Mamusie sierpień 2014 - Strona 150 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Nowy tytuł wątku
Mamusie Sierpień część już druga, nasza ciąża jest zbyt długa 2014! 2 5,71%
Połowa ciąży już za nami w sierpniu nasze dzieci przywitamy 2 5,71%
Mamusie sierpień 2014 ! 10 28,57%
sierpniowe dzieciaczki w brzuchu buszują za kilka miesięcy światem zapanują 1 2,86%
Chociaż małe mamy brzuszki w sierpniu wyjdą z nich maluszki 4 11,43%
Chociaż goszcza w naszych brzuszkach już od sierpnia w naszych łóżkach 0 0%
Pod serduszkiem je nosimy a już w sierpniu przytulimy 4 11,43%
Wiosna szybko przeminie i przywita nas lato. Mój Tż zostanie sierpniowym TATĄ ! 12 34,29%
Głosujący: 35. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-03-15, 06:44   #4471
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
Bo chcemy na naszych warunkach a bank nie da nam kredytu na przykład na 8 lat skoro stwierdzi, że nie będziemy w stanie go spłacić... Tak samo jak pod hipotekę nie dostaniemy takiej kwoty jaką chcemy tylko banki mają swoją kwotę za metr kwadratowy i nikt nam nie da na przykład połowy mniej

Już się orientowaliśmy co do kredytu hipotecznego i nijak nam to nie pasuje Za dużo jest też formalności i czekania a zależy nam bardzo na czasie

ale dlaczego mają Wam nie dać mniej za metr, niż mogą dać? Zupełnie tego nie rozumiem. Cena za metr może być 2 tys, a może być 10 tys przy czym zaznaczacie, że 8 macie wkładu własnego a chcecie tylko 2 nie mogą Wam nie dać bo za mało, raczej odwrotnie to działa, jakbyście chcieli za dużo, to by nie dali przecież kredyt hipoteczny można wziąć też na budowę i wtedy cena za metr zależy wyłącznie od Waszych ustaleń. A jeśli chodzi o czas spłacania, to skoro do gotówkowego i tak muszą z Wami przystąpić rodzice, to do hipotecznego tak samo mogą i wtedy się okaże, że zdolność większa to i czas można skrócić, to po 1. A po 2 nawet jak weźmiecie na 30 lat to tylko od Was zależy tak naprawdę, kiedy spłacicie, większość banków pobiera prowizję od wcześniejszej spłaty tylko przez jakiś czas - u mnie jest to 2% nadpłaconej kwoty przez pierwszych 5 lat, co moim zdaniem i tak jest korzystniejsze niż spłacanie kredytu gotówkowego, przy różnicy oprocentowania prawie 10%. Zastanówcie się dobrze bo kredyty gotówkowe to prawdziwe zdzierstwo. Trzy lata temu wzięłam 20 tysięcy na ślub, z obowiązkowym ubezpieczeniem wyszło ok. 28, na 8 lat, rata ok 530 zł. Przez trzy lata spłacałam, potem moja mama w ramach prezentu do nowego mieszkania postanowiła nam go spłacić. Więc poszłam do banku i zostało mi do spłaty ponad 22 tysiące - a łatwo policzyć, że przez te trzy lata rat wpłaciłam ok. 19 tys. Zwrócili mi też ok 4 tysięcy z ubezpieczenia za niewykorzystany okres. Czyli przez trzy lata spłaciłam jakieś dwa tysiące z kapitału..masakra. Kredyt był na 15%, potem w ostatnim roku jakoś podnieśli na 16.

Jeśli chodzi o to, ile trwa załatwianie kredytu hipotecznego to oczywiście zależy od banku, ale po ok 3 tygodniach powinna być decyzja - ja dostałam w czwartym tygodniu, potem dwa tygodnie pisali umowę, co zwykle trwa tydzień, ale zgubili mój wniosek i w ogóle dopadały mnie chyba wszystkie możliwe problemy. W ciągu kolejnego tygodnia deweloper miał pieniądze na koncie, mieszkanie odebrałam w środę i na wypłatę części kredytu na wykończenie jeszcze czekam. Ja miałam dość skomplikowaną sytuację i wcześniej chyba 7 banków mi odmówiło, z czego w jednym jak dobrze pamiętam decyzję dostaliśmy dopiero po 9 tygodniach. Ogółem sprawa mojego mieszkania ciągnęła się od lipca, ale jak ktoś ma mniej kombinacji, to powinien zamknąć temat w półtora miesiąca.
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 06:59   #4472
twin--maid
Zakorzenienie
 
Avatar twin--maid
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez daisy dot Pokaż wiadomość
Ja mam w brzuszku chłopca! Dorianek! Jesteśmy w 16t6d (tak to się pisze?). Mój Mąż jest przeszczęśliwy, a ja wiedzialam od samego początku, że będzie chlopak, ależ przeczucie mamusi
Kaszel męczy mnie nadal przez pół nocy, tragedia. Lekarz mówi, że małemu nic nie będzie.
Gratuluję synka!

Cytat:
Napisane przez 88natka Pokaż wiadomość
My 12 robiliśmy urodziny Olivii, ale zleciały te 2 latka. Olivia zachwycona z prezentów, wybawiła się z koleżankami. Bez drzemki (bo nie chciała spać) padła o 20.

Zaczęliśmy remont, normalnie armagedon w domu, tyle kurzu, brudu- masakra po prostu. Myślę że 4-5 dni i kuchnia będzie gotowa
Po kuchni, zaczynamy remont łazienki i chcemy odnowić trochę naszą sypialnie


No i najważniejsze, dziś byłam na USG z dzidziusiem wszystko ok i będziemy mieć DZIEWCZYNKĘ Olivia będzie miała siostrzyczkę
Więc wszystko już mam, dokupię tylko parę pieluszek tetrowych, jeden rożek, koszyk mojżesza i parę ubranek.
No i mamy parę imion i musimy się zdecydować : Lily, Emily, Amber, Rosie.. Imiona typowo nie polskie ale my już raczej do PL nie wrócimy Dziś wieczorem pewnie coś wymyślimy.
Super, że urodziny udane wszystkiego dobrego dla Olivii!
trochę się pomęczycie z bałaganem ale potem będzie przyjemnie mieszkać

Gratuluję córeczki zawsze na filmach podoba mi się imię Lily

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
dziękuje za kciuki na razie wszystko ok, no i będzie chłopak w sumie to trochę zaskoczeni jesteśmy, bo myśleliśmy że druga dziewczynka będzie waży aż 300 g
Gratuluję synka!

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
Wrocilam od endokrynologa mam subkliniczna niedoczynnosc tarczycy. Do konca ciąży bede musiała brać Eutyrox.
Ważne, że jesteś już zdiagnozowana i masz przepisany lek.

Cytat:
Napisane przez mamuska11 Pokaż wiadomość
Ja juz po wizycie w najlepszej klinice w Uk i 3 profesorów nie mogło sie napatrzył na usg bo w życiu czegoś podobnego nie widzieli...określili to jako skomplikowana wada w mózgu dzidzius ma dość duża cystę z tylu głowy i nagromadzony płyn , płynu jest wiecej tez w innych częściach mózgu ale nieznacznie ale najgorsze jest ze nie widza na środku mózgu w centralnym układzie 2 fragmentów ktore powinny byc przedzielone kością a jej tez nie ma poprostu jest dziura Reszta organów jest normalna dziecko rusza sie ssie palca kopie jest śliczna i ma usta duże po Tż widziałam ja w 3d puszczają bąbelki i zaciskala piąstki.....aż mi łzy same lecą jak pomyśle ze moze cos jej byc i moze umrzeć

Lekarze skierowali mnie na rezonans magnetyczny u najlepszego neurochirurg dziecięcego w Uk W poniedziałek jadę na 12 muszę cała Anglię przejechać 350km ale warto bo juz w poniedziałek bede wiedziała dokładnie co jest grane a w środę zjada sie na konsultacje różni lekarze i zdecydują jakie mam opcje i wizytę w tej dzisiejszej klinice mam znowu w piątek i wtedy bedzie wszystko jasne.....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Kochana, życzę Ci dużo siły. Mocno trzymam kciuki aby wszystko się dobrze ułożyło.


