Osiem części już za nami w tej będziemy mamusiami! Mamy majowo-czerwcowe 2011!

[mary poziomkowa]

Ewesko, doczytałam o Twojej sytuacji. Takie zawieszenie, to masakra, współczuję, bo sama z Synkiem, do tego Mąż nie wie, co robić, jechać, czy nie... Ale jutro się wszystko okaże A może będą dwa wielkanocne Kurczątka?

[agus87]

Napisane przez Eve1603

jeszcze wszystko mozliwe

nieeeeee

Napisane przez principessina

agus87 mnie tez dwie babeczki sie pytaly czy blizniaki a co Ty jeszcze w domu nierozpakowana?
ide sie wyprysznicowac i wyszykowac do lekarza, bo maz tylko wroci na obiadek i jedziemy

no jeszcze nie jak widac

Napisane przez gusiagatko

Coś się nie chce Córunia mamusi posłuchać Wyobrażam sobie jak się musisz czuć, zmęczona i obolała

Napisane przez ddaaiissyy

agus, koszmar jak Cie Oleńka wymęczy... to co Ty z Mazianką juz wyprawiałas aby przyspieszyć poród zakrawa o paranoje Chyba nic więcej nie da rady wskórać... Pozostaje uzbroić się w cierpliwość Tylko ile to mozna..

no widzicie, ze jednak mozna
nastrasza nas, a pozniej czlowiek siedzi jak na szpilkach z zalozonymi rekami i czeka
przyspieszacze nie pomagaja


mazianeczko
a moze dzisiaj potraktujemy sie kokajlem z olejku rycynowego ??????????????????????
no xchyba, ze jakims cudem na wizycie gin okrzyknie 4 cm rozwarcia i na oddzial skieruje

Napisane przez mary poziomkowa

Dzień dobry!

Gusiagatko, wszystkiego dobrego! No i teraz to chyba najważniejsze - szybkiego, bezbolesnego porodu i zdrówka!

Lolko, siostra niezła, idealny przykład ciążowych problemów hormonalnych. No i zawiść z jej strony wyczuwa się na odległość, COŚ ją mocno boli

Ciekawe, co u Kwiatecka!

Ja po wizycie, bez USG, w zasadzie tylko z wynikami etc. Mam + 12 kg i na dodatek na łeb na szyję spadło mi żelazo, a nie brałam tylko przez tydzień Jedyna dobra wiadomość, to brak paciorkowca

Dopiję kawę, doczytam Was i zmykam do swoich spraw.

kochana 12 kg na plusie, absolutnie sie ciesz
bo my mamy wieceeeeej :P



bylam na nozkach w sklepie
nie 4 km tylk 1 km tak na probe
efekt??
nie dojde 2 km w jedna strone bo po tym 1 siku jak cholercia jasna mi sie zachcialo


po obiadku jade do cukierni zamowic tego torta na 2 rocznice slubu i do mamy na chwile
moze ona mnie zaczaruje

[gusiagatko]

Napisane przez ddaaiissyy

GUSIACZKU niekonczącej się miłosci, radosci i szczęscia w Dniu Twoich Urodzinek

Współczuję nocnych bóli

Napisane przez mary poziomkowa

Gusiagatko, wszystkiego dobrego! No i teraz to chyba najważniejsze - szybkiego, bezbolesnego porodu i zdrówka!

Ja po wizycie, bez USG, w zasadzie tylko z wynikami etc. Mam + 12 kg i na dodatek na łeb na szyję spadło mi żelazo, a nie brałam tylko przez tydzień Jedyna dobra wiadomość, to brak paciorkowca

12 kg to nie dużo tym bardziej, że u Ciebie ich nie widać. Poszły w brzusio
Szkoda tylko, że żelazo tak spadło, za poprawę

Napisane przez moniqac

Gusia wszystkiego naj! szybkiego, bezbolesnego rozwiązania.

Ja zakupki zrobiłam, posprzątałam, na 15 zrobię obiadek a teraz leniuchuję

[Anuu91]

Ja się chyba muszę powoli za jakieś porządki zabrać, chociaż jakoś mi się nie chce, bo jak posprzątam dziś to pod koniec tyg. będę musiała to robić od nowa, no i nie wiem sama...

