Rewolucja w Kościele

[zuziunia13]

Widzę Wyrak, że otacza nas inna rzeczywistość.
Nie będę przekonywać nikogo do swojej racji, bo każdy ma swój rozum.

Elfir, nie musisz mnie ostrzegać. Tak jak powiedziałam Switeziance nie zamierzam wygrać w dyskusji. Niesprawiedliwie również osądzasz, że nie mam żadnych podstaw, żeby się wypowiedzieć w dyskusji.

To jest temat rzeka, a dalsze potyczki słowne nie mają sensu, bo zazwyczaj tak bywa, że ktoś kogoś urazi. Nie chcę tego.

Pozdrawiam Was.

[Switezianka_23]

Na tym forum ledwie opierzone panny sypia jak z rekawa radami na kazdy temat, wlacznie z cudzymi zawirowaniami zyciowymi, a to, ze ksieza maja zdanie nt. malzenstwa to cos dziwnego.

Różnica polega na tym, że nic się nie stanie jeżeli ktoś nie będzie słuchał rad "ledwie opierzonych panien" na forum, a jednak bez uczestnictwa w kursie przedmałżeńskim oznacza nieotrzymanie licencji na małżeństwo.

Osobiście uważam, że skoro i tak muszę odbyć te kilka(kiedyś)-naście (pewnie obecnie) spotkań to niech chociaż coś z tego wyniosę. Dlatego zamiast marudzić, że trzeba "odbębnić kurs" i "się przemęczyć" można byłoby popytać się który ksiądz ma odpowiednie kompetencje i talent dydaktyczny i wybrać się akurat do niego? A może jednak okaże się, że ten kurs nie jest wcale taki zły i nieciekawy.

Dużo się np. mówi o ojcu Pawle Gużyńskim. Na kursy prowadzone przez niego zawsze są tłumy chętnych.

Switezianka z pewnoscia jest agentka Opus Dei zeslana tu na forum, z pewnoscia nie jest zwykla wizazanka

Odkryłyście moją tajemnicę Tak naprawdę jestem kosmitką :P (a przynajmniej czasem tak się czuję )

[Elfir]

Napisane przez Wyrak

Pogrubione - jakis coaching dla antyklerykalow uprawiasz? Smiesznie wyglada

Nie rozumiem?


Świtezianka - miałam raczej na myśli nie tajną agentkę , tylko osobę przygotowana merytorycznie do dyskusji - np. po studiach teologicznych lub coś w ten deseń. Bo nie przedstawia swoich prywatnych wyobrażeń na temat religii, tylko oficjalne stanowisko i nauczanie KK.

[mmm3m]

Napisane przez makeupnotwar

ALE JAJA
no, to ciekawe ile panienek ze ślubnego będzie rozpaczało

popieram całym sercem

Ja również. Tym bardziej, że wkurzają mnie bezmyślne ślubu tylko z powodu ciąży i durnych przekonań religijnych związanych z tą sytuacją

[Switezianka_23]

Świtezianka - miałam raczej na myśli nie tajną agentkę , tylko osobę przygotowana merytorycznie do dyskusji - np. po studiach teologicznych lub coś w ten deseń. Bo nie przedstawia swoich prywatnych wyobrażeń na temat religii, tylko oficjalne stanowisko i nauczanie KK.

No to się zdziwisz, ponieważ tego wszystkiego dowiedziałam się podczas przygotowań do ślubu :P. Wystarczyło naprawdę przeczytać encyklikę Humanae Vitae a raczej jej fragment dotyczący małżeństwa, protokół przedmałżeński i spojrzeć pod wymienione w nim podpunkty prawa kanonicznego. Wszystko jest dostępne online. Tak jak pisałam wcześniej jeżeli mam coś przysięgać to wolę wcześniej wiedzieć do czego się zobowiązuję a że nie lubię polegać na "wydaję mi się" i opracowaniach kogoś innego, ponieważ te zawsze są subiektywne więc szukam po źródłach

Pozdrawiam

[_vixen_]

Gdzieś czytalam, ze to właśnie przez encyklikę Humanae Vitae sporo ludzi odeszło od kościoła, zwłaszcza w państwach zachodnich. I że wielu teologów wcale się nie zgadzało z jej przekazem.

