Razem schudnijmy 10 kg i wiecej :)

[Orina28]

Napisane przez maartusiaa162

Cześć dziewczyny dawno tutaj nie zaglądałam, ale niestety nie mogłam
Moje odchudzanie stoi w miejscu, ale juz od dzisiaj zaczęłam i mam nadzieje, że uda mi sie wytrzymać do świąt
Zdałam sobie sprawe, że niestety nie uda mi się wyglądać dobrze w sylwestra, o czym marzylam, ale to ja zawalilam sprawe i zaczęłam odchudzać się za późno jak na razie mam zapał do odchudzania, więc się cieszę bo może jeśli nie bede ladnie wygladac na sylwestra to może chodziaż będę się lepiej czuć

Od dawna widzialam po sobie ze przytylam i bałam się wejśc na wage dzisiaj to zrobilam i się załamałam nigdy jeszcze tyle nie ważyłam ;( zawsze byłam przy tuszy i chcialam byc szczuplejsza, a teraz bede musiala się odchudzać zeby chociaz wrocic do swojej wagi ehhh jestem na siebie okropnie zla, że tak pozno sie za to wzielam

Hej Kochana, fajnie że w końcu się odezwałaś do nas
Pisz z nami częściej to może uda Ci się łatwiej schudnąć!!!!!!
Nam naprawdę to pomaga Tzn. może same wolno chudniemy, albo niekórym z nas waga stoi w miejscu, ale razem raźniej...mimo wszystko : ehem:

[maartusiaa162]

Napisane przez Orina28

Hej Kochana, fajnie że w końcu się odezwałaś do nas
Pisz z nami częściej to może uda Ci się łatwiej schudnąć!!!!!!
Nam naprawdę to pomaga Tzn. może same wolno chudniemy, albo niekórym z nas waga stoi w miejscu, ale razem raźniej...mimo wszystko : ehem:

Dzięki za miłe słowa
Mam nadzieje, że razem damy rade wyglądać pięknie

[OnaJuzNieZyje]

Hej dziewczęta! Nie było mnie tu parę dni!...od piątku byłam zawalona nauką...W niedziele miałam egzamin...katastrofa...

Przez weekend nie ćwiczyłam...nie miałam w ogole czasu, cały czas nad ksiązkami... Wczoraj tylko 15 min na rowerku.

Dziś też trochę zagodniona byłam, teraz 15 min na rowerku pośmigałam, a zaraz biorę sie za reszte ...Patrzę w lustro i mam dość moich boczków, ud, brzucha...Cholera...

[Agacik18]

Napisane przez OnaJuzNieZyje

Hej dziewczęta! Nie było mnie tu parę dni!...od piątku byłam zawalona nauką...W niedziele miałam egzamin...katastrofa...

Przez weekend nie ćwiczyłam...nie miałam w ogole czasu, cały czas nad ksiązkami... Wczoraj tylko 15 min na rowerku.

Dziś też trochę zagodniona byłam, teraz 15 min na rowerku pośmigałam, a zaraz biorę sie za reszte ...Patrzę w lustro i mam dość moich boczków, ud, brzucha...Cholera...

Kochana, co to za egzamin miałaś?

[OnaJuzNieZyje]

Ah, na studiach , dokłądniej kolokwium...no ale bardzo ważne .

[Beacia3008]

Cześć Dziewczyny!
Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko bym przyłączyła się do Waszego odchudzania?
Moja waga: 77 kg
Wzrost:170 cm
Mój cel: 55 kg
Marzenie: 50 kg

Musi się udać!

[OnaJuzNieZyje]

Napisane przez Beacia3008

Cześć Dziewczyny!
Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko bym przyłączyła się do Waszego odchudzania?
Moja waga: 77 kg
Wzrost:170 cm
Mój cel: 55 kg
Marzenie: 50 kg

Musi się udać!

Witamy!! ..i zapraszamy!! Z nami na pewno się uda

[donia27]

Witam!

