Scent Bar VII - Strona 151 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-03-06, 18:37   #4501
teza20
Zakorzenienie
 
Avatar teza20
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 268
GG do teza20
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez Figarro Pokaż wiadomość
Dziękuję wszystkim za Niestety oblałam
Hyh nie przejmuj sie znam ten bolJa juz 3 razy oblalem,i teraz mnie czeka znow egzamin teoretyczny tylko jakos nie chce mi sie jechac i zapisac na niego
__________________
08.11.2010-Rzucil palenie
----------------------------------------------
Miłość, sen i śmierć nadchodzą pomału;
Schwyć mnie za włosy i mocno pocałuj.
(Algernon Charles Swinburne)-Białe jabłka

-----------------------------------------

teza20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 18:39   #4502
Zuziunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez teza20 Pokaż wiadomość
Hyh nie przejmuj sie znam ten bolJa juz 3 razy oblalem,i teraz mnie czeka znow egzamin teoretyczny tylko jakos nie chce mi sie jechac i zapisac na niego
wynocha sie zapisywać ja 2x teorie zdawałam...
no bo przerwę zrobiłam po 3 niezdanym..
Zuziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 18:50   #4503
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez Aragonte Pokaż wiadomość
Ja chcę! Jaaaaa!
Cytat:
Napisane przez Mendosita Pokaż wiadomość
A mogę i ja poprosić? Bardzo bym chciała zobaczyć
Cytat:
Napisane przez vesenka Pokaż wiadomość
Ja chcę, ja
Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
I ja, jawybierz mnie, Pani
Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
Ja! ja!
Ja chceM.
Cytat:
Napisane przez teza20 Pokaż wiadomość
I ja tez chcem zobaczyc efekty tej sesji
Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
ja! ja! ja chcę!
Cytat:
Napisane przez edytapa68 Pokaż wiadomość
Sabbath,może lepiej wrzuć fotki w Barze, bo jest tylu chętnych...Ja, oczywista,też chcę
Kochani moi , w barze nie, ale są w albumie prywatnym na moim profilu. Wolno krytykować. To znaczy... Nie wyobrażam sobie, że można nie krytykować.
Cytat:
Napisane przez Figarro Pokaż wiadomość
Dziękuję wszystkim za Niestety oblałam
Podobno to wstyd zdać za pierwszym razem.
Nekst tajmem będzie lepiej.
Cytat:
Napisane przez Aragonte Pokaż wiadomość

A jak Ci idzie lektura wiadomej przesyłki? Prawdę mówiąc obawiam się zupełnie serio, bez kokieterii, że to nie Twój styl i że nie masz się co z tym męczyć Przepraszam za marudzenie, ale ostatnio moje poczucie wartości jest na poziomie zapóźnionej w rozwoju rozwielitki
Aragonte, no nie wiem, czy nie w moim stylu.
Łyknęłam w szybkim tempie i z przyjemnością kilka rozdziałów i z powodów niezależnych musiałam przerwać. Szykuję się do Poplitu i nadrabiam dziury w Pilipiuku, z którym prowadzę spotkanie, mam zaległości recenzyjne, więc łykam książki i zjeżdżam jej publicznie, a do tego wydarłam kumpeli z rąk nieprzeczytane "szepty" i muszę szybko oddać. Jak tylko się ciut odkopię w przyejmnością wrócę do lektury.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 19:06   #4504
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez Figarro Pokaż wiadomość
Dziękuję wszystkim za Niestety oblałam


Jeśli ma Cię to pocieszyć, to powiem Ci, że wszyscy ostatnio oblewają. Naprawdę, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy ani jedna osoba spośród moich znajomych nie zdała.

Za 12 dni czeka mnie to samo

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
Nie martw się , Princesska się uczy do matury
Czy to oznacza, że ja też powinnam już zacząć? :P
A tak serio - zaczęłam Ale jak widać niezbyt pilnie

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
A za Ciebie trzymanie kciuków juz zaczynam trenować!
Dzięki, kciuki na pewno się przydadzą.
(żebym jeszcze tak jeździć umiała...)
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 19:07   #4505
teza20
Zakorzenienie
 
Avatar teza20
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 268
GG do teza20
Dot.: Scent Bar VII

Spadam na Testosteron leci teraz na TVN
__________________
08.11.2010-Rzucil palenie
----------------------------------------------
Miłość, sen i śmierć nadchodzą pomału;
Schwyć mnie za włosy i mocno pocałuj.
(Algernon Charles Swinburne)-Białe jabłka

-----------------------------------------

teza20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 19:23   #4506
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Scent Bar VII