[Dziewczonka]

Dzień Dobry dziewczynki

Już myślałam, że Kwiatecek rozpakowany a tu nic

Gusia wszystkiego najlepszego i przyjemnego rozwiazania
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty, a jest ich mnóstwo

Ja dzisiaj się wyspałam z przerwą na oddanie siuśków do badania, meczyły mnie troche skurczybyki i teraz też są ale nie zwracam uwagi będzie co ma byc. Ja dzisiaj musze wybyc z domku, bo Tż musi psiknąc "grzybka" a ten preparat strasznie smierdzi chlorem

[Siasiek]

Witam

Mam strasznego lenia dzisiaj, zresztą moje dziecko w brzuszku to samo.
U niego to poważnie rzadkość

Gusia wszystkiego naj naj

Dziewczyny Aguś i Mazianka a czy Wy się czasem za bardzo nie nakręcacie na ten wcześniejszy poród? Przecież i tak wszystko pójdzie w swoim czasie, jak dziecko i wszystko pozostałe będzie gotowe.
Rozumiem, że są skurcze...

Nie wiem czemu niektórzy mają takie parcie...
W szpitalu laska przyszła 5 dni przed terminem (PO CO?) bo niby miała już 4 cm rozwarcia ale bez skurczy i co? po drugim dniu męczyli ją kroplówkami, bolało ją a i tak nic się nie działo i tak przez trzy dni!
Wyobraźcie sobie tyle bólu
Aż nagle przyszła chwila, przyszedł czas, laskę siekło i urodziła, maleństwo 2,5 kg.



Za wszystkie wizyty


Miałam Wam jeszcze napisać żebyście się nie martwiły o Kasię naszą bo padła jej ładowarka z laptopa i nie ma dostępu do neta. Stwierdziła, że nie wytrzyma bez forum

[eweska]

Jej, ale mam lenia :P

Lodówka świeci pustkami, nie robiłam zakupów ze względu na ten szpital bo i po co jak nikogo miało nie być w domku, wysłałam synka to może chociaż zapiekanki jakieś zrobię do jedzenia.

Dzięki dziewczyny
Gdybym wiedziała na czym stoję inaczej bym do tego podchodziła a tak to same domysły, nic nie jest pewne do konca, jeszcze się okaże że mam czekać aż samo się zacznie i będę rodzić sn. Pewnie okaże się że mężul ma rację i urodzę dopiero po świętach. Z reguły jego słowa i przeczucia się sprawdzają. Wczoraj jak rozmawialiśmy przez telefon to powiedział że pewnie jutro nie pójdziesz jeszcze do szpitala tylko dopiero we wtorek i co i idę we wtorek, juz mu nie raz powtarzałam żeby nie krakał


Mocno trzymam kciuki za wizytki

[mazianka81]

Napisane przez Siasiek

Dziewczyny Aguś i Mazianka a czy Wy się czasem za bardzo nie nakręcacie na ten wcześniejszy poród? Przecież i tak wszystko pójdzie w swoim czasie, jak dziecko i wszystko pozostałe będzie gotowe.
Rozumiem, że są skurcze...

Nie wiem czemu niektórzy mają takie parcie...

Nie ,za bardzo jeszcze niee.
Na razie sposoby sa domowe

[Camomile]

Gusiagatko, wszystkiego najlepszego , przede wszystkim latwego, przyjemnego porodu!

Napisane przez moria44

Już poniedziałek W tym tygodniu będziemy mieć naszą córcię w domu Ale jeszcze to do mnie nie dociera, wciąż jest nierealne i abstrakcyjne, tak jak wygrana w totolotka

Ale to juz bliziutko.
Wiesz juz, o ktorej godzinie bedziesz miec cc 22-go? Rano?

Anulinka, Xanthippe, Klaterina, gratuluje kolejnych tygodni

Napisane przez agnieszka_pe25

DZIEWCZYNY CZY WY TEZ DRETWIEJECIE LEZAC NA PRAWYM BOKU????????????????

Mi oba boki dretwieja, musze czesto zmieniac pozycje w nocy, co wcale nie jest takie proste...

Ania26, Grazin, Listopadowa, Aguś za dzisiejsze wizyty!!

Napisane przez moniqac

zawsze Ci połozna powie że dasz rade, ale ja też póki co nastawiam się ze poczekam max jak nabardziej będzie się dało i zdecyduje w trakcie, chociaz racjonalnie nie myśli się w bolu. więc nie wiem .

U nas w szpitalu same doradzaja zzo (nawet tym dziewczynom, ktore nie mialy w planach) jak widza, ze pierwsza faza przeciaga sie dlugo i kobieta sie meczy, zeby zaoszczedzic sily na ostatni etap...
Przynajmniej tak mowily na szkole rodzenia.

