Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

[anakazar]

Napisane przez gusinek

hm ja juz nic nie wiem jak oni to wyliczaja, masz termin po mnie a juz 40 tydzien? a moge zapytac kiedy miałas ostatni okres i czy były regularne?
ja dzis mam dzwonić do gina, zobaczymy co powie, ale to dopiero ok 14


moze apele coś pomogą, oby



śliczny synuś a moze opis porodu? jesli nie była to rzeźnia jak u drcron

No ja zaczynam dzisiaj 40 tydzień-miesiączke ostatnia miałam 7 lipca,ale z niej to byłby już 42 tydzieńto oficjalna data,ale z moją ginką liczymy od 28 lipca-bo tylko wtedy możliwe było zapłodnieniei zgodnie z tą datą jest dzień w dzień 40 tydzień.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

olasia tak się zastanawiałam co z Tobą.Synek jak pięknie w dzień terminu wyskoczył-chyba pierwszy z naszych dzieciaczków taki terminowy

A ja poszłam z mamą do miasta i takie skurcze mnie złapały jak nigdy jeszcze,ale przeszły,no a rano na KTG cisza;/

[Izumi]

Napisane przez gusinek

o izumi a czy ty tez nie powinnas byc juz na porodówce?

Już tam byłam, ale wypuścili mnie dalej w 2-paku

[mloda1989]

no wlasnie nie wiem co u mnie zrobia...wczoraj na tej kartce co w szpitalu mi wypisali napisali ze ktg - w granicach normy, reaktywny....co to znaczy?? wszystko ok....czy prawie ok??

Asiulek sliczna ta twoja kruszyna...

ehhh...

[sismuerte]

Napisane przez ASIULEK_23

A to moja Wercia z dumną mamusią przed spacerkiem

Sliczna

[Izumi]

Napisane przez mloda1989

no wlasnie nie wiem co u mnie zrobia...wczoraj na tej kartce co w szpitalu mi wypisali napisali ze ktg - w granicach normy, reaktywny....co to znaczy?? wszystko ok....czy prawie ok??

Asiulek sliczna ta twoja kruszyna...

ehhh...

Reaktywny czyli poprawny. Hmmm... a miałaś tylko te 2 sondy, czy jeszcze takie coś do klikania jak się małe rusza?

[sismuerte]

Napisane przez Izumi

Cud miód i fistaszki

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

A u mnie dalej nic . 4 dzień po terminie hmmm ... jutro znowu ktg.



Dziewczynki. A mogłybyście napisać jak u was się poród zaczął? Chodzi mi o to ile statystycznie porodów u nas na forum zaczęło się bezskurczowo - poprzez odejście wód, a ile właśnie od skurczy . A może to były delikatne skurcze i potem odejście wód?? .... Pytam bo po każdym zapisie ktg mam nadzieję, że u mnie zaraz po prostu z nienacka chlupnie i się zacznie . Hmmm?

U mnie w zasadzie zaczęło się od wód płodowych, choć według KTG miałam też skurcze, ale ja ich nie czułam - nawet położna się dziwiła
Mówili, że gdybym mogła rodzić sn to by poszło gładko i bez większego bólu

[anakazar]

Napisane przez mloda1989

no wlasnie nie wiem co u mnie zrobia...wczoraj na tej kartce co w szpitalu mi wypisali napisali ze ktg - w granicach normy, reaktywny....co to znaczy?? wszystko ok....czy prawie ok??

Asiulek sliczna ta twoja kruszyna...

ehhh...

ja dzisiaj pierwszy raz dostałam tą kartke z KTG i nic mi takiego nie napisali

[izazula]

Napisane przez Izumi

Cud miód i fistaszki

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

A u mnie dalej nic . 4 dzień po terminie hmmm ... jutro znowu ktg.



Dziewczynki. A mogłybyście napisać jak u was się poród zaczął? Chodzi mi o to ile statystycznie porodów u nas na forum zaczęło się bezskurczowo - poprzez odejście wód, a ile właśnie od skurczy . A może to były delikatne skurcze i potem odejście wód?? .... Pytam bo po każdym zapisie ktg mam nadzieję, że u mnie zaraz po prostu z nienacka chlupnie i się zacznie . Hmmm?

U mnie zaczęło się skurczami. Pęcherz płodowy miałam przebijany. Poród po 23 godz. zakończył się cięciem.