Cytat:
Napisane przez Aisog1987 Pokaż wiadomość
Dziewczyny trochę się martwię, bo dzis w nocy obudził mnie straszny ból w boku tak jakby troszkę z boku, troszkę z tył na wysokości nerki prawej. Prawie się poryczałam z bólu. TŻ trochę mnie pomasował, ale to nic nie dało. Już chciał mnie zawieźć do szpitala, ale chyba z tej bezsilności zacisnęłam zęby i zasnęłam. Budziłam się, ale jakoś noc przetrwałam. Myslałam, że w ciągu dnia będzie wszystko OK, ale cały dzień czuję ten bok. Nie boli tak bardzo jak w nocy, ale boli. Co to moze być? Miała tak któraś????
Ja bym wybrała się do lekarza.


Obudziłam się rano a tu deszcz i okropny wiatr. Jednak dobrze zapowiedzieli pogodę na weekend.
__________________
twin--maid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 07:24   #4473
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez niki19 Pokaż wiadomość
Hej

Trzymam mocno kciuki ,żeby wszystko skończyło się dobrze i z całego serca wierzę ,że właśnie tak będzie

Kocyk bardzo fajny

Ja też jeszcze nie poznałam ale we wtorek mam wizytę więc liczę ,że może tym razem młode się ujawni a jak nie to 31 marca mam połówkowe

Kurczę dziewczyny niektóre z was maja już wózki pokupione a ja jestem z wyprawką w lesie bo nie mam kompletnie nic i cały czas wydaje mi się ,że mam jeszcze mnóstwo czasu
Ale po USG połówkowym muszę zacząć coś działać w tym temacie
No i mama mi zapowiedziała ,że kupno wózka bierze na siebie ja mam tylko wybrać więc przynajmniej ten jeden całkiem spory wydatek nam odpadnie
Widzę większość mamusiek deklaruje zakup wózka, moja to samo. Potem sama będzie chciała na spacery chodzić bo to jej bolid
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 07:31   #4474
papryczka160
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka160
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Witam sie w ten brzydki dzien :-( a myślałam że jednak zapowiedź brzydkiej pogody sie nie sprawdzim

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Nasz SKARB
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka
Śpij mój kochany Aniołku 13-03-2013


papryczka160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 07:36   #4475
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Mamuśka, tak mi przykro. Dalej trzymam bardzo mocno kciuki, aby okazało się, że to 'tylko' cysta, której będzie można się pozbyć!
Dobrze, że tak szybko idziesz z badania na badanie, ta niepewność pewnie jest okropna!

Daisy Dot, gratuluję synka!

Twin, a jak Twoje ciśnienie i tętno? Jak się czujesz?

Zuken, ale piękne kocyki! Ja dalej nie mogę się przemóc, żeby coś kupić. Coś czuję, że będę cienko piszczeć pod koniec lipca uzbrojona w śpiochy i nic więcej

Robiliśmy wczoraj urodziny męża. Szczerze było okropnie Po częsci przeze mnie, od kiedy jestem w ciąży jestem 50 x bardziej przewrażliwiona na swoim punkcie i punkcie 'dobrych rad', a po części przez to, że goście nie chcieli uszanować moich próśb i się poobrażali.
Stara baba (no dobra, nie aż taka stara), a jak wszyscy poszli, to się popłakałam
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 07:38   #4476
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie sierpień 2014

No brzydko dzisiaj, spacer z psem odwołany niestety. W tym tygodniu codziennie z Tż spacerowaliśmy i zauważyłam, że faktycznie szybko się meczę. Nie zrobiliśmy nawet połowę naszej zwykłej trasy po lesie.
Przed ciąża biegałam i już nie mogę się doczekać powrotu do formy Cieszę się, że nie mam problemów z mobilizacją jeśli chodzi o ruch.


ButterBear mnie akurat też "dobre rady" denerwują, a jak słyszę od ludzi rok-dwa starszych ode mnie "no młodzi, jak się urodzi to zobaczycie.." to mnie szlag trafia, mam ochotę im odpyskować "kurcze, faktycznie, to wiesz co to może sobie to dziecko usunę, bo może być ciężko tak jak mówisz..."
Głupie to wiem, tak się denerwować, pewnie nikt nie miał nic złego na myśli, ale wkurza mnie jak ktoś ze mną rozmawia jak z idiotą.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia

Edytowane przez TheFall
Czas edycji: 2014-03-15 o 07:41
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 07:41   #4477
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
Dziewczyny co myślicie o takim kocyku na prezent? Koleżance właśnie urodziła się córeczka!

http://allegro.pl/wiosenny-kocyk-mal...002933760.html

wzięłabym kolor ten jasnoróżowo-biały! Co myślicie? Może do tego jeszcze taką poduszkę dokupić?? http://allegro.pl/poduszka-minky-30x...047677427.html

Czy lepiej jakieś ubranko?
śliczny kocyk może zamiast poduszki ubranko lepiej


dziękuje za gratulację

teraz mamy problem z imieniem bo Zosia chce Julka, tż Franka, a ja Olka

u nas też paskudna pogoda, leje i wieje strasznie
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-15, 07:47   #4478
niki19
Zadomowienie
 
Avatar niki19
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: świetokrzyskie
Wiadomości: 1 331
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez twin--maid Pokaż wiadomość
Obudziłam się rano a tu deszcz i okropny wiatr. Jednak dobrze zapowiedzieli pogodę na weekend.
No tak czasem im się jednak uda
U mnie co prawda jeszcze nie pada ale wieje okropnie i nadciągają chmury .

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Widzę większość mamusiek deklaruje zakup wózka, moja to samo. Potem sama będzie chciała na spacery chodzić bo to jej bolid
No na pewno a tym bardziej ,że dla moich rodziców to będzie pierwszy wnuk , którego już się doczekać nie mogą

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Robiliśmy wczoraj urodziny męża. Szczerze było okropnie Po częsci przeze mnie, od kiedy jestem w ciąży jestem 50 x bardziej przewrażliwiona na swoim punkcie i punkcie 'dobrych rad', a po części przez to, że goście nie chcieli uszanować moich próśb i się poobrażali.
Stara baba (no dobra, nie aż taka stara), a jak wszyscy poszli, to się popłakałam

Szkoda ,że impreza się nie udała.
Co do tego na szaro to powiem ci ,że ja też od kiedy jestem w ciąży to również zauważyłam stałam się chyba jakaś przewrażliwiona na swoim puncie i o byle bzdurę potrafię się rozpłakać i nie mogę nad tym kompletnie zapanować jakaś głupota mnie wkurzy i zaraz łzy mi napływają do oczu mam nadzieję ,że to przez hormony i minie
__________________

niki19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 07:49   #4479
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Mamuśka, tak mi przykro. Dalej trzymam bardzo mocno kciuki, aby okazało się, że to 'tylko' cysta, której będzie można się pozbyć!
Dobrze, że tak szybko idziesz z badania na badanie, ta niepewność pewnie jest okropna!

Daisy Dot, gratuluję synka!

Twin, a jak Twoje ciśnienie i tętno? Jak się czujesz?

Zuken, ale piękne kocyki! Ja dalej nie mogę się przemóc, żeby coś kupić. Coś czuję, że będę cienko piszczeć pod koniec lipca uzbrojona w śpiochy i nic więcej

Robiliśmy wczoraj urodziny męża. Szczerze było okropnie Po częsci przeze mnie, od kiedy jestem w ciąży jestem 50 x bardziej przewrażliwiona na swoim punkcie i punkcie 'dobrych rad', a po części przez to, że goście nie chcieli uszanować moich próśb i się poobrażali.
Stara baba (no dobra, nie aż taka stara), a jak wszyscy poszli, to się popłakałam

mnie tez takie rady denerwują, wcale nie jest tak źle, dziecko to jest takie szczęście, że nic innego się nie liczy
mnie znowu wkurza jak ktoś gada "śpij dopóki możesz, bo później tak fajnie już nie będzie" to szlag mnie trafia. Pod koniec ciąży nie mogłam spać, a jak usłyszałam taki tekst to miałam ochotę komuś przywalić

Spokojnie zdążysz jeszcze wszystko pokupić, teraz takie czasy, że w ciągu jednego dnia można wszystko pozamawiać. Ja tez jakoś tak wcześnie bałam się kupować.

