Inne tytuły wątków to zwykłe banany- NASZ to Chiquita :D PM 2010 cz. 12

[kaska87]

czesc

Luskap bonnie z annais jesr piękna możesz wylisić cenę

[chilanes]

obca7, Samoa dziękuję

Napisane przez certina4

[.....]

Obca zrobiłam pierwsze 2 kartki, masz je już na mailu

pokaż, pokaż

Napisane przez lusmarija

[.....]
Chilii na takich niestety nie ma rady, bo jak ktoś chce to zawsze znajdzie jakiś sposób by coś ukraść... przykre to, bo człowiek pracuje ciężko by coś mieć, a drugi przyjdzie i sobie bez żadnych skrupułów to po prostu weźmie [.....]

no tak to jest i tak dobrze, ze tylko tyle, bo juz miałam przed oczyma wizję kupwoania zimówek, a ojciec letnich opon jakby nie patrzeć wywalić 1000 na opony przed świętami nie było moim marzeniem

Napisane przez justys1358

anesh to ja wczoraj wystapiłam w dzien dobry tvnTa po srodku to jaFajnie,ze zaczełyscie kolejna czesc.

gratuluję, a o czym była mowa?

Napisane przez kaska87

póki co nie chcę ustalać, ale pewnie 2012 dopiero bo nie chcę już ryzykować wszystko się pokomplikowało przez te dzienne studia, ale to jest dla mnie ważniejsze....spokojnie je skończę poszukam pracy i wtedy może o iloe będzie nam dane razem być...bo ja już sobie wmawiam, że to jakiś znak, że z tym ślubem takie problemy. W wieku 25 lat to chyba nie będę jeszcze starą panną poza tym nie będę już chyba chciała wesele tylko przyjęcie-obiad tort i takie tam....

w sercu i tak zawsze będę miała ten mój 17.04.2010 i Was w ogóle czuję się tak ciota bezsilna dzisiaj wygarnęłam P., że mam dość bycia facetem w tym związku, że ma się wziąć w garść-deadline grudzień...


może Chilanes zechce kalendarz prowadzić

przykro mi Kasiu, najważniejsze byś była szczęśliwa i z pewnością w sercu kroczyła do ołtarza

Napisane przez Aaś

Black nie wiem czy ładnie sypnęło bo byłam na basenie i jak wychodziłam to babka mówiła że biało przed chwilą było. Ja wychodzę a tu tylko deszcz:

Kasia ja w dzień ślubu będę trochę ponad dwa miesiące przed 26 urodzinami... Starą panną się nie czuję i dziołchy dobrze prawią. Skończcie studia i dopiero gdzieś tam w przyszłości róbcie dalsze kroki

A do przejęcia kalendarza to jeszcze i Chili mamy i lain i Samoa...

Ooo...to mój 1 000 post.

Ty też możesz przejąć A 1000 posta gratuluję

Napisane przez Samoa

głosuję na ChiliJa nie mam czasu byc na bieżąco.[.....]

brałam udziałw wyborach?
ja też nie zawsze jestem na bierząco, a już ostatnio to wogóle... Dodam, ze posiadam też własne życie poza wizażem Ale jak "naród" chce to "sługa" musi Kaśka wyślij mi go na PW

[kaska87]

a ja uciekłam z wykładu teraz siedzimy w galerii ale zaraz spadamy do domu, ale zaglądne do Was bo przyjaciółka wykorzystała 1/25 transferu neta a co ma się zmarnować?!

właśnie z P. zlewamy sie z dzieci bo przyszły do kina i czekaja na film i jeden chłopczyk wyrywa dziewczynkę-po 5 lat chyba mają

[lain]

Napisane przez tancerka212

szczerze to myśleliśmy nad założeniem takiego własnego warsztatu ale kurczę jednak w okolicy jest masa konkurencji no i jednak jakieś większe doświadczenie trzebaby było mieć żeby tak pójść na całość..

w Krk prawdopodobnie rynek mechanikow tez jest dosc mocno obstawiony (nigdy prawde mowiac doglebniej tego nie analizowalam ), a i tak sa takie kolejki u mechanikow, ze no i ciezko znalezc na prawde dobrego (takiego ktory nie: naprawi jedno, spieprzy drugie) i nie oszukujacego my takiego znalezlismy, no ale wlasnie: czasem trzeba odczekac w kolejce
Twoj TZ zawsze moglby byc szefem i zatrudniac bardziej doswiadczonych od siebie pracownikow z czasem sam by sie wszystkiego nauczyl

