Niedziela bez zakupów - cz. 3 - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-03-05, 05:45   #421
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Mój ma takie podbicie, że nie ma absolutnie żadnej szansy kupić przez neta. A wiązać jeszcze nie umie, więc..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 06:48   #422
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Naprawdę nie jesteś w stanie zrobić zakupów po pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid, nie do mnie post, ale Ci odpowiem: tak, są ludzie, którzy nie są w stanie zrobić zakupów po pracy, bo gdy mieszkałam w Polsce to dla mnie "po pracy" oznaczało często po 21, lub (jeśli wypadł dyżur) to o 6 rano, a wtedy ostatnia rzecz, o której myślałam (poza łóżkiem) to były zakupy. Fakt, zależało mi na kasie, więc brałam każdą dodatkową możliwość zarobku, ale to teraz tak żyje gros ludzi, bo nie stać ich by żyć z podstawowej pensji (niestety,nie jestem informatykiem). Robiłam zakupy wtedy, gdy akurat mogłam i byłam w stanie- niezaleznie, czy był to piątek, czy niedziela. Dla mnie zakaz handlu w niedzelę świadczy o kompletnym oderwaniu tego rządu od rzeczywistości przeciętnego obywatela. No ale jak nie wiadomo, o co chodzi, to z reguły chodzi o pieniądze. Nie wiem, kto jest właścicielem sieci Żabka, ale fakt- na tym zakazie trzepie ogromną kasiorę, bo praktycznie nie ma w niedzielę konkurencji poza małymi osiedlowymi sklepikami,gdzie z reguły wszystko jest jeszcze drozsze, niż w Żabkach. I przypuszczam, że tak w założeniu miało być- kasę miała trzepać Żabka plus kościół. Tyle tylko, że to ostatnie nie wyszło bo coraz mniej młodych ludzi i ludzi w wieku średnim uczęszcza do kościoła i coraz więcej ludzi myśli samodzielnie a nie tylko "to ma za wszystko zdrowie, co im ksiądz w kazaniu powie". I to jest bardzo dobra tendencja. Sojusze kościoła z tronem rzadko wychodziły na dobre temu ostatniemu i bardzo liczę na to, że Polska za przykładem do niedawna ultrakatolickiej Irlandii w końcu się zbuntuje i zrzuci jarzmo konkordatu. Czasem wystarczy mała iskra, by powstał pożar taki, że żadne kazanie jej nie ugasi.

EDIT
Przypuszczam, że gdyby wprowadzono stawki większe za pracę w niedzielę tonagle okazałoby się, że wiele ekspedientek chce dobrowolnie w te niedziele pracować. W końcu im też zależy na kasie.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2020-03-05 o 06:55
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 06:55   #423
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Ja kończę niby wcześnie ale jestem po pracy tak strasznie zmęczona, że mam siłę tylko na obiad i drzemkę - najlepiej trzygodzinną.
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 07:03   #424
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez effcia82 Pokaż wiadomość
Ja kończę niby wcześnie ale jestem po pracy tak strasznie zmęczona, że mam siłę tylko na obiad i drzemkę - najlepiej trzygodzinną.
No i masz do tego pełne prawo.
Ja nigdy nie lubiłam, jak ktoś próbował mi układać życie wbrew mojej woli i decydować za mnie kiedy i co mam robić.

No i tez nie można robić z ludzi debili. Każdy zawód ma swoją specyfikę pracy i jeśli ktoś pracuje w handlu to dla mnie logicznym jest, że wie, iż to wiąże się z pracą w jedną-dwie niedziele w miesiącu (bo tak z reguły wypadało z grafiku, więc nieprawdą jest, że biedne ekspedientki musiały pracować w KAŻDĄ niedzielę). To taki sam zawód jak lekarz, pielęgniarka, strażak i pracownik stacji benzynowej. Ich też nikt nie uszczęśliwia na siłę wolnymi niedzielami tylko chodzą do pracy jeśli tak im wypada z grafiku akurat.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 07:08   #425
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

No ale tu nie chodzi nawet o mnie, bo ja o tej 17 jeszcze jako tako funkcjonuję, ale o 6-letnie dziecko. Niewiele dzieci lubi zakupy, a co dopiero jak są zmęczone i senne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 07:21   #426
lightangel
Zakorzenienie
 
