Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

[izazula]

Napisane przez libra777

Ja obejrzałam cały program i nie patrzyłam co on tam ma w pokoju , jakim cudem wy zauważyłyście że nie ma za dużo zabawek? w ogóle co to ma do rzeczy?
My tez nie mamy za dużo zabawek i żadnej edukacyjnej bo uważam że są zbędne.Nie wydaje mi się żeby mój syn miała jakieś rażące braki przez to.
Poznaje świat realnie.

Dzisiaj było u nas ponad 20 stopni. Cały dzień bylismy na dworze od 10 do 18 z przerwą na zjedzenie obiadu
Oczywiście wycieczka rowerowa zaliczona.

I o to chodzi
Ja np. nie pozwalam kupować dla Zosi zabawek - zła i wyrodna matka . I po każdej takiej akcji mam ochotę wszystko wywalić

[libra777]

Napisane przez madziwnia

Kiedys na zajęciach babka puściła nam pokaz multimedialny o tym jak dzieci sie uczą w przedszkolach M. montesorri
mniejsza o nia i jej pedagogikę bo sa dobre i złe strony.
ale własnie tam sie wykorzystuje to co jest pod ręką.. np. dwie miseczki w jednej woda, albo kasza albo groch itp. dziecko przesypuje.
to samo z innymi rzeczami które spokojnie dziecko może wykonywac w dom

U nas np. michasie angazuje do wszystkiego , gdy zmiatam kuchnie lub korytarz to ona juz leci po małą szufelke i zmiotke i potrafi zgarnąć na szufelkę oczywiście niezbyt dokładnie ale co tam niech sie uczy pomagac.
Ręce myje juz sama przy zlewie tylko musimy pilnowac bo gorąca odkręca ale bedziemy ustawiac termostat na 38st.

Dziś tz pomagała mi małe kamyki przenosic i korzenie zbierac do wiaderka:d


Z ostatniej chwili:
Michaska lezy w łózku i woła do T. : " tato włąć bajke na DFID"
szczena opada jak te dzieciaki kumate

Donosze że normalnie ciasto jeszcze ciepłe wołało "Zjedz mnie".. a że nie potrafie odmawiac.. kawałek juz sie trawi..

Dobrej nocki dziewczyny ide tego meserszmita włożyć do łóżeczka niech spi smacznie

Ja tez tak własnie robię jak robię ciato czy cos innego to mi pomaga co dzień wyciąga cały arsenał z szuflady i wie która łopatka jest do jajek a która do naleśników a która nabierka do sosu,ale tak samo pomaga przynieść drzewo czy np dzisiaj z tatem murował i też wie co to kielnia i szpachelka i z czego się zaprawę robi.
myślę że takie angażowanie dziecka we wszystko i pozwolenie mu na ubrudzenie się i w około (niestety) jest najlepsze
A ja piekłam pyszne bułeczki z cytrynowym budyniem ale nie skusiłam się chociaż też mnie wołały ,zjem rano

Napisane przez Darusiaaaa

moj tzrobi shoarme,mu sie zachcialo o 22 hehehe
dopiero z roboty wrocil,ale nie moze zjesc normalnie,tylko twierdzi ze caly dzien za nim lazi przesladuje go wyglada z za kontow i wola zjedz mnie;p

a potem filmik i lulu
ale mam super humor chyba przez ta pogode

O! shoarmę też lubię ,mniam.
Za mną ostatnio chodziła kromka ze smalcem ze skwarkami i cebulką,mało mi język nie uciekł tez zza kątów wyglądała

Napisane przez izazula

I o to chodzi
Ja np. nie pozwalam kupować dla Zosi zabawek - zła i wyrodna matka . I po każdej takiej akcji mam ochotę wszystko wywalić

Też nie pozwalam kupować ,mówię że jeśli już na prawdę chcą coś przynieść niech przyniosą banany albo jakieś kiwi ,też mnie za dziwadło mają

[catro]

Napisane przez aneczkkaa

Witajcie
Chciałam się podzielić z Wami szczęśliwą nowiną , mianowicie SPRZEDALIŚMY MIESZKANIE teraz nie mamy na nic czasu bo tylko jeździmy i oglądamy mieszkania , musimy szybko wybrać coś dla siebie, mamy malo czasu , na dodatek dopadła mnie grypa żołądkowa , od wczorajszego wieczoru siedzę co chwilę na kiblu juz mam dość ! Martwię się o Maćka oby się odemnie nie zaraził

Super!! długo się z tym musieliście bujać

Napisane przez evitka21

A teraz dalszy odcinek "czadowej opowieści":
Wczoraj i przedwczoraj znów włączyła się czujka czadu, wkurzyliśmy się, bo sąsiad, który pali w piecu i od którego nam dym do pokoju leci dostał bana na palenie w piecu do czasu naprawy usterki. I wczoraj tż źle się czuł, to zadzwoniliśmy na straż pożarną. I od progu im ten ich miernik oszalał-tak piszczał głośno-kazali wszystko znów pootwierać i mi z młodą uciekać. I okazało się że to nasz junkers jednak takie numery robi! (znaczy z komina też może dodatkowo być...). Przyjechała karetka, pojechałam z młodą na badania. Wyszło ok, ale dobre parę godzin to zajęło.
Dziś rano już był serwis od junkersa, poczyścił, poregulował i powinno być ok.
Od wczoraj nie mogliśmy pieca włączać więc ani ogrzewania, ani ciepłej wody...jak fachowiec włączył piec i wodę to od razu mu pokazało 40ppm (to jednostka tego czadu), a powinno być 0!Po jego czynnościach różnorakich miernik pokazał już zero ppm.
Prawdopodobnie będziemy wymieniać piec na taki z zamkniętą komorą spalania-będzie bezpieczniejszy i nie będzie nam też wtedy z kratek wiało, bo piec nie będzie zasysał z pomieszczenia tlenu i nie będzie się robiło podciśnienie-ten ciąg odwrotny (czyli kratki zamiast ciągnąć wdmuchują powietrze do mieszkania).
Dziś tż dalej sie źle czuł i wezwał karetkę, porobili mu badania i na szczęście też nie ma śladów zatrucia tlenkiem węgla w organizmie.

Gdyby nie ta czujka to już byśmy pewnie na tamtym świecie byli....i jeszcze przekonani że źródłem jest komin, wietrzyliśmy głównie nasz pokój, a my wtedy z młodą siedzieliśmy przy źródle tego czadu....masakra, mówię wam...

