My akcyzę przechytrzymy, wódkę weselną wnet kupimy! PM'14 cz. 20

[monika56575859]

Napisane przez madziara889

Jak robisz te serduszka?

mniej więcej tak :
http://www.youtube.com/watch?v=SHNADlGpPUQ

(tylko że my je później białym sprayem popsikamy)
tylko ja robie je większe (mniej więcej takie jak te z kwiatuszkami z linku poniżej ) bo moim zdaniem takie "chude" jak na tym filmiku są nieładne
no i będziemy je z koleżanką jeszcze kwiatuszkami przyozdabiac żeby wyglądało tak jak na pierwszym obrazku z tej strony:
http://aniainspiruje.blogspot.com/20...apierowej.html

[antonina_bielska]

U nas sytuacja wygląda tak, że ze strony Tz jest dużo rodziny i to tej takiej najbliższej, która znam i z która utrzymuje kontakt, oni będą zatem na 100%, ale nie wyobrażam sobie żeby nie było moich i K przyjaciół na przyjęciu, są dla nas bardzo ważni dla nas, są jak rodzina i wolałabym już ciąć z ilości rodziny niż z nich :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dodaja]

Napisane przez Blondi2989

Widzę, że zgodnie jak jeden mąż radzicie mi, żeby do tej kuzynki TŻ nie iść - my pewnie pójdziemy, chcemy być ponad to
Poza tym my lubimy chodzić na wesela, a rozluźnienie w postaci imprezy nam się przyda
Dla mnie nasz ślub i wesele jest oczywiście najważniejsze, ale bez przesady, nie będę zaniżać się do jej poziomu i wykręcać się własnym ślubem, tylko po to, żeby z własnej uroczystości zrobić święto lasu na skalę światową
Nie przyjdzie - jej strata, ominie ją zaje%$#^&sta impreza

A tymczasem nie ma co się zastanawiać, olać ją na razie i dziś wszystkim stawiam - mam urodziny

Wiesz, że ja też bym tak zrobiła ? Pobawcie się, rozluźnijcie i pokażcie klasę

Wszystkiego dobrego

Napisane przez Opiumalfa

Sluchajcie, jak zadzwonie do kosciola to mi podadza moja date chrztu i bierzmowania? Bo nikt u mnie tego nie pamieta :P

Hmm, a nie masz pamiątek ?
U mnie pewnie przez telefon by nie powiedzieli.
Ale próbować możesz

Napisane przez iLoNuS_ktl

Kupiłam na allegro O takie:

ecru http://allegro.pl/papier-perlowy-bialy-ecru-230gr-zaproszenia-9ark-i3648357643.html
granatowy http://allegro.pl/papier-perlowy-niebieski-gruby-250g-zaproszenia-i3648683213.html

Dziewczyny, a orientujecie się może, czy taki papier da się pociąć nożem segmentowym? Np przyłożę metalową linijkę i będę cięła nożykiem. Czy lepsza byłaby gilotyna?
Nożyk i linijkę mam, gilotynę też ewentualnie mogłabym wypożyczyć, ale chyba takim ostrym ostrzem powinno pójść gładko?

Dziekuję

Napisane przez say-hello

słuchajcie, wieści o naszym weselu chyba dotarły już do wszystkich z tż planowaliśmy zapraszać tylko najbliższą rodzinę i tylko tych, z którymi utrzymujemy kontakt. i nagle ni z gruchy ni z pietruchy 3 moje kuzynki (córki brata mamy, więc bliskie kuzynki, ale od 10 lat w ogóle nie rozmawiałyśmy) zaczęły do mnie pisać na fejsie ciekawe o co chodzi

OMG

Napisane przez say-hello

kurcze, a czy jest jakieś sensowne wyjście z takiej sytuacji? zwłaszcza, że jeszcze sama nie wiem ile dokładnie koleżanek będę mogła zaprosić. na pewno zaproszę 3 + ich partnerów ( a to już aż 6 osób..). najchętniej zaprosiłabym wszystkie, no ale co zrobić, jak to tyle kosztuje...

