Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, cz.21!

[surka]

Napisane przez malinka0525

Spróbuj kochana tego Hippa jeśli Lilka się męczy z kupą. Ja to już nie mogłam patrzeć na te twarde kupki i nie mogłam słuchać już tego okropnego stękania Milusi. Tak mi jej szkoda było. Przechodziliśmy stopniowo i niemalże od razu były efekty, mimo że dodawałam na początku 2 miarki Nan i jedną Hipp na 90ml wody. Teraz dodaję 2 miarki Hipp i jedną Nan, a od jutra chyba będzie już tylko Hipp. A kupki zrobiły się już luźniejsze i nie wymagają takiego wysiłku.

Przez te upały Milence wylazły dziś potówki

A gdzie kupowałaś hipp combiotic, stacjonarnie czy przez net?
Niestety, ja też u małej dzisiaj zauważyłam potówki

Napisane przez strawberry162

A powiedzcie mi czym dopajacie maluchy? Czy np woda przegotowana albo taka z butelki może być? Widziałam że niektóre z Was dają herbatki ale jakie? I od kiedy można podawać?

Ja dopajam rumiankiem albo koprem włoskim. Oba można podawać od 1 miesiąca życia. Ja kupowałam w rossmanie.

Napisane przez d0tkaaa

czy Wam tez schoszi tylw mokrych chusteczek?:-P
.

Mi wogóle nie schodzą, ale to głównie dlatego, że ich nie używam. Pupkę myję wacikami dla dzieci zwilżonymi wodą

[tweedledee]

Ja już po wizycie
Szyjka coś tam się skraca powoli, ale szału nie ma
Małym pocieszeniem jest to, że spytałam lekarki czy z porodu nici, a ona sama powiedziała, że to jedna wielka niewiadoma, bo teraz szyjka jest, a za parę godzin nie, także tonący brzytwy się chwyta, a Tweed tej informacji
Miałam ktg na którym upociłam się jak szczur dosłownie, położna myślała, że zemdlałam na tej kozetce i zaczęła mnie wachlować Normalnie całe włosy miałam mokre. Zapisały mi się 2 maleńkie skurczyki, których nie czułam także tyle z mojego porodu w najbliższym czasie!

Z tych emocji kupiłam sobie 1,5l colę i crunchipsy ostra papryka, nie wiem w sumie po co, bo moja kluska i tak ma mnie gdzieś, i woli bunkrować się w brzuchu

[shestiger]

Czytam was dziś i coś się wgryźć nie mogę może temu że pobudka o 7 bo miała być środowiskowa a do tej pory jej nie było .
Ja jestem ciekawa ile Igor przybrał od wyjścia ze szpitala, a pojeść sobie lubi

[enlevee]

Napisane przez rasha90

Witamy się już rozpakowane i w domku

WIKTORIA, 04.08.2013 (I rocznica ślubu) URODZONA O GODZ. 6.55, WAGA - 4820 g i 60 cm

rekordowe dziecko na porodówce w ciągu tygodnia

Coś więcej napiszę później, teraz wrzucam zdjęcie naszego 'Maleństwa' Jesteśmy już w domku i wszystko z nami w porządeczku, powoli się ogarniamy. Wiktoria - w świecie, w którym jest głośno i dużo ludzi, a ja - w świecie gdzie ważne są kupy, przełykanie i w którym widać stopy i uda

Wow, ale duża dziewuszka ! Gratulacje ogromne mała jest śliczna!
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;42150764]Poproszę o brawa, wróciłam z pierwszej mojej samodzielnej wyprawy z malizną
była bardzo przyjemnie, mały w jedna i druga strone spał, u pani doktor czuwał i był bardzo spokojny, zjadłam przy okazji obiad na mieście a wracajac odebralam pesel w urzędzie gminy
Jutro mamy wizytę u neonatologa i usg głowy, a 13 sierpnia w promyku słońca usg bioderek u Pytlasinskiego i narazie wizyty z głowy.
Dostaliśmy skierowanie na rehabilitację bobath ze względu na ciagle skrety małego w prawa stronę.. Będziemy ćwiczyć [/QUOTE]

Napisane przez strawberry162

Chciałam się pochwalić że moje dziecko w miesiąc przytyło 134o gram! Tylko na moim mleczku

turbo mleko

Napisane przez malinka0525

Spróbuj kochana tego Hippa jeśli Lilka się męczy z kupą. Ja to już nie mogłam patrzeć na te twarde kupki i nie mogłam słuchać już tego okropnego stękania Milusi. Tak mi jej szkoda było. Przechodziliśmy stopniowo i niemalże od razu były efekty, mimo że dodawałam na początku 2 miarki Nan i jedną Hipp na 90ml wody. Teraz dodaję 2 miarki Hipp i jedną Nan, a od jutra chyba będzie już tylko Hipp. A kupki zrobiły się już luźniejsze i nie wymagają takiego wysiłku.