Dziewczyny! jak tak piszecie o swoich ojcach to się naprawdę podbudowuję! Myslałam że tylko mój taki czepliwy, albo ja lewa.
Madzik!- po tym co napisałaś sądzę że mamy wspólnego ojca
Ja nienawidze tego że jak się z nim spotykam, to z kobiety, która z czasem zyskała jakąś tam pewnośc siebie i niezależniść, staję się małą, niepewną niczego dziewczynką, nienawidzę tego i nie potrafię w sobie zwalczyć tego uczucia
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 19:37   #4507
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny! jak tak piszecie o swoich ojcach to się naprawdę podbudowuję! Myslałam że tylko mój taki czepliwy, albo ja lewa.
Madzik!- po tym co napisałaś sądzę że mamy wspólnego ojca
Ja nienawidze tego że jak się z nim spotykam, to z kobiety, która z czasem zyskała jakąś tam pewnośc siebie i niezależniść, staję się małą, niepewną niczego dziewczynką, nienawidzę tego i nie potrafię w sobie zwalczyć tego uczucia
Polly, ja chyba się uwolniłam. To znaczy... moim problemem była bardziej matka, niż ojciec, ale obecnie jako dorosły człowiek mam do swojego ojca wielki dystans, nie potrzebuję go, już dawno nauczyłam żyć bez niego i bez jego akceptacji. I już chyba od dawna go nie szanuję jako człowieka. Rasizm, faszyzm, przemoc, w końcu porzucenie własnej rodziny, okradanie własnego dziecka, kłamstwa i wiele innych spraw - to są rzeczy nie do przejścia. Skutek jest taki, że w ciągu ostatnich lat to raczej on traktuje mnie z większą atencją, niż ja jego.
Nie wiem, jak to będzie teraz - czuję się odpowiedzialna, zrobię, co mogę, żal mi tego ostrego niegdyś jak brzytwa umysłu i żal starego, chorego człowieka. Ale nadal jest to stosunek pełen litości bardziej, niż pokory. Nie ma niczego, czego bym od tego człowieka jeszcze oczekiwała.


Wy jesteście w gorszej sytuacji, bo trudniej jest uwolnić się od wpływu człowieka niejednoznacznego. To znaczy takiego, który kocha nas krzywdząc i krzywdzi kochając. Wiem o tym, bo od piętna swojej matki nie potrafię się uwolnić do teraz.

Z resztą - co mi ojciec nagnoił w psychice zanim dojrzałam to też pewnie sama nie pojmuję...

Edytowane przez Sabbath
Czas edycji: 2009-03-06 o 19:41
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-06, 19:41   #4508
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny! jak tak piszecie o swoich ojcach to się naprawdę podbudowuję! Myslałam że tylko mój taki czepliwy, albo ja lewa.
moj doprowadza mnie do placzu nawet teraz a to, ze czuje sie jak skonczony debil to normalka.
Na swieta szykowalam sie na starcie tytanow (wiadomo, z moim placze i utrata nerwow) ale byl tak mily, ze nie wiedzialam co mu sie stalo.
Ale tak ogolnie to no coz, nie byl ojcem roku. Nie chce mi sie pisac.
Milo mi tez bylo jak uslyszalam 'zadnego j.... angola nie chce widziec w tym domu'
a jak mnie dolozyc nie moze, ze robolem w fabryce jestem a on mi za studia placil - bo od czasu awansu nie moze, to potrafi mi wbic szpile gdzie mnie zaboli 'Angole jak Amerykanie to glupki'

No w niedziele zobaczy, zobaczymy - troche sie ogarnal i do mysli tej przyzwyczail.


Sabbath - ogladnelam zdjecia, niektore super. Ale nie czaje za bardzo tego makijazu. Tzn wiem skad makijazystka czerpala inspiracje - czyzby lata 80 i tamten rockowy look?
Ale ja jakos Twoja delikatna buzie widze w mniej 'in ur face!' looku.

To zdjecie 'tknieta reka Yoli' jest piekne! i zalotne.
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 19:42   #4509
trigonella
Rozeznanie
 
Avatar trigonella
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Podbeskidzie
Wiadomości: 689
Dot.: Scent Bar VII

Przepraszam że nie w temacie , Sabbath czy mogłabym zobaczyć Twoje zdjęcia z sesji

edit:
Dziękuję, obejrzałam zdjęcia są piękne no i ta czarna suknia po prostu cudna.
__________________
Arkona

Where is your God

Edytowane przez trigonella
Czas edycji: 2009-03-06 o 19:59
trigonella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 19:51   #4510
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
moj doprowadza mnie do placzu nawet teraz a to, ze czuje sie jak skonczony debil to normalka.
Na swieta szykowalam sie na starcie tytanow (wiadomo, z moim placze i utrata nerwow) ale byl tak mily, ze nie wiedzialam co mu sie stalo.
Ale tak ogolnie to no coz, nie byl ojcem roku. Nie chce mi sie pisac.
Milo mi tez bylo jak uslyszalam 'zadnego j.... angola nie chce widziec w tym domu'
a jak mnie dolozyc nie moze, ze robolem w fabryce jestem a on mi za studia placil - bo od czasu awansu nie moze, to potrafi mi wbic szpile gdzie mnie zaboli 'Angole jak Amerykanie to glupki'
To też znam.
Każdy sukces potrafi tak przekręcić, jak gdyby nie tylko nie był powodem do dumy, ale jeszcze wstydzić się go należało. Masakra.
Życzę żeby zrozumiał, że wyszłaś spod jego skrzydeł. Najprawdopodobaniej wtedy zacznie Cię szanować jak każdego innego człowieka.

Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
Sabbath - ogladnelam zdjecia, niektore super. Ale nie czaje za bardzo tego makijazu. Tzn wiem skad makijazystka czerpala inspiracje - czyzby lata 80 i tamten rockowy look?
Ale ja jakos Twoja delikatna buzie widze w mniej 'in ur face!' looku.

To zdjecie 'tknieta reka Yoli' jest piekne! i zalotne.
Hecate, ja tez nie rozumiem.
Wiem, że wyglądam po prostu źle.


Co to jest "in ur face"?
Cytat:
Napisane przez trigonella Pokaż wiadomość
Przepraszam że nie w temacie , Sabbath czy mogłabym zobaczyć Twoje zdjęcia z sesji
Trigonello, "zaprzyjaźnij" mnie, a potem wejdź w mój profil. Swoja drogą - nie wiem dlaczego dotychczas się nie "zaprzyjaźniłyśmy".
Mnie będzie bardzo miło.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 20:01   #4511
trigonella
Rozeznanie
 
Avatar trigonella
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Podbeskidzie
Wiadomości: 689
Dot.: Scent Bar VII

Już jestem zaprzyjaźniona. Edytowałam swój poprzedni post.
__________________
Arkona

Where is your God

Edytowane przez trigonella
Czas edycji: 2009-03-06 o 20:05
trigonella jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-06, 20:16   #4512
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Polly, ja chyba się uwolniłam. To znaczy... moim problemem była bardziej matka, niż ojciec, ale obecnie jako dorosły człowiek mam do swojego ojca wielki dystans, nie potrzebuję go, już dawno nauczyłam żyć bez niego i bez jego akceptacji. I już chyba od dawna go nie szanuję jako człowieka. Rasizm, faszyzm, przemoc, w końcu porzucenie własnej rodziny, okradanie własnego dziecka, kłamstwa i wiele innych spraw - to są rzeczy nie do przejścia. Skutek jest taki, że w ciągu ostatnich lat to raczej on traktuje mnie z większą atencją, niż ja jego.
Nie wiem, jak to będzie teraz - czuję się odpowiedzialna, zrobię, co mogę, żal mi tego ostrego niegdyś jak brzytwa umysłu i żal starego, chorego człowieka. Ale nadal jest to stosunek pełen litości bardziej, niż pokory. Nie ma niczego, czego bym od tego człowieka jeszcze oczekiwała.


Wy jesteście w gorszej sytuacji, bo trudniej jest uwolnić się od wpływu człowieka niejednoznacznego. To znaczy takiego, który kocha nas krzywdząc i krzywdzi kochając. Wiem o tym, bo od piętna swojej matki nie potrafię się uwolnić do teraz.

Z resztą - co mi ojciec nagnoił w psychice zanim dojrzałam to też pewnie sama nie pojmuję...
Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
moj doprowadza mnie do placzu nawet teraz a to, ze czuje sie jak skonczony debil to normalka.
Na swieta szykowalam sie na starcie tytanow (wiadomo, z moim placze i utrata nerwow) ale byl tak mily, ze nie wiedzialam co mu sie stalo.
Ale tak ogolnie to no coz, nie byl ojcem roku. Nie chce mi sie pisac.
Milo mi tez bylo jak uslyszalam 'zadnego j.... angola nie chce widziec w tym domu'
a jak mnie dolozyc nie moze, ze robolem w fabryce jestem a on mi za studia placil - bo od czasu awansu nie moze, to potrafi mi wbic szpile gdzie mnie zaboli 'Angole jak Amerykanie to glupki'

No w niedziele zobaczy, zobaczymy - troche sie ogarnal i do mysli tej przyzwyczail.


Sabbath - ogladnelam zdjecia, niektore super. Ale nie czaje za bardzo tego makijazu. Tzn wiem skad makijazystka czerpala inspiracje - czyzby lata 80 i tamten rockowy look?
Ale ja jakos Twoja delikatna buzie widze w mniej 'in ur face!' looku.

To zdjecie 'tknieta reka Yoli' jest piekne! i zalotne.

Właśnie! U mnie sytuacja jest o tyle inna, że ja właściwie nie mogę im nic zarzucić (rodzicom) Są z tych, co to sobie dla dzieci żyły wyprują i pomogą choćby mieli skonać i bedą pomagać chociaż nie potrzebuję i nie chcę.
Chyba chcą bym na zawsze pozostała małym, nieporadnym dzieckiem i wciąż mi udowadniają że tak właśnie jest i bez nich sobie nie poradzę achhh, zresztą długo by pisać
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 20:30   #4513
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Co to jest "in ur face"?
Dokladnie na polski nie potrafie przetlumaczyc (Masz czasem tak, ze wiesz ale nie dasz rady wytlumaczyc? )

Moze tak - mniej rzucajacym sie w oczy, widzialabym Cie w rokowym ale delikatnym a nie wampowym.
Ale figure to masz obledna!