Napisane przez agus87

no xchyba, ze jakims cudem na wizycie gin okrzyknie 4 cm rozwarcia i na oddzial skieruje

bylam na nozkach w sklepie
nie 4 km tylk 1 km tak na probe
efekt??
nie dojde 2 km w jedna strone bo po tym 1 siku jak cholercia jasna mi sie zachcialo

Agus, biedulko, alez to juz trwa i trwa...
Trzymam wobec tego kciuki za 4 cm rozwarcia.

I Mazianko, za ciebie tez

Napisane przez eweska

Jej, ale mam lenia :P

Najwyzszy czas .

Ewesko, bardzo wspolczuje takiego zawieszenia... Mam nadzieje, ze w koncu powiedza ci cos konkretnego /np. zdecyduja date cc/ i w koncu bedziesz wiedziala na czym stoisz. Tym bardziej, ze przeciez jeszcze musisz jakos jeszcze dac znac mezowi...

Napisane przez andziot

Camomile dobrze że mniej boli i jakoś sobie radzisz .... podobno to rozejście spojenia to straszliwy ból, myślałam jednak że częściej po porodzie się robi ... ściskam mocno !!!

coraz więcej skurczy mam,
i coraz bardziej bolą ...
dziś jak chodziłam po mieście to czułam małą dosłownie między nogami

jutro wracamy do domciu już ...

Dzieki kochana, na razie jakos sie trzymam.
Jak tam skurcze dzisiaj, sa?

Ciekawe, co tam u Kwiatecka???

[moria44]

Napisane przez Siasiek

Nie wiem czemu niektórzy mają takie parcie...
(...)
Aż nagle przyszła chwila, przyszedł czas, laskę siekło i urodziła, maleństwo 2,5 kg.

Dokładnie Cały czas to samo chodzi mi po głowie, bo chyba lepiej nawet nie nastawiać się "ojej, muszę urodzić do piątku albo do poniedziałku" tylko poczekać spokojnie aż się samo rozkręci. Tym bardziej, że przeterminowanych mam u nas jeszcze nie ma

eweska ja jestem pewna, że taki właśnie będzie scenariusz, jeśli już się położysz do szpitala to wrócisz do domu z dzieciakami

mary - zazdroszczę takiego przyrostu wagi, baaaardzo Jest książkowy więc Ty również nie powinnaś kręcić nosem, urodzisz a po 3-4 tyg. osiągniesz wagę sprzed porodu

Ja też mam dziś lenia, powinnam aukcje na allegro wystawić ale taaak mi się nie chce. Dobrze, że sobie wczoraj kaczkę na obiad oporządziłam, to dziś dorzucę tylko jabłka i do pieca.

Acha jeszcze tak chciałam Was podpytać, trochę ponad tydzień po porodzie będziemy obchodzić z TŻ'tem 1'szą rocznicę ślubu. Wiadomo nigdzie na kolację nie wyjdziemy, prezentów też raczej nie chciałabym abyśmy kupowali sobie nawzajem, co tu wymyślić aby dzień było choć trochę wyjątkowy? Tak czy inaczej będzie, bo Iga będzie z nami ale może jakiś dodatkowy akcencik, tylko nie mam pojęcia jaki

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez Camomile

Ale to juz bliziutko.
Wiesz juz, o ktorej godzinie bedziesz miec cc 22-go? Rano?

Mam się zgłosić na porodówkę na 8'mą rano więc myślę, że około 10-11 będę słać mms'y

[matallewar]

TheXanthippe Co do Twojego szpitala, to najbardziej zniechęcił mnie fakt, że każą rzeczy na porodówkę przynieść w plastikowej torbie Nie wspomnę o tym, że rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie ZZO mają w głębokim...

gugasiatko Przede wszystkim LEKKIEGO porodu

eweska Bez sensu - skoro masz mieć cc, to mogli by wyznaczyć już termin...

violisia za wizytę

PISZE ktoś do Kwiatecka?? Bo jak nie, to ja skrobnę, bo już nie mogę z tej ciekawości, jak się u niej akcja rozwija...

