Trądzik - cz. 4.

[Magnus123]

Napisane przez visionAM

Ostatnio zrobiłam sobie peeling sodowy wg tego przepisu i podziałał super, bałam się że może zaogni krosty albo przesuszy skórę, ale wszystko jest w porządku i nawet zmiany ropne szybciej się leczą teraz:
http://kascysko.blogspot.com/2012/05...m-peeling.html

Kiedyś robiłam okłady z roztworu sody, bardzo fajnie koi wszystkie stany zapalne, czerwone pryszcze czy gule (o właśnie, może zrobię znowu na moje trzy nieszczęsne dziady).
Rozmawiałam o tym z dermą i mówiła tylko, żeby nie stosować za często, bo ma nieodpowiednie ph, ale widzę, że o tym jest też wzmianka w linku Wydaje mi się, że raz w tygodniu to nie jest za często

[--Olka--]

Niestety ja mam cerę za wrażliwą na eksperymentowanie (naczynka).
Zapisałam się na maj do dermatolożki, o której pisałam, zapytam co myśli o izo w moim przypadku, o zabiegi na blizny. Ciekawe co powie.

[e5f8e1654645f7f709e372d7f739a8569d1c32e2]

Napisane przez Visez

Ja chodzę na pirogronowy 60%, nie odważyłabym się kombinować sama w domu z kwasem o takim stężeniu

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------



Lepiej sobie posiedzieć w domu jeśli jest taka możliwość, tak po 6 dniach jest już ok i to co miało się złuszczyć już to zrobiło. Przez pierwsze 2-3 dni po zabiegu skórę miałam taką dziwną pomarszczoną i czerwoną, jakbym się czymś oparzyła. Potem zaczęła pękać i takimi płatkami schodzić, makijaż tego nie zakryje, wychodziłam tylko do spożywczego bo musiałam coś jeść Na kawsy chodzę do dermatologa (Olsztyn). W piątek idę na 3ci zabieg i wg mnie (i otoczenia, nawet Tż powiedział że jest duża różnica) jest poprawa. Przebarwienia zjaśniały a te głebsze nierówności trochę się wyrównały.

To ja bym się na takie łuszczenie nie zdecydowała...

[Visez]

Napisane przez Magnus123

Dzięki za odpowiedź
Kurczę, to ja bym musiała kombinować w wakacje, bo tylko wtedy mam możliwość posiedzenia w domu (tak czy siak się filtruję całe lato, wychodzę rzadko i zawsze z parasolką). A mogłabyś podać nazwisko tego dermatologa?

Wyślę Ci na pw

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

[1=e5f8e1654645f7f709e372d 7f739a8569d1c32e2;4044199 1]To ja bym się na takie łuszczenie nie zdecydowała...[/QUOTE]

Ja nie mam pracy a ślub za pasem, więc póki na bezrobociu to chociaż z cerą zrobię porządek.

[e5f8e1654645f7f709e372d7f739a8569d1c32e2]

Napisane przez Visez

Wyślę Ci na pw

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------



Ja nie mam pracy a ślub za pasem, więc póki na bezrobociu to chociaż z cerą zrobię porządek.

Rozumiem, jednak ja mam małe zaufanie do kosmetyczek i dermatologów, dlatego wolę bawić się kwasami na własne ryzyko w warunkach domowych oraz w mniejszych stężeniach. Bałabym się tego typu łuszczenia. Jednak wolę dłużej poczekać na efekty, a uniknąć tego typu sytuacji.
Ale życzę gładkiej buzi do ślubu

[--Olka--]

[1=e5f8e1654645f7f709e372d 7f739a8569d1c32e2;4044199 1]To ja bym się na takie łuszczenie nie zdecydowała...[/QUOTE]

Ja jak najbardziej zamierzam się zdecydować, bo małe stężenia nie podziałają na moje spore blizny. A chciałabym choć części się pozbyć.

