Ona chce ode mnie odejść ? Jest nieszczęśliwa coś jej brakuje :(

[Leszy]

Napisane przez nairdazalg

Na pewno nie chodzi o denerwowanie nowego chłopaka.
Gdyby chciał mi oddać tylko te bluzę bez zbędnego kontaktu ze mną oddała by mi ją prze kogoś czy po prostu przyniosła czy coś.

Siostra i mama są nieświadome chyba nie rozumieją zbytnio sytuacji z tym nowym facetem. Bajeczki chyba też słyszą takie jak te, że nie pisze nie dzwonie czyli nie walczę.

Napisałem tutaj głownie, żebyście mi doradzili co z tą wiadomością. Co zrobić ?

Olać wiadomość, bluzki i tak nie lubisz, a tak miałbyś kolejną rzecz, która by Ci ją przypominała. To był jej wybór, że zerwała z Tobą, nie musisz (i nie powinieneś) się do niej odzywać. Odradzam nawet składanie życzeń.

[ktoregos_dnia]

Napisane przez Olvnia

Wiadomość olać,kontakt urwać. Nie rozumiem jednak po co pytasz,skoro i tak nas nie posłuchasz i dalej będziesz się przed nią płaszczył i robił z niej świętą.

To raz.

Napisane przez Linea86

Haha odpisz jej że Tobie ta bluza się kojarzy z nią a nie chcesz mieć w domu nic co ją przypomina ;D

W sumie to może sugerować jego wielka miłość, a to jej tylko humor poprawi.

Wysłane z mojej el dziewiątki

[nairdazalg]

Chyba najlepiej będzie jak nic nie odpiszę.

Napisała bo chciała uspokoić sumienie. Ma wiele moich rzeczy jakby chciała mi coś oddać to by oddała i w dodatku wszystko. Głupi pretekst do napisania co słychać. Szkoda jej było już nawet na smsa. Poza tym wiedziała, że na fb jej nie odpisze. Teraz ma dobry pretekst, że pyta co u mnie, a ja nie odpisuje.

Kurczę te jej zachowanie w ogóle do niej nie pasuje. Nie poznaje jej. Może jej nie poznałem.

[Linea86]

Napisane przez ktoregos_dnia

To raz.

W sumie to może sugerować jego wielka miłość, a to jej tylko humor poprawi.

Wysłane z mojej el dziewiątki

Wszystko zależy od tego w jakim tonie by to napisał, ale fakt po jego wypowiedziach można wnioskować,że jeszcze nie jest na to gotowy.
Więc lepiej nic nie odpisywać.

[izka222]

Napisane przez nairdazalg

Chyba najlepiej będzie jak nic nie odpiszę.

Napisała bo chciała uspokoić sumienie. Ma wiele moich rzeczy jakby chciała mi coś oddać to by oddała i w dodatku wszystko. Głupi pretekst do napisania co słychać. Szkoda jej było już nawet na smsa. Poza tym wiedziała, że na fb jej nie odpisze. Teraz ma dobry pretekst, że pyta co u mnie, a ja nie odpisuje.

Kurczę te jej zachowanie w ogóle do niej nie pasuje. Nie poznaje jej. Może jej nie poznałem.

W każdym razie na fb wyświetla się, że ktoś przeczytał daną wiadomość, więc i tak dopiekłeś jej nie odpisując i zlewając. Także już nie kombinuj i pozostaw to bez odpowiedzi.

[nairdazalg]

Tak zrobiłem tylko podejrzewam, że teraz powie mamie i siostrze, że ją olewam i zrobi ze mnie tego złego. Jej siostra będzie miała do mnie pewnie pretensje.

[izka222]

Napisane przez nairdazalg

Tak zrobiłem tylko podejrzewam, że teraz powie mamie i siostrze, że ją olewam i zrobi ze mnie tego złego. Jej siostra będzie miała do mnie pewnie pretensje.

Serio się tym przejmujesz? Nie masz żadnego wpływu na to, co dziewczyna mówi swojej rodzinie. Przecież i tak powiedziała, że ją olewasz, to przynajmniej teraz to jest prawda :d

[nairdazalg]

Olewam to dobrze i olewam to źle

[Tygri]

Przeczytałam cały wątek. Jestem załamana. Nie chciałabym mieć takiego faceta jak Ty, nie masz w ogóle szacunku do siebie.

A **uj Cię obchodzi co powie jej matka i siostra. Jak Cię zaczepią następnym razem to powiedź im, że rozstaliście się, nic już Was nie łączy więc nie masz ochoty i zamiaru się z nią kontaktować bo masz teraz nowe życie. Ich to nie powinno interesować.

Rostajesz się, koniec i tyle. A nie jakies pisanie, watpliwosci i rozkminy kazdej chwili razem. Bylo i minelo.