Avatar lightangel
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Mnie osobiście strasznie wkurza pytanie o to czy nie mogę sobie zrobić zakupów po pracy. Mogę i robię, ale po 10 godzinach w pracy mam poziom skupienia i tempo ruchów dżdżownicy więc po prostu nie jestem w stanie zrobić sporych zakupów i donieść ich do domu.
Najbardziej wkurzają mnie złote rady ludzi którzy nie mają pojęcia o moim życiu i pracy a chcą mi dyktować jak mam żyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lightangel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 07:24   #427
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Niby wszystko można tylko PO CO?
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 07:56   #428
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez effcia82 Pokaż wiadomość
Ja kończę niby wcześnie ale jestem po pracy tak strasznie zmęczona, że mam siłę tylko na obiad i drzemkę - najlepiej trzygodzinną.
Kiedy jeszcze studiowałam i chciałam dorobić na wakacjach więcej, pracowałam poniedziałek - piątek, 6 - 18.

Co prawda kończyłam o 18. Ale zwykle ledwo doczołgiwałam się do mieszkania potem.

Jakbym miała wtedy zrobić zakupy, to bym ducha w tym sklepie wyzionęła.

I zakupy robił partner. Ale taka śmieszna historia, że nie każdy ma partnera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 08:28   #429
fi
Zadomowienie
 
Avatar fi
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 731
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Bo jak się popatrzy na ludzkie życie trochę szerzej, nie tylko z własnego punktu widzenia, gdy szanuje się czyjeś decyzje i wybory, gdy szanuje się ludzką różnorodność to się rozumie, że życie teraz wygląda INACZEJ niż 30 lat temu, i że inaczej nie znaczy GORZEJ. Dla niektórych wszystko co inne jest gorsze, wszystko co nowe jest gorsze, kiedyś TO BYŁO LEPIEJ. Nieprawda.

Gdybym wychodziła tylko z własnego punktu widzenia to dla mnie handel w niedziele może nie istnieć, mam taki czas pracy, że zakupy moge robić kiedy mi się podoba. Ja nie potrzebuję prawda? Więc niech zamykają sklepy bo JA nie muszę, ja nie chce, ja nie lubię.

Ale ja wiem, że oprócz mnie żyją też inni ludzie. Najbardziej mi żal tych z małymi dziećmi, które wiecznie coś potrzebują. Powiem wam, że jeszcze parę lat temu gdy CH w soboty i niedziele pękały od rodzin z dziećmi to ja wolałam się tam nie zapuszczać ale rozumiem dlaczego oni tam byli. I nie jest prawdą, że Polacy uwielbiają spędzać czas rodzinnie w CH! I że robią to nagminnie. Naprawdę myślicie, ze tylko w ten sposób spędzają czas rodzinnie?
To czemu inne atrakcje również, nawet gdy był weekendowy handel też pękały w szwach Zoo, muzea, wesołe miasteczka, baseny - do płatnych atrakcji wieczne kolejki, w parkach tłumy - ludzie spacerujący, na rolkach, rowerach, hulajnogach - jak pogoda w weekendy tłumy. W miejscowościach turystycznych tłumy, w weekendy w restauracjach tłumy rodzin. Jak ktoś chce to to zauważy.

I żal mi koleżanek z małymi dziećmi.
Przykład kuzynki - dwójka maluchów, mieszkają w małym mieście, ok 30 km od dużego, pracują w dużym. Wieczna gonitwa dom - przedszkole - szkoła - zajęcia dodatkowe. Zakupy z dziećmi wieczorami? Powodzenia - są tak zmęczone, że odstawiają histerie ( nie oszukujmy się mało które dziecko lubi zakupy). Kuzynka mówi, że jak szli rodzinnie w niedzielę to i był obiad i była jakaś atrakcja jak plac zabaw z kulkami i lody i więcej czasu i łatwiej było pogodzić. Nie robili tego co tydzień, raczej raz na kilka tygodni, poza tym weekendy lubią spędzać rodzinnie i aktywnie. Teraz gonitwa szybko szybko, kłótnie, dąsy, nie ma czasu na kulki więc foch itp. itd.
Dalsza rodzina - 60 km od dużego miasta - pracjuą tam gdzie mieszkają, mają Lidla, Biedrę itp. spożywka nie problem - problem jest remont i ew. ciuchy - mają tylko Kik i Pepco. Kiedyś jechali w sobotę lub niedzielę do miasta i spędzali w nim cały dzień. Przecież w tygodniu nie będą się tłuc 60 km w jedną stronę po pracy bo być w sklepie 20 minut bo zaraz go zamkną i wracać po nocy....