I nie mow, ze wygladasz zle bo wcale tak nie jest. Oni mieli pewna wizje, ktore zrealizowali z tym, ze ja widzac Cie na kilku innych fotkach mam inne 'preferencje'

A o Tatku w moj cudowny piatkowy wieczor, ktory uplynie na randce ze szmata (i to nawet nie jakas seksowna i latwa), plynami czyszczacymi a nastepnie na upojnej czynnosci zwanej prasowaniem, nie chce mi sie pisac.
Egoisci nie powinni miec dzieci. A on dopiero chyba teraz dorasta do roli meza i ojca. Chyba. Lepiej pozno niz wcale.
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?

Edytowane przez hecate
Czas edycji: 2009-03-06 o 20:32
hecate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 20:34   #4514
ancynamonka
Rozeznanie
 
Avatar ancynamonka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Sand City;)
Wiadomości: 797
Dot.: Scent Bar VII

Hej dziewczyny Mam nadzieje, że nie prychacie i nie smarkacie jak ja. Co do Waszych obserwacji tyczących się ojców to i ja się pod nimi podpisuję Mój też bywa milutki: raz jestem za chuda, jak tylko przytyje dwa kilo to też jest to przez niego głośno komentowane,a każdy makijaż na mojej twarzy jest wg niego tapetą. Przynajmniej nie obrywam za to, że nie chodzę do kościoła bo on też nie praktykuje.
__________________
I begin to see through your eyes
All the former mysteries are no surprise ...

wymiana kosmetyczna; klik!
ancynamonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 20:42   #4515
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez ancynamonka Pokaż wiadomość
Przynajmniej nie obrywam za to, że nie chodzę do kościoła bo on też nie praktykuje.
Moj juz tez nie ale kiedys...
Jako maly bachor ciagali mnie do kosciola i nie, ze jak inne dzieci moglam sobie poprostu siedziec. NIE! ja musialam na komende z ludzmi klekac, wstawac... a przeokropnie mnie to nudzilo.



Mojego wygladu w zasadzie nie komentuje, tam wiadomo - dawniejszy mlodzienczy bunt, glany latem to moze wykpil ale inne rzeczy nie.

Moja siostre wpedzil w jakies (chyba) ED komentujac w okresie dojrzewania jakaz to ona tlusta i jakie ma nogi grube.
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-03-06, 20:42   #4516
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez ancynamonka Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny Mam nadzieje, że nie prychacie i nie smarkacie jak ja. Co do Waszych obserwacji tyczących się ojców to i ja się pod nimi podpisuję Mój też bywa milutki: raz jestem za chuda, jak tylko przytyje dwa kilo to też jest to przez niego głośno komentowane,a każdy makijaż na mojej twarzy jest wg niego tapetą. Przynajmniej nie obrywam za to, że nie chodzę do kościoła bo on też nie praktykuje.
Mój ojciec nigdy nie krytykuje mojego wyglądu. Szczytem spostrzegawczości jest u niego to, że zmieniłam kolor włosów i tekst "fajnie".Od krytyki mojego wyglądu jest mama Za wybiórcze chodzenie do kościoła też nigdy nie krytykuje, bo sam ma jeszcze bardziej luzacki stosunek niż ja

Czasem sobie myślę, że zostałam wychowana przez tak dwa skrajne światopoglądy i osobowści, że to cud, że nie jestem bardziej zwichrowana
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI

Edytowane przez madziczka
Czas edycji: 2009-03-06 o 20:45
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 20:46   #4517
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez trigonella Pokaż wiadomość
Dziękuję, obejrzałam zdjęcia są piękne no i ta czarna suknia po prostu cudna.

I pajęczynie rękawiczki! Ciekawa rzecz.



W temacie rodziców... Kurczę, tak czytam i czytam o Waszym przeżyciach... i stwierdzam, że w tym względzie na pewno jestem nieziemską szczęściarą. Może nie powinnam tego teraz tu pisać, ale przynajmniej zdałam sobie sprawę (nie po raz pierwszy), że mam Tatę, który - choć rzadko bywa w domu, a ja jeszcze rzadziej - traktuje mnie jak księżniczkę. A ja boję się tylko, że kompletnie tego nie doceniam. Z Mamą bywa różnie, bo jednak mamy bliższe kontakty i dlatego więcej spięć jest chyba nieuniknionych, ale i tak mam chyba najlepszą Mamę, jaką mogłabym mieć. Więc tym bardziej przykro mi czytać o Waszych relacjach z rodzicami. W sumie ciężko jest mi sobie te wszystkie sytuacje wyobrazić


___

Szaleństwa i kombinacje fryzurowe Madziczki mnie natchnęły i mam zamiar znów walnąć sobie granatową czerń. Podobała mi się Na nic bardziej ekstremalnego chyba nigdy się nie zdecyduję

A tymczasem lecę na koncert The Cure w TVP Kultura
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 20:51   #4518
ancynamonka
Rozeznanie
 
Avatar ancynamonka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Sand City;)
Wiadomości: 797
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
Moj juz tez nie ale kiedys...
Jako maly bachor ciagali mnie do kosciola i nie, ze jak inne dzieci moglam sobie poprostu siedziec. NIE! ja musialam na komende z ludzmi klekac, wstawac... a przeokropnie mnie to nudzilo.