Łomatko - mam nadzieję że wreszcie pozbędziecie się tego źródła czadu Może to rzeczywiście ten junkers.

Napisane przez evitka21

a moja poszła dziś spać , normalnie posrać się ze szczęścia idzie

nawet coś dobrego na obiad zrobiłam sobie i posprzątałam łazienkę z tej euforii

Szaleje mała

Napisane przez pl_madzia

Dzisiaj np pięknie pracował na lekcji, zadania domowe porobione, to kobita znalazła ze 3 dni temu nie zrobił zadania domowego i mu wysmarowała uwagę na całą strone w zeszycie. Podcieła mu skrzydła, bo się chciał pochwalić ile zadan dzisiaj na lekcji zrobił, ze nawet dodatkowe, to ta mu wyszukała w zeszycie coś żeby się nie cieszył

głupia pipa

Napisane przez madziwnia

Hej.. własnie wyjełam pyszne "szybkie ciasto z owocami".. z jogurtem z mrożonymi sliweczkami pyychaaaaaa

a to efekty pomocy mojego dziecka.. nawet hasło Michalina lizak.. tak na nią nie działa jak michasia robisz ciasto?.. w 2 sek była w kuchni!

i 2 zdjecia z dzisjszego pieknego dnia no i Michaska wyczaiła starego zardzewiałego kaczora któego ujeżdzała tylko kilka razy- totalny niewypła!

piękna pomocnica

Coś się mało opisałam - muszę się poprawić

[P0P70]

Evitka- jak przeczytałam o Twojej przygodzie to aż mnie zmrozilo. Jak najszybciej musicie wymienić ten piec.



Moje dziecko tez dzisiaj pól dnia spędziło na dworze. I spadła ze schodów na głowę. Na szczęście nic się jej nie stało ale nie wyglądało to dobrze. Nie wiem co jej się stało bo jeździła na samochodziku i nagle pojechała nim po schodach. Dlaczego? Ma znowu rozwaloną wargę (wczoraj górna dzisiaj dolna), zdartą brodę i pare siniaków na ciele. A matka była trzy kroki od niej.
Po dworze latała bez pieluszki i oczywiście zlała się dwa razy w gacie.

Mrowka - zaczynam coraz lepiej Ciebie rozumieć. Od trzech tygodni chodzę nie wyspana ( przez to dojenie) dodatkowo siedzę większość dnia sama z dzieckiem. Wieczoramie jeżdżę do szpitala. Ciagle jestem zmęczona. Coraz bardziej rozdrazniona. Jeszcze trochę a kogoś zabije. Tz mnie denerwuje, oliwk wyprowadza z równowagi.

[nataszka25]

Napisane przez P0P70

Evitka- jak przeczytałam o Twojej przygodzie to aż mnie zmrozilo. Jak najszybciej musicie wymienić ten piec.



Moje dziecko tez dzisiaj pól dnia spędziło na dworze. I spadła ze schodów na głowę. Na szczęście nic się jej nie stało ale nie wyglądało to dobrze. Nie wiem co jej się stało bo jeździła na samochodziku i nagle pojechała nim po schodach. Dlaczego? Ma znowu rozwaloną wargę (wczoraj górna dzisiaj dolna), zdartą brodę i pare siniaków na ciele. A matka była trzy kroki od niej.
Po dworze latała bez pieluszki i oczywiście zlała się dwa razy w gacie.

Mrowka - zaczynam coraz lepiej Ciebie rozumieć. Od trzech tygodni chodzę nie wyspana ( przez to dojenie) dodatkowo siedzę większość dnia sama z dzieckiem. Wieczoramie jeżdżę do szpitala. Ciagle jestem zmęczona. Coraz bardziej rozdrazniona. Jeszcze trochę a kogoś zabije. Tz mnie denerwuje, oliwk wyprowadza z równowagi.

Potrzeba naładować akumulatorki, mam to samo, od wczoraj chodze do tyłu, mam jakiś podniesiony puls, nawet malude zabrali mi na caly dzien wiec przesilenie wiosenne cala sobą przyjełam,
także podzielam Twoje samopoczucie...
świetne zdjęcia dzieciaczków, uwielbiam oglądać Wasze pocieszki, no nie mówiąc już o czytaniu o tych pysznościach...

[sara 85]

Napisane przez monka23

Mojemu tz- towi , maly dzis z rak wypadl i upadl calym cialem na glowe. Ja spalam , mowil mi tylko ze az huk bylo slychac . Wyciagal go z auta i maly mu sie wysliznal . Bawil sie ladnie, toche marudny byl, ale raczej dlatego ze spiacy . buuuu

jezuu, dobrze że małemu nic się nie stało.

Libra miałam Ci odpisać wcześniej i zapomniałam, chciałam te jednorazowe formy do pieczenia tego tęczowego tortu, mam tylko jedną tortownice.

Pop mnie też Zosia ostatnio coraz częściej wyprowadza z równowagi, nie powiem ile razy dzisiaj liczyłam do 10

[monka23]

Napisane przez libra777

[/B]


Też nie pozwalam kupować ,mówię że jeśli już na prawdę chcą coś przynieść niech przyniosą banany albo jakieś kiwi ,też mnie za dziwadło mają

Ja zawsze jak w gosci ide to dzieciakom slodycze przynosze owoce rzadko , czasem biore actimely, jogutry i cos slodkiego i soczki hehe . Troche slodkosci tym dziciakom tez sie nalezy . Jak nie lubi to i tak nie zje.

Pop ale mialas dzien , bidna mala. Nie masz na gorze bramki? Choc to tez tak nie ejst, bo ja mam, a czasem moj maly na gore poleci po cos. Wzeielam sie na spsob i w dzien podkladam wielkie poduchy na dole pod schodami jak cos to wyladuje na poduchac a nie na twardych kafelkach. Nie zawsze za nim lece. Wspolczuje nie wyspania, strasznie czlowieka dobija , nie ma jak funkcjonowac, poprostu na dluzsza mete tak sie nie da. A w dzien odsypiasz cos? Ja odsypiam i dzieki temu funkcjonuje.

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Napisane przez sara 85

jezuu, dobrze że małemu nic się nie stało.

Libra miałam Ci odpisać wcześniej i zapomniałam, chciałam te jednorazowe formy do pieczenia tego tęczowego tortu, mam tylko jedną tortownice.