Rozumiem, że wiele osobom żyje sie teraz trudniej, ciężej pospinać te życie rodzinne. Najgorzej, że rządzącym wcale na ludziach nie zalezy, wybrali sobie uprzywilejowaną grupę i im pozwolili zarabiać pieniądze. Cała masa ludzi, która też by chciała wtedy pracować i zarabiać - nie może, przedsiębiorcy, którzy chcieliby wtedy zarabiać - nie mogą, cała masa ludzi która chciałaby wtedy kupować - nie może....
__________________
Potwor z Bagien
fi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 09:15   #430
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-19 o 20:41
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 12:37   #431
Trzpiotka91
Raczkowanie
 
Avatar Trzpiotka91
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 183
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Rzeczywiście niezbyt komfortowa sytuacja, ale raz na kilka miesięcy jest według.mnie do ogarnięcia. Po pracy jedziecie jeszcze do domu? Może lepiej od razu do sklepu? Strasznie długie te dojazdy... jeździsz autem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale co to znaczy "raz na kilka miesiecy jest do ogarniecia"? Żyjemy w 2020 roku - epoce błyskawicznego internetu, wydłużajacej sie średniej życia, galopujacych technologii ułatwiających codzienne życie i świata który po raz pierwszy od dawna nie jest nękany co chwile wojnami na obszarze Europy. Krótko mówiąc, żyjemy na poziomie tak wysokim, że poprzednie pokolenia nam zazdroszczą.

Naprawdę będziemy sie usprawiedliwiać niczym za komuny, że jak jest źle i nie ma mięsa to przeciez można jeśc warzywa? Bo właśnie tak brzmi ta argumentacja. Sama mam to szczęscie, że od jakiegoś czasu pracuje w trybie 8-16 poniedziałek-piatek. Niemniej nawet wtedy szlag mnie trafia jak musze isc po pracy (i dojezdzie) zrobic podstawowe zakupy zeby miec co zjeść - a gdzie takie rzeczy jak kupienie nowych spodni, butów, rzeczy do domu, nawet durnej ksiazki? To nie jest cos co sie robi 'raz na kilka miesiecy". Sobota to dla mnie tak czy inaczej dzien gdzie musze spedzic jego wiekszosc na ogarnianiu mieszkania, teraz dodatkowo marnuje go na kilkugodzinne podróże po galeriach i sklepach wiec w praktyce jak wstaje okolo osmej rano i siadam o 19 na fotelu to jestem bez życia. Krótko mowiac, mam zafundowany po prostu super wypoczynek w weekend. A tak naprawdę to nie, nie mam go niemal wcale bo niedziela to najczęściej juz przygotowywanie sie do pracy w poniedziałek.

A przecież wcześniej pracowałam w pewnej znanej sieciówce czasem wychodząc z niej nawet o 22. Na szczęscie to było przed zniesieniem handlu, ale i tak mnie szlag trafiał często z zakupami. Wiec doskonale rozumiem w jak beznadziejnej sytuacji znajduja sie takie osoby.

Edytowane przez Trzpiotka91
Czas edycji: 2020-03-05 o 12:39
Trzpiotka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 13:46   #432
ParoleParole
Zakorzenienie
 
