Zdrada - wątek zbiorczy. - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Pokaż wyniki sondy: Czy jesteś w stanie wybaczyć zdradę?
TAK 216 19,22%
NIE 603 53,65%
NIE WIEM 305 27,14%
Głosujący: 1124. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-01-16, 14:18   #421
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez bLonD_bEjBe Pokaż wiadomość
Szkoda takiego maleństwa leżacego w łóżeczku i patrzącego na kolorowe zabaweczki wirujące nad jego malutką główką.

Jak i żony, która co dzień sprząta i zastanawia się jaki obiadzik zrobić kochanemu mężusiowi.
Dziewczyny ale akurat takie melodramatyczne opisy nie przekonują facetów. Mnie zresztą również nie. Jego żona równie dobrze może być wredną jędzą, która po ślubie przytyła 100 kg i rzuca w niego doniczkami, a dzieciak za parę lat brać prochy i mówić "k*** ojciec daj mi na działkę, ale już!" (na razie jest mały, więc nic nie czuje i nie wie co się wokół dzieje, więc nie ma co go do tego mieszać) . Oczywiście żartuję sobie teraz nieco, ale nie każda zdradzana żona to bidulka, która robi wszystko z myślą o mężu. Problem jest taki żeby sobie przemyślał co dalej, czemu zdradził (ale tak naprawdę) i czy warto ciągnąć dalej taką fikcję (a jeśli to nie fikcja to jak naprawić to małżeństwo, jak wynagrodzić to żonie). Znamienne, że nie napisał, że kocha żonę...
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-16, 14:18   #422
yogi737
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 82
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Wiesz co? Oboje chcieliście skoku w bok, seksu poza małżeńskim łóżkiem (nie wnikam, czy to dlatego, że w domu nie macie tego, czego potrzebujecie, czy też Wasze małżeństwa były zawarte pochopnie i nie z tymi osobami, co trzeba, czy też się po prostu nie staracie i dlatego nie macie bliskości ze strony małżonków - bo na to też trzeba zasłużyć) a teraz dorabiacie do tego ideologię (ona myślała, że mnie kocha, teraz ja kocham ją ble ble; w sumie Twoja kochanka skończyła dorabianie ideologii przyznając, że to było zauroczenie, głównie fizyczne). Po co? Mówienie o miłości to tylko mówienie. Działanie jest dowodem na miłość. Jakbyś miał odwagę i siłę aby powiedzieć o Was swojej żonie lub się wyprowadzić z domu (bo kocham inną i chcę walczyć o to) to bym Ci uwierzyła. Ale łatwo jest sobie dywagować o miłości, jak się nic nie robi i ma się wygodne życie u boku żony (nieświadomej). Mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko. Nie rozumiem ciągnięcia czegoś, co nikomu nie daje satysfakcji a tylko rani (mówię tu zarówno o małżeństwie, jak i romansie). I nie mów mi, że jest mega trudno się rozstać, rozwieść, bo znam niejeden przypadek (łącznie z takim, że był duży majątek i facet mógł stracić wszystko).
Zgadzam się - chcieliśmy oboje skoku w bok...zasmakować ja to jest z kims innym...ze swej strony jestem bardzo blisko z żoną...myslę, że moja kochanka z meżem nie - bo sama mi mówiła, ze ja zaniedbuje, zrobiła to z nudy i że była sama....a przecież ja sobie doskonale zdawałem sprawę jak to sie może skończyc ...ona chyba do końca nie...nie mam odwagi powiedzieć o niej żonie i...chyba nigdy nie będę miał - wiem - jestem tchórzem i skur....em, krzywdzę ją, dziecko, dzieci mojej kochanki, jej męża, rodzinę itd. tylko co z tego - skoro sie już to stało i musimy z tym żyć i nie wiadomo zresztą jak....myslę też, że ona się wystraszyła tego, że jej mąż sie dowie i straci wszystko...dom...pracę - a moje zapewnienia jej chyba nie wystarczają - że zawsze ją przyjmę do siebie i nic jej nie braknie...zreszta wychodze z założenia, że są rzeczy ważniejsze niż pieniądze - marzenia, uczucia - ja nigdy pieniędzy nie miałem a prawie na wszystko mnie stać....pewnie jest tak jak piszesz - dorabiamy ideologie - tak jest chyba łatwiej i prościej to wszystko znieśc - a natura dąży do prostoty...wiem, że mnie tu nie pochwalicie za to co zrobiłem - ale przeciez nie po to to opisałem, zeby mnie ktos chwalił- tylko żeby mi w jakis sposób pomógł i poradził....boje sie tego, ze ona sie całkowicie wycofa, to nic nie da, że sie wyprowadze - to takie troche na pokaz - manifestacja nie wiadomo czego.....a naprawdę nie chcę jej stracic - wiem, że to jest straszne co piszę - ale pisze to co czuję - a uczucia niewiele maja wspólnego z logiką....
yogi737 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-16, 14:30   #423
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 002
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez yogi737 Pokaż wiadomość
nie mam odwagi powiedzieć o niej żonie i...chyba nigdy nie będę miał - wiem - jestem tchórzem i skur....em, krzywdzę ją, dziecko, dzieci mojej kochanki, jej męża, rodzinę itd. tylko co z tego - skoro sie już to stało i musimy z tym żyć i nie wiadomo zresztą jak....myslę też, że ona się wystraszyła tego, że jej mąż sie dowie i straci wszystko...dom...pracę - a moje zapewnienia jej chyba nie wystarczają - że zawsze ją przyjmę do siebie i nic jej nie braknie...zreszta wychodze z założenia, że są rzeczy ważniejsze niż pieniądze - marzenia, uczucia .