[Switezianka_23]

Nie czytałam całej ale fragment dotyczący małżeństwa jest całkiem rozsądny. Poza tym o ile pamiętam to papież jest również teologiem a poza tym głową Kościoła więc jego wypowiedzi powinny przynajmniej być znane katolikom.

Pozdrawiam

[tipsiara]

Sory że tak wtrącę, ale jak to jest....Bóg stworzył świat i aniołów, stworzył ich wcześniej niż ludzi.....wiec kurdę dlaczego to ludzie zgrzeszyli pierwsi???
Przeciez pierwsi zgrzeszyli aniołowie Chyba ateistka sie powoli staje

[Wyrak]

Napisane przez zuziunia13

Widzę Wyrak, że otacza nas inna rzeczywistość.

Rzeczywistosc otacza nas ta sama, tylko, ze Ty sie nie odnosisz do niej, a do wlasnych wyobrazen - vide przyklad o przyjemnosci z seksu.

Napisane przez Elfir

Nie rozumiem?

Widze wlasnie

Napisane przez Elfir

Świtezianka - miałam raczej na myśli nie tajną agentkę , tylko osobę przygotowana merytorycznie do dyskusji - np. po studiach teologicznych lub coś w ten deseń. Bo nie przedstawia swoich prywatnych wyobrażeń na temat religii, tylko oficjalne stanowisko i nauczanie KK.

Smieszne jest to, ze antyklerykalowie tak czesto pisza komunaly o tym, ze katolicy to nie maja pojecia o wlasnej wierze, ze az sami w nie zaczynaja wierzyc

[Elfir]

Napisane przez Wyrak

Smieszne jest to, ze antyklerykalowie tak czesto pisza komunaly o tym, ze katolicy to nie maja pojecia o wlasnej wierze, ze az sami w nie zaczynaja wierzyc

Dla mnie jednak jest żałosne ile osób deklarujących się jako katolicy nie zna zasad swojej wiary, o czym często przekonuję się czytając niektóre wypowiedzi. Świtezianka mi imponuje - bo jako nieliczna z rozmówców wie o czym mówi. No i pisze to, co sama bym napisała w tym temacie

Czy mi się znów wydaje, czy po raz kolejny generalizujesz i wrzucasz wszystkich do jednego worka? A przecież tyle razy wypominałeś to rozmówcom...


---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

Napisane przez tipsiara

Przeciez pierwsi zgrzeszyli aniołowie Chyba ateistka sie powoli staje

Pojawia się pytanie - czy anioł ma wolna wolę? Bo grzech jest zależny od wolnej woli. No i do popełnienia grzechu potrzebny jest jakiś system zakazów, które trzeba złamać. Widocznie aniołowie nie mieli niczego zakazanego.

[Wyrak]

Napisane przez Elfir

Dla mnie jednak jest żałosne ile osób deklarujących się jako katolicy nie zna zasad swojej wiary, o czym często przekonuję się czytając niektóre wypowiedzi. Świtezianka mi imponuje - bo jako nieliczna z rozmówców wie o czym mówi. No i pisze to, co sama bym napisała w tym temacie

Czy mi się znów wydaje, czy po raz kolejny generalizujesz i wrzucasz wszystkich do jednego worka? A przecież tyle razy wypominałeś to rozmówcom...

A co ma piernik do wiatraka? Gdzie ktokolwiek pisal, ze kazdy kto sie deklaruje jako katolik, jest super oblatany z zasad wiary i KKK zna na pamiec ?

Ludzie, jak wiadomo sa rozni, wot, truizm, ale prawdziwy. Co tylko zadaje klam propagowanemu min. tutaj ww stereotypowi, na tyle rozpowszechnionemu, ze niektorzy sami zaczynaja w niego wierzyc.