Pop mnie też Zosia ostatnio coraz częściej wyprowadza z równowagi, nie powiem ile razy dzisiaj liczyłam do 10

Mam nadzieje ze nic sie nie stalo, tz wkurzony na siebie, dobrze ze mi powiedzial, jak cos sie bedzie dziac to dzwonie na pogotowie.
Ja jak jutro pojade na zakupy to tez bede szukac tych jednorazowych foremek. Odrazu zrobie zakupy na tiramisu i wniedziele zrobie, czekam dalej na te barwniki

Iza ciezko mu sprawdzic zrenice jak spi , probowalam ale sie wkurza i w koncu mi sie przebudzi. Ale z drugiej strony lepiej niech sie obudzi i wiedziec ze jest wszystko w porzadku nzi rano sie obudzic i zobaczyc ze cos z dzickiem jest cos nie tak. Szlag by to . Narazie sprawdzam go i spi oddycha nie marudzi. Ide na necie poczytam bo mam metlik w glowie.

Powiem wam ze przekichane z tym dziecmi, jak sie ich nie mialo to sie czlowiek o nic niemartwil a teraz ten strach o nich mzoe czlowieka psychicznie dobic

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Pop jeszcze chcialam dodac, ze chodzisz niewyspana, zmeczona i zachowanie malej drazni cie z w duzej mierze z tego powodu. Jakbys spala , odpoczywala to inaczej reagowala bys na jej zachowanie , miala bys wiecej cierpliwosci , zrozumienia na jej lobuzowanie .

[Darusiaaaa]

ja jak chodzilam zla,wkurzona,wsciekla to jak dzisiaj ta pogode zobaczylam to mmmmmmmmmmm!!!!!!!!!humor mistrzostwo swiata,nawet tz chyba napadne dzisiaj
jutro meblujemy pokoj-juz sie ciesze
daleko odtesciowej-ciesze sie jeszcze bardziej

ja nie wiem,ale ja zmeczenia dzieciakami nie czuje w ogole,one mi tyyyle energii daja ze sama w szoku jestem,bo zawsze chodzilam pozno spac ale potrafilam gnic np do 12 w wyrku do 15 wpidzamie, a teraz chodze tak samo pozno spac albo pozniej wstaje 100 razy wczesniej a energia mnie roznosi.

[pl_madzia]

Witam.
Dzisiaj z programu naukowego. Jak chcecie mieć lepszy humor to weźcie długipic do ust i trzymajcie go przez minutę nie dotykając ustami. Udowodnili naukowo że to poprawia humor. Za to trzymanie długopisu tylko ustami pogarsza humor.

Monka i jak sytuacja na froncie, z małym wszystko ok jak wstał

P0P mój codziennie gdzieś spada, i najczęściej jestem obok, taka niby z niego małpa a nie umie się rękami w powietrzu utrzymaćChoć juz kilka razu wisial na rękach i mnie wołał, to zawsze zdążam. Ale z parapetu to już kilka razu spadł, to samo z łóżka. na chodach sobie radzi, ale pewnie jakby miał do nich stały dostęp tez by miał wypadki.

Zupa kończy się gotowac i jedziemy do ZOO szkoda że ciągle mam zawalone gardło, bo na ból głowy to tylko tabsa wezme

Paulina jak będzie na stanie ta wanienka to ją kupię, ale sprawdziłaś wszystkie wymiary żeby np nie była za malutka czy cośW razie co mój nr tel. w klubie

[anakazar]

Witam

My jedziemy na basen.Pogoda cudowna,aż chcę się życ!!

Miłego dnia laski

[Darusiaaaa]

a my wrocilysmy z dworu rano tz byl z laskami,teraz spia
tz przytargal dzisiaj z moda z hm tu czape ktora wercia ma...nie wiem czy nie za gruba na teraz...
mloda wstanie i spadamy do rodzicow robic remont...

[monka23]

a ja dopiero wstalam , ale sie wyspalam , nie pamietam kiedy tak jednym ciagiem moglam pospac.

Madzia dzieki z malym wszystko oka , rano wstali i juz wariowali, popatrzylam na niego wszystko bylo okey i poszlam dalej spac.
eeejjj to jak mam trzymac ten dlugopis w zebach? sproboje
U was zoo juz otwarte? u nas z tego co kojarze to na zime zamykaja , ale nie jestem pewna, musze sprawdzic czy mi sie nie pomylilo.


Moje czubki od rana juz sie szwedaja, pojechali na zakupy, ciekawe czy mi tz kupi wszystko do ciasta, jak nie to bede musiala proc do nas do tesco.

U nas jutro dzien matki

[catro]

Napisane przez monka23

a ja dopiero wstalam , ale sie wyspalam , nie pamietam kiedy tak jednym ciagiem moglam pospac.

Madzia dzieki z malym wszystko oka , rano wstali i juz wariowali, popatrzylam na niego wszystko bylo okey i poszlam dalej spac.
eeejjj to jak mam trzymac ten dlugopis w zebach? sproboje
U was zoo juz otwarte? u nas z tego co kojarze to na zime zamykaja , ale nie jestem pewna, musze sprawdzic czy mi sie nie pomylilo.


Moje czubki od rana juz sie szwedaja, pojechali na zakupy, ciekawe czy mi tz kupi wszystko do ciasta, jak nie to bede musiala proc do nas do tesco.

U nas jutro dzien matki

Ależ rozpusta

A chłopa to fajnego masz - nie marudzi tylko zabiera chłopaków i daje pospać - chwali mu się, chwali

A i super że małemu nic się nie stało

Ja sprzedałam Olę mojej mamie (ma domek z działką i stawem z rybkami i podobnymi atrakcjami więc będzie siedziała na dworze) a sama próbuję pracować ale tak mi się nie chce
Mam 15 wniosków do sprawdzenia i chyba to tak duża ich liczba mnie zniechęca

[aneczkkaa]

Witajcie

Dobrze że mało dziś mam nadrabiania

Pogoda jest świetna my cały dzień na dworzu zaraz idziemy na grilla

Luknalismy dzis jedno mieszkano ale lipa bo facet sie rozmyślił normalnie myslałam że go walnę w ten pusty łeb

O 18 musimy sie urwac z grilla i ogladamy dzis jeszcze jedno mieszkanie, oby to było to.

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez ania p

super uważaj na mieszkania z długiem jakimkolwiek ( chodzi mi o osoby które nie są w stanie spłacać i dlatego sprzedają ) moja znajoma tak się nie dawno wkopała , nazałatwiali się kredytów , kasy troszkę im poszło a i tak nic z tego nie wyszło . też sami szukali .

