Przyszłe młode mamusie do 23 roku życia część V i 1/2 ;)

[martynka89]

Co do brzuszka.
W pierwszej ciazy zazwyczaj ma sie mniejszy brzuszek niz w kolejnych, wiec nie jest powiedziane, ze musi wielki urosnac.
Ja mialam widoczny brzuch gdzies od 5 mies ale byl maly, a w 8 mies wysadzilo mnie doslownie z dnia na dzien. A i tak slysze od kobiet, ktore maja juz dzieci, ze nie wygladam jak bym miala termin za dwa tyg bo mam maly brzuch Moze i nie jest ogromny, ale za to tak ciezki, ze mam problem z podniesieniem sie z wanny no i przeszkada nawet jak w domu chce cos porobic.

Co do butow na obcasach.
Podobno przyczyniaja sie do powstawania zylakow, tak samo ciaza moze powodowac zylaki wiec ryzyko ich powstania noszac buty na obcasach w ciazy jest zwiekszone.
We wczesnej ciazy to raczej bez roznicy jakie sie nosi buty, ale jak juz widac brzuch i robi sie ciezki, to lepiej zrezygnowac z obcasow bo cialo jest wystarczajaco obciazone wiec po co sobie dokladac? Wolalabym te 3 albo 4 ostatnie miesiace pochodzic w normalnych butach niz pozniej miec pamiatke w postaci zylakow.

[KarlaNobody]

brzuszek to indywidualna sprawa wiec nie ma czym sie matwic

[aguu00]

Napisane przez me myself & I

Jezzu. Już prawie 5:30 a ja nie zmrużyłam oka. Grrrr! Nawał myśli w głowie= bezsenne noce. ehh

Co do ciuszków to u mnie wyjatkowo tanio wyszło. Mam ich aż za dużo bo sie rozpędziłam. Polecam kupienie ciuszków w lumpeksach. Za jeden ciuszek zapłacisz jakąś złotówkę, a i tak większość jest nieużywanych bądź używanych max tydzień(przecież niemowlaczki tak szybko wyrastają). W sklepach dla dzieci jest teraz strasznie drogo! Ubranka dla dzieci mają ceny porównywalne do ubrań dla dorosłych.
Popytajcie w rodzinie czy ktoś ma wóze lub łóżeczko po swoich maluchach.
Takie rozwiązanie jest o wiele lepsze niż kupowanie w sklepach. Szybciej uzbieracie na mieszanko...

O ja kupuje też coś jakby w lupeksach tylko tu są to sklepy charytatywne i za 4 albo 6 rzeczy płace 1 Ł. Dlatego mam już tyle że nie wiem co kupować.. dziś np kupiłam kurtkę nową w dodatku za 1 Ł a w sklepie kosztowała by z 30 jak nie lepiej.. więc ja po prostu muszę unikać sklepów.. poza tym ja uważam że dla małego dziecka to szkoda kasy na nowe bo może się okazać że nawet tego nie założy..

zlosnica22m: Oj, nie przejmuj się 150kg. ale z obciążeniem I na pewno nie jest źle. ^^ Poza tyn dzieci to dzieci.
Bóle.. ajć właśnie ich się boje najbardziej.. ale może okaże się że nie będzie tak źle w końcu każdy inaczej to odczuwa a ja ogólnie jestem odporna na ból, lecz to nie zmienia faktu że się go boje.
Butelki avent też na początku o nich myślałam.. ale wreszcie skończy się na tommee tippee w sumie to są podobne i w tej samej cenie chyba.. bo mam podgrzewacz tej firmy i sterylizator. Ogólnie nie widziałam tu zwykłych butelek tylko te anty kolkowe. oO
Ja też dostałam wózek, cóż tatuś przyniósł to już się z nim pogodziłam w sumie na zimę nie jest mi lepszy potrzebny.. a na wiosnę kupię sobie porządną spacerówkę

u mnie najdroższe będzie łóżeczko i pościel, tak. o dziwo myślałam że sama też mogłabym zrobić jakąś powleczkę czy coś.. ale na razie nie widziałam jeszcze boskiej tkaniny..

Ja myślałam nad chustą, ale nie jestem do tego przekonana.. Bardziej myślę o czymś takim. http://allegro.pl/womar-nosidlo-nosi...643641447.html


zoskasamoska tu chodzi właśnie o to że im wyżej jest tym bardziej mogą boleć plecy i nogi.. moja koleżanka całą ciąże praktycznie przechodziła w szpilkach bo było jej wygodniej niż w butach na płaskim i robiła w nich kilometry..