[Hultaj]

dobrze, że tak lubisz pytać o piernik i wiatrak, bo ja się zapytam, co ma Twoja odpowiedź do wpisu Elfir:

Napisane przez Elfir

Piszę to do ciebie, zuziunia, by cię ostrzec: tu nie wygrasz dyskusji argumentem, że religia katolicka jest fuj, bo ksiądz jeździ nowym samochodem.

Napisane przez Wyrak

jakis coaching dla antyklerykalow uprawiasz? Smiesznie wyglada

Napisane przez Elfir

Nie rozumiem?

No cóż, obawiam się, że ja również. Na szczęscie Wyrak jest mądry to wytłumaczy.

Napisane przez Wyrak

Widze wlasnie

Napisane przez Elfir

Świtezianka - miałam raczej na myśli nie tajną agentkę , tylko osobę przygotowana merytorycznie do dyskusji - np. po studiach teologicznych lub coś w ten deseń. Bo nie przedstawia swoich prywatnych wyobrażeń na temat religii, tylko oficjalne stanowisko i nauczanie KK.

Napisane przez Wyrak

Smieszne jest to, ze antyklerykalowie tak czesto pisza komunaly o tym, ze katolicy to nie maja pojecia o wlasnej wierze, ze az sami w nie zaczynaja wierzyc

Logiczne uzasadnienie dla w szczególności tych ostatnich odpowiedzi proszę, bo to, że Cię śmieszy, nie wątpię, nie odmawiam, tylko czemu akurat w tym miejscu obnosisz co Cię raduje, robiąc to kompletnie bez sensu, to nie wiem.

[Switezianka_23]

A już się obawiałam, że jedynie mi umknął sens tej dyskusji :P

Co do pytania:

Sory że tak wtrącę, ale jak to jest....Bóg stworzył świat i aniołów, stworzył ich wcześniej niż ludzi.....wiec kurdę dlaczego to ludzie zgrzeszyli pierwsi???
Przeciez pierwsi zgrzeszyli aniołowie Chyba ateistka sie powoli staje

W Biblii problem grzechu aniołów jest mocno zamotany za to obszernie rozważany w apokryfach. Pierwsza historia dotyczy buntu aniołów, którzy nie chcieli oddać czci człowiekowi i za swoją pychę zostali strąceni z nieba natomiast druga dotyczy ich zejścia na ziemię i wzięcia sobie ludzkich kobiet, z którymi mieli dzieci. O ile się orientuję obie historie są bardzo zakorzenione w tradycji żydowskiej i bardzo słabo omawiane w tradycji katolickiej.

Nie rozumiem Twojego pytania: dlaczego to ludzie zgrzeszyli pierwsi? Do czego ono ma się odnosić?

Pozdrawiam

[qilka]

jak się cieszę, że widzę podobne poglądy do moich.

Szczerze polecam spojrzenie G. Carlin'a http://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I uśmiejecie się

[_vixen_]

W nowej "Polityce" jest ciekawy artykuł jak się kochać po katolicku
http://www.polityka.pl/spistresci

W sumie to ciężko musi się żyć z wizją Boga, który za prezerwatywę do piekła wysyła...

[qilka]

Napisane przez _vixen_

W sumie to ciężko musi się żyć z wizją Boga, który za prezerwatywę do piekła wysyła...

że też zacytuje wpis z youtube:
"Apropo piekła. Umieramy Bóg zsyła nas do piekła.... ale chwila? Wysyła nas do Szatana? do swojego odwiecznego wroga z którym toczy nieustanny bój? i Szatan ten zły ma się słuchać Boga? I torturować dusze tych którzy są źli a więć jemu przychylnych?!?!?!? Bóg używa dobrych(anioły) do pomocy ludziom, a szatan miał by swoich ewentualnych pomocników torturowac na rozkaz tego z kim walczy o władze nad światem?!?!?!? Something is fuckt up!!! Something is wrong here "

[_vixen_]

Tak naprawdę religia katolicka się generalnie kupy nie trzyma i ciężko racjonalnemu człowiekowi w to wszystko uwierzyć. Trzeba po prostu łykać jak pelikan, innej opcji nie ma

[qilka]

można nie łykać i czuć WOLNOŚĆ)))))) Polecam także książki R.A. Monroe - trylogia o podróżach astralnych etc. pomagają załapać dystans do doczesnego życia.
Dla wszystkich pozytywna Joss Stone i Melissa Etheridge http://www.youtube.com/watch?v=ef-f-l2Pbn8

[Maura9]

Ja nie mam takiej wizji Boga, który za prezerwatywę zsyła do piekła. I nie łykam , jak pelikan. Świadomie się zdecydowałam, że chcę żyć po katolicku , i jestem z tym szczęśliwa.

