Czekamy na letnie maluszki, mamusie i ich małe brzuszki! Lipiec- Sierpień 2011

[DaKaro]

Natka alez cudowne te stopeczki.

Na zgagę Rennie jak najbardziej, mnie już po połówce przechodzi. Dostałam co prawda jakiś syrop od koleżanki na zgagę, ale ma smak anyżkowy do tego jest bardzo gęsty i na samo wspomnienie zażycia go słabo mi się robi bleeee.

Ja z kolei mam smaka na przetwory mleczne, wszystko co mi wpadnie w ręce: jogurty, maślanki, twarożek, mleko, nawet mleko sojowe którego wcześniej nie trawiłam.

[dusia81]

Witam wieczorowo dziewuszki

Napisane przez Natka_

Wklejam zdjęcia naszego Szkraba:
1)Płeć usg18tc3d
2)Moje ulubione-stópeczki usg17tc1d
3)Cała Dzidzia-usg17tc1d
4)Dzidzia-usg 13tc3d

Nataka świetne zdjęcia - podoba mi się zwłaszcza pierwsze

blondynkapoznan gratuluje udanych zakupów - nie mogę się już doczekać kiedy ja będę wiedziała w jakim kolorze mogę szaleć

Dziewczyny a macie coś sprawdzonego na swędzące piersi
Powoli wyglądam jak pogryziona przez jakieś gryzonie - nic tylko się drapie ??

[dziubek79]

Napisane przez dusia81

Witam wieczorowo dziewuszki



Nataka świetne zdjęcia - podoba mi się zwłaszcza pierwsze

blondynkapoznan gratuluje udanych zakupów - nie mogę się już doczekać kiedy ja będę wiedziała w jakim kolorze mogę szaleć

Dziewczyny a macie coś sprawdzonego na swędzące piersi
Powoli wyglądam jak pogryziona przez jakieś gryzonie - nic tylko się drapie ??

no ja używałam fenistilu w żelu i maści przepisanej przez gin cutivate na przemian

[dusia81]

Napisane przez dziubek79

no ja używałam fenistilu w żelu i maści przepisanej przez gin cutivate na przemian

Nie mam w domku ani jednej z tych maści będę jutro musiała posłać M do apteki - używam bepanthenu, oliwki i kremu z rossmana (takiego z lanoliną) ale nic nie pomaga...

[justa878]

Natka śliczne zdjęcia, mogłabym oglądać godzinami
Nie spać mi tutaj proszę

Ja płeć poznałam w 12 tc i 3 dc, w 15 tc była potwierdzona u mojej lekarki, a teraz zobaczymy jeszcze co będzie na połówkowych, ale ciuszki już kupowałam takie typowo chłopięce
Dziewczyny Wam też się wydaje, że dziecko ma tam za mało miejsca? Jak byłam teraz w czwartek na usg to takie ściśnięte było, że mam schiza, że się tam udusi

[agni82]

justa, ja też mam takie uczucie. i nawet spytałam lekarza, czy dziecku tam wygodnie. Na co pani się roześmiała i powiedziała, że tak dzidziusiowi jest wygodnie i na pewno krzywda się mu nie dzieje

[blondynkapoznan]

dziewczyny polecam włączyć Zone Reality leci program narodziny

[beata_1988]

Napisane przez nerola

Dobra.Niemal padam ale się trzymam.Tylko czemu ja co chwilę ryczę?
Bo nie takie ciasto,bo nie było herbaty z rży tylko 2 paczka zurawinowej.Straszna jestem.
Pokój skończony będize rano bo nie schnie ładnie 1 warstwa.

Iza odpowiada kpopniakami na gilganie-wszyscy już próbowaliśmy ale z kolei jak któryś z chłopaków kładzie rękę to przestaje kopać.
A jej płeć poznałąm w 13 tyg.

Dziubku nie dołuj się nam.
My też się spłukaliśmy właśnie.No trudno.A teraz ściskamy pasa.