Ja w planach mam 4 koleżanki, z partnerami/mężami. Tż podobnie. Plus kogoś z pracy też chce- maks 4 osoby. Jeśli sporo rodziny odmówi, to doprosimy znajomych

Napisane przez justynkie

Ja mam na liście 37 dzieci i ogromną nadzieję, że te dzieciaki zostaną w domu.
Zapraszamy z dziećmi. Bo się poobrażają. Ale przy potwierdzeniu będę pytać o dzieci, nie uważam tego za faux pas, potrzebne nam do kosztów bo do 4 lat nie płacimy a 4-12 za pół ceny.

Ja też mam sporo dzieciaków! Na pewno coś koło 30.

[say-hello]

Napisane przez antonina_bielska

U nas sytuacja wygląda tak, że ze strony Tz jest dużo rodziny i to tej takiej najbliższej, która znam i z która utrzymuje kontakt, oni będą zatem na 100%, ale nie wyobrażam sobie żeby nie było moich i K przyjaciół na przyjęciu, są dla nas bardzo ważni dla nas, są jak rodzina i wolałabym już ciąć z ilości rodziny niż z nich :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja mam podobne podejście i też chętnie zaprosiłabym więcej znajomych. ale my robimy małe wesele na 80 osób, i w tym już jest bardzo okrojona rodzina. bardziej okroić nie mogę

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez dodaja

Ja też mam sporo dzieciaków! Na pewno coś koło 30.

oo to też sporo prawie jak cała klasa w podstawówce w takim razie chyba ta dwójka lub trójka dzieciaczków u mnie na weselu to pikuś

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

a co do dzieci i wpraszania - my mamy duży problem ze wspólnikiem tż. nie dość, że ja za nim i jego żoną średnio przepadam, to wyobrażacie sobie, że on już tżtowi mówił wielokrotnie, że CHCĄ, aby ich zaproszono z córką? jeszcze wpraszanie dzieci z rodziny czy bliskich znajomych, które się zna jestem w stanie zrozumieć. ale my tej córki prawie że nie znamy. widzieliśmy z dwa razy w życiu. a oni CHCĄ ją zabrać, bo to będzie fajna atrakcja i co, rodzine zapraszamy bez dzieci, a ich z tą nieszczęsną córką mamy wziąć? najgorzej, że tż jest już prawie przez niego namówiony...

[iLoNuS_ktl]

My mamy na liście 10 par znajomych. Z dziećmi to nie wiem jak będzie, niby dużo u mnie nie ma osób z maluchami. Nie będziemy zapraszać z dziećmi, mam nadzieję, że każdy gdzieś dzieci zostawi pod opieką

[monika56575859]

Napisane przez say-hello

oo to też sporo prawie jak cała klasa w podstawówce w takim razie chyba ta dwójka lub trójka dzieciaczków u mnie na weselu to pikuś

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

a co do dzieci i wpraszania - my mamy duży problem ze wspólnikiem tż. nie dość, że ja za nim i jego żoną średnio przepadam, to wyobrażacie sobie, że on już tżtowi mówił wielokrotnie, że CHCĄ, aby ich zaproszono z córką? jeszcze wpraszanie dzieci z rodziny czy bliskich znajomych, które się zna jestem w stanie zrozumieć. ale my tej córki prawie że nie znamy. widzieliśmy z dwa razy w życiu. a oni CHCĄ ją zabrać, bo to będzie fajna atrakcja i co, rodzine zapraszamy bez dzieci, a ich z tą nieszczęsną córką mamy wziąć? najgorzej, że tż jest już prawie przez niego namówiony...

30 dzieci ;O ja myslalam ze jak u nas ma byc 20 dzieciaczkow na weselu to juz sa straszne ilosci a tutaj 30 jestem w szoku

[dodaja]

Napisane przez say-hello

oo to też sporo prawie jak cała klasa w podstawówce w takim razie chyba ta dwójka lub trójka dzieciaczków u mnie na weselu to pikuś [COLOR=Silver]
a co do dzieci i wpraszania - my mamy duży problem ze wspólnikiem tż. nie dość, że ja za nim i jego żoną średnio przepadam, to wyobrażacie sobie, że on już tżtowi mówił wielokrotnie, że CHCĄ, aby ich zaproszono z córką? jeszcze wpraszanie dzieci z rodziny czy bliskich znajomych, które się zna jestem w stanie zrozumieć. ale my tej córki prawie że nie znamy. widzieliśmy z dwa razy w życiu. a oni CHCĄ ją zabrać, bo to będzie fajna atrakcja i co, rodzine zapraszamy bez dzieci, a ich z tą nieszczęsną córką mamy wziąć? najgorzej, że tż jest już prawie przez niego namówiony...