Mojego wygladu w zasadzie nie komentuje, tam wiadomo - dawniejszy mlodzienczy bunt, glany latem to moze wykpil ale inne rzeczy nie.

Moja siostre wpedzil w jakies (chyba) ED komentujac w okresie dojrzewania jakaz to ona tlusta i jakie ma nogi grube.
Misję nawracania mnie swego czasu podjęła moja mama Dociekała dlaczego nie chodzę do kościoła i w jakiejś rozmowie w końcu sama jej przypomniałam, że i ona też nie chodzi często- potem przez jakiś rok była w każdą niedziele na mszy. Póżniej się poddała, chyba uznała, że nawet pozytywny przykład z jej strony także na nic się nie zda
W kościele bywam tylko na uroczystościach, takich jak śluby, chrzciny i pogrzeby. Robię to dlatego, że chcę być razem z bliskimi mi osobami. Choreografii tzn klękania itd nie przestrzegam.

Heh ci ojcowie... mój jak byłam młodsza i tak jeszcze dziecięco puciata mówił, że będę kulomiotką heleną fibingerową....
__________________
I begin to see through your eyes
All the former mysteries are no surprise ...

wymiana kosmetyczna; klik!
ancynamonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 20:52   #4519
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Scent Bar VII

Hahaha, wiosna idzie, wszyscy zmieniają kolorki

Umylam dziś po raz pierwszy moje rude kłaczki, trochę farby zeszło, i mam wrażenie, że już nie jest tak płomiennnie jak po wyjściu z salonu


A w kwestii rodziców jeszcze - moi to nie są żadne potwory, żeby nie było Po prostu w pewnym wieku zaczęłam na nich patrzeć jak na ludzi, a nie jak na bogów. Zauważyłam, że nie są bez wad, zauważyłam żródła ich lęków, kompleksów, ich rozczarowania, błędy. Kiedyś mi to cholernie przeszkadzało, a potem zrozumiałam, że przecież ich nie zmienię tak na 100% - wtedy musiałabym ich wymienić, a tego nie chciałabym też za żadne inne skarby To chyba taki okres dojrzewania, że zasłonak opada i widzi czy zaczyna rozumieć się rzeczy, których może czasem lepiej nie widzieć, nie oglądać, nie doświadczać. Po prostu czasem bolał mnie fakt, że rodzice zeszli z piedestału ( a może to ja ich sama strąciłam?). Nie znaczy to, że ich przestałam szanować i kochać oczywiście. Tylko chodzi o dostrzeżenie faktu, że rodzice nie są idealni, a do tej pory byli - w moim odczuciu.

W kwestii kościoła - targała mnie zawsze mama, na próby buntu( podstawówka, liceum, a nawet początki studiów) reagowała awanturami, krzykiem, obrażaniem się - "że jak tak to można". Od kilku lat przestała - zostawiła to totalnie mojemu sumieniu, nie chodzi nie wzdycha, nie milczy wymownie. I chwała jej za to Chcę -idę, nie chcę - nie idę. Nikt nade mną nie stoi i już nie prawi kazań.
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI

Edytowane przez madziczka
Czas edycji: 2009-03-06 o 21:01
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-06, 20:56   #4520
ancynamonka
Rozeznanie
 
Avatar ancynamonka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Sand City;)
Wiadomości: 797
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez melkmeisje Pokaż wiadomość


W temacie rodziców... Kurczę, tak czytam i czytam o Waszym przeżyciach... i stwierdzam, że w tym względzie na pewno jestem nieziemską szczęściarą. Może nie powinnam tego teraz tu pisać, ale przynajmniej zdałam sobie sprawę (nie po raz pierwszy), że mam Tatę, który - choć rzadko bywa w domu, a ja jeszcze rzadziej - traktuje mnie jak księżniczkę. A ja boję się tylko, że kompletnie tego nie doceniam. Z Mamą bywa różnie, bo jednak mamy bliższe kontakty i dlatego więcej spięć jest chyba nieuniknionych, ale i tak mam chyba najlepszą Mamę, jaką mogłabym mieć. Więc tym bardziej przykro mi czytać o Waszych relacjach z rodzicami. W sumie ciężko jest mi sobie te wszystkie sytuacje wyobrazić
Melk miłość między Tobą a rodzicami jest mniej wyboista i trudna Ja wiem, że moi mnie bardzo kochają i ja ich też...ale najlepiej to kochać się tak....z bezpiecznej odległości
__________________
I begin to see through your eyes
All the former mysteries are no surprise ...

