Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie, Dieta 1000 kcal cz.7

[dzaga1989]

Medzik, może zamień piwo na wino? Ja już po tygodniu widzę różnicę. Bo czasem niby tego piwska się upiłam i na drugi dzień było nawet mniej na wadze i płaski brzuch, ale to tylko przez utratę wody. Zaraz wszystko wracało ze zdwojoną siłą. A teraz nie dość że się na winko przerzuciłam to jeszcze je rozcieńczam wodą gazowaną: pół lampki wina + pół lampki wody. Smakuje tak samo, a zawsze to wypijasz mniej. Ja uwielbiam piwo, ale już wolę mieć ładniejszy brzuszek
Ale pamiętam że w tamtym roku też piłaś piwko i kebaby czy hamburgery jadłaś (oesuuuu...ale bym zjadła hamburgera z budki!!!) i miałaś płaściutki brzuszek.

Mielnus, to po co te ciastka pieczesz? U mojej mamy jest tak samo. Płacze że ma duży brzuch, wysoki cukier i cholesterol, a co weekend piecze choćby głupi placek. Moim zdaniem to mija się z celem. Z resztą nie wiem czy mieszkasz na wsi i masz dostęp do niektórych produktów "za darmo" (bo np. moja mama często dostaje ser, śmietanę, ma swoje kurki więc ma jajka), ale jeśli nie to ciastko przecież drogo wychodzi. Jak chłopu się chce słodkiego to niech idzie kupi sobie kawałek albo Ty mu kup a sama wtedy nie zjesz. Proste Ja lubię piec ale właśnie nadmiar ciasta w domu jest powodem dla którego nie piekę, bo zaraz bym jadła. Wolę iść raz do cukierni na coś fikuśnego i mieć spokój na miesiąc

Ja już po kawce i kibelku. Z TŻ się posprzeczaliśmy Podtrzymuje zdanie że siedzę w domu, nudzi mi się i nie wiadomo czego od niego wymagam. Ja mu powiedziałam, że mi tylko chodzi o to żeby przestał sobie olewać moje pytania i odpowiadać na wszystko tak samo czyli "nie wiem" albo "jak chcesz" a odpowiedział coś konkretnego bo mi widocznie na jego opinii zależy. Na co on odrzekł że chyba mam swój rozum i decyduję o sobie więc po co mi jego opinia (chociażby w sprawie obiadu czy wyboru ciucha na egzamin). No ręce opadają ;(

Nie wiem jak sobie dziś dzień zorganizować. Czasami chciałabym się jakoś wypięknić, wysmarować balsamami, ładniej ubrać, ale to na nic bo i tek tego nikt nie zauważa. Pewnie pooglądam sobie 90210, może poczytam coś mądrego na ten doktorat, zrobię Skalpel (a jutro wolne od ćwiczeń) i dalej będę użalać się nad sobą.
Tymczasem idę zrobić owsiankę. I menu wrzucam:
8.00 owsianka
11.00 2 wafelki ryżowe z polędwicą i pomidorem
14.00 obiad - nie wiem co - pewnie makaron z sosem 4 sery
17.00 przekąska
20.00 kolacja - pewnie z 2 kanapki - w lodówce pustki, jutro pójdę po zakupy.

[mielnus]

dzaga1989 moj brat robi dzisiaj impreze... ma 3otke za 3 dni. Bedzie mase ludzi i musialam piec. Dzisiaj juz bedzie idealnie. Jestem wkur... na siebie, poważnie. Przecież to moje ciało i JA nim rządzę, dlaczego ono wygrywa? Jakaś paranoja.

Jestem już po kawie. Mama mi zrobił i zdążyłam się już z nią pokłócić. My dużej niż 3 minuty nie możemy koło siebie być. Ona planuje że zamieszkamy z nimi, ale nie ma opcji. Nie chce wiecznie w stresie żyć.