Sporo, sporo, ale tylko dzieci od naszego rodzeństwa jest obecnie 10, a 2 w drodze. Mi dzieci kompletnie nie przeszkadzają, szczególnie, że już byłam na weselach z dziećmi, nawet kilkumiesięcznymi i wszystko było super zorganizowane. Pokoje, elektroniczne nianie albo ktoś odbiera powiedzmy o 21 i jest super. Każdy skorzysta z imprezy

Hmm trudna sytuacja. Ja bym chyba jednak się nie przełamała. Skoro macie takie założenia, to byłabym nieugięta

[Opiumalfa]

Napisane przez enzunio

Przemilczalabym... :/ U nas pewnie to samo będzie......

Wysłane z telefonu

Napisane przez say-hello

a jak wyglądało to wproszenie się? dałaś zaproszenie rodzicom, a oni powiedzieli, że i tak przyjdą z dzieckiem?
kurcze, mogę mieć podobny problem. moja świadkowa i bliski kuzyn mają małe dzieci. trochę głupio dawać mi zaproszenie tylko dla nich i pytać, czy wezmą dziecko... a z kolei boję się, że jak się nie dopytam wprost, to mnie zaskoczą w dniu wesela..

Dalam zaproszenie i najpierw: "Ale tu nie ma na kopercie napisane, ze z dziecmi" Pierwsza gleba. Potem, ze albo przyjada z dziecmi, albo wcale. Pomijam fakt, ze maja drugich dziadkow chetnych do opieki. Ale co ja zrobie? Najgorsze jest to, ze druga czesc rodziny przyjela, ze bez dzieci, i co bedzie jak jedni beda z a inni bez? wez tu czlowieku badz madry

Napisane przez dodaja

Hmm, a nie masz pamiątek ?
U mnie pewnie przez telefon by nie powiedzieli.
Ale próbować możesz

mieszkam za granica, nie wiem gdzie sa takie rzeczy. Ze chrztu nie mam pamiatki z data, ani z bierzmowania. Z komunii pamietam date ale znow nie chca ode mnie daty komunii

Napisane przez iLoNuS_ktl

My mamy na liście 10 par znajomych. Z dziećmi to nie wiem jak będzie, niby dużo u mnie nie ma osób z maluchami. Nie będziemy zapraszać z dziećmi, mam nadzieję, że każdy gdzieś dzieci zostawi pod opieką

ja tez mam taka nadzieje...

[dodaja]

Napisane przez monika56575859

30 dzieci ;O ja myslalam ze jak u nas ma byc 20 dzieciaczkow na weselu to juz sa straszne ilosci a tutaj 30 jestem w szoku

Duża rodzina= sporo dzieci

Oboje z tż mamy po 3 rodzeństwa A gdzie tam kuzynostwo

[alloffkowa]

u nas proporcje z 48 osób
21 to znajomi
a 27 to rodzina :P

[misia880]

odemnie z rodziny bedzie jedno dziecko ;d ma 3 lata ;p wiecej bobasow brak

[Lemon_Drop]

Napisane przez alloffkowa

dobrze że nie walą teksów typu : "słyszałam że w przyszłym roku na weselichu się bawimy u Ciebie"

Na to przyjdzie czas

Napisane przez ysia

O to jak wrócę do domu bo mam pozapisywane, a na pracowniczym komputerze musiałabym szukać. Ale na szybko podsyłam link do mojego ulubieńca - film ze ślubu Coco Rochy

Jestem w pracy, obejrzę potem

Napisane przez swiat_katarzyny

obawiam sie, moje drogie, że takich sytuacji nie unikniemy i nie raz usłyszymy takie teksty od wielu osób, których nie planujemy zaprosić

Ja generalnie z całą rodziną utrzymuję kontakt i ich zapraszam (tzn rodzeństwo moich rodziców + ich dzieci). Jednej ciotki i jej dzieci najchętniej bym nie zaprosiła bo mnie trochę wkurzają, ale u jednej córki jestem chrzestną i tak głupio trochę zwłaszcza że sie odwiedzamy co jakiś czas ;/ No i 22 osoby to są moi znajomi + ludzie z pracy, od TŻ z kolei jest mniej rodziny ale więcej znajomych
Na liście mamy 156 osób + 13 dzieci w wieku 2-12 lat. Plus oczywiście obsługa: zespół, foto i kam.
Co do dzieci rodzinkę zapraszamy z dzieciakami, znajomych nie.