[gusinek]

Napisane przez anakazar

No ja zaczynam dzisiaj 40 tydzień-miesiączke ostatnia miałam 7 lipca,ale z niej to byłby już 42 tydzieńto oficjalna data,ale z moją ginką liczymy od 28 lipca-bo tylko wtedy możliwe było zapłodnieniei zgodnie z tą datą jest dzień w dzień 40 tydzień.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------


A ja poszłam z mamą do miasta i takie skurcze mnie złapały jak nigdy jeszcze,ale przeszły,no a rano na KTG cisza;/

gr to jak bede patrzyła na swoj okres to urodze w czerwcu ja ostatni miałam 17 lipca... okropne jest to czekanie zazdroszcze madcat

Napisane przez Izumi

Już tam byłam, ale wypuścili mnie dalej w 2-paku

wiem ze byłas, ja "wysyłam" cie ponownie ale juz nie wracaj sama

[Izumi]

Napisane przez anakazar

ja dzisiaj pierwszy raz dostałam tą kartke z KTG i nic mi takiego nie napisali

Bo w sumie nie muszą nic pisać. U mnie też nie opisują. Ale może to dlatego, że chodzę często i zawsze wygląda tak samo więc już im się nie chce marnować papieru na "opis"
Ogólnie z wykresu wszystko dobrze widać

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez gusinek

wiem ze byłas, ja "wysyłam" cie ponownie ale juz nie wracaj sama

I wish ..... Jakoś tego nie widzę Powiem Ci że w 37 tc czułam sie tak, że byłam pewna że niedługo urodzę. Było mi ciężko, niewygodnie, puchłam, wszystko mi drętwiało, stawy mnie bolały (najbardziej biodra), nie wysypiałam się ... . A teraz? Czuję się po prostu świetnie (ew. dolegliwości są małe i szybko przechodzą) i wcale nie czuję się żebym miała niebawem pójść i rodzić
No i jakoś do dwóch tyg. temu wydawało mi się że mi zaczął czop odchodzić. Ciągnęło się kilka dni i przestało :P ... teraz już zupełnie bezobjawowo

[mloda1989]

oni mi tego nie pisali na ktg....tylko po kazdym zgloszeniu sie do szpitala dostaje taki opis ze wszystko jest ok...ze po przebadaniu np macica miekka i wogole pisza dlaczego mnie w szpitalu jeszzce nie zatrzymuja i kiedy mam sie zglosic kolejny raz podpisuje sie pod tym lekarz ktory mnie badal i ktory wydal taka opinie, ten wczorajszy np twierdzil ze mam patrzec na termin z karty wiec jestem 1o dni po terminie....tak za kazdym razem mam tego pstrykacza do ruchow...hehe tylko wczoraj cos sie chyba im popsulo i musialam na tym urzadzeniu celowac w przycisk bo tamto im nie dzialalo...

[ASIULEK_23]

Napisane przez Izumi

Cud miód i fistaszki

Dziewczynki. A mogłybyście napisać jak u was się poród zaczął? Chodzi mi o to ile statystycznie porodów u nas na forum zaczęło się bezskurczowo - poprzez odejście wód, a ile właśnie od skurczy . A może to były delikatne skurcze i potem odejście wód?? .... Pytam bo po każdym zapisie ktg mam nadzieję, że u mnie zaraz po prostu z nienacka chlupnie i się zacznie . Hmmm?

No,no... Izumi, bierz się do roboty Miałysmy ten sam termin a moja niunia juz 2 tygodnie na świecie Obija się mały Michaś

U mnie zaczęło się chluśnięciem wód. Byliśmy z tż u jego rodziców na świątecznym obiadku. Wróciliśmy do domu i zaprosiliśmy znajomych. Mieli juz przyjśc za pół godziny więc poszłam do kuchni pokroic ciasto. usiadłam, wzięlam noż i... nagle jakoś mokro i ciepło... majtki mokre ale jeszcze nie jakoś bardzo. Wyczytalam kiedys że wody raczej odchodzą jak się leży bo jak sie stoi to główka dziecka może dzialać jak korek. Wiec poszłam do pokoju i mówię do tż, ze muszę coś przetestowac- i sie położyłam. jak nie chlupnęło... tego nie da sie pomylić z niczym innym. Leci po nogach i nie można tego powstrzymać. Chlustało ze mnie jak z kranu. Skurcze zaczęly się dopiero po ok 3,5-4 godzinach ale od razu masakryczne i szybko postępowały.