Brunetko dasz radę tam usiedzieć nawet z takim menu.Ja siedziałąm 4,5 miesiaca i się śmiali,zemeldunek powinnam mieć na Dekerta

Natko-ciekawe zdjęcie nr 1.-płeć
Stópki długaśne

Teraz ja podziwiam Wasze ubranka-ach.. i och...ładniusie

Idę jesć sałatkę i zagryźć ciastem bo i tego i tego mi sie chce

No ja też się umiem rozpłakać na zawołanie, normalnie w filmach moge grać w jakiejś płaczliwej telenoweli

Wczoraj byłam u moich rodziców i zjadłam niezły miks: placuszek Izaura - sernik z ciastem czekoladowym - pycha, chyba z 5 kawałków, do tego trochę frytek, dwa plasterki żółtego serka, pomarańcza i jeszcze była szarlotka z pianką kisielową z kruszonką ale jeszcze ciepły był i nie chciałam kroić bo by się rozciapciała, dzisiaj nadrobię bo też jedziemy po południu

I dziś ma być jeszcze sałatka pyszna - gyros

ciotka z wujkiem mają przyjechać i dlatego tak się mamcia postarała. Trzeba popodjadać, jak można no ja nie wiem jak tej położnej moja waga nic nie podskoczyła jak ja jem jak żarłok ostatnio

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez blondynkapoznan

dziewczyny polecam włączyć Zone Reality leci program narodziny

ja teraz mam lepszy program w TV - Gumisie

[Zmalowana]

Hej Laski
A ja się wczoraj nasłuchałam od wujków, jak to mi ciężko będzie, że samotna matka nie znajdzie pracy, że nie powinnam się z nim rozstawać(mimo, że nie znają powodów) itp itd :/

[agni82]

Oj Zmalowana zawsze w twoim otoczeniu znajda się takie "życzliwe osoby". Ja też teraz jadę do Polski na tydzień spakowac resztę moich rzeczy i oczekuję wielu komentarzy typu: a to tak bez ślubu i w ciąży? (jakby plemniki prosiły o certfikat małżeństwa, żeby się dostac do środka). My szczerze mówiąc z moim narzeczonym zaręczyliśmy się tylko dla świętego spokoju. Nam ślub nie jest potrzebny. Idziemy do prawnika w następnym miesiącu i robimy pewne zapisy, jakby co (odpukac). Po co mi teraz ślub, jak ja w ciązy i tak zestresowana jestem?

Nie przejmuj się - znam niejedną samotnie wychowującą dziecko matkę, które są szczęśliwe. Tak byś się tylko zastanawiała, czy znowu nie kłamie.Po co ten stres? Ja wcześniej byłam z takim kłamczuchem, że można by o nim powieśc napisac, Jeszcze chciał mi namieszac w związku z T. tylko mój T. to inteligentny facet i totalnie olał go.Powiem Ci, że 2 lata z tym kłamcą cofnęły mnie w życiu towarzyskim bardzo. Ja nie chciałam widywac ludzi ani poznawac nowych, bo bałam się że też będą kłamac. Teraz przechodzę 2 rok "rehabilitacji "i to powiem Ci, że tak zdeptane zaufanie ciężko jest odbudowac.

A ty jesteś fajna laska i mówię ci to ja, że poznasz kogoś, kto Cię pokocha nad życie i zajmie się tobą i dzieckiem. A ty otworzysz wątek na wizażu: Szczęściary!

[Bartessa]

ja wczoraj mialam kryzys, tak się pokłocilam z tż ze chcialam się wyprowadzic juz, tzn w sumie to się nawet nie poklocilam z nim tylko powiedzial cos co bylo ciosem ponizej pasa... eh... a teraz potulny jak baranek chodzi. takich facetów to normalnie

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez Zmalowana

Hej Laski
A ja się wczoraj nasłuchałam od wujków, jak to mi ciężko będzie, że samotna matka nie znajdzie pracy, że nie powinnam się z nim rozstawać(mimo, że nie znają powodów) itp itd :/

olej to, wiadomo ze samotnej jest cięzko, ale wcale nie znaczy ze nie moze dac sobie rady, ja uwazam ze lepiej nieraz jest zaradnej samotnej matce niz u boku faceta ktorey jej nie szanuje. i zycie jest na duzo wyzszym poziomie niz jakims obibokiem.