Visez kiedy ślub? Ile jeszcze zabiegów planujesz?
Nie masz już w ogóle stanów zapalnych?

[Visez]

Napisane przez --Olka--

Ja jak najbardziej zamierzam się zdecydować, bo małe stężenia nie podziałają na moje spore blizny. A chciałabym choć części się pozbyć.

Visez kiedy ślub? Ile jeszcze zabiegów planujesz?
Nie masz już w ogóle stanów zapalnych?

Jeszcze jeden albo 2, ślub 8 czerwca więc chyba ten w piątek i koniec bo chciałabym się opalić co nie co a po kwasach to ze 4 tyg nie można. Chciałam iść na solarium i zakrywać twarz kilkoma warstwami ubrań ale przeczytałam że dla promieni UVA (tych odpowiedzialnych za przebarwienia) to żadna przeszkoda...

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

A stanów zapalnych nie miałam tak od sierpnia.

[xmalineczkax]

Muszę wylać swoje żale...
Oto moja cera - wymęczona niemal 10letnią walką z trądzikiem. Wulkany pojawiają się rzadko, pozostały zaskórniki w strefie T. Niestety, nadal wyglądam fatalnie. Skóra jest tłusta (błysk już po 2 h), poszarzała, pory poszerzone, wyglądam na starszą niż w rzeczywistości jestem. Jedyny krem, który mnie nawilża niezapychając to cetaphil (balsam). Ale skóra błyszczy się niemiłosiernie. Nie chcę nakładać na siebie dużo makijażu, więc próbowałam Anabell Minerals w wersji matującej, ale mnie zapycha i do tego nasila świecenie. Zależy mi na osiągnięciu efektu "zdrowej" skóry, z lekkim "glow", szukam czegoś, co nie będzie wzmagało błyszczenia skóry. Póki co bezskutecznie. Wiem, że dla kogoś mój "problem" może być śmieszny, ale przez lata nabawiłam się kompleksów, mam wrażenie, że każdy mnie ocenia przez pryzmat mojej cery. Nie wiem już, co mam zrobić, żeby było lepiej.

Wam i sobie życzę wytrwałości w dążeniu do zdrowej, pięknej cery

[visionAM]

Przecież nie masz ani jednej krosty i czystą buzię bez przebarwień
Nawet nie wiem co doradzić szczerze mówiąc, wg mnie wyglądasz OK, a co do przetłuszczania - może po prostu masz mieszaną albo tłustą cerę i taki już Twój urok

[Magnus123]

Napisane przez Visez

Jeszcze jeden albo 2, ślub 8 czerwca więc chyba ten w piątek i koniec bo chciałabym się opalić co nie co a po kwasach to ze 4 tyg nie można. Chciałam iść na solarium i zakrywać twarz kilkoma warstwami ubrań ale przeczytałam że dla promieni UVA (tych odpowiedzialnych za przebarwienia) to żadna przeszkoda...

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------
A stanów zapalnych nie miałam tak od sierpnia.

Zawsze pozostają samoopalacze, ale efekt może być taki sobie. W razie czego nie martw się, bo jasna skóra pięknie komponuje się ze ślubną bielą Tylko jeśli komuś bladość nie pasuje, trzeba dobrać odpowiedni makijaż.

Napisane przez xmalineczkax

Muszę wylać swoje żale...
Oto moja cera - wymęczona niemal 10letnią walką z trądzikiem. Wulkany pojawiają się rzadko, pozostały zaskórniki w strefie T. Niestety, nadal wyglądam fatalnie. Skóra jest tłusta (błysk już po 2 h), poszarzała, pory poszerzone, wyglądam na starszą niż w rzeczywistości jestem. Jedyny krem, który mnie nawilża niezapychając to cetaphil (balsam). Ale skóra błyszczy się niemiłosiernie. Nie chcę nakładać na siebie dużo makijażu, więc próbowałam Anabell Minerals w wersji matującej, ale mnie zapycha i do tego nasila świecenie. Zależy mi na osiągnięciu efektu "zdrowej" skóry, z lekkim "glow", szukam czegoś, co nie będzie wzmagało błyszczenia skóry. Póki co bezskutecznie. Wiem, że dla kogoś mój "problem" może być śmieszny, ale przez lata nabawiłam się kompleksów, mam wrażenie, że każdy mnie ocenia przez pryzmat mojej cery. Nie wiem już, co mam zrobić, żeby było lepiej.