Warto jednak łóżeczko i wózek trochę wcześniej rozłożyć, żeby wywietrzało. Pamiętam, że łóżeczko chyba już z miesiąc wcześniej stało przygotowane oczywiście bez pościeli coby się nie zakurzyła
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.

Edytowane przez sara 85
Czas edycji: 2014-03-15 o 07:51
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 07:55   #4480
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
No brzydko dzisiaj, spacer z psem odwołany niestety. W tym tygodniu codziennie z Tż spacerowaliśmy i zauważyłam, że faktycznie szybko się meczę. Nie zrobiliśmy nawet połowę naszej zwykłej trasy po lesie.
Przed ciąża biegałam i już nie mogę się doczekać powrotu do formy Cieszę się, że nie mam problemów z mobilizacją jeśli chodzi o ruch.


ButterBear mnie akurat też "dobre rady" denerwują, a jak słyszę od ludzi rok-dwa starszych ode mnie "no młodzi, jak się urodzi to zobaczycie.." to mnie szlag trafia, mam ochotę im odpyskować "kurcze, faktycznie, to wiesz co to może sobie to dziecko usunę, bo może być ciężko tak jak mówisz..."
Głupie to wiem, tak się denerwować, pewnie nikt nie miał nic złego na myśli, ale wkurza mnie jak ktoś ze mną rozmawia jak z idiotą.
Ja też biegałam przed ciążą.. a teraz po przejściu przez sklep jestem wykończona jak koń po westernie! Masakra.
Ale może potem będę biegać z Maluchem..kto wie wybiorę wózek pod tym kątem też
W ciąży planowałam chodzić na basen i jogę (nie, nie jestem typem sportowca, wręcz jestem tłuścioszkiem, ale po prostu doszłam do tego, że jak troszkę się poruszam, to o wiele lepiej się czuję, poza tym mam astmę i ruch o dziwo dobrze mi robi na nią) i nawet gin mi pozwolił. Ale zaraz potem, zanim zdążyłam coś znaleźć trafiłam do szpitala, potem miałam akcję z szyjką, teraz te bakterie...więc musiałam odpuścić. Może jeszcze się uda! Choćby ten basen!

Co do rad, to dokładnie tak jak piszesz. Ale mnie denerwuje też podejście kobiet w wieku naszych mam 'za naszych czasów nie było takich cyrków, wszystko się jadło, nie robiło sie usg..bla bla bla'. No i co z tego. 30 lat temu po pierwsze była mniejsza świadomość, a po drugie technika była w innym miejscu... po co takie gadki?
A co do rówieśników, to fakt. Ja ciągle słyszę 'a zrób tak, a to źle robisz, a to jedz, tego nie jedz, mam nadzieję, że jesz warzywa i owoce, mam nadzieję, że nie pijesz alkoholu, leż, ruszaj się'...nożesz jasny gwint! Serio, nie mam 15 lat. Nie robię nic, żeby zaszkodzić swojemu dziecku, jestem świadomą matką i mam świadomość czym dla rozwoju dziecka może skutkować to, że matka nie dba o siebie w ciąży - choćby ze względu na wykształcenie większą niż moje koleżanki, które są już mamami.
Ale co zauważyłam - kobieta w okresie rozrodczym staje się własnością społeczeństwa. Najpierw zmagałam się z tym, że ludzie, których nie widziałam X czasu wypytywali mnie czemu nie mam dzieci, kiedy dzieci, a Ci bliżsi udzielali światłych rad jak efektywnie zachodzić w ciążę, nie zdając sobie sprawy, jaką przykrość sprawia to kobiecie, która ma problem z zajściem w ciążę i która jedną ciążę straciła. A teraz z każdego kąta słyszę, co mam robić dla dobra własnego dziecka, chociaż o te rady nie proszę!
Ale się rozpisałam...
Przepraszam za poranne przymarudzenie, ale humor mam dopasowany do pogody za oknem chyba.
Swoją drogą, wczoraj byłam w sklepie w samej koszuli, a dziś chyba pójdę na uczelnię w kaloszach i kapoku
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 07:55   #4481
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez niki19 Pokaż wiadomość
No tak czasem im się jednak uda
U mnie co prawda jeszcze nie pada ale wieje okropnie i nadciągają chmury .

No na pewno a tym bardziej ,że dla moich rodziców to będzie pierwszy wnuk , którego już się doczekać nie mogą

Szkoda ,że impreza się nie udała.
Co do tego na szaro to powiem ci ,że ja też od kiedy jestem w ciąży to również zauważyłam stałam się chyba jakaś przewrażliwiona na swoim puncie i o byle bzdurę potrafię się rozpłakać i nie mogę nad tym kompletnie zapanować jakaś głupota mnie wkurzy i zaraz łzy mi napływają do oczu mam nadzieję ,że to przez hormony i minie
Dla moich też pierwszy wnuk. Śmiałam się mamie, że ja sobie wybiorę najdroższy wózek, myślałam, że trochę spuści z tonu to mi tylko odpowiedziała "to kupimy najdroższy". Nie wygrasz z matką
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-15, 08:01   #4482
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez niki19 Pokaż wiadomość
Szkoda ,że impreza się nie udała.
Co do tego na szaro to powiem ci ,że ja też od kiedy jestem w ciąży to również zauważyłam stałam się chyba jakaś przewrażliwiona na swoim puncie i o byle bzdurę potrafię się rozpłakać i nie mogę nad tym kompletnie zapanować jakaś głupota mnie wkurzy i zaraz łzy mi napływają do oczu mam nadzieję ,że to przez hormony i minie
Oj tak, ja też tak mam.
Ja ogólnie jestem w rodzinie miękka buła, ale teraz potrafię się popłakać na reklamie w tv, na wywiadzie, podczas czytania książki... siostrzenica mi powiedziała 'ciociu kocham cię', a ja w ryk. Czytała bloga żony kolegi męża, była notka, że adoptowali małego chłopca...matko jedyna, 2o minut ryczałam, nie mogłam przestać.
Dziś rano też już zaliczyłam lament, bo mi się śniło, że mąż mnie porzucił w ciąży, bo go okłamałam, że nasza suszarka na pranie się rozkłada i mu nie powiedziałam po wizycie u gina, że moja szyjka się zaczęła prostować. Obudziłam się, chciałam się przytulić, a on mi zachrapał do ucha, więc zabrałam poduszkę na kanapę i w ryk Wariatka jak nic

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
mnie tez takie rady denerwują, wcale nie jest tak źle, dziecko to jest takie szczęście, że nic innego się nie liczy
mnie znowu wkurza jak ktoś gada "śpij dopóki możesz, bo później tak fajnie już nie będzie" to szlag mnie trafia. Pod koniec ciąży nie mogłam spać, a jak usłyszałam taki tekst to miałam ochotę komuś przywalić

Spokojnie zdążysz jeszcze wszystko pokupić, teraz takie czasy, że w ciągu jednego dnia można wszystko pozamawiać. Ja tez jakoś tak wcześnie bałam się kupować.