Przez te upały Milence wylazły dziś potówki

za kupki Milenki..

Tomkowi tez pare potowek wyszło na policzkach, mimo, ze jest od paru dni w samym pampersie..

Napisane przez strawberry162

A powiedzcie mi czym dopajacie maluchy? Czy np woda przegotowana albo taka z butelki może być? Widziałam że niektóre z Was dają herbatki ale jakie? I od kiedy można podawać?

Ja dopajam przygotowana woda i herbatka hippa z kopru włoskiego. Herbatke kupiłam jak wychodziliśmy do domu i mozna ja dawać od urodzenia.

Napisane przez surka

A gdzie kupowałaś hipp combiotic, stacjonarnie czy przez net?
Niestety, ja też u małej dzisiaj zauważyłam potówki

Nie do mnie pytanie ale widziałam hipp combiotic w kauflandzie i to w przystępnej cenie bo 17,99/350g

Napisane przez tweedledee

Ja już po wizycie
Szyjka coś tam się skraca powoli, ale szału nie ma
Małym pocieszeniem jest to, że spytałam lekarki czy z porodu nici, a ona sama powiedziała, że to jedna wielka niewiadoma, bo teraz szyjka jest, a za parę godzin nie, także tonący brzytwy się chwyta, a Tweed tej informacji
Miałam ktg na którym upociłam się jak szczur dosłownie, położna myślała, że zemdlałam na tej kozetce i zaczęła mnie wachlować Normalnie całe włosy miałam mokre. Zapisały mi się 2 maleńkie skurczyki, których nie czułam także tyle z mojego porodu w najbliższym czasie!

Z tych emocji kupiłam sobie 1,5l colę i crunchipsy ostra papryka, nie wiem w sumie po co, bo moja kluska i tak ma mnie gdzieś, i woli bunkrować się w brzuchu

Twee ale zazdroszczę tej coli- to tak na początek

A odnośnie wizyty- najważniejsze, ze szyjka sie skraca, a nie wydłuża, pamiętaj mi na tydzień przed porodem lekarz powiedział ze szyjka długa i niegotowa jak na poród, a tu psikus tydzień pózniej



Tz zostawił auto w Zabrzu, dzisiaj dokupilismy assistance i jutro musi tam jechać zeby wzięli je na lawete.. Lepsze to niz płacić komuś znowu za benzynę i sie tarabanic samemu..

[lachryma]

dotkaaa- u nas tez strasznie schodzą te chusteczki

[enlevee]

A tak w ogóle to jak Was czytam to chyba jestem wyrodna matka, bo w CH byliśmy z młodym jak miał tydzień czasu, a autem jeżdżę z nim odkąd ma 4 dni bardzo często i nie mam wyrzutów sumienia

Usg bioderek w zaleceniach ze szpitala trzeba zrobić miedzy 4 a 6 tygodniem, my będziemy robić koło 6 tygodnia

[tweedledee]

Napisane przez rasha90

WIKTORIA, 04.08.2013 (I rocznica ślubu) URODZONA O GODZ. 6.55, WAGA - 4820 g i 60 cm

O mamo rasha, ale ze mnie doopa, ja tak tylko o sobie, a tu takie wieści
Ogromne gratulacje, mała nie dość, że przesłodka, to jaka dorodna!

Wielkie dla ciebie, żeś sobie taką księżniczkę wyhodowała i jeszcze wydałaś na świat naturalnie... też jestem w ogromnym szoku, że dałaś radę!

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Napisane przez enlevee

Twee ale zazdroszczę tej coli- to tak na początek

A odnośnie wizyty- najważniejsze, ze szyjka sie skraca, a nie wydłuża, pamiętaj mi na tydzień przed porodem lekarz powiedział ze szyjka długa i niegotowa jak na poród, a tu psikus tydzień pózniej



Tz zostawił auto w Zabrzu, dzisiaj dokupilismy assistance i jutro musi tam jechać zeby wzięli je na lawete.. Lepsze to niz płacić komuś znowu za benzynę i sie tarabanic samemu..