Ja dzisiaj stanełam jednak na wadze, żeby wiedzieć z czego startuje. Tak jak myślałam jest 73

Dzisiaj też nie obyło się bez grzechów ale tragedii chyba nie ma. Za sobą mam też 30 min hula-hop i 300 x agrafka. Kolacyjke już zjadłam 2 jajka na twardo i pomidora i mam zamiar jeszcze popedałować na rowerku na jakimś serialu. Gdyby dopadł mnie głód to zjem jeszcze jabłko ale tak dzisiaj nie wyraźnie się czuję, że chyba zaraz po ćwiczeniach pójdę spać

Napisane przez dwadziesciaplus

Boooooze, trzaśnijcie mnie w czoło!

Wczoraj wróciłam do domu o 23:00 i zrobiłam sobie dwa tosty. Ale były dobre.

Do tego umówiłam się z facetem z Internetu, kompletna klapa.

na kiedy jesteś umówiona????? napiszesz jak poszło???

Napisane przez dwadziesciaplus

Tak, tak, baciki się należą.

Ale jest sukces, po ponad dwóch tygodniach na diecie, muszę spinać swoje koszule agrafkami, bo są mi za duże w talii, w końcu już 56kg na wadze. Haha, a koszule rozm. 36, będę musiała przenieść się na 34. Ale się cieszę.

super że widać efekty: oklaski: mam nadzieję, że u mnie też coś spadnie bo póki co to nic mi na tyłek nie wchodzi

Ta Twoja dieta całkiem smacznie wygląda, na takiej diecie można być bo i jedzonko smaczne i ja bym po tym głodna na pewno nie chodziła

Napisane przez maartusiaa162

Od dawna widzialam po sobie ze przytylam i bałam się wejśc na wage dzisiaj to zrobilam i się załamałam nigdy jeszcze tyle nie ważyłam ;( zawsze byłam przy tuszy i chcialam byc szczuplejsza, a teraz bede musiala się odchudzać zeby chociaz wrocic do swojej wagi ehhh jestem na siebie okropnie zla, że tak pozno sie za to wzielam

Ja mam tak samo, tyle co teraz ważę to nigdy nie ważyłam, no po ciąży no ale to inna historia Po slubie zaczełam grubnąć i moja najwyższa waga to 70 kg, póżniej zaszłam w ciąże i do porodu poszłam z wagą 86 kg. Po porodzie zleciało do 76 i później udało mi się schudnąć do 65, było i też 62 a teraz to 73 mnie przeraża
Jak ważyłam 65-64 to moim celem było 58 a teraz jakże bym się cieszyła gdybym zobaczyła 65 na wadze Już o tych 58 kg nawet nie myślę, wiem że to dla mnie nie realne, chciałabym narazie 65 a jak się uda to 62 bo z taką wagą czułam się już w miarę dobrze. Tak więc sotateczny cel to minus 11 kg ale z każdego kilograma na minusie będę się bardzo bardzo cieszyć

Napisane przez Beacia3008

Cześć Dziewczyny!
Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko bym przyłączyła się do Waszego odchudzania?
Moja waga: 77 kg
Wzrost:170 cm
Mój cel: 55 kg
Marzenie: 50 kg

Musi się udać!

Witaj powodzenia

A tak w ogóle to nie za mało chcesz ważyć??? Ja mam 169 cm i jakoś nie wyobrażam sobie siebie z wagą 50 kg, 55 brzmi lepiej. Kobieta też musi mieć troszkę ciałka

[Beacia3008]

Z Wami uda się !
Jutro zaczynam chodzić na siłownię. Przed szkołą płatki owsiane z mlekiem, do szkoły chleb ciemny z chudą szynką i jabłko. Nie mam jeszcze pomysłu na obiad
Moim największym problemem są uda, brzuch i te straszne boczki. Do wakacji chcę pozbyć się przynajmniej połowy...

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez donia27

Witam!