Warto jednak łóżeczko i wózek trochę wcześniej rozłożyć, żeby wywietrzało. Pamiętam, że łóżeczko chyba już z miesiąc wcześniej stało przygotowane oczywiście bez pościeli coby się nie zakurzyła
Wiesz co, ja od samego początku ciąży mam problemy ze spaniem. wczoraj np. wstałam o 5:30. Nie mogę spać, budzę się itp..więc też mnie denerwują te teksty... ale uwierz mi, jest ich milion więcej, na które reaguję agresją
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:01   #4483
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Ja też biegałam przed ciążą.. a teraz po przejściu przez sklep jestem wykończona jak koń po westernie! Masakra.
Ale może potem będę biegać z Maluchem..kto wie wybiorę wózek pod tym kątem też
W ciąży planowałam chodzić na basen i jogę (nie, nie jestem typem sportowca, wręcz jestem tłuścioszkiem, ale po prostu doszłam do tego, że jak troszkę się poruszam, to o wiele lepiej się czuję, poza tym mam astmę i ruch o dziwo dobrze mi robi na nią) i nawet gin mi pozwolił. Ale zaraz potem, zanim zdążyłam coś znaleźć trafiłam do szpitala, potem miałam akcję z szyjką, teraz te bakterie...więc musiałam odpuścić. Może jeszcze się uda! Choćby ten basen!

Co do rad, to dokładnie tak jak piszesz. Ale mnie denerwuje też podejście kobiet w wieku naszych mam 'za naszych czasów nie było takich cyrków, wszystko się jadło, nie robiło sie usg..bla bla bla'. No i co z tego. 30 lat temu po pierwsze była mniejsza świadomość, a po drugie technika była w innym miejscu... po co takie gadki?
A co do rówieśników, to fakt. Ja ciągle słyszę 'a zrób tak, a to źle robisz, a to jedz, tego nie jedz, mam nadzieję, że jesz warzywa i owoce, mam nadzieję, że nie pijesz alkoholu, leż, ruszaj się'...nożesz jasny gwint! Serio, nie mam 15 lat. Nie robię nic, żeby zaszkodzić swojemu dziecku, jestem świadomą matką i mam świadomość czym dla rozwoju dziecka może skutkować to, że matka nie dba o siebie w ciąży - choćby ze względu na wykształcenie większą niż moje koleżanki, które są już mamami.
Ale co zauważyłam - kobieta w okresie rozrodczym staje się własnością społeczeństwa. Najpierw zmagałam się z tym, że ludzie, których nie widziałam X czasu wypytywali mnie czemu nie mam dzieci, kiedy dzieci, a Ci bliżsi udzielali światłych rad jak efektywnie zachodzić w ciążę, nie zdając sobie sprawy, jaką przykrość sprawia to kobiecie, która ma problem z zajściem w ciążę i która jedną ciążę straciła. A teraz z każdego kąta słyszę, co mam robić dla dobra własnego dziecka, chociaż o te rady nie proszę!
Ale się rozpisałam...
Przepraszam za poranne przymarudzenie, ale humor mam dopasowany do pogody za oknem chyba.
Swoją drogą, wczoraj byłam w sklepie w samej koszuli, a dziś chyba pójdę na uczelnię w kaloszach i kapoku

Też miałam podobnie. Jedną ciążę straciłam, potem przez kilka lat nie mogłam zajść w kolejną, a się nasłuchałam od ludzi, że głupia jestem, że kariera karierą, ale muszę sobie teraz dziecko zrobić i odchować. Człowiek tylko tego słuchał i potakiwał, bo co miał zrobić, wyjaśniać, tłumaczyć się ze swoich problemów? Żeby potem pół miasta gadało - to ci co nie mogą mieć dzieci.
Ale chyba jeszcze gorsze jest to jak ktoś z rodziny wie o problemach, idziesz w odwiedziny z prezentem dla malucha i słyszysz, że masz szczęście, że możesz się wyspać i żeby korzystać póki można. To akurat po prostu boli, bo tamto tylko denerwuje.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:09   #4484
papryczka160
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka160
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Nam mowili i to najbliżsi, ze Tz strzela slepakami. Choć wiedzieli ze straciliśmy malucha. Niby w żartach to było, ale nam do smiechu nie było.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Dziewczyny jakiś pomysł na prezent na chrzest dla chłopca?. Mój Tż będzie chrzestnym

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Nasz SKARB
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka
Śpij mój kochany Aniołku 13-03-2013


papryczka160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:10   #4485
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Też miałam podobnie. Jedną ciążę straciłam, potem przez kilka lat nie mogłam zajść w kolejną, a się nasłuchałam od ludzi, że głupia jestem, że kariera karierą, ale muszę sobie teraz dziecko zrobić i odchować. Człowiek tylko tego słuchał i potakiwał, bo co miał zrobić, wyjaśniać, tłumaczyć się ze swoich problemów? Żeby potem pół miasta gadało - to ci co nie mogą mieć dzieci.
Ale chyba jeszcze gorsze jest to jak ktoś z rodziny wie o problemach, idziesz w odwiedziny z prezentem dla malucha i słyszysz, że masz szczęście, że możesz się wyspać i żeby korzystać póki można. To akurat po prostu boli, bo tamto tylko denerwuje.
Przykro mi, że macie za sobą taką przykrą historię

Na mnie jak płachta na byka działało hasło 'wyluzujcie, wtedy się uda'. Wiem, że to prawda, ale niestety, to nie jest proste
Wyobraź sobie, że jak poroniłam wysłałam smsa swojej cioci, która wiedziała o ciąży, że ją straciłam. I jaką dostałam odpowiedź? 'to przykre, ale nie tragedia, widać dzidziuś nie chciał urodzić się zimą, próbujcie dalej, przecież to przyjemne'
__________________

Hania


Edytowane przez ButterBear
Czas edycji: 2014-03-15 o 08:18
ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:17   #4486
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Ja tez straciłam pierwszą ciążę, mało kto wiedział o tym, na szczęście nikt głupimi tekstami nie rzucał.
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:20   #4487
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
Nam mowili i to najbliżsi, ze Tz strzela slepakami. Choć wiedzieli ze straciliśmy malucha. Niby w żartach to było, ale nam do smiechu nie było.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Dziewczyny jakiś pomysł na prezent na chrzest dla chłopca?. Mój Tż będzie chrzestnym

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Tż był w zeszłym roku chrzestnym i kupiliśmy taki biały skórzany album na zdjęcia, na którym wygrawerowaliśmy pamiątkowy tekst z datą. Do środka wsadziliśmy kopertę z kasą, bo uważam, że rodzice wiedzą najlepiej czego mały potrzebuje. Chociaż zauważyłam, że teraz rodzice nie lubią dostawać pieniędzy w prezencie na takie uroczystości kościelne, trochę z tą modą komunijną próbują walczyć.

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Przykro mi, że macie za sobą taką przykrą historię

Na mnie jak płachta na byka działało hasło 'wyluzujcie, wtedy się uda'. Wiem, że to prawda, ale niestety, to nie jest proste
Wyobraź sobie, że jak poroniłam wysłałam swojej cioci, która wiedziała o ciąży, że ją straciłam. I jaką dostałam odpowiedź? 'to przykre, ale nie tragedia, widać dzidziuś nie chciał urodzić się zimą, próbujcie dalej, przecież to przyjemne'
Trochę głupio jej to wyszło, pewnie źle nie chciała.
Sama się zastanawiam co bym komuś powiedziała w takiej sytuacji albo co sama chciałabym usłyszeć i to zależy od danej chwili.
To są ciężkie sprawy. Niedawno ciotka mi powiedziała, że po poronieniu nawet nie ma się grobu, nie ma gdzie iść popłakać, tak jakby dziecka nigdy nie było. Bardzo jej byłam wdzięczna za te słowa, bo minęło już ponad 3 lata, ale chyba zrozumiała o co chodzi.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:24   #4488
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Trochę głupio jej to wyszło, pewnie źle nie chciała.
Sama się zastanawiam co bym komuś powiedziała w takiej sytuacji albo co sama chciałabym usłyszeć i to zależy od danej chwili.
To są ciężkie sprawy. Niedawno ciotka mi powiedziała, że po poronieniu nawet nie ma się grobu, nie ma gdzie iść popłakać, tak jakby dziecka nigdy nie było. Bardzo jej byłam wdzięczna za te słowa, bo minęło już ponad 3 lata, ale chyba zrozumiała o co chodzi.
Pewnie, że nie chciała źle.
Nawet dzwoniła potem do mojej mamy, czy się obraziłam, bo ona to napisała dla żartu, żeby mnie rozweselić