To się wymieńmy, ty łyknij sobie coli, a ja piwa a zresztą czemu ty mi coli zazdrościsz? Kup sobie

Wiesz, jak by mi się teraz szyjka zaczęła wydłużać, to chyba sprzedałabym sobie kulkę w łeb
Ja tam się nie nastawiałam na inne wieści, ale wiesz, jakaś tam iskierka nadziei była zachomikowana z tyłu głowy. Niby wiem, że wszystko może ruszyć nagle, ale co, wszystkie biadoliły, to i ja swoje muszę wyjęczeć
Aaa no i jak lekarka powiedziała, że 28.08. powinnam się pojawić w szpitalu na wywoływaniu... to już w ogóle czarna rozpacz, bo ma dziwne wrażenie, że naprawdę pojawię się w szpitalu za te 3 tygodnie właśnie w takim celu Pimpik wyłaź!

Co do auta - macie rację, patrząc na to, ile kolega skasował, to na jedno wychodzi...
U nas też z kasą szaleństwo - ja ciągle czekam na pieniądze z ZUSu, które mi chyba ptasią pocztą wysłali, tż miało pójść super w tym mc w pracy i w sumie wyszło fajnie, ale jeden facet się na niego wypiął i część prowizji wisi na włosku... biedak taki zestresowany chodzi

Nienawidzę końcówki ciąży

[magdalennne]

Napisane przez surka

A do którego tygodnia należy zrobić usg bioderek?

Mi w zaleceniach ze szpitala napisali między 6 a 8 tygodniem. I pediatra też tak mówił.

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;42150764]Poproszę o brawa, wróciłam z pierwszej mojej samodzielnej wyprawy z malizną
była bardzo przyjemnie, mały w jedna i druga strone spał, u pani doktor czuwał i był bardzo spokojny, zjadłam przy okazji obiad na mieście a wracajac odebralam pesel w urzędzie gminy
Jutro mamy wizytę u neonatologa i usg głowy, a 13 sierpnia w promyku słońca usg bioderek u Pytlasinskiego i narazie wizyty z głowy.
Dostaliśmy skierowanie na rehabilitację bobath ze względu na ciagle skrety małego w prawa stronę.. Będziemy ćwiczyć [/QUOTE]

Napisane przez rasha90

Witamy się już rozpakowane i w domku

WIKTORIA, 04.08.2013 (I rocznica ślubu) URODZONA O GODZ. 6.55, WAGA - 4820 g i 60 cm

rekordowe dziecko na porodówce w ciągu tygodnia

Coś więcej napiszę później, teraz wrzucam zdjęcie naszego 'Maleństwa' Jesteśmy już w domku i wszystko z nami w porządeczku, powoli się ogarniamy. Wiktoria - w świecie, w którym jest głośno i dużo ludzi, a ja - w świecie gdzie ważne są kupy, przełykanie i w którym widać stopy i uda

Gratulacje I szacun za poród sn

Napisane przez lachryma

w zdecydowanej większości przypadków same się wchłaniają, jakoś w 80%. Oliwia ma widocznego na czole i nosku, męczy mnie to. jedziemy do tego lekarza porozmawiać z nim i niech on ustali czy to na pewno naczyniak płaski czy może malformacja. i wypowie się nt ewentualnego leczenia czy czekania.

Kamil ma z tyłu główki... Lekarz powiedział, że samo zniknie.

Napisane przez tweedledee

Ja już po wizycie
Szyjka coś tam się skraca powoli, ale szału nie ma
Małym pocieszeniem jest to, że spytałam lekarki czy z porodu nici, a ona sama powiedziała, że to jedna wielka niewiadoma, bo teraz szyjka jest, a za parę godzin nie, także tonący brzytwy się chwyta, a Tweed tej informacji
Miałam ktg na którym upociłam się jak szczur dosłownie, położna myślała, że zemdlałam na tej kozetce i zaczęła mnie wachlować Normalnie całe włosy miałam mokre. Zapisały mi się 2 maleńkie skurczyki, których nie czułam także tyle z mojego porodu w najbliższym czasie!

Z tych emocji kupiłam sobie 1,5l colę i crunchipsy ostra papryka, nie wiem w sumie po co, bo moja kluska i tak ma mnie gdzieś, i woli bunkrować się w brzuchu

Nie znasz dnia ani godziny Może klusek pojawi się szybciej niż myślisz

[surka]

Napisane przez tweedledee

Ja już po wizycie
Szyjka coś tam się skraca powoli, ale szału nie ma
Małym pocieszeniem jest to, że spytałam lekarki czy z porodu nici, a ona sama powiedziała, że to jedna wielka niewiadoma, bo teraz szyjka jest, a za parę godzin nie, także tonący brzytwy się chwyta, a Tweed tej informacji
Miałam ktg na którym upociłam się jak szczur dosłownie, położna myślała, że zemdlałam na tej kozetce i zaczęła mnie wachlować Normalnie całe włosy miałam mokre. Zapisały mi się 2 maleńkie skurczyki, których nie czułam także tyle z mojego porodu w najbliższym czasie!