Avatar ParoleParole
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez lightangel Pokaż wiadomość
Mnie osobiście strasznie wkurza pytanie o to czy nie mogę sobie zrobić zakupów po pracy. Mogę i robię, ale po 10 godzinach w pracy mam poziom skupienia i tempo ruchów dżdżownicy więc po prostu nie jestem w stanie zrobić sporych zakupów i donieść ich do domu.
Najbardziej wkurzają mnie złote rady ludzi którzy nie mają pojęcia o moim życiu i pracy a chcą mi dyktować jak mam żyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Całkowicie się zgadzam. Pracuje w sklepie. I ostatnia rzeczą na którą mam ochotę po pracy to iść do sklepu pełnego ludzi na zakupy. Zawsze w niedzielę idealnie się zakupy robiło. Z rana mało ludzi, pełne półki, wszystko świeże. I spokojnie można było kupić wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
ParoleParole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 13:59   #433
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Najbardziej mnie wkurzaj , ze ludzie którzy wymyślili ten zakaz mogą sobie zrobić zakupy kiedy im sie podoba. Wiec im nie przeszkadza to co nam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-05, 14:02   #434
Kika3342
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 170
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez lightangel Pokaż wiadomość
Mnie osobiście strasznie wkurza pytanie o to czy nie mogę sobie zrobić zakupów po pracy. Mogę i robię, ale po 10 godzinach w pracy mam poziom skupienia i tempo ruchów dżdżownicy więc po prostu nie jestem w stanie zrobić sporych zakupów i donieść ich do domu.
Najbardziej wkurzają mnie złote rady ludzi którzy nie mają pojęcia o moim życiu i pracy a chcą mi dyktować jak mam żyć.
[/URL]
Dokładnie Pracuję w państwowym urzędzie a zdarza mi się siedzieć do 23 albo i dłużej, do tego dochodzą studia i czasami praca w weekendy, średnio mam ochotę w środku nocy jechać specjalnie do sklepu 24/h albo marnować pół soboty żeby mieć co zjeść. Poza tym życie nie składa się tylko z zakupów spożywczych, u mnie np kupno butów to kilka godzin wyjętych z życia bo nic mi się nigdy nie podoba, zresztą nawet kończąc o 16 czy 17 średnio mam ochotę w tygodniu na wyprawę do galerii.
Kika3342 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 05:29   #435
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez lightangel Pokaż wiadomość
Mnie osobiście strasznie wkurza pytanie o to czy nie mogę sobie zrobić zakupów po pracy. Mogę i robię, ale po 10 godzinach w pracy mam poziom skupienia i tempo ruchów dżdżownicy więc po prostu nie jestem w stanie zrobić sporych zakupów i donieść ich do domu.
Najbardziej wkurzają mnie złote rady ludzi którzy nie mają pojęcia o moim życiu i pracy a chcą mi dyktować jak mam żyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mnie też wkurzało, jak ktoś tak pytał. W sumie jaki ja miałam obowiązek tłumaczenia się z czasu, w którym robię zakupy? I jak można narzucać dorosłemu co i kiedy ma robić?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2020-03-06, 07:09   #436
lightangel
Zakorzenienie
 
Avatar lightangel
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

I tak najlepsza jest moja mama, chyba od 20 lat na emeryturze. Dobrze wie że w zasadzie mamy z TŻ nienormowany czas pracy i często zdarza się że wychodzimy z pracy koło 18 i musimy zjeść na mieście bo nie było kiedy przygotować nic na obiad.
Złota myśl mojej mamusi: jak byś była lepiej zorganizowana to byś sobie wcześniej zaplanowała i zrobiła. No cóż, trudno, taki ze mnie nieogar że nie mam ochoty spędzać całej soboty na planowaniu i kupowaniu jedzenia a niedzieli na gotowaniu i mrożeniu obiadów na kolejny tydzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lightangel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 07:37   #437
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Trzpiotka91 Pokaż wiadomość
Ale co to znaczy "raz na kilka miesiecy jest do ogarniecia"? Żyjemy w 2020 roku - epoce błyskawicznego internetu, wydłużajacej sie średniej życia, galopujacych technologii ułatwiających codzienne życie i świata który po raz pierwszy od dawna nie jest nękany co chwile wojnami na obszarze Europy. Krótko mówiąc, żyjemy na poziomie tak wysokim, że poprzednie pokolenia nam zazdroszczą.

Naprawdę będziemy sie usprawiedliwiać niczym za komuny, że jak jest źle i nie ma mięsa to przeciez można jeśc warzywa? Bo właśnie tak brzmi ta argumentacja. Sama mam to szczęscie, że od jakiegoś czasu pracuje w trybie 8-16 poniedziałek-piatek. Niemniej nawet wtedy szlag mnie trafia jak musze isc po pracy (i dojezdzie) zrobic podstawowe zakupy zeby miec co zjeść - a gdzie takie rzeczy jak kupienie nowych spodni, butów, rzeczy do domu, nawet durnej ksiazki? To nie jest cos co sie robi 'raz na kilka miesiecy". Sobota to dla mnie tak czy inaczej dzien gdzie musze spedzic jego wiekszosc na ogarnianiu mieszkania, teraz dodatkowo marnuje go na kilkugodzinne podróże po galeriach i sklepach wiec w praktyce jak wstaje okolo osmej rano i siadam o 19 na fotelu to jestem bez życia. Krótko mowiac, mam zafundowany po prostu super wypoczynek w weekend. A tak naprawdę to nie, nie mam go niemal wcale bo niedziela to najczęściej juz przygotowywanie sie do pracy w poniedziałek.