marzenia, uczucia... a nie pomyślałeś, że twoja żona też ma marzenia i uczucia?


Nie myśl tylko o sobie, zniszczyłeś życie swojej żony tak perfidnie ją oszukując. Jesteś jak zwierzaczek i u ludzi szlachetnych zawsze będziesz wzbudzał obrzydzenie i nienawiść.
Jeśli chcesz zachować resztki godności przyznaj sie żonie do zdrady i rozstań. Zawsze można wrócić na dobrą drogę, chyba że uparcie z perfidią będziesz oszukiwał wszystkich dookoła.
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 06:43   #424
yogi737
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 82
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Tak - znamienne, że nie napisałem, że kocham żonę - ale to nie przypadek - bo teraz tego nie wiem.....moze kiedyś będę to wiedział.....nie, moja żona nie jest wredna jędzą - która na dodatek przytyła po dziecku 100kg - wręcz przeciwnie, jest szczupła - nawet za bardzo, jest bardzo dobrą gospodynią domową - i nie chodzi tu o obiadki dla 'kochanego" mężusia - bo ja nigdy nie wymagałem od niej, żeby dla mnie gotowała i nigdy nie bedę tego wymagał - wręcz przeciwnie - wiele razy prosiłem by nie gotowała - mam przeciez ręce - ale zawsze obiad był, zresztą nie jestem typem mężczyzny - który po pracy zakłada kapcie, pije piwo i gapi się w telewizor oglądając mecz- nie, dla mnie wiele przyziemnych rzeczy moze nie istnieć, do tej pory staraliśmy sie z żona prowadzić małżeństwo partnerskie, wiem,ze ja nawaliłem, ale po prostu boję sie odejść od żony, powiedzieć jej wszystko - bo kochanki też nie jestem pewien, a nie chcę byc sam....i taki przykład z niedawna - przytargałem do domu kuchenke mikrofalową - chyba ostatni sprzęt jakiego nie mamy - i nie chodzi tu o przechwałki kto co ma - zona się tak tym faktem zdenerwowała, ze zagroziła - albo ona - albo kuchenka - motywując to tym, że jej jest niepotrzebna i będzie zajmowac miejsce...kłótnia gotowa - no i co mozna klęknąć - o co jej chodzi? dziwicie się - ze szukałem ukojenia w ramionach innej? A to tylko jeden z przykładów - nie wiem, ale zawsze myslałem, że jak 'chłop" wyniesie z domu i przepije to um się należy bura, na a jak widac działa to w obie strony...
yogi737 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 08:03   #425
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez yogi737 Pokaż wiadomość
Tak - znamienne, że nie napisałem, że kocham żonę - ale to nie przypadek - bo teraz tego nie wiem.....moze kiedyś będę to wiedział.....nie, moja żona nie jest wredna jędzą - która na dodatek przytyła po dziecku 100kg - wręcz przeciwnie, jest szczupła - nawet za bardzo, jest bardzo dobrą gospodynią domową
Ciekawe dlaczego tak zeszczuplała? Może coś ją gryzie?
Może czegoś się domyśla?
Cytat:
- i nie chodzi tu o obiadki dla 'kochanego" mężusia - bo ja nigdy nie wymagałem od niej, żeby dla mnie gotowała i nigdy nie bedę tego wymagał - wręcz przeciwnie - wiele razy prosiłem by nie gotowała - mam przeciez ręce - ale zawsze obiad był, zresztą nie jestem typem mężczyzny - który po pracy zakłada kapcie, pije piwo i gapi się w telewizor oglądając mecz- nie, dla mnie wiele przyziemnych rzeczy moze nie istnieć,
Ty wolisz inne przyjemności...