Z tych emocji kupiłam sobie 1,5l colę i crunchipsy ostra papryka, nie wiem w sumie po co, bo moja kluska i tak ma mnie gdzieś, i woli bunkrować się w brzuchu

za wizytę.

Napisane przez enlevee

Wow, ale duża dziewuszka ! Gratulacje ogromne mała jest śliczna!






turbo mleko


za kupki Milenki..

Tomkowi tez pare potowek wyszło na policzkach, mimo, ze jest od paru dni w samym pampersie..


Ja dopajam przygotowana woda i herbatka hippa z kopru włoskiego. Herbatke kupiłam jak wychodziliśmy do domu i mozna ja dawać od urodzenia.




Nie do mnie pytanie ale widziałam hipp combiotic w kauflandzie i to w przystępnej cenie bo 17,99/350g



Twee ale zazdroszczę tej coli- to tak na początek

A odnośnie wizyty- najważniejsze, ze szyjka sie skraca, a nie wydłuża, pamiętaj mi na tydzień przed porodem lekarz powiedział ze szyjka długa i niegotowa jak na poród, a tu psikus tydzień pózniej



Tz zostawił auto w Zabrzu, dzisiaj dokupilismy assistance i jutro musi tam jechać zeby wzięli je na lawete.. Lepsze to niz płacić komuś znowu za benzynę i sie tarabanic samemu..

dzięki za info.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[enlevee]

Napisane przez tweedledee

To się wymieńmy, ty łyknij sobie coli, a ja piwa a zresztą czemu ty mi coli zazdrościsz? Kup sobie

Wiesz, jak by mi się teraz szyjka zaczęła wydłużać, to chyba sprzedałabym sobie kulkę w łeb
Ja tam się nie nastawiałam na inne wieści, ale wiesz, jakaś tam iskierka nadziei była zachomikowana z tyłu głowy. Niby wiem, że wszystko może ruszyć nagle, ale co, wszystkie biadoliły, to i ja swoje muszę wyjęczeć
Aaa no i jak lekarka powiedziała, że 28.08. powinnam się pojawić w szpitalu na wywoływaniu... to już w ogóle czarna rozpacz, bo ma dziwne wrażenie, że naprawdę pojawię się w szpitalu za te 3 tygodnie właśnie w takim celu Pimpik wyłaź!

Co do auta - macie rację, patrząc na to, ile kolega skasował, to na jedno wychodzi...
U nas też z kasą szaleństwo - ja ciągle czekam na pieniądze z ZUSu, które mi chyba ptasią pocztą wysłali, tż miało pójść super w tym mc w pracy i w sumie wyszło fajnie, ale jeden facet się na niego wypiął i część prowizji wisi na włosku... biedak taki zestresowany chodzi

Nienawidzę końcówki ciąży

Jak ja sobie mam kupić colę na tej wsi bez auta?? musiałabym dyndać ze 2 km do sklepu

Ale w sumie.. powiem Ci, że właśnie teściu przyniósł dzban schłodzonego piwa z pianką i sobie je popijam z Tztem co za patola

Jęcz ile wlezie, ale po dobrym seksie z Tztem.. bo ja to sobie mogę co najwyżej tylko pojęczeć bez seksu jeszcze przez 2 tygodnie a póki co uprawiamy zastępstwo prawdziwego seksu czytaj on ma przyjemność, a ja mogę sobie pojęczeć, że jemu dobrze
Na pewno nie będzie wywoływania, bo sobie inaczej z Alkiem porozmawiam


Odnośnie auta to niestety- kolega ma mercedesa i do tego jechał 200km/h do mojego tzta a w sumie i tak sie cudnie zachował bo to jest kierownik tzta z ktorym tz jest ogolnie troche pokłócony a on sam się zaoferował z pomocą i też miał noc z głowy, ale $ sporo na to pójdzie, jakby nie było

Ja mam wypłatę za 2 dni z pracy i już liczę ile rzeczy muszę zapłacić na cito

[mela1234]

My na USG bioderek idziemy 16 września. A w pon mamy neonatologa i chirurga w związku z tymi szmerami nad sercem i krwiakiem na glowce.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiaczka555]

Dziewczyny jestem juz w domu wściekła jestem jak osa
Opowiem wiecej jak sie zdrzemne bo poszłam spac o 3 a o 6 juz sie obudzilam bo takiego stresa miałam przed tym szpitalem.
Padam z nóg i z głodu

[enlevee]

Napisane przez misiaczka555

Dziewczyny jestem juz w domu wściekła jestem jak osa
Opowiem wiecej jak sie zdrzemne bo poszłam spac o 3 a o 6 juz sie obudzilam bo takiego stresa miałam przed tym szpitalem.
Padam z nóg i z głodu