[Zmalowana]

Ja wiem, że zawsze są takie osoby. Ale nie dość, że jest mi naprawdę ciężko to jeszcze ktoś Cię czymś takim dobije..A Ty siedzisz i się uśmiechasz ładnie.
Jakbym nie wiedziałam, że będzie mi ciężko. Z pracy najpewniej mnie wywalą, a znaleźć coś będzie ciężko. Ale to co mam zrobić ? Powiesić się na suchej gałęzi czy siedzieć i płakać z tego powodu ? Bez sensu

[agni82]

Zmalowana przede wszystkim załatw alimenty. To jest bardzo ważne.
Bardzo często smotne matki są również postrzegane dobrze na rynku pracy - przez to, że zmuszone są do funkcjonowania w ciężkich warunkach, a w związku z tym są zaradne i elastyczne.
Żadnych suchych gałęzi i wieszania. Głowa do góry, pierś do przodu (brzucha nie wciągaj bo i tak nie dasz rady) i do przodu. Będzie ciężko. Nikt Cię nie oszukuje że będzie łatwo, ale nie ty jedna i nie ostatnia znajdujesz sie w takiej sytuacji. I ty sobie kochana dasz radę, bo masz w sobie siły za dwóch.
A jak masz jakieś prawne problemy, pisz na forum,Zawsze jest ktoś kto wie jak coś załatwic. Tu same rozumne laski

[Bartessa]

Napisane przez Zmalowana

Ja wiem, że zawsze są takie osoby. Ale nie dość, że jest mi naprawdę ciężko to jeszcze ktoś Cię czymś takim dobije..A Ty siedzisz i się uśmiechasz ładnie.
Jakbym nie wiedziałam, że będzie mi ciężko. Z pracy najpewniej mnie wywalą, a znaleźć coś będzie ciężko. Ale to co mam zrobić ? Powiesić się na suchej gałęzi czy siedzieć i płakać z tego powodu ? Bez sensu

olej to glupie gadanie, a najlepiej wychodz jak ktos zaczyna taką glupią gadkę...

nie mo co sobie nerwow jeszcze bardziej psuc. Złozyłas pozew do sądu o alimenty? od 6 mc mozna juz dostawac na dziecko.

[Zmalowana]

Bartessa nie złożyłam bo on dziecka nie uznaje. Więc najpierw musi być o ustalenie ojcostwa, ale od razu wystąpię też o alimenty i o zabezpieczenie alimentów.

[nerola]

Zmalowana już Ci pisałam-ja sama wychowywałam Maksa i dałam radę.I Ty dasz!!!
Jesteś b.fajna,śliczną,mądrą i wykształcona kobietką.Pokazesz jaka jesteś silna i opędzić sie nie będziesz mogła
Nie ma tego złego...
A teraz mam kochanego faceta i rodzinkę i jestem szcześliwa.
A na poczatku po rozstaniu byłam wrakiem.Czułam się niepotrzebna,wstrętna,głu pia ale żyłam dla dziecka.
Z tym ,ze moje kolezanki mnie nie rozumiały-miałyśmy po 17 lat a one w głowach zupełnie co innego.
Nie zasługuje ten drań na Ciebie i Filipka.
Będziecie szczęśliwsi bez niego.A z czasem znajdzie Was madry,odpowiedzialny,koch any facet.Wiem to

Bartesso-teraz Twój ma etap gadania głupot?
Co za cymbały

Beatko fajny miksik zjadłaś

Ja jem ciasto z jagodami,wiśniami i śmietanką.

[Zmalowana]

nerolka, a jak sobie finansowo poradziłaś ?

[agulaaabar]

Napisane przez Zmalowana

Hej Laski
A ja się wczoraj nasłuchałam od wujków, jak to mi ciężko będzie, że samotna matka nie znajdzie pracy, że nie powinnam się z nim rozstawać(mimo, że nie znają powodów) itp itd :/

Taaa jak ja kocham myslenie starszych pokoleń..... lać się, nienawidzić, bić, kłócić, okłamywać ale żyć ze sobą bo to po Bożemu! no masakra jakaś.....
Łatwo powiedzieć, żeby to olać, ale innego wyjścia nie ma! Po jaką cholere ludzie wtykają nosa w nie swoje sprawy, nawet jeśli chcą pomóc czy wyrazić współczucie