Cytat:
do tej pory staraliśmy sie z żona prowadzić małżeństwo partnerskie, wiem,ze ja nawaliłem, ale po prostu boję sie odejść od żony, powiedzieć jej wszystko - bo kochanki też nie jestem pewien, a nie chcę byc sam....
Jesteś tchórzem.
Cytat:
i taki przykład z niedawna - przytargałem do domu kuchenke mikrofalową - chyba ostatni sprzęt jakiego nie mamy - i nie chodzi tu o przechwałki kto co ma - zona się tak tym faktem zdenerwowała, ze zagroziła - albo ona - albo kuchenka - motywując to tym, że jej jest niepotrzebna i będzie zajmowac miejsce...kłótnia gotowa - no i co mozna klęknąć - o co jej chodzi? dziwicie się - ze szukałem ukojenia w ramionach innej?
No,tak...Nie ma się co dziwić - jeden nieudany zakup,to dobry powód żeby znależć sobie kochankę

Nadal nie wspominasz o dziecku...Ono Cię wogóle obchodzi?
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 08:33   #426
yogi737
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 82
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Tak - dokładnie - zgadzam sie z Tobą - jestem tchórzemi i nie boje sie do tego przyznać....a co do zakupu - to bez przesady - nie czepiaj się słówek - to tylko jeden z wielu przykładów zachowań mojej żony, który nie wiadomo dlaczego prowadzi do niezgody...a sam zakup nie był bo i byc nie mógł przyczyną znalezienia sobie kochanki....bez przesady...co do domyslania sie - tego nie wiem, może sie domysla, myslę,że nie daje jej powodu - bo umiem sie kontrolowac - i dalekie mi są zachowania tzw."miłosnego szału" - w którym nie wie co sie robi.....jeśli chodzi o te inne przyjemności niz obiadek, piwko i tv - to zgadzam sie - jestem wielkim marzycielem - moze za wielkim, i nie rajcuje mie lezenie na kanapie w przepoconej podkoszulce i brudnych skarpetach - ale tez bez przesady - spotkania z kochanka to nie tylko sex - tym bardziej, że juz troche czasu minęło i nic nie było....sa inne rzeczy które razem robimy - samo przebywanie z nia cos dla mnie znaczy...co do dziecka - tak bardzo mnie obchodzi - choc zdaje sobie sprawę, że zrobiłem mu wielkie świństwo - a ono jest przeciez niewinne - bardzo je kocham i chyba tylko dlatego jeszcze jestem w tym związku.....co zrobic - w sumie z wiary, nadziei i miłości - najważniejsza jest miłość - tak mnie uczyli kiedyś na religii - tylko co z tego skoro mamy sie kochac wzajemnie - a czasem kochamy nie te osoby co potrzeba i wiażemy sie nie z tymi z kim nam serce dyktuje...wiem nalezałoby sobie chyba strzelic w 'torbę" i po sprawie, ale czy to cos zmieni,a strach przed zaczynaniem z kims całkiem innym wszystkiego od poczatku, budowanie tego wszystkiego - jest naprawdę niezmiernie trudne, czasochłonne i chyba nie mam juz na to siły...bardzo mnie to wszystko boli - w sumie tak jak pisałem wcześniej - wiedziałem na co sie decyduję - ale chyba nie tak to wszystko wyszło- naprawdę igranie z uczuciami jest szalenie niebezpieczne....
yogi737 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 09:41   #427
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 002
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez yogi737 Pokaż wiadomość
Tak - dokładnie - zgadzam sie z Tobą - jestem tchórzemi i nie boje sie do tego przyznać....


pewnie szukasz na forum jakiejś idiotki, która inteligentnie ci podpowie jak nie zostać złapanym. życzę powodzenia (zasrany egoisto)
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 09:59   #428
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Wiecie co tak sobie czytam posty Yogi'ego i nie wiem czemu ale mam wrazenie ze pisze je kobieta, i ze w pewnym sensie jest to prowokacja. No ale moze mi sie tak tylko wydaje ;-)
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 10:02   #429
yogi737
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 82
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Nie - pomyłka -nikogo nie szukam, a tym bardziej takich idiotycznych podpowiedzi - jak nie zostac złapanym - tu ja bym mógł poradzic - bo jak na razie mi sie to udaje i ...ale chyba to nie powód do dumy....a co do egoizmu - a czy tak naprawdę nie jestesmy sami na tym świecie - może troche teraz przesadzę - ale tak naprawdę każdy z nas jest indywidualnością i tak zostanie i każdy kiedyś zostanie - być może -osądzony indywidualnie ze swych czynów - a nie grupowo, rodzinnie itd.Po to napisałemo tym wszystkim co mnie gryzie - bo chcę poznać Wasze zdanie, ludzi którzy sie przyglądaja temu z zewnątrz, mnie, który jest w "oku cyklonu" - trudno jest to wszystko jakoś chłodno ocenić i podjąć decyzję , a epitety typu "zasrany egoisto" mnie nie ruszaja - pewnie taki i jestem - nie spodziewam sie tu pochwał za swoje życie - ale można swoją niechęć do mnie i swoje niezadowolenie wyrazic na 1000 sposobów - niż wyzywając kogoś - to świadczy tylko o małości tego co wyzywa - tak najprościej - przylepic łatkę - niech ma - bo skrzywdził, zdruzgotać go bo egoista, snob, znieczuleniec ...pijak - no a jak pijak to i złodziej....wybaczcie - nie po to opisuję tu swoje życie by słuchać epitetów - należą się mi one - wiem o tym - ale to nie zmieni mojego życia jak mnie ktoś uwyzywa...potrzebuję pomocy, rady, wsparcia - bo ja wiem skrzywdziłem - i to ja jestem winny, bedę się smażył w piekle czy gdzieś tam, zasługuję teraz na cierpienie i nie zamierzam się wybielać - ale chyba nawet największy zbrodniarz zasługuje na obronę...jestem tylko małym człowiekiem, dla całego świata jestem nikim - cały świat jest dla mnie wszystkim....
yogi737 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 10:09   #430
yogi737
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 82
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