Misiaczko wyspij sie, zjedz coś i się nie denerwuj, a potem wszystko nam na spokojnie opiszesz

[tweedledee]

Napisane przez magdalennne

Nie znasz dnia ani godziny Może klusek pojawi się szybciej niż myślisz

Właśnie to mnie irytuje

Napisane przez enlevee

Jak ja sobie mam kupić colę na tej wsi bez auta?? musiałabym dyndać ze 2 km do sklepu

Ale w sumie.. powiem Ci, że właśnie teściu przyniósł dzban schłodzonego piwa z pianką i sobie je popijam z Tztem co za patola

Jęcz ile wlezie, ale po dobrym seksie z Tztem.. bo ja to sobie mogę co najwyżej tylko pojęczeć bez seksu jeszcze przez 2 tygodnie a póki co uprawiamy zastępstwo prawdziwego seksu czytaj on ma przyjemność, a ja mogę sobie pojęczeć, że jemu dobrze
Na pewno nie będzie wywoływania, bo sobie inaczej z Alkiem porozmawiam


Odnośnie auta to niestety- kolega ma mercedesa i do tego jechał 200km/h do mojego tzta a w sumie i tak sie cudnie zachował bo to jest kierownik tzta z ktorym tz jest ogolnie troche pokłócony a on sam się zaoferował z pomocą i też miał noc z głowy, ale $ sporo na to pójdzie, jakby nie było

Ja mam wypłatę za 2 dni z pracy i już liczę ile rzeczy muszę zapłacić na cito

Ahahah, no tak, zapomniałam To napiszę ci tylko, że moja jest pyszna i schłodzona (a masz za to piwsko!).

Co do przytulanek

Dobrze ma z toba ten twój tż
Ja sobie na razie do mojego mogę powzdychać, bo dopóki nie skończy tego szkolenia, to średni z nim kontakt Obiecał mi małe co nieco na weekend w sumie Roxi swego czasu prorokowała mi porodzik 10.08 zobaczymy jaka z niej wróżka

Co do auta - masz rację, fajnie się facet zachował, ale jednak kasa podobna Niestety prawdą jest,że nieszczęścia lubią się kumulować, sama tego często doświadczam. Tak jak ci wczoraj pisałam, grunt, że mamy na kogo liczyć

Ja kasę z zusu tez mam już rozplanowaną, szkoda że jej realnie nie posiadam

Napisane przez misiaczka555

Dziewczyny jestem juz w domu wściekła jestem jak osa
Opowiem wiecej jak sie zdrzemne bo poszłam spac o 3 a o 6 juz sie obudzilam bo takiego stresa miałam przed tym szpitalem.
Padam z nóg i z głodu

No ciekawe co tam nabroili
Odpocznij i opowiadaj nam tu wszystko

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Skaczę na piłce masując sutki (póki tżta nie ma, bo chyba by mi fisia pokazał). Brzuch mi twardnieje i tyle. Z sutkami chyba dam sobie spokój, ale z piłki nie zlezę Nic się małemu chyba nie stanie od tego skakania, nie?

[skylie]

Samantha- gratulacje! W końcu masz Olusia po tej stronie brzucha

Rasha- co za waga! gratulacje!!! A Ty jesteś mega elastyczna chyba

[enlevee]

Napisane przez tweedledee

Dobrze ma z toba ten twój tż
Ja sobie na razie do mojego mogę powzdychać, bo dopóki nie skończy tego szkolenia, to średni z nim kontakt Obiecał mi małe co nieco na weekend w sumie Roxi swego czasu prorokowała mi porodzik 10.08 zobaczymy jaka z niej wróżka


[/COLOR]Skaczę na piłce masując sutki (póki tżta nie ma, bo chyba by mi fisia pokazał). Brzuch mi twardnieje i tyle. Z sutkami chyba dam sobie spokój, ale z piłki nie zlezę Nic się małemu chyba nie stanie od tego skakania, nie?

