Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

[Ishani]

Napisane przez withi_as

Ja tu do Was zaglądam, ale tylko podczytuję. Są wakacje, są siły i jest energia aby coś zmieniać. Póki co się powoli realizuję, a pierwszym krokiem jaki podjęłam było zrobienie listy, która ułatwiła mi zebranie wszystkiego, co planowałam na wakacje, do kupy

Zapraszam do siebie na bloga, w najnowszym wpisie jest wszystko co i jak:
http://withi.wordpress.com/2012/07/0...yjne-motywacje

Jak tam Wasze plany wakacyjne? Szykujecie jakieś ciekawe wyjazdy?

Bardzo fajny pomysl z tą listą, ściągnełam pomysł i też zrobiłam taką Może wkróce wrzucę a póki co.. wyniki czy dostałam się na studia za pół godziny!!

[Mimi08]

Napisane przez Ishani

Bardzo fajny pomysl z tą listą, ściągnełam pomysł i też zrobiłam taką Może wkróce wrzucę a póki co.. wyniki czy dostałam się na studia za pół godziny!!

Co tu tak cicho?


I jak? Dostałaś się?

[Honey7]

no ja powolutku do przodu z samorealizacją się ruszam strasznie dołuje mnie brak pracy i nie umię się przez to skupić na innych rzeczach

[Jyotika]

Wez nic nie mow o poszukiwaniach pracy. Ogolnie trwaja one od 3 do 6 miesiecy. Jesli masz szczescie - znajdziesz po miesiacu. jak sobie pomysle, ze mialabym w Kazachstanie siedziec tyle czasu bez pracy - swira juz dostaje. Dalej nie wiem, co zrobic ze swymi rzeczami, nie mam gdzie ich zostawic i nie mam jak ich zabrac. Kolezanka polecila mi afirmacje "Wszechswiat znajduje perfekcyjne miejsce dla mnie i moich rzeczy". To zaczelam afirmowac.

Ostatnio cierpie na calkowity brak mobilizacji. Calkowity. Jedyne rzeczy jakie robie to medytacje poranno-wieczorne i blog. Masakra... Spisalam sobie liste rzeczy do zrobienia w tygodniu, tak jak sie pisalysmy aby to zrobic, ale chyba moglam ja sobie powiesic gdzies na wierzchu aby codziennie na nia patrzec, moze by pomoglo bardziej...
I to nie to, ze lato. Ostatnio w pracy (no od dwoch tygodni) jest taki kociol, ze nawet w pracy mam drobne zaleglosci administracyjne, moim glownym obowiazkiem jest realizacja transferow. Klientow ostatnio strasznei duzo, wiec wszystko inne poszlo w bok. Na dodatek jeden program szwankuje, wiec transfer robi sie niejako dluzej i naokolo. Wracam do domu padnieta, ze jedyne o czym mysle to odmozdzyc sie ogladajac serial. A wczoraj do domu wracalam polotrej godziny zamiast 15 minut bo metro zaszwankowalo i mialo wielkie opoznienia.

[beatiska]

Napisane przez withi_as

Ja tu do Was zaglądam, ale tylko podczytuję. Są wakacje, są siły i jest energia aby coś zmieniać. Póki co się powoli realizuję, a pierwszym krokiem jaki podjęłam było zrobienie listy, która ułatwiła mi zebranie wszystkiego, co planowałam na wakacje, do kupy

Zapraszam do siebie na bloga, w najnowszym wpisie jest wszystko co i jak:
http://withi.wordpress.com/2012/07/0...yjne-motywacje

Jak tam Wasze plany wakacyjne? Szykujecie jakieś ciekawe wyjazdy?

Moze głupie pytanie, ale gdzie kupiłas ten kubek z sowami, ktory masz w tym wpisie u siebie na blogu?

[regularkate]

Napisane przez Ishani

Bardzo fajny pomysl z tą listą, ściągnełam pomysł i też zrobiłam taką Może wkróce wrzucę a póki co.. wyniki czy dostałam się na studia za pół godziny!!

Ja też pytam, jak tam wynik rekrutacji?

U mnie praktyki u radców prawnych, trochę pracy nad ciałem i zmagania z problemami rodzinnymi. Słodko-gorzki smak, że tak powiem Za to po koncercie Faith No More nad Maltą i to jest meeeega plus tego miesiąca, jeśli nie ogólnie tych wakacji

Również szukam pracy bez skutku. Brak doświadczenia nie pomaga. Niemniej jednak wymagania pracodawców są nieraz horrendalne. Gdzieś, kurcze, trzeba zacząć i zdobyć doświadczenie po raz pierwszy, tak?