No nie - bez przesady - nie jestem kobietą - i nie jest to żadna prowokacja, nie mam zamiaru niczego i nikomu nic udowadniać - historia jest prawdziwa i dzieje się naprawdę - a czy wierzycie czy nie - to Wasza sprawa....a tak ogólnie - to ciekawe skąd takie przypuszczenie - co nie ma facetów którzy nie kierują się tylko tym co mają między nogami i chodzi im tylko o jedno? Tacy którzy naprawdę potrafią kochać , czekać , czasem się uzewnętrznic - tak jak ja teraz, popatrzeć w gwiazdy...są tylko twardziele zawsze gotowi i jedno im w głowie? Wybaczcie - to może jestem jakims wyjątkiem, zniewieściałym? No zapewniam, że nie....
yogi737 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 10:29   #431
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Ja nie wiem jakiej rady Ty oczekujesz jezeli nie jestes zdolny zrobic zadnego ruchu. Masz rację, historia jest banalna i zalosna jak milion innych. NIgdy nie pojmę, jak mozna jednego dnia przysiegac milosc, decydowac sie na dziecko, a drugiego wlazic do lozka obcej babie: bo chemia, bo tego chcielismy, bo nie wiem czemu. Wiesz jaki masz problem? Dbasz tylko o wlasną d...e, nawet teraz, kiedy sytuacja sie skomplikowala Ty kombinujesz tylko, co zrobic, zeby nie byc sam. Nie wierze tez w milosc ani do jednej Pani, ani do drugiej. Ba, mysle, ze pojecia nie masz, co to jest milosc. Ja nawet nie wiem, o czym z Toba dyskutować, bo podajesz tak bzdurne argumenty ze takiej glupoty- wybacz- nawet potepic nie mozna a tylko wspolczuc.
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-17, 10:34   #432
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Zachowaj sie raz jeden jak mezczyzna , wykaz ze masz szare komorki, posluz sie nimi choc raz w tej sytuacji. Przestan rzucac hasla o tym, ze wiedziales w cos ie pakujesz, bo to sa hasla bez pokrycia. Jesli wiedziales- to ponies teraz konsekwencje- a nie dumaj nad rozlanym mlekiem, jakby to cokolwiek rozwiazywalo. Przeciez Ty nawet okreslic nie potrafisz z kim Ty chcesz byc (pomijajac fakt, ze obie powinny kopnąc Cie w cztery litery). No, na serio- ja po tym co przeczytalam moge sie tylko usmiechnac z politowaniem.
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 10:37   #433
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez yogi737 Pokaż wiadomość
No nie - bez przesady - nie jestem kobietą - i nie jest to żadna prowokacja, nie mam zamiaru niczego i nikomu nic udowadniać - historia jest prawdziwa i dzieje się naprawdę - a czy wierzycie czy nie - to Wasza sprawa....a tak ogólnie - to ciekawe skąd takie przypuszczenie - co nie ma facetów którzy nie kierują się tylko tym co mają między nogami i chodzi im tylko o jedno? Tacy którzy naprawdę potrafią kochać , czekać , czasem się uzewnętrznic - tak jak ja teraz, popatrzeć w gwiazdy...są tylko twardziele zawsze gotowi i jedno im w głowie? Wybaczcie - to może jestem jakims wyjątkiem, zniewieściałym? No zapewniam, że nie....

Poprostu w Twoich wypowiedziach są delikatne sprzecznosci które podczas czytania wywołuja u mnie dysonans poznawczy, i to właśnie sprawia ze mam takie delikatne wątpliwosci.
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 10:42   #434
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez yogi737 Pokaż wiadomość
to ciekawe skąd takie przypuszczenie - co nie ma facetów którzy nie kierują się tylko tym co mają między nogami i chodzi im tylko o jedno? Tacy którzy naprawdę potrafią kochać , czekać , czasem się uzewnętrznic - tak jak ja teraz, popatrzeć w gwiazdy...są tylko twardziele zawsze gotowi i jedno im w głowie? Wybaczcie - to może jestem jakims wyjątkiem, zniewieściałym? No zapewniam, że nie....
No, wybacz! A co one mają z tego, ze patrzysz gwiazdy i uzenetrzniasz sie? Czym sie roznisz o tych, ktorym jedno w glowie? Czy krzywda jaka wyrządziles jest mniejsza? Mniej by bolala? Moj drogi, zdrada to zdrada- jakos nie dostrzegam w nim grama romantyzmu Litosci.
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 11:01   #435
yogi737
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 82
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