A ja Ci prorokuję poród 12.08 w 1miesięcznicę Tomcia fajnie by było, chociaż wiem, że moje proroctwa Cię nie cieszą, bo to jeszcze pare dni

Masowanie sutków sobie odpuść, guzik dało w moim przypadku, a tylko mnie suty napierdzielały

p.s. Gdyby skakanie na piłce miało coś małemu zrobić, to mój by się musiał urodzić cały zniekształcony tak ją eksploatowalam, a cały i zdrowy

[tweedledee]

Napisane przez enlevee

A ja Ci prorokuję poród 12.08 w 1miesięcznicę Tomcia fajnie by było, chociaż wiem, że moje proroctwa Cię nie cieszą, bo to jeszcze pare dni

Masowanie sutków sobie odpuść, guzik dało w moim przypadku, a tylko mnie suty napierdzielały

p.s. Gdyby skakanie na piłce miało coś małemu zrobić, to mój by się musiał urodzić cały zniekształcony tak ją eksploatowalam, a cały i zdrowy

12.08. to bardzo fajna data, tyle jeszcze zniosę

Ale wywołanie 28tego brzmi jak wyrok

Jak juz miałabym rodzić w podobnym terminie, to jeszcze taką samą prędkośc porodu poproszę i brak nacięcia

Sutki sobie odpuściłam, bo zaczęły tak piec, że szok Piłka moim jedynym pomocnikiem A po twoich słowach coś czuję, że szybko powietrze z niej ujdzie

[enlevee]

Napisane przez tweedledee

12.08. to bardzo fajna data, tyle jeszcze zniosę

Ale wywołanie 28tego brzmi jak wyrok

Jak juz miałabym rodzić w podobnym terminie, to jeszcze taką samą prędkośc porodu poproszę i brak nacięcia

Sutki sobie odpuściłam, bo zaczęły tak piec, że szok Piłka moim jedynym pomocnikiem A po twoich słowach coś czuję, że szybko powietrze z niej ujdzie

tylko nie życzę takiego niskiego progu bólu jak w moim przypadku, bo tak jak ja się darłam to aż mi wstyd cisza na porodówce a Zuzanna oczywiście swoje "kuuuuuuuuuuuuuuuuuuu u*wa jak boli, ja rezygnuję, nie chcę" położne oczywiście sobie dużo z moich rezygnacji robiły nie muszę Ci mówić
no ale kapa cud malina, to muszę nieskromnie powiedzieć

[surka]

Napisane przez enlevee

tylko nie życzę takiego niskiego progu bólu jak w moim przypadku, bo tak jak ja się darłam to aż mi wstyd cisza na porodówce a Zuzanna oczywiście swoje "kuuuuuuuuuuuuuuuuuuu u*wa jak boli, ja rezygnuję, nie chcę" położne oczywiście sobie dużo z moich rezygnacji robiły nie muszę Ci mówić
no ale kapa cud malina, to muszę nieskromnie powiedzieć

Myśle, że najbardziej przejmował się Tomuś

[enlevee]

Napisane przez surka

Myśle, że najbardziej przejmował się Tomuś

tak, on zwłaszcza się przejął

[Guuusiaa]

Napisane przez rasha90

Witamy się już rozpakowane i w domku

WIKTORIA, 04.08.2013 (I rocznica ślubu) URODZONA O GODZ. 6.55, WAGA - 4820 g i 60 cm

rekordowe dziecko na porodówce w ciągu tygodnia

Coś więcej napiszę później, teraz wrzucam zdjęcie naszego 'Maleństwa' Jesteśmy już w domku i wszystko z nami w porządeczku, powoli się ogarniamy. Wiktoria - w świecie, w którym jest głośno i dużo ludzi, a ja - w świecie gdzie ważne są kupy, przełykanie i w którym widać stopy i uda

Dla ciebie i jak tyś to zrobiła, rodząc tk dużą dzidzię :szok:

A u nas skurcze, jak zwykle w nocy przeszły...
Także w nocy mąż znów mnie "dziabnął" i skończyło się na IP z sączącymi wodami co z tego jak nic więcej się nie dzieje, pani dr zbadała i rozwarcie na 1,5 palca, szyjka zgładzona ale nic więcej się nie dzieje, pęcherz płodowy trzymaa i wód jest jeszcze dużo... kwalifikuję się do zatrzymania w szpitalu, ale mówiła że jak nie ma bóli to będę tylko tkwić do jutra w szpitalu i może jutro zaczną działać z oxy, a jak do jutro nie przestaną sączyć się wody to przyjechać i od razu będziemy działać
Tak więc wróciłam do domku
I jak co to jutro IP

A na koniec powiedziała że może zobaczymy się jeszcze dziś bo badanie mogło pobudzić akcję
A mnie teraz strasznie kapa boli...

[mela1234]

Napisane przez tweedledee

Właśnie to mnie irytuje


Ahahah, no tak, zapomniałam To napiszę ci tylko, że moja jest pyszna i schłodzona (a masz za to piwsko!).