Dasz sobie doskonale rade samotna mama z dzieckiem to nie trędowata, żeby ja potepiać, wyrzucać z pracy itd, a swojego księcia na białym koniu jeszcze spotkasz głowa do góry!! i dużo usmiechu bo dzidzia wszystko czuje:P

[nerola]

Zmalowana wtedy były inne czasy:dostawałam z opieki za ciażę kasę od 7 miesiaca,MOJE ALIMENTY(OD MOJEGO OJCA) I mAKSA ALIMENTY(OD JEGO OJCA).
uCZYŁAM SIE DZIENNIE W LICEUM.zASIŁEK RODZINNY NA MNIE I DZIECKO BRAŁA MOJA MAMA BO JA BYŁAM NIEPEŁNOLENIA I NIE DAWAŁA MI TEJ KASY A PONAD POŁOWĘ SWOJEJ KASY I TAK MUSIAŁAM JEJ DAWAĆ ZA MIESZKANIE U NIEJ.z TYM,ZE PRAŁAM SWOJE W PRALNI W PIWNICY,JADŁAM ZA SWOJE A MAMA DO DZIECKA NIE PODCHODZIŁA.
tAKZE ZUPEŁNIE INNA SYTUACJA.

tYLE NAPISAŁAM A TU CAPS

[bella7]

O podobało mi się to co AGULA napisała. Bo starsi uważają,że skoro ślub-to już dobrze,a co się później po dzieje-to usprawiedliwiają,bo życie. Dobrze życie życiem,ale bez tzw.przymusu w postaci ślubu bo dziecko związek jest o wiele trwalszy niźli wpadka inaprędce ślub... Także Zmalowana dasz radę,i składaj do sądu papiery,niech wie-że nie dasz się tak łatwo! Ja w Ciebie wierzę

[CarmelaSoprano]

Zmalowana wiem ze łatwo powiedziec OLEJ ICH GADANIE, ale własnie tak musisz zrobic!

Głowa do góry napewno dacie sobie rade!

[nerola]

Dziewczyny majką rację!!!

Takie jest przekonanie starszych pokoleń-tkwić w ślubnym,toksycznym związku.
Nieważne,ze kobieta jest czasem workiem treningowym,poniżana,gwał cona.Ważne,ze jest ślub.
Bzdura.Ja sie tak cieszę,ze nie dałam się namówić na ślub z Maksa ojcem.
A z T. wzięliśmy najpierw cywilny a po 5 latach kościelny bo się bałam.Nie chciałam żyć jak moja mama.

Masz mamę,przyjaciół pewnie też.I masz nas
Zawsze któraś Ci pomoże.Będziemy Cię wspierać.

A i pracę znajdziesz.Ja znalazłam i studiowałam i było fajnie.Tak dorośle,samodzielnie

[dziubek79]

witam w niedzielne przedpołudnie mamusie , my dziś z mężusiem mamy dzień lenia i się nawet z piżamek nie przebieramy dziś niedzielny obiadek sami sobie robimy, nastawiłam rosołek, potem mięsko upiekę i ziemniaczki i będzie obżarstwo
Zmalowana ja też jestem zdania że lepiej pomęczyć się samemu niż być z osobą która Cie nie szanuje i nie da miłości ani Tobie ani dziecku. Dasz radę bo jesteś silną kobietką

[Zmalowana]

Dzięki Dziewuszki
Wiem, że muszę być silna i cieszę się z Bejbika bardzo mimo sytuacji. Tylko muszę sobie jakoś to sensownie ułożyć.

A Ty nerolka miałaś zupełnie inną i trudniejszą sytuacje. Ale silna kobietka z Ciebie

[jacieeeee]

Witajcie mamusie.

Nie mogę TŻta zwlec z łóżka, a zaraz mamy jechać do teściów na obiad Co za drań Także ja życzę milutkiej niedzieli bo pewnie dopiero wieczorem wrócę.