Ja dzisiaj stanełam jednak na wadze, żeby wiedzieć z czego startuje. Tak jak myślałam jest 73

Dzisiaj też nie obyło się bez grzechów ale tragedii chyba nie ma. Za sobą mam też 30 min hula-hop i 300 x agrafka. Kolacyjke już zjadłam 2 jajka na twardo i pomidora i mam zamiar jeszcze popedałować na rowerku na jakimś serialu. Gdyby dopadł mnie głód to zjem jeszcze jabłko ale tak dzisiaj nie wyraźnie się czuję, że chyba zaraz po ćwiczeniach pójdę spać



na kiedy jesteś umówiona????? napiszesz jak poszło???



super że widać efekty: oklaski: mam nadzieję, że u mnie też coś spadnie bo póki co to nic mi na tyłek nie wchodzi

Ta Twoja dieta całkiem smacznie wygląda, na takiej diecie można być bo i jedzonko smaczne i ja bym po tym głodna na pewno nie chodziła



Ja mam tak samo, tyle co teraz ważę to nigdy nie ważyłam, no po ciąży no ale to inna historia Po slubie zaczełam grubnąć i moja najwyższa waga to 70 kg, póżniej zaszłam w ciąże i do porodu poszłam z wagą 86 kg. Po porodzie zleciało do 76 i później udało mi się schudnąć do 65, było i też 62 a teraz to 73 mnie przeraża
Jak ważyłam 65-64 to moim celem było 58 a teraz jakże bym się cieszyła gdybym zobaczyła 65 na wadze Już o tych 58 kg nawet nie myślę, wiem że to dla mnie nie realne, chciałabym narazie 65 a jak się uda to 62 bo z taką wagą czułam się już w miarę dobrze. Tak więc sotateczny cel to minus 11 kg ale z każdego kilograma na minusie będę się bardzo bardzo cieszyć



Witaj powodzenia

A tak w ogóle to nie za mało chcesz ważyć??? Ja mam 169 cm i jakoś nie wyobrażam sobie siebie z wagą 50 kg, 55 brzmi lepiej. Kobieta też musi mieć troszkę ciałka

55 kg... Będę bardzo szczęśliwa gdy zobaczę na wadzę 5 na początku
na 55 kg najprawdopodobniej się zatrzymam nie chcę wyglądać z drugiej strony jak anorektyczka

[OnaJuzNieZyje]

Napisane przez Beacia3008

Z Wami uda się !
Jutro zaczynam chodzić na siłownię. Przed szkołą płatki owsiane z mlekiem, do szkoły chleb ciemny z chudą szynką i jabłko. Nie mam jeszcze pomysłu na obiad
Moim największym problemem są uda, brzuch i te straszne boczki. Do wakacji chcę pozbyć się przynajmniej połowy...

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------


55 kg... Będę bardzo szczęśliwa gdy zobaczę na wadzę 5 na początku
na 55 kg najprawdopodobniej się zatrzymam nie chcę wyglądać z drugiej strony jak anorektyczka

Miejmy nadzieję , że sama będziesz potrafiła powiedzieć sobie STOP!

[Beacia3008]

Będę potrafiła
Postawiłam sobie granicę nie do przekroczenia 50kg.
55 kg będzie idealne. Ale najpierw trzeba dobić do tych 55 kg

[OnaJuzNieZyje]

To bierz się za "robotę" ! Raz, raz!!

[Beacia3008]

Jutro jeszcze idę do apteki może po jakieś tabletki. I będę codziennie robić masaż ud. I ćwiczenia na uda i brzuch...
Pełna motywacja
Tak do końca

[OnaJuzNieZyje]

Napisane przez Beacia3008

Jutro jeszcze idę do apteki może po jakieś tabletki. I będę codziennie robić masaż ud. I ćwiczenia na uda i brzuch...
Pełna motywacja
Tak do końca

ten nacisk na uda spowodowany jest cellulitem? Czy po poprostu nadmiarem ciałka w tym miejscu?

[Beacia3008]

Napisane przez OnaJuzNieZyje

ten nacisk na uda spowodowany jest cellulitem? Czy po poprostu nadmiarem ciałka w tym miejscu?

Głównie nadmiarem ciałka w tym miejscu... Naprawdę są wielkie... I zaczynam dostrzegać cellulit więc chcę z nim zacząć walkę od razu

[OnaJuzNieZyje]

Pamiętajcie zróbcie sobie zdjęcie w bieliźnie na pierwszych etapach odchudzania!! ... żeby potem można było podziwiać efekty!!