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

dzaga1989 a propos twojego TŻ, u mnie jest odwrotna sytuacja. Mój TZ twierdzi ze ja mam takie odpowiedzi na jego pytania. Ja poprostu czasem go ignoruje. On nadaje jak kataryna o rzeczach które są dla mnie mało ważne, nieistotne. Jak o czymś opowiada to owija w koło przez 3 godziny żeby w końcu dojść do sedna. Czasem mnie to drażni poprostu i tak reaguje. Ale on już sie przyzwyczaił, a ja staram się tak nie robić. Dopasowaliśmy się już trochę.

[dzaga1989]

Mielnus, to jeszcze te urodziny jakoś przeżyj a od poniedziałku już się ostro za dietę weź. Bo to się często mówi: jutro jutro...U mnie tak z ćwiczeniami było. Jutro...a "jutro" wypadało np. w czwartek...I jakoś myślałam sobie, a co to czwartek, ani to jakiś początek ani nic. I nie ćwiczyłam. A jak sobie powiem że od poniedziałku, to taki początek umowny. Podobnie jak początek roku lub miesiąca jako wyznacznik.

Co do TŻ. Ja kiedyś byłam taka jak Twój TŻ. Też sporo paplałam, mówił mi że ciągle tylko komentuję (bo powiedziałam że obiad jest smaczny), że paplam o pierdołach zamiast od razu przejść do tego o co mi chodzi albo że wyskakuję z tematem jak Filip z konopii (bo ni stąd ni zowąd wyskakiwałam z tematem wg niego od czapy typu "widziałam dziś fajną książkę w empiku" - mówione przy obiedzie). Ja trochę to ograniczyłam, pomyślałam, że zobaczę co będzie. No i teraz już każde moje pytanie to kurde samobój, bo zaraz mi zarzuca, że nie mam swojego zdania, itp. Albo odpowiada tak jak pisałam. Najbardziej mnie dobija, że byliśmy np ostatnio nad jeziorem i jego kumpel mówi: idziemy pływać. To on od razu: dobra zaraz pójdziemy. A ja na drugi dzień mówię to samo, a on: nie wiem, jak chcesz... Tak jakby wiele rzeczy ze mną robił na siłę, bo czasem już nie wypada odmówić...

[Antilia]

U mnie kolejny spadek, dziś na wadze 48,8 i po 3 razach z Ewa czuję już, że brzuch jest bardziej spięty

Napisane przez dzaga1989

Co do TŻ. Ja kiedyś byłam taka jak Twój TŻ. Też sporo paplałam, mówił mi że ciągle tylko komentuję (bo powiedziałam że obiad jest smaczny), że paplam o pierdołach zamiast od razu przejść do tego o co mi chodzi albo że wyskakuję z tematem jak Filip z konopii (bo ni stąd ni zowąd wyskakiwałam z tematem wg niego od czapy typu "widziałam dziś fajną książkę w empiku" - mówione przy obiedzie). Ja trochę to ograniczyłam, pomyślałam, że zobaczę co będzie. No i teraz już każde moje pytanie to kurde samobój, bo zaraz mi zarzuca, że nie mam swojego zdania, itp. Albo odpowiada tak jak pisałam. Najbardziej mnie dobija, że byliśmy np ostatnio nad jeziorem i jego kumpel mówi: idziemy pływać. To on od razu: dobra zaraz pójdziemy. A ja na drugi dzień mówię to samo, a on: nie wiem, jak chcesz... Tak jakby wiele rzeczy ze mną robił na siłę, bo czasem już nie wypada odmówić...

Hmm wyobrażam sobie, że takie uwagi od tż nie są miłe, nie widzę nic złego w pochwaleniu obiadu ja za to od rodziny tż słyszałam, że jestem dziwna, bo mało gadam - tż twierdzi, że ja rozmawiam jak facet - czyli krótko i na temat za to w jego rodzinie same gaduły i mnie czasem traktowali jak z kosmosu (bo kto to widziała baba a nie papla ).