Wam i sobie życzę wytrwałości w dążeniu do zdrowej, pięknej cery

Szczerze? Nie mam pojęcia, na co narzekasz. Ja mam co chwilę podskórne gule, które bolą tak, że nie mogę mówić, a policzki mam jak zaorane pole i gdybym miała taką cerę, chyba umarłabym z radości.
Spróbuj może delikatnych kwasów, powinny poradzić sobie z zaskórnikami i błyszczeniem, ale musisz przy nich używać filtra i nie opalać się.

[syklamen]

Napisane przez xmalineczkax

Muszę wylać swoje żale...
Oto moja cera - wymęczona niemal 10letnią walką z trądzikiem. Wulkany pojawiają się rzadko, pozostały zaskórniki w strefie T. Niestety, nadal wyglądam fatalnie. Skóra jest tłusta (błysk już po 2 h), poszarzała, pory poszerzone, wyglądam na starszą niż w rzeczywistości jestem. Jedyny krem, który mnie nawilża niezapychając to cetaphil (balsam). Ale skóra błyszczy się niemiłosiernie. Nie chcę nakładać na siebie dużo makijażu, więc próbowałam Anabell Minerals w wersji matującej, ale mnie zapycha i do tego nasila świecenie. Zależy mi na osiągnięciu efektu "zdrowej" skóry, z lekkim "glow", szukam czegoś, co nie będzie wzmagało błyszczenia skóry. Póki co bezskutecznie. Wiem, że dla kogoś mój "problem" może być śmieszny, ale przez lata nabawiłam się kompleksów, mam wrażenie, że każdy mnie ocenia przez pryzmat mojej cery. Nie wiem już, co mam zrobić, żeby było lepiej.

Wam i sobie życzę wytrwałości w dążeniu do zdrowej, pięknej cery

Wiem, że Ty to, co opisujesz uważasz osobiście za problem, ale są tu osoby, które naprawdę walczą z okropnym trądzikiem i każdy Cię spyta o co Ci chodzi. Ja nie widzę, żebyś wyglądała fatalnie
Ja np. krost już też prawie nie mam zostały przebarwienia, a Ty nawet tego nie masz. Pewnie po prostu obecnie Twoim problemem jest tłusta cera, a nie trądzik.

[xmalineczkax]

Dzięki za opinie. Zdjęcie nie oddaje w pełni rzeczywistości, części niedoskonałości nie widać. Wiem, że trochę wyolbrzymiam mój problem, ale same wiecie jak to jest, kiedy wszyscy dookoła mają nieskazitelną cerę. Od razu człowiek ciągle się do nich porównuje.

Jeszcze 16miesięcy temu miałam istną "pizzę" na twarzy...
Co pomogło?
1. zmiana dermatologa - zamiast samych wysuszaczy (typu robione w aptece spirytusy) dostałam unidox, brałam go przez 1,5 miesiąca. Do tego krioterapia (raz na 2-3tyg przez 5miesięcy), punktowo duac (duac stosuję do dzisiaj)
2. syndi35 (generyk diane35) przez rok ( hormony były ok, podejrzewali nadwrażliwość receptorów na androgeny)
2. cetaphil balsam do twarzy i ciała
3. perfecta 3w1 żel, peeling, maseczka
4. żel micelarny be beauty (z biedronki)

[visionAM]

jak dla mnie to Ty masz nieskazitelną cerę, chciałabym mieć taką... może nie jest idealna, ale wygląda zdrowo...

