Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie,Dieta 1000 kcal cz.12

[pipson]

Napisane przez bialaczekoladka

pipsonku jestem i ja zyje zyje tylko jak zwykle nie nadazam
Staram sie własnie Was nadrobic zeby wiedziec co u Was, bo wystarczy na jeden dzien sie zapomniec i lekturka jak ta lala

Wczoraj akurat rozsadzało mi na wieczor głowe, troche sie przestraszylam wzielam aspiryne zeby rozrzedzic krew, bo niby sie ruszam ale noga sprawna nie jest i boje sie o jakis zakrzep albo zator przez nia.
Swoja droga swiadomosc moze czasami człowieka zabic
Nie moglabym byc lekarzem, strasznie bym panikowała, kazdy przypadek pewnie odbil by sie na moim zdrowu, wiec dobrze ze tak mi w zyciu wyszło, wkoncu niespelnione marzenia trzeba jakies miec

A ze wczoraj wzielam sie oczywiscie za sprzatanie to niestety głowa nie dala mi dokonczyc, musialam sie polozyc i tym spsobem dzisiaj od rana sprzatam w niedziele-

No a ja z kolei uważam, że lepiej trochę pohisteryzować, niż się potem dziwić, ja też dzięki mojemu chłopakowi jestem świadoma wielu rzeczy, rodzice mi czasem mówili, że jestem hipochondryczką i wszędzie zarazy szukam, ale ostatecznie jakby nie patrzeć z moją chorobą wyszło na moje, mojej mamie niedociśnienie "odkryłam", lekkie bo lekkie, ale zawsze Zawsze moich rodziców na badania gonię, bo oni nigdy czasu nie mają

[Like_a_women]

Napisane przez bialaczekoladka

[/COLOR]Like boze skad ja to znam,mowie o sytuacji z Twoim mezem! Mialam kiedys chłopaka ktory byl tajniakiem,pozniej przeszedł do cbś przez wszytsko w zasadzie z nim przechodzilam. Ale akcje typu nie rozmawiaj z nikim, nie wypowiadaj sie publicznie w internecie, ukrywaj tozsamosc, nie przedstawiaj sie z nazwiska i ogolnie badz anonimowa w kazdej sytuacji mnie rozwalalo Samochody na jakis zagranicznych rejestracjach, zawsze bron przy sobie nosil nawet jak bylismy gdzies na kolacji. W miejscach publicznych prawie zadnych rozmow typowo osobistych.
Zycie trudne z taka osoba, ale i dosyc interesujace, jezeli jeszcze Twoj maz sie tym pasjonuje tak własnie jak tamten moj były, jest w swojej pracy naprawde doby to badz z niego dumna
Masz poczucie bezpieczenstwa i mozesz byc pewna ze o Ciebie i dzieci zawsze zawalczy[COLOR=Silver]

Oł got Jak dobrze,że nie jestem jedyna,ale ogólnie dla mnie to jeszcze kosmos A dumna to jestem jak najbardziej

[Cocktailraspberry]

Ja melduje dzisiaj na rowerku 22km

[meeedzik]

Heeeeloł ja też już jestem i żyję
Nie smażyłam tyłeczka o nie nie, ja się zbierałam po weekendzie imprezowym dziś rano miałam takiego kaca i helikopter, że nie pojechałam po ciocię, Tż pojechał ale było super na imprezie wczorajszej ani na chwil e nie siedziałam, przetańczyłam od 23-24 do 4 rano
Teraz tydzień reanimacji, coby mieć siłę na przyszły week chociaż powiem, że jak zaczęłam pić w zeszły piątek tak do dziś piję codziennie choćby guupie piwko

[Cocktailraspberry]

Napisane przez meeedzik

Heeeeloł ja też już jestem i żyję
Nie smażyłam tyłeczka o nie nie, ja się zbierałam po weekendzie imprezowym dziś rano miałam takiego kaca i helikopter, że nie pojechałam po ciocię, Tż pojechał ale było super na imprezie wczorajszej ani na chwil e nie siedziałam, przetańczyłam od 23-24 do 4 rano
Teraz tydzień reanimacji, coby mieć siłę na przyszły week chociaż powiem, że jak zaczęłam pić w zeszły piątek tak do dziś piję codziennie choćby guupie piwko

Kiedy idziemy na piwko

[meeedzik]

