesliczna...normalnie nie moglam sie na nia napatrzec ehh...jej tatus jest Portugalczykiem i ma po tatusiu sliczna ciemna karnacje,oczka czarniutkie jak wegliki,wloski tez ma czarniutkie...normalnie miodzio

Zeberka sliiiiczne foteczki Piotrus jest przeslodki i pieknie razem wygladacie
Alexa babo za te wczorajsze wyczyny to normalnie sie nalezy !!!!
Tak wiem,pewnie poczulas sie troche lepiej i odrazu do roboty,no ja Ci dam,nie wolno tak !!! Stopniowo sobie rozkladaj obowiazki !!!
Agus co to sie znow u Ciebie dzieje?? Co to za zmartwienia??
Nie martw sie ze Karinka sie mniej porusza,ona ma poprostu coraz mniej miejsca...
Suuupcio ze juz macie pokoik zrobiony...teraz tylko ciuszki przygotowac i wyczekiwac przyjscia Karinki na swiat
Pepus Sloneczko a moze akurat jakis zolnierzyk sie przedostal na pole bitwy a Ty poprostu nic o tym nie wiesz
Nioo to czekam z niecierpliwoscia na Twoj 32 dc i trzymam kciuki zeby @ nie przyszla

Buziaczki dziewczynki kochane

[alexa1307]

Witajcie kobietki z rana
ja juz dzieci wyszykowalam i odwiozlam do szkoly w koncu troszke ciszy i spokoju bo jak moje diabelki sa w domu to idzie oszalec normalnie albo sie kloca,bija a za chwile godza i tak ciagle na przemian a tu jeszcze 3 niedlugo zawita mam tylko nadzieje,ze nie oszaleje
KICIA bedzie dobrze poczatek moze bedzie nie najlepszy ale wszystko sie ulozy jak u naszej ORIORI jestes silna kobietke i dasz rade my jak cos sluzymy do wysluchania i wyplakania
PEPUS a moze jednak z tego calego stresu a jak nie to kiedy
zaczynasz na nowo staranka bo my tu czekamy na pozytywny tescik
AGNIESIA a Ty lepiej tak nie rozmyslaj bo stresy niedobre dla mojej synowej moj Dorian tez jakos tak ostatnio sie malo porusza i wczoraj wieczorem,prawie w nocy zadzwonilam do poloznej i powiedziala,ze od 29 tygodnia dzidziulki maja coraz mniej miejsca i moga nas kopac w tyl i my tego nie czujemy a jedynie mozemy odczuwac jako bol np plecow czy krzyza ale niektore moga nic nie czuc
SENSUEL czekamy na wiesci

[Anusia479]

Witajcie. Jak się dzisiaj rozpisałyście. Ja zjadłam śniadanko i teraz czekam aż mąż zrobi kawkę. Nie wiem co tu dzisiaj robić,jakoś brak planów.
A na tych saneczkach byłam tylko chwilkę.
Alexa jak Dorianek będzie w domku to starsze dzieciaczki się pewnie troszkę uspokoją,nie będzie tak źle.
Pepus a może jednak jakiś żołnieżyk wyszedł na pole walki i coś zdziała,a tak wogóle to masz napisane,że staranka zawieszone,to kiedy możemy liczyć na emocjonujące czekanie na wyniki testów???
Kicia teraz jest ciężko to normalne,ale jak już będziesz wśród swoich to z czasem staniesz na nogi i będzie dobrze,pożegnania zawsze są ciężkie,ale jak już dasz sobie z tym radę to będzie lepiej
Sensuel a Ty jak wrócisz to od razu zdawaj relacje z wizyty
Enigma a Ty się jeszcze nie martw,jeden cm to nie jest dużo,a trzeba wierzyć w to,że maluchy jeszcze te pare tygodni posiedzą sobie spokojnie.
Miłego początku tygodnia życzę

[MAGiALENA]

Napisane przez alexa1307

Witajcie kobietki z rana
ja juz dzieci wyszykowalam i odwiozlam do szkoly w koncu troszke ciszy i spokoju bo jak moje diabelki sa w domu to idzie oszalec normalnie albo sie kloca,bija a za chwile godza i tak ciagle na przemian a tu jeszcze 3 niedlugo zawita mam tylko nadzieje,ze nie oszaleje

mój mąż marzy o trójce...