wymiana kosmetyczna; klik!
ancynamonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 21:08   #4521
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez ancynamonka Pokaż wiadomość
Melk miłość między Tobą a rodzicami jest mniej wyboista i trudna Ja wiem, że moi mnie bardzo kochają i ja ich też...ale najlepiej to kochać się tak....z bezpiecznej odległości
Pewnie tak jest
Tylko po prostu czytając Was tutaj, uświadomiłam sobie po raz kolejny, że to naprawdę wielkie szczęście mieć rodziców, którzy: nigdy nie krytykowali mojego wyglądu, nie komentowali ani glanów, ani kolejnych dziurek w uchu, ani makijażu, nie zabraniali wyjazdów, a nawet bez gadania finansowali najdziwniejsze zachcianki... dużo przykładów mogłabym tu namnożyć, ale przede wszystkim chodzi o te pokłady zaufania, które chyba zawsze musieli do mnie mnie mieć. No i wolność. Tak, moi rodzice dają mi dużo wolności. Zresztą widziałam to zawsze, porównując swoje relacje z rodzicami do relacji koleżanek. Mama (bo Taty przeważnie nie było) na dużo mi pozwalała. Ale wcale nie było i nie jest między nami tak zupełnie różowo Po prostu dopiero teraz jestem w stanie to wszystko obiektywnie i trzeźwo ocenić. I dopiero pewne rzecz zauważam.


__

Masz Layne'a w avatarze?
Jedna z moich największych miłości muzycznych.

Aaaaa miałam oglądać koncert!!! Lecę!
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 21:19   #4522
ancynamonka
Rozeznanie
 
Avatar ancynamonka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Sand City;)
Wiadomości: 797
Dot.: Scent Bar VII

Tak w avatarze jest Layne Wygląda zupełnie jak aniołek na tym zdjęciu :P I ja chyba idę koncert obejrzeć bo Curów też bardzo lubię Melk tej wolności wyboru i poszanowania autonomii to Ci po prostu ...zazdraszczam.
__________________
I begin to see through your eyes
All the former mysteries are no surprise ...

wymiana kosmetyczna; klik!
ancynamonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 21:22   #4523
edytapa68
Zakorzenienie
 
Avatar edytapa68
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez Mitsouko Pokaż wiadomość
Strasznie Aragonte zawiniłaś, tak jak ja, bo nie byłam w typie Isabelle Adjani

Mnie do dziś Tatulo się czepia, jak na przykład chodzę w dżinsach. I też mi jest przykro. Oni są chyba niereformowalni. Kochają, ale apodyktycznie.



Ja byłam "mała, krępa, nieprzewrotna"Jak ojciec się wsciekł i brakowało mu argumentów, to zasuwał:"ty mała gruba świnio"Bardzo wtedy płakałam,był to cios w samo serce...zawsze się odchudzałam...Było to gorsze poniżenie niż kara cielesna.
Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny! jak tak piszecie o swoich ojcach to się naprawdę podbudowuję! Myslałam że tylko mój taki czepliwy, albo ja lewa.
Madzik!- po tym co napisałaś sądzę że mamy wspólnego ojca
Ja nienawidze tego że jak się z nim spotykam, to z kobiety, która z czasem zyskała jakąś tam pewnośc siebie i niezależniść, staję się małą, niepewną niczego dziewczynką, nienawidzę tego i nie potrafię w sobie zwalczyć tego uczucia
Polly...Boże, ja walczę od lat sama ze sobą,aby nie dać się zdominować przez ojca i matkę, mimo,że mieszkamy w tym samym domu,ale pod innymi adresami. Może dlatego muszę brać leki antydepresyjne...Mam dość i chciałabym odciąć pępowinę,która mnie poddusza...
nie pojmuję... [/quote]

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
To też znam.
Każdy sukces potrafi tak przekręcić, jak gdyby nie tylko nie był powodem do dumy, ale jeszcze wstydzić się go należało. Masakra.
Życzę żeby zrozumiał, że wyszłaś spod jego skrzydeł. Najprawdopodobaniej wtedy zacznie Cię szanować jak każdego innego człowieka.


Hecate, ja tez nie rozumiem.
Wiem, że wyglądam po prostu źle.


Co to jest "in ur face"?

Trigonello, "zaprzyjaźnij" mnie, a potem wejdź w mój profil. Swoja drogą - nie wiem dlaczego dotychczas się nie "zaprzyjaźniłyśmy".
Mnie będzie bardzo miło.
Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
Właśnie! U mnie sytuacja jest o tyle inna, że ja właściwie nie mogę im nic zarzucić (rodzicom) Są z tych, co to sobie dla dzieci żyły wyprują i pomogą choćby mieli skonać i bedą pomagać chociaż nie potrzebuję i nie chcę.
Chyba chcą bym na zawsze pozostała małym, nieporadnym dzieckiem i wciąż mi udowadniają że tak właśnie jest i bez nich sobie nie poradzę achhh, zresztą długo by pisać