[e5f8e1654645f7f709e372d7f739a8569d1c32e2]

Napisane przez xmalineczkax

Muszę wylać swoje żale...
Oto moja cera - wymęczona niemal 10letnią walką z trądzikiem. Wulkany pojawiają się rzadko, pozostały zaskórniki w strefie T. Niestety, nadal wyglądam fatalnie. Skóra jest tłusta (błysk już po 2 h), poszarzała, pory poszerzone, wyglądam na starszą niż w rzeczywistości jestem. Jedyny krem, który mnie nawilża niezapychając to cetaphil (balsam). Ale skóra błyszczy się niemiłosiernie. Nie chcę nakładać na siebie dużo makijażu, więc próbowałam Anabell Minerals w wersji matującej, ale mnie zapycha i do tego nasila świecenie. Zależy mi na osiągnięciu efektu "zdrowej" skóry, z lekkim "glow", szukam czegoś, co nie będzie wzmagało błyszczenia skóry. Póki co bezskutecznie. Wiem, że dla kogoś mój "problem" może być śmieszny, ale przez lata nabawiłam się kompleksów, mam wrażenie, że każdy mnie ocenia przez pryzmat mojej cery. Nie wiem już, co mam zrobić, żeby było lepiej.

Wam i sobie życzę wytrwałości w dążeniu do zdrowej, pięknej cery

Moim zdaniem masz bardzo ładną cerę rozumiem, że to wszystko może dla Ciebie problemem, ale głowa do góry, bo udało Ci się wygrać z trądzikiem i tego się trzymaj! Ja z kremów matujących najbardziej lubię Garniera - Czysta skóra - długotrwały efekt matujący. Do tej pory nie natrafiłam na lepszy, a nawet skład jak na Garniera jest super. Albo spróbuj z kremami BB, żeby nadać buzi ładniejszy "kolor". Zresztą latem się troszkę opalisz i będzie super zawsze można się posmarować podkładem. A jak nic nie działa na przetłuszczanie to trzeba sobie kupić bibułki matujące i przyzwyczaić się do ich częstego stosowania.

[Kasjopeja 2am]

Co do kwasów - Dziewczyny, spokojnie, zanim zaczną się w to bawić, najpierw dokładnie poczytam, nie chcę zrobić sobie krzywdy
Dziś zrobiłam peeling sodowy - trzymałam równe 5 min. Trochę szczypało, ale nie podrażnił mi skóry. Zobaczymy jak będzie po nim. Myślę, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi

Spironol nie daje spektakularnych efektów Przynajmniej jeszcze nie. Skóra jakby pojaśniała, ale dalej mam gulki na policzkach (bliżej żuchwy).
I dziwne mam te wypryski - albo drobne, z samą ropą, bez tego czerwonego ogniska dookoła, albo właśnie podskórne gulki z dużą ilością płynu surowiczego.

Zamieszczacie zdjęcia, więc ja moje też zamieszczę Dwa: jedno z okresu sprzed 3 lat, kiedy stosowałam Aknenormin - dla tych, które chcą wiedzieć jakie efekty on daje. Na zdjęciu nie mam żadnego podkładu, bo wtedy nie musiałam nic stosować.
Drugie zdjęcie jest sprzed 2 m-cy - samo czoło, bo światło fatalne i się rozmazało, ale ogólny obraz będziecie miały

[Kasjopeja 2am]

Nie mogę się napatrzeć na moją cerę na Izo
Dużo bym dała, żeby mieć taką skórę bez leków;/

[Lirriel]

Napisane przez Visez

Wyślę Ci na pw

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------



Ja nie mam pracy a ślub za pasem, więc póki na bezrobociu to chociaż z cerą zrobię porządek.