[Sensuel]

Jestem,jestem

No więc lekarz rodzinny to nie ginekolog,ale czasami bada ginekologicznie .Krem,mocz i ciśnienie OK.Serducho puka także maluchowi nic nie jest.

Co do historii z wczoraj.Otóż niestety,albo stety należę do osób które nie przykładają większej wagi do twarzy innych osób,no chyba że jest ona wyjątkowo charakterystyczna .A potem właśnie zdarzają się różne,różniste historie tego typu.
Wczoraj w polskim przedszkolu była organizowana zabawa choinkowa dla dzieci przez Związek Polaków w Danii.No i zabawa odbywała się w takim baraku.Wchodzę do niego z TŻ i z Oskarem i widzę,że jest tam kilka osób w tym jakiś facet (to ten mikołaj,sobie pomyślałam).No więc wszystkim obecnym mówię cześć i wtedy ten facet odwraca się i leci do mnie."Noooo cześć,co słychać!!Dawno cię nie widziałem.Jak zdrówko.Oj to niedługo rozwiązanie itd" skacze nade mną i całuje wylewnie,a za plecami TŻ stoi z kwaśną miną.Ja mam oczy jak 5zł i nie wiem o co chodzi,ale udaję że faceta znam.No i mu mówię,że wszystko OK,że od ostatniego razu nic się nie zmieniło itp.
Pomyślałam sobie,że to koleś którego na sylwestra u znajomych poznaliśmy,no ale tamten to był chyba łysy,a ten miał włosy.Podchodzę do męża z dziwną mina,a on mnie pyta "kto to jest??".No to ja mówię,że nie mam bladego pojęcia."No jak to nie wiesz,skoro on ciebie zna ".Mówię mu,że to może ten Stefan z sylwestra.TŻ spojrzał na mnie i poszedł koledze pomagać odśnieżać.
Wtedy ten koleś znowu do mnie podszedł i gada o jakieś Patrycji .O kogo kurna chodzi,sobie pomyślałam ??Wtedy to jakoś do mnie dotarło .To był mój kolega z którym jeszcze miesiąc temu chodziłam na zajęcia do mojej szkoły języka duńskiego .Doznałam wtedy takiego szoku,że normalnie aż się popłakałam ze śmiechu i z własnej głupoty .No i powiedziałam TŻ kto to jest,bo opowiadałam mu o nim przecież to się orientował.
Ale no niestety,pamięci do twarzy to ja nie mam.Poczułam się trochę jak ten typ z filmu Vinci co nie poznawał swojej zony i dziecie,bo nie miał pamięci do twarzy .Normalnie masakra


Idę sprzątać,bo po weekendzie to jest co robić

[Pepus]

Napisane przez MAGiALENA

czylki co, bo się zamotałam?

No ja też nie wiem o co pytasz

Napisane przez alexa1307

Witajcie kobietki z rana
ja juz dzieci wyszykowalam i odwiozlam do szkoly w koncu troszke ciszy i spokoju bo jak moje diabelki sa w domu to idzie oszalec normalnie albo sie kloca,bija a za chwile godza i tak ciagle na przemian a tu jeszcze 3 niedlugo zawita mam tylko nadzieje,ze nie oszaleje
KICIA bedzie dobrze poczatek moze bedzie nie najlepszy ale wszystko sie ulozy jak u naszej ORIORI jestes silna kobietke i dasz rade my jak cos sluzymy do wysluchania i wyplakania
PEPUS a moze jednak z tego calego stresu a jak nie to kiedy
zaczynasz na nowo staranka bo my tu czekamy na pozytywny tescik
AGNIESIA a Ty lepiej tak nie rozmyslaj bo stresy niedobre dla mojej synowej moj Dorian tez jakos tak ostatnio sie malo porusza i wczoraj wieczorem,prawie w nocy zadzwonilam do poloznej i powiedziala,ze od 29 tygodnia dzidziulki maja coraz mniej miejsca i moga nas kopac w tyl i my tego nie czujemy a jedynie mozemy odczuwac jako bol np plecow czy krzyza ale niektore moga nic nie czuc
SENSUEL czekamy na wiesci