Edytowane przez edytapa68
Czas edycji: 2009-03-07 o 11:40
edytapa68 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-03-06, 21:24   #4524
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
Właśnie! U mnie sytuacja jest o tyle inna, że ja właściwie nie mogę im nic zarzucić (rodzicom) Są z tych, co to sobie dla dzieci żyły wyprują i pomogą choćby mieli skonać i bedą pomagać chociaż nie potrzebuję i nie chcę.
Chyba chcą bym na zawsze pozostała małym, nieporadnym dzieckiem i wciąż mi udowadniają że tak właśnie jest i bez nich sobie nie poradzę achhh, zresztą długo by pisać
To, w brew pozorom, częsta sytuacja. I nawet nie wynika ze złej woli rodziców. ich instynkt samozachowawczy, potrzeba czucia się potrzebnymi tak mocno wpływają na ich percepcję, że oni pewnie zupełnie szczerze sadzą, że bez nich to Ty nic, ale to nic...
Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
Dokladnie na polski nie potrafie przetlumaczyc (Masz czasem tak, ze wiesz ale nie dasz rady wytlumaczyc? )
Pewnie, że wiem! Każdy tak ma, a świetnie ujął to Augustyn z Hippony (celowo nie piszę że święty, bo to słowo powinno oznaczać człowieka choć trochę dobrego )"
Kiedy mnie nikt nie pyta - wiem. Kiedy usiłuję wytłumaczyć - nie wiem.

Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
Moze tak - mniej rzucajacym sie w oczy, widzialabym Cie w rokowym ale delikatnym a nie wampowym.
Ale figure to masz obledna!

I nie mow, ze wygladasz zle bo wcale tak nie jest. Oni mieli pewna wizje, ktore zrealizowali z tym, ze ja widzac Cie na kilku innych fotkach mam inne 'preferencje'
Ja wybrałam te najmniej trupie...

Cytat:
Napisane przez melkmeisje Pokaż wiadomość

I pajęczynie rękawiczki! Ciekawa rzecz.
Mam jeszcze całkiem czarne - takie pończochowe w pajęczynke, ale na zdjęciu lepiej wychodzą te z białą.

Cytat:
Napisane przez melkmeisje Pokaż wiadomość
W temacie rodziców... Kurczę, tak czytam i czytam o Waszym przeżyciach... i stwierdzam, że w tym względzie na pewno jestem nieziemską szczęściarą. Może nie powinnam tego teraz tu pisać, ale przynajmniej zdałam sobie sprawę (nie po raz pierwszy), że mam Tatę, który - choć rzadko bywa w domu, a ja jeszcze rzadziej - traktuje mnie jak księżniczkę. A ja boję się tylko, że kompletnie tego nie doceniam. Z Mamą bywa różnie, bo jednak mamy bliższe kontakty i dlatego więcej spięć jest chyba nieuniknionych, ale i tak mam chyba najlepszą Mamę, jaką mogłabym mieć. Więc tym bardziej przykro mi czytać o Waszych relacjach z rodzicami. W sumie ciężko jest mi sobie te wszystkie sytuacje wyobrazić
Melkmeisje, może to zabrzmi idiotycznie, ale tak, jak niektórzy ludzie lubią romantyczne historie "z życia wzięte" tak ja czuję się wzruszona i jakoś pośrednio uszczęśliwiona czytając, że sa ludzie, którzy mieli szczęśliwe dzieciństwo. Dla mnie to taka najpiękniejsza baśń...
Cytat:
Napisane przez ancynamonka Pokaż wiadomość
Misję nawracania mnie swego czasu podjęła moja mama Dociekała dlaczego nie chodzę do kościoła i w jakiejś rozmowie w końcu sama jej przypomniałam, że i ona też nie chodzi często- potem przez jakiś rok była w każdą niedziele na mszy. Póżniej się poddała, chyba uznała, że nawet pozytywny przykład z jej strony także na nic się nie zda
W kościele bywam tylko na uroczystościach, takich jak śluby, chrzciny i pogrzeby. Robię to dlatego, że chcę być razem z bliskimi mi osobami. Choreografii tzn klękania itd nie przestrzegam.

Heh ci ojcowie... mój jak byłam młodsza i tak jeszcze dziecięco puciata mówił, że będę kulomiotką heleną fibingerową....
Gdyby to nie było takie tragiczne byłoby strasznie śmieszne.

Mój ojciec nie mógł mi darować, że nie jestem blondynką i nie mam niebieskich oczu. Oczy miałam całe życie "jakby kto patykiem do g...a żgnął' a włosy to juz szkoda gadać.
Od dowodzenia, że jestem debilem (a własciwie gorsza niz debile) była dla odmiany matka.
A ja oczywiście we wszystko wierzyłam.
Podoba mi się ta heroiczna próba dawania przykładu. Przez rok.
Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
Hahaha, wiosna idzie, wszyscy zmieniają kolorki
Nie wszyscy!