Napisane przez madziulka_

Dziewczyny mysle nad założeniem bloga coś z modą związanego, ale sama nie wiemNie będzie to nic profesjonalnego, taki luźny styl...Co o tym myślicie?
Dobry czy zly pomysl?
Bo sama nie wiem...

hmmm sama zadnych blogow nie czytam, ale na pewno znalazlabys jakies czytelniczki - w koncu istnieja i amatorzy czytania blogow i fanki mody

Napisane przez Aaś

Aaa...i byłam na aqua aerobicu. Kaszana taka że ho ho. Nawet się nie spociłam Więcej mi dało pół godziny pływania bo tym aqua...

dlatego ja wole zwykle aero jak sie porzadnie spoce to mam poczucie dobrze spelnionej misji teraz przed zajeciami znow biore l-karnityne, bo mi jeszcze zostala z ostatniego karnetu na fitness - mam wrazenie, ze poce sie po niej jeszcze bardziej, a tluszcz odplywa w sina dal w sumie byloby to calkiem logiczne, bo l-karnityna zwieksza produkcje energii pochadzacej z tluszczu, zapobiegajac spalaniu miesni
wczoraj bylam na stepie i w porownaniu do tego na ktory chodzilam w ramach w-fu na studiach niebo a ziemia. kiedys bylam zrazona, bo robilismy jakies mega skomplikowane uklady, gdzie trzeba sie bylo skupic nie tyle na cwiczeniu co na zapamietaniu tych wszystkich krokow wczoraj zdecydowanie moglam sie skupic na poprawnych wykonaniu tych krokow
ja w ogole sadze, ze plywanie daje wiecej niz aqua aerobic tzn. na aqua mialam okazje poskakac tylko w ramach animacji w hotelu no i widzialam kilka razy co tam laski robia w aqua parku, ale dla mnie to raczej byla taka forma rozrywki niz powaznych cwiczen a jak sobie tak z godzinke poplywam tam i z powrotem zabka i kraulem to jakos tak bardziej czuje ten wysilek fizyczny (TZ chcial mnie jeszcze nauczyc motylkiem jak Otylia co pewnie byloby jeszcze bardziej meczace, ale chyba musialabym tam plywac z maska do nurkowania, bo nie lubie miec wody w nosie i oczach no i jeszcze nie daj boze zrobily by mi sie mega bary)

Napisane przez toskaKrk

Kurdwanów to poniekąd skrót myślowy
Jeżdżę do lecznicy na Kordiana 60. Szczerze polecam

my na razie jestesmy bardzo zadowoleni z Arki ale jakbym kiedys nabrala przypadkiem jakis zastrzezen to bede pamietala, gdzie sie zwrocic
trzymam kciuasy za kicie

Napisane przez Aaś

A do przejęcia kalendarza to jeszcze i Chili mamy i lain i Samoa...

ja odpadam nie odczuwam potrzeby patrzenia na suwaki (swojego nawet nie mam ), a co dopiero prowadzenia slubnego kalendarza

Chilanes sto lat i spełnienia marzeń

oo widze, ze juz sie zglosilas do prowadzenia kalendarza super

TZ mi wyslal linka... massakren (dotrwajcie do konca podobno tego nie przezyl...)
http://www.youtube.com/watch?v=WByYYMKSUZU

ide nalozyc maseczke i skombinowac sniadanko

[Martoolka87]

Napisane przez BlackAngel

Ale zobaczymy, bo tż teraz zaczyna mi marudzić że on nie gotowy jak z małym dzieckiem.. czy coś sie zmieni po ślubie? halo nie zamknę go w złotej klatce..