A przecież wcześniej pracowałam w pewnej znanej sieciówce czasem wychodząc z niej nawet o 22. Na szczęscie to było przed zniesieniem handlu, ale i tak mnie szlag trafiał często z zakupami. Wiec doskonale rozumiem w jak beznadziejnej sytuacji znajduja sie takie osoby.
Ja wychodzę z domu sporo przed 7, wracam różnie - z reguły między 15 a 18, za to po drodze odbieram córki ze szkoły i przedszkola. I teraz tak - cokolwiek im kupić, to jest realny problem, bo poruszam się zbiorkomem, więc co, z ciężkim plecakiem na zakupy? No raczej nie. Zanim zjedziemy do domu, lekcje, coś zjeść - to zwyczajnie w świecie robi się 18 i wyruszanie wtedy gdzieś na szukanie np. butów mija się z celem.
W soboty ludzi tłum obecnie, jednak niedziele ten tłum rozrzedzały mocno.
Sobota została też zaprogramowana "muszę zrobić zakupy bo jutro zamknięte". MUSZĘ. i już człowiek wkurzony, bo narzucono mu ograniczenia. Brrr.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 12:21   #438
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Tylko to nie jest wcale specyfika pracy w handlu tylko tego że Polacy to chamy i prostaki. Na dodatek myślący że są królami wszechświata i nie widzący dalej niż poza czubek własnego nosa. To samo dzieje się w każdej innej branży która ma kontakt z klientem.
Coś w tym jest. Może gdyby ludzie byli dla siebie milsi, bardziej życzliwi, mniejsze współczucie byłoby dla kasjerów i nie pojawiałby się taki pomysł. Fakt, że kino pracuje pt-niedziela ale np. dla zasady poniedziałek np. wolny nie jest. Inna sprawa że w kinie obsługa raczej rzadziej użera się z chamskim klientem czy takim który robi bałagan bo ''jest obsługa'' to może odwieszać, po co odłożyć na miejsce.
Cytat:
Jak to możliwe? Na kasie staną prezesi i właściciele.
Haha niech stoją, zbędny happening. Naród im współczuje, z pewnością.

Cytat:
bo praktycznie nie ma w niedzielę konkurencji poza małymi osiedlowymi sklepikami,gdzie z reguły wszystko jest jeszcze drozsze, niż w Żabkach.
wg mnie żabki są drogie i mimo zakazu w ogóle mnie te sklepy nie interesują. To jest to co wcześniej pisała Perse może przebitka na mleku 50 groszy (wymyślam teraz) to żaden powód do bólu tyłka ale chodzi o proporcję. A już niemiłosiernie mnie irytują te ich wielosztuki bo wtedy regularna cena jakoś tak chowa się pod tą krzykliwą z trójpaka i jest wrażenie że ta za wielosztuki to jest ta ''zwyczajna''. Można przy kasie się zdziwić. Jeśli mam nagłą ochotę na baton chipsy i napój to wolę zakup po jednej sztuce a nie 9 produktów żeby cena przypominała tą z tanszych dyskontów. Także na co dzień i tak olewam żabki.

Cytat:
No ale tu nie chodzi nawet o mnie, bo ja o tej 17 jeszcze jako tako funkcjonuję, ale o 6-letnie dziecko. Niewiele dzieci lubi zakupy, a co dopiero jak są zmęczone i senne.
A kiedy w ogóle wprowadzono handel w niedziele ale taki poza jakimiś giełdami innymi targami? Wydaje mi się że duże supermarkety zaczęto budować w kraju w 2 połowie lat 90tych? To by znaczyło że np. każdy 32-latek który się urodził w 88 na zakupy w 94 musiał iść nie w niedzielę.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-03-06 o 12:23
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 12:29   #439
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Inna sprawa że w kinie obsługa raczej rzadziej użera się z chamskim klientem czy takim który robi bałagan bo ''jest obsługa'' to może odwieszać, po co odłożyć na miejsce.
Jprdl, przestań wyciągać ten argument.