Przepraszam, bom trochę nie w temacie (nie nadążam z czytaniem postów), ale czy Ty nie byłaś na kuracji izotekiem i nie byłaś zadowolona z jej efektów?

A ja się męczę triacnealem. Póki co mam takie wysypy, zwłaszcza na podbródku, że mam ochotę się zastrzelić, a już miewałam fazy względnie ładnej cery... ale zawsze coś się musi spartaczyć. :< Brałam liść oliwny dwa miesiące z okładem, prawie trzy, nic mi nie dał. Póki co, zauważam że cera na pewno mi się poprawia jak przyjmuję środki wspomagające działanie wątroby, typu esseliv. Ale to tyle. Ten triacneal pewnie też mi nie pomoże, tylko pogorszy i tak już zostanie. Zaczynam łapać doła. :<

Napisane przez xmalineczkax

Muszę wylać swoje żale...
Oto moja cera - wymęczona niemal 10letnią walką z trądzikiem. Wulkany pojawiają się rzadko, pozostały zaskórniki w strefie T. Niestety, nadal wyglądam fatalnie. Skóra jest tłusta (błysk już po 2 h), poszarzała, pory poszerzone, wyglądam na starszą niż w rzeczywistości jestem. Jedyny krem, który mnie nawilża niezapychając to cetaphil (balsam). Ale skóra błyszczy się niemiłosiernie. Nie chcę nakładać na siebie dużo makijażu, więc próbowałam Anabell Minerals w wersji matującej, ale mnie zapycha i do tego nasila świecenie. Zależy mi na osiągnięciu efektu "zdrowej" skóry, z lekkim "glow", szukam czegoś, co nie będzie wzmagało błyszczenia skóry. Póki co bezskutecznie. Wiem, że dla kogoś mój "problem" może być śmieszny, ale przez lata nabawiłam się kompleksów, mam wrażenie, że każdy mnie ocenia przez pryzmat mojej cery. Nie wiem już, co mam zrobić, żeby było lepiej.

Wam i sobie życzę wytrwałości w dążeniu do zdrowej, pięknej cery

Ja mam taką skórę jak opisałaś... Ale za taką jak pokazałaś na zdjęciu to dałabym się pokroić, bo moja jest o wiele paskudniejsza...

[--Olka--]

Napisane przez Kasjopeja 2am

Nie mogę się napatrzeć na moją cerę na Izo
Dużo bym dała, żeby mieć taką skórę bez leków;/

Cerę przy izo miałaś tak idealną jakiej nawet u beztrądzikowej osoby nie widziałam! Znam kilka osób po izotretinoinie i owszem, trądziku jako takiego nie mają, ale cera aż tak piękna nie jest.

Dla mnie szczytem marzeń jest cera jaką wkleiła xmalineczkax. Bez wyprysków i blizn.

[Visez]

Napisane przez Lirriel

Przepraszam, bom trochę nie w temacie (nie nadążam z czytaniem postów), ale czy Ty nie byłaś na kuracji izotekiem i nie byłaś zadowolona z jej efektów?

To nie o mnie mowa

[e5f8e1654645f7f709e372d7f739a8569d1c32e2]

Napisane przez Kasjopeja 2am

Co do kwasów - Dziewczyny, spokojnie, zanim zaczną się w to bawić, najpierw dokładnie poczytam, nie chcę zrobić sobie krzywdy
Dziś zrobiłam peeling sodowy - trzymałam równe 5 min. Trochę szczypało, ale nie podrażnił mi skóry. Zobaczymy jak będzie po nim. Myślę, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi

Spironol nie daje spektakularnych efektów Przynajmniej jeszcze nie. Skóra jakby pojaśniała, ale dalej mam gulki na policzkach (bliżej żuchwy).
I dziwne mam te wypryski - albo drobne, z samą ropą, bez tego czerwonego ogniska dookoła, albo właśnie podskórne gulki z dużą ilością płynu surowiczego.

