Kloszardowe Celebrytki, czyli wątek plotkowy Targowiczanek cz. II

[sylwka37]

Napisane przez mirosek

syn miał być gwiazdą wieczoru a ta ze swoją torbą na tronie zasiadła
i komplementy zbiera

no cały Itek

[mirosek]

ciekawe czy ją uszy pieką ?

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

idę spać bo moja godzina się zbliża
jutro znów o 6.00 pobudka
ciekawe jak długo tak pociągnę ?

dobranoc Sylwuś

[sylwka37]

Napisane przez mirosek

ciekawe czy ją uszy pieką ?

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

idę spać bo moja godzina się zbliża
jutro znów o 6.00 pobudka
ciekawe jak długo tak pociągnę ?

dobranoc Sylwuś

a czemu Ty o 6 wstajesz ???
no idź idź branoc
ja o grubasach oglądam

[mirosek]

bry
ludzie mają postanowienia noworoczne a ja mam wakacyjne
- wstań o 6.00 będziesz miała długi dzień i tym samym długi urlop
wiem, że to głupie

[wgn]

Hej
Pakuję się od wczoraj i już szału dostaję.
Wychodzi na to, że nie mam co na dupę założyć, wczoraj jeszcze z szaleństwem w oku kostium kupowałam, młodemu też parę rzeczy po powyrastał -tak na co dzień jakoś tego nie odczuwam bo ma swoje ulubione rzeczy i w ich chodzi w kółko

Zaraz lecę Mirosku Twoje prace pooglądać.
Ja też uwielbiam się tak bawić - biżutki robię, kartki na święta, trochę na szydełku tylko na drutach nie umiem. Chcę jeszcze frywolitek się nauczyć.
Tyle, że takiego stopnia zaawansowania nie osiągnęłam - umówię się do Ciebie na lekcje kiedyś to mnie nauczysz takie cudeńka robić

Sylwia, jak pazurki wyszły?

[mirosek]

wgn pakuj się pakuj a moje prace obejrzysz przy okazji
nauczę Cię wszystkiego co chcesz
nie umiem tylko koronki klockowej (podstawy znam) ale to dlatego, że z wielki wałek do tego potrzebny i ciężko takie hobby w domu schować

a gdzie Twoje prace można obejrzeć? podlinkuj coś albo wrzuć kilka fotek ,
na pewno masz

[wgn]

Napisane przez mirosek

wgn pakuj się pakuj a moje prace obejrzysz przy okazji
nauczę Cię wszystkiego co chcesz
nie umiem tylko koronki klockowej (podstawy znam) ale to dlatego, że z wielki wałek do tego potrzebny i ciężko takie hobby w domu schować

a gdzie Twoje prace można obejrzeć? podlinkuj coś albo wrzuć kilka fotek ,
na pewno masz

Fotek nie robię, kartki tegoroczne praktycznie wszystkie się rozeszły bo zazwyczaj robię dla kogoś, biżutki mam to po powrocie zrobię fotki i mam jajca wielkanocne - takie

[wgn]

Serwetka też robiona własnoręcznie

[mirosek]

cudne te quillingowe jajca
ja z quillingu tylko kwiatuszki i śnieżynki robiłam
cykaj focie wszystkiego bo potem będziesz żałowała, że nie uwieczniłaś swojej twórczości
ja na początku też wszystko w świat puszczałam i fotek nie cykałam a ż pewnego razu słyszę:

- Ok, wiem, że tworzysz cuda ale pokaż jakieś focie.
- Ale ja nic nie mam

I od tego czasu to się zmieniło teraz jestem można powiedzieć wszędzie
ale podobno nie żyję bo nie mam konta na FB

[touchmeiamfamous]

Cześć wszystkim, powoli Was nadrabiam i wracam

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez wgn

Fotek nie robię, kartki tegoroczne praktycznie wszystkie się rozeszły bo zazwyczaj robię dla kogoś, biżutki mam to po powrocie zrobię fotki i mam jajca wielkanocne - takie

Ale jaja, piękne

[wgn]