Opowiem Wam za to coś zabawnego:
Byłam dziś na spotkaniu z burmistrzem Cieszyna. Idziemy z kumplami do cieszyńskiego ratusza, ja z jednym z nich pod rękę i nagle jeden z dwóch siedzących na ławeczce na rynku kolesi woła do mojego "partnera":
- Ale pan ma ładną żonę!
Chwila konsternacji i ja na to:
- A skąd pan wie, widział ją pan kiedyś?
Mina komplemenciarza - bezcenna!
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 21:28   #4525
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Nie wszyscy!
A kto się dał namówić ostatnio na fioletowe boa? Wprawdzie na jedną noc, ale niech będzie


Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Opowiem Wam za to coś zabawnego:
Byłam dziś na spotkaniu z burmistrzem Cieszyna. Idziemy z kumplami do cieszyńskiego ratusza, ja z jednym z nich pod rękę i nagle jeden z dwóch siedzących na ławeczce na rynku kolesi woła do mojego "partnera":
- Ale pan ma ładną żonę!
Chwila konsternacji i ja na to:
- A skąd pan wie, widział ją pan kiedyś?
Mina komplemenciarza - bezcenna!
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 21:37   #4526
Zuziunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Opowiem Wam za to coś zabawnego:
Byłam dziś na spotkaniu z burmistrzem Cieszyna. Idziemy z kumplami do cieszyńskiego ratusza, ja z jednym z nich pod rękę i nagle jeden z dwóch siedzących na ławeczce na rynku kolesi woła do mojego "partnera":
- Ale pan ma ładną żonę!
Chwila konsternacji i ja na to:
- A skąd pan wie, widział ją pan kiedyś?
Mina komplemenciarza - bezcenna!
świetne
Zuziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 21:42   #4527
ancynamonka
Rozeznanie
 
Avatar ancynamonka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Sand City;)
Wiadomości: 797
Dot.: Scent Bar VII

Sab jak przestałam podchodzić do tego tak emocjonalnie to i dla mnie się to strasznie śmiesznie zrobiło
Przychodzi mi jeden wniosek do głowy - wychowanie dziecka jest zadaniem bardzo trudnym i odpowiedzialnym. Samo kochanie nie wystarczy. Niby truizm ale w świetle przytoczonych wyżej wypowiedzi ...


No dobra powoli pora zbierać się do łóżeczka, bo jutro trzeba wstać w miarę wcześnie i jechać ukatrupić moją hodowle komórek nowotworowych. Kurcze nie lubię jak mi eksperymenty wypadają w weekend ale ostatnio mam tak duży ruch i tyle nowych ludzi w zakładzie gdzie robię swoje badania, że wolę nawet poświecić sobotę i w spokoju zrobić co moje niż się obijać o innych.
__________________
I begin to see through your eyes
All the former mysteries are no surprise ...

wymiana kosmetyczna; klik!

Edytowane przez ancynamonka
Czas edycji: 2009-03-06 o 22:05 Powód: dopisek
ancynamonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 22:12   #4528
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
A kto się dał namówić ostatnio na fioletowe boa? Wprawdzie na jedną noc, ale niech będzie
Yyyyy.... Chciałam napisać, że ja przecież nie miałam go na głowie ale... miałam.

Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
Cytat:
Napisane przez Zuziunia Pokaż wiadomość
świetne
Potem poradziłam mu, żeby lepiej pilnował żony, bo ją cały Cieszyn zna.
Cytat:
Napisane przez ancynamonka Pokaż wiadomość
Sab jak przestałam podchodzić do tego tak emocjonalnie to i dla mnie się to strasznie śmiesznie zrobiło
Przychodzi mi jeden wniosek do głowy - wychowanie dziecka jest zadaniem bardzo trudnym i odpowiedzialnym. Samo kochanie nie wystarczy. Niby truizm ale w świetle przytoczonych wyżej wypowiedzi ...
Nie wiem, czy truizm, czy nie, ale bardzo to mądre jest i chyba warto powtarzać.
Na pewno warto.

Sama zastanawiam się, czy wystarczy to, że bardzo kocham i czy nie kocham zbyt rozpaczliwie... Ale skąd własciwie mam wiedzieć, jak należy kochać dziecko? Z książek?
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 22:21   #4529
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Scent Bar VII

Boże...ja cały czas myslę jakie pretensje będzie miało moje dziecko do mnie na pewno nie takie jak ja do swoich- bo tego unikam jak ognia, ale pewnie popełnie inne błędy, których dla odmiany nie popełnili moi rodzice Bądź tu mądry człowieku...

Sab...obejrzałam zdjęcia..makijaż faktycznie nietwarzowy, wyostrzył Ci rysy, a i tak masz wyraziste Ale jaka Ty jesteś zgrabna w pasiku to chyba faktycznie z 50 cm

Edytowane przez Polly_
Czas edycji: 2009-03-06 o 22:23
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-06, 22:23   #4530
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Scent Bar VII

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
Boże...ja cały czas myslę jakie pretensje będzie miało moje dziecko do mnie na pewno nie takie jak ja do swoich- bo tego unikam jak ognia, ale pewnie popełnie inne błędy, których dla odmiany nie popełnili moi rodzice Bądź tu mądry człowieku...

Moj najwiekszy lek zwiazany z dzieckiem to, ze bede jak moj ojciec.
Ze czegos nie wywaze, ze beda zimna suka, za bardzo wymagajaca, wiecznie obrazona, ze moje dziecko bedzie sie mnie bac... a ja.... ja tego nie zauwaze.
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.