[_vixen_]

No ale po co żyć po katolicku, co pociąga za sobą jakieś ograniczenia, skoro samemu się nie wierzy w to, że Bóg za gumy nie karze ogniem piekielnym?

Ostatnio nieźle się zdziwiłam, kiedy moja mama, osoba kiedyś chodząca regularnie do kościoła, teraz krytykująca tę instytucję i z przyzwyczajenia od święta tam zaglądająca, powiedziała, że po śmierci to i tak raczej nie ma żadnego życia, zamieniamy się tylko w atomy i krążymy w materii. A ja sobie pomyślałam, że kurczę faktycznie, więcej dowodów jest na to, że tak się właśnie dzieje, a Bóg, niebo, życie wieczne, to tylko takie ziemskie znieczulacze, bo człowiek nie potrafi pogodzić się z tym, że kiedyś go po prostu nie będzie...

[zuziunia13]

Napisane przez _vixen_

Tak naprawdę religia katolicka się generalnie kupy nie trzyma i ciężko racjonalnemu człowiekowi w to wszystko uwierzyć. Trzeba po prostu łykać jak pelikan, innej opcji nie ma

Zgadzam się z tym.
Mało kto jest tak obcykany jak Switezianka, a obracam się zdawałoby się wśród samych katolików. Większość ludzi nie ma zielonego pojęcia o wierze, w której żyją. Łykają tylko to co powie kościół. Zwłaszcza starsze osoby. Śpiewają na pogrzebach (niedawno miałam okazję tego wysłuchiwać) o jakichś antyfonach , powtarzają to w kółko a żadna z nich nie wie co to takiego.
I tak jest ze wszystkim, bezmyślne powtarzanie utartych przekonań. A jak zapytasz "a czemu tak, babciu?" to babcia odpowie "bo tak trzeba". Bo sama nie wie.

Polska rzeczywistość.

[qilka]

Napisane przez _vixen_

Ostatnio nieźle się zdziwiłam, kiedy moja mama, osoba kiedyś chodząca regularnie do kościoła, teraz krytykująca tę instytucję i z przyzwyczajenia od święta tam zaglądająca, powiedziała, że po śmierci to i tak raczej nie ma żadnego życia, zamieniamy się tylko w atomy i krążymy w materii. A ja sobie pomyślałam, że kurczę faktycznie, więcej dowodów jest na to, że tak się właśnie dzieje, a Bóg, niebo, życie wieczne, to tylko takie ziemskie znieczulacze, bo człowiek nie potrafi pogodzić się z tym, że kiedyś go po prostu nie będzie...

szkoda, że nie ma tu opcji "lubię to"!

[Switezianka_23]

Czy wy naprawdę macie takie wyobrażenie o Bogu i religii katolickiej??:

Napisane przez _vixen_
W sumie to ciężko musi się żyć z wizją Boga, który za prezerwatywę do piekła wysyła...

Jak dla mnie po pierwsze Bóg nie wysyła ludzi do piekła. Piekło nie jest miejscem a raczej stanem wiecznego odrzucenia i wiecznej nieobecności Boga. W związku z tym to ludzie sami siebie na taki stan skazują swoimi wyborami. Jeżeli w jakiejkolwiek chwili swojego życia człowiek szczerze zdecyduje: chcę przyjąć Boga to zawsze zostanie przez niego przyjęty.