Co do przytulanek

Dobrze ma z toba ten twój tż
Ja sobie na razie do mojego mogę powzdychać, bo dopóki nie skończy tego szkolenia, to średni z nim kontakt Obiecał mi małe co nieco na weekend w sumie Roxi swego czasu prorokowała mi porodzik 10.08 zobaczymy jaka z niej wróżka

Co do auta - masz rację, fajnie się facet zachował, ale jednak kasa podobna Niestety prawdą jest,że nieszczęścia lubią się kumulować, sama tego często doświadczam. Tak jak ci wczoraj pisałam, grunt, że mamy na kogo liczyć

Ja kasę z zusu tez mam już rozplanowaną, szkoda że jej realnie nie posiadam


No ciekawe co tam nabroili
Odpocznij i opowiadaj nam tu wszystko

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Skaczę na piłce masując sutki (póki tżta nie ma, bo chyba by mi fisia pokazał). Brzuch mi twardnieje i tyle. Z sutkami chyba dam sobie spokój, ale z piłki nie zlezę Nic się małemu chyba nie stanie od tego skakania, nie?

Ja nie skakalam, ja krecilam kółka tylkiem na piłce.

Alicja nadal nie zarejestrowana bo mąż nie wziął naszego aktu ślubu i mojego dowodu! Jutro drugie podejście.

Ala wisiała mi na piersi od 18 do teraz. Aż się zmartwilam, ale ona chyba wyczuwa moje poddenerwowanie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anulka_p]

Rasha- Gratulacje Imponująca waga. Zdrówka dla was!

[enlevee]

Napisane przez Guuusiaa

Dla ciebie i jak tyś to zrobiła, rodząc tk dużą dzidzię :szok:

A u nas skurcze, jak zwykle w nocy przeszły...
Także w nocy mąż znów mnie "dziabnął" i skończyło się na IP z sączącymi wodami co z tego jak nic więcej się nie dzieje, pani dr zbadała i rozwarcie na 1,5 palca, szyjka zgładzona ale nic więcej się nie dzieje, pęcherz płodowy trzymaa i wód jest jeszcze dużo... kwalifikuję się do zatrzymania w szpitalu, ale mówiła że jak nie ma bóli to będę tylko tkwić do jutra w szpitalu i może jutro zaczną działać z oxy, a jak do jutro nie przestaną sączyć się wody to przyjechać i od razu będziemy działać
Tak więc wróciłam do domku
I jak co to jutro IP

A na koniec powiedziała że może zobaczymy się jeszcze dziś bo badanie mogło pobudzić akcję
A mnie teraz strasznie kapa boli...

ale super oby akcja się rozkręciła jak najszybciej! Tak czy tak myślę, że jutro będziesz tulić już w ramionach Marcelka!

[Guuusiaa]

Napisane przez enlevee

ale super oby akcja się rozkręciła jak najszybciej! Tak czy tak myślę, że jutro będziesz tulić już w ramionach Marcelka!

Mam nadzieję, bo póki co to wody się nie sączą narazie
Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam nie zostając w szpitalu

[magolina]

Ja wyląduję u czubków jak nic zanim urodzę

Wczoraj Adaś aż był nadaktywny, dziś cos mu odwaliło, rano liczyłam ruchy i jako tako te 10 naliczyłam, po południu już doopa - szturchałam, wbijałam mu paluchy w plecy (), zjadłam tyle krówek że rzygać mi sie chciało a ten gdzieś lekko mnie szturchnąl i tyle go widzieli. Wytrzymałam tak 1,5 godziny (NIGDY tak słabo nie było z jego ruchami) zadzwoniłam do ginki, kazała na ktg do szpitala pędem, zadzwoniłam do Tż, zanim przyjechał z pracy Książe Adam łaskawie raz wypiął mi tyłek i dalej cisza, ale się ruszył więc troszke ciśnienia zeszło. W drodze do szpitala złapała nas taka burza z gradem, że nie dało się jechać i musieliśmy czekać 10 minut na stacji benzynowej przeszła taka ulewa, że pozalewało ulice i musieliśmy jechać jakimś objazdem ryczeć mi sie chciało z tego wszystkiego. No i co??? wchodze na IP gdzie już położna wiedziala, że przyjadę bo dzwoniła moja ginka (), podpięła mnie pod ktg a moje dziecko dostało p.erdolca obudził się Książę i dał popis swoich umiejętność. Jak to lekarz stwierdził, ktg idealne a ja wyszłam na idiotkę

Ja chce już urodzić bo oszaleję

Rasha moje gratulacje zacna waga Małej. Szacunek dla Ciebie za poród sn

Tweed no to piona widzę, że u Ciebie też szału nie ma z gotowością do porodu. Pozostaje nam ino tylko nadzieja, że chytnie nas z zaskoczenia, chlusną wody albo zacznie nas pięknie skurczać i szybciutko machnie nam się rozwarcie i szyjka zgładzi i porodzik jak ta lala.