[justynkie]

U mnie dzieci są koniecznością. Z mojej rodziny jestem najmłodsza, wszyscy po ślubie, z dziećmi. Od TŻ z kolei jego mama jest najstarsza z 9 rodzeństwa, jej najmłodsza siostra jest 3 lata starsza od TŻ. Więc jego ciotki i wujkowie mają dzieci od 5 do 20 lat, każdy po 2-3.

[Ad rem]

Blondi sto lat!

Napisane przez Waniliova

Ja też mam 65 i właśnie wczoraj ta babeczka ze sklepu mówiła, że ciężko takie rozmiary znaleźc i mają ogólnie tylko kilka albo nawet po jednej parze

Ja ślubny kupiłam w Esotiq - rozmiar F65, więc mają 65

Napisane przez say-hello

słuchajcie, wieści o naszym weselu chyba dotarły już do wszystkich z tż planowaliśmy zapraszać tylko najbliższą rodzinę i tylko tych, z którymi utrzymujemy kontakt. i nagle ni z gruchy ni z pietruchy 3 moje kuzynki (córki brata mamy, więc bliskie kuzynki, ale od 10 lat w ogóle nie rozmawiałyśmy) zaczęły do mnie pisać na fejsie ciekawe o co chodzi

Hehe, u mnie rodzina wie, zastanawiam się, czy ta część, której nie zaproszę też wie

Napisane przez misia880

u mnie sąsiedzi, takie żuliki ciągle pytaja kiedy wesele bo oni by sie wódki napiji

Kurde, jeszcze tylko by mi brakowało, żeby żule o tym wiedzieli, o nie!

Napisane przez misia880

odemnie z rodziny bedzie jedno dziecko ;d ma 3 lata ;p wiecej bobasow brak

Ale Ci dobrze... u nas dużo dzieciaków będzie...

[misia880]

będą wiedzieli bo mieszkamy w jednym bloku na trzaskanie tez pewnie przyjda

[nasturcja1308]

Napisane przez Ad rem

Ja ślubny kupiłam w Esotiq - rozmiar F65, więc mają 65

Hehe, u mnie rodzina wie, zastanawiam się, czy ta część, której nie zaproszę też wie

też kupowałam w esotiq ten sam rodzaj

u mnie wiedzą wszyscy, że będzie wesele ale nie domyślają się, że ich nie będzie, bo oficjalnie nie poinformowałam wszystkich

[Atomoowka]

Napisane przez misia880

ysia żaden wstyd prosze taka mam

Moim zdaniem będzie Ci pasował długi welon.
Bedzie slicznie

Napisane przez Waniliova

Ja wczoraj też oglądałam i nawet mierzyłam bieliznę nie sądziłam, że bardotki są tak drogie... 119zł w ogóle ja mam tak mały biust, że... płakać się chce

Eee tam dobry stanik to inwestycja w dobre cycki
Serio oplaca sie wydac nawet te 200 zł

Napisane przez alucior

Dziewczyny, ale dobry stanik to inwestycja nie dość, że trzymają cycki tam gdzie powinny być to i dłużej wytrzymują ( i cycki i stanik ) ja uwielbiam bardotki

O to to to, choc ja za bardotkami nie przepadam.

Napisane przez alucior

dokładnie, bieliznę się wykorzysta

ja nie wiem jak ten temat ugryźć bo bez rajstop/pończoch się nie obejdzie, a że białych nie chcę (tym bardziej, że białych butów mieć nie będę...) nie wiem, cieliste ponczochy do białej reszty bielizny??

Mam ten sam problem ale chyba go juz rozwiazalam.
Po pierwsze bielizne bedzie widzial tylko TŻ, wiec na wesele mozesz śmiało mieć taki miksik.
A potem no cóż albo po całnocnej zabawie padniecie zę nawet TŻ nie zauwazy, albo jezeli planujecie jakieś gorace harce to jednak wypadaloby się przebrac bo jakos tak w przepoconych gaciach na romantyczna noc się pchac glupio. Dlatego albo potem mozesz zmienic ponczochy na biale albo bielizne na inną.