[Zmalowana]

Jacieee przemyć coś dla nas z obiadku

[lemoorka]

Zmalowana - ja jestem osobą, która była wychowywana przez 1 rodzica.
Mama jednak zadbała o alimenty.

tak jak piszesz- pierwsza sprawa o ustalenie ojcostwa, druga alimenty, a trzecia POZBAWIENIE PRAW RODZICIELSKICH. Dlaczego pozbawienie? W sytuajci, gdy dziecko zacznie zarabiać więcej niż najniższa krajowa, a ojciec dziecka będzie miał trudną sytuację materialna może żądać alimentów od dziecka.

[Scio]

Zmalowana wszytsko się ułoży, jak zobaczysz dziecko to nabierzesz jakiejś kosmicznej mocy i dasz rade.
U nas był taki przypadek, sąsiadka zaszła w ciąże, wiadomo nieplanowana, więc zaraz ślub itd. Jednak dziewczyna przejżała na oczy i ślub kilka dni przed odwołała i to była chyba jedna z najlepszych decyzji, b miałaby życie z pijakiem, któremu tylko koledzy i panienki w głowie. Długo się potem sądzili o alimenty (on nigdy nie był u dziecka, nie chciał płacić itd.) Ale historia skonczyła się dobrze, bo poznała super faceta, który stał się prawdziwym ojcem dziecka, wzięli ślub i mają drugiego bobaska.
Więc jestem pewna, ze spotkasz kogoś kto będzie dla Ciebie świetnym partnerem i super ojcem Twojego dziecka.

[Natka_]

Napisane przez Zmalowana

Hej Laski
A ja się wczoraj nasłuchałam od wujków, jak to mi ciężko będzie, że samotna matka nie znajdzie pracy, że nie powinnam się z nim rozstawać(mimo, że nie znają powodów) itp itd :/

Nie przejmuj sie takim gadaniem, wiem że nie jest łatwo. A sama z dzieckiem dasz sobie doskonale radę! Zobaczysz, wszystko sie z czasem ułoży. Nie ma sensu żebys żyła z nim tylko dlatego bo jest dziecko, to bezsens, zranił Cie i będziesz zawsze to pamiętała... Ja mam koleżanke która w 3 liceum zaszła w ciążę, też rozstała się z facetem z którym ma dziecko, bo okazał się ci**em i też jej wszyscy mówili, że dziecko musi miec ojca, jak to tak itd itp... I co? Wróciła do niego "jak chcieli" i była nieszczęśliwa aż znowu sie rozstali, bo dojrzała do samodzielnej decyzji i doszła do wniosku, że po tym jak ja skrzywdził niepotrafi mu wybaczyć, nie chce z nim zyć woli sama. I teraz mieszka dalej z rodzicami, studiuje, wychowuje swoja już 2.5 letnią córeczkę i jest naprawde szczęśliwa, żałuje tylko jednego...że do niego wróciła i zmarnowała czas.
A Ty jesteś młoda, śliczna i mądra kobietka więc szybko znajdziesz kogoś kto będzie Twoim partnerem w kim będziesz miała wsparcie i wspaniałym ojcem dla Twojego synka Na wszystko przyjdzie czas, a teraz ciesz się ciążą, dbaj o siebie i synka i nie denerwuj się, bo szkoda nerwów naprawde

[DaKaro]

Zmalowana takie jest właśnie podejście "starszego pokolenia". "Jak to tak, matka sama wychowuje dziecko, a niepełna rodzina, a przecież ojca ma" itd. Dawniej kobiety miały wkładane do głowy, że sobie nie poradzą bez mężów, rozwody można było policzyć na palcach jednej ręki. Tak jak dziewczyny piszą, po co się męczyć w toksycznym związku, dziecko przez to będzie jeszcze bardziej nieszczęśliwe, przecież będzie świadkiem wszystkich kłótni, awantur, płaczu matki.
Głowa do góry, dasz sobie radę!
Moja przyjaciółka jest teraz w podobnej sytuacji, ma 16 miesięcznego synka i wyprowadziła się od męża. Sama wynajmuje mieszkanie. Co prawda u nich nie było zdrad, ale coraz częściej pojawiał się alkohol, koledzy, chyba po prostu coś się wypaliło z jej strony, nie chce oszukiwać męża i samej siebie. i uważam, że ma rację, po co tkwić w czymś, co nie ma szans na przetrwanie, jeszcze spotka kogoś, kto pokocha ją i synka.