[Orina28]

Napisane przez OnaJuzNieZyje

Pamiętajcie zróbcie sobie zdjęcie w bieliźnie na pierwszych etapach odchudzania!! ... żeby potem można było podziwiać efekty!!

hahhaha, taaaaa, i przy okazji straszyć się nawzajem ......:ha haha:

[OnaJuzNieZyje]

Napisane przez Orina28

hahhaha, taaaaa, i przy okazji straszyć się nawzajem ......:ha haha:

ha ha tak :P ale halloween już za nami

bardziej chodziło mi o" Przed i PO"... Przed odchudzaniem i po zakończeniu...Nie koniecznie pokazywać te zdjęcia publicznie na forum, ale dla własnej satysfakcji z osiagnietego celu

[Orina28]

Napisane przez OnaJuzNieZyje

ha ha tak :P ale halloween już za nami

bardziej chodziło mi o" Przed i PO"... Przed odchudzaniem i po zakończeniu...Nie koniecznie pokazywać te zdjęcia publicznie na forum, ale dla własnej satysfakcji z osiagnietego celu

Kochana, wiem co miałaś na myśli. Ja już posiadam takie zdjęcia w moim tel., i czasami do nich zaglądam...o masakra.....:mu r:

[OnaJuzNieZyje]

Oj, na pewno taak źle nie ma

dziewczyny co tutaj tak cicho! Meldować się wszystkie!! Gdzie jesteście!!?

[DoMi_NikAaaa]

Witam.

Przed chwilą wróciłam z ćwiczeń i troszke kalorii zrzuciłam.
Dzisiaj się ważyłam, z 85kg zeszłam do 83kg
Powoli mi ta waga schodzi ale cieszę się, że chociaż tyle.
Mam pytanie do dziewczyn, które chodzą na siłownie.
Na czym ćwiczycie i jak długo?
Ja ćwiczę z 30 min na bieżni, poźniej jakieś 15 min na nogi i brzuch, a na koniec 30/20 min na urządzeniu podobnym do stepera.

[Orina28]

...ja aktualnie nie chodze juz na siłownie....ale gdy chodziłam to najpierw: 15 min bieznia i to marsz szybszy, potem (róznie) 45-60min sama siłownia czyli cięzarki i maszyny. Na samym końcu 30 min szybki marsz (bo mi się nie zawsze chciało biegać). Ps. Ja chodziłam na siłownie nie po to żeby schudnąć, ale żeby ciało sie ujędniło. Efekt kilka ładnych cm juz po 2 tyg (chodzenia 5/6 razy na tydzien).
Wtedy udało mi sie dzieki temu utrzymac wage 57 kg ach....a to było jeszcze wakacje....:-(

[DoMi_NikAaaa]

Napisane przez Orina28

...ja aktualnie nie chodze juz na siłownie....ale gdy chodziłam to najpierw: 15 min bieznia i to marsz szybszy, potem (róznie) 45-60min sama siłownia czyli cięzarki i maszyny. Na samym końcu 30 min szybki marsz (bo mi się nie zawsze chciało biegać). Ps. Ja chodziłam na siłownie nie po to żeby schudnąć, ale żeby ciało sie ujędniło. Efekt kilka ładnych cm juz po 2 tyg (chodzenia 5/6 razy na tydzien).
Wtedy udało mi sie dzieki temu utrzymac wage 57 kg ach....a to było jeszcze wakacje....:-(

Ja chodzę na siłownie 3 razy w tygodniu.
Chodząc na siłownie myślę najbardziej o schudnieciu i o tym aby ćwicząc spalić najwięcej siłowni.
Myślę, że jak trochę schudnę zwiększe czas ćwiczeń z ciężarkami żeby ujędrnić ciało po odchudzaniu.
Właśnie zastanawiam się nad tym żeby zamiast siłowni chodzić na jakiś fitness albo aerobic. Jak myślicie co będzie lepsze?

[donia27]

Napisane przez OnaJuzNieZyje

Oj, na pewno taak źle nie ma

dziewczyny co tutaj tak cicho! Meldować się wszystkie!! Gdzie jesteście!!?

Ja się melduję

Napisane przez DoMi_NikAaaa

Witam.

Przed chwilą wróciłam z ćwiczeń i troszke kalorii zrzuciłam.
Dzisiaj się ważyłam, z 85kg zeszłam do 83kg
Powoli mi ta waga schodzi ale cieszę się, że chociaż tyle.
Mam pytanie do dziewczyn, które chodzą na siłownie.
Na czym ćwiczycie i jak długo?
Ja ćwiczę z 30 min na bieżni, poźniej jakieś 15 min na nogi i brzuch, a na koniec 30/20 min na urządzeniu podobnym do stepera.