A skąd takie przypuszczenie, że nie jestem w stanie zrobic żadnego ruchu - właśnie oczekuję rad, roziązań, podpowiedzi - nie obiecam, że sie do nich zastosuje - bo to moje życie - ale chcę wiedzieć - może ktoś przeżył coś podobnego i to jakoś rozwiązał....i może wykonam jakis ruch - więc skąd to przypuszczenie, że nie jestem do niego zdolny?
Może i nie mam pojęcia o tym czym jest miłość - ale kto wie czym jest - kto poda definicję?
A jakie to sprzeczności są w moich wypowiedziach - co wywołują coś takiego dziwnego jak dysonans poznawczy?
Nie nie jestem jakis lepszy i sie tak nie czuję - zdrada jest jedna i nic jej nie ulepszy ani nie pogorszy - nawet patrzenie w gwiazdy. pewnie dbam o własną d..., ale czy mam sie teraz ukoic w bólu, ukamionować, zabic - wiem, może to i byłoby roziązanie - ale nie przyniosłoby ono jeszcze wiekszego bólu - i dla jasności nie chodzi tu o mój fizyczny ból - tylko i innych...i nie chodzi tu o romantyzm - chciałem tylko udowodnić, że nie jestem wielbłądem i nie zamierzam już tego powtarzać....a gdybym wiedział z kim chcę być to pewnie bym tu nic nie pisał - zapewniam....a uśmiechem z politowaniem nie roziążę swojej sytuacji życiowej, tym bardziej nie zrobię żadnego ruchu - a może nic nie robić i czekać? Tylko na co....
yogi737 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-01-17, 11:05   #436
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez yogi737 Pokaż wiadomość
A skąd takie przypuszczenie, że nie jestem w stanie zrobic żadnego ruchu - właśnie oczekuję rad, roziązań, podpowiedzi - nie obiecam, że sie do nich zastosuje - bo to moje życie - ale chcę wiedzieć - może ktoś przeżył coś podobnego i to jakoś rozwiązał....i może wykonam jakis ruch - więc skąd to przypuszczenie, że nie jestem do niego zdolny?
Może i nie mam pojęcia o tym czym jest miłość - ale kto wie czym jest - kto poda definicję?
A jakie to sprzeczności są w moich wypowiedziach - co wywołują coś takiego dziwnego jak dysonans poznawczy?
Nie nie jestem jakis lepszy i sie tak nie czuję - zdrada jest jedna i nic jej nie ulepszy ani nie pogorszy - nawet patrzenie w gwiazdy. pewnie dbam o własną d..., ale czy mam sie teraz ukoic w bólu, ukamionować, zabic - wiem, może to i byłoby roziązanie - ale nie przyniosłoby ono jeszcze wiekszego bólu - i dla jasności nie chodzi tu o mój fizyczny ból - tylko i innych...i nie chodzi tu o romantyzm - chciałem tylko udowodnić, że nie jestem wielbłądem i nie zamierzam już tego powtarzać....a gdybym wiedział z kim chcę być to pewnie bym tu nic nie pisał - zapewniam....a uśmiechem z politowaniem nie roziążę swojej sytuacji życiowej, tym bardziej nie zrobię żadnego ruchu - a może nic nie robić i czekać? Tylko na co....
Ja bym się wyprowadziła z domu. Nie licząc na to, że kochanek się na cokolwiek zdecyduje. Po prostu dla samej siebie, aby nie ciągnąć dłużej fikcji małżeństwa. Nawet za cenę bycia samą jakiś czas. Paradoksalnie taki krok mógłby skłonić Ciebie i żonę do jakichś działań, do rozmów, których widać między Wami nie ma, do odbudowania uczucia.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 11:21   #437
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Wywnioskowalam, ze nie jestes zdolny do zadnego ruchu, bo napisales ze nigdy nie bedziesz mial odwagi do tego, zeby przyznac sie zonie do swoich czynow. Dla mnie to zamyka wszelkie furtki. Piszesz o sobie, ze jestes tchorzem (z czym sie zgadzam) a w obliczu tchorzostwa i takiego problemu tylko odwazne posuniecia wchodzą w gre- jezeli mowimy o rozwiazaniu tej sytuacji a nie zakamuflowaniu i zapetleniu w postaci kolejnych klamstw. Wg mnie rozwiaznie jest jedno: powiedz zonie, wyprowadz sie, uporzadkuj wlasne zycie, uporzadkuj sprayw z kochanką- dla mnie tylko na prawdzie mozna cokolwiek budowac. I pamietaj, ze zdrada to jedno- stalo sie, ale odgrywanie swietoszka przed wlasna zoną, i robienie jej w bambuko- to drugie. Miedzy wami nie ma milosci- jak moze Cie kochac skoro Cię nie zna? moze jej sie jedynie wydawac, ze Cie kocha. Co do Twoich uczuc- moze nieslusznie- nie mam watpliwosci.
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 11:25   #438
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez yogi737 Pokaż wiadomość
teraz mnie uczucie do niej dorwało...ciekawe jak długo wytrzymamy w takim rozdwojeniu...jeśli ona sie nie wygada - to nikt sie nie dowie...i smieszą mnie sytuacje, że zona czyta meżowi smsy i wykrywa zdradę - smsy sie kasuje albo blokuje ...kurde jeśli zdradzać to z głową.....i takie to życie skomplikowane...co Wy na to?
cynizm w twoich wypowiedziach jest przeraźliwy ale ten tekst mnie dobił
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 11:40   #439
st.anger
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 24
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