Sprzątałaś kiedyś salę kinową po seansie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-06, 12:33   #440
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Coś w tym jest. Może gdyby ludzie byli dla siebie milsi, bardziej życzliwi, mniejsze współczucie byłoby dla kasjerów i nie pojawiałby się taki pomysł. Fakt, że kino pracuje pt-niedziela ale np. dla zasady poniedziałek np. wolny nie jest. Inna sprawa że w kinie obsługa raczej rzadziej użera się z chamskim klientem czy takim który robi bałagan bo ''jest obsługa'' to może odwieszać, po co odłożyć na miejsce.
Haha niech stoją, zbędny happening. Naród im współczuje, z pewnością.

wg mnie żabki są drogie i mimo zakazu w ogóle mnie te sklepy nie interesują. To jest to co wcześniej pisała Perse może przebitka na mleku 50 groszy (wymyślam teraz) to żaden powód do bólu tyłka ale chodzi o proporcję. A już niemiłosiernie mnie irytują te ich wielosztuki bo wtedy regularna cena jakoś tak chowa się pod tą krzykliwą z trójpaka i jest wrażenie że ta za wielosztuki to jest ta ''zwyczajna''. Można przy kasie się zdziwić. Jeśli mam nagłą ochotę na baton chipsy i napój to wolę zakup po jednej sztuce a nie 9 produktów żeby cena przypominała tą z tanszych dyskontów. Także na co dzień i tak olewam żabki.

A kiedy w ogóle wprowadzono handel w niedziele ale taki poza jakimiś giełdami innymi targami? Wydaje mi się że duże supermarkety zaczęto budować w kraju w 2 połowie lat 90tych? To by znaczyło że np. każdy 32-latek który się urodził w 88 na zakupy w 94 musiał iść nie w niedzielę.
Oj zdziwiłabyś się. Naprawdę nie brakuje januszy i grażek, którzy z racji wydania 30 zł na bilet czują się jak paniska i bez oporów drą się na obsługę. Spotkałam takich, którym kino się pomyliło z restauracją i składali na mnie skargę, że nie przyniosłam im coli i popcornu na salę, a przecież klient żąda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez invisible_01
Czas edycji: 2020-03-06 o 12:41
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 12:50   #441
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Jprdl, przestań wyciągać ten argument.
jprdl co za ból tyłka
to argument że się skonczył w niedzielę dezodorant bo rzeczywiście nie widać było że się kończy to jest argument? jakiś w ogóle problem kupić sobie kosmetyk na zapas?

Ile dziennie osób przewija się przez kino a ile przez biedrę i ile jest kin w kraju bo biedronek coś z ponad 3 tyś? O innych sklepach nie wspominając.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Cytat:
Oj zdziwiłabyś się. Naprawdę nie brakuje januszy i grażek, którzy z racji wydania 30 zł na bilet czują się jak paniska i bez oporów drą się na obsługę. Spotkałam takich, którym kino się pomyliło z restauracją i składali na mnie skargę, że nie przyniosłam im coli i popcornu na salę, a przecież klient żąda.
Haha, no może. Tylko jak często chodzisz do sklepu a jak często do kina. Statystycznie mniejsza jest szansa na to że będziesz się nprdl z chamskim klientem w kinie niż kasjerka w markecie bo ona ma styczność z większą ilością ludzi.



Cytat:
Sprzątałaś kiedyś salę kinową po seansie?
A poza tym co ma sprzątanie do tego, czy ja powiedziałam że sale kinowe są czyściutkie? Są w ogóle jakieś miejsca w kosmosie gdzie ludzie nie wytwarzają śmieci i odpadów.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 12:56   #442
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
jprdl co za ból tyłka
to argument że się skonczył w niedzielę dezodorant bo rzeczywiście nie widać było że się kończy to jest argument? jakiś w ogóle problem kupić sobie kosmetyk na zapas?

Ile dziennie osób przewija się przez kino a ile przez biedrę i ile jest kin w kraju bo biedronek coś z ponad 3 tyś? O innych sklepach nie wspominając.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Haha, no może. Tylko jak często chodzisz do sklepu a jak często do kina. Statystycznie mniejsza jest szansa na to że będziesz się nprdl z chamskim klientem w kinie niż kasjerka w markecie bo ona ma styczność z większą ilością ludzi.