Zamieszczacie zdjęcia, więc ja moje też zamieszczę Dwa: jedno z okresu sprzed 3 lat, kiedy stosowałam Aknenormin - dla tych, które chcą wiedzieć jakie efekty on daje. Na zdjęciu nie mam żadnego podkładu, bo wtedy nie musiałam nic stosować.
Drugie zdjęcie jest sprzed 2 m-cy - samo czoło, bo światło fatalne i się rozmazało, ale ogólny obraz będziecie miały

Piękna cera, ja nigdy nawet bez trądziku takiej nie miałam i mieć nie będę. Idealna jak z obrazka. Mam wrażenie, że moja skóra jest z natury niezbyt idealna. Mam nadzieję, że przez te kwasy chociaż zmarszczki mnie ominą na wiele lat.

[Magnus123]

Dziewczyny, a jakich filtrów używacie? Już dawno miałam coś kupić, ale nie wiem, co Nie znoszę filtrowania.

[Kasjopeja 2am]

Napisane przez --Olka--

Cerę przy izo miałaś tak idealną jakiej nawet u beztrądzikowej osoby nie widziałam! Znam kilka osób po izotretinoinie i owszem, trądziku jako takiego nie mają, ale cera aż tak piękna nie jest.

Dla mnie szczytem marzeń jest cera jaką wkleiła xmalineczkax. Bez wyprysków i blizn.

Miałam taką cerę, że sąsiedzi mnie nie poznawali
A znajomi byli pewni, że zrobiłam sobie jakąś operację plastyczną;p (bo przez to, że zniknęły nierówności i cera bardzo pojaśniała, moja twarz nabrała zupełnie innego wyrazu).
Powiem tak - to był czas jak z kosmosu. Miałam trądzik od 14 rż, a Izo dostałam mając 24 lata. I w ty wieku po raz pierwszy poczułam co to znaczy mieć "skórę". Więc możecie sobie wyobrazić rozpacz jaka mnie ogarnęła po nawrocie;/ Gdybym miała poprawę, ale nie tak spektakularną, pewnie by mnie to tak nie zabolało.
Generalnie na Izo moja skóra wygląda właśnie tak. Jest alabastrowa. Ale ile można się faszerować chemią;/ Poza tym chciałabym mieć dzieci, nie wiem czy to jakoś nie zostaje w organizmie, czy nie wpłynie potem na rozwój płodu. Lekarze mówią, że nie, ale sokoro nie potrafią mnie wyleczyć, to ciężko mi uwierzyć w ich słowa.

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

[1=e5f8e1654645f7f709e372d 7f739a8569d1c32e2;4046752 0]Piękna cera, ja nigdy nawet bez trądziku takiej nie miałam i mieć nie będę. Idealna jak z obrazka. Mam wrażenie, że moja skóra jest z natury niezbyt idealna. Mam nadzieję, że przez te kwasy chociaż zmarszczki mnie ominą na wiele lat.[/QUOTE]

A teraz jak z Krajobrazu po bitwie;p
Ja miałam taką skórą do okresu dojrzewania. Potem coś się poprzestawiało i rzuciło mi na twarz.

[Lirriel]

Napisane przez Visez

To nie o mnie mowa

Ups. Przepraszam, naprawdę się totalnie pogubiłam.

Właśnie dzisiaj sobie odebrałam duże opakowanie czegoś takiego:
http://allegro.pl/tonymoly-dual-effe...173347860.html - wykorzystałam sześć próbek, każda starczyła mi na kilka użyć i powiem Wam, że ten specyfik poprawił mi stan cery (dopóki próbki się nie skończyły... :<). Ma taką żelową konsystencję, trochę jak silikonowa baza (nie mam pojęcia czy ma silikony w składzie, może mieć), ma się tego używać dwa-trzy razy w tygodniu, ale nawet codzienne używanie mi nie zaszkodziło... zobaczymy jak będzie dalej. Ale póki co to najlepszy azjatycki kosmetyk na jaki wpadłam.