Napisane przez mirosek

cudne te quillingowe jajca
ja z quillingu tylko kwiatuszki i śnieżynki robiłam
cykaj focie wszystkiego bo potem będziesz żałowała, że nie uwieczniłaś swojej twórczości
ja na początku też wszystko w świat puszczałam i fotek nie cykałam a ż pewnego razu słyszę:

- Ok, wiem, że tworzysz cuda ale pokaż jakieś focie.
- Ale ja nic nie mam

I od tego czasu to się zmieniło teraz jestem można powiedzieć wszędzie
ale podobno nie żyję bo nie mam konta na FB

Napisane przez touchmeiamfamous

Cześć wszystkim, powoli Was nadrabiam i wracam

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------



Ale jaja, piękne

Pewnie muszę zacząć robić fotki tym bardziej, że lubię takie różne rzeczy robić ale mieć już niekoniecznie i zazwyczaj wszystko wędruje w świat

[mirosek]

Napisane przez wgn

Pewnie muszę zacząć robić fotki tym bardziej, że lubię takie różne rzeczy robić ale mieć już niekoniecznie i zazwyczaj wszystko wędruje w świat

to tak jak u mnie nie cierpię bibelotów
z wyjątkiem świąt

[hathayoga]

Napisane przez itaka

Będzie sałatka z pory - fasolowo-czosnkowa.

Przepis poproszę I czekamy na zdjęcie fryzurki

Napisane przez wgn

Fotek nie robię, kartki tegoroczne praktycznie wszystkie się rozeszły bo zazwyczaj robię dla kogoś, biżutki mam to po powrocie zrobię fotki i mam jajca wielkanocne - takie

Wiola, niezłe jaja, naprawdę

Dziewczyny, zazdroszczę wam talentów. Ja dzisiaj zaszyłam dziurę w pidżamie i to w sumie tyle jeśli chodzi o jakieś ręczne robótki


Sylwia, dawaj na PW adres, jutro będę na poczcie z żółtkiem dla ciebie A czarny wór przetrzymam, do czasu aż coś fajnego ci wpadnie, może tak być?


Wkręciłam się w House of Cards, już jestem w połowie drugiego sezonu. Od wczoraj właściwie Siedzę pod kocem, bo zimno się nagle zrobiło. Kiedy?? Jak?? Na dodatek wczoraj nam brama od garażu zleciała na dach samochodu, no po prostu jak nie urok... Masakra.
Jestem zmęczona, potrzebuję urlopu

[mirosek]

Napisane przez hathayoga

wczoraj nam brama od garażu zleciała na dach samochodu, no po prostu jak nie urok...

rób focie

A tak na serio, to czemu spadła? przecież one mają zabezpieczenia takie, srakie i owakie żeby nie pieprznąć w niewłaściwym momencie. Może za słabo była podniesiona? i zabezpieczenie nie zadziałało

[hathayoga]

Napisane przez mirosek

rób focie

A tak na serio, to czemu spadła? przecież one mają zabezpieczenia takie, srakie i owakie żeby nie pieprznąć w niewłaściwym momencie. Może za słabo była podniesiona? i zabezpieczenie nie zadziałało

Focie to pewnie zrobi koleś od ubezpieczeń
A cholera wie dlaczego spadła, opcje są dwie: albo coś się zepsuło (do tego był silny wiatr, TŻ chował auto przed burzą), albo koleś, który wjeżdżał do podziemnego przed nim nacisnął "zamknij bramę". Oczywiście twierdzi, że nie zamykał, ale nie ma szans, żeby mu cokolwiek udowodnić.

[mirosek]

a no tak na pewno nacisnął a teraz przyznać się nie chce

[hathayoga]

Napisane przez mirosek

a no tak na pewno nacisnął a teraz przyznać się nie chce

Nikt by się pewnie nie przyznał... No ale TŻ siedzi i łka, biedaczek. Ale ja go rozumiem. To trochę tak, jakby ta brama wpadła mi na półkę z perfumami

[sylwka37]

jejku ależ wy macie talenty
pazury jako tako wyszły - zobaczymy czy będą trzymać
Hatka no jaja z tą bramą

[wgn]

Hatka

Spakowałam się, ciekawe ilu rzeczy zapomniałam (pewnie tysiąca pińciuset )

[mirosek]

Napisane przez hathayoga

Ale ja go rozumiem. To trochę tak, jakby ta brama wpadła mi na półkę z perfumami

ja też go rozumiem , to tak jakby koty wpadły w moje zapasy włóczkowe

[itaka]

Proszę mnie nie obgadywać.