A poza tym co ma sprzątanie do tego, czy ja powiedziałam że sale kinowe są czyściutkie? Są w ogóle jakieś miejsca w kosmosie gdzie ludzie nie wytwarzają śmieci i odpadów.
Pracowałam i na kasie w sklepie, i w kinie. Klientów miałam i tu, i tu w weekendy tyle samo. W kinie może nawet więcej, bo kupno dwóch biletów zajmowało mniej czasu niż skasowanie pełnego wózka zakupów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 13:01   #443
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Pracowałam i na kasie w sklepie, i w kinie. Klientów miałam i tu, i tu w weekendy tyle samo. W kinie może nawet więcej, bo kupno dwóch biletów zajmowało mniej czasu niż skasowanie pełnego wózka zakupów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie miałaś więcej tylko tak ci się wydaje, to jest statystycznie niemożliwe żeby ludzie chodzi na seans tak często jak na zakupy. Zresztą naczelne narzekanie- skonczyło się łażenie w niedziele po pasażach i wykruszyli się potencjalni klienci kafejek lodziarni czy może i kin. Inaczej byłoby to nieodczuwalne i nie byłoby to argumentem.
Do tego seanse trwają po 2-3 godziny z reklamami, nawet jak masz kilka sal w multipleksie to i tak nie więcej niż kilkanaście seansów w ciągu dnia. I też na jednej zmianie pracuje więcej niż jedna osoba (bufet i popcorn osbługuje ktoś inny niż kasjerka, zresztą możesz bilet kupić przez neta, do tego jeszcze przed wejściem bileterka).
Kasjerka w sklepie uwija się non stop jak nie na kasie to między półkami. Była przecież głośna afera lata temu że pracownicy siedzieli na kasach w pampersach.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-03-06 o 13:04
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2020-03-06, 13:05   #444
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
jprdl co za ból tyłka
to argument że się skonczył w niedzielę dezodorant bo rzeczywiście nie widać było że się kończy to jest argument? jakiś w ogóle problem kupić sobie kosmetyk na zapas?

Ile dziennie osób przewija się przez kino a ile przez biedrę i ile jest kin w kraju bo biedronek coś z ponad 3 tyś? O innych sklepach nie wspominając.
No i co? Sugerujesz, że pracownicy handlu mają gorzej. A to guano prawda.

W każdej pracy z klientem są straszni Janusze. W handlu, w kinie, w gastronomii, wszędzie.

Z moich prywatnych doświadczeń w restauracjach ludzie są najbardziej agresywni, ale to może wynikać ze stażu pracy.

Co mi za różnica, czy zużytą podpaskę ktoś przyklei w toalecie kinowej, w toalecie w restauracji, czy w przymierzalni? Wciąż muszę oderwać i wyrzucić czyjąś zużytą podpaskę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 13:06   #445
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Nie miałaś więcej tylko tak ci się wydaje, to jest statystycznie niemożliwe żeby ludzie chodzi na seans tak często jak na zakupy. Zresztą naczelne narzekanie- skonczyło się łażenie w niedziele po pasażach i wykruszyli się potencjalni klienci kafejek lodziarni czy może i kin. Inaczej byłoby to nieodczuwalne i nie byłoby to argumentem.
Do tego seanse trwają po 2-3 godziny z reklamami, nawet jak masz kilka sal w multipleksie to i tak nie więcej niż kilkanaście seansów w ciągu dnia. I też na jednej zmianie pracuje więcej niż jedna osoba.
Kasjerka w sklepie uwija się non stop jak nie na kasie to między półkami. Była przecież głośna afera lata temu że pracownicy siedzieli na kasach w pampersach.
Nigdzie nie napisałam, że chodzą na seans tak często jak na zakupy, chodzi o liczbę klientów w danym miejscu na raz. W sobotę otwartych masz mnóstwo sklepów, wszystkie biedronki, żabki, lidle, więc liczba klientów się dzieli na te sklepy, a w mieście może być tylko jeden czy dwa multipleksy lub jeden na dzielnicę wielkości miasta. W kinie, w którym pracowałam, sal było 14 i bywało, że w weekendy seanse były wykupione do ostatniego miejsca. Było to jeden jedyny multipleks na całą dzielnicę +200 tys mieszkańców. Sklepów w tej dzielnicy jest za to co nie miara.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 13:06   #446
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Klientów miałam i tu, i tu w weekendy tyle samo.
Też na pewno zależy od miejsc, pewnie są sklepy dziko obłożone i takie w które klient zagląda rzadziej i pracownik w miedzyczasie przegląda neta; ale w życiu nie uwierzę że kina mają takie obłożenie jak wielkoformatowe czy ogólnie większe markety gdzie ludzie kupują wszystko od zapalniczki przez chleb spożywkę i kwiatka na parapet do tosterów dresów czy częsci do auta albo roweru.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 13:08   #447
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Nie miałaś więcej tylko tak ci się wydaje, to jest statystycznie niemożliwe żeby ludzie chodzi na seans tak często jak na zakupy.
Prorok przemówił.