ło kurde, ale bym się wściekła będziemy uważać, a ty wiesz ze ci co od nas kupują nawet nie zapytali o zadłużenie itp. nic

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez monka23

Ania z Turcji . Zapyzialy kebab hehe

heheh jakos lubie Turków moj tz nie jest turkiem ale wizualnie podobny jak bywamy w Turcji to go mylą hahahhaha mamy wtedy niezły ubaw bo my ni w ząb tureckiego nie znamy

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Napisane przez libra777

Ja nie mam na razie patelni grilowej ale planuję sobie kupić do ryb na przykład albo kotlety a piersi kurczaka

ja tez nie mam grilowej , miałam taką żeliwną cieżka okropnie i zardzewiała mi musiałam ją wywalić szkoda bo fajna była, na nowe mieszkanko sobie kupię oj ile ja sobie żeczy kupię aż mi się buzia cieszy

dobra ide seson grilowy rozpoczęty...

[martuko]

czesc dziewczyny. Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie, ale zupelnie nie mam czasu zaglądać,ale...sentyment pozostal Moje dzieciaczki skończyly 2latka i postanowilam odnaleźć Was i zobaczyć co u Was. Możecie mi streścić poprzededni rok NAdrobic nie dam rady za żadne skarby przy Waszym tempie. BUziaczki, i chyba niestety musze lecieć, bo maluchy roznosza pokój.wieczorem spróbuje cos więcej napisac

[catro]

Minka - wszystkiego najlepszego dla Amelki!! Dalszych postępów w nocnikowaniu

I Ferrou - może jeszcze czasem do nas zaglądasz?
(spóźnione) Sto lat dla Kubusia

[anakazar]

Napisane przez martuko

czesc dziewczyny. Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie, ale zupelnie nie mam czasu zaglądać,ale...sentyment pozostal Moje dzieciaczki skończyly 2latka i postanowilam odnaleźć Was i zobaczyć co u Was. Możecie mi streścić poprzededni rok NAdrobic nie dam rady za żadne skarby przy Waszym tempie. BUziaczki, i chyba niestety musze lecieć, bo maluchy roznosza pokój.wieczorem spróbuje cos więcej napisac

Fajnie,że się odezwałaśPewnie,że Cię pamietam.Często się zastanawiam co tam u was?jak sobie radzisz?
Koniecznie napisz coś więcej i jakaś fotka dzieciaczków by się przydała dla ciotek

Wszystkiego najlepszego dla Amelki

[Darusiaaaa]

My dopiero z dworu wrocilysmy,chodzilysmy z 2 furami,ja z Amelka a oli wozila jajka czekoladowe wielkanocne:P

oczywiscie sezon dzieciakow rozpoczetynormalnie musze wsrod nich dziecka swojego szukac;p hahaha

AMELCIU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO

[lindsley]

Sto lat dla Amelki
My dziś też cały dzień na dworze. Dopiero chałupę ogarnęłam z grubsza bo nie było kiedy... Mnie to chyba nikt nie pobije dziś - Misiek latał po dworze z gołą pupą (chwilkę) -chciał kupę kiedy go przebierałam bo popuścił - lecieliśmy na drugi koniec ogródka - ale i tak nie zrobił...
Kupiłam mu dziś Lactulosum nie pamiętam czy akurat to któraś polecała, spytałam w aptece... Póki co dostał pół dziennej dawki w południe, wolałam mu przed snem nie dawać. Kupa była po południu ale nie weim czy to zasługa leku czy tego co mu podtykam do jedzenia...

[monka23]

Wszystkiego naj dla slodkiej Amelki i Kubusia .

Napisane przez catro

Ależ rozpusta

A chłopa to fajnego masz - nie marudzi tylko zabiera chłopaków i daje pospać - chwali mu się, chwali

A i super że małemu nic się nie stało

Ja sprzedałam Olę mojej mamie (ma domek z działką i stawem z rybkami i podobnymi atrakcjami więc będzie siedziała na dworze) a sama próbuję pracować ale tak mi się nie chce
Mam 15 wniosków do sprawdzenia i chyba to tak duża ich liczba mnie zniechęca

no super sie wyspalam , takiego powera dostalam ze dopiero teraz na dupie siadlam ufff
Czym sie zamjujesz? jakie wnioski? Ja sie juz doczekac nie moge jak do Pl pojade i moja mama bedzie sie moim malym zajmowac a ja sie wybycze

Napisane przez aneczkkaa

Witajcie

Dobrze że mało dziś mam nadrabiania

Pogoda jest świetna my cały dzień na dworzu zaraz idziemy na grilla

Luknalismy dzis jedno mieszkano ale lipa bo facet sie rozmyślił normalnie myslałam że go walnę w ten pusty łeb

O 18 musimy sie urwac z grilla i ogladamy dzis jeszcze jedno mieszkanie, oby to było to.

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

ło kurde, ale bym się wściekła będziemy uważać, a ty wiesz ze ci co od nas kupują nawet nie zapytali o zadłużenie itp. nic

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

heheh jakos lubie Turków moj tz nie jest turkiem ale wizualnie podobny jak bywamy w Turcji to go mylą hahahhaha mamy wtedy niezły ubaw bo my ni w ząb tureckiego nie znamy

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

ja tez nie mam grilowej , miałam taką żeliwną cieżka okropnie i zardzewiała mi musiałam ją wywalić szkoda bo fajna była, na nowe mieszkanko sobie kupię oj ile ja sobie żeczy kupię aż mi się buzia cieszy

dobra ide seson grilowy rozpoczęty...

U nas zas troche zimno , zazdroszcze grilla . Te zadluzenie chyba sprawdza sie u notariusza o ile sie nie myle .
Moj tz wyglada normalnie , hehe tzn , wszyscy ktorzy go widzieli mowia ze nie wyglada jak typowy turek, poprostu ma ciemne oczy, wlosy karnacje ale taki pelno w pl na ulicy mozna spotkach .