[meeedzik]

Hallo
U mnie dziś na wadze 49,0 kg z ograniczaniem się będzie mi ciężko, bo mamy gości i co dziennie jest coś dobrego do jedzenia, a dziś mama piecze ciasto może tak jak dzaga mówi, zacznę od poniedziałku, a dziś i jutro będzie taki wstęp, postaram się bardziej ograniczać

Dzaga w tym problem, że ja nie lubię wina chyba żadne mi nie smakuje już nawet ostatnio zamieniłam piwko na wódkę albo drinki, ale to tak bardziej w weekend, a w tygodniu jak idziemy ze znajomymi gdzieś na zapiekankę, hamburgera itp to przeważnie po piwku wypijemy.
Masz rację w zeszłym roku też często wpadały u mnie piwka i hamburgery, ale wtedy jeszcze ćwiczyłam i może dlatego nie było źle, no i w dodatku wtedy utrzymywałam wagę 47kg, tylko przez zeszłe wakacje udało mi się tyle utrzymać a jak pojechałam do Niemiec do pracy na 2 miesiące to tam przytyłam do 49kg po powrocie waga spadła do 48 czasami pokazała 47, ... coś tam ale przeważnie to było 48kg. Pewnie już przez te 2 kg widać różnicę w brzuchu. Ale muszę się wziąć za siebie, teraz nie mam motywacji, pogoda brzydka to nie jeździmy nigdzie nad wodę więc pokazywać się nie muszę, no ale może jeszcze będzie ładnie także muszę się wziąć w garść, zacząć ćwiczyć i trzymać dietę już wczoraj 10 minut hula hop pokręciłam, dziś będzie więcej i może też agrafkę pościskam
ojjaaa ale się rozpisałam

[lisa87]

Hej dziewczęta!
Ja wypiłam dziś szklanke wody z miodem (bez cytryny bo nie miałam ale muszę kupić) bo muszę skorzystać z waszych porad bo coś mnie ostatnio 'zatkało' aż boję się ważyć bo pewnie stoję w miejscu albo gorzej
boję się pić liść sensesu bo mnie wtedy znowu czyści niesamowicie i tak ze skrajności w skrajność. Wypiję jeszcze kawkę bez mleka, może pójdzie...

Mam w planie dziś i jutro się oczyścić. Wymyśliłam że będe piła cały dzień shake'i białkowe. mam dwa smaki dla urozmaicenia. Takie odzywki mogą spokojnie zastępować posiłki w diecie, a lepsze to niż calo.dniowa głodówka na wodzie. Wytrzymam tak dzień, góra dwa. W poniedziałek wracam do zbilansowanej dietki. Czuję ze potrzebuję takiego oczyszczenia na start.

właśnie zmyłam maseczkę z drożdży z mordki teraz jak jestem sama to mogę tę smierdzącą maskę robić nawet codziennie bo nikomu nie będzie to przeszkadzać

nie pamiętam która z was, ale pamiętam przez mgłę jakis przepis na maske na włosy na noc, mogłabyście mi przypomnieć na nią przepis??

IDE ZARAZ NA TENISA znów mnie bedzie reka bolała pół tygodnia ale frajda nieopisana

[Eldo_rado]

Napisane przez lisa87

Mam w planie dziś i jutro się oczyścić. Wymyśliłam że będe piła cały dzień shake'i białkowe. mam dwa smaki dla urozmaicenia. Takie odzywki mogą spokojnie zastępować posiłki w diecie, a lepsze to niż calo.dniowa głodówka na wodzie. Wytrzymam tak dzień, góra dwa. W poniedziałek wracam do zbilansowanej dietki. Czuję ze potrzebuję takiego oczyszczenia na start.

oczyszczanie i głodówka to nie to samo to dwie zupełnie odrębne rzeczy!! tu nikt nie stosował głodówki żeby oczyścić organizm... stosowałayśmy 2 dni warzywne, albo nabiały płynne (kefiry itd), ewentualnie jablka lub grefjruty... ale nigdy głodówkę