Ja planuje zrobic tak ze komplet ktory sobie kupialam rozbije na dwa.
W staniku ide od kompletu ale gatki założe jakieś zblizone kolorem i fasonem do tego cieliste ponczochy.
Po weslichu w noc poslubną przbiore gacie na te od kompletu i biale ponćzochy.

Napisane przez Blondi2989

Widzę, że zgodnie jak jeden mąż radzicie mi, żeby do tej kuzynki TŻ nie iść - my pewnie pójdziemy, chcemy być ponad to
Poza tym my lubimy chodzić na wesela, a rozluźnienie w postaci imprezy nam się przyda
Dla mnie nasz ślub i wesele jest oczywiście najważniejsze, ale bez przesady, nie będę zaniżać się do jej poziomu i wykręcać się własnym ślubem, tylko po to, żeby z własnej uroczystości zrobić święto lasu na skalę światową
Nie przyjdzie - jej strata, ominie ją zaje%$#^&sta impreza

A tymczasem nie ma co się zastanawiać, olać ją na razie i dziś wszystkim stawiam - mam urodziny

Brawo za decyzje
Ja tym bym poszla i sie dobrze bawiła
No i sto lat kochana.

Napisane przez enzunio

Zainstalowałam wizaz na kom ale nie kumam tego... Da się tu kliknąć żeby pokazało pierwszą nieczyt wiadomość?

Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

hahaha ja tez nie umiem sie połapać w tej aplikacji

Napisane przez wenedka

Ja tam zapraszam niemal wszystkie moje kolezanki. Kosztem dalszej rodziny, oczywiscie

My zapraszamy sporo znajomych ale tylko tych z ktorymi mamy bardzo dobry ciągły kontakt. Bedzie ich pewnie z 30 osób.

Napisane przez Opiumalfa

U mnie znow, bedzie conajmniej 3 dzieci, ktore nie zostaly zaproszone a beda. No i co mam zrobic? (chodzi o dzieci kuzynek w linii prostej, z ktorymi mam dobry kontakt, ale uwazam to za przegiecie po calosci tak sie wpraszac).

No coz ja bym powiedziala, że bardzo Ci przykro ale organizujecie wesele bez dzieci. Jak sie obraża trudno!

A u Nas nic nowego, dzis mam zamiar robic pozostałe kule na nasz stół.

[Opiumalfa]

Napisane przez Atomoowka

No coz ja bym powiedziala, że bardzo Ci przykro ale organizujecie wesele bez dzieci. Jak sie obraża trudno!

niestety takie wyjscie nie jest do zrobienia bo mnie mama by zabila, to jego brata dzieci i wnuki a moj chrzestny. wiec odpada.

[Atomoowka]

Napisane przez Opiumalfa

niestety takie wyjscie nie jest do zrobienia bo mnie mama by zabila, to jego brata dzieci i wnuki a moj chrzestny. wiec odpada.

No to zacisnąć zęby i przemilczec.
Z ciekawości nie zapraszacie z dziecmi bo chodzi o koszty czy o to że nie chcesz ogólnie dzieci na weselu?

[Opiumalfa]

Napisane przez Atomoowka

No to zacisnąć zęby i przemilczec.
Z ciekawości nie zapraszacie z dziecmi bo chodzi o koszty czy o to że nie chcesz ogólnie dzieci na weselu?

Nie chce bo to sa male dzieci, i wg mnie wesele to nie jest kinderbal, tylko impreza dla doroslych, gdzie pije sie alko w duzych ilosciach, a tego dzieci nie powinny ani widziec ani w tym uczestniczyc. Pamietaj, ze weslele mamy za granica, i placimy wszystko gosciom, przejazd i noclegi, wiec dla mnie taka postawa na wpraszanego po porstu nie miesci mi sie w glowie.

[justynkie]

Napisane przez Atomoowka

No to zacisnąć zęby i przemilczec.
Z ciekawości nie zapraszacie z dziecmi bo chodzi o koszty czy o to że nie chcesz ogólnie dzieci na weselu?