Lind mam nadzieje ze lekrstwo pomorze, tylko pamietaj ze to jest na krotka mete, jak maly dalej bedzie mial zatwardzzenie to idz do lekarza. Moze mial kontakt z podobnymi przypadkami, nie tylko twoj szkrab ma tego typu problemy i bedzie potrafil zaradzic, moze wysle na jakies badania, czy cus. Oby przeszlo , tzymam kciuki.
Moj dzis tez cos zatwardzenie lekkie miel, zrobil bobka malego , probowal z kilka razy siasc na nocnik i cos zrobic ale nie mogl, puscilo go w wannie musialam wegorza wylowic


Upieklam dzis tiramisu . Moje pierwsze ciasto chyba od ponad 10 lat
Libra robilam ciacho z przepisu- moje wypieki- i biszkopt nie wyrosl mi taki duzy . Ona tam pisala zeby przeciac go na 3 czesci, a ja moglam przeciac go tylko na dwie. Musialam piec drugi i tez mi nie wyrosl . Robilam dokladnie jak tam pisze, blaszke mam 23 cm, a ona chyba ma 21 cm. Te 2 cm mogly zawazyc na wielkosci ciasta?
Kupilm smietane kremowke 40 %, wystraszylam sie bo mialam ja ubic i wcale mi sie nie ubila, wygladala jakby sie zwarzyla. Dodalam serki i na malych obrotach krecilam, ladnia masa wyszla - ulzylo mi , tylko kolor taki kawowy bo dodalam brazowy cukier. Nie widzialam w tesco miekkiego bialego cukru tylko ciemne byly. Ciekawe jak smauje

[ania p]

Napisane przez anakazar

Ania a daj mi link do niej,bo skoro fajna to po co ja mam tyle przepłacać?Chociaż tak do niej jest już kask i ochraniacze 4 sztuki.Ale kask to lepiej w sklepie kupić i przymierzyć,bo tak to nie wiem co mi przyjdzie
:

Hulajnoga
http://allegro.pl/hulajnoga-trojkolo...204319674.html

Napisane przez pl_madzia

Jeszcze przed wami, ale ja mam malego koministe. Co chwile na cos wolaja,juz nerwa mam. Koszr mszy 120 zl na sporo dzieci wyjdzie 17tys + rodzice robia zrzute na kupno nowego zlotego kielicha :/.no i prezent i kwiaty dla katechetki kazda klasa osobno po okolo 700zl razem[COLOR="Silver"]

Ile ochujeli

Napisane przez pl_madzia

Dzisiaj np pięknie pracował na lekcji, zadania domowe porobione, to kobita znalazła ze 3 dni temu nie zrobił zadania domowego i mu wysmarowała uwagę na całą strone w zeszycie. Podcieła mu skrzydła, bo się chciał pochwalić ile zadan dzisiaj na lekcji zrobił, ze nawet dodatkowe, to ta mu wyszukała w zeszycie coś żeby się nie cieszył

.

co za baba

a my od wczoraj z przygodami . TZ wracał ze śląska pociągiem , bo jego kolega jest z katowic i żeby go nie musiał odwozić to miał jechac pociagiem . zabładzili troszkę w wiedniu więc do polszy później dojechali niż mieli dojechać . pociąg do nas by miał z przesiadkami więc pojechałam go odebrać z koluszek . wróciliśmy do domy jakoś 22: 30 szymek ze mną pojechał pociągi oglądać . siedzimy w domu jakoś 23 była a tu nie ma prądu rano to samo , miał być koło 17stej z włączyli dopiero teraz . czyli doba bez prądu . okazało się że jakiś baran przywalił w słup i zwiał . i całą dobbę ten jeden słup robili . dobrze że rzeczy w zamrażalniku nam szlag nie trafiło

[anakazar]

Napisane przez monka23

Upieklam dzis tiramisu . Moje pierwsze ciasto chyba od ponad 10 lat

Ja dzisiaj zrobiłam ciasto z jagodamiDodam może,że to moje pierwsze ciasto domowe,bez żadnych gotowych mieszanekPękam z dumy

Napisane przez ania p

Hulajnoga
http://allegro.pl/hulajnoga-trojkolo...204319674.html



a my od wczoraj z przygodami . TZ wracał ze śląska pociągiem , bo jego kolega jest z katowic i żeby go nie musiał odwozić to miał jechac pociagiem . zabładzili troszkę w wiedniu więc do polszy później dojechali niż mieli dojechać . pociąg do nas by miał z przesiadkami więc pojechałam go odebrać z koluszek . wróciliśmy do domy jakoś 22: 30 szymek ze mną pojechał pociągi oglądać . siedzimy w domu jakoś 23 była a tu nie ma prądu rano to samo , miał być koło 17stej z włączyli dopiero teraz . czyli doba bez prądu . okazało się że jakiś baran przywalił w słup i zwiał . i całą dobbę ten jeden słup robili . dobrze że rzeczy w zamrażalniku nam szlag nie trafiło

Dzięki

Współczuje barku prądu,luzik bo zimno nie jest.Nam w zeszła zimę zabrali na 3 dni akurat w świętaJechaliśmy na butlach z wodą i agregacie,a myć się jezdziliśmy do rodziców

Mała na basenie się wyszalała,pózniej ją zabrałam do "kulek".Mały dzień dziecka jej zrobiłam.Ileż to w tym wieku dzieciom niewiele do szczęścia potrzeba

[dusiaka]

Napisane przez P0P70

A ja się doje i rycze. Nie wiedziałam ze To może tak boleć . A ja Wam zazdroscilam tego mleka ale głupia byłam.
Dusiaczku jak Ty to wytrzymujesz juz dwa lata?

P0P -a no, wytrzymuję. Ja to już"stara" mleczarnia jestem. Cycki dawno przywykły. Ale na początku też nie było ciekawie. Olka była głodna, nie najadała się, więc po nocach się doiłam. Miałam rewelacyjną maszynę- z pompą - firmy Medela Lactina. Nic mnie nie bolało.
http://www.wypozyczalnia-laktatorow.pl/
Wypożyczyłam "na chwilę", a miałam ją prawie 4 mce. Zapłaciłam fortunę, ale rozkręciłam mleczarnię i zapasy w zamrażarce były
Polecam taki sprzęt, jedną ręką trzymałam przy piersi lejek, drugą z Wami klikałam
A i czasem piwko Karmi poema di cafe popijałam. Był wtedy łatwiejszy wypływ mleka.

Napisane przez Darusiaaaa

DUSIAKA CHOLERO JEDNA PISZ CO U WAS!!!!!!!!!!!!!!!!!

Darusiaaa-wszystko po staremu, czyli bez zmian. Walczę z urzędnikami, szykuję się do budowy. Czasem mam dołka bo jednak ta moja mała stodoła okazuje się być droższa od większych domków z poddaszem, wykuszami... Cóż, zachciało mi się prostoty, to mam: ogromną powierzchnię fundamentów, ogromny dach...W środku będzie więc styl minimalistyczny, a Ikea będzie chyba górną półką

poza tym: Olcia zdrowa, nadal mało gada, nocnikowania jeszcze się nie podjęłam, no i cyca też jeszcze nie zabrałam. Czekam na jakiś urlop, nie chcę mamie zawracać głowy wielokrotnym przebieraniem zsikanej Bożenki.
Nie mam pomysłu na prezent urodzinowy, choć to już za dwa tygodnie (gości zapraszam w poniedziałek Wielkanocny bo robię od razu urodziny starszego, też jest z kwietnia).