Zadzwoniliśmy do znajomych ze spotkanie odwołane bo rodzę... oczywiście na początku nie uwierzyli Dobrze ze nie przyszli wczesniej bo tz pewnie by jedno piwko wypił przy święcie

U mnie nic na to wcześniej nie wskazywało czułam się bardzo dobrze

Tak własnie pomyslalam, ze przeoczyłam czopa

[anakazar]

Eh dziewczyny siedzimy tu takie biedulki nierozpakowane...

hmm jedno jest pewne...że kiedyś urodzimy,ja się tylko modle,żeby moja mała wyskoczyła w kwietniu,a nie w maju;/

[Izumi]

Poprawny zapis ktg - http://www.piechnik.invito.pl/images/ktg1.jpg u góry tętno na dole skurcze (a właściwie ich brak).

Zapis zwężony http://www.piechnik.invito.pl/images/ktg2.jpg - ogólnie poprawny zapis może wyglądać podobnie, lub coś pomiędzy tym, a tym wyżej. Jeśli dziecko np. śpi to właśnie będzie taki zwężony, dlatego przy zapisie położne czasami ruszają brzuchem, proszą matkę o zmianę pozycji itd, żeby rozbudzić dziecko.

Zapis nieprawidłowy - http://www.piechnik.invito.pl/images/ktg3.jpg - w tym wypadku duże zwolnienie akcji serca dziecka. Ale tu też może być wiele przyczyn różnych, takie zapisy się powtarza lub przedłuża (a na dolnym wykresie jakiś nieśmiały skurcz widać).

Zapis porodowy - http://www.piechnik.invito.pl/images/ktg4.jpg - ... cóż .... marzy mi się taki


Można jeszcze dla bezpieczeństwa w szpitalu zrobić akceleracyjny zapis ktg (ja miałam taki raz). W trakcie ruchu dziecka naciska się guziczek, który zaznacza na zapisie ktg w którym momencie dziecko się rusza. Nie chodzi tu tyle o samą ilość ruchów, ale o to co się dzieje z akcją serca dziecka podczas gdy się rusza - w tym momencie serce powinno bić szybciej.

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

No,no... Izumi, bierz się do roboty Miałysmy ten sam termin a moja niunia juz 2 tygodnie na świecie Obija się mały Michaś

U mnie zaczęło się chluśnięciem wód. Byliśmy z tż u jego rodziców na świątecznym obiadku. Wróciliśmy do domu i zaprosiliśmy znajomych. Mieli juz przyjśc za pół godziny więc poszłam do kuchni pokroic ciasto. usiadłam, wzięlam noż i... nagle jakoś mokro i ciepło... majtki mokre ale jeszcze nie jakoś bardzo. Wyczytalam kiedys że wody raczej odchodzą jak się leży bo jak sie stoi to główka dziecka może dzialać jak korek. Wiec poszłam do pokoju i mówię do tż, ze muszę coś przetestowac- i sie położyłam. jak nie chlupnęło... tego nie da sie pomylić z niczym innym. Leci po nogach i nie można tego powstrzymać. Chlustało ze mnie jak z kranu. Skurcze zaczęly się dopiero po ok 3,5-4 godzinach ale od razu masakryczne i szybko postępowały.

Zadzwoniliśmy do znajomych ze spotkanie odwołane bo rodzę... oczywiście na początku nie uwierzyli Dobrze ze nie przyszli wczesniej bo tz pewnie by jedno piwko wypił przy święcie

U mnie nic na to wcześniej nie wskazywało czułam się bardzo dobrze

Tak własnie pomyslalam, ze przeoczyłam czopa

Jak Ty mi potrafisz nastrój poprawić
Czyli dalej są jakieś szanse
Love U

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez anakazar

Eh dziewczyny siedzimy tu takie biedulki nierozpakowane...

hmm jedno jest pewne...że kiedyś urodzimy,ja się tylko modle,żeby moja mała wyskoczyła w kwietniu,a nie w maju;/

No jak sieroty Kurcze.. faktycznie się kwiecień kończy już ... Ups :P

[ASIULEK_23]

Dziewczynki. jak wyglądał u Waszych pociech pępuszek po odpadnięciu kikuta? Bo mojej dziś wreszcie odpadł ale nie wygląda dobrze. Widzę sucha krew i jest takie coś żółte w środku. Jutro ide do lekrza, myslicie, ze moge czekać do jutra?

[mloda1989]

moj wyglada jak ten pierwszy....tylko wczoraj byl jeden niesmialy skurcz na poziomie 40...ehh poza tym nic

[anakazar]

Jej marzenie miec ten ostatni zapis;D

Ja mam zawsze z tym pstrykaczem od ruchów dziecka KTG.

Eh ja dzisiaj też wpadłam do mamy i się pytam:"czy akcja może się zacząc ot tak sobie,bez wcześniejszych znaków";D

[mloda1989]

a teraz mam brzuch twardy jak kamien...