Cocktail a kiedy chcesz ? bo ja mogę w każdej chwili noo tyle, że nie dziś, bo mam chwilowy piwowstręt

A w ogóle na pizzy byliśmy dziś i zjadłam 3 małe kawałki

[Natizz]

Hej,
Jestem tu zupełnie świeżynką choć do ych najmłodszych nie należę, 25 lat prawie 180 i 75 kg.
Pozwolicie dołączyć do grupy aby wspólnie walczyć z tłuszczykiem? U mnie ze zdrowiem powiedzmy ok, tylko z taczyca to nie dokonca wiadomo mozliwe ze mam niedoczynnosc, lubie sport tzn biegnie, fitness tez ostatnio. Dieta hmmm no właśnie juto zaczynam. Plan 10 kg ? Potrzebuje wsparcia, waszego doswiadczenia, w akcie deperacji poje do dietetyka?

[meeedzik]

Natizz jasne witaj w grupie zawsze raźniej a ze wsparciem dziewczyn na pewno sobie poradzisz, trzymam kciuki

[Cocktailraspberry]

Napisane przez meeedzik

Cocktail a kiedy chcesz ? bo ja mogę w każdej chwili noo tyle, że nie dziś, bo mam chwilowy piwowstręt

A w ogóle na pizzy byliśmy dziś i zjadłam 3 małe kawałki

No dzisiaj to ie bo ja juz wykąpana Możemy sie umówić jutro albo we wtorek Ja póki co jestem cały czas

Natizz witamy

[heroine86]

Siema

U mnie dzisiaj znów było grzesznie no ale już się ogarniam jutro nowy tydzień

pipson, wywal wagę bo jakieś jaja sobie robi ja też mam kilka ręczników, z tym, że u mnie jest do ciała, do włosów i... do nóg oddzielny TŻ w tym gąszczu nie może znaleźć swojego wieszaków nam brakuje
Mi się skończył sok z żurawinki muszę zakupić na dniach

Meedzik, widzę, że poszalałaś ostro no ale od tego są weekendy

Coctail, brawo za rower u mnie dzisiaj z aktywności to tylko był krótki spacerek... na lody jutro postaram się wsiąść na rowerek mam nadzieję, że po dentyście nie będę osłabiona...

Natizz witamy


I w ogóle TŻ tak się wkręcił w bieganie, że od razu zdrowsze jedzenie kazał sobie serwować wreszcie będę miała łatwiej i będzie mniej syfów w domu, które wiecznie kuszą chociaż dziś kupił orzeszki solone no ale niedzielę wyznaczył sobie dniem dyspensy

[pipson]

Napisane przez heroine86

Siema

U mnie dzisiaj znów było grzesznie no ale już się ogarniam jutro nowy tydzień

pipson, wywal wagę bo jakieś jaja sobie robi ja też mam kilka ręczników, z tym, że u mnie jest do ciała, do włosów i... do nóg oddzielny TŻ w tym gąszczu nie może znaleźć swojego wieszaków nam brakuje
Mi się skończył sok z żurawinki muszę zakupić na dniach

I w ogóle TŻ tak się wkręcił w bieganie, że od razu zdrowsze jedzenie kazał sobie serwować wreszcie będę miała łatwiej i będzie mniej syfów w domu, które wiecznie kuszą chociaż dziś kupił orzeszki solone no ale niedzielę wyznaczył sobie dniem dyspensy

Ehhh, a ja mam problem z moim, on ma 2 metry wzrostu, jest szczupłej budowy, nawet jak żre jak koń, to nawet wolę, jak więcej waży ( aktualnie 90 kg, więc spoko, bo lekka rzeźba jest i jak schowa ten swój 3 miesiąc ciąży i napnie, to są pozostałości całkiem smaczne po szóstce weidera ). Więc z nim to skaranie boskie mnie czeka, musi być dużo, tłusto, po polsku, ewentualnie po włosku, a jak już je coś zdrowego, np w wakacje jedliśmy pyszne krewetki, to je profanował majonezem . Takze zazdroszczę zajawki Twojego mężula na zdrowe jedzonko Mój ma urodziny w środę i się gdzieś wybieramy na cały dzień, prawdopodobnie do jego domku w górach, tam rodzinka już sobie wakacjuje, więc na bank wpadnie jakiś grill, albo inne tłuste PYSZNE potrawy jego mamy.. chociaż będę się starać jak diabli no i potem wracamy do Katowic i zostajemy sami na noc, więc myślę, że się spali, już mi zapowiedział co sobie życzy jako prezent urodzinowy
A waga sobie kochana nie robi jaj, widzę po udach, dzisiaj się pomierzyłam - udo 51, czylo 0,5 cm w dół, talia w normie-61, biodra 83 cycków nie mierzę, bo co tam do mierzenia o , naleję sobie soku z żurawinki, może mnie odwodni przez noc albo będę wstawać po 20 razy