Patiisia

Z moim 156cm wyglądam w koturnach o 100% korzystniej, no i nogi nawet lepiej wyglądają

To nie tylko ja taka malutka. ale ja mam 157 ^^

[martynka89]

aguu00 fajne to nosidelko. Jak bym juz miala wybierac pomiedzy tym a chusta to bym sie na to nosidelko skusila.
Ja jednak zostaje przy wozku bo nie mam samochodu wiec z wozkiem praktyczniej jak sie gdzies na dluzej wychodzi. Zawsze zakupy sobie moge zrobic i wrzucic do kosza. A po drugie nie wyobrazam sobie wyjsc w cieplutka pogode i dzwigac dzidziolka w chuscie albo nosidle. Zdecydowanie jestem za wozkiem.
Co do lozeczka polecam albo z ikei albo z argosu bo dzieciak i tak szybko wyrosnie a w tych sklepach maja tanie i solidne lozeczka.
A co do poscieli to do maluszka nie powinno sie uzywac. Jedynie przescieradlo jest potrzebne a dzidzia powinna conajmniej do 1 roku zycia spac w spiworku. Koszt takiego spiworka od 8 funtow w zwyz (najtansze wlasnie za 8 f widzialam w ikei).

[aguu00]

Teoretycznie, śpiworki mam.. ale mi chodzi w sumie o jakąś kołderkę do wózka czy kocyk.. to muszę jeszcze kupić bo to mi się przyda..
ja raczej myślałam o nosidełku czy coś jak dziecko będzie już większe jak zacznie siedzieć czy coś bo wtedy w wózku już nie za bardzo chce, a też nie zawsze wszędzie z wózkiem można tzn, jest łatwo.

[martynka89]

Napisane przez aguu00

Teoretycznie, śpiworki mam.. ale mi chodzi w sumie o jakąś kołderkę do wózka czy kocyk.. to muszę jeszcze kupić bo to mi się przyda..
ja raczej myślałam o nosidełku czy coś jak dziecko będzie już większe jak zacznie siedzieć czy coś bo wtedy w wózku już nie za bardzo chce, a też nie zawsze wszędzie z wózkiem można tzn, jest łatwo.

do glebokiego wozka polecam kupic dwa jakies tansze kocyki. Jeden cienki jak jest cieplo a drugi gruby jak jest chlodno. Kolderka raczej zbedna bo nawet jak jest zimno a dzidzia jest w gondoli to gondola jest tak zabudowana, ze po ubraniu dzieciaczka w kombinezon i przykryciu koldra mogloby sie przegrzac (no chyba, ze ma sie termin na zime to dla noworodka lepsza koldra). A jak dzidzia sie przesiadzie do spacerowki to wtedy najlepszy spiworek do wozka taki na zamek zapinany.

A co do wozka to nie wiem jak u ciebie, ale u mnie w sumie wszedzie sie wjedzie. I ciesze sie ze w PL nie mieszkam z malenkim dzieckiem bo kolezanka ma malenkie dziecko i sie zali, ze nie moze wyjsc do ludzi jak jej TZ w pracy bo zeby gdzies pojechac musi wsiasc w stary autobus, do ktorego nie da sie wniesc wozka dopuki sie go nie zlozy. Do tego musi zostawiac czasem wozek pod poczta czy innym urzedem bo nie da sie wjechac (wszedzie schody a nie wszedzie sa podjazdy).

[zoskasamoska]

Tata zadzwonił wszystkiego się dowiedział. Troche martwił się, że tak bez slubu i w ogóle. Ale w szoku jest bo głos mu drżał jak nigdy, ale dobrze, ze wojny w domu nie ma.

Tak, więc wszyscy już wiedzą
A tak strasznie sie bałam.

[KarlaNobody]

A widzisz

Zdziwilas sie tak jak ja Super ze obylo sie bez awantur itp.