Chlopie ja mam 19 lat, Ty 22, a mam wrazenie jakbys mial z 13 i byl ode mnie znacznie mlodszy i na jakims nizszym poziomie intelektualnym.

Krew mnie zalala jak to czytalam, ze mozna tak sie nieszanowac.

Zrozum to: NIE CHCIAŁA Z TOBĄ BYĆ I NIE CHCE. TO KONIEC.

Odpuść. Po czymś takim powinieneś zamknąć ten rozdział życia i tyle. Wiesz ile ludzi na świecie rozstało się tego samego dnia co Ty? Wiesz ile ludzi w tej chwili cierpi z tego samego powodu co Ty? I wiesz co? Ci wszyscy ludzie beda za jakis czas w nowych zwiazkach i beda szczesliwi. Takie jest zycie.
Jeden od razu pozna ta jedyna, a drugi sie przejdzie i pozna ja dopiero po 5 zwiazkach.

Ogarnij sie. Jak zobaczysz, ze Ci sie nie udaje to proponuje psychologa.

Edit:
W ogóle moim zdaniem to zachowujesz się jak psychopata ponieważ masz tak chore rozkminy, że tego nie ogarniam i raczej nikt nie ogarnia na tym forum. Wyobraź sobie, że ja kiedyś też byłam tak nieszcześliwie zakochana i ten mój obiekt - że tak nazwę go, miał dziewczynę. I też było mi tak ciężko i też miałam takie rozkminy, ale nie taki długi czas i dodam, że miałam 14 lat więc.. to bardziej zrozumiałe.

A Ty jesteś dorosły. Moja mama w Twoim wieku już miała dziecko - mnie.

Znajdź sobie kobietę, a nie nastolatkę.

Po za tym Wasz seks też był raczej słaby jeśli pisałeś w wątku, że po roku seksu ona postanowiła go z Tobą nie uprawiać z powodu obaw przed ciążą. Ciekawe czy z nowym partnerem też będzie mieć takie obawy. Moim zdaniem od dawna już coś czuła do tego "przyjaciela".

[Zenobia_87]

Autorze czemu nie zablokujesz jej na fb po prostu?
Mam wrażenie, że uprawiasz swego rodzaju masochizm emocjonalny zamiast zastosować proste rozwiązanie o jakim wspomniałam wyżej. I naprawdę interesuje Cię opinia rodziny byłej?

[ktoregos_dnia]

Dlatego :/

Napisane przez nairdazalg

Wiem, że to pomaga zablokowałem chat do niej na fb więc nie będę widział czy jest czy jej nie ma.
Robię to bo nie chce o niej zapomnieć :/ Nie chce przestać myśleć kim ona dla mnie była i kim jest :/ Robię to dla chwil ulgi gdy pomyśle jak kiedyś byłem szczęśliwy mimo tego, że płacę za to późniejszym płaczem.

Wysłane z mojej el dziewiątki

[Zenobia_87]

Z takim podejściem to przez kolejne 100 lat nie da się zapomnieć.

[Dorotti666]

Napisane przez Tygri

Przeczytałam cały wątek. Jestem załamana. Nie chciałabym mieć takiego faceta jak Ty, nie masz w ogóle szacunku do siebie.

A **uj Cię obchodzi co powie jej matka i siostra. Jak Cię zaczepią następnym razem to powiedź im, że rozstaliście się, nic już Was nie łączy więc nie masz ochoty i zamiaru się z nią kontaktować bo masz teraz nowe życie. Ich to nie powinno interesować.

Rostajesz się, koniec i tyle. A nie jakies pisanie, watpliwosci i rozkminy kazdej chwili razem. Bylo i minelo.

Chlopie ja mam 19 lat, Ty 22, a mam wrazenie jakbys mial z 13 i byl ode mnie znacznie mlodszy i na jakims nizszym poziomie intelektualnym.

Krew mnie zalala jak to czytalam, ze mozna tak sie nieszanowac.

Zrozum to: NIE CHCIAŁA Z TOBĄ BYĆ I NIE CHCE. TO KONIEC.

Odpuść. Po czymś takim powinieneś zamknąć ten rozdział życia i tyle. Wiesz ile ludzi na świecie rozstało się tego samego dnia co Ty? Wiesz ile ludzi w tej chwili cierpi z tego samego powodu co Ty? I wiesz co? Ci wszyscy ludzie beda za jakis czas w nowych zwiazkach i beda szczesliwi. Takie jest zycie.
Jeden od razu pozna ta jedyna, a drugi sie przejdzie i pozna ja dopiero po 5 zwiazkach.

Ogarnij sie. Jak zobaczysz, ze Ci sie nie udaje to proponuje psychologa.