KTG mi nie zrobili. Powiedzieli, że jak nagły przypadek, to mam się zgłosić na patologię i oni tam zdecydują, czy mam zostać.
A jak nie - to muszę mieć skierowanie.
A żeby mieć skierowanie - muszę mieć wizytę.
A wizytę mam 6 maja.
Wspaniała Służba Zdrowia...
Idę jutro prywatnie. Zapłacę - to będę mieć

A i mam szalonego tż...
Umówił się z pielęgniarkami z oddziału, że jak zacznę rodzić, to dadzą mu szybki wypis (nawet w środku nocy w sobotę ) i może jechać, tylko ma wrócić zaraz po porodzie.
I z przyjacielem, że po niego wpadnie i dowiezie do Bródnowskiego na porodówkę.
Cały oddział wie, że niedługo mogę rodzić

[bzyczka1]

ja już po wizycie...małej się chyba nie podobało bo od tego czasu strasznie się wypycha i znowu mnie brzuch boli a u gina było wszystko super zrobił mi wymaz na paciorkowce, mało przyjemne następna wizyta 4.05 a potem to już chyba poród



Gusia wszystkiego dobrego

[Siasiek]

Napisane przez matallewar

A i mam szalonego tż...
Umówił się z pielęgniarkami z oddziału, że jak zacznę rodzić, to dadzą mu szybki wypis (nawet w środku nocy w sobotę ) i może jechać, tylko ma wrócić zaraz po porodzie.
I z przyjacielem, że po niego wpadnie i dowiezie do Bródnowskiego na porodówkę.
Cały oddział wie, że niedługo mogę rodzić

No widzisz jak on Cie kocha na głowie wszystkich postawi żeby być z Wami
Aż mi się oczko spociło
Pewnie troszeczkę spokojniejsza jesteś, cio?

[mamaoptymistka]

Napisane przez bzyczka1

: zrobił mi wymaz na paciorkowce, mało przyjemne :

Za dwa tyg też mnie to czeka, nieprzyjemne mówisz a bolesne bardzo czy jak????

[kruczaa]

Napisane przez mamaoptymistka

Za dwa tyg też mnie to czeka, nieprzyjemne mówisz a bolesne bardzo czy jak????

Ja też miałam to na poprzedniej wizycie. Mało przyjemne bo musi zalożyć wziernik, a pobieranie to nic groźnego Takim patyczkiem z watą pobiera wymaz. W środę będę miała wynik

[matallewar]

Napisane przez Siasiek

No widzisz jak on Cie kocha na głowie wszystkich postawi żeby być z Wami
Aż mi się oczko spociło
Pewnie troszeczkę spokojniejsza jesteś, cio?

Dużo spokojniejsza
Skoro powiedziały, że pozwolą mu wyjść na jeden dzień w razie czego, to znaczy też, że jego stan nie jest bardzo poważny

mamaoptymistka Ten wymaz nie boli i trwa krótko, ale muszę przyznać, że do przyjemnych nie należy...
Ale jak dla mnie w ogóle badanie na samolocie jest nieprzyjemne.

[ddaaiissyy]

mazianka ja dokladnie to samo, kaze sie walić po rękach bo wtedy mniej boli
z zakwasami tez tak mam, że jak są to je pukam, stukam i mimo, ze boli to taki fajny ból

mamaoptymistka; ja tez jakoś niedlugo mam ten wymaz tylko chyba za 3 tygodnie
a czy to może cos takiego jak pobranie cytologii ?

hmmm moria, może cos pysznego do jedzonka - Waszego ulubionego? Albo jakiś tort, szampan... ??

[bzyczka1]

ja mam wziernik na każdej wizycie zakładany i nie chodziło mi o to tylko o samo pobieranie wymazu, dla mnie było ono bolesne w przeciwieństwie do wziernika.

[matallewar]

Info od Kwiatecka:
Hej Wszystkie piszecie, już nie wiem komu odpisywać ale to miłe. No czekam dalej na silniejsze skurcze. Czuję, że mnie wszystko w środku boli. Ale to czekanie jest okropne. Bo mówią, że w każdej chwili może ruszyć, a tu dalej nic.

i drugi sms:
Niedługo powinnam mieć ktg, to zobaczymy, co wyjdzie. Ale więcej na pewno będzie wiadomo po obchodzie. Jak coś, to do którejś na pewno dam znać. i dziękuję, że mnie wspieracie. Kochane moje

Kurcze, biedna jest z tym czekaniem...

[gusiagatko]

Napisane przez Dziewczonka

Gusia wszystkiego najlepszego i przyjemnego rozwiazania

Napisane przez Siasiek

Gusia wszystkiego naj naj

Napisane przez Camomile

Gusiagatko, wszystkiego najlepszego , przede wszystkim latwego, przyjemnego porodu!