Napisane przez martuko

czesc dziewczyny. Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie, ale zupelnie nie mam czasu zaglądać,ale...sentyment pozostal Moje dzieciaczki skończyly 2latka i postanowilam odnaleźć Was i zobaczyć co u Was.

martuko - pamiętam, oczywiście. Czekam na opis co u Was i zdjęcia dzieciaczków

Rzadko się odzywam, ale jestem i czytam. Najczęściej późno w nocy, ale czytam.

Jak już się odezwałam, to z okazji urodzin, spóźnione życzenia:
Danielkowi oliwki, Lence evitki, Oli catro, Igorkowi Megi, Gabrysi mrowaczka, Kalince machaj, Lence aixy, Kubusiowi bao, Kubusiowi ferrou, Amelce minki, Basi i Antosiowi izaizuli -zdrówka i uśmiechu na ślicznych buźkach.

Ile w ulu pszczół robotnic,
ile pociąg mija zwrotnic,
ile kwiatów liczy łąka,
ile kropek ma biedronka,
tyle szczęścia i słodyczy
z okazji drugich urodzin wszystkim dzieciaczkom
ciotka dusiaka z Olą życzą

Dla przypomnienia wrzucam moją grubaskę

[libra777]

Wszystkiego najlepszego dla Amelki

Napisane przez sara 85

Libra miałam Ci odpisać wcześniej i zapomniałam, chciałam te jednorazowe formy do pieczenia tego tęczowego tortu, mam tylko jedną tortownice.

a to takich to nigdzie nie widziałam ,tylko takie do keksów ,chyba będziesz musiała zamówić gdzieś

Napisane przez monka23

Ja zawsze jak w gosci ide to dzieciakom slodycze przynosze owoce rzadko , czasem biore actimely, jogutry i cos slodkiego i soczki hehe . Troche slodkosci tym dziciakom tez sie nalezy . Jak nie lubi to i tak nie zje.

A ja właśnie nigdy nie kupuję słodyczy ,bo mnie to denerwuje jak ktoś mojemu słodycze przynosi i chce mu na siłę dawać (a on nie lubi) i zawsze a niech zje ,niedobra mama nie daje( że ja niedobra) ,dlatego ja nie kupuję czekolad ani innych słodkości bo może ktoś też nie chce dawać dziecku.
One i tak się później w szkole nażrą bo nic innego w sklepikach nie ma.

Napisane przez monka23

z malym wszystko oka

to całe szczęście

Napisane przez monka23

Upieklam dzis tiramisu . Moje pierwsze ciasto chyba od ponad 10 lat
Libra robilam ciacho z przepisu- moje wypieki- i biszkopt nie wyrosl mi taki duzy . Ona tam pisala zeby przeciac go na 3 czesci, a ja moglam przeciac go tylko na dwie. Musialam piec drugi i tez mi nie wyrosl . Robilam dokladnie jak tam pisze, blaszke mam 23 cm, a ona chyba ma 21 cm. Te 2 cm mogly zawazyc na wielkosci ciasta?
Kupilm smietane kremowke 40 %, wystraszylam sie bo mialam ja ubic i wcale mi sie nie ubila, wygladala jakby sie zwarzyla. Dodalam serki i na malych obrotach krecilam, ladnia masa wyszla - ulzylo mi , tylko kolor taki kawowy bo dodalam brazowy cukier. Nie widzialam w tesco miekkiego bialego cukru tylko ciemne byly. Ciekawe jak smauje

A ja robię w blaszce 26 i z 6 jajek i przekrajam go na 3 ,rośnie mi zawsze duży ,może to zależy od jajek kupuję wiejskie takie od kur z podwórka
A co ze śmietanką to nie mam pojęcia ,może przeterminowana była?
Ale jak wyszła masa to dobrze , a cukru pudru u was nie ma?
Mam nadzieję że smakuje ,bo ja go uwielbiam.
Ja dzisiaj nie jestem zadowolona z mojego wypieku ,tzn. wszystko wyszło ale smak nie mój -tort bezowo-orzechowo-czekoladowy z musem morelowym . Coś mnie zemdliło jak spróbowałam może przez to ze sie naoblizywałam łyżek i końcówek do miksera przy robieniu zobaczymy jak jutro smakuje.Z przepisu Julii Child mam jej książkę z przepisami.

Napisane przez anakazar

Ja dzisiaj zrobiłam ciasto z jagodamiDodam może,że to moje pierwsze ciasto domowe,bez żadnych gotowych mieszanekPękam z dumy

gratulacje

Ania współczuję braku prądu ,mnie to zawsze strasznie denerwuje jak nie ma
Aneczka i jak mieszkanie, sprawdzajcie dokładnie bo u nas ostatnio nawet policjant się dał nabrać kupiła chatę z długiem hipotecznym ,ale udało mu się ścignąć gościa i oddał kasę,teraz nikomu nie mozna wierzyć
Madzia to w której klasie u was od komunii idą w 1 ? co za jakieś koszmarne sumy

Zaliczyliśmy dzisiaj dość długą wycieczkę rolkowo-wózkową ,mały przykimał trochę to moglam spokojnie pojeździć z nim.
Oczywiście calutki dzień na dworze od rana do wieczora.