Ja odpowiem jak to u mnie wygląda. Bardzo lubię dzieci, ale na weselu ich nie chcę, bo:
- koszty - jest duże prawdopodobieństwo że rodzice o 22 pojadą z dzieckiem do domu i już nie wrócą, a ja płacę 100% za nich
- zmęczone dziecko to marudne dziecko, nie chcę słuchać płaczu dzieci i marudzenia
- obecność dzieci sprawi, że to one będą gwiazdą wieczoru (pierwszy taniec i biegające dzieci - bo to dzieci i im wolno)
- przy dzieciach rodzice bawią się na pół gwizdka, nie wypiją, nie potańczą itd.

Jeśli nasi goście np. o 22 odstawiliby dzieci do domu żeby zostały z kimś innym, a sami wróciliby na wesele, to jestem jak najbardziej za obecnością dzieci, o ile będą pilnowane w należyty sposób.

[Ad rem]

Napisane przez justynkie

Ja odpowiem jak to u mnie wygląda. Bardzo lubię dzieci, ale na weselu ich nie chcę, bo:
- koszty - jest duże prawdopodobieństwo że rodzice o 22 pojadą z dzieckiem do domu i już nie wrócą, a ja płacę 100% za nich
- zmęczone dziecko to marudne dziecko, nie chcę słuchać płaczu dzieci i marudzenia
- obecność dzieci sprawi, że to one będą gwiazdą wieczoru (pierwszy taniec i biegające dzieci - bo to dzieci i im wolno)
- przy dzieciach rodzice bawią się na pół gwizdka, nie wypiją, nie potańczą itd.

Jeśli nasi goście np. o 22 odstawiliby dzieci do domu żeby zostały z kimś innym, a sami wróciliby na wesele, to jestem jak najbardziej za obecnością dzieci, o ile będą pilnowane w należyty sposób.

Nic dodać nic ująć

[ysia]

Napisane przez Atomoowka

No to zacisnąć zęby i przemilczec.
Z ciekawości nie zapraszacie z dziecmi bo chodzi o koszty czy o to że nie chcesz ogólnie dzieci na weselu?

U mnie też nie będzie dzieci, przede wszystkim dlatego że pamiętam swoje wesela jak miałam te klika lat, nic nie kumałam a wynudziłam się jak mops. To jest męczące i dla młodych i dla rodziców i dla dzieci.

[dodaja]

Napisane przez Opiumalfa

mieszkam za granica, nie wiem gdzie sa takie rzeczy. Ze chrztu nie mam pamiatki z data, ani z bierzmowania. Z komunii pamietam date ale znow nie chca ode mnie daty komunii

Rozumiem. Zadzwoń, powiedz jaka jest sytuacja i być może Ci podadzą

Napisane przez justynkie

Ja odpowiem jak to u mnie wygląda. Bardzo lubię dzieci, ale na weselu ich nie chcę, bo:
- koszty - jest duże prawdopodobieństwo że rodzice o 22 pojadą z dzieckiem do domu i już nie wrócą, a ja płacę 100% za nich
- zmęczone dziecko to marudne dziecko, nie chcę słuchać płaczu dzieci i marudzenia
- obecność dzieci sprawi, że to one będą gwiazdą wieczoru (pierwszy taniec i biegające dzieci - bo to dzieci i im wolno)
- przy dzieciach rodzice bawią się na pół gwizdka, nie wypiją, nie potańczą itd.

Jeśli nasi goście np. o 22 odstawiliby dzieci do domu żeby zostały z kimś innym, a sami wróciliby na wesele, to jestem jak najbardziej za obecnością dzieci, o ile będą pilnowane w należyty sposób.

Kurcze to ja chyba byłam na idealnych weselach
Na każdym weselu na jakim byłam były dzieci i ani się nie plątały pod nogami, ani nie marudziły... Wszystko jest do zorganizowania

Oczywiście nie chcę rozpoczynać kolejnej dyskusji o tym czy dzieci powinny być na weselu, bo jak wiemy to indywidualna sprawa

[alloffkowa]

a mnie znów stresuje podróż poślubna a zmiana dokumentów .....
boję się że mimo że paszport jest ważny 60 dni po ślubie to będą jakieś problemy, bo nie wiem czy mamy udawać że nie jesteśmy małżeństwem, czy możemy gdzieś iść pozałatwiać sprawy przed podróżą, itp
chcemy jechać tak z 9 dni po ślubie w podróż... to zależy na kiedy rzucą tanie bilety

[say-hello]

tż był u księdza i udało się załatwić godzinę normalnie jestem z niego dumna!