@agatkia, zgadzam się w 100% !

@yogi737, mój ojciec zdradził moją matkę. Ba! byłam świadkiem jego przyznania się do winy. I wiesz co? mialam wtedy 13 lat, do dzisiaj mu nie wybaczyłam i nie wybacze. Dla mnie on, jako ojciec nie istnieje. Jest tylko intruzem w domu, który bez niego byłby ostoją spokoju. Codziennie marzę o tym, żeby już go więcej nie zobaczyc. Na jego widok zbiera mi się na wymioty, jak pomysle o tej kobiecie, która również ma dzieci, zastanawiam się co popycha ludzi do takich czynów...'Byli' też mnie zdradzali, pięknie, nie? to już nawet nie ból, nie żal, to po prostu nienawiść do własnego ojca. Nie po chrześcijańsku, cóz....
Wspołczuje Twojemu dziecku. Jeżeli kiedyś o wszystkim się do wie, proś Boga, żeby nie czuło tego co ja.
Dużo słów na temat Twojego postępowania zostalo wypowiedzianych. Mimo to powtórzę: jesteś załosnym tchórzem! Kazdego, który zdradza tak traktuję. I nie obchodzi mnie to czy był na prochach, pod wpływem, czy zrobił to z "miłosci" (czy Ty w ogóle masz świadomość wagi tego słowa??), czy pod wpływem "chemii".
st.anger jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-17, 11:45   #440
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 002
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Wiesz c, na ciebie nic nie zadziała yogi. jesteś przeraźliwie pusty i nie ma sensu z toba rozmawiać i potwierdzę to co mówiły moje przedmówczynie: twoje odpowiedzi są zawiłe, próbujesz sie wybielić jaki to mały jesteś w świecie i jakie gorące te twoje uczucia, ale myślisz tylko o sobie i osądzaniu ciebie po śmierci, pomyślałeś kiedyś o czymś innym jak tylko o czubku własnego nosa? Mam wrażenie, ze szpanujesz tym, że zdradzasz żonę, że taki nowoczesny jesteś. Przecież ty w ogóle nie masz zasad -gdzie ci wiatr zawieje tam lecisz, rzeczywiście jesteś zniewieściały ale w nowoczesnym tego słowa znaczeniu. Ja już załamuje ręce - po prostu nic więcej nie mam do powiedzenia, a że jesteś pi* egoistą to jest pewne.
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 11:48   #441
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez st.anger Pokaż wiadomość
@agatkia, zgadzam się w 100% !

@yogi737, mój ojciec zdradził moją matkę. Ba! byłam świadkiem jego przyznania się do winy. I wiesz co? mialam wtedy 13 lat, do dzisiaj mu nie wybaczyłam i nie wybacze. Dla mnie on, jako ojciec nie istnieje. Jest tylko intruzem w domu, który bez niego byłby ostoją spokoju. Codziennie marzę o tym, żeby już go więcej nie zobaczyc. Na jego widok zbiera mi się na wymioty, jak pomysle o tej kobiecie, która również ma dzieci, zastanawiam się co popycha ludzi do takich czynów...'Byli' też mnie zdradzali, pięknie, nie? to już nawet nie ból, nie żal, to po prostu nienawiść do własnego ojca. Nie po chrześcijańsku, cóz....
Wspołczuje Twojemu dziecku. Jeżeli kiedyś o wszystkim się do wie, proś Boga, żeby nie czuło tego co ja.
Dużo słów na temat Twojego postępowania zostalo wypowiedzianych. Mimo to powtórzę: jesteś załosnym tchórzem! Kazdego, który zdradza tak traktuję. I nie obchodzi mnie to czy był na prochach, pod wpływem, czy zrobił to z "miłosci" (czy Ty w ogóle masz świadomość wagi tego słowa??), czy pod wpływem "chemii".