Najpierw Ci się oświadczył, a teraz nie jest gotowy

Napisane przez kaska87

Tancia no sielanka jest tylko mnie wkurza, że on nie pracuje i go cisnę, ale tak to ok nawet dzisiaj byłam kurą domową i mi sie podobało a to tylko dlatego, że miałam robić ten referat....tak mi się nie chciało, że wyprałam, poodkurzałam pomyłam podłogi, zrobiłam 2 daniowy obiad z deserem

To weź sobie zmień tego avatarka na jakąś babkę w fartuszku czy coś Bo ten jest tak depresyjny, że aż przykro się na niego patrzy

Napisane przez kaska87

nie wiem...juz kiedys Was pytałam po czym można poznać, że to TO? Bo to, że się to czuje to nie wierzę. Jak to sprawdzić?
nie obrażę się-nie na Ciebie

No to ja Ci nie pomogę, bo moja odpowiedź brzmi: "to się czuje"
Mieliśmy z TŻ dawno temu taki konkretny kryzys (z winy TŻ), że już miałam ochotę zakończyć ten związek, bo tak podpowiadał mi rozum i rodzinka, ale posłuchałam serducha i bardzo się z tego powodu cieszę

Napisane przez kaska87

f
a jak wstaję rano i go widze i mi sie mordka cieszy to się liczy czy nie

Liczy się

Napisane przez Samoa

ja też pokazałam, ale tylko tym co sie hajtają, bo reszta a ten temat gdzieś Czasem tylko zapytają co juz mamy załatwione to mówię krótko, że wszystko i po temacie A z tymi co mają ślub to jest normalna nawijka i juz nawet obczaiły moj bukiet w necie

Ja ostatnio na podyplomówce poznałam dziewczynę, która też ślubuje w przyszłym roku i efekt jest taki, że z wykładów nie wiem nic, bo przez 4 godziny gadałyśmy o ślubie

sto lat chili

[chilanes]

Lain, Martoolka87 dziękuję
Jak mi się nie chce w pracy siedzieć

[caprica6]

Napisane przez chilanes

Jak mis ię nie chce w pracy siedzieć :zief:

To tak jak mi
sto latek

[Samoa]

Napisane przez chilanes

brałam udziałw wyborach?
ja też nie zawsze jestem na bierząco, a już ostatnio to wogóle... Dodam, ze posiadam też własne życie poza wizażem Ale jak "naród" chce to "sługa" musi Kaśka wyślij mi go na PW

najlepsza jest wladza akceptowana przez lud

Napisane przez lain

ja w ogole sadze, ze plywanie daje wiecej niz aqua aerobic tzn. na aqua mialam okazje poskakac tylko w ramach animacji w hotelu no i widzialam kilka razy co tam laski robia w aqua parku, ale dla mnie to raczej byla taka forma rozrywki niz powaznych cwiczen a jak sobie tak z godzinke poplywam tam i z powrotem zabka i kraulem to jakos tak bardziej czuje ten wysilek fizyczny


TZ mi wyslal linka... massakren (dotrwajcie do konca podobno tego nie przezyl...)
http://www.youtube.com/watch?v=WByYYMKSUZU

ide nalozyc maseczke i skombinowac sniadanko

pływanie jest bardziej męczące niż aqua, ale aqua aerobik jest mniej monotonny, ja zawsze po skończonych zajęciach jeszcze 15 minut pływałam. A taki w ramach animacji w hotelu to mega kicha, więc nie ma co sie sugerowac
Widziałam już ten filmik, masakraMam wrażenie, że był jeszcze jakiś taki chyba ruski, ale może to był ten

Pojeździłam 40 minut na rowerku i muszę to sobie wpisać do kalendarzaW ogóle wczoraj dostałam nowy numer National Geographic z kalendarzem na 2010 rok z pięknymi zdjęciamiNawet nie wiedziałam, że go dostanę

Ide pod prysznic i na grejpfruta i musliA tz robi sobie ostatni na sniadanie koktajle proteinowe, bo mu tak lepiej śniadnko smakuje Tylko nie dorzuca tam jakichs shitów białkowych tylko normalne naturalne składniki

[obca7]

Napisane przez chilanes

Jak mis ię nie chce w pracy siedzieć :zief:

To witaj w klubie. Spać mi się chce niesamowicie.Idę hberbatkę zrobić, bo przerwa na śniadanko jest

[chilanes]

w końcu wygrałam jakieś wybory Chilanes na prezydenta/tową!
Oooo właśnie, przerwę na śniadanko trzeba zrobić, wszak już po 10!