[zoskasamoska]

Napisane przez KarlaNobody

A widzisz

Zdziwilas sie tak jak ja Super ze obylo sie bez awantur itp.

noo, tata przyjezdza w lipcu. Nie wiem co będzie jak przyjedzie.
Ale chyba nie będzie aż tak źle

A miałam takiego stracha, a tu widze, ze nie było o co sie tyle bać

[muffinka90]

Nooo, nareszcie jestem

Mialam problemy z netem (bez internetu jak bez reki:p ) Poza tym dwoch kolegow z DE od piatku do dzis, jestem wykonczona. Fajnie, ze byli, ale jakos w tym stanie troche bywaja takie wizyty upierdliwe. Wczoraj do drugiej w nocy ryby skrobalam (pierwszy raz w zyciu )
A dzis bylam znowu u gina (jeszcze raz i mnie wygoni ) Mialam silne bole brzucha i robilismy usg czy lozysko sie nie odkleja, ale na szczescie wszystko ok, ufff... Niunia jz tak wielka, ze sie zszokowalam, ale nie obejrzelismy czy jajka nie odpadly, bo jak to gin powiedzial ''strasznie dziwnie lezy'' i nie pokazal. A tak to kopie bez przerwy, brzuch faluje kochane male cudo moje

Ale naskrobalyscie, szok. Az sie boje na moj watek listopadowy chodzic, jesli tu tyle czytania a jak nie bylo neta, to sie chociaz do egzaminow uczylam w piatek sie zaczyna...

P.S. Patiisia milo, ze sie o mnie martwisz

[Patiisia]

Napisane przez zoskasamoska

Tata zadzwonił wszystkiego się dowiedział. Troche martwił się, że tak bez slubu i w ogóle. Ale w szoku jest bo głos mu drżał jak nigdy, ale dobrze, ze wojny w domu nie ma.

Tak, więc wszyscy już wiedzą
A tak strasznie sie bałam.

Napisane przez zoskasamoska

noo, tata przyjezdza w lipcu. Nie wiem co będzie jak przyjedzie.
Ale chyba nie będzie aż tak źle

A miałam takiego stracha, a tu widze, ze nie było o co sie tyle bać

No widzisz Nie było się czego bać

Napisane przez muffinka90

Nooo, nareszcie jestem

Mialam problemy z netem (bez internetu jak bez reki:p ) Poza tym dwoch kolegow z DE od piatku do dzis, jestem wykonczona. Fajnie, ze byli, ale jakos w tym stanie troche bywaja takie wizyty upierdliwe. Wczoraj do drugiej w nocy ryby skrobalam (pierwszy raz w zyciu )
A dzis bylam znowu u gina (jeszcze raz i mnie wygoni ) Mialam silne bole brzucha i robilismy usg czy lozysko sie nie odkleja, ale na szczescie wszystko ok, ufff... Niunia jz tak wielka, ze sie zszokowalam, ale nie obejrzelismy czy jajka nie odpadly, bo jak to gin powiedzial ''strasznie dziwnie lezy'' i nie pokazal. A tak to kopie bez przerwy, brzuch faluje kochane male cudo moje

Ale naskrobalyscie, szok. Az sie boje na moj watek listopadowy chodzic, jesli tu tyle czytania a jak nie bylo neta, to sie chociaz do egzaminow uczylam w piatek sie zaczyna...

P.S. Patiisia milo, ze sie o mnie martwisz

Jesteśmy w końcu jak rodzina, a od razu zwróciłam uwagę że Cię coś długo nie było. Dobrze że już wróciłaś Z pogrubionym zgadzam się w 100% A co do wizyty u ginka (gienka ) to dobrze że wszystko w porządku! Mój maluch jakiś leniwy ostatnio i nie kopie dużo

[vandes]

no i jeszcze ja dopiszę się do tej listy.
Kamila lat 21, ale tp jeszcze nieznany dopiero był test pozytywny.

[zoskasamoska]

Kurde dziewczyny tak się na początku bałam, tak płakałam , gdy dowiedziałam się o ciąży. a teraz się boję, że może byc coś nie tak z dzieckiem. Nie uważałam na siebie przez ten tydzien, jezdziłam na rowerze, kosiłam trawe , grabiłam , wszystko było mi jedno, a teraz sie strasznie boję, że mogłam tym wszystkim zaszkodzić

[aguu00]

martynka89 tzn wydaje mi się że raczej da radę wszędzie wiechać. ale nie zawszę będzie wygodnie z wózkiem.. przynajmniej tak mi się na razie wydaje..
Właśnie zamierzam kupić takie kocyki tylko jak nic nie mogę tu znaleźć grubego kocyka.


zoskasamoska A widzisz ! Miałam podobnie więc rozumie.. Rodzice lubią nas zaskakiwać. :P
Wszystko będzie dobrze. Na pewno więc nie masz się co martwić.
muffinka90 Witaj spowrotem Ryby, jejć ja bym nie dotkłą. :P
Dobrze, że wszystko dobrze u Ciebie.

vandes
Witaj i gratuluje.