[Rarita]

Napisane przez regularkate

Ja też pytam, jak tam wynik rekrutacji?

U mnie praktyki u radców prawnych, trochę pracy nad ciałem i zmagania z problemami rodzinnymi. Słodko-gorzki smak, że tak powiem Za to po koncercie Faith No More nad Maltą i to jest meeeega plus tego miesiąca, jeśli nie ogólnie tych wakacji

Również szukam pracy bez skutku. Brak doświadczenia nie pomaga. Niemniej jednak wymagania pracodawców są nieraz horrendalne. Gdzieś, kurcze, trzeba zacząć i zdobyć doświadczenie po raz pierwszy, tak?

No niestety - wszyscy narzekają na brak doświadczenia, ale i na to są sposoby - ja zaczynałam od praktyk, potem staże dla studentów i teraz dzięki takiemu stażowi mam możliwość dostania stałej pracy - niestety, nie jest to tak do końca to, co chciała bym robić, więc zrezygnuję i będę szukać szczęścia dalej, ale zawsze najgorzej jest na początku. Potem najmniejszy wpis w CV generuje kolejny

[regularkate]

Napisane przez Rarita

No niestety - wszyscy narzekają na brak doświadczenia, ale i na to są sposoby - ja zaczynałam od praktyk, potem staże dla studentów i teraz dzięki takiemu stażowi mam możliwość dostania stałej pracy - niestety, nie jest to tak do końca to, co chciała bym robić, więc zrezygnuję i będę szukać szczęścia dalej, ale zawsze najgorzej jest na początku. Potem najmniejszy wpis w CV generuje kolejny

Na to też liczę Co prawda już trochę tej 'pańszczyzny' w moim cv figuruje, ale to niestety nie wystarcza w prawniczym zawodzie. Jest tak wielu studentów prawa, zwłaszcza zaocznych, co powoduje, że strasznie ciężko gdzieś załapać się za jakieś pieniądze. Ale będę próbowała zaczepić się u moich radców na bardziej stałe, zobaczymy jak będzie A jeśli nie, to książeczka sanepidowska i wszelkiego rodzaju jadło-/napojodajnie czekają

Wiadomo, trzeba swoją, hmm, karierę zaczynać od bezpłatnych praktyk najczęściej, ale niestety coraz rzadziej jest tak, że wpis o tym, że wiesz, jak pracować na takim a takim stanowisku, pozwala Ci awansować w rankingu u pracodawcy. A druga rzecz, pracę łatwiej zazwyczaj złapać w dużym mieście, a u mnie oznacza to dojazd i czasowe mieszkanie w rzeczonym. Jak na razie dokładam do interesu i nie wiem, czy z końcem lipca nie będę musiała się wynieść, bo 'przehulam' całą kasę. Boli mnie to strasznie, ale myślę optymistycznie i będę starała się dotrzeć do jakiegoś źródełka finansowania

[Jyotika]

Ja szczerze powiedziawszy mialam po znajomoci na poczatku. Najpierw dostalam sie na kurs z PUPu. Na kursie zostalam wypatrzona przez dyrektora osrodka sportowego, gdzie kurs byl przeprowadzony i zaproponowano mi staz po jego skonczeniu. Po stazu w orodku dostalam staz w szkole, ale nie caly przepracowalam, bo dostalam propozycje pracy juz normalnej od znajomego dyrektora z tego osrodka sportowego. Potem dzieki kolezance dostalam prace w firmie jej taty. Ale wszedzie porobilam tylko pare miesiecy. Kazda branza zupelnie cos innego. Wszedzie wyciagnieto mi pomocna dlon. Dobra passa sie skonczyla. Po 5 miesiacach bezowocnych poszukiwan nowej pracy spakowalam manatki i wyladowalam w Londynie. Tutaj udalo mi sie znalezc prace po miesiacu. Po 3 latach pracy sie nie dziwie, ze tak szybko mnie zatrudniono - tutaj nikt dlugo nie wytrzymuje

A jak tam Wasze plany wakacyne? Jak minal wam Tydzien? Ja opisalam swoj tydzien i swoja probe podejscia do listy rzeczy do wykonania na dany tydzien w watku Pozytywnie... Ale tak jak juz dzis pisalam wyzej - nie jestem za bardzo zadowolona z tej listy. Ale dzieki temu doswiadczeniu, wiem o co musze ja wzbogadzic - nieprzewidywalne wydarzenia

[Rarita]