Kaśka poczułam się staro, jak napisałaś o tej starej pannie w wieku 25 lat.. toż ja w takim wieku za mąż wychodzić będę i wprawdzie w pobliżu urodzin zawsze łapie mnie dół z powodu wieku, to jednak na co dzień nie czuję sie jakoś staro,a co dopeiro jak stara panna

[obca7]

Napisane przez Samoa

Pojeździłam 40 minut na rowerku

A ja tak myslę czy kupić rowerek czy może lepiej steper.

[tancerka212]

ooo Chili ma urodzinki?
100 lat Chilanes!!! żeby ten 21 sierpnia 2010 był najpiękniejszym dniem Twojego życia

kurdę wczoraj stałam na dworze i gadałam z koleżanką i dziś czuję że moje gardło jest jakies takie podejrzane ale co tam- nie dam się żadnej chorobie z resztą jutro randka z tżtem więc nam nawet chore gardło nie przeszkodzi w buziakach

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Chili nie sądzisz że 21 sierpnia 2010 jest niezwykle ładną wizualnie i dźwięcznie datą tak jak ci napisałam życzenia to popatrzyłam że taka ładna ta nasza data

[Martoolka87]

Zaraz zmykam na comiesięczne wieeelkie zakupy
Uwielbiam jeździć z TŻ po marketach

[lain]

Napisane przez Samoa

A taki w ramach animacji w hotelu to mega kicha, więc nie ma co sie sugerowac

nie roznilo sie to niczym od tego co widuje w aqua parku wiec widocznie aqua aerobic w aqua parku to mega kicha

Napisane przez obca7

A ja tak myslę czy kupić rowerek czy może lepiej steper.

najpierw pomysl czy rzeczywiscie masz motywacje zeby to robic w domu ja mam i rower i stepper, a wole sobie isc na silke i aero a nawet wolalam sobie pocwiczyc z panem w geterkach niz wsiasc na ten stacjonarny rower

[chilanes]

dziękuję Tanciu tak, uważam, że to najpiękniejsza data Przecież nasza i łatwa do zapamiętania I nie myślcie sobie, że Was tego dnia opuszczę, wszak fryzjer dopiero na 11, rano powkurzamrodzinkę siedząc na wizażu

lain ten facet z linka nie przeżył, dla mnie to chore, powinni zabronić używania niebezpiecznych przedmiotów a Ci idioci też... bez ćwizcenia, itd... takei coś wymyślić

[Aaś]

Napisane przez chilanes

Ty też możesz przejąć A 1000 posta gratuluję

brałam udziałw wyborach?
ja też nie zawsze jestem na bierząco, a już ostatnio to wogóle... Dodam, ze posiadam też własne życie poza wizażem Ale jak "naród" chce to "sługa" musi Kaśka wyślij mi go na PW

Wiedziałam że ktoś tak napisze
Chili jak to mówią: nie chcem ale muszem

Napisane przez lain

dlatego ja wole zwykle aero jak sie porzadnie spoce to mam poczucie dobrze spelnionej misji teraz przed zajeciami znow biore l-karnityne, bo mi jeszcze zostala z ostatniego karnetu na fitness - mam wrazenie, ze poce sie po niej jeszcze bardziej, a tluszcz odplywa w sina dal w sumie byloby to calkiem logiczne, bo l-karnityna zwieksza produkcje energii pochadzacej z tluszczu, zapobiegajac spalaniu miesni
wczoraj bylam na stepie i w porownaniu do tego na ktory chodzilam w ramach w-fu na studiach niebo a ziemia. kiedys bylam zrazona, bo robilismy jakies mega skomplikowane uklady, gdzie trzeba sie bylo skupic nie tyle na cwiczeniu co na zapamietaniu tych wszystkich krokow wczoraj zdecydowanie moglam sie skupic na poprawnych wykonaniu tych krokow
ja w ogole sadze, ze plywanie daje wiecej niz aqua aerobic tzn. na aqua mialam okazje poskakac tylko w ramach animacji w hotelu no i widzialam kilka razy co tam laski robia w aqua parku, ale dla mnie to raczej byla taka forma rozrywki niz powaznych cwiczen a jak sobie tak z godzinke poplywam tam i z powrotem zabka i kraulem to jakos tak bardziej czuje ten wysilek fizyczny (TZ chcial mnie jeszcze nauczyc motylkiem jak Otylia co pewnie byloby jeszcze bardziej meczace, ale chyba musialabym tam plywac z maska do nurkowania, bo nie lubie miec wody w nosie i oczach no i jeszcze nie daj boze zrobily by mi sie mega bary)