Robie kapustę. - wreszcie.. ;x
Mam pytanie.. co mogę łyknąć albo coś na gardło? Chyba jakieś przeziębienie chciało mnie dopaść ale dopadło tylko gardło. ehh. -.-
Zaczełam się zastanawiać czy tam u mnie w brzuchu to na pewno jedno dziecko siedz..

[Patiisia]

Napisane przez vandes

no i jeszcze ja dopiszę się do tej listy.
Kamila lat 21, ale tp jeszcze nieznany dopiero był test pozytywny.

Witaj Zaraz Cię dopiszę Cieszysz się z ciąży? Jeśli tak to gratuluję

Napisane przez aguu00

Robie kapustę. - wreszcie.. ;x
Mam pytanie.. co mogę łyknąć albo coś na gardło? Chyba jakieś przeziębienie chciało mnie dopaść ale dopadło tylko gardło. ehh. -.-
Zaczełam się zastanawiać czy tam u mnie w brzuchu to na pewno jedno dziecko siedz..

Ja mam takie tabletki na gardło ziołowe, ale poza tym gdzieś obczaiłam przepis i sobie zapisałam, tylko że to na kaszel.. Mi na bóle gardła pomaga herbatka zrobiona ze zwykłej sagi + cukier + cytryna + miód + imbir + cynamon pita parę razy dziennie Ale ja to ja, nie wiem jak będzie u Ciebie

Syrop tymiankowo - szałwiowy na kaszel:

Składniki:

0,25 litra dobrej jakości wody pitnej
1 mała drobniutko posiekana cebula
1 łyżka suszonego tymianku
1 łyżka suszonej szałwii
garść cukru kandyzu „Cukier Królewski”

[zlosnica22m]

[QUOTE=

Robie kapustę. - wreszcie.. ;x
Mam pytanie.. co mogę łyknąć albo coś na gardło? Chyba jakieś przeziębienie chciało mnie dopaść ale dopadło tylko gardło. ehh. -.-
Zaczełam się zastanawiać czy tam u mnie w brzuchu to na pewno jedno dziecko siedz.. [/QUOTE]

aguu00 na gardełko mi lekarz polecił takie cukierki bodajże firmy herbapol z szałwią- w zwykłym sklepie do kupienia...
a ja z kolei zawsze mam zrobiony w domku syrop z cebuli w słoiku bo mój Tż chorowity.
cebule w plastrach przekładasz duuuuza iloscia cukru, zalewasz odrobinką wrzatku i mocno zakręcasz, bo 12 godzinach jest juz gotowe.
i nie jest wstretne- słodkie tylko ten zapach....
można tez ząbek czosnku dodać, nie czuc go w smaku.

vandes cześć i gratulacje


zoskasamoska - fajnie że sie zaczyna układać a tak się denerwowałas

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

aguu00 okłamałam cie , sorry, nie herbapolu tylko "verebena" szałwiowa. pomagaja- przynajmneij mi.

[zoskasamoska]

Napisane przez zlosnica22m

zoskasamoska - fajnie że sie zaczyna układać a tak się denerwowałas

No faktycznie, mozna powiedzieć, że powoli do przodu ..
Wczoraj rozmawiałam z chłopakiem, zapytałam co to było w piątek. Okazało się , że z samego rana skecił sobie skręta i go sam sobie wypalił. Do tego pił jakies świństwo, a i trzymalo go ze wcześniejszego dnia...
Ah to mnie najbardziej denerwuje, bo ja juz nie mam siły do niego przemawiac.

[zlosnica22m]

to nie przemawiaj- olej go, może tak będzie łatwiej kochana

[zoskasamoska]

Tak zrobię. Wrzucam na luz. Nie będę się o nic jego prosiła, a pieniążki sobie odkładam

[muffinka90]

Mam nadzieje, ze moj synio po porodzie bedzie spokojniejszy niz teraz dziewczyny sie martwicie, ze za malo kopia dzidzie, a ja czasem, ze za duzo cisza jest tylko kiedy chodze, wystarczy stanac na chwile (chocby zmywajac gary) i jazda zreszta, co sie dziwic, tatus pilkarz

aguu pierwsza ryba byla obrzydliwa, ale potem poszlo zreszta, jakby TZ mial sam te 10kg ryb machnac, to by chyba jeszcze tam stal

Napisane przez vandes

no i jeszcze ja dopiszę się do tej listy.
Kamila lat 21, ale tp jeszcze nieznany dopiero był test pozytywny.

gratuluje, a jak twoja reakcja? Szok, radosc?