Napisane przez matallewar

gugasiatko Przede wszystkim LEKKIEGO porodu

[
KTG mi nie zrobili. Powiedzieli, że jak nagły przypadek, to mam się zgłosić na patologię i oni tam zdecydują, czy mam zostać.
A jak nie - to muszę mieć skierowanie.
A żeby mieć skierowanie - muszę mieć wizytę.
A wizytę mam 6 maja.
Wspaniała Służba Zdrowia...
Idę jutro prywatnie. Zapłacę - to będę mieć

A i mam szalonego tż...
Umówił się z pielęgniarkami z oddziału, że jak zacznę rodzić, to dadzą mu szybki wypis (nawet w środku nocy w sobotę ) i może jechać, tylko ma wrócić zaraz po porodzie.
I z przyjacielem, że po niego wpadnie i dowiezie do Bródnowskiego na porodówkę.
Cały oddział wie, że niedługo mogę rodzić

jej, zrobi wszystko aby być wtedy przy Tobie!

Napisane przez bzyczka1

ja już po wizycie...małej się chyba nie podobało bo od tego czasu strasznie się wypycha i znowu mnie brzuch boli a u gina było wszystko super zrobił mi wymaz na paciorkowce, mało przyjemne następna wizyta 4.05 a potem to już chyba poród



Gusia wszystkiego dobrego

Za wizytę

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez matallewar

Info od Kwiatecka:
Hej Wszystkie piszecie, już nie wiem komu odpisywać ale to miłe. No czekam dalej na silniejsze skurcze. Czuję, że mnie wszystko w środku boli. Ale to czekanie jest okropne. Bo mówią, że w każdej chwili może ruszyć, a tu dalej nic.

Kurcze, biedna jest z tym czekaniem...

Ano biedna Mam nadzieję, że jak już się ruszy to szybciutko jej pójdzie i Alanek raz, dwa będzie na świecie

[Camomile]

Napisane przez matallewar

A i mam szalonego tż...
Umówił się z pielęgniarkami z oddziału, że jak zacznę rodzić, to dadzą mu szybki wypis (nawet w środku nocy w sobotę ) i może jechać, tylko ma wrócić zaraz po porodzie.
I z przyjacielem, że po niego wpadnie i dowiezie do Bródnowskiego na porodówkę.
Cały oddział wie, że niedługo mogę rodzić

Ale super.

Napisane przez moria44

Acha jeszcze tak chciałam Was podpytać, trochę ponad tydzień po porodzie będziemy obchodzić z TŻ'tem 1'szą rocznicę ślubu. Wiadomo nigdzie na kolację nie wyjdziemy, prezentów też raczej nie chciałabym abyśmy kupowali sobie nawzajem, co tu wymyślić aby dzień było choć trochę wyjątkowy? Tak czy inaczej będzie, bo Iga będzie z nami ale może jakiś dodatkowy akcencik, tylko nie mam pojęcia jaki

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------


Mam się zgłosić na porodówkę na 8'mą rano więc myślę, że około 10-11 będę słać mms'y

Fajnie.

A na rocznice, moze np. szampan i czekoladki?
Chociaz Igusia juz bedzie duzym akcencikiem.

Napisane przez matallewar

Info od Kwiatecka:
Hej Wszystkie piszecie, już nie wiem komu odpisywać ale to miłe. No czekam dalej na silniejsze skurcze. Czuję, że mnie wszystko w środku boli. Ale to czekanie jest okropne. Bo mówią, że w każdej chwili może ruszyć, a tu dalej nic.

i drugi sms:
Niedługo powinnam mieć ktg, to zobaczymy, co wyjdzie. Ale więcej na pewno będzie wiadomo po obchodzie. Jak coś, to do którejś na pewno dam znać. i dziękuję, że mnie wspieracie. Kochane moje

Kurcze, biedna jest z tym czekaniem...

Ojej, w takim razie trzymam dalej kciuki , oby ruszylo do przodu

Aaaaa, moge wam wreszcie pokazac fotki pokoiku Nadii.
TZtowi odnawianie zajelo ponad miesiac , ale najwazniejsze ze wszystko gotowe, przed porodem zdazyl i nie mamy wreszcie obecnie o co sie klocic.
Lozko jeszcze nie ubrane w posciel (zakrywam folia, tylko do zdjecia zdjelam), bo na poczatku maluszka bedzie spac w koszyczku, w naszej sypialni...
Bardzo lubie przesiadywac sobie w tym fotelu.