Wczoraj wszyscy się pytali co mam takie czerwone uszy, czy mnie bolą , czy mnie cosik ugryzło - tak mnie piekły, a one mnie TU oplotkowywały i jakieś kosmiczne teorie na mój temat snuły !

Przecież na włos umówiona jestem na 8 sierpnia, na razie nic się nie zmieniło, jak się cosik by zmienić miało to dama znać od razu

Ale same się prosicie o relację, to ją macie:

Gwiazdą wieczoru był STARSZY syn , zaś młodszemu trzeba było również przynajmniej 1x Sto Lat zaśpiewać, wszak to Krzysztof , a wczoraj przy okazji na swoje imieniny się załapał , więc impreza tym fajniejsza była

Nadziwić się nie mogę, że w dzisiejszych czasach w modzie jest obdarowywanie solenizanta kasą - w ramach prezentu ... i w ten sposób starszy ma pokryty kurs prawka jazdy + cosik tam jeszcze i okazuje się, że na dzień dzisiejszy jest bogatszy niż jego własna matka.
Już wiem od kogo pożyczę na nową flaszkę perfum
Czas zrewanżować się za matczyną troskę, nerwy, gotowanie, sprzątanie, pranie itd

Wszystko z żarcia poszło. Sałatka , jajca ( ja nawet nie zjadłam jednego - z łososiem, kawiorem i pastą pieczarkową - wszystko w mig zostało wchłonięte), tort, ciacha ( marne resztki dzisiaj do kawusi ino się zostały), sery, oliwki, koreczki - no goście jacyś wygłodniali na tę 18-stkę przyszli czy jak.... procenty też nieźle poszły, ale dziś każdy się pięknie na mszy w intencji solenizanta stawił w dosyć znośnej kondycji, więc chyba wszystko było ok, ok. 24 ostatni goście się wynieśli, gdyby mogli to by chyba spali u nas, ale osobne łóżko już zarezerwowane dla przyjezdnej chrzestnej było

Wróciłam teraz z galerii. Miałam w rękach, na ...torbie. ? ( ), na ramionach i plecach różne rzeczy. I żadnej nie kupiłam....tak marudziłam przebierałam, biegałam między półkami i rozmiarami, to za duże, to za małe, tamto obrzydliwie szerokie ( jakbym nie dosyć szeroka była, a dziś wyjątkowo dodatkowo bluzkę overwsize więc niektóre inne przymierzane dodatkowo mnie w smutek wprawiały...) tamto krzywo uszyte, to zaś w ramionach za wąskie, inne znowu cyce do niebotycznych rozmiarów robiło..... i nic. Wszystkie spodnie, spódnice, sukienki i bluzki polazły z powrotem na wieszaki, a ja z niczym i umordowana z galerii wylazłam.

O nie....coś na pocieszenie kupiłam - mój nabytek to mgiełka do ciała Douglas + Daisy Dream Forever, który zdecydowanie dla mojego nosa ładniejszy jest niż jego poprzednik.

Aha - jeszcze w Rossmannie krem do twarzy + żel do mycia twarzy i tyle było łażenia 3 godzinnego po galerii.

Wpieniają mnie bramki totalnie bez sensu piszczące ... nic w Martensie nie kupuję , jeno wlazłam tam w poszukiwaniu męża i syna i oczywiście pisk na całego. Oto ja - wchodzę, ludzie, wchodzę pierwszy raz w życiu do Martensa i piszczeć muszę bo przecież nakradłam 1000 rzeczy z tego sklepu, w którym nigdy nie byłam i jeszcze na bezczelnego z nimi włażę z powrotem do niego

Po miłej rozmowie i konsternacji personelu i samej mojej ciekawości stwierdziliśmy to samo co parę lat temu w Gliwicach w Sephorze - tak objawia się w niektórych galeriach obecność mojego telefonu w torebce , który dostał sms w momencie gdy przechodziłam przez bramkę. I ten wiszący sms tak czynił - nie wiedzieć dlaczego...? Ubaw po pachy

Telefon mam od paru lat, nie kupiony w Martensie ani Sephorze

Nogi to mi do...torby...włażą

Brama na czyjeś auto spadła? Dobrze, że nikogo nie zabiła - cieszyć się. Bo ostatnio różne rzeczy na ludzi spadają i wjeżdżają.....eechh.