Wiadomo, każdy chciałby usłyszeć coś innego w trudnej dla siebie sytuacji. Niektórzy chcą się wygadać, inni posiedzieć cicho. Ale ja uważam, że jak ma się palnąć, jak kulą w płot, to lepiej nie mówić nic
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:28   #4489
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Mamusie sierpień 2014

papryczka-moja córka od chrzestnych dostała srebrną łyżeczkę, która miała wygrawerowaną datę, godzinę oraz ile mała ważyła i mierzyła po urodzeniu, do tego dostała pieniądze. My daliśmy podobny prezent
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:30   #4490
papryczka160
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka160
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Kobiety, które naszczescie nie przeżyły poronienia, nie wiedzą jakie to strasznie przeżycie. Ja dochodzilam do siebie bardzo długo psychicznie żeby móc powiedzieć -kochanie zacznijmy się starać znowu , zresztą Tz tez strasznie to przezyl. Teksty typu że lepiej teraz poronilas niż później czy nie dramatyzuj ( uslyszalam od mojej kolezanki ) byly straszne. Ludzie nie rozumieje ze 8 tyg maluch czy 8 miesięczny matka kocha tak samo.
Ufff ale sie rozpisalam, az siet poplakalam:-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Nasz SKARB
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka
Śpij mój kochany Aniołku 13-03-2013


papryczka160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:34   #4491
niki19
Zadomowienie
 
Avatar niki19
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: świetokrzyskie
Wiadomości: 1 331
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Też miałam podobnie. Jedną ciążę straciłam, potem przez kilka lat nie mogłam zajść w kolejną, a się nasłuchałam od ludzi, że głupia jestem, że kariera karierą, ale muszę sobie teraz dziecko zrobić i odchować. Człowiek tylko tego słuchał i potakiwał, bo co miał zrobić, wyjaśniać, tłumaczyć się ze swoich problemów? Żeby potem pół miasta gadało - to ci co nie mogą mieć dzieci.
Ale chyba jeszcze gorsze jest to jak ktoś z rodziny wie o problemach, idziesz w odwiedziny z prezentem dla malucha i słyszysz, że masz szczęście, że możesz się wyspać i żeby korzystać póki można. To akurat po prostu boli, bo tamto tylko denerwuje.
No tak mnie też bolało jak po poronieniu nagle wszyscy zaczęli się mnie wypytywać kiedy postaramy się o dziecko i mimo ,że wiem ,że nikt mi nie chciał sprawić przykrości bo mało kto wiedział o tym ,że ciążę straciłam to bolało jak cholera
Ale myślę ,że wtedy pod wpływem tego co przeszłam inaczej odbierałam te pytania wcześniej pewnie nie przykładałam do nich takiej wagi

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
Nam mowili i to najbliżsi, ze Tz strzela slepakami. Choć wiedzieli ze straciliśmy malucha. Niby w żartach to było, ale nam do smiechu nie było.
Masakra czasem ludzie nie zdają sobie sprawy ,że niektóre żarty są delikatnie mówiąc nie na miejscu
__________________

niki19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:38   #4492
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
Kobiety, które naszczescie nie przeżyły poronienia, nie wiedzą jakie to strasznie przeżycie. Ja dochodzilam do siebie bardzo długo psychicznie żeby móc powiedzieć -kochanie zacznijmy się starać znowu , zresztą Tz tez strasznie to przezyl. Teksty typu że lepiej teraz poronilas niż później czy nie dramatyzuj ( uslyszalam od mojej kolezanki ) byly straszne. Ludzie nie rozumieje ze 8 tyg maluch czy 8 miesięczny matka kocha tak samo.
Ufff ale sie rozpisalam, az siet poplakalam:-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
To jest właśnie to, nie ma pogrzebu, nie ma dziecka. Jakby się nic nie stało.

Nie płacz, pogadajmy o brzuszkach i pieluszkach.

Zajrzałam na wątek mam lipcowych i w szoku jestem. Teraz leci mi 20 tc i na suwaczku pisze, że mały ma ok. 16 cm. Na tamtym wątku jedna z mam na suwaczku ma 23 tc i dziecko ma mieć już 25 cm. Trzy tygodnie i tyyyle centymetrów. Wcześniej mały rósł tak około 1 cm tygodniowo. Coś czuję, że te 4 kg na plusie z których się cieszyłam szybko zaczną rosnąć.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:38   #4493
Optymistka26
Zadomowienie
 
Avatar Optymistka26
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 445
Dot.: Mamusie sierpień 2014

U nas zimno, wieje i pada deszcz. A ja musze isc do dentysty i sie boje bólu. Nie wiem jak wytrzymam bez znieczulenia Bylam w trakcie wiekszego leczenia zebow jak zaszlam w ciaze i przerwalam je bo musialam sie oswoic z tym brakiem znieczulacza. Ale i tak mam ochote uciec i nie isc Ja sie panicznie boje dentysty

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość

A co do mieszkanka to już mamy projekt w głowie hehe Póki co wiemy, że chcemy mieć duży przestronny salon z przejściem do kuchni (bez drzwi, może jakiś łuk albo murek tylko...) a z kuchni duże szklane drzwi na taras Tak mi się marzy, żeby było przestronnie i słonecznie no i żeby latem można było jeść obiady na tarasie i pić poranną kawę Oprócz tego wiadomo łazienka, kotłownia, mały korytarz i dodatkowo dwa pokoje: sypialnia i pokój dla małej, który pewnie zrobimy w trochę późniejszym czasie bo póki co będzie spała z nami w sypialni
brzmi swietnie! juz sobie wyobrazilam to poranne slonce idace od strony ogrodu i zalewajace kuchnie i salon
Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
dziękuje za kciuki na razie wszystko ok, no i będzie chłopak w sumie to trochę zaskoczeni jesteśmy, bo myśleliśmy że druga dziewczynka będzie waży aż 300 g
ja ruchy czuje praktycznie od początku, ale to moja druga ciąża więc dużo wcześniej. Kopie mnie kilka razy dziennie i to porządnie, śmiejemy się że piłkarz nam rośnie
gratulacje za synka My sie smiejemy ze rosnie mały atleta bo na usg to wielkie udo mial wybitnie po tatusiu Wszyscy mowia ze u nas tez bedzie chlopak, zobaczymy, usg mam za 3 tyg

Cytat:
Napisane przez mamuska11 Pokaż wiadomość
Ja juz po wizycie w najlepszej klinice w Uk i 3 profesorów nie mogło sie napatrzył na usg bo w życiu czegoś podobnego nie widzieli...określili to jako skomplikowana wada w mózgu dzidzius ma dość duża cystę z tylu głowy i nagromadzony płyn , płynu jest wiecej tez w innych częściach mózgu ale nieznacznie ale najgorsze jest ze nie widza na środku mózgu w centralnym układzie 2 fragmentów ktore powinny byc przedzielone kością a jej tez nie ma poprostu jest dziura Reszta organów jest normalna dziecko rusza sie ssie palca kopie jest śliczna i ma usta duże po Tż widziałam ja w 3d puszczają bąbelki i zaciskala piąstki.....aż mi łzy same lecą jak pomyśle ze moze cos jej byc i moze umrzeć