No właśnie po tym wczorajszym doszłam do wniosku że nie ma to jak stary dobry zwykły aerobic. Albo stare dobre pływanie Bardziej się zmęczyłam pływaniem przez pół godziny non stop niż tym aerobiciem pół godzinnym.
A co do trudnych układów to ja takie uwielbiam O wiele bardziej niż takie co się składają z 5 kroków powtarzanych przez 15-20 min. Chodziłam na taki na którym było nas 5-6 dziewczyn "stałych" a jak ktoś przychodził nowy to zazwyczaj po pół godzinie rezygnował Uwielbiałam te zajęcia bo były obroty, podskoki i po kazdych zajęciach padałam ze zmęczenia

Napisane przez lain

TZ mi wyslal linka... massakren (dotrwajcie do konca podobno tego nie przezyl...)
http://www.youtube.com/watch?v=WByYYMKSUZU

Jakoś nie chce mi się wierzyć żeby to było prawdziwe

Edit: zapomniałabym: Chili stoooo laaaaat

[caprica6]

Napisane przez chilanes

Kaśka poczułam się staro, jak napisałaś o tej starej pannie w wieku 25 lat.. toż ja w takim wieku za mąż wychodzić będę i wprawdzie w pobliżu urodzin zawsze łapie mnie dół z powodu wieku, to jednak na co dzień nie czuję sie jakoś staro,a co dopeiro jak stara panna

A ja bede miec 26 E tam teraz nie ma starych panien, sa singielki

[obca7]

Napisane przez lain

najpierw pomysl czy rzeczywiscie masz motywacje zeby to robic w domu ja mam i rower i stepper, a wole sobie isc na silke i aero a nawet wolalam sobie pocwiczyc z panem w geterkach niz wsiasc na ten stacjonarny rower

Motywacje mam Miałam chodzić na aerobik ale nie ma. A 25 km do miasta jechac mi sie nie usmiecha.Od przyszłego tygodnia ide na basen(w tym @ mi przeszkodziła), ale w domu tez bym chciała coś robić. I dlatego pytam co jest lepsze dla leniucha takiego jak ja

[caprica6]

Napisane przez Aaś

No właśnie po tym wczorajszym doszłam do wniosku że nie ma to jak stary dobry zwykły aerobic. Albo stare dobre pływanie Bardziej się zmęczyłam pływaniem przez pół godziny non stop niż tym aerobiciem pół godzinnym.
A co do trudnych układów to ja takie uwielbiam O wiele bardziej niż takie co się składają z 5 kroków powtarzanych przez 15-20 min. Chodziłam na taki na którym było nas 5-6 dziewczyn "stałych" a jak ktoś przychodził nowy to zazwyczaj po pół godzinie rezygnował Uwielbiałam te zajęcia bo były obroty, podskoki i po kazdych zajęciach padałam ze zmęczenia

Ja po wczorajszym aero mam zakwasy na bicach Nie ma to jak sie porzadnie zmeczyc

[tancerka212]

Napisane przez chilanes

dziękuję Tanciu tak, uważam, że to najpiękniejsza data Przecież nasza i łatwa do zapamiętania I nie myślcie sobie, że Was tego dnia opuszczę, wszak fryzjer dopiero na 11, rano powkurzamrodzinkę siedząc na wizażu

ja też mam nadzieję że tu wpadnę bo w końcu ślub dopiero o 17 więc ileż makijaż i fryzjer mogą mi zająć tata pewnie jak zwykle uzna że na głowe upadłam i że na pewno już jestem uzalezniona od internetu ale co tam- to będzie mój dzień i będę mogła robić to na co mam ochotę

[lain]

Napisane przez chilanes

lain ten facet z linka nie przeżył, dla mnie to chore, powinni zabronić używania niebezpiecznych przedmiotów a Ci idioci też... bez ćwizcenia, itd... takei coś wymyślić

wlasie wiem, ze nie przezyl, bo dentysta TZa mu to powiedzial w ogole TZ to ogladal lezac na fotelu denstystycznym na tym monitorku gdzie zazwyczaj swoje zeby sie oglada akurat jakas rozmowa wynikla pomiedzy pracownikami o tym i mu puscili