[--Olka--]

Napisane przez Kasjopeja 2am

A znajomi byli pewni, że zrobiłam sobie jakąś operację plastyczną;p (bo przez to, że zniknęły nierówności i cera bardzo pojaśniała, moja twarz nabrała zupełnie innego wyrazu).

Możesz przypomnieć po jakim czasie od pojawienia się trądziku rozpoczęłaś kurację izo? Miałaś jakieś większe przebarwienia czy blizny? Bo patrząc na zdjęcie to trudno uwierzyć. Jeśli tak, to naprawdę zniknęły "samoistnie"?

[visionAM]

Napisane przez Lirriel

Ups. Przepraszam, naprawdę się totalnie pogubiłam.

Właśnie dzisiaj sobie odebrałam duże opakowanie czegoś takiego:
http://allegro.pl/tonymoly-dual-effe...173347860.html - wykorzystałam sześć próbek, każda starczyła mi na kilka użyć i powiem Wam, że ten specyfik poprawił mi stan cery (dopóki próbki się nie skończyły... :<). Ma taką żelową konsystencję, trochę jak silikonowa baza (nie mam pojęcia czy ma silikony w składzie, może mieć), ma się tego używać dwa-trzy razy w tygodniu, ale nawet codzienne używanie mi nie zaszkodziło... zobaczymy jak będzie dalej. Ale póki co to najlepszy azjatycki kosmetyk na jaki wpadłam.

a co konkretnie ten krem robił?

[Kasjopeja 2am]

Napisane przez --Olka--

Możesz przypomnieć po jakim czasie od pojawienia się trądziku rozpoczęłaś kurację izo? Miałaś jakieś większe przebarwienia czy blizny? Bo patrząc na zdjęcie to trudno uwierzyć. Jeśli tak, to naprawdę zniknęły "samoistnie"?

Trądzik pojawił mi się w wieku dojrzewania. Nie pamiętam dokładnie ile miałam lat, ale chyba 14.
Kurację Aknenrominem rozpoczęłam mając 23-24 lata, bo dopiero wtedy o tym leku usłyszałam. Wcześniej byłam leczona maściami zew. (państwowa służba zdrowia).
Mój trądzik był specyficzny. Zawsze miałam usianą pryszczami twarz - całą, nie jakieś tam literki T czy U. Ale nie były to wielkie gule, takie jakie mają niektórzy. Moja koleżanka mające taki właśnie trądzik, wyleczyła go całkowicie Izotekiem, ale zostały jej blizny - takie wgłębienia. Ja nigdy nie miałam blizn - miałam non stop syfy, ale chyba nie takie głębokie jak w przypadku trądziku pozostawiajacego blizny (choć przyznaję bez bicia, że wyciskałam).
Oprócz trądziku moja skóra była strasznie poszarzała, nierówna, jak to kiedyś określiła moja "koleżanka" wyglądała jak "placek z kruszonką" ;/
I możecie nie wierzyć, ale po 10 latach trądziku, 2 tygodnie po rozpoczęciu brania Aknenorminu, moja skóra zaczęła tak wyglądać. W trakcie kuracji stosowałam tylko żel Nuno do mycia i krem Nivea soft do nawilżania + kremy przeciwsłoneczne z wysokim filtrem w lato.

2 tyg. po zakończeniu kuracji wszystko wróciło. Wiec pół roku później rozpoczęłam drugą, rozpisaną na 2,5 roku. Znów trądzik wrócił, więc miałam kolejną.
Nowy dermatolog (ten od Spironolu) powiedział, że taka może być natura mojej skóry i jeśli ta kuracja nie pomoże, to zawsze mogę wrócić do Izo. I chyba to mnie czeka.