[Siasiek]

Napisane przez moria44

Acha jeszcze tak chciałam Was podpytać, trochę ponad tydzień po porodzie będziemy obchodzić z TŻ'tem 1'szą rocznicę ślubu. Wiadomo nigdzie na kolację nie wyjdziemy, prezentów też raczej nie chciałabym abyśmy kupowali sobie nawzajem, co tu wymyślić aby dzień było choć trochę wyjątkowy? Tak czy inaczej będzie, bo Iga będzie z nami ale może jakiś dodatkowy akcencik, tylko nie mam pojęcia jaki

Moria a może zrobicie sobie jakąś sesję fotograficzną na pamiątkę
To super sprawa jest i pewnie po tygodniu już dojdziesz do siebie. Jak nie to i w domu można coś takiego wykombinować



Co do wymazu...po porodzie stwierdzicie, że mogłybyście mieć go co tydzień

[agus87]

Napisane przez Siasiek

Witam

Mam strasznego lenia dzisiaj, zresztą moje dziecko w brzuszku to samo.
U niego to poważnie rzadkość

Gusia wszystkiego naj naj

Dziewczyny Aguś i Mazianka a czy Wy się czasem za bardzo nie nakręcacie na ten wcześniejszy poród? Przecież i tak wszystko pójdzie w swoim czasie, jak dziecko i wszystko pozostałe będzie gotowe.
Rozumiem, że są skurcze...

Nie wiem czemu niektórzy mają takie parcie...
W szpitalu laska przyszła 5 dni przed terminem (PO CO?) bo niby miała już 4 cm rozwarcia ale bez skurczy i co? po drugim dniu męczyli ją kroplówkami, bolało ją a i tak nic się nie działo i tak przez trzy dni!
Wyobraźcie sobie tyle bólu
Aż nagle przyszła chwila, przyszedł czas, laskę siekło i urodziła, maleństwo 2,5 kg.



Za wszystkie wizyty


Miałam Wam jeszcze napisać żebyście się nie martwiły o Kasię naszą bo padła jej ładowarka z laptopa i nie ma dostępu do neta. Stwierdziła, że nie wytrzyma bez forum

nie za bardzo niee
jak ci lekarz polozne i inne ludzie mowia, ze to moze byc juz
to czekasz

Napisane przez mazianka81

Nie ,za bardzo jeszcze niee.
Na razie sposoby sa domowe

Napisane przez Camomile

Gusiagatko, wszystkiego najlepszego , przede wszystkim latwego, przyjemnego porodu!



Ale to juz bliziutko.
Wiesz juz, o ktorej godzinie bedziesz miec cc 22-go? Rano?

Anulinka, Xanthippe, Klaterina, gratuluje kolejnych tygodni



Mi oba boki dretwieja, musze czesto zmieniac pozycje w nocy, co wcale nie jest takie proste...

[FONT=Georgia]Ania26, Grazin, Listopadowa, Aguś za dzisiejsze wizyty!!



U nas w szpitalu same doradzaja zzo (nawet tym dziewczynom, ktore nie mialy w planach) jak widza, ze pierwsza faza przeciaga sie dlugo i kobieta sie meczy, zeby zaoszczedzic sily na ostatni etap...
Przynajmniej tak mowily na szkole rodzenia.



Agus, biedulko, alez to juz trwa i trwa...
Trzymam wobec tego kciuki za 4 cm rozwarcia.

I Mazianko, za ciebie tez



Najwyzszy czas .

Ewesko, bardzo wspolczuje takiego zawieszenia... Mam nadzieje, ze w koncu powiedza ci cos konkretnego /np. zdecyduja date cc/ i w koncu bedziesz wiedziala na czym stoisz. Tym bardziej, ze przeciez jeszcze musisz jakos jeszcze dac znac mezowi...



Dzieki kochana, na razie jakos sie trzymam.
Jak tam skurcze dzisiaj, sa?

Ciekawe, co tam u Kwiatecka???