[pl_madzia]

Wróciliśmy z godzinkę temu, tz młodego poszedł położyć, a ja na kompik

Monka super że nic się nie stało

Ana za pierwsze ciasto, tz pewnie dumny z Ciebie tak samo był

Martunko, napisz co u Twoich dzieci

Dusiaka To aż grzech się tyle czasu nie odzywać
Córcia śliczna, minka z grymasem superaśna

Amelko 100lat

Libra mój do 2 klasy chodzi,a co najlepsze za 3,5 mc kończy Kurcze odliczam dni jak skazaniec. Wole jak jest w domu, bo wtedy chlopaki sobą się zajmują a ja mam labę, tylko niestety jeszcze trzeba ich karmić, a;e tyle wytrzymam

W ZOO było super. Mały zafascynowany słoniami, foki bardzo mu się podobały, a już jak od tygrysa dzieliła nas tylko szyba to aż kwiczał z radości, jutro jakieś fotki wkleje, ale teraz idzę się tz zająć
pa

drcron kupiłam Tobie tą wanienkę. Jutro na priva napiszę

[monka23]

Napisane przez anakazar

Ja dzisiaj zrobiłam ciasto z jagodamiDodam może,że to moje pierwsze ciasto domowe,bez żadnych gotowych mieszanekPękam z dumy

Jakie ciasto? podaj przepis jak sie rozkrece to bede robic ciasto za ciastem , caly dzien, no pol przesiedzialam w kuchni tak mi dzin szybko zlecial ze szok

Napisane przez dusiaka

Dla przypomnienia wrzucam moją grubaskę

Super mala

Napisane przez libra777

A ja właśnie nigdy nie kupuję słodyczy ,bo mnie to denerwuje jak ktoś mojemu słodycze przynosi i chce mu na siłę dawać (a on nie lubi) i zawsze a niech zje ,niedobra mama nie daje( że ja niedobra) ,dlatego ja nie kupuję czekolad ani innych słodkości bo może ktoś też nie chce dawać dziecku.
One i tak się później w szkole nażrą bo nic innego w sklepikach nie ma.

to całe szczęście

A ja robię w blaszce 26 i z 6 jajek i przekrajam go na 3 ,rośnie mi zawsze duży ,może to zależy od jajek kupuję wiejskie takie od kur z podwórka
A co ze śmietanką to nie mam pojęcia ,może przeterminowana była?
Ale jak wyszła masa to dobrze , a cukru pudru u was nie ma?
Mam nadzieję że smakuje ,bo ja go uwielbiam.
Ja dzisiaj nie jestem zadowolona z mojego wypieku ,tzn. wszystko wyszło ale smak nie mój -tort bezowo-orzechowo-czekoladowy z musem morelowym . Coś mnie zemdliło jak spróbowałam może przez to ze sie naoblizywałam łyżek i końcówek do miksera przy robieniu zobaczymy jak jutro smakuje.Z przepisu Julii Child mam jej książkę z przepisami.

Zaliczyliśmy dzisiaj dość długą wycieczkę rolkowo-wózkową ,mały przykimał trochę to moglam spokojnie pojeździć z nim.
Oczywiście calutki dzień na dworze od rana do wieczora.

Ja na sile nikomu slodyczy nie wciskam nie rzucam takimi tekstami ktore napisalas. Ani rodzice ani dzieci nie maja nic przeciwko , raz na tydzien jak sie widzimy albo dwa, czyli nie ak czesto. Jak ktos by mi powiedzial nie przywoz slodyczy to bym nie przywiozla, uszanowala bym jego decyzje.
Jajka byly wielkie, w przepisie byly 4 tylko , wiec tyle dalam. Ciacho mi smakuje , nie jest mdle ani strasznie slodkie takie umiarkowane , mojemu mlodemu nie smakuje bo czuc kawe , jutro inni beda smakowac to sie okaze .
Dzis mi przyszly barwniki hehe , dokupie jeszcze te formy jednorazowe i bede piec . Mozze to mlodemu posmakuje bo masa powinna byc bardzej slodka.

Napisane przez pl_madzia

W ZOO było super. Mały zafascynowany słoniami, foki bardzo mu się podobały, a już jak od tygrysa dzieliła nas tylko szyba to aż kwiczał z radości, jutro jakieś fotki wkleje, ale teraz idzę się tz zająć
pa

Czekamy na fotki , moje tez szaleli przy lwach za szyba, jeden byl taki stary ze ja ryknal to my ryczeli ze smiechu , ale serio to mi go szkoda bylo, taki juz starry byl .

[sara 85]

wszystkiego najlepszego dla Amelki i dla Kubusia

my też dzisiaj cały dzień na dworze, piękna pogoda

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Dusiaczku Ola prześliczna

[izazula]

Witajcie

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA AMELKI I KUBUSIA ZDRÓWKA DZIECIACZKI I RADOŚCI

U nas dzisiaj dzień się szybko zaczął. Najpierw tuż po 3-ciej Zosia zaczęła płakać - zębiska, później się wierciła i jęczała i stękała po czym na dobre wstała o 5.30 . Dzień był pracowity i owocny. Tż umył okna i wsyszorował balkon. Sezon wiosenny rozpoczęty.

Napisane przez P0P70

Moje dziecko tez dzisiaj pól dnia spędziło na dworze. I spadła ze schodów na głowę. Na szczęście nic się jej nie stało ale nie wyglądało to dobrze. Nie wiem co jej się stało bo jeździła na samochodziku i nagle pojechała nim po schodach. Dlaczego? Ma znowu rozwaloną wargę (wczoraj górna dzisiaj dolna), zdartą brodę i pare siniaków na ciele. A matka była trzy kroki od niej.
Po dworze latała bez pieluszki i oczywiście zlała się dwa razy w gacie.

Mrowka - zaczynam coraz lepiej Ciebie rozumieć. Od trzech tygodni chodzę nie wyspana ( przez to dojenie) dodatkowo siedzę większość dnia sama z dzieckiem. Wieczoramie jeżdżę do szpitala. Ciagle jestem zmęczona. Coraz bardziej rozdrazniona. Jeszcze trochę a kogoś zabije. Tz mnie denerwuje, oliwk wyprowadza z równowagi.

Bidna Oliwka. Niestety tak bywa że czasmai jesteśmy tuż obok ale nie wszystko możemy przewidzieć. Takich wypadków będzie jeszcze trochę .

Ja dopiero od niedawna przesypiam noce choć często też jeszcze się Zosia budzi. Nawet jak śpię to budzę się zmęczona

Napisane przez dusiaka

Dla przypomnienia wrzucam moją grubaskę

Fajnista dziewczyna i te loczki

Napisane przez libra777

A ja właśnie nigdy nie kupuję słodyczy ,bo mnie to denerwuje jak ktoś mojemu słodycze przynosi i chce mu na siłę dawać (a on nie lubi) i zawsze a niech zje ,niedobra mama nie daje( że ja niedobra) ,dlatego ja nie kupuję czekolad ani innych słodkości bo może ktoś też nie chce dawać dziecku.
One i tak się później w szkole nażrą bo nic innego w sklepikach nie ma.

.

Ja tego też nie lubię tym bardziej że Zosia lubi czekoladki ale to nie znaczy że można ją nimi zapychać i się cieszyć że się matka denerwuje. Niekórzy już na tyle się nauczyli że dają mi bo głośno marudzę że np. posiłku nie zje jak się obje słodkim .