Lekarze skierowali mnie na rezonans magnetyczny u najlepszego neurochirurg dziecięcego w Uk W poniedziałek jadę na 12 muszę cała Anglię przejechać 350km ale warto bo juz w poniedziałek bede wiedziała dokładnie co jest grane a w środę zjada sie na konsultacje różni lekarze i zdecydują jakie mam opcje i wizytę w tej dzisiejszej klinice mam znowu w piątek i wtedy bedzie wszystko jasne.....
trzymam kciuki za ta wizyte w poniedzialek. Dobrze ze tak szybko wyznaczona jest. Jesli dla lekarzy jest to rzadkosc wg lekarzy to mozesz byc pewna ze zrobia wszystko by pomoc. Bo i ty chcesz miec zdrowego maluszka i oni chca sie potem moc pochwalic na roznych sympozjach jak pomogli dziecku, a przez to nie pozwola sobie na zadne przeoczenie
Moj dziadek mial dziwna chorobe, lekarzom sie udalo go wyleczyc. Przyszli po zgode by zdjecia, dokumentacje itp brac na zjazdy i sympozja (oczywiscie chwalac sie jak sie im powiodlo) ale tez zeby edukowac innych lekarzy i pomoc w ten sposob kolejnym pacjentom. Dzieki temu dziadek byl najbardziej wypielegnowanym i dojrzanym pacjentem na calym oddziale, przezyl, wyzdrowial i ma sie dobrze nadal! A moze jeszcze komus pomogl jego przyklad.
Mysle ze tak samo bedzie z twoja Kruszynka, ze zbadaja, pomoga i bedzie dobrze. Walcz o waszą Niunie, wzruszam sie jak czytam twoje wpisy i to jaka milosc z nich plynie. Malutka ma szczescie ze ma ciebie. Kciukasy mooooocno trzymam : kciuki::k ciuki:
__________________


Edytowane przez Optymistka26
Czas edycji: 2014-03-15 o 08:56
Optymistka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:40   #4494
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
papryczka-moja córka od chrzestnych dostała srebrną łyżeczkę, która miała wygrawerowaną datę, godzinę oraz ile mała ważyła i mierzyła po urodzeniu, do tego dostała pieniądze. My daliśmy podobny prezent
Moje siostrzenice na chrzciny dostały złotą biżuterię w ramach pamiątki.
Ale taką bardzo prostą, na przyszłość

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
Kobiety, które naszczescie nie przeżyły poronienia, nie wiedzą jakie to strasznie przeżycie. Ja dochodzilam do siebie bardzo długo psychicznie żeby móc powiedzieć -kochanie zacznijmy się starać znowu , zresztą Tz tez strasznie to przezyl. Teksty typu że lepiej teraz poronilas niż później czy nie dramatyzuj ( uslyszalam od mojej kolezanki ) byly straszne. Ludzie nie rozumieje ze 8 tyg maluch czy 8 miesięczny matka kocha tak samo.
Ufff ale sie rozpisalam, az siet poplakalam:-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja uważam, że bardzo szybko i dobrze poradziłam sobie ze stratą ciąży. Ale ja jestem osobą, która musi się wygadać... a nikt nie chciał ze mną rozmawiać. Ludzie, nawet najbliżsi, nie wiedzieli co mówić, dlatego nas unikali, to było przykre.
Niestety ta strata bardzo wpływa na to, jak przeżywam tę ciążę. Jestem przewrażliwiona bardzo i wystraszona.
Mój gin niestety musiał iść na 2 mce na l4. Wraca 1 kwietnia i nie mogę się doczekać. Lekarce, do której podesłał mnie na zastępstwo, nie mogę nic zarzucić. Ale to on wie o mnie wszystko, wie jaka ze mnie panikara i jak wyglądały nasze starania i co nas spotkało. I on ma dużą zdolność uspokojenia mnie!
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:44   #4495
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez Optymistka26 Pokaż wiadomość
U nas zimno, wieje i pada deszcz. A ja musze isc do dentysty i sie boje bólu. Nie wiem jak wytrzymam bez znieczulenia Bylam w trakcie wiekszego leczenia zebow jak zaszlam w ciaze i przerwalam je bo musialam sie oswoic z tym brakiem znieczulacza. Ale i tak mam ochote uciec i nie isc Ja sie panicznie boje dentysty


brzmi swietnie! juz sobie wyobrazilam to poranne slonce idace od strony ogrodu i zalewajace kuchnie i salon

gratulacje za synka My sie smiejemy ze rosnie mały atleta bo na usg to wielkie udo mial wybitnie po tatusiu Wszyscy mowia ze u nas tez bedzie chlopak, zobaczymy, usg mam za 3 tyg






trzymam kciuki za ta wizyte w poniedzialek. Dobrze ze tak szybko wyznaczona jest. Jesli dla lekarzy jest to "ciekawy przypadek" to mozesz byc pewna ze zrobia wszystko by pomoc. Bo i ty chcesz miec zdrowego maluszka i oni chca sie potem moc pochwalic na roznych sympozjach jak pomogli dziecku, a przez to nie pozwola sobie na zadne przeoczenie
Moj dziadek mial dziwna chorobe, lekarzom sie udalo go wyleczyc. Przyszli po zgode by zdjecia, dokumentacje itp brac na zjazdy i sympozja (oczywiscie chwalac sie jak sie im powiodlo) ale tez zeby edukowac innych lekarzy i pomoc w ten sposob kolejnym pacjentom. Dzieki temu dziadek byl najbardziej wypielegnowanym i dojrzanym pacjentem na calym oddziale, przezyl, wyzdrowial i ma sie dobrze nadal! A moze jeszcze komus pomogl jego przyklad.
Mysle ze tak samo bedzie z twoja Kruszynka, ze zbadaja, pomoga i bedzie dobrze. Walcz o waszą Niunie, wzruszam sie jak czytam twoje wpisy i to jaka milosc z nich plynie. Malutka ma szczescie ze ma ciebie. Kciukasy mooooocno trzymam : kciuki::k ciuki:
Hej, co do znieczulenia to możesz je brać, musisz tylko powiedzieć, że jesteś w ciąży, bo są dwa rodzaje i jeden jest bezpieczny dla dziecka, a drugi nie (niestety nie wiem, co to za rodzaje, ja nie korzystam ze znieczulenia nigdy, mam takie zęby, że mnie nie bolą prawie wcale nawet przy borowaniu). Ale jak powiesz, że jesteś w ciąży i byś wolała ze znieczuleniem, to na pewno lekarz ci da. Czytałam o tym w którymś "m jak mama" jak chcesz to poszukam dokładnie i ci napiszę, co tam wolno stosować

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:48   #4496
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Hej, co do znieczulenia to możesz je brać, musisz tylko powiedzieć, że jesteś w ciąży, bo są dwa rodzaje i jeden jest bezpieczny dla dziecka, a drugi nie (niestety nie wiem, co to za rodzaje, ja nie korzystam ze znieczulenia nigdy, mam takie zęby, że mnie nie bolą prawie wcale nawet przy borowaniu). Ale jak powiesz, że jesteś w ciąży i byś wolała ze znieczuleniem, to na pewno lekarz ci da. Czytałam o tym w którymś "m jak mama" jak chcesz to poszukam dokładnie i ci napiszę, co tam wolno stosować

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka
Mi się wydaje, że chyba nawet bezpieczniej jest wziąć znieczulenie, bo stres i ból może spowodować skurcze macicy. Ale tylko powtarzam co kiedyś usłyszałam, myślę, że dentysta nie raz miał ciężarne na fotelu i wie co powinien robić.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 08:51   #4497
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Moje siostrzenice na chrzciny dostały złotą biżuterię w ramach pamiątki.
Ale taką bardzo prostą, na przyszłość



Ja uważam, że bardzo szybko i dobrze poradziłam sobie ze stratą ciąży. Ale ja jestem osobą, która musi się wygadać... a nikt nie chciał ze mną rozmawiać. Ludzie, nawet najbliżsi, nie wiedzieli co mówić, dlatego nas unikali, to było przykre.
Niestety ta strata bardzo wpływa na to, jak przeżywam tę ciążę. Jestem przewrażliwiona bardzo i wystraszona.
Mój gin niestety musiał iść na 2 mce na l4. Wraca 1 kwietnia i nie mogę się doczekać. Lekarce, do której podesłał mnie na zastępstwo, nie mogę nic zarzucić. Ale to on wie o mnie wszystko, wie jaka ze mnie panikara i jak wyglądały nasze starania i co nas spotkało. I on ma dużą zdolność uspokojenia mnie!
Ja mam podobnie. Po stracie ciąży i trzech latach starań każdy najmniejszy ból teraz od razu rodzi pytanie, czy to znów to. I że to wszystko jest zbyt piękne... ja bardzo panikuję i to trochę odbiera mi radości z ciąży niestety.