[anakazar]

Napisane przez mloda1989

moj wyglada jak ten pierwszy....tylko wczoraj byl jeden niesmialy skurcz na poziomie 40...ehh poza tym nic

ja miałam dzisiaj tak samo-na poziomie 40 jeden jedyny skurczybyk

Ej dziewczyny może zaczniemy tu obstawiac zakłady,która pierwsza i w ogóle?

[ASIULEK_23]

Co do tych zalączonych przez Izumi wykresów, to mój w czasie skurczy porodowych nie wyglądał tak smiało U mnie siegało najwyżej do 60 ale bardzo regularnie. Nie wiem jak było póxniej ale nie czułam zeby były mocniejsze ?? Może maja jakieś kijowe ktg? jak tak patrzyłam na ten wykres wykrecajac się z bólu i zaciskając rece na oparciu łożka, zobaczylam, ze wskazuje tylko 60 to pomyslałam "kur... to co bedzie jak dojdzie do 100" ??

A propos... na drugi dzien masakrycznie bolały mnie mięśnie rąk... od zaciskania tych rączek podczas parcia ale pomagało

[Izumi]

Napisane przez mloda1989

moj wyglada jak ten pierwszy....tylko wczoraj byl jeden niesmialy skurcz na poziomie 40...ehh poza tym nic

Mi 15.04 w szpitalu wyszedł zapis z 7 skurczami z czego aż dwa na poziomie 60!!! ... tylko co z tego jak zapis popołudniowy (i wszystkie inne EVER) był już płaski jak ekg u trupa .... . EHHHH.

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez anakazar

Jej marzenie miec ten ostatni zapis;D

Ja mam zawsze z tym pstrykaczem od ruchów dziecka KTG.

Eh ja dzisiaj też wpadłam do mamy i się pytam:"czy akcja może się zacząc ot tak sobie,bez wcześniejszych znaków";D

I co Ci odpowiedziała x-D?
Mnie też się ten ostatni marzy Albo chociaż faktycznie żeby chlusło tą wodą

P.S. Co z burżujstwo! Zawsze masz z pstrykadełkiem!? Łeee!

[ASIULEK_23]

Mój skarb zasnął, idę odespać trochę nockę

[aixa]

Napisane przez ASIULEK_23

A to moja Wercia z dumną mamusią przed spacerkiem

Wercia słodkości

[Izumi]

Napisane przez anakazar

ja miałam dzisiaj tak samo-na poziomie 40 jeden jedyny skurczybyk

Ej dziewczyny może zaczniemy tu obstawiac zakłady,która pierwsza i w ogóle?

Chyba która ostatnia co najwyżej ... Kurde.. no ja się po sobie zupełnie nie spodziewam. Naprawdę czuję się świetnie i nic mi nie dolega ... i energii mam jakoś więcej niż wcześniej.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Co do tych zalączonych przez Izumi wykresów, to mój w czasie skurczy porodowych nie wyglądał tak smiało U mnie siegało najwyżej do 60 ale bardzo regularnie. Nie wiem jak było póxniej ale nie czułam zeby były mocniejsze ?? Może maja jakieś kijowe ktg? jak tak patrzyłam na ten wykres wykrecajac się z bólu i zaciskając rece na oparciu łożka, zobaczylam, ze wskazuje tylko 60 to pomyslałam "kur... to co bedzie jak dojdzie do 100" ??

A propos... na drugi dzien masakrycznie bolały mnie mięśnie rąk... od zaciskania tych rączek podczas parcia ale pomagało

Nie no, podobno wcale nie musi być aż taki śmiały. Ważne żeby był właśnie regularny.
Hej! Ja nie wiem czy u nas na porodówce w takim razie nie stoi łóżko na którym rodziłaś Bo na jednym te rączki wyglądają na takie powyginane przez kogoś

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Mój skarb zasnął, idę odespać trochę nockę

dobranoc

[madziwnia]

Napisane przez olasia

WITAJCIE!!!!

Przedstawiam Wam mamuski moje sloneczko - Marcelka!
Urodzil sie 15 kwietnia - dokladnie w terminie
Wazyl 3950 i mierzyl 58 cm.
Porod silami natury, indukowany okstocyna.

Mam nadzieje, ze uda mi sie nadrobic zeszly tydzien

olasia GRATUALCJE!!!!

Napisane przez Izumi

A u mnie dalej nic . 4 dzień po terminie hmmm ... jutro znowu ktg.