Edit:
W ogóle moim zdaniem to zachowujesz się jak psychopata ponieważ masz tak chore rozkminy, że tego nie ogarniam i raczej nikt nie ogarnia na tym forum. Wyobraź sobie, że ja kiedyś też byłam tak nieszcześliwie zakochana i ten mój obiekt - że tak nazwę go, miał dziewczynę. I też było mi tak ciężko i też miałam takie rozkminy, ale nie taki długi czas i dodam, że miałam 14 lat więc.. to bardziej zrozumiałe.

A Ty jesteś dorosły. Moja mama w Twoim wieku już miała dziecko - mnie.

Znajdź sobie kobietę, a nie nastolatkę.

Po za tym Wasz seks też był raczej słaby jeśli pisałeś w wątku, że po roku seksu ona postanowiła go z Tobą nie uprawiać z powodu obaw przed ciążą. Ciekawe czy z nowym partnerem też będzie mieć takie obawy. Moim zdaniem od dawna już coś czuła do tego "przyjaciela".

Podpisuję się pod tym rękami i nogami!

---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Ja się w ogóle zastanawiam nad sensem pisania tego wątku nadal.
Zerwała? Do widzenia, krzyżyk na drogę i żyje się dalej.
A nie jakieś chore rozkminy co napisała, co powiedziała, czy się za przeproszeniem zes*ała ?
Chłopie ogarnij się, bo to jest żenada.

[jesienny_lisc]

Chłopie, ten av, który masz, powinieneś zmienić na ten
Dużo bardziej do Ciebie pasuje.

Nie baw się w rycerza i wybawiciela niewinnych niewiast, nie znasz tego chłopaka i nic o nim nie wiesz, a dziewczyna go wybrała. Pakując się w to wyjdziesz na niezrównoważoną osobę, która nie rozumie, że koniec to KONIEC.

Matki i siostry też nie słuchaj. Nawet jakby miały cały plan, że Cię z nią wyswatają i wydadzą dziewczynę za mąż, to to jest tylko ich plan, dziewczyny jest inny, a to już nie te czasy, żeby córce męża wybierać.
Szczerze, to moja pierwsza myśl była taka, że wiedzą, że uprawialiście seks, a że są wierzące, to myślały, że grzech będzie mniejszy, jeśli pozostaniesz jedynym partnerem córki i to ich główna motywacja.

W ogóle zgadzam się, z wizażanką, która napisała, że jej szkoda dziewczyny, bo nigdy się nie uwolni od pierwszego, nastoletniego chłopaka. Będziesz ją tak zamęczał w imię jakiejś "pierwszej miłości".

[ktoregos_dnia]

Napisane przez jesienny_lisc

Chłopie, ten av, który masz, powinieneś zmienić na ten
Dużo bardziej do Ciebie pasuje.

Strzał w 10tkę


Wysłane z mojej el dziewiątki

[nairdazalg]

Jeździcie mnie jak tylko możecie za moje myśli
Nie odpisałem jej i jest cisza. Zerwałem z nią kontakt. Odszedłem tak jak powinienem. Dlaczego piszecie, że jestem żałosny ? Bo pisze w tym temacie jak nachodzą mnie rozkminy ? Nie widzę nic w tym dziwnego od czynów mogę się powstrzymać mam silną wole i zachowuje się w stosunku do niej tak jak powinienem. Po prostu czasem nad czymś się zastanawiam i tyle. Nie widzę w tym nic dziwnego chyba każdy na moim miejsc tak ma. Zerwałem kontakt, ale fakt, że czasem nad czymś rozmyślam chyba nie sprawia, że jestem żałosny. Jeszcze ani razu nikt nie potępił mnie tutaj chyba za to że, postąpiłem, źle tylko ciągle za to co pisze o tym co myślę. Dobrze, że tak mi piszecie bo nabieram wtedy sił aby powstać, a nie leżeć i płakać. Jednak trochę luzu bym prosił.

Poznałem ładną dziewczynę bo miałem okazję i pomyślałem, żeby spróbować ją poznać lepiej. Można powiedzieć, że się umówiłem. Tak po prostu chyba nic nie stoi na przeszkodzie abym poznał być może kogoś ciekawego. Uważacie, że to dobry pomysł ? Czy stoi coś naprzeciwko ?

Pozdrawiam.

[kisielova]

dobry pomysł, tylko nie angażuj się od razu i po pierwszym spotkaniu nie mów, że jest miłością Twojego życia

[ktoregos_dnia]

No kurde, pewnie że dobry

Jedziemy po Tobie, bo napisałeś tu kilka dyrdymałów i ciężko tak od razu uwierzyć, że zerwałeś kontakt. Jak za miesiąc powiesz, że kontakt urwałeś to jak najbardziej przyklasnę i pogratuluję a póki co zachowam umiarkowany entuzjazm.
a z tą nową idź i baw się dobrze : )

[nairdazalg]

Spokojnie jestem bardzo statyczny uczuciowo. Żebym się mógł zaangażować to potrzebuje bardzo dużo czasu. Aby mówić o miłości to nie wspomnę. Do mojej ex długo dojrzewałem, więc kolejny związek to bardzo daleka przyszłość.