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez Natizz

Hej,
Jestem tu zupełnie świeżynką choć do ych najmłodszych nie należę, 25 lat prawie 180 i 75 kg.
Pozwolicie dołączyć do grupy aby wspólnie walczyć z tłuszczykiem? U mnie ze zdrowiem powiedzmy ok, tylko z taczyca to nie dokonca wiadomo mozliwe ze mam niedoczynnosc, lubie sport tzn biegnie, fitness tez ostatnio. Dieta hmmm no właśnie juto zaczynam. Plan 10 kg ? Potrzebuje wsparcia, waszego doswiadczenia, w akcie deperacji poje do dietetyka?

Witamy!
Jak masz czas, to możesz pisać swój jadłospis, będziemy wspierać, podpowiadać i motywować. Co ćwiczysz oprócz biegania, tak konkretnie? na fitness chodzisz gdzieś, czy masz jakieś treningi, które sobie w domu wykonujesz?

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez meeedzik

Heeeeloł ja też już jestem i żyję
Nie smażyłam tyłeczka o nie nie, ja się zbierałam po weekendzie imprezowym dziś rano miałam takiego kaca i helikopter, że nie pojechałam po ciocię, Tż pojechał ale było super na imprezie wczorajszej ani na chwil e nie siedziałam, przetańczyłam od 23-24 do 4 rano
Teraz tydzień reanimacji, coby mieć siłę na przyszły week chociaż powiem, że jak zaczęłam pić w zeszły piątek tak do dziś piję codziennie choćby guupie piwko

no cześc pijaku hihi Odzywaj się częściej!

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez Cocktailraspberry

Ja melduje dzisiaj na rowerku 22km

wow, gratulacje!! Ja się wybieram na rower być może już niebawem

[heroine86]

Napisane przez pipson

Ehhh, a ja mam problem z moim, on ma 2 metry wzrostu, jest szczupłej budowy, nawet jak żre jak koń, to nawet wolę, jak więcej waży ( aktualnie 90 kg, więc spoko, bo lekka rzeźba jest i jak schowa ten swój 3 miesiąc ciąży i napnie, to są pozostałości całkiem smaczne po szóstce weidera ). Więc z nim to skaranie boskie mnie czeka, musi być dużo, tłusto, po polsku, ewentualnie po włosku, a jak już je coś zdrowego, np w wakacje jedliśmy pyszne krewetki, to je profanował majonezem . Takze zazdroszczę zajawki Twojego mężula na zdrowe jedzonko Mój ma urodziny w środę i się gdzieś wybieramy na cały dzień, prawdopodobnie do jego domku w górach, tam rodzinka już sobie wakacjuje, więc na bank wpadnie jakiś grill, albo inne tłuste PYSZNE potrawy jego mamy.. chociaż będę się starać jak diabli no i potem wracamy do Katowic i zostajemy sami na noc, więc myślę, że się spali, już mi zapowiedział co sobie życzy jako prezent urodzinowy
A waga sobie kochana nie robi jaj, widzę po udach, dzisiaj się pomierzyłam - udo 51, czylo 0,5 cm w dół, talia w normie-61, biodra 83 cycków nie mierzę, bo co tam do mierzenia o , naleję sobie soku z żurawinki, może mnie odwodni przez noc albo będę wstawać po 20 razy

Z moim też jest ciężko uwierz znaczy może teraz będzie łatwiej, chociaż jak dla mnie to on chudnąć nie ma z czego no ale tak to zazwyczaj bywa, że jak się już zacznie uprawiać sport to ciężkie jedzonko tak nie wchodzi... i chce się czegoś lżejszego tak mi to wytłumaczył mi to tam na rękę

Haha, bądź aktywna w tym prezencie urodzinowym
A czemu przy biodrach to przecież chyba mało a talii to ja Ci zazdroszczę...