Napisane przez Anusia479

Witajcie. Jak się dzisiaj rozpisałyście. Ja zjadłam śniadanko i teraz czekam aż mąż zrobi kawkę. Nie wiem co tu dzisiaj robić,jakoś brak planów.
A na tych saneczkach byłam tylko chwilkę.
Alexa jak Dorianek będzie w domku to starsze dzieciaczki się pewnie troszkę uspokoją,nie będzie tak źle.
Pepus a może jednak jakiś żołnieżyk wyszedł na pole walki i coś zdziała,a tak wogóle to masz napisane,że staranka zawieszone,to kiedy możemy liczyć na emocjonujące czekanie na wyniki testów???
Kicia teraz jest ciężko to normalne,ale jak już będziesz wśród swoich to z czasem staniesz na nogi i będzie dobrze,pożegnania zawsze są ciężkie,ale jak już dasz sobie z tym radę to będzie lepiej
Sensuel a Ty jak wrócisz to od razu zdawaj relacje z wizyty
Enigma a Ty się jeszcze nie martw,jeden cm to nie jest dużo,a trzeba wierzyć w to,że maluchy jeszcze te pare tygodni posiedzą sobie spokojnie.
Miłego początku tygodnia życzę

Właśnie zaczynam jak tylko przyjdzie @ i zaraz po zaczynam staranka. Więc odwieszenie na razie nie jest możliwe, bo czekam az przyjdzie@. Myślałam, że zawita wcześniej ale chyba nic z tego, może jakiś dzień wcześniej będzie. Mierzyłam cały czas temperaturę by mieć rozeznanie na przyszłe cykle
Miałam chwilę słabości by zrobić test, ale w głowę się puknęłam i stwierdziłam, że nie będę go marnować by zobaczyć to co oczywiste czyli jedną krechę.

[MAGiALENA]

Napisane przez Pepus

No ja też nie wiem o co pytasz

bo ja żle przeczytałam i nie wiedziałam, czy byko czy nie. przperaszam.

[eniggma]

MAGiALENAa Wy juz zaczeliscie staranka?

[MAGiALENA]

Napisane przez eniggma

MAGiALENAa Wy juz zaczeliscie staranka?

mój mężuś siedzi przy komputerze, a ja pasożytuję przeklikując na wizaż i zaglądając mu przez ramię. właśnie otworzyłam wątek, a tu takie pytanko.
pytam go: "zaczęliśmy?"
on: "a nie?!"

[eniggma]

Napisane przez MAGiALENA

mój mężuś siedzi przy komputerze, a ja pasożytuję przeklikując na wizaż i zaglądając mu przez ramię. właśnie otworzyłam wątek, a tu takie pytanko.
pytam go: "zaczęliśmy?"
on: "a nie?!"

no to super. to czekamy tylko na dwie kreseczki

[Pepus]

Napisane przez Kicia8425

Hejka dziewczynki
Dziekuje Wam bardzo za troske,jestescie poprostu kooooochane !!!!
Bilet juz kupiony,wyjezdzam w srode o 18 i w czwartek o 9 bede na miejscu
Ciesze sie strasznie ze to juz tak niedlugo i bede nareszcie u siebie i miedzy swoimi Ale jednoczesnie zal mi bylego,jakos tak,ostatnie tygodnie byly calkiem mile i chyba dlatego Ahh wiem e pozegnanie bedzie straszne,ale coz musze to jakos przezyc i cieszyc sie tym ze po kilkunastu godz w autokarze bede nareszcie u siebie
Juz kolezanka obiecala ze jak przyjade mam dac znac i przyjdzie mi pomoc poprzenosic kilka rzeczy z piwnicy do mieszkania
Dzis zabieram sie za pakowanko,a troche sie uzbieralo tych rzeczy...i mam nadzieje ze uda mi sie wszystko jakos zgrabnie spakowac

Tak tak siostra bylego urodzila 8.01 o 4 nad ranem Biedna meczyla sie w sumie z bolami 50 godz...a akcja porodowa trwala 30 godz - normalnie masakra jakas...ale wydaje mi sie ze to dlatego ze porod byl wywolywany stopniowo...Felicja wazyla 3127 gr i dl 51 cm Jest przesliczna...normalnie nie moglam sie na nia napatrzec ehh...jej tatus jest Portugalczykiem i ma po tatusiu sliczna ciemna karnacje,oczka czarniutkie jak wegliki,wloski tez ma czarniutkie...normalnie miodzio