Gratuluję Nie ma co bić głową w mur, trzeba się ciezyć że waga spada Tak w ogóle to mieryłas się wcześniej bo może waga spadać powoli ale cm moze ubywać sporo

Ja dzisiaj oczywiście zaliczyłam wpadki Kurczę, ja nie umiem nie zeżreć coś słodkiego. Wprawdzie jest tego mniej niż zazwyczaj ale jednak. Jedzeniowo cały czas się staram. Dzisiaj zrobiłam sobie pyszną kolacyjkę: grejpfruit zielony+ 3 łyżki otrębów owsianych+jogurt naturalny+troszeczkę miodu dla złamania smaku Pychota Przewaznie jogort nat jem z musli ale ta wersja dużo bardziej mi posmakowała. Do tego czerwona herbata Mój mąż stwierdził, że on by z wc nie wyszedł po takich mieszankach A mnie pewnie nic nie ruszy

Ćwiczonka też zaliczone Oprócz hula-hop i agrafki, dzisiaj 25 min stepper skrętny

[basienka1188]

hej dziewczyny widzę, że przez parę dni, które mnie tu nie było parę osób przybyło...WITAM WSZYSTKICH a u mnie po weekendzie istna porażka sama się za to nienawidzę, ale trudno stało się...teraz znów ruszam tyłek i szukam motywacji bo jakoś przez ostatnie dni brakuje mi jej....


Miłego dnia Kochane i trzymajcie się dzielnie

[Orina28]

Napisane przez DoMi_NikAaaa

Ja chodzę na siłownie 3 razy w tygodniu.
Chodząc na siłownie myślę najbardziej o schudnieciu i o tym aby ćwicząc spalić najwięcej siłowni.
Myślę, że jak trochę schudnę zwiększe czas ćwiczeń z ciężarkami żeby ujędrnić ciało po odchudzaniu.
Właśnie zastanawiam się nad tym żeby zamiast siłowni chodzić na jakiś fitness albo aerobic. Jak myślicie co będzie lepsze?

Wg mnie dobrze jest połączyć siłownię i fitness, albo siłownię i basen.
Jeśli chodzi o siłownię i fitness, to najlepiej wykupić karnet open w klubie, bo wtedy masz dostęp do siłowni i wszystkich zajęć na fitnessie.
Nie wiem co lubisz, ale dobrze np po siłowni, pójść na pilates, albo coś stretching, jakieś wyciszające zajęcia. Jeśli Jesteś bardziej "ruchliwa" (ja tak mam), to dobre będą zajęcia taneczne np. zumba(podobno świetna jeśli chodzi o spalanie kalorii ,ale ja osobiście nie byłam).
Ja Ci proponuję żebyś chodziła na TBC, BPU, i piłki - te zajęcia pomogły mi bardzo wyszczuplić biodra, brzuch , pośladki, uda... No i nie zapominaj o kardio po siłowni, przynajmniej 30 min (rowerek, bieżnia,orbitek, stepper- to lubisz).
Powodzenia

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez basienka1188

hej dziewczyny widzę, że przez parę dni, które mnie tu nie było parę osób przybyło...WITAM WSZYSTKICH a u mnie po weekendzie istna porażka sama się za to nienawidzę, ale trudno stało się...teraz znów ruszam tyłek i szukam motywacji bo jakoś przez ostatnie dni brakuje mi jej....


Miłego dnia Kochane i trzymajcie się dzielnie

Oj Kochana, chyba miniony weekend był dla każdej z nas ....mocno nie dietowy . No ale już wracamy do formy

[Orina28]

...a mam jeszcze do Was pytanie....Ostatnio często w internecie natrafiam na reklamę pewnych tabletek odchudzających( wklejam link): http://e2.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.com/
Przyznam się że to pierwsza reklama tabletek która mnie strasznie zainteresowałam. Skręca mnie z ciekawości, czy one naprawdę działają tak skutecznie. Co o nich myślicie? Czy może któraś z Was je próbowała? A może ktoś z Waszych znajomych? Kurcze, gdybym nie musiała liczyć się z pieniędzmi skusiłabym się...hmmmmmm ale czy warto, czy warto.....hmmmmmm