Napisane przez Aaś

A co do trudnych układów to ja takie uwielbiam O wiele bardziej niż takie co się składają z 5 kroków powtarzanych przez 15-20 min. Chodziłam na taki na którym było nas 5-6 dziewczyn "stałych" a jak ktoś przychodził nowy to zazwyczaj po pół godzinie rezygnował Uwielbiałam te zajęcia bo były obroty, podskoki i po kazdych zajęciach padałam ze zmęczenia

ja jestem kiepska w bardziej skomplikowanych choreografiach wczoraj najbardziej 'skomplikowany' uklad mial moze z 10 roznych krokow... tam gdzie chodzilam na w-f kobietka robila chyba takie z 30 roznymi krokami i jeszcze pokrzykiwala jak ktos odpadal w miedzyczasie ale dzieki temu ze wczoraj moglam wykonywac te ruchy dokladnie i poprawnie to na prawde padalam z nog i lalo sie ze mnie bardzo

Napisane przez Aaś

Jakoś nie chce mi się wierzyć żeby to było prawdziwe

podobno bylo, bo ten dentysta TZa ma znajomego na Ukrainie i mu potwierdzil, ze ten gosciu w szpitalu zmarl...

Napisane przez obca7

Motywacje mam Miałam chodzić na aerobik ale nie ma. A 25 km do miasta jechac mi sie nie usmiecha.Od przyszłego tygodnia ide na basen(w tym @ mi przeszkodziła), ale w domu tez bym chciała coś robić. I dlatego pytam co jest lepsza dla leniucha takiego jak ja

ja mialam motywacje przez pierwszy miesiac posiadania rowerka
no ale ja to ja lubie taka atmosfere sportowa w fitness klubach w domu chyba bym zasnela na tym rowerku
ja slyszalam, ze stepper rozbudowuje lydki (rozne sa opinie na ten temat), a rower jest jednak bardziej ogolnorozwojowy
moglabym jezdzic na rowerze w domu jakbym miala taka maszyne, ktore przesuwalabym z boku piekne krajobrazy i imitowala powiewy wiatru

[obca7]

Napisane przez tancerka212

ja też mam nadzieję że tu wpadnę bo w końcu ślub dopiero o 17 więc ileż makijaż i fryzjer mogą mi zająć tata pewnie jak zwykle uzna że na głowe upadłam i że na pewno już jestem uzalezniona od internetu ale co tam- to będzie mój dzień i będę mogła robić to na co mam ochotę

Ja choć będę miała bardzo napiety poranek postaram sie wejść na wizaz
Ja tal licze 2-2,5 godziny na fryzjera i kosmetyczkę plus dojazd. Mam nadzieję, że do 9 się wyrobimy I wtedy wejdę na wizaz

[tancerka212]

Napisane przez lain

moglabym jezdzic na rowerze w domu jakbym miala taka maszyne, ktore przesuwalabym z boku piekne krajobrazy i imitowala powiewy wiatru

hahahahaha odpadłam jak to przeczytałam

ejjj na uczelnię musze iść poczekacie tu na mnie 2 godzinki? no może ze 3

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez obca7

Ja choć będę miała bardzo napiety poranek postaram sie wejść na wizaz
Ja tal licze 2-2,5 godziny na fryzjera i kosmetyczkę plus dojazd. Mam nadzieję, że do 9 się wyrobimy I wtedy wejdę na wizaz

ja to liczę trochę więcej bo jak nawet na głupie wesele to mi 2 godziny włosy kręcą babki więc na slubną jakieś 3 godziny przeznaczam i godzinkę na makijaż i na dojazd więc myślę że tak w porze obiadowej wpadnę i powizażuję może nawet jakąś fotkę wam wstawię na zachętę ja chcę jużżżżżżżżżżż ślub

[friday]