Zeberka sliiiiczne foteczki Piotrus jest przeslodki i pieknie razem wygladacie
Alexa babo za te wczorajsze wyczyny to normalnie sie nalezy !!!!
Tak wiem,pewnie poczulas sie troche lepiej i odrazu do roboty,no ja Ci dam,nie wolno tak !!! Stopniowo sobie rozkladaj obowiazki !!!
Agus co to sie znow u Ciebie dzieje?? Co to za zmartwienia??
Nie martw sie ze Karinka sie mniej porusza,ona ma poprostu coraz mniej miejsca...
Suuupcio ze juz macie pokoik zrobiony...teraz tylko ciuszki przygotowac i wyczekiwac przyjscia Karinki na swiat
Pepus Sloneczko a moze akurat jakis zolnierzyk sie przedostal na pole bitwy a Ty poprostu nic o tym nie wiesz
Nioo to czekam z niecierpliwoscia na Twoj 32 dc i trzymam kciuki zeby @ nie przyszla

Buziaczki dziewczynki kochane

Wiesz, że my dobrze Ci życzymy! Ja trzymam kciuki! Wczoraj mój mąż pytał o Ciebie czy już jesteś w PL. Powiedziałam, że masz bilet na środę. Powiedział, że im szybciej wyjedziesz tym lepiej dla ciebie. I szkoda, ze tak późno Ci pomogłam Co prawda żadna to pomoc, bo gdyby się udało załatwić transport to byłoby inaczej.

Magda ja nadal nie kumam o co pytasz, no ale cóż dziś jakaś taka mało kumata jestem.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez MAGiALENA

bo ja żle przeczytałam i nie wiedziałam, czy byko czy nie. przperaszam.

Nie wiem za co przepraszasz, w końcu nic się nie stało.

[elcia0787]

witam
Ale jestem zla !!!!! wrrrrrr w piatek paczka byla juz w dublinie wiec koles powiedzial ze dzisiaj z rana bedzie u nas wiec czekam czekam i nic dzwonie do TZ zeby zadzwonil zapytal bo na necie pisalo ze zly adres na paczce i nie dostarczona (dostalismy kod ktory wpisuje sie na stronie firmy i pokazuje gdzie jest paczka)wiec zadzwonil i pyta okazalo sie ze adres dobry koles zadzwonil do kierowcy i okazalo sie ze w dublinie pakowali paczki na dwa busy jeden w do Bray a drugi w inna strone no i sie pomylili i nasza spakowali do busa ktory pojechal w druga strone wiec paczka bedzie jutro masakra

[Sensuel]

Napisane przez elcia0787

witam
Ale jestem zla !!!!! wrrrrrr w piatek paczka byla juz w dublinie wiec koles powiedzial ze dzisiaj z rana bedzie u nas wiec czekam czekam i nic dzwonie do TZ zeby zadzwonil zapytal bo na necie pisalo ze zly adres na paczce i nie dostarczona (dostalismy kod ktory wpisuje sie na stronie firmy i pokazuje gdzie jest paczka)wiec zadzwonil i pyta okazalo sie ze adres dobry koles zadzwonil do kierowcy i okazalo sie ze w dublinie pakowali paczki na dwa busy jeden w do Bray a drugi w inna strone no i sie pomylili i nasza spakowali do busa ktory pojechal w druga strone wiec paczka bedzie jutro masakra

elcia,może to nie zabrzmi pocieszająco,ale lepiej jeden dzień spóźnienia niż tydzień,albo więcej.Rozumiem,że to dla ciebie bardzo ważna przysyłka skoro się tak denerwujesz??

[elcia0787]

sensuel no niby to jeden dzien ale juz tyle na nia czekam ze mnie szlak trafia mam w niej torbe i rzeczy dla malego z pl ktore do szpitala biore najgorsze jest to ze mam juz takie skurcze bole ze boje sie ze mnie moze w kazdej chwili zlapac a nie mam spakowanej torby dla malego tylko swoja,a ciuszki ktore mam to sie nie nadaja do szpitala dla malego a niekupowlam bo mama sie uparla ze ona mi kupi w pl

[Sensuel]

Napisane przez elcia0787

sensuel no niby to jeden dzien ale juz tyle na nia czekam ze mnie szlak trafia mam w niej torbe i rzeczy dla malego z pl ktore do szpitala biore najgorsze jest to ze mam juz takie skurcze bole ze boje sie ze mnie moze w kazdej chwili zlapac a nie mam spakowanej torby dla malego tylko swoja,a ciuszki ktore mam to sie nie nadaja do szpitala dla malego a niekupowlam bo mama sie uparla ze ona mi kupi w pl

aaaa,no to poproś małego o jeszcze jeden dzień cierpliwości .Pociesz się tym,że ja też mam ostatnio skurcze dość bolesne ,ale ja mam jeszcze dużo więcej czasu niż ty do porodu
W każdym razie nie pozostaje ci nic innego jak tylko czekać,ale zawsze w razie czego masz jakieś ciuszki przecież także tragedii nie ma.