U mnie godzenie się ze stratą pierwszej ciąży to były etapy, najpierw po operacji długo dochodziłam do siebie (pęknięty jajowód, krew w brzuchu, transfuzje, cięcie przez cały brzuch), dopiero jak fizycznie stanęłam na nogi to zaczęło się radzenie ze stratą. Gdyby nie mój mąż, to bym chyba oszalała, nie jestem w stanie zliczyć przepłakanych w jego ramionach nocy...

W końcu jednak się nam udało i tu jesteśmy w takiej licznej grupie. Macie rację, trzeba patrzeć do przodu

Ja dziś przez ten wiatr nie śpię od 4 :/ tak apropos tego wysypiania się na zapas...

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 09:06   #4498
papryczka160
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka160
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 054
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Tż był w zeszłym roku chrzestnym i kupiliśmy taki biały skórzany album na zdjęcia, na którym wygrawerowaliśmy pamiątkowy tekst z datą. Do środka wsadziliśmy kopertę z kasą, bo uważam, że rodzice wiedzą najlepiej czego mały potrzebuje. Chociaż zauważyłam, że teraz rodzice nie lubią dostawać pieniędzy w prezencie na takie uroczystości kościelne, trochę z tą modą komunijną próbują walczyć.
Pomysł z album bardzo fajny, kupowaliscie go w necie ? A Przepraszam za pyt. Ile tak mniej więcej daje sie pieniążków. Choć ja wolałbym dać jakaś pamiątkę.







Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
papryczka-moja córka od chrzestnych dostała srebrną łyżeczkę, która miała wygrawerowaną datę, godzinę oraz ile mała ważyła i mierzyła po urodzeniu, do tego dostała pieniądze. My daliśmy podobny prezent
Łyżeczka super pomysł;-)







Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
To jest właśnie to, nie ma pogrzebu, nie ma dziecka. Jakby się nic nie stało.

Nie płacz, pogadajmy o brzuszkach i pieluszkach.

Zajrzałam na wątek mam lipcowych i w szoku jestem. Teraz leci mi 20 tc i na suwaczku pisze, że mały ma ok. 16 cm. Na tamtym wątku jedna z mam na suwaczku ma 23 tc i dziecko ma mieć już 25 cm. Trzy tygodnie i tyyyle centymetrów. Wcześniej mały rósł tak około 1 cm tygodniowo. Coś czuję, że te 4 kg na plusie z których się cieszyłam szybko zaczną rosnąć.

Juz nie placze , tylko wszystko mi się przypomniało a dwa dni temu minął rok :-(.
Mamy teraz w niebie swojego Aniołka, który czuwa nad nami ;-)

Nasze maluszki będą teraz podwajac wagę i wzrost. Jak byłam w poniedziałek na Usg to corcia wazyla prawie 300g, gin powiedział że jak przyjdzie na kontrole za 2 tyg to powinna juz ważyć 500 g ;-)




Cytat:
Napisane przez Optymistka26 Pokaż wiadomość
U nas zimno, wieje i pada deszcz. A ja musze isc do dentysty i sie boje bólu. Nie wiem jak wytrzymam bez znieczulenia Bylam w trakcie wiekszego leczenia zebow jak zaszlam w ciaze i przerwalam je bo musialam sie oswoic z tym brakiem znieczulacza. Ale i tak mam ochote uciec i nie isc Ja sie panicznie boje dentysty:
2 trym to najlepszy czas w ciąży kiedy można leczyć zęby i to ze znieczuleniem. Tylko musisz powiedzieć dentyscie. Tez ich nienawidzę i się boję, a też mnie czeka wizyta.







Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Moje siostrzenice na chrzciny dostały złotą biżuterię w ramach pamiątki.
Ale taką bardzo prostą, na przyszłość



Ja uważam, że bardzo szybko i dobrze poradziłam sobie ze stratą ciąży. Ale ja jestem osobą, która musi się wygadać... a nikt nie chciał ze mną rozmawiać. Ludzie, nawet najbliżsi, nie wiedzieli co mówić, dlatego nas unikali, to było przykre.
Niestety ta strata bardzo wpływa na to, jak przeżywam tę ciążę. Jestem przewrażliwiona bardzo i wystraszona.
Mój gin niestety musiał iść na 2 mce na l4. Wraca 1 kwietnia i nie mogę się doczekać. Lekarce, do której podesłał mnie na zastępstwo, nie mogę nic zarzucić. Ale to on wie o mnie wszystko, wie jaka ze mnie panikara i jak wyglądały nasze starania i co nas spotkało. I on ma dużą zdolność uspokojenia mnie!
Ja właśnie wszystko duszę w sobie i płacze, jedynie z Tz moglam o tym porozmawiać bo stwierdzilam ze nie będę nikomu zawracać głowy swoimi problemami.

Ja staram się nie panikowac i podchodzić do wszystkiego spokojnie. Martwi mnie tylko to serduszko ♥ ze było je źle widać. Ale mysi byc dobrze u każdej z nas. Innego wyjścia nie ma.

Dobra ide szukać leku na tarczycę bo w żadnej aptece nie ma go od dwóch miesięcy a ja musze go brać


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Nasz SKARB
Najdroższe klejnoty jakie noszę na szyi to ramiona mojego dziecka
Śpij mój kochany Aniołku 13-03-2013


papryczka160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 09:15   #4499
twin--maid
Zakorzenienie
 
Avatar twin--maid
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
Dot.: Mamusie sierpień 2014

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
teraz mamy problem z imieniem bo Zosia chce Julka, tż Franka, a ja Olka
Ciekawe kto wygra

Cytat:
Napisane przez niki19 Pokaż wiadomość
Szkoda ,że impreza się nie udała.
Co do tego na szaro to powiem ci ,że ja też od kiedy jestem w ciąży to również zauważyłam stałam się chyba jakaś przewrażliwiona na swoim puncie i o byle bzdurę potrafię się rozpłakać i nie mogę nad tym kompletnie zapanować jakaś głupota mnie wkurzy i zaraz łzy mi napływają do oczu mam nadzieję ,że to przez hormony i minie
Hormony szaleją. Ja co chwilę się wzruszam

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Co do rad, to dokładnie tak jak piszesz. Ale mnie denerwuje też podejście kobiet w wieku naszych mam 'za naszych czasów nie było takich cyrków, wszystko się jadło, nie robiło sie usg..bla bla bla'. No i co z tego. 30 lat temu po pierwsze była mniejsza świadomość, a po drugie technika była w innym miejscu... po co takie gadki?
A co do rówieśników, to fakt. Ja ciągle słyszę 'a zrób tak, a to źle robisz, a to jedz, tego nie jedz, mam nadzieję, że jesz warzywa i owoce, mam nadzieję, że nie pijesz alkoholu, leż, ruszaj się'...nożesz jasny gwint! Serio, nie mam 15 lat. Nie robię nic, żeby zaszkodzić swojemu dziecku, jestem świadomą matką i mam świadomość czym dla rozwoju dziecka może skutkować to, że matka nie dba o siebie w ciąży - choćby ze względu na wykształcenie większą niż moje koleżanki, które są już mamami.
Ale co zauważyłam - kobieta w okresie rozrodczym staje się własnością społeczeństwa. Najpierw zmagałam się z tym, że ludzie, których nie widziałam X czasu wypytywali mnie czemu nie mam dzieci, kiedy dzieci, a Ci bliżsi udzielali światłych rad jak efektywnie zachodzić w ciążę, nie zdając sobie sprawy, jaką przykrość sprawia to kobiecie, która ma problem z zajściem w ciążę i która jedną ciążę straciła. A teraz z każdego kąta słyszę, co mam robić dla dobra własnego dziecka, chociaż o te rady nie proszę!
Ale się rozpisałam...
Przepraszam za poranne przymarudzenie, ale humor mam dopasowany do pogody za oknem chyba.
Swoją drogą, wczoraj byłam w sklepie w samej koszuli, a dziś chyba pójdę na uczelnię w kaloszach i kapoku
Ja chyba mam szczęśćie bo w tej ciazy tylko moja babcia uraczyła mnie raz swoimi złotymi radami.