Tak więc żaden człowiek nie może autorytatywnie stwierdzić, że ktoś inny zostanie potępiony. Swoją drogą Kościół oficjalnie nigdy nie uznał, że dana osoba na pewno znalazła się w piekle.

Tak naprawdę religia katolicka się generalnie kupy nie trzyma i ciężko racjonalnemu człowiekowi w to wszystko uwierzyć. Trzeba po prostu łykać jak pelikan, innej opcji nie ma

Religia katolicka to kilka tysięcy lat nauk/tradycji/faktów historycznych/objawień. Niestety na świecie jest mnóstwo ludzi, którzy wiedzą lepiej jakie jest prawdziwe przesłanie Boga niż sam Bóg i uważają, że inni muszą myśleć tak jak oni albo nie są prawdziwymi katolikami. Nic dziwnego, że słysząc sprzeczne interpretacje tego samego faktu można się zgubić.

Ale nie zgodzę się, że racjonalnemu człowiekowi ciężko jest uwierzyć w Boga i Kościół. Uważam się za osobę racjonalną. Nie mogę powiedzieć że wierzę w zjawisko ewolucji ponieważ ja wiem, że ono występuje i codziennie w pracy widzę je w działaniu. Znam teorie powstania wszechświata, budowę atomu, zasady genetyki i to wszystko zupełnie nie przeszkadza mi w mojej wierze w Boga i wyznawaniu religii katolickiej. To właśnie łykanie wszystkiego jak pelikan prowadzi do fanatyzmu i nienawiści, który zawsze był i będzie sprzeczny z przesłaniem Chrystusa. Nie rozumiejąc swoich przekonań zawsze przegramy dyskusję z kimś kto faktycznie wierzy w to co robi więc łatwiej nam będzie go po prostu nienawidzić, nazwać nawiedzonym/moherem/antychrystem/żydokomuną (do wyboru do koloru) i odciąć się od jakiegokolwiek dialogu. I w taki oto sposób mamy dwie zamknięte grupy obrzucające się wzajemnie wyzwiskami i uważające, że to właśnie one są lepsze od przeciwników.

Nie jestem jakoś super oblatana w sprawach wiary. Zwyczajnie zadaje pytania i szukam na nie odpowiedzi, niekoniecznie polegając jedynie na tym co powie ksiądz na kazaniu albo wierząc w to co napiszą w gazecie. Jeżeli słyszę bzdury i widzę manipulację faktami to mówię to głośno niezależnie od tego czy rozmawiam z katolikiem czy ateistą. Jeżeli zostanie mi udowodnione że się mylę to przyznaję się do błędu i jestem o daną informację mądrzejsza.

Pozdrawiam

[Wyrak]

Napisane przez qilka

jak się cieszę, że widzę podobne poglądy do moich.

Szczerze polecam spojrzenie G. Carlin'a http://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I uśmiejecie się

W tej kwestii sie z Carlinem zupelnie nie zgadzam... ale polecam jego stand up, reszta komikow to mu buty pucowac.

Napisane przez qilka

można nie łykać i czuć WOLNOŚĆ))))))

Mozna tez (nomen omen) wierzyc, ze sie jest oswieconym i wolnym, a inni lykaja i nie sa wolni. Rozne rzeczy mozna, a o fakty w miedzy czasie mniejsza

Napisane przez zuziunia13

Zgadzam się z tym.
Mało kto jest tak obcykany jak Switezianka, a obracam się zdawałoby się wśród samych katolików. Większość ludzi nie ma zielonego pojęcia o wierze, w której żyją. Łykają tylko to co powie kościół. Zwłaszcza starsze osoby. Śpiewają na pogrzebach (niedawno miałam okazję tego wysłuchiwać) o jakichś antyfonach , powtarzają to w kółko a żadna z nich nie wie co to takiego.
I tak jest ze wszystkim, bezmyślne powtarzanie utartych przekonań. A jak zapytasz "a czemu tak, babciu?" to babcia odpowie "bo tak trzeba". Bo sama nie wie.

Polska rzeczywistość.