[Patiisia]

Napisane przez zlosnica22m

to nie przemawiaj- olej go, może tak będzie łatwiej kochana

Złośnico a co tam u Ciebie? Jak skurcze, mniejsze trochę?

[zlosnica22m]

[QUOTE=Złośnico a co tam u Ciebie? Jak skurcze, mniejsze trochę?[/QUOTE]

troszkę może nie mniejsze ale rzadsze na tyle dobrze jest, że wyskoczyliśmy z mężuśkiem do knajpki na pizzę ale się objadłam... ale zdaje sie, że moje Dzieciątko nie lubi pizzy z salami :p cholernie kopać zaczęło :P


ogólnie zbliża się wieczór a ja jestem jeszcze w stanie siedzieć przy kompie- więc nie jest źle
ale mogłoby już być po

dziękuje za pamięć

[Patiisia]

Napisane przez muffinka90

Mam nadzieje, ze moj synio po porodzie bedzie spokojniejszy niz teraz dziewczyny sie martwicie, ze za malo kopia dzidzie, a ja czasem, ze za duzo cisza jest tylko kiedy chodze, wystarczy stanac na chwile (chocby zmywajac gary) i jazda zreszta, co sie dziwic, tatus pilkarz

Ja to Ci zazdroszczę tych kopniaków Jestem w 22tc, a są prawie zerowe, dzidziuś zaczął kopać (tak że czułam) dopiero w zeszły piątek.. I teraz też nie za często to robi. Zapytam się jutro lekarki czy jest się o co martwić czy nie..

Napisane przez zlosnica22m

troszkę może nie mniejsze ale rzadsze na tyle dobrze jest, że wyskoczyliśmy z mężuśkiem do knajpki na pizzę ale się objadłam... ale zdaje sie, że moje Dzieciątko nie lubi pizzy z salami :p cholernie kopać zaczęło :P


ogólnie zbliża się wieczór a ja jestem jeszcze w stanie siedzieć przy kompie- więc nie jest źle
ale mogłoby już być po

dziękuje za pamięć

To dobrze że chociaż rzadsze są Mm, pizza Zjadłabym sobie ech Miejmy nadzieję że już niedługo się rozpakujesz i wszystko pójdzie bez komplikacji, a dzidziuś będzie zdrowy I nie dziękuj, bo na prawdę nie ma za co

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Chyba zostałam tu sama Mój Fifi czkawkę właśnie ma hihi

[Patiisia]

Witam z rana Ja tak tylko na chwilkę, bo zaraz idę na wizytę do ginki Dziś w nocy przeżyłam atak na moje wnętrzności, ze strony syna Było coś może koło 2 jak mój Filip zaczął mieć czkawkę, skakać, kopać, Bóg wie co on robił! Cały brzuch mi się ruszał przez tego małego nicponia, aż się zaczęłam bać czy wszystko jest w porządku.. Jestem chyba typową mamą- jeszcze wczoraj narzekałam na brak kopniaków, a jak w nocy dostałam porządną dawkę wszystkiego to się wystraszyłam że coś jest nie w porządku hihi Automatycznie się zbudziłam i zapaliłam światło ze strachu, żałuję że nie było przy mnie tż Miłego dnia, buziaki Odezwę się po powrocie.

[muffinka90]

Czekam, czekam na wesci od Patiisi i nic, ale widze ja na pasku

[Patiisia]

Ja już poo! Lekarka zrobiła mi dłuższe usg niż ostatnio, patrzyła na kręgosłup, pokazała mi stópkę synka (nawet w 3d ), widziałam jego rączki, główkę, serduszko, pępowinę itp. Na końcu próbowała zrobić zdjęcie twarzy Filipka, ale ten tak się wiercił i zasłaniał rączką że było tylko połowę widać Do tego dwa razy jak nie więcej mnie kopnął podczas usg, chyba mu się nie podobało

Rozmawiałam dziś też z ginką na temat usg, i normalnie powinnam mieć 3 w czasie całej ciąży, ale oni z tym lekarzem robią już więcej bo nie potrafią inaczej Chodzę na nfz, a jak na razie miałam na każdej wizycie I mam chyba z 10 zdjęć już w swojej kolekcji Za usg 3d również nic nie płacę, także dość fajnie podchodzą do ciężarnych Ci lekarze.