Napisane przez matallewar

Info od Kwiatecka:
Hej Wszystkie piszecie, już nie wiem komu odpisywać ale to miłe. No czekam dalej na silniejsze skurcze. Czuję, że mnie wszystko w środku boli. Ale to czekanie jest okropne. Bo mówią, że w każdej chwili może ruszyć, a tu dalej nic.

i drugi sms:
Niedługo powinnam mieć ktg, to zobaczymy, co wyjdzie. Ale więcej na pewno będzie wiadomo po obchodzie. Jak coś, to do którejś na pewno dam znać. i dziękuję, że mnie wspieracie. Kochane moje

Kurcze, biedna jest z tym czekaniem...

kurcze to wyobrazcie sobie, ze ja mam tak samo jak kwiatecek
bez przerwy skurcze
wzzystko mnie boli
sam lekarz mowil, ze jakbym jechala do szpitala to mnie zostawia


moja mala dzisiaj sie prawie w ogole nie rusza
zjadlam obiadek, kilka ciasteczek, moze sie ruszy

[eweska]

Moria jak u ciebie już blisko, ale będzie napięcie, szkoda że mnie nie będzie wtedy w domku i brak netu w szpitalu, chyba już dziś będę musiała prosić o relacje na telefon od dziewczyn
Zazdroszczę że wszystko wiesz, u mnie z organizacją to ten szpital jest na szarym końcu.

Napisane przez matallewar

Info od Kwiatecka:
Hej Wszystkie piszecie, już nie wiem komu odpisywać ale to miłe. No czekam dalej na silniejsze skurcze. Czuję, że mnie wszystko w środku boli. Ale to czekanie jest okropne. Bo mówią, że w każdej chwili może ruszyć, a tu dalej nic.

i drugi sms:
Niedługo powinnam mieć ktg, to zobaczymy, co wyjdzie. Ale więcej na pewno będzie wiadomo po obchodzie. Jak coś, to do którejś na pewno dam znać. i dziękuję, że mnie wspieracie. Kochane moje

Kurcze, biedna jest z tym czekaniem...

Bidulka,ale się męczy, ciekawe ile to wszystko jeszcze potrwa.

[mazianka81]

Napisane przez agus87

nie za bardzo niee
jak ci lekarz polozne i inne ludzie mowia, ze to moze byc juz
to czekasz

kurcze to wyobrazcie sobie, ze ja mam tak samo jak kwiatecek
bez przerwy skurcze
wzzystko mnie boli
sam lekarz mowil, ze jakbym jechala do szpitala to mnie zostawia

No własnie mialam to napisac,jakbym teraz pojechała na Ip to pewnie tez juz bym zostala.

Agus a załatwic sie normalnie mozesz?
bo mnie cały czas gania,a nie moge.
I mam od wczoraj brunatne jakies upławy,ale to juz napewno nie czop.



aaaaa i zmobilizowałam sie wreszcie i siedze z farba na odrostach
a tak mi sie nie chciało
ale chociaz to bede miala "z glowy"

[agus87]

naprawde uwazacie, ze ten wymaz na paciorkowiec to nieprzyjemne jest?????

przeciez nic sie nie czuje
nabiera patyczkiem sluz ze scianek jak przy cytologii

[agnieszka_pe25]

andziot dzieki no maly obstawiony lekami jest, ale ogolnie ok. bardzo lubie tego lekarza i jego zdrowe podejscie. mowilam o szczepionce, ze mial takie cyrki po niej.

dzieki dziewczyny za wypowiedzenie sie w kwestii dretwienia, czyli to normalne

Napisane przez matallewar

Info od Kwiatecka:
Hej Wszystkie piszecie, już nie wiem komu odpisywać ale to miłe. No czekam dalej na silniejsze skurcze. Czuję, że mnie wszystko w środku boli. Ale to czekanie jest okropne. Bo mówią, że w każdej chwili może ruszyć, a tu dalej nic.

i drugi sms:
Niedługo powinnam mieć ktg, to zobaczymy, co wyjdzie. Ale więcej na pewno będzie wiadomo po obchodzie. Jak coś, to do którejś na pewno dam znać. i dziękuję, że mnie wspieracie. Kochane moje

Kurcze, biedna jest z tym czekaniem...

kochane powiedzcie mi bo moze przeoczylam, czy nasz kwiatecek dostal jakas kroplowe zeby wreszcie jej sie to ruszylo na dobre???


wrocilismy od lekarza i mnie scielo, lekko mdlilo, poszlam sie polozyc i chwile temu wstalam, po 2h snu

czy ja jestem w kulinarnym raju? moze wogole w raju? wlasnie na deser mialam cos a`la sushi zrobione przez tz.


ewesko doczytalam ze chca cie na obserwacje, ale ja mysle tak samo jak moria, ze zrobia ci poprostu cc, ale jak juz dzownilas to moglas powiedziec temu lekarzowi ze skoro wiadomo ze cc to niech ustali date ze musisz wszystko przygotowac, ze synek musi u kogos zostac, a tz wrocic. ja tam sie nie krylam i dlatego prosilam zeby wiedziec szybciej o terminie

a ja od kilku dni myslalam o dorkabl i napisalam do niej, wklejam co odpisala:
no leze. chlop moj ma juz 2kg, szyjka stanela i stoi wiec jst sukces. na swieta bede miala kompa wiec wtedy planuje nadrobic przynajmniej klub.



camomile super pokoik, ale klimacik, pieknie

[agus87]

Napisane przez mazianka81

No własnie mialam to napisac,jakbym teraz pojechała na Ip to pewnie tez juz bym zostala.