A jakim cudem Ty bys mogla ocenic, jakie ktos ma pojecie o katolicyzmie ? Przeciez w tym temacie jaskrawie udowodnilas, ze sama nie masz zielonego pojecia o stanowisku KK w sprawach o ktorych piszesz

Nie no, sluchaja kosciola i wierza, faktycznie - szokujace i naganne dla osoby wierzacej, co oni sobie wyobrazaja Opary absurdu po prostu.

[zuziunia13]

Napisane przez Wyrak

A jakim cudem Ty bys mogla ocenic, jakie ktos ma pojecie o katolicyzmie ? Przeciez w tym temacie jaskrawie udowodnilas, ze sama nie masz zielonego pojecia o stanowisku KK w sprawach o ktorych piszesz

To śmieszne co piszesz.
Widzę, że w ogóle nie rozumiesz tego co piszę. Ja nie mówię o stanowisku KK tylko o ludziach, których znam i o których wiele mogę powiedzieć.
Nie rozumiem jak na podstawie kilku zdań możesz twierdzić, że nie mam o czymś zielonego pojęcia.

Napisane przez Wyrak

Nie no, sluchaja kosciola i wierza, faktycznie - szokujace i naganne dla osoby wierzacej, co oni sobie wyobrazaja Opary absurdu po prostu.

Naganne i szokujące jest to, jak ci ludzie postępują a nie że wierzą i chodzą do kościoła.

[Celebre]

Napisane przez zuziunia13

Naganne i szokujące jest to, jak ci ludzie postępują a nie że wierzą i chodzą do kościoła.

Przepraszam, ze tak się wtrącę, ale mnie zaintrygowało....tzn. jak Ci ludzie postępują??

[Wyrak]

Napisane przez zuziunia13

To śmieszne co piszesz.
Widzę, że w ogóle nie rozumiesz tego co piszę. Ja nie mówię o stanowisku KK tylko o ludziach, których znam i o których wiele mogę powiedzieć.

Daleko posunieta skleroza ?

Ja osobiście nie znoszę kościoła a wstąpienie w jakąkolwiek organizację graniczy z cudem. Dlatego śmieszą mnie każde kolejne kościołowe wymysły komplikujące ludziom życie (bo nie wmówisz mi, że chodzenie na nauki przedmałżeńskie to czysta przyjemność, zawsze się znajdzie czas na nie itd.)

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=338

Dlatego kościól powiniem iść za tymi ludźmi, którzy go tworzą, a nie udawać, że że seks jest tylko do płodzenia dzieci i nikt wcale nie chce czerpać z niego przyjemności.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=357

Już nie będę się wypowiadać ile kasy z rządu idzie na kościoły.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=399

Jeżeli prawo nie radzi sobie z takimi tematami to kościół tym bardziej nie poradzi.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=401

Nie bulwersują.
Nie chcę nikogo urazić, ale mnie kościół ogólnie śmieszy
A wypowiedzieć się każdy ma prawo.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=418

Powtorze - problemy z pamiecia, czy nie wiesz co piszesz? Caly czas, ze kosciol Cie smieszy, jego nakazy sa uciazliwe, imputujesz ile to niby kasy na kosciol idzie, piszesz jakies bzdety o stanowisku kosciola do seksu.

Napisane przez zuziunia13

Nie rozumiem jak na podstawie kilku zdań możesz twierdzić, że nie mam o czymś zielonego pojęcia.

Jak przykladowo udowadniasz, ze nie masz najmniejszego pojecia o stanowisku kosciola z sprawie seksu, to wystarczy to jedno - dwa zdania i skonfrontowanie ich chocby z KKK.

Napisane przez zuziunia13

Naganne i szokujące jest to, jak ci ludzie postępują a nie że wierzą i chodzą do kościoła.

No a co Cie to tak w zasadzie obchodzi - ze tak pilnujesz, jak kto postepuje ?

[zuziunia13]

Napisane przez Celebre

Przepraszam, ze tak się wtrącę, ale mnie zaintrygowało....tzn. jak Ci ludzie postępują??