[Pepus]

Napisane przez elcia0787

sensuel no niby to jeden dzien ale juz tyle na nia czekam ze mnie szlak trafia mam w niej torbe i rzeczy dla malego z pl ktore do szpitala biore najgorsze jest to ze mam juz takie skurcze bole ze boje sie ze mnie moze w kazdej chwili zlapac a nie mam spakowanej torby dla malego tylko swoja,a ciuszki ktore mam to sie nie nadaja do szpitala dla malego a niekupowlam bo mama sie uparla ze ona mi kupi w pl

No to klops. Szkoda, że nic nie masz bo spałabyś teraz spokojniej
Może jednak mały poczeka ten jeden dzień.

[elcia0787]

Napisane przez Pepus

No to klops. Szkoda, że nic nie masz bo spałabyś teraz spokojniej
Może jednak mały poczeka ten jeden dzień.

no wlasnie ja mam takie rzeczy jak koszulki na dlugi rekaw,spodnie dzinsowe,struksowe takie rzeczy na wyjscia a body,pajace to mama mi pokupowala chociaz mowilalm ze kupie no ale ona chciala kupic dla wnuka wyprawke to bez sensu bylo zebym i ja kupila body i pajace i potem miec tego duzo no ale damy rade do jutra

[agnieszka09]

kochane pozniej Was poczytam i nadrobie....



SENSUEL RATUJJJJJJJJJJJJJ na jakiej str jest ten przepis na rogaliki....albo powiedz mi ile drozdzy mam dac...bo nie napisalam sobie.:pros i::p rosi:

[Sensuel]

Napisane przez agnieszka09

kochane pozniej Was poczytam i nadrobie....



SENSUEL RATUJJJJJJJJJJJJJ na jakiej str jest ten przepis na rogaliki....albo powiedz mi ile drozdzy mam dac...bo nie napisalam sobie.:pros i::p rosi:

mam u siebie w przepisać pod swoim avararem .
10g drożdży.

http://smaczny.wizaz.pl/przepis_widok.php?id=922

[agnieszka09]

ja znow tylko na chwilke



ROGALIKI PRZEPYSZNE: D

[Sensuel]

Napisane przez agnieszka09

ja znow tylko na chwilke



ROGALIKI PRZEPYSZNE: D

zgadzam się z Tobą w 100%

[bajka1807]

a ja chcialabym cos napisac, ale totalnie nie mam mocy. nie doszlam jeszcze do siebie po sobotnich atrakcjach hehe ale i tak nie mialam duzo do nadrabiania, ale jak to w weekend, czas poswieca sie rodzince
ciekawe jak tam ma sie atinas jako swiezo upieczona zonka boze mnie to czeka za lekko pomad miesiac

a powiedzcie mi kochane, kiedy mniej wiecej dowiedzialyscie kto kryje sie w waszym brzuszku ?

[Sensuel]

Napisane przez bajka1807

a ja chcialabym cos napisac, ale totalnie nie mam mocy. nie doszlam jeszcze do siebie po sobotnich atrakcjach hehe ale i tak nie mialam duzo do nadrabiania, ale jak to w weekend, czas poswieca sie rodzince
ciekawe jak tam ma sie atinas jako swiezo upieczona zonka boze mnie to czeka za lekko pomad miesiac

a powiedzcie mi kochane, kiedy mniej wiecej dowiedzialyscie kto kryje sie w waszym brzuszku ?