Guuusia no to obyś wróciła dzisiaj jeszcze na IP i urodziła


Dzwoniłam do ginki, w piątek już nie muszę jechać na ktg, a w środę mam się stawić do szpitala, jeżeli oczywiście nie urodzę do tego 14go

[madi82]

hej ja dziś nie mam nawet jak nadrobić...

Bylismy rano na ważeniu i ...kucze mały nie pzybiera na wadze szwagierka dzwoniła do znajomej pediatry i podobno mam nie panikować bo w tym upale może byc tak, ze dzidzia traci dużo wody itp....

W kazdym razie w przychodni dali nam skierowanie na krew i mocz i jutro jedzimy mu zrobić....

Zastanawiam się ile wcześniej moge założyć te woreczki na mocz...??
czy to tez tak jak u ludzi jest że określona liczba godzin jest???

Powiem, Wam ze mam dosc upałów...i malutek też....
Wogole mam doła, ze nie przybiera :/

Trzymajcie się i trzymajcie kciuki za jutro proszę

[malinka0525]

Napisane przez surka

A gdzie kupowałaś hipp combiotic, stacjonarnie czy przez net?
Niestety, ja też u małej dzisiaj zauważyłam potówki

Kupiłam w Rossmanie, ale jest też w Kauflandzie i Hebe
Na stronie Hipp masz podane gdzie można dane mleko kupić
http://hipp.pl/wyjatkowe-mleko-hipp-...sz-mleko-hipp/

[surka]

Napisane przez Guuusiaa

Dla ciebie i jak tyś to zrobiła, rodząc tk dużą dzidzię :szok:

A u nas skurcze, jak zwykle w nocy przeszły...
Także w nocy mąż znów mnie "dziabnął" i skończyło się na IP z sączącymi wodami co z tego jak nic więcej się nie dzieje, pani dr zbadała i rozwarcie na 1,5 palca, szyjka zgładzona ale nic więcej się nie dzieje, pęcherz płodowy trzymaa i wód jest jeszcze dużo... kwalifikuję się do zatrzymania w szpitalu, ale mówiła że jak nie ma bóli to będę tylko tkwić do jutra w szpitalu i może jutro zaczną działać z oxy, a jak do jutro nie przestaną sączyć się wody to przyjechać i od razu będziemy działać
Tak więc wróciłam do domku
I jak co to jutro IP

A na koniec powiedziała że może zobaczymy się jeszcze dziś bo badanie mogło pobudzić akcję
A mnie teraz strasznie kapa boli...

No to niech kcja się roskręca, żeby nie trzeba było dawac oxy

Napisane przez mela1234

Ala wisiała mi na piersi od 18 do teraz. Aż się zmartwilam, ale ona chyba wyczuwa moje poddenerwowanie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez madi82

hej ja dziś nie mam nawet jak nadrobić...

Bylismy rano na ważeniu i ...kucze mały nie pzybiera na wadze szwagierka dzwoniła do znajomej pediatry i podobno mam nie panikować bo w tym upale może byc tak, ze dzidzia traci dużo wody itp....

W kazdym razie w przychodni dali nam skierowanie na krew i mocz i jutro jedzimy mu zrobić....

Zastanawiam się ile wcześniej moge założyć te woreczki na mocz...??
czy to tez tak jak u ludzi jest że określona liczba godzin jest???

Powiem, Wam ze mam dosc upałów...i malutek też....
Wogole mam doła, ze nie przybiera :/

Trzymajcie się i trzymajcie kciuki za jutro proszę

Może faktycznie przez te upały traci więcej wody i stąd waga nie drgnęła za dobre wyniki

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez malinka0525

Kupiłam w Rossmanie, ale jest też w Kauflandzie i Hebe
Na stronie Hipp masz podane gdzie można dane mleko kupić
http://hipp.pl/wyjatkowe-mleko-hipp-...sz-mleko-hipp/

Ok dziękuję

[tysia222]

witajcie

weszłam tylko na chwilke, żeby Wam napisać, że żyję i jeszcze nie urodziłam choć nie jest dobrze
mam chyba jakąś grypę żołądkową- całą noc spędziłam w toalecie- leciało jak nie górą to dołem, w dzień tak samo. Pojechałam na dyżur do szpitala do mojej gin- dostałam lek i jest ciut lepiej. A całą ciążę nawet karatu nie miałam a tu jutro termin mam nadzieję, że dojde do siebie zanim urodze bo pewnie by mi dziecka nawet nakarmić nie dali
Jestem mega słaba i ide spać. Do tego upały mnie chyba wykończą.
Nadrobie Was później.