[dzaga1989]

Napisane przez Eldo_rado

oczyszczanie i głodówka to nie to samo to dwie zupełnie odrębne rzeczy!! tu nikt nie stosował głodówki żeby oczyścić organizm... stosowałayśmy 2 dni warzywne, albo nabiały płynne (kefiry itd), ewentualnie jablka lub grefjruty... ale nigdy głodówkę

Pewne oczyszczanie mi się przypomniało
U mnie już never ever

[lisa87]

Napisane przez Eldo_rado

oczyszczanie i głodówka to nie to samo to dwie zupełnie odrębne rzeczy!! tu nikt nie stosował głodówki żeby oczyścić organizm... stosowałayśmy 2 dni warzywne, albo nabiały płynne (kefiry itd), ewentualnie jablka lub grefjruty... ale nigdy głodówkę

właśnie tak myśle ze kupie sobie kefiry do picia naturalne oprocz tych szejków białkowych bym je piła i tak będzie najlepiej

na głodówce to bym nawet nie wytrzymała psychicznie i na pewno bym cos zjadła ;D

[zooska]

Lisa Maseczka z drożdży Też takową stosowałam, fajna jest
A na oczyszczanie polecam kefiry i maślanki Ja to zawsze stosowałam bo wielkim przejedzeniu. Jak tydzień sobie pozwoliłam na za duzo to potem w weekend piłam tylko kefiry, maślanki, jogurty (wszystko naturalne), tylko śniadanie jadłam normalne

[madzia6245]

dzien dobyr w koncu sie wyspalam
myslalam, ze obudze sie wczesniej i pojde pobiegac i sie nie udalo za chwile na sniadanko jogurt z platkami i bedzie trzeba pocwiczyc
na obiad planujemy z siostra upiec kurczaka na grillu z salatka warzywna, a pozniej nie wiem co jeszcze zjem
wieczorem ide biegac, bo strasznie goraco dzisiaj, czekam az sie ochlodzi troszke
nie mam juz pomyslow na kolacje, co polecacie zjesc bialkowego a dobrego?

[zooska]

śń: śliwki z wody, żurawina, płatki crunchy, otręby, jogurt naturalny, kawka

na obiad planuję makaron z cukinią i papryką, szkoda tylko że pszenny ale Tż zostawił przed wyjazdem miseczkę makaronu i przecież go nie wyrzucę...


Nie mogę się załatwić

[mielnus]

Napisane przez Antilia

U mnie kolejny spadek, dziś na wadze 48,8 i po 3 razach z Ewa czuję już, że brzuch jest bardziej spięty


Hmm wyobrażam sobie, że takie uwagi od tż nie są miłe, nie widzę nic złego w pochwaleniu obiadu ja za to od rodziny tż słyszałam, że jestem dziwna, bo mało gadam - tż twierdzi, że ja rozmawiam jak facet - czyli krótko i na temat za to w jego rodzinie same gaduły i mnie czasem traktowali jak z kosmosu (bo kto to widziała baba a nie papla ).

to ja jestem taka jak ty;p

[zooska]

Napisane przez madzia6245

zisiaj, czekam az sie ochlodzi troszke
nie mam juz pomyslow na kolacje, co polecacie zjesc bialkowego a dobrego?