Chocby z tego powodu nawet jakby ogniem stopy przypalali to nie warto się przyznawać ;-)
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 11:49   #442
Mirianka
Zakorzenienie
 
Avatar Mirianka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 10 783
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Doris świetnie piszesz Czytam Twoje posty z przyjemnością, masz duzo racji i dystansu Taki OT
__________________

Mirianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 11:52   #443
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez swish Pokaż wiadomość
Wiesz c, na ciebie nic nie zadziała yogi. jesteś przeraźliwie pusty i nie ma sensu z toba rozmawiać i potwierdzę to co mówiły moje przedmówczynie: twoje odpowiedzi są zawiłe, próbujesz sie wybielić jaki to mały jesteś w świecie i jakie gorące te twoje uczucia, ale myślisz tylko o sobie i osądzaniu ciebie po śmierci, pomyślałeś kiedyś o czymś innym jak tylko o czubku własnego nosa? Mam wrażenie, ze szpanujesz tym, że zdradzasz żonę, że taki nowoczesny jesteś. Przecież ty w ogóle nie masz zasad -gdzie ci wiatr zawieje tam lecisz, rzeczywiście jesteś zniewieściały ale w nowoczesnym tego słowa znaczeniu.
(...)
Dokładnie. To ten sam typ faceta, który zdradza "bo żona mi nie robi po francusku", czy "bo żona nie przygotowuje mi moich ulubionych potraw". Znam przypadek faceta, który tłumaczył, że w sumie to jego małżeństwo się rozpadło "bo ona za mało sprzątała". Tak, ale ona pracowała a jak chciała pobyć z mężem to on wolał granie na kompie albo towarzystwo (oczywiście również kobiet). Niby jogi pisze, że wie, że jest tchórzem, draniem ale to takie same kokietowanie, jak mówienie przez kobietę, która założyła najlepsze rzeczy, że "żadna ze mnie piękność". Niby jestem taki zły ale w sumie wiecie - chemia, mieliśmy się ku sobie, kochanka jest starsza (czyli wiedziała lepiej co robi), żona się potrafi o głupią mikrofalówkę awanturować i obiadki mi robi. No istny męczennik. Ciekawe kiedy ostatnio siadł i pogadał z żoną, zabrał ją gdzieś, postarał się coś zmienić. Założę się, że dawnooo albo wcale. Podejrzewam, że prawie każda w miarę ładna kobieta potrafiłaby go skłonić do zdrady. Długo by się nie bronił.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 11:57   #444
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Chocby z tego powodu nawet jakby ogniem stopy przypalali to nie warto się przyznawać ;-)
czy warto się przyznać, każdy musi zdecydować sam, ale jedno jest pewne nie przy dziecku na miłość Boga jedynego!
czy ci rodzice przez chwile pomyśleli co fundują swojemu dziecku wciagając je w pranie małżeńskich brudów? myślę, że nie.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 12:04   #445
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Zgadzam sie z Doris, własnie mialam napisac to samo w nieco innych slowach- ale juz chyba nie musze
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 12:12   #446
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez Mirianka Pokaż wiadomość
Doris świetnie piszesz Czytam Twoje posty z przyjemnością, masz duzo racji i dystansu Taki OT

O tak wypowiedzi Doris1981, są w tym temacie (jak i w wielu innych) bardzo rozsadne i dojrzałe jak dla mnie. Doris czyta posty i odnosi sie do nich sensownie. Wiele pań mam wrazenie ze nie czyta wogóle, tylko jak widzi "zdrada" to od razu straszą ogniem piekielnym ukamienowaniem czy czym tam jeszcze,zero zrozumienia.
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 12:17   #447
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 002
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Wiele pań mam wrazenie ze nie czyta wogóle, tylko jak widzi "zdrada" to od razu straszą ogniem piekielnym ukamienowaniem czy czym tam jeszcze,zero zrozumienia.
ZERO ZROZUMIENIA DLA ZDRADY -osobiście popieram tą ideę.
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-01-17, 12:18   #448
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Cytat:
Napisane przez yogi737 Pokaż wiadomość
A skąd takie przypuszczenie, że nie jestem w stanie zrobic żadnego ruchu - właśnie oczekuję rad, roziązań, podpowiedzi - nie obiecam, że sie do nich zastosuje - bo to moje życie - ale chcę wiedzieć - może ktoś przeżył coś podobnego i to jakoś rozwiązał....i może wykonam jakis ruch - więc skąd to przypuszczenie, że nie jestem do niego zdolny?
Może i nie mam pojęcia o tym czym jest miłość - ale kto wie czym jest - kto poda definicję?
A jakie to sprzeczności są w moich wypowiedziach - co wywołują coś takiego dziwnego jak dysonans poznawczy?
Nie nie jestem jakis lepszy i sie tak nie czuję - zdrada jest jedna i nic jej nie ulepszy ani nie pogorszy - nawet patrzenie w gwiazdy. pewnie dbam o własną d..., ale czy mam sie teraz ukoic w bólu, ukamionować, zabic - wiem, może to i byłoby roziązanie - ale nie przyniosłoby ono jeszcze wiekszego bólu - i dla jasności nie chodzi tu o mój fizyczny ból - tylko i innych...i nie chodzi tu o romantyzm - chciałem tylko udowodnić, że nie jestem wielbłądem i nie zamierzam już tego powtarzać....a gdybym wiedział z kim chcę być to pewnie bym tu nic nie pisał - zapewniam....a uśmiechem z politowaniem nie roziążę swojej sytuacji życiowej, tym bardziej nie zrobię żadnego ruchu - a może nic nie robić i czekać? Tylko na co....