[swiat_katarzyny]

Dzisiaj obliczyłam, ze zjadłam niecałe 1000 kcal więc pozwoliłam sobie na małego pierniczka - w końcu świeta coraz bliżej


Dziewczyny nie mam wagiiii strasznie chce wiedziec czy to działa czy nie.... a do soboty tak daleko jak słysze, że kazda z was zleciala a ja patrze na siebie i nie widze różnicy to aż mi sie chce płakać.... a to 20 dzień na diecie już czyli 3 tygodnie

[donia27]

Dobry wieczór wszystkim

Nie mogę się dzisiaj ruszać po wczorajszym stepperku mam takie zakwasy, że ledwo chodzę. Cóż moja wina bo nie chciało mi się rozciągać Tak więc dzisiaj stepper odpuszczam, pokręcę tylko hh i agrafkę pościskam

Napisane przez swiat_katarzyny

Dzisiaj obliczyłam, ze zjadłam niecałe 1000 kcal więc pozwoliłam sobie na małego pierniczka - w końcu świeta coraz bliżej


Dziewczyny nie mam wagiiii strasznie chce wiedziec czy to działa czy nie.... a do soboty tak daleko jak słysze, że kazda z was zleciala a ja patrze na siebie i nie widze różnicy to aż mi sie chce płakać.... a to 20 dzień na diecie już czyli 3 tygodnie

Nie przejmuj się, ja też różnicy u siebie nie widzę, zreszta ostatnio się ważyłam i jest 73. Wagę mam ale zważę się chyba dopiero 1.12 i zobaczę czy cokolwiek spadło, narazie nie czuję się lżej ale się nie poddaję

Tak w ogóle to ja mam taki problem że nie chodzę codziennie na tron, przez to vzuję się jak balon. Dzisiaj znowu zjadłam w ramach kolacji taką mieszankę jak wczoraj i nic mnie nie rusza Rano na czczo piję wodę z cytryną. Wieczorem zjem jeszcze śliwki suszone

[OnaJuzNieZyje]

Napisane przez swiat_katarzyny

Dzisiaj obliczyłam, ze zjadłam niecałe 1000 kcal więc pozwoliłam sobie na małego pierniczka - w końcu świeta coraz bliżej


Dziewczyny nie mam wagiiii strasznie chce wiedziec czy to działa czy nie.... a do soboty tak daleko jak słysze, że kazda z was zleciala a ja patrze na siebie i nie widze różnicy to aż mi sie chce płakać.... a to 20 dzień na diecie już czyli 3 tygodnie

Kochana, skoro tak się pilnujesz i przestrzegasz diety, to na pewno są jakieś rezultaty! To ,że nie widzisz zmian na ciele , nie znaczy ,że waga nie spadła Wejdziesz na wagę i będziesz mile zaskoczona!!

Napisane przez Orina28

...a mam jeszcze do Was pytanie....Ostatnio często w internecie natrafiam na reklamę pewnych tabletek odchudzających( wklejam link): http://e2.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.com/
Przyznam się że to pierwsza reklama tabletek która mnie strasznie zainteresowałam. Skręca mnie z ciekawości, czy one naprawdę działają tak skutecznie. Co o nich myślicie? Czy może któraś z Was je próbowała? A może ktoś z Waszych znajomych? Kurcze, gdybym nie musiała liczyć się z pieniędzmi skusiłabym się...hmmmmmm ale czy warto, czy warto.....hmmmmmm

Ja tam nie raz miałam ochotę zacząć stosować jakieś tabletki wspomagające odchudzanie...No ale...Bałam się i dalej się boję efektu jojo...Tyle się o tym nasłuchałam


Ja właśnie popijam zieloną herbatkę 15 min rowerka za mną i 10 HH, lece dalej "wyciskać poty " :P

Dopisuję:
dołożyłam jeszcze dodatkowe 20 min HH razem 30 min, 50 przysiadów, 50 pół-brzuszków i 40 minut innych ćwiczeń no i te 15 min rowerka :P

Widzę ,że już śpicie wszystkie... A ja znów posiedze do 2 przed komputerem