Oglądam siatkówkę i ja kiedyś zawału przez to dostanę jak Boga kocham

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

[Natizz]

Postaram sie pisac jadlospis , to moze bardziej mnie zmotywowac, fitness tak ostatnio julian michael w domu, poza domem to pilates , abt ale to ostatnie nie jest jakies szczegolnie wciagajace dla mnie. Biegam od bardzo dawna, ale mam tendencje im wiecej biegam tym wiecej jem niestety....dzieki za mile przyjecie

[pipson]

Napisane przez heroine86

Z moim też jest ciężko uwierz znaczy może teraz będzie łatwiej, chociaż jak dla mnie to on chudnąć nie ma z czego no ale tak to zazwyczaj bywa, że jak się już zacznie uprawiać sport to ciężkie jedzonko tak nie wchodzi... i chce się czegoś lżejszego tak mi to wytłumaczył mi to tam na rękę

Haha, bądź aktywna w tym prezencie urodzinowym
A czemu przy biodrach to przecież chyba mało a talii to ja Ci zazdroszczę...


Oglądam siatkówkę i ja kiedyś zawału przez to dostanę jak Boga kocham

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

na talię nie narzekam No przy biodrach, bo to jest duża różnica między talią a biodrami, ja wiem, że cm to nie jest dużo, ale ja jestem niska, i chodzi mi o proporcje. Już tam nawet pal licho, ale po prostu to są takie nieujędrnione boczki A hula hol nie mogę tykać, szkoda, bo było super na boczki :/ Ale z drugiej strony, omijanie lodówki też ponoć dobrze robi na boczki

Ja nienawidzę siatkówki i piłki nożnej

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez Natizz

Postaram sie pisac jadlospis , to moze bardziej mnie zmotywowac, fitness tak ostatnio julian michael w domu, poza domem to pilates , abt ale to ostatnie nie jest jakies szczegolnie wciagajace dla mnie. Biegam od bardzo dawna, ale mam tendencje im wiecej biegam tym wiecej jem niestety....dzieki za mile przyjecie

Jillian Michaels ma super treningi, także w połaczeniu z bieganiem super. To czekamy na dalsze posty

[Margot85]

Wieś i świeże powietrze mnie wciągnęło/wyciągnęło z domu i korzystam bo za tydzień powrót do bloku bez balkonu

Zero ćwiczeń sporo grzeszków - jak tu babci odmówić będzie co gubić
Jednak postępy od stycznia są znaczne- nie jem po 30 pierogów tylko porcja to 5-6 sztuk. Zjadam po kilka sztuk słodkości a nie po kilka paczek Mama moja mówi, że jem zdecydowanie mniej niż wcześniej - nawet jak teraz nie jem idealnie całkiem
Czytam wątek regularnie ale jak już dorwę się do laptopa to głównie pisać muszę ale służbowe pierdoły

[heroine86]

Cześć

Wstałam o 10 i to obudziła mnie mama telefonem wyłączyłam po drodze 3 budziki a na 12 mam do dentysty... boję się


Piję kawę i coś wypadałoby zjeść, bo po dentyście będę głodować...


Margot, no widzisz, MŻ weszło Ci w krew dobrze, że się trzymasz ja wczoraj upiekłam bardzo szybkie ciasto z owocami i wyszło przeee-pyszne oczywiście musiałam skonsumować kawałek by się o tym przekonać


Grzeje znów

[pipson]

Hello
Ja juz po snaidanku, bieluch z platkami owsianymi, sliwka i lyzka miodu, dorzucilam 5 migdalow, A CO.
Na przekaskę wpadnie jablko z pdrobiną orzechow, na obiad skonsumuję indyka w sosie curry z wczoraj, potem planuje przerzuc jakies warzywka i na kolacje moja ukochana salatka z jaja, tunczyka, czerwonej fasolki i ogorow kiszonych
I dlugi spacer

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

dobra, śniadanie mi wyszło 427 kcal troche przegięłam chyba

[bialaczekoladka]