Przykład? Cała Polska patrzyła na bandę fanatyków pod Pałacem Precydenckim. Mało ich było?
Takie sytuacje powtarzają się nagminnie w codziennym życiu. To nie był skrajny przypadek.

Kolejny przykład: brak tolerancji i szeroko zakorzeniona nienawiść do ludzi niewierzących.
- ktoś nie chodzi do kościoła to jest sztanem wcielonym,
- ktoś nie da pieniędzy na kościół dla starszych pań, które chodzą po domach i zbierają (a raczej wyłudzają) pieniądze - to co jest? wielkie oburzenie, wytykanie palcami na ławce pod blokiem, rozsiewanie plotek.
W małych miejscowościach każdy siebie zna i tak się kończą wszelkie objawy odmienności wyznaniowej.

Wyrak, nie mam sklerozy i dobrze wiem co piszę.
Odwołałam się do ostatniej wypowiedzi o "łykaniu jak pelikan" i wtedy mówiłam o ludziach a nie o kościele.
A sam KK śmieszy mnie i nadal będzie śmieszył i nigdy nie będę uznawać jego zasad, dlatego do niego nie należę. I nie rozumiem dlaczego nie mogę powiedzieć swojego zdania na ten temat.

Kościół tworzą ludzie i to oni go reprezentują. Jak jest każdy widzi.

Piszesz co mnie to obchodzi jak ludzie postępują? Nic by nie obchodziło, żeby nie dotykało mnie osobiście. Bo brak tolerancji i wciskanie nosa w moje życie jest nie do zniesienia.

[Switezianka_23]

Przykład? Cała Polska patrzyła na bandę fanatyków pod Pałacem Precydenckim. Mało ich było?
Takie sytuacje powtarzają się nagminnie w codziennym życiu. To nie był skrajny przypadek.

Sama użyłaś stwierdzenia "banda fanatyków". Oficjalnie twierdzi się, że około 80% Polaków to katolicy. Nawet jeżeli 80% z tego to wierzący-niepraktykujący, niewierzący ale trzymający się Kościoła bo taka tradycja i tym podobne (w co nie wierzę, bo sądzę że to coś koło 40-50%) to dalej mamy koło 6 mln katolików. Ilu z nich widziałaś "fanatykujących" pod Pałacem? Wychodzi jakiś ułamek procenta (bardzo głośny i rzucający się w oczy ale dalej...)

To tak jak ocenianie wszystkich kibiców sportowych przez pryzmat tego co się dzieje na stadionach piłkarskich. Albo wszystkich młodzieżówek partii politycznych przez pryzmat Młodzieży Wszechpolskiej.

Kościół tworzą ludzie i to oni go reprezentują. Jak jest każdy widzi.

No właśnie zależy gdzie skierować wzrok. Rozsądnych, tolerancyjnych i dobrych katolików jest wielu tylko przez to, że robią swoje i się z tym nie afiszują nie są zauważani tak jak Ci, którzy się awanturują.

Pozdrawiam

[Wyrak]

Napisane przez zuziunia13

Dzisiaj jakos nie mam fantazji na dyskutowanie z czyimis nieskladnymi wrzutami.

Napisane przez Switezianka_23

To tak jak ocenianie wszystkich kibiców sportowych przez pryzmat tego co się dzieje na stadionach piłkarskich.

A co sie niby dzieje ?

Napisane przez Switezianka_23

Albo wszystkich młodzieżówek partii politycznych przez pryzmat Młodzieży Wszechpolskiej.

A co jest takiego strasznego w tej MW? Mi tam z nimi nigdy po drodze nie bylo, ale w czym niby przybudowki innych partii od nich lepsze ?

Napisane przez Switezianka_23

No właśnie zależy gdzie skierować wzrok. Rozsądnych, tolerancyjnych i dobrych katolików jest wielu tylko przez to, że robią swoje i się z tym nie afiszują nie są zauważani tak jak Ci, którzy się awanturują.

Pozdrawiam

Wiesz, ona po prostu widzi to co chce. Jak ktos mowi o nienawisci do niewierzacych, to jak dla mnie sie chyba urwal z jakiegos alternatywnego wymiaru.