02.08.2014 r. godzina 16:00

[Atomoowka]

Napisane przez Opiumalfa

Nie chce bo to sa male dzieci, i wg mnie wesele to nie jest kinderbal, tylko impreza dla doroslych, gdzie pije sie alko w duzych ilosciach, a tego dzieci nie powinny ani widziec ani w tym uczestniczyc. Pamietaj, ze weslele mamy za granica, i placimy wszystko gosciom, przejazd i noclegi, wiec dla mnie taka postawa na wpraszanego po porstu nie miesci mi sie w glowie.

Ja Cię rozumiem bo dla mnie takie wpraszanie dzieci to nieporozumienie jakies. Wystarczającym znakiem, że dzieci ma nie być było to że nie byly wpisane na zaproszeniu. Mam nadzieję, że jednak przyjada bez dzieci

Napisane przez justynkie

Ja odpowiem jak to u mnie wygląda. Bardzo lubię dzieci, ale na weselu ich nie chcę, bo:
- koszty - jest duże prawdopodobieństwo że rodzice o 22 pojadą z dzieckiem do domu i już nie wrócą, a ja płacę 100% za nich
- zmęczone dziecko to marudne dziecko, nie chcę słuchać płaczu dzieci i marudzenia
- obecność dzieci sprawi, że to one będą gwiazdą wieczoru (pierwszy taniec i biegające dzieci - bo to dzieci i im wolno)
- przy dzieciach rodzice bawią się na pół gwizdka, nie wypiją, nie potańczą itd.

Jeśli nasi goście np. o 22 odstawiliby dzieci do domu żeby zostały z kimś innym, a sami wróciliby na wesele, to jestem jak najbardziej za obecnością dzieci, o ile będą pilnowane w należyty sposób.

Rozumiem Twoje argumenty i po części sie z Nimi zgadzam.
Ja tego problemu nie mam bo u Nas dzieci nie będzie, oprócz Naszego synka i ewentualnie jeszcze jednego 4-ro latka.

Aczkolwiek jak piszę dodaja byłam na wielu weselach,na kilku były dzieci i było ok. Dzieci nic nie psuły, rodzice albo ktoś inny miał je na oku. Ale faktycznie około 22 albo je zawozili do domów ( a sami wracali) albo kładli dziecko spać gdzieś w pokoju na górze.

Napisane przez say-hello

tż był u księdza i udało się załatwić
godzinę normalnie jestem z niego dumna!

02.08.2014 r. godzina 16:00

Super, gratuluje

[Anesthesia]

Napisane przez Aasikk

O matko dziewczyny jakie wy historię opowiadacie.. aż włosy mi się zjeżyły na głowie. My jak zarezerwowaliśmy salę na początku marca tak się nie odzywamy do właścicielki i nie mamy z nią żadnego kontaktu, mam nadzieje, że nie 'sprzedała; naszego terminu komuś innemu bo bym chyba zapłakała się na śmierć i zostałaby mi organizacja wesela u moich rodziców na podwórku.... bo wszystkie sale dookoła były pozajmowane...

My tak samo, bo przecież nie będę co tydzień dzwonić czy maila pisać z pytaniem, czy o mnie pamiętają, ech :P Zawsze mam tylko stres czy na pewno dobrze datę na umowie wpisałam

Napisane przez Waniliova

Ja wczoraj też oglądałam i nawet mierzyłam bieliznę nie sądziłam, że bardotki są tak drogie... 119zł w ogóle ja mam tak mały biust, że... płakać się chce

119zł za dobry stanik to obecnie standard

Napisane przez misia880

ja nie lubię bardotek ;D ale uwielbiam staniki z firmy DALIA - to polska firma ceny od 100 zł- 180 zł ale staniki sa na prawde mege.