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Oj tak, ja też tak mam.
Ja ogólnie jestem w rodzinie miękka buła, ale teraz potrafię się popłakać na reklamie w tv, na wywiadzie, podczas czytania książki... siostrzenica mi powiedziała 'ciociu kocham cię', a ja w ryk. Czytała bloga żony kolegi męża, była notka, że adoptowali małego chłopca...matko jedyna, 2o minut ryczałam, nie mogłam przestać.
Dziś rano też już zaliczyłam lament, bo mi się śniło, że mąż mnie porzucił w ciąży, bo go okłamałam, że nasza suszarka na pranie się rozkłada i mu nie powiedziałam po wizycie u gina, że moja szyjka się zaczęła prostować. Obudziłam się, chciałam się przytulić, a on mi zachrapał do ucha, więc zabrałam poduszkę na kanapę i w ryk Wariatka jak nic



Wiesz co, ja od samego początku ciąży mam problemy ze spaniem. wczoraj np. wstałam o 5:30. Nie mogę spać, budzę się itp..więc też mnie denerwują te teksty... ale uwierz mi, jest ich milion więcej, na które reaguję agresją
Butter, też jestem taki wrażliwiec obecnie synek wzrusza mnie ze 100 razy dziennie. Mąż bawiący się z synkiem doprowadzają mnie do łez. Już sama się z siebie śmieję.

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Też miałam podobnie. Jedną ciążę straciłam, potem przez kilka lat nie mogłam zajść w kolejną, a się nasłuchałam od ludzi, że głupia jestem, że kariera karierą, ale muszę sobie teraz dziecko zrobić i odchować. Człowiek tylko tego słuchał i potakiwał, bo co miał zrobić, wyjaśniać, tłumaczyć się ze swoich problemów? Żeby potem pół miasta gadało - to ci co nie mogą mieć dzieci.
Ale chyba jeszcze gorsze jest to jak ktoś z rodziny wie o problemach, idziesz w odwiedziny z prezentem dla malucha i słyszysz, że masz szczęście, że możesz się wyspać i żeby korzystać póki można. To akurat po prostu boli, bo tamto tylko denerwuje.
Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
Nam mowili i to najbliżsi, ze Tz strzela slepakami. Choć wiedzieli ze straciliśmy malucha. Niby w żartach to było, ale nam do smiechu nie było.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Dziewczyny jakiś pomysł na prezent na chrzest dla chłopca?. Mój Tż będzie chrzestnym

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Przykro mi, że macie za sobą taką przykrą historię

Na mnie jak płachta na byka działało hasło 'wyluzujcie, wtedy się uda'. Wiem, że to prawda, ale niestety, to nie jest proste
Wyobraź sobie, że jak poroniłam wysłałam smsa swojej cioci, która wiedziała o ciąży, że ją straciłam. I jaką dostałam odpowiedź? 'to przykre, ale nie tragedia, widać dzidziuś nie chciał urodzić się zimą, próbujcie dalej, przecież to przyjemne'
Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
Kobiety, które naszczescie nie przeżyły poronienia, nie wiedzą jakie to strasznie przeżycie. Ja dochodzilam do siebie bardzo długo psychicznie żeby móc powiedzieć -kochanie zacznijmy się starać znowu , zresztą Tz tez strasznie to przezyl. Teksty typu że lepiej teraz poronilas niż później czy nie dramatyzuj ( uslyszalam od mojej kolezanki ) byly straszne. Ludzie nie rozumieje ze 8 tyg maluch czy 8 miesięczny matka kocha tak samo.
Ufff ale sie rozpisalam, az siet poplakalam:-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cytat:
Napisane przez niki19 Pokaż wiadomość
No tak mnie też bolało jak po poronieniu nagle wszyscy zaczęli się mnie wypytywać kiedy postaramy się o dziecko i mimo ,że wiem ,że nikt mi nie chciał sprawić przykrości bo mało kto wiedział o tym ,że ciążę straciłam to bolało jak cholera
Ale myślę ,że wtedy pod wpływem tego co przeszłam inaczej odbierałam te pytania wcześniej pewnie nie przykładałam do nich takiej wagi



Masakra czasem ludzie nie zdają sobie sprawy ,że niektóre żarty są delikatnie mówiąc nie na miejscu
Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Moje siostrzenice na chrzciny dostały złotą biżuterię w ramach pamiątki.
Ale taką bardzo prostą, na przyszłość



Ja uważam, że bardzo szybko i dobrze poradziłam sobie ze stratą ciąży. Ale ja jestem osobą, która musi się wygadać... a nikt nie chciał ze mną rozmawiać. Ludzie, nawet najbliżsi, nie wiedzieli co mówić, dlatego nas unikali, to było przykre.
Niestety ta strata bardzo wpływa na to, jak przeżywam tę ciążę. Jestem przewrażliwiona bardzo i wystraszona.
Mój gin niestety musiał iść na 2 mce na l4. Wraca 1 kwietnia i nie mogę się doczekać. Lekarce, do której podesłał mnie na zastępstwo, nie mogę nic zarzucić. Ale to on wie o mnie wszystko, wie jaka ze mnie panikara i jak wyglądały nasze starania i co nas spotkało. I on ma dużą zdolność uspokojenia mnie!

Dziewczyny, to straszne, że tyle z Was przeżyło taką tragedię. Macie rację, że ktoś kto tego nie przeżył nie wie co czułyście.

Butter, dzięki, że pytasz U mnie dobrze nie jest. Wczoraj miałam długie ekg i echo serca i tu wyszło to co już wiedziałam czyli nic strasznego. Mam od wczoraj założony holter i czuję arytmię niestety. Dziś jadę na zdjęcie i lekarz od razu zrobi opis 24h pracy serca i zdecyduje co dalej.
Wieczorem postaram Ci się napisać PW.
__________________
twin--maid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 09:24   #4500
Optymistka26
Zadomowienie
 
Avatar Optymistka26
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 445
Dot.: Mamusie sierpień 2014

ButterBear ja sie zaczynam nastawiac ze tych rad bedzie niestety wiecej...mlode mamy chyba faktycznie to wlasnosc spoleczenstwa bo obce osoby na ulicy udzielaja im "cennych rad" wiec trzeba sie zawczasu uodpornic Szkoda ze urodziny meza sie nie udaly.

Poruszylas temat adopcji. Mam w dalszej rodzinie pare ktora adoptowala. Niestety dalsza rodzina zrobila z tego tabu i przez to nigdy nie wiem co powiedziec by ich przypadkiem nie urazic.
Podejrzewam ze sie dlugo starali o dzidzie i nie wyszlo. Nie wiem czy sie leczyli ani jak. Nie chce wscibsko pytac jesli sami nie chca mowic. Mam wrazenie ze rowniez dla ich najblizszych to tez tabu. Spotkali sie tez z nietolerancja wiem tym bardziej uwazam co mowie (np uslyszeli od kogos ze nie maja dzieci a wychowanków, nawet wiem kto im to powiedzial).
Ale uwielbiam ich dzieciaki i nie chce budowac muru.
Jak czytam jak moga urazac teksty niaswiadomych niczego osob to tym bardziej nie wiem jak sie zachowac.
Papryczko Niki The Fall ButterBear przykro mi ze to was spotkalo i ze tez ludzie potrafia takie rzeczy mowic, zero taktu

Kasia_ruda
bylabym wdzieczna gdybys poszukala tej informacji o znieczuleniu u dentysty. Okazuje sie ze dzis jednak nie ide bo źle mi rezerwowali wizyte. Tylko TŻ idzie a ja za kilka dni.
Jak sie robi mi mala plamka na zębie to nie idzie po wierzchu tylko od razu wglab az do korzenia i trzeba gleboko borowac a to boli. Ze stresu dostaje ślinotoku i musze siedziec ze ssakiem w buzi Spotkalam tez kilku dentystow-sadystow i mam traume
__________________


Edytowane przez Optymistka26
Czas edycji: 2014-03-15 o 09:25
Optymistka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-20 15:43:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.