Chodzi o poznanie być może fajnej dziewczyny i możliwość spędzania z nią miło czasu. Miałbym kogo wziąć ze sobą np. na narty :P

Odkąd powiedziałem 'szczęścia i żegnam' nawet nie piskłem.

Pozdrawiam i dzięki

[nairdazalg]

Jeszcze mam pytanie odnośnie ex. Dziwnym trafem jeszcze jej nie spotkałem, ale chciałbym Was zapytać jak się zachować jak się z nią spotkam na ulicy. Mam powiedzieć cześć i pójść dalej ? Trochę chyba chamsko moim zdaniem chyba, że będzie z nim. Natomiast jak sama to co chyba wypada porozmawiać i cóż dzień później popsuty.

Poprawcie mnie jak, że myślę.

[ewa102]

tak,powiedzieć cześć i tyle - niezależnie czy będzie z facetem czy sama. Jak będzie chciała pogadac to sama podejdzie.

[Tygri]

Jakbyś ją mijał na ulicy i się nic nie odezwał to byłoby chamsko.
Natomiast jak powiesz jej "cześć" to będziesz wystarczająco miły. Powiedź "cześć" i idź tam gdzie szedłeś.

[ktoregos_dnia]

Dokładnie tak, jak dziewczyny piszą. Powiedz ładnie cześć i wystarczy: )

Wysłane z mojej el dziewiątki

[normalnyFacet]

Otoz to. Zero tekstow co slychac ze sie martwisz o nia i inne duperele samo czesc wystarczy.

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[nairdazalg]

Dostałem od niej właśnie życzenia. Oczywiści nie obeszło się bez pretensji wyssanych z palca, ale nie warto o tym pisać ani tego komentować. Pisze do mnie życzenia i przy okazji jakieś żałosne uwagi.
Cóż podziękuje złoże życzenia i nie będę się nic odnosił do tego co napisała po prostu lepiej przemilczeć niż wymieniać się zdaniami z moja byłą.

Dzięki i pozdrawiam. Wesołych świąt !

[majajaj]

i bardzo dobrze, nie rozpisuj się nic do niej poza życzeniami. również wesołych świąt!

[Lirriel]

Że też jej się chce czepiać, a czego chciała? Niemniej, wesołych świąt i obyś w nadchodzącym roku znalazł jakąś wartą Ciebie dziewczynę, Autorze.

[Hayley__]

pretensje w świeta?
to juz jest szczyt wyrafinowania.. to juz lepiej jakby odpuściła pisanie życzen, niz zyczenia + pociski..


wesołych Świąt autorze obyś szybko zapomniał o niej, bo ta panna nigdy nie była Ciebie warta

[izka222]

Nie wiem, skoro ona nawet w święta robi Ci wyrzuty, to tylko potwierdza to, jaki z niej dzieciak. Pewnie nie potrafi się pogodzić z tym, że przestałeś latać za nią jak piesek. Trudno jest jej znieść myśl, że straciła adoratora i szuka zaczepki i pretekstu do rozmowy.

Autorze, życzę Ci cierpliwości, wytrwałości, optymizmu i wszystkiego dobrego

[nairdazalg]

Jak dla mnie to też żałosne.
Miała pretensje, żebym się nie żalił koleżankom i kolegom tylko jak coś do niej albo jej nowego partnera. Nikomu się nie żaliłem tylko mówiłem jak pytali, że odeszła do innego. Pisała, żebym nie myślał, że to jego wina.
Faceta poznaje się po tym jak kończy. Kobietę chyba też. Wydaje mi się, że dobrze postępowałem do tej pory odnośnie rozstania, ale jej teksty zachowanie i postępowanie oraz tego gościa czasem jest trochę nie bardzo. Jestem z siebie dumny, że miałem siłę odszedłem i się nie narzucałem ani nic. Przy rozstaniu powiedziała mi, że on powiedział, że ja to zrozumiem, że odchodzi do niego do szczęścia. Dziś się wkurzyłem bo miałem chwile rozkminy i przypomniałem sobie jak niedawno pytałem jej czy jest szczęśliwa etc a ona, że oczywiście. Jak jej przy rozstaniu powiedziałem o tym rzuciła mi swoim słynnym tekstem "co Ci miałam powiedzieć". Stwierdziła, że ostatnio się sama oszukiwała. Zresztą nie ważne. Smutne święta i głupoty w głowie.

Pozdrawiam