[--Olka--]

Wierzę, oczywiście, ale powiem ci, że pierwszy raz słyszę o takim przypadku jak twój. Trądzik niepozostawiający dużych blizn się zdarza (niestety nie u mnie), ale tak szybka poprawa na izo i tak szybki nawrót - jakiś kosmos. 3 podejście do izo? Trudna decyzja. Druga kuracja też wyglądała tak jak pierwsza? Mhm... A może spróbuj brać jakieś większe dawki witaminy A (ponad "normalne" dawki, ale nie jakieś ogromne)?

[GhostInTheFog]

Napisane przez --Olka--

Wierzę, oczywiście, ale powiem ci, że pierwszy raz słyszę o takim przypadku jak twój. Trądzik niepozostawiający dużych blizn się zdarza (niestety nie u mnie), ale tak szybka poprawa na izo i tak szybki nawrót - jakiś kosmos. 3 podejście do izo? Trudna decyzja. Druga kuracja też wyglądała tak jak pierwsza? Mhm... A może spróbuj brać jakieś większe dawki witaminy A (ponad "normalne" dawki, ale nie jakieś ogromne)?

Moze i ja się wypowiem, bo miałam identycznie jak Kasjopeja.

Trądzik mam od 13 roku życia i ani jednej blizny. Już po miesiacu kuracji Izo moja skóra wyglądała właśnie tak jak u niej - czysto i pięknie. Z tym, ze u mnie nawrót po 1 kuracji był po 2 miesiącach, po 2giej, po ponad roku. A no i warto zanaczyć, ze wracało już nieco mniej nasilone.

[Lirriel]

Napisane przez visionAM

a co konkretnie ten krem robił?

Z opisu aukcji:
Dla skóry z przebarwieniami.
Dla osób z widocznymi oznakami starzenia.
Do skóry poszarzałej, mało elastycznej i potrzebującej odżywienia.

Intensywna maseczka na noc o podwójnym działaniu - zawartość adenozyny pomaga w zwalczaniu zmarszczek i pobudza produkcję kolagenu. Arbutyna działa rozjaśniająco na wszelkie przebarwienia . Maseczka poprawia kondycję skóry, która boryka się z problemem ziemistego, matowego kolorytu, utratą jędrności i zmęczeniem. Zawarty w maseczce wyciąg z owoców granatu działa odżywczo ,dostarcza antyoksydantów i ma właściwości ,które wiążą wewnątrz skóry substancje odżywcza i nawilżające.

Sprawia, że cera przez noc odzyskuje promienny i zdrowy wygląd.

U mnie szybciej goją się zmiany, skóra się wygładza i następuje znaczne złagodzenie stanu zapalnego. Nie widzę działania na zmarszczki (mam pod oczami mimiczne, dość pogłębione przez stres), ale używałam go dotąd jakieś dwa tygodnie, więc to się okaże. A co do działania wybielającego, to mi się objawia jako łagodzący zaczerwienienia. A, i często rano po wstaniu mam efekt brzydkiej, zmęczonej skóry, ale nie po tej maseczce. Tutaj po prostu z dnia na dzień widzę poprawę.
ALE - nie twierdzę, że jest to cud-kosmetyk, po prostu mi służy. Komuś może nie posłużyć i na przykład zapchać, zwłaszcza jeśli skóra nie lubi się z żelowymi (prawdopodobnie silikonowymi w tym wypadku, chociaż nie zostaje mi pod palcami taka suchość po wmasowaniu, charakterystyczna u mnie dla silikonowych produktów - dlatego nie potrafię tym razem ocenić) konsystencjami...

[jestemann]

Napisane przez visionAM

Przecież nie masz ani jednej krosty i czystą buzię bez przebarwień
Nawet nie wiem co doradzić szczerze mówiąc, wg mnie wyglądasz OK, a co do przetłuszczania - może po prostu masz mieszaną albo tłustą cerę i taki już Twój urok

Zgadzam się w 100%! Także głowa do gory, bo Twoja buzia wygląda naprawdę OK!