Z Oskarem w 25tc,a z Dennisem w 20tc

[bajka1807]

o cholera... tyle czasu nie wytrzymam

[Sensuel]

Czyżbym była pierwsza dzisiaj

Wstawać leniuchy do garów,albo do pracy zasuwać .Mnie coś brzuch troszkę pobolewa,ale to norma.Ja już po śniadanku i właśnie krówki zajadam i oglądam TVN.Do sprzątania nic nie mam i do gotowania też nie,bo obiad z wczoraj jest o dziwo.Chyba pójdę się wykapać potem pranko i w końcu prasowanko

Miłego dnia

[Kicia8425]

Hejka Dziewczynki

Alexa kochanie tez tak mysle ze dam sobie rade,przeraza mnie tylko ten poczatek...ale co zrobic,trzeba wierzyc ze nadejda lepsze czasy
Dziekuje Slonko
Anusia kochaniutka...w cos trzeba wierzyc,wiec wierze ze z czasem bedzie lepiej...musze tylko stanac twardo na nogi
Sensuel historia z Mikolajek poprostu bomba...usmialam sie do lez :bravo:
Pepus Sloneczko dziekuje Jestescie wspaniali !!!! Kochana pomogliscie mi baaardzo,jestem Wam ogromnie wdzieczna !!! O transport sie nie martw,kupilam bilety za pol ceny i wszystko jest oki,dojade bezpiecznie
Pozdrowionka dla meza
Elcia nie martw sie kochana...malutkie napewno poslucha mamusi i pobedzie w brzuszku jeszcze troszke A dzis juz paczuszka i bedziesz spokojniejsza
MAGiALENA Slonce no to trzymam mocniutko za 2 kreseczki !!!!
Agusia kochanie,smaka narobilas tymi rogalikami...normalnie az mam ochote zjesc kilka...tylko checi do robienia troche mniej

Kochane trzymajcie sie cieplutko,milutkiego dzionka
Mysle ze jeszcze dzis uda mi sie tu wstapic

[alexa1307]

Napisane przez Kicia8425

Hejka Dziewczynki

Alexa kochanie tez tak mysle ze dam sobie rade,przeraza mnie tylko ten poczatek...ale co zrobic,trzeba wierzyc ze nadejda lepsze czasy
Dziekuje Slonko
Anusia kochaniutka...w cos trzeba wierzyc,wiec wierze ze z czasem bedzie lepiej...musze tylko stanac twardo na nogi
Sensuel historia z Mikolajek poprostu bomba...usmialam sie do lez :bravo:
Pepus Sloneczko dziekuje Jestescie wspaniali !!!! Kochana pomogliscie mi baaardzo,jestem Wam ogromnie wdzieczna !!! O transport sie nie martw,kupilam bilety za pol ceny i wszystko jest oki,dojade bezpiecznie
Pozdrowionka dla meza
Elcia nie martw sie kochana...malutkie napewno poslucha mamusi i pobedzie w brzuszku jeszcze troszke A dzis juz paczuszka i bedziesz spokojniejsza
MAGiALENA Slonce no to trzymam mocniutko za 2 kreseczki !!!!
Agusia kochanie,smaka narobilas tymi rogalikami...normalnie az mam ochote zjesc kilka...tylko checi do robienia troche mniej

Kochane trzymajcie sie cieplutko,milutkiego dzionka
Mysle ze jeszcze dzis uda mi sie tu wstapic

Wiadomo kochana,ze poczatki sa najgorsze ale ja wierze w to,ze dasz sobie rade takie osoby jak Ty maja napewno duzo przyjaciol a Oni potrafia wspierac w ciezkich chwilach

A tak wogole to witajcie laeczki
moje dzieciaczki juz w szkole,ja ide zjesc jakies sniadanko bo glodna jestem strasznie az mi slabo pozniej musze sie wykapac i polezec troszke w wannie dla relaksu i umyc wloski a nienawidze tego robic bo pozniej przez godzine musze je prostowac takie mam niesforne wlosiska
moj mezus do piatku w domu :yupi: wiec poszalejemy troszke po sklepach dla Doriana dokupic reszte rzeczy
U nas w koncu zima chyba na dobre odeszla :yupi: ale za to powrocily te wstretne wiatrzyska,na sekunde wysiadlam z auta i jak zawialo to myslalam,ze razem z drzwiami odlece ale w koncu nie ma sniegu i mrozu mam tylko nadzieje,ze szybko zrobi sie cieplutko bo ja wrecz nienawidze zimna
milego przedpoludnia kobietki ja pozniej zajrze tylko musze isc sie poobjadac i doprowadzic do ladu skladu

[Anusia479]

Wtajcie kochane. Ja wstałam i będę jadła płateczki na mleczku,coś mnie tak wzięło. U Nas zima jest dalej dość silna,śnieg nie pruszy,ale są przymrozki i się utrzymuje. Dalej się samochody zakopują.
Bajeczka a co do płci maleństwa to ja wstępnie poznałam w 12 tygodniu już,a później to samo się potwierdzało aż do teraz.