Agus a załatwic sie normalnie mozesz?
bo mnie cały czas gania,a nie moge.
I mam od wczoraj brunatne jakies upławy,ale to juz napewno nie czop.

no wlasnie dzisiaj mialam bardzo luzny stolec, ale nie biegunka

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez agnieszka_pe25

andziot dzieki no maly obstawiony lekami jest, ale ogolnie ok. bardzo lubie tego lekarza i jego zdrowe podejscie. mowilam o szczepionce, ze mial takie cyrki po niej.

dzieki dziewczyny za wypowiedzenie sie w kwestii dretwienia, czyli to normalne



kochane powiedzcie mi bo moze przeoczylam, czy nasz kwiatecek dostal jakas kroplowe zeby wreszcie jej sie to ruszylo na dobre???


wrocilismy od lekarza i mnie scielo, lekko mdlilo, poszlam sie polozyc i chwile temu wstalam, po 2h snu

czy ja jestem w kulinarnym raju? moze wogole w raju? wlasnie na deser mialam cos a`la sushi zrobione przez tz.


ewesko doczytalam ze chca cie na obserwacje, ale ja mysle tak samo jak moria, ze zrobia ci poprostu cc, ale jak juz dzownilas to moglas powiedziec temu lekarzowi ze skoro wiadomo ze cc to niech ustali date ze musisz wszystko przygotowac, ze synek musi u kogos zostac, a tz wrocic. ja tam sie nie krylam i dlatego prosilam zeby wiedziec szybciej o terminie

a ja od kilku dni myslalam o dorkabl i napisalam do niej, wklejam co odpisala:
no leze. chlop moj ma juz 2kg, szyjka stanela i stoi wiec jst sukces. na swieta bede miala kompa wiec wtedy planuje nadrobic przynajmniej klub.

biedna doreczka
ale sie nalezy w szpitalu eh
wanze, ze maluszek rosnie

[bzyczka1]

Siasiek no pewnie tak będzie z tym wymazem



No ja napisałam tylko że dla mnie to przyjemne nie było, nie wiem dlaczego, bolało mnie i tyle. Nie chcę siać zamętu że to nie wiadomo co i straszyć może te dziewczyny co jeszcze mają to przed sobą. Myślę że to tak jak przy badaniu, dla jednej luz ogólny a dla drugiej średnia przyjemność

[moria44]

Napisane przez ddaaiissyy

hmmm moria, może cos pysznego do jedzonka - Waszego ulubionego? Albo jakiś tort, szampan... ??

Napisane przez Camomile

A na rocznice, moze np. szampan i czekoladki?

No właśnie też myślałam o zamówieniu czegoś do domu no ale ja pewnie nie będę mogła jeść takich rarytasów przy karmieniu, o alko nie wspomnę ( a taki mi się chce winkaaaa ) więc jedzeniowe pyszności odpadają.

Camomile pokoik przesłodki! Zdradź gdzie znalazłaś taki ładny przewijak na łóżeczko?

Napisane przez Siasiek

Moria a może zrobicie sobie jakąś sesję fotograficzną na pamiątkę

Siaśku pomysł super! Ale ja teraz tak wyglądam, że nie mam ani jednego zdjęcia, na którym jest coś więcej niż brzuch, nie mogę na siebie patrzeć, czuję się jakby mnie coś połknęło a ja jestem w środku, uwięziona w opasłym ciele

Napisane przez eweska

Moria jak u ciebie już blisko, ale będzie napięcie, szkoda że mnie nie będzie wtedy w domku i brak netu w szpitalu, chyba już dziś będę musiała prosić o relacje na telefon od dziewczyn

eweska mam do Ciebie zapisany nr od samego początku więc jeśli będziesz w tym czasie w szpitalu to puszczę Ci osobnego mms'iaka

No to widać, że u Kwiatecka jeszcze się nie rozkręciło, pełnia nie pomogła - to jakiś pic na wodę Zaciskam dalej kciuki, może dziś się ruszy