Napisane przez lain

dlatego ja wole zwykle aero jak sie porzadnie spoce to mam poczucie dobrze spelnionej misji teraz przed zajeciami znow biore l-karnityne, bo mi jeszcze zostala z ostatniego karnetu na fitness - mam wrazenie, ze poce sie po niej jeszcze bardziej, a tluszcz odplywa w sina dal w sumie byloby to calkiem logiczne, bo l-karnityna zwieksza produkcje energii pochadzacej z tluszczu, zapobiegajac spalaniu miesni
wczoraj bylam na stepie i w porownaniu do tego na ktory chodzilam w ramach w-fu na studiach niebo a ziemia. kiedys bylam zrazona, bo robilismy jakies mega skomplikowane uklady, gdzie trzeba sie bylo skupic nie tyle na cwiczeniu co na zapamietaniu tych wszystkich krokow wczoraj zdecydowanie moglam sie skupic na poprawnych wykonaniu tych krokow
ja w ogole sadze, ze plywanie daje wiecej niz aqua aerobic tzn. na aqua mialam okazje poskakac tylko w ramach animacji w hotelu no i widzialam kilka razy co tam laski robia w aqua parku, ale dla mnie to raczej byla taka forma rozrywki niz powaznych cwiczen a jak sobie tak z godzinke poplywam tam i z powrotem zabka i kraulem to jakos tak bardziej czuje ten wysilek fizyczny (TZ chcial mnie jeszcze nauczyc motylkiem jak Otylia co pewnie byloby jeszcze bardziej meczace, ale chyba musialabym tam plywac z maska do nurkowania, bo nie lubie miec wody w nosie i oczach no i jeszcze nie daj boze zrobily by mi sie mega bary)

Napisane przez Samoa

najlepsza jest wladza akceptowana przez lud



pływanie jest bardziej męczące niż aqua, ale aqua aerobik jest mniej monotonny, ja zawsze po skończonych zajęciach jeszcze 15 minut pływałam. A taki w ramach animacji w hotelu to mega kicha, więc nie ma co sie sugerowac
Widziałam już ten filmik, masakraMam wrażenie, że był jeszcze jakiś taki chyba ruski, ale może to był ten

Pojeździłam 40 minut na rowerku i muszę to sobie wpisać do kalendarzaW ogóle wczoraj dostałam nowy numer National Geographic z kalendarzem na 2010 rok z pięknymi zdjęciamiNawet nie wiedziałam, że go dostanę

Ide pod prysznic i na grejpfruta i musliA tz robi sobie ostatni na sniadanie koktajle proteinowe, bo mu tak lepiej śniadnko smakuje Tylko nie dorzuca tam jakichs shitów białkowych tylko normalne naturalne składniki

Witam Kobietki Co do aqua - to chyba zależy w jaki sposób są prowadzone zajęcia - ja chodzę co środę (plus sauna i brzuchy) jako urozmaicenie siłowni i innego fitnesu - i na własnej skórze się przekonałam, że można się spocić w basenie na aqua (a nie jestem tak bardzo początkująca- do klubu chodzę od marca 3-5 razy w tygodniu). dzisiaj planuję się body pumpować

Chilanes - STO LAT i oby każdy kolejny dzień był piękniejszy od poprzedniego

[Samoa]

Napisane przez obca7

A ja tak myslę czy kupić rowerek czy może lepiej steper.

stepper tańszy, ale bardziej monotonny, ja wytrzymuję max 15 min, ale bardziej czuję zmęczenie, rowerek chyba lepszy jeśli chodzi o efekty i wygode, bo możesz postawić przed tv Mnie lekko nudzi jazda na stacjonarnym rowerze, musze wyłaczyć myślenie, zeby dotrwać do czasu, który sobie zalożyłamAle włączam sobie radyjko i jadę
A efekty po rowerku są
Mi sie marzy orbitrek i tz mi obiecal takie cudo zakupić jeśli kupimy 3 pokjowe mieszkanie, bo dopóki nie będzie dzieci wolny pokój będzie pokojem do ćwiczeńNa siłowni tylko na orbitreku ćwiczyłam

Napisane przez lain

nie roznilo sie to niczym od tego co widuje w aqua parku wiec widocznie aqua aerobic w aqua parku to mega kicha

w aqua parku jest właśnie kichowy aqua taki jak w hotelach
Jaką masz tą l karnitynę? Chyba tez kupię, bo to jest dobre przy ćwiczeniach aerobowych a rowerek jest aerobem i może jak sobie wyobrażę, że czym intensywniej jeżdżę tym więcej spalam to mi tak jazda będzie przyjemniej upływaćJakos w wakacje mi było łaiwej schudnąć, migusiem zrzuciłam 5 kg, bo rowerek na świeżym powietrzu jest o wiele przyjemniejszy i bardziej męczący.