Teraz spadam spać bo już siedzę na rzesach

[monka23]

Napisane przez izazula

U nas dzisiaj dzień się szybko zaczął. Najpierw tuż po 3-ciej Zosia zaczęła płakać - zębiska, później się wierciła i jęczała i stękała po czym na dobre wstała o 5.30 . Dzień był pracowity i owocny. Tż umył okna i wsyszorował balkon. Sezon wiosenny rozpoczęty.


Ja tego też nie lubię tym bardziej że Zosia lubi czekoladki ale to nie znaczy że można ją nimi zapychać i się cieszyć że się matka denerwuje. Niekórzy już na tyle się nauczyli że dają mi bo głośno marudzę że np. posiłku nie zje jak się obje słodkim .

Teraz spadam spać bo już siedzę na rzesach

Przekichane z tymi zebami, moj osatnio tez tak niespokojnie spal , a podajesz jakis syrop przeciwbolowy? U nas pomagal.
Ja przed obiadem tez nie pozwalam dawac slodyczy, jak ktos przyniesie a chlopaki nie zjedli jeszcze obiadu to mowie zeby poczekali az zjedza i wtedy wyciagaja


Po co ja te ciasto robilam , teraz caly czas o nim mysle , dopiero co skonczylam cwiczyc, myslalam ze zemdleje , serce w uszach slyszalam jak mi bije , wiaderko pod nos podsunelam bo myalalam ze wypluje wnetrznosci, taki wycisk . Zebym tylko tego ciasta nie zjadla hehe jutro do sklepu chlopakom zaniose

[evitka21]

Napisane przez lindsley

Kupiłam mu dziś Lactulosum nie pamiętam czy akurat to któraś polecała, spytałam w aptece... Póki co dostał pół dziennej dawki w południe, wolałam mu przed snem nie dawać. Kupa była po południu ale nie weim czy to zasługa leku czy tego co mu podtykam do jedzenia...

M.in, ja polecałam.Sama tego długo używałam, i jest to o tyle odbre że ponoć nie uzależnia organizmu (jelit) tylko przyrwaca persystaltykę.
Jeszcze skuteczne i bezpieczne są nasiona babki jajowatej, ale to o=upierdliwe w podawaniu no i nie wiem jak u dzieci wygląda stosowanie

Napisane przez monka23

Upieklam dzis tiramisu . Moje pierwsze ciasto chyba od ponad 10 lat
Libra robilam ciacho z przepisu- moje wypieki- i biszkopt nie wyrosl mi taki duzy . Ona tam pisala zeby przeciac go na 3 czesci, a ja moglam przeciac go tylko na dwie. Musialam piec drugi i tez mi nie wyrosl . Robilam dokladnie jak tam pisze, blaszke mam 23 cm, a ona chyba ma 21 cm. Te 2 cm mogly zawazyc na wielkosci ciasta?
Kupilm smietane kremowke 40 %, wystraszylam sie bo mialam ja ubic i wcale mi sie nie ubila, wygladala jakby sie zwarzyla. Dodalam serki i na malych obrotach krecilam, ladnia masa wyszla - ulzylo mi , tylko kolor taki kawowy bo dodalam brazowy cukier. Nie widzialam w tesco miekkiego bialego cukru tylko ciemne byly. Ciekawe jak smauje

mogą 2 cm robić różnice. Mi też jakiś wysoki nie wyrósł (w 21cm), ale na 3 się przekroić dało.
Miękki cukier? w sensie puder? ja to już nawet drobnego cukru do wypieków nie kupuje, tylko jak potrzebuje to wsypuje do siekacza (tego jakby kubeczka co jest w komplecie z blenderem) i w paręnaście sekund mam takie drobny jak mi akurat potrzeba

Napisane przez anakazar

Ja dzisiaj zrobiłam ciasto z jagodamiDodam może,że to moje pierwsze ciasto domowe,bez żadnych gotowych mieszanekPękam z dumy

Mała na basenie się wyszalała,pózniej ją zabrałam do "kulek".Mały dzień dziecka jej zrobiłam.Ileż to w tym wieku dzieciom niewiele do szczęścia potrzeba

no brawo, ciotka

My też w aquaparku byliśmy z młodą i znajomymi-super było

pop, monka, współczuje wypadków. Dobrze ze jest dobrze
I dobrze monka pisze-jak człowiek niewyspany, to dziecko drażni dużo bardziej

Napisane przez pl_madzia

Witam.
Dzisiaj z programu naukowego. Jak chcecie mieć lepszy humor to weźcie długipic do ust i trzymajcie go przez minutę nie dotykając ustami. Udowodnili naukowo że to poprawia humor. Za to trzymanie długopisu tylko ustami pogarsza humor.

jak w zoo było?
ten długopis to mi się od razu kojarzy z reklamą jakiegoś nicorette-co facet tak zastępczo trzymał i potem miała całe usta fioletowe

Napisane przez martuko

czesc dziewczyny. Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie, ale zupelnie nie mam czasu zaglądać,ale...sentyment pozostal Moje dzieciaczki skończyly 2latka i postanowilam odnaleźć Was i zobaczyć co u Was. Możecie mi streścić poprzededni rok NAdrobic nie dam rady za żadne skarby przy Waszym tempie. BUziaczki, i chyba niestety musze lecieć, bo maluchy roznosza pokój.wieczorem spróbuje cos więcej napisac

o witamy matkę marnotrawną
pisz koniecznie co u was i zapodaj foteczki basi i antosia
---
moje dziecko trzeci dzień już poszło spać-może się "naprawiła" (aj hołp soł ).Wczoraj basen, dziś na placyku trochę byliśmy-jest dobrze.
I dziękuję że się tak solidarnie ze mną cieszyłyście ( i martwiłyście czaderskimi historiami).

We wtorek zapisałam młodą do dentysty-koleżanka mi poleciła taką dzieciową klinikę-mam nadzieję że japę otworzy. Póki co się zarzeka że tak i się cieszy, i mam nadzieję że tak zostanie . 50zł za przegląd, ale co zrobić
http://mmdent.pl/

W parku naszym i na placyku-cudownie i bosko się dzieciaki bawią, a rodzice stoją i plotkują-także żyć nie umierać.

A wczoraj to nas tak basen zmógł, że przed 21 oboje z tż poszliśmy spać...
fajna różnica, ja już w głębokiej fazie snu, a darusia dopiero nocną zmianę zaczyna (film, shoarma-wiem,wiem przedwczoraj to było, ale tak ogólnie mi chodzi )