Dziewczynki. A mogłybyście napisać jak u was się poród zaczął? Chodzi mi o to ile statystycznie porodów u nas na forum zaczęło się bezskurczowo - poprzez odejście wód, a ile właśnie od skurczy . A może to były delikatne skurcze i potem odejście wód?? .... Pytam bo po każdym zapisie ktg mam nadzieję, że u mnie zaraz po prostu z nienacka chlupnie i się zacznie . Hmmm?

izumi ból jest na poczatku taki jak na okres... dosłownie tak miałam od 4 rano i tak przez kilka godzin bo im blizej porodu to óle były juz mocniejsze

MICHASIA już sie niecierpliwi i pyta kiedy Michaś łaskawie sie z nia przywita!

Napisane przez ASIULEK_23

Dziewczynki. jak wyglądał u Waszych pociech pępuszek po odpadnięciu kikuta? Bo mojej dziś wreszcie odpadł ale nie wygląda dobrze. Widzę sucha krew i jest takie coś żółte w środku. Jutro ide do lekrza, myslicie, ze moge czekać do jutra?

Asia u mnie odrazu wyglądał po odpadnieciu jak u dorosłego czysty sliczny. znaczy jeszcze kazała połozna spirytem przecierac raz dziennie bo włąsnie zeby ten srodek dokładnie wyczyścić.

Napisane przez ASIULEK_23

A propos... na drugi dzien masakrycznie bolały mnie mięśnie rąk... od zaciskania tych rączek podczas parcia ale pomagało

HEHEHE MNIE TEZ...

[aixa]

Napisane przez ASIULEK_23

Dziewczynki. jak wyglądał u Waszych pociech pępuszek po odpadnięciu kikuta? Bo mojej dziś wreszcie odpadł ale nie wygląda dobrze. Widzę sucha krew i jest takie coś żółte w środku. Jutro ide do lekrza, myslicie, ze moge czekać do jutra?

Moja miała dokładnie tak samo. Jest w porządku. Śladowe ilości krwi i to żółte to ropa. Mi położna kazała przemywać pępuszek gazikiem z wodą niczym więcej i pępek sam się zagoił po tygodniu śladu nie było.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez Izumi

Chyba która ostatnia co najwyżej ... Kurde.. no ja się po sobie zupełnie nie spodziewam. Naprawdę czuję się świetnie i nic mi nie dolega ... i energii mam jakoś więcej niż wcześniej.

Podobno w dzień porodu ma się dużo energii jest to naturalna reakcja organizmu na zbliżający się wysiłek fizyczny.

[Izumi]

Napisane przez madziwnia

MICHASIA już sie niecierpliwi i pyta kiedy Michaś łaskawie sie z nia przywita!

Nie mam pojęcia. Okazuje się że nie mam na jego postępowanie żadnego wpływu Już teraz moje wszelkie prośby ma w nosie i się nie słucha

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez aixa

Podobno w dzień porodu ma się dużo energii jest to naturalna reakcja organizmu na zbliżający się wysiłek fizyczny.

To ja już mam tak DUUUŻO energii 3 dzień Może ja już rodzę tylko o tym nie wiem

[Darusiaaaa]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;18697515]Tu jest jakis dodatek o mleku i butelce
https://mamotoja.pl/mamo_to_ja_dodat...ykul,6965.html

Darusia
Kto wydaje tę encyklopedię o maluszkach ?
To jest ta za 15 zł ?
Widziałam zafoliowaną i nie mogłam sprawdzić jaka jest treść.
Zakupów w ciemno nie lubię, nawet jeśli chodzi o 15 zl.[/QUOTE]
kosztuje 27 zl, wydal FAKT- WARTO!!!!

[P0P70]

Właśnie nakarmiałam i idziemy na spacer.

OLASIA - GRATULACJEklas ki:.
Jak ja lubię takie informacje.

IZUMI - A Ty jeszcze tutaj??!!

Asiulka - śliczniusia ta Twoja córeczka. I mamusia też wygląda ślicznie. I nie wygląda na zmęczoną tylko na baaaardzo szczęśliwą.

[Darusiaaaa]

olasia gratulacje, kurde a ja wybudzam mala c 3 godziny, ale chyba zle co?
myslicie zeby dac jej spokoj i niech kima a pozniej robic papu jak zacznie sie JAZDA- bo ona krzyczy strasznie jak glodna.
Jak byla polozna to mowila ze mala moze jesc czesciej niz 3 godziny ale nie pozniej bo cos tam z praca żołądka sie wiąże to u takiego malucha i nie wiem co robic?