Napisane przez Aaś

A co do trudnych układów to ja takie uwielbiam O wiele bardziej niż takie co się składają z 5 kroków powtarzanych przez 15-20 min. Chodziłam na taki na którym było nas 5-6 dziewczyn "stałych" a jak ktoś przychodził nowy to zazwyczaj po pół godzinie rezygnował Uwielbiałam te zajęcia bo były obroty, podskoki i po kazdych zajęciach padałam ze zmęczenia

a ja nie lubię skomplikowanych układów, bo sobie nie radze i musze być strasnie skupiona na tym co robie i nie mam przyjemności z takich cwiczeń. Dla mnie najlepszy był step i body tonning, bo byly proste ale męczące układy. Jejku jak ja lubię byc zmęcozna po ćwiczeniach

zrobilam sobie kanapki z pomidorem, ogórkiem kiszonym, cebula i czosnkiemPychotka

[obca7]

Napisane przez lain

ja mialam motywacje przez pierwszy miesiac posiadania rowerka
no ale ja to ja lubie taka atmosfere sportowa w fitness klubach w domu chyba bym zasnela na tym rowerku
ja slyszalam, ze stepper rozbudowuje lydki (rozne sa opinie na ten temat), a rower jest jednak bardziej ogolnorozwojowy

Ja tam mam motywacje, chcę żeby tż miał ładną żonkę No właśnie też różne opinie o steperku słyszałam. Muszę to jeszcze przemyśleć.

[chilanes]

Napisane przez tancerka212

ja też mam nadzieję że tu wpadnę bo w końcu ślub dopiero o 17 więc ileż makijaż i fryzjer mogą mi zająć tata pewnie jak zwykle uzna że na głowe upadłam i że na pewno już jestem uzalezniona od internetu ale co tam- to będzie mój dzień i będę mogła robić to na co mam ochotę

Właśnie, to nasz dzień i bedziemy robiły co chciały eeee rodzinka sie nei zna, moja też Już wiem co bedą ględzić

Lain ja oglądałam na tym monitorku mtv ostatnio u dentystki

Dziękuje za życzenia wszystkim

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

ja też mam nadzieję że tu wpadnę bo w końcu ślub dopiero o 17 więc ileż makijaż i fryzjer mogą mi zająć tata pewnie jak zwykle uzna że na głowe upadłam i że na pewno już jestem uzalezniona od internetu ale co tam- to będzie mój dzień i będę mogła robić to na co mam ochotę

ja się umówię do fryzjera i na makijaż na 10, w domku będę pewnie koło 13 jak nie wcześniej, więc na pewno wejde na wizaż, bo przeciez niebędę sprzątaćPrzed 15 wskoczę w suknię także zakładam, że z godzinę będe mogła powizażwoać, żeby zabic stresik

Napisane przez lain

ja slyszalam, ze stepper rozbudowuje lydki (rozne sa opinie na ten temat), a rower jest jednak bardziej ogolnorozwojowy

wydaje mi się, ze żeby rozbudowac jakies mięśnie to trzeba dużo ćwiczyć, intensywnie, z duzym obciążeniem, odpwieidnio sie odzywiać, bo nie tak łatwo przypakować

[chilanes]

Taaaaa Samoa juz widzę to "zabijanei stresu" i posty w stylu
"jezy dziewczyny jeszcze tylko 73minuty 29senund i 17setnych do godziny zero!: będziemy się wszystkei nawzajem stresować i podnosić adrenalinę A te co po ślubie to będą gadały, że spoko, bo nie ma czym się stresować

[Samoa]

Napisane przez chilanes

Taaaaa Samoa juz widzę to "zabijanei stresu" i posty w stylu
"jezy dziewczyny jeszcze tylko 73minuty 29senund i 17setnych do godziny zero!: będziemy się wszystkei nawzajem stresować i podnosić adrenalinę A te co po ślubie to będą gadały, że spoko, bo nie ma czym się stresować

u mnie pewnie będzie tak, ze nie będę mogła nic przełknąć i będe musiała wmusic w siebie sniadanie Zawsze jak mam stresa to jedzenie jest ostatnia rzecza o której myślę, jem tylko jak jestem wyczilałtowana
Ale będzie fajnie I pewnie będziemy do siebie dzwonić z tż i się głupkowato nerwowo śmiać