[wgn]

Napisane przez mirosek

ja też go rozumiem , to tak jakby koty wpadły w moje zapasy włóczkowe

U mnie to tak jakby mi ktoś torbą na czytnik usiadł

Itek, nikomu już się nie chce prezentów kupować, z kasą prościej tylko frajdy nie ma takiej

[mirosek]

Napisane przez wgn

Itek, nikomu już się nie chce prezentów kupować, z kasą prościej tylko frajdy nie ma takiej

mój syn był szczęśliwy jak na swoją osiemnastkę kasę dostał bo starczyło na prawo jazdy na motocykl i na kat. B i jeszcze mu zostało. Prezenty też były ale nie nosi czyli lepsza kasa mimo wszystko
tyle że prezent nadal jest a kasy ani widu ani słychu

[itaka]

Napisane przez wgn

U mnie to tak jakby mi ktoś torbą na czytnik usiadł

Itek, nikomu już się nie chce prezentów kupować, z kasą prościej tylko frajdy nie ma takiej

Napisane przez mirosek

mój syn był szczęśliwy jak na swoją osiemnastkę kasę dostał bo starczyło na prawo jazdy na motocykl i na kat. B i jeszcze mu zostało. Prezenty też były ale nie nosi czyli lepsza kasa mimo wszystko
tyle że prezent nadal jest a kasy ani widu ani słychu

No dokładnie.
Mój też jest szczęśliwy, tym bardziej, że pokryje z tego koszty prawa jazdy, które właśnie robi, za tydzień ma pierwszą jazdę. No i na własne potrzeby kasa mu jednak potrzebna - w razie czego można ją rozdysponować według swoich potrzeb.
( I pożyczyć matce - )

Rodzinka wyjechała....jestem padnięta.
Za oknem znów gorąco, choć nieco chłodniej niż wczoraj, jutro podobno ma być też chłodno więc jest szansa, że od upałów odpoczniemy troszkę.

I znowu jutro do roboty.....i tak cały tydzień znów.....

Po jaką cholerę ja zawsze wybiegam myślami do przodu. W niedzielny wieczór ja już jestem myślami w pracy i analizuję cały następny tydzień - możliwe porażki, smutki i problemy, których jeszcze nawet nie ma.
Zawsze myślami z przodu, na zapas zmartwienia, wymyślam je sobie, szukam już rozwiązań, włosy siwieją....

Walnijcie mnie...... bo tak właśnie jestem, nienormalna

[sylwka37]

Itek do dla Ciebie

[wgn]

Jak 18 latek dostaje kasę to super bo wiadomo, że swoje potrzeby ma i rozsądek jakiś chyba też.
Ale jak kilkulatek dostaje kasę to weź mu wytłumacz żeby nie kupował tysięcznej paczki klocków lego, kolejnego karabinu, który w mojej ocenie nie różni się niczym od pięciu pozostałych a do tego jego cena przyprawia mnie o zawał serca, kolejnej durnej gry itd

[mirosek]

itek ja nic nie chcę mówić ale po raz kolejny napisałaś o pożyczce od syna
weź się za robotę a nie będziesz liczyć na cudzesy

[sylwka37]

Napisane przez mirosek

itek ja nic nie chcę mówić ale po raz kolejny napisałaś o pożyczce od syna
weź się za robotę a nie będziesz liczyć na cudzesy

i żeby to jeszcze na życie chciała pożyczyć ale nie na kolejną flaszkę to się do leczenia kwalifikuje

[mirosek]

tia , kwalifikuje
ona już zdiagnozowana tylko się ukrywa

[sylwka37]

Napisane przez mirosek

tia , kwalifikuje
ona już zdiagnozowana tylko się ukrywa

trzeba jej pomóc powiedzieć to na głos

a dziś oprócz Ann i Hań jest Mirosławy ???? czy to inny dzień ???