Ja wczoraj zjadłam wieśniaka ze szczypiorkiem i paskiem papryki z przyprawami, którego położyłam na bułce razowej wieloziarnistej przypieczonej w piekarniku

Możesz zjeść jakąś rybę, są te puszkowane w sklepach, coś typu śledź w pomidorach, szprot coś tam a makrela to jeszcze co innego


Albo sałatka warzywna bez sosu

[Goniak2]

Napisane przez mielnus

to ja jestem taka jak ty;p

Chyba wiem o czym mówicie Jestem taka sama


Wczoraj miałam wieczorną wpadkę w postaci sunbites i desperadosa
Na basen nie poszliśmy, bo byliśmy bez sił po całym tygodniu pracy, ale za to poszliśmy na spory spacer

Basen plus mały rowerek za chwilę

[zooska]

Napisane przez Goniak2

Wczoraj miałam wieczorną wpadkę w postaci sunbites i desperadosa
Na basen nie poszliśmy, bo byliśmy bez sił po całym tygodniu pracy, ale za to poszliśmy na spory spacer

Basen plus mały rowerek za chwilę

Sunbitsy są tysiąć razy lepsze niż czipsy, więc nie jest aż tak źle A desperados....jaka to wpadka to przyjemność

[madzia6245]

Napisane przez zooska

Ja wczoraj zjadłam wieśniaka ze szczypiorkiem i paskiem papryki z przyprawami, którego położyłam na bułce razowej wieloziarnistej przypieczonej w piekarniku

Możesz zjeść jakąś rybę, są te puszkowane w sklepach, coś typu śledź w pomidorach, szprot coś tam a makrela to jeszcze co innego


Albo sałatka warzywna bez sosu

zjem sobie salatke warzywna dziekuje

nie wiem jak jutro bedzie wygladal moj jadlospis, ale pewnie nie za dobrze, bo rano jade z siostra na wycieczke caly dzien nas nie bedzie, na sniadanie zjem jogurt z platkami, a co z obiadem kolacja itp. to jeszcze nie wiem, pewnie jakiegos fastfoodaalbo obiad w restauracji, moze uda sie kupic jakas dobra salatke z kurczakiem, bo fastofoodow nie mam zamiaru jesc,chyba ze nie bedzie innej mozliwosci to bede zmuszona, i w dzien pewnie jakies owoce i woda wpadna
w koncu slonce swieci wiec trzeba skorzystac wy jakie plany na weekend?

[zelka9o]

Napisane przez monika01011986

Kochane Wy moje jakie piekne powitanie cudowne jestescie
Nie dam rady odpisac kazdej osobno bo przez telefon to cholernie trudne ale jak podlacza mi neta w kompie to wszystko nadrobie
Choco ale sie usmialam z tego tekstu " jak pies za suka" hahaha wariacie Ty
Dzaga super ze wrocilas ! Ciesze sie strasznie
Wiecej poodpisuje Wam kobitki jutro bo dzis ledwo zyje.
Polozylam ta tapete, pomalowalam caly pokoj, powiesilam nowe firanki i mam dosc. Jeszcze duzoooo roboty przed nami w tym mieszkaniu.... Wszedzie podlogi trzeba polozyc i sciany malowac i tapetowac gdzie nie gdzie. Ogolnie bardzo mi sie tu podoba i nie chcialabym nawet wracac do Polski. Przestalam sie bac ludzi, czuje sie praktycznie jak w domu. Dzieci narazie zadowolone, jeszcze musimy im pokoj wyremontowac to juz wtedy w ogole beda zachwycone ja do was wroce jak tesciowa pojedzie za tydzien w niedziele. Maz bedzie w pracy w tygodniu to bede miala dla Was czas
Z dietka jest super. Od kilku dni pilnuje sie bardziej i czuje sie lekko i szczuplo jutro idziemy na ta impreze do meza szefa.... Dobrze ze upalow nie ma to kapac sie w tym basenie nie beda hahaha takze moge byc spokojna lece spac bo dzis rano o 10 musialam wstac :p i sie niewyspalam. Buziaki kochane moje dobranoc

aaaa w końcu !! czekałam tylee na Twojego posta i się doczekałam
Super że Ci się układa i że Ci się podoba !! Wracaj do Nas bo wszystkie tęsknimy za Tobą buziaki dla Synków