Napisane przez Jyotika

Ja szczerze powiedziawszy mialam po znajomoci na poczatku. Najpierw dostalam sie na kurs z PUPu. Na kursie zostalam wypatrzona przez dyrektora osrodka sportowego, gdzie kurs byl przeprowadzony i zaproponowano mi staz po jego skonczeniu. Po stazu w orodku dostalam staz w szkole, ale nie caly przepracowalam, bo dostalam propozycje pracy juz normalnej od znajomego dyrektora z tego osrodka sportowego. Potem dzieki kolezance dostalam prace w firmie jej taty. Ale wszedzie porobilam tylko pare miesiecy. Kazda branza zupelnie cos innego. Wszedzie wyciagnieto mi pomocna dlon. Dobra passa sie skonczyla. Po 5 miesiacach bezowocnych poszukiwan nowej pracy spakowalam manatki i wyladowalam w Londynie. Tutaj udalo mi sie znalezc prace po miesiacu. Po 3 latach pracy sie nie dziwie, ze tak szybko mnie zatrudniono - tutaj nikt dlugo nie wytrzymuje

A jak tam Wasze plany wakacyne? Jak minal wam Tydzien? Ja opisalam swoj tydzien i swoja probe podejscia do listy rzeczy do wykonania na dany tydzien w watku Pozytywnie... Ale tak jak juz dzis pisalam wyzej - nie jestem za bardzo zadowolona z tej listy. Ale dzieki temu doswiadczeniu, wiem o co musze ja wzbogadzic - nieprzewidywalne wydarzenia

Mój tydzień widzę naprawdę w szarych barwach - ale jeszcze tylko dwa tygodnie i dwa dni i rzucam ten staż w cholerę

[Honey7]

ludzie kopnijcie mnie w dup ę od soboty chodzę spać o 2 w nocy a wstaję o 9 w dodatku brak chęci do nauki angielskiego potrzebna motywacja..

[Rarita]

Napisane przez Honey7

ludzie kopnijcie mnie w dup ę od soboty chodzę spać o 2 w nocy a wstaję o 9 w dodatku brak chęci do nauki angielskiego potrzebna motywacja..

Chociaż jak wstajesz o 9 to i tak nie jest źle, ja wczoraj wstałam o 12

[Jyotika]

ja chodze spac okolo 23 i wstaje o 7 rano. Problem polega na tym, ze zamiast cos poczytac, porobic dla swego rozwoju, pouczyc sie to siedzialam i ogladalam seriale Z jednej strony wiem, ze nie powinnam byc na siebie zla, bo mialam naprawde ciezki tydzien w pracy, ale z drugiej strony ogladajac seriale spedzilam swoje dwa wolne dni - nie liczac wyjsc wieczornych. Tez nei siadlam to ksiazek...
Dzis rano, usiadlam i napisalam sobie nowy plan na ten tydzien. Obiecalam sobie, ze bede sie go trzymac i jesli nie zrobie przynajmniej polowy (o ile oczywiscie znowu cos sie wydarzy - jakas przyczyna losowa, gdzie nei bede w stanie tego zrobic - brak internetu, pradu, znowu metro nie bedzie jezdzic itp) to nie pojade z wizyta do kolezanki i jej rodzicow na noc.
A moze jeszcze wypiszemy tutaj jakies nasze male cele i co jakis czas bedziemy pytac sie jedna drugiej jak ich realizacja?

[signorina tuttofare 88]

Cześć dziewczyny! Dawno mnie tutaj nie było, ale ostatnie 3 miesiące była tylko szkoła, szkoła, szkoła. Na szczęście wszystko się udało, studia skończone i trzeba zacząć szukać powoli pracy takiej na stałe. Na razie mam jeszcze praktyki, ale jak słyszę jak ciężko jest znaleźć coś na początek to już się zaczynam bać

[Honey7]

kurcze a mi dziś zadzwonili i zaprosili na rozmowę i strasznie się stresuję , bo nigdy nie pracowałam jako barmanka, o co mogą mnie pytać ?

[Ishani]

Napisane przez Honey7

kurcze a mi dziś zadzwonili i zaprosili na rozmowę i strasznie się stresuję , bo nigdy nie pracowałam jako barmanka, o co mogą mnie pytać ?