Napisane przez pipson

No a ja z kolei uważam, że lepiej trochę pohisteryzować, niż się potem dziwić, ja też dzięki mojemu chłopakowi jestem świadoma wielu rzeczy, rodzice mi czasem mówili, że jestem hipochondryczką i wszędzie zarazy szukam, ale ostatecznie jakby nie patrzeć z moją chorobą wyszło na moje, mojej mamie niedociśnienie "odkryłam", lekkie bo lekkie, ale zawsze Zawsze moich rodziców na badania gonię, bo oni nigdy czasu nie mają

Masz racje, troche ironizowałam

Ja tez wypycham rodzicow na wszytsko co zaraz wyda mi sie podejrzane, bacznie ich obserwuje

Napisane przez Like_a_women

Oł got Jak dobrze,że nie jestem jedyna,ale ogólnie dla mnie to jeszcze kosmos A dumna to jestem jak najbardziej

No i to najwazniejsze

Napisane przez Cocktailraspberry

Ja melduje dzisiaj na rowerku 22km

Oooo jezu moje gratulacje

Napisane przez meeedzik

Heeeeloł ja też już jestem i żyję
Nie smażyłam tyłeczka o nie nie, ja się zbierałam po weekendzie imprezowym dziś rano miałam takiego kaca i helikopter, że nie pojechałam po ciocię, Tż pojechał ale było super na imprezie wczorajszej ani na chwil e nie siedziałam, przetańczyłam od 23-24 do 4 rano
Teraz tydzień reanimacji, coby mieć siłę na przyszły week chociaż powiem, że jak zaczęłam pić w zeszły piątek tak do dziś piję codziennie choćby guupie piwko

Hahahaha medzik w jakim melanzu

[zooska]

Napisane przez heroine86

Dziwne a o której wchodziłaś? po ja po 22 bez problemu się zalogowałam

Aaaa ja wiem... nie pamiętam już

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez Cocktailraspberry

Ja jestem żyje wakacje mnie pochłaniają, przynajmniej nie siedze w domu Teraz weszłam na chwilke poczytać co u Was Po obiadku jedziemy z Tż na rowerki

Heeeeloł No to super, że z wakacji korzystasz Najlepiej!A nie w domu przed kompem

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez pipson

Ja właśnie znów idę zrobić herbatkę zieloną, potem soczku z żurawin się napije, może coś mi wody usunie grunt to sie nie poddawać :)

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez Cocktailraspberry

Ja melduje dzisiaj na rowerku 22km

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez heroine86

I w ogóle TŻ tak się wkręcił w bieganie, że od razu zdrowsze jedzenie kazał sobie serwować wreszcie będę miała łatwiej i będzie mniej syfów w domu, które wiecznie kuszą chociaż dziś kupił orzeszki solone no ale niedzielę wyznaczył sobie dniem dyspensy

Eeee no to łatwiej wam będzie, tzn Tobie teraz gotować, jeśc itd. Zaczniecie razem ćwiczyć i wgl motywacja +100!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Meeedzik No no laska...poszalałaś hiehie, imprezy Ci się wkręciły ^^ Szaaaalllona

[zooska]

Napisane przez Margot85

Jednak postępy od stycznia są znaczne- nie jem po 30 pierogów tylko porcja to 5-6 sztuk. Zjadam po kilka sztuk słodkości a nie po kilka paczek Mama moja mówi, że jem zdecydowanie mniej niż wcześniej - nawet jak teraz nie jem idealnie całkiem
Czytam wątek regularnie ale jak już dorwę się do laptopa to głównie pisać muszę ale służbowe pierdoły

No widzisz...czyli jednak coś z tego zdrowego odżywiania zostało Super! Jednak to już potem w nawyk wchodzi, jakby nie było

[meeedzik]

Siemanko hehe a no tak, troszkę mnie wciągnęły imprezy jak co wakacje ^^ haha
Dziś byliśmy z Tż na zakupach, a raczej odebrać garniak na wesele ja przy okazji kupiłam białą bokserkę, czarny paseczek ze złotą kokardką, olejek GP arganowy ( brzydal: ) puder transparentny, pomadkę nude, wypełniacz do koka i dwie kokardki do włosów zadowolona jestem kupiłam prawie wszystko na co czaiłam się ostatnimi czasy, a nie mogłam dostać

Cocktail no to jak już wolisz ja mogę dziś albo jutro jak chcesz
Pipson postaram się w tygodniu więcej pisać
Zoska haha no co wakacyyyje przecie są
Margot super, że jesz mniejsze porcje i nawet rodzinka to zauważyła masz rację korzystaj ze świeżego powietrza

[heroine86]

Wróciłam od dentysty... miałam usuwanego zęba wyglądam jak chomik, czuję się jak gó.wno i na pocieszenie jem lody...