Też mam większość biustonoszy z Dalii, całkiem dobra firma Mam rzut beretem od domu ich outlet i przeważnie płacę 120-140zł za dobry biustonosz. Swoją drogą wstyd przyznać, ale w zasadzie mam 2-3 dobre, w których chodzę na okrągło... Ja czytam czasami że dziewczyny mają po 10 staników to mam ochotę się schować :P

Napisane przez czekooczekolada

tez uwielbiam bardotki i podzielam zdanie że dobry stanik to inwestycja. pamiętam jak na samym początku "rośniecia" kupowałam te najtańsze, to po tygodniu uzywania wyłaziły z nich druty i wszystko co możliwe

Napisane przez alucior

ja pierwszy dobrze dopasowany stanik miałam w wieku ok 19 lat :Torba: chodziłam w jakiś 85e a i tak miska była za mała a obwód na szyi po prostu czegoś takiego jak 70e nie widziałam w sklepach, od tego czasu tylko w internecie kupuję polecam zakupy na ebayu - z wysyłką z UK wychodzi taniej niż stacjonarnie w PL...

Oj tak, wstyd przyznać, ale ja dłuuugo tkwiłam w niewiedzy i kupowałam byle co z czego druty wychodziły, a obwód był pod karkiem... Jako że mam spory biust, przez te dupiane staniki dorobiłam się sporych rozstępów i nie ukrywam, że biust mógłby być kilka cm wyżej... No ale tak to jest, w pełni "uświadomiona" zostałam dopiero jakieś 3 lata temu... Dawniej w sieciówkach kupowałam i 80-85 D, a okazało się, że noszę 65G (przed schudnięciem chyba 70FF) :sciana:

Napisane przez ParisParisienne

mam pytanie do tych co gola nogi woskiem: czy robicie to w domu czy w salonie? Ja mam dosc swojego depilatora i chce miec super gladkie, sliskie nogi... ale nie wiem czy veet i moj brak doswiadczenia da rade....

Ja kupiłam na Allegro własny podgrzewacz i woski w rolce, plus oczywiście paski flizelinowe i nie żałuję Czasochłonne i nie ukrywam, że robię to raz na miesiąc-dwa, a w międzyczasie śmigam maszynką, ale jednak tuż po woskowaniu mam i 3 tygodnie spokoju, no i widzę, że znacznie mniej włosków odrasta.
Do Veet nie mam zaufania, poza tym jest drogie, wg mnie już lepiej kupić na all zestaw z podgrzewaczem

U nas goście będą wedle modelu najbliższa rodzina - dalsi znajomi. Nie zapraszamy siódmej wody po kisielu ani np. kuzynów,z którymi nie mamy kontaktu. Za to poza najbliższymi przyjaciółmi planuję zaprosić też koleżanki ze studiów, TŻ swoich dalszych znajomych

[rabbitka]

Ijaa, Anesthesia Dzięki za propozycje piosenek!

Blondi sto lat! masz racje, bądźcie ponad to, nie przejmuj się kuzynką TŻta, szkoda nerwów!

Misia moim zdaniem będzie długi welon pasował te co wstawiłaś - piękne mój jest troszkę podobny do pierwszego

Co do upiększania się do ślubu - zapuszczam włosy, staram się o nie dbać, nie farbuję już 10 miesięcy (dla mnie wyczyn duży ), na diecie byłam całe 2 tygodnie obiecuje sobie, ż wezmę się za siebie bo świętach :p muszę też się zapisać do kosmetyczki, ale wiecznie czasu nie mam...

My zapraszamy tylko najbliższą rodzinę (wychodzi ok 30 osób z każdej strony), a reszta to znajomi 20-30 osób. Dzieci nie będzie, bo w rodzinie ich nie ma (mój najmłodszy kuzyn kończy 18 w tym roku, a bracia czy kuzynostwo o potomstwo się jeszcze nie postarali) a ze znajomych tylko jeden niemowlak, który zostanie z babcią

Alloffkowa myślę, że nie potrzebnie martwisz się na zapas, moja znajoma podróżowała na panieńskim paszporcie 2 miesiące po ślubie i nie miała żadnych problemów.

Say_Hello gratulacje zaklepania godziny!


Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

[mimi_77]

Napisane przez Kasiulenkowo

cześć dzięki za rady co do papieru
u mnie dziś piękne słoneczko

ze spraw ślubnych kupiliśmy wódkę



Jeżeli będziecie mieć piwo z beczki to kto będzie je rozlewał?

Będzie jakiś tam kranik ze stolikiem czy coś takiego - nie wiem na czym to polega bo TŻ to załatwia. jakiś kumpel mu to wypożycza. kazdy sam będzie sobie nalewał do postawionych obok kufli. będzie jeszcze sok jeden czy dwa do piwa też z taką nalewajką i słomki

Nadrobię reszte wieczorem!