Nooo, czy umiesz robić drinki? ;] I pewnie o pierdoły jakieś, nie stresuj się, będzie git

Ajajaj, a ja jutro mam wyniki czy się dostałam na mój kierunek, prosze o trzymanie kciuków! Oprócz tego chyba wkrótce zacznę szukać jakiejś roboty, a z resztą rzeczy to się staram małymi kroczkami.. ćwiczę, afirmuję, ćwicze umyyyysł

[Jyotika]

Napisane przez Ishani

a z resztą rzeczy to się staram małymi kroczkami.. ćwiczę, afirmuję, ćwicze umyyyysł

CO DO PRACY I STUDIOW - JESLI JEST cI TO PISANE, DOSTANIESZ SIE BEZ PROBLEMU. tRZYMAM KCIUKI

[withi_as]

Hej. Na początku baaardzo przepraszam że odpisuję dopiero dzisiaj - miałam sporo problemów z wizażem i umieszczaniem wiadomości na forum. Tak czy siak - bardzo dziękuję za miłe słowa. Cieszę się że niektóre z Was zmotywowałam do zrobienia swojej, wakacyjnej listy. Naprawdę fajna sprawa, dająca kopa w tyłek

Napisane przez beatiska

Moze głupie pytanie, ale gdzie kupiłas ten kubek z sowami, ktory masz w tym wpisie u siebie na blogu?

Kubek pochodzi z FLO

[Rarita]

Napisane przez Honey7

kurcze a mi dziś zadzwonili i zaprosili na rozmowę i strasznie się stresuję , bo nigdy nie pracowałam jako barmanka, o co mogą mnie pytać ?

Spokojnie, nie ma się co stresować by tylko gorzej wypadniesz trzymam kciuki

Napisane przez Ishani

Nooo, czy umiesz robić drinki? ;] I pewnie o pierdoły jakieś, nie stresuj się, będzie git

Ajajaj, a ja jutro mam wyniki czy się dostałam na mój kierunek, prosze o trzymanie kciuków! Oprócz tego chyba wkrótce zacznę szukać jakiejś roboty, a z resztą rzeczy to się staram małymi kroczkami.. ćwiczę, afirmuję, ćwicze umyyyysł

Również trzymam

[beatiska]

Napisane przez withi_as

Kubek pochodzi z FLO

Dziekuje za odpowiedź

[Honey7]

40 minut ćwiczeń za mną a teraz czas na godzinkę angielskiego

[Mimi08]

Napisane przez Honey7

40 minut ćwiczeń za mną a teraz czas na godzinkę angielskiego

I prawidłowo! A co ćwiczysz?

[Honey7]

Killera z Ewą ale dopiero to 5 dzień jest

[Mimi08]

Napisane przez Honey7

Killera z Ewą ale dopiero to 5 dzień jest

Słyszałam coś o tym. Dużo dziewczyn z nią ćwiczy.
Ja sie zastanawiam nad Brazil Butt Lift, kiedyś to ćwiczyłam, ale przestałam, może spowrotem zacznę ćwiczyć

[Ishani]

Ja ćwiczę z Ewą i BBL

Btw. wita Was studentka UW

[Honey7]

BBL ćwiczyłam przez 4 tygodnie, minimalne efekty, polecam to osobą szczupłym, które chcą tylko tyłek podnieść

[regularkate]

Napisane przez Ishani

Ja ćwiczę z Ewą i BBL

Btw. wita Was studentka UW

Wielkie gratulacje! Zaczyna się świetny okres w Twoim życiu - no, zacznie się w październiku

Ja szaleję ze skakanką, co do ćwiczeń. Na razie zachowuję regularność, ale do widocznych efektów jeszcze daleeeka droga

[Mimi08]

Napisane przez Honey7

BBL ćwiczyłam przez 4 tygodnie, minimalne efekty, polecam to osobą szczupłym, które chcą tylko tyłek podnieść

O to mi właśnie chodzi, bo tylko z tą częścią ciała mam problem, a reszta jest ok

Napisane przez Ishani

Ja ćwiczę z Ewą i BBL

Btw. wita Was studentka UW

Gratulacje A jaki kierunek?

[nekofood]

Napisane przez Ishani

Ja ćwiczę z Ewą i BBL

Btw. wita Was studentka UW

Gratulacje.

Napisane przez regularkate

Ja szaleję ze skakanką, co do ćwiczeń. Na razie zachowuję regularność, ale do widocznych efektów jeszcze daleeeka droga

Ja szaleję z hula hoop. Mam takie siniaki jakby mi ktoś porządnie przyłożył.

[regularkate]

Napisane przez nekofood

Ja szaleję z hula hoop. Mam takie siniaki jakby mi ktoś porządnie przyłożył.

Kiedy już znikną, to nawet jeśli przerwiesz regularne kręcenie (czego nie życzę ), to potem za każdym razem, gdy wrócisz do hula hop, już się nie pojawią, jak sądzę Ja do tej pory od czasu do czasu biorę się za hh, i jak na początku też miałam siniaki jak po jakiejś przemocy domowej, tak od tamtej pory się już nigdy nie pojawiły. Świetna sprawa