Yogi ja Ci proponuję zebys wyciagnał stare zdjecia Wasze z żona, przypomniał sobie jak poznawaliscie sie, i zastanów sie czy to co jest teraz z kochanką, jest bardziej szczere i gorące od tego co przezyłes kiedys ze swoja zoną. Bo jeśłi nie albo jest podobnie, to daj sobie siana, bo nawet jak rozejdziesz sie z żoną to i tak z obecną kochanką za jakieś 5-6 lat będziesz przerabiał to samo co przerabiasz teraz ze swoja zoną ;-)


Myślę ze wiele kobiet atakuje Cię tak wsciekle, bo piszesz że kochasz tamtą drugą. Wiesz kobiety są czasem w stanie wybaczyc zdradę ale kochać inna, tego raczej żadna nie wybacza. Zreszta ja tez jako facet cię trochę nie rozumiem. Skoro nie kochasz zony to po co z nia jesteś. Jak dla mnie to straszne swinstwo jej robisz. Bo wiesz ona z tego co piszesz jest atrakcyjna jeszcze pewnie młoda, moze daj jej szansę poszukać kogoś kto ją pokocha ;-)
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 12:23   #449
swish
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 002
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

Leuwen -ja nie wybacze zdrady ale jeszcze gorsze co mogłoby mnie spotkać -to jakbym się o niej nie dowiedziała.

Dobrą radę jaką dałeś koledze to powiadomienie żony. To może ją zaboleć, ale życie w nieświadomości (jakby kłamstwie) to co to za życie
swish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-17, 12:31   #450
yogi737
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 82
Dot.: Czy zdradę można wybaczyć?

To nie jest tak do końca jak sądzicie - a więc:
- zdradziłem - nie dlatego, że zona mi nie robi loda - i itp. tego typu historie - to nie tak, ona jest o wiele lepszą gospodynią i matką niż kochanka - która - powiem szczerze nie dorówna jej w tym nigdy,
- tak jestem tchórzem i nie piszę tego tylko po to, żeby kogoś kokietować - niby kogo? ani tym bardziej sie wybielac - po prostu taki jestem - bo gdybym nie był - pewnie dawno wszystko bym uciął, po prostu nie boje sie do tego przyznać jak i do tego, że czasami płaczę - i nie chcę tu wzbudzać niczyjej litości - bo ona niby mi do czego - po prostu nie myslałem, że jestem tak podatny na uczucia - albo wręcz przeciwnie twardy - bo może gdybym był bardziej uczuciowy nie doszło by do tego do czego doszło,
-nie kochanka mnie trochę zawiodła - niby starsza - a chyba mniej dojrzała - teraz chce się wycofać - ja tkwie w tym po uszy, gdyby było odwrotnie - a było tak na początku romansu - ja bym sie zdecydował na to by z nia być - teraz ona sama nie wie czego chce,
- wczoraj siedziałem i rozmawiałem z zona, byłem z nia na zakupach - i nie rozmawialiśmy bynajmniej o pracy i innych dyrdymałach - które podobnie jak praca są tylko dodatkiem do życia,
- kiedys pewna starsza osoba - jakby przewidując to -ale to nie wróżka - tu mam określone zdanie na ich temat - ale to nieważne -powiedziała mi, że gdybym kiedyś zdradził - to zawsze zaprzeczaj, nawet gdyby to były zdjęcia, film, maile, smsy itp. - czarno na białym - zawsze zaprzeczac - w żywe oczy to nie ja, i koniec - bo zdrada boli i można ja wybaczyc ale nigdy nikt jej nie zapomni i zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że przypomni to w najmiej odpowiednim momencie życia i bedzie wypominał nie mając innych argumentów - wróci do zdrady ...i to chyba prawda
- bardzo cenię wypowiedzi DORIS 1981 i nie ukrywam, że głównie na nie liczyłem - bo nie sprowadzają się do typu: łajdak, cham, nic nie wart, cynik, podły, na stos z nim albo ukrzyzować....
- zycie jest jedno - każdy popełnia błędy i niektórzy od razu go skreślaja i kamieniują...
yogi737 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-02-10 20:15:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.