Za 3 tygodnie kolejna wizyta i mam nadzieję że tym razem będę miała zdjęcie twarzy mojego maluszka Po tym co widziałam dzisiaj stwierdzam że to wykapany tatuś Bardzo mnie to cieszy, bo mój tż ma śliczny nos, i usta

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Btw, lekarka zapisała mi dzisiaj 24tc, nie wiem jakim cudem ona jest o 1,5 tyg szybciej w książeczce

[aguu00]

Napisane przez Patiisia

Ja już poo! Lekarka zrobiła mi dłuższe usg niż ostatnio, patrzyła na kręgosłup, pokazała mi stópkę synka (nawet w 3d ), widziałam jego rączki, główkę, serduszko, pępowinę itp. Na końcu próbowała zrobić zdjęcie twarzy Filipka, ale ten tak się wiercił i zasłaniał rączką że było tylko połowę widać Do tego dwa razy jak nie więcej mnie kopnął podczas usg, chyba mu się nie podobało

Rozmawiałam dziś też z ginką na temat usg, i normalnie powinnam mieć 3 w czasie całej ciąży, ale oni z tym lekarzem robią już więcej bo nie potrafią inaczej Chodzę na nfz, a jak na razie miałam na każdej wizycie I mam chyba z 10 zdjęć już w swojej kolekcji Za usg 3d również nic nie płacę, także dość fajnie podchodzą do ciężarnych Ci lekarze.

Za 3 tygodnie kolejna wizyta i mam nadzieję że tym razem będę miała zdjęcie twarzy mojego maluszka Po tym co widziałam dzisiaj stwierdzam że to wykapany tatuś Bardzo mnie to cieszy, bo mój tż ma śliczny nos, i usta

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Btw, lekarka zapisała mi dzisiaj 24tc, nie wiem jakim cudem ona jest o 1,5 tyg szybciej w książeczce

Ha, no widzisz.. cud! Może z usg tak wynikało?

Ja jak chodziłam do nfz to lekarz nie wiedział co się dzieje.. musiałam się go prosić o jakies bania, faktem chodziłam tylko do niego bo byłam na etapie szukania innego.. ale on nie miał w gabinecie usg więc nie było możliwości. Więc masz szczęście.

[Patiisia]

Napisane przez aguu00

Ha, no widzisz.. cud! Może z usg tak wynikało?

Ja jak chodziłam do nfz to lekarz nie wiedział co się dzieje.. musiałam się go prosić o jakies bania, faktem chodziłam tylko do niego bo byłam na etapie szukania innego.. ale on nie miał w gabinecie usg więc nie było możliwości. Więc masz szczęście.

Wiesz to jest wgl wszystko pomieszane, zazwyczaj wychodzi tak jak na suwaczku, ale jak się lekarka uprze i zmierzy dokładniej to wyjdzie jej tak jak w książeczce Ci lekarze na szczęście są obeznani, mają dobre usg i są przede wszystkim mili i chętni do rozmów! Na wszystkie moje pytania dostaje odpowiedzi, lubię tam być

[muffinka90]

To fajnie, ze wszystko ok z malym i sobie na niego dluzej moglas popatrzec a fotki prosze wkleic

Ja mialam juz... niech policze... 6 usg! na nfz, zeby nie bylo ale 2 ostatnie nieplanowane miedzy wizytami. Moj ginek tez robi co wizyte, chyba ze wzgledu na moje porypane cykle, z ktorych za nic nie da sie wyliczyc terminu.
Dobrze, ze nie poszlam do drugiego w tej przychodni (chociaz tez fajny doktorek) ale on trzyma sie sztywno schematu 3 usg, jesli wszytsko w porzadku.

[KarlaNobody]

Ja też mam usg co miesiąc raz zdarzyło się ze opuścił ale ja muszę zobaczyć małą na ekranie bo odrazu myślę że coś jest nie tak więc dla świętego spokoju robi mi usg

ja próbuje sie dodzwonić do lrzychodni i nie ma w ogóle takiej możliwości :/ ehh trzeba wybrać się osobiście najwyraźniej :P