[zooska]

Meeedzik Szaaaalona z tymi zakupami ładnie Ja też się czaje na wiele rzeczy, ale jednak sobie odmawiam

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez heroine86

Wróciłam od dentysty... miałam usuwanego zęba wyglądam jak chomik, czuję się jak gó.wno i na pocieszenie jem lody...

Biednaś Ty to masz przeboje z tymi dentystami

[heroine86]

Napisane przez meeedzik

Dziś byliśmy z Tż na zakupach, a raczej odebrać garniak na wesele ja przy okazji kupiłam białą bokserkę, czarny paseczek ze złotą kokardką, olejek GP arganowy ( brzydal: ) puder transparentny, pomadkę nude, wypełniacz do koka i dwie kokardki do włosów zadowolona jestem kupiłam prawie wszystko na co czaiłam się ostatnimi czasy, a nie mogłam dostać

Nie ma to jak odwyk od zakupów

Napisane przez zooska

Biednaś Ty to masz przeboje z tymi dentystami

No niestety...

[Like_a_women]

Napisane przez heroine86

Wróciłam od dentysty... miałam usuwanego zęba wyglądam jak chomik, czuję się jak gó.wno i na pocieszenie jem lody...

Bidulko bądź dzielna.Którgo Ci usuwali?

Ja od dziś męczę się z @ musiałam wziąć ketonal,bo myślałam,ze zgłupieje.

[bialaczekoladka]

Napisane przez heroine86

Wróciłam od dentysty... miałam usuwanego zęba wyglądam jak chomik, czuję się jak gó.wno i na pocieszenie jem lody...

Bidulkaaaaaa

Na pocieszenie tez ide dzisiaj na 18
U mnie naszczescie nie ma takiego hardcoru, chodze regularnie i przebiega to u mnie bez wiekszych akcji

[dzaga1989]

Kochane, sorki za nieobecnosc ale cos mi sie chrzani w domu z netem (nie wiem czy to nie przez roboty na osiedlu - moze cos wylaczaja na ten czas). Pisze z telefonu z wifi pod uniwerkiem. Jak tylko bede mogla Was poczytac to na pewno nadrobie.
Buzka

[heroine86]

Napisane przez Like_a_women

Bidulko bądź dzielna.Którgo Ci usuwali?

Ja od dziś męczę się z @ musiałam wziąć ketonal,bo myślałam,ze zgłupieje.

siódemkę dobrze, że nie widać też wzięłam ketonal duo, bo znieczulenie przestało działać... nie mogę gęby otworzyć TŻ przynajmniej ma spokój
Aż tak masz bolesne @, że ketonal dopiero pomaga?

Napisane przez bialaczekoladka

Bidulkaaaaaa

Na pocieszenie tez ide dzisiaj na 18
U mnie naszczescie nie ma takiego hardcoru, chodze regularnie i przebiega to u mnie bez wiekszych akcji

Ciesz się tym faktem ja byłam gooopia to teraz mam

Napisane przez dzaga1989

Kochane, sorki za nieobecnosc ale cos mi sie chrzani w domu z netem (nie wiem czy to nie przez roboty na osiedlu - moze cos wylaczaja na ten czas). Pisze z telefonu z wifi pod uniwerkiem. Jak tylko bede mogla Was poczytac to na pewno nadrobie.
Buzka

Heloł
A Ty już w Lbl?

[Like_a_women]

Napisane przez heroine86

siódemkę dobrze, że nie widać też wzięłam ketonal duo, bo znieczulenie przestało działać... nie mogę gęby otworzyć TŻ przynajmniej ma spokój
Aż tak masz bolesne @, że ketonal dopiero pomaga?

Odkąd odlożyłam tabsy,to mam takie bóle,że na nogach ledwo stoje na szczęście od sierpnia znowu zaczynam je brać.

[heroine86]

Napisane przez Like_a_women

Odkąd odlożyłam tabsy,to mam takie bóle,że na nogach ledwo stoje na szczęście od sierpnia znowu zaczynam je brać.

A zapomniałam się ostatnio pytać, jak tam po piątkowym dniu postnym? Spadło coś?