Ja najwięcej miałam klientów w KFC. Bo to szło ultrataśmowo, średnio 30 sekund na klienta i kolejka wiecznie i bez przerwy.

Na kasie w markecie miałam mniej, no i dłużej mi schodziło na jedną osobę.

Ale zaraz powiesz, że ludzie kupują tylko batoniki w supermarkecie, a w KFC nie ma takiego ruchu, bo przecież byłaś i widziałaś.

Wciąż argument żaden nawet jeśli masz rację, ale i tak nie masz racji.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 13:09   #448
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Nigdzie nie napisałam, że chodzą na seans tak często jak na zakupy, chodzi o liczbę klientów w danym miejscu na raz. W sobotę otwartych masz mnóstwo sklepów, wszystkie biedronki, żabki, lidle, więc liczba klientów się dzieli na te sklepy, a w mieście może być tylko jeden czy dwa multipleksy lub jeden na dzielnicę wielkości miasta. W kinie, w którym pracowałam, sal było 14 i w weekendy seanse były wykupione do ostatniego miejsca. Było to jeden jedyny multipleks na całą dzielnicę +200 tys mieszkańców. Sklepów w tej dzielnicy jest za to co nie miara.
ok ale z 200 tyś do kina chodzi jakiś procent np. co 5ty i daje ci to np. 40 tyś klientów, a do sklepu naprawdę chodzi już każdy chyba że jest małym dzieckiem albo obłożnie chory. I nie do końca że ludzie robią wszystkie zakupy w 1 miejscu bo często jest tak że ktoś zalicza parę miejsc. Wystarczy nie kupić jajek w jednym czy iść po ciastka do drugiego.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 13:14   #449
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ok ale z 200 tyś do kina chodzi jakiś procent np. co 5ty i daje ci to np. 40 tyś klientów, a do sklepu naprawdę chodzi już każdy chyba że jest małym dzieckiem albo obłożnie chory. I nie do końca że ludzie robią wszystkie zakupy w 1 miejscu bo często jest tak że ktoś zalicza parę miejsc. Wystarczy nie kupić jajek w jednym czy iść po ciastka do drugiego.
A co z kasjerką w kinie w centrum miasta, gdzie wiecznie jest kolejka, kontra kasjerką e Piotrze i Pawle, w którym jest pusto?

Bo wiesz, są różne sklepy i różne kina.

Ja nigdy nie widziałam, żeby kasa w kinie była pusta. Ale fakt, chodzę tylko do wielkich multipleksów w centrach miast.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-06, 13:18   #450
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Niedziela bez zakupów - cz. 3

Cytat:
Ale zaraz powiesz, że ludzie kupują tylko batoniki w supermarkecie, a w KFC nie ma takiego ruchu, bo przecież byłaś i widziałaś.
KFC to jest akurat małe, i nie z taką częstotliwością występowania w zagospodarowaniu przestrzennym. Do tego fastfoody mają bardzo ujednolicone procedury, kanapki pod linijkę, picie w kubek pod kreskę. Tam nie ma miejsca na dylemat klienta jak w sklepie że on chce zwrócić wymienić cena mu się nie zgadza rabat nie naliczył i proszę mu sprawdzić cenę itd.

Może miałaś pracę w takim sklepie że siedziałaś i liczyłaś ale niebieskie migdały, jak ja zaglądam do marketu to kasjerki zapieprzają bo jak nie to zaraz stękanie i kolejka rośnie. Powiedziałam kiedyś do kobity w L żeby przestała się tak śpieszyć bo mnie nie spieszy i spokojnie niech kasuje to mi odpowiedziała że ona wyliczony czas. A już czego nie znoszę to tego że nie ma czasu by normalnie pozbierac towary z kasy i się spakować bo już lecą następne i oczywiście jak się ''guzdrzesz'' to od razu wszyscy stękają. A ja np. nie znoszę czegoś takiego jak wyjmowanie z koszyka i wrzucanie do koszyka po to żeby potem odejść i dopiero móc włożyć do siatki ani jakiegod durnego pakowania na czas. Dlatego najczęsciej płacę gdy już się spakuję. No sorry ale to nie jest wyścig.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-01-17 12:07:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.