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez Kamikadze1706

Dzień Dobry!!!!!!!!!!!!!!!
Może zacznę od początku!Jakiś czas temu byłam dość aktywna na wątku- są dziewczynki , które mnie pamiętają,jednakże z różnych powodów przestałam się odzywać!Ostatnio rozmawiałam z ZELKA na fb.... i postanowiłam sie odezwać!Chciałam gorąco pozdrowić wszystkie dietowiczki(sporo dziewczat niestety nie znam),a w szczególności stare wyjadaczki:MONIE,MEEDZIK, TINEK,DZAGE,ELDO, ZELKE,HEROINE,CZBASIE,COC KTIL,AGUNIE...(tyle dziewczynek pamietam ,tak na szybko!).
U mnie na wadze 52.3...mniej niz ostatnio , ale to chyba z powodu choroby-zaraziłam sie od synka bostonka(takie świństwo zaraźliwe),ale juz sie dobrze czuje.
Nie wiem czy zagoszcze na stałe na watku,ale bardzo milo wspominam pobyt tutaj!!!

zagościsz ja Cie przypilnuje odzywaj się jak najczęściej i dawaj znać o Sobie

[dzaga1989]

Uff skalpel Ewy za mną. Idę robić obiadek a międzyczasie się ogarnąć trochę. Niech TŻ będzie głupio że ma takiego lachona w domu a wcale nie zwraca na niego uwagi i lachon przez to jest zawiedziony i smutny

[zelka9o]

w Ogóle to Dzień Dobry
Jestem załamana ! wróciłam do Polski i cały czas jest brzydka pogoda jak nie deszcze to pochmurno i zimno .. a tu już nie długo trzeba wracać do pracy także Słoneczkiem w Polsce się nie nacieszę .
Z dietą lipa !! wiadome Mama gotuje robi prze różne pyszności i ciężko mi odmówić (oczywiście smażonego wciąż nie jem i słodkich wód nie pije ) ale jak wrócę do Londynu to zacznę swoja dietę .
Będę tu zaglądać rzadko bo ciągle jeździmy z Tż do rodziny w odwiedziny , do znajomych więc mało co w domu siedzę . A jak siedzę do z bratem pykam w piłkę .
Wiecie co !! ostatnio ćwiczyłam z Ewą Chodakowską wiec Aguniaa JAk Ty dajesz rady ćwiczyć ! ja 1 raz w połowie już nie mogłam , mam słabą kondycje chyba ale mam nadzieję że jak będę ćwiczyć codziennie z Ewcią to się wyrobie z kondycja i Jej ćwiczeniami bo masakra . Nooo i wróciłam do rolek !!

[zooska]

Właśnie robię sobie obiad
Pokroiłam pół cukinii, ćwiartkę papryki dałam na parę z Vegetą, ugotowałam kostkę sojową z kostką warzywną. Makaron pszenny już ugotowany. Potem podsmażę na patelni na oleju (oliwa się skończyła) z oregano, ziołami prowansalskimi i czosnkiem Może jogurtem naturalnym zalać, jak myślicie?

A jak ułoży mi się w żołądku to poćwiczę te ćwiczonka z jutuba co Agunia dała

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Zrobiłam więcej, bo zużyłam cały makaron, który leżał w lodówce, najwyżej zjem to samo jutro na obiad A bez jogurtu. Pachnie i wygląda smakowicie!!!

[zooska]

Ta daaaam

[Antilia]

Napisane przez zooska

Właśnie robię sobie obiad
Pokroiłam pół cukinii, ćwiartkę papryki dałam na parę z Vegetą. Makaron pszenny już ugotowany. Potem podsmażę na patelni na oleju (oliwa się skończyła) z oregano, ziołami prowansalskimi i czosnkiem Może jogurtem naturalnym zalać, jak myślicie?

A jak ułoży mi się w żołądku to poćwiczę te ćwiczonka z jutuba co Agunia dała

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Zrobiłam więcej, bo zużyłam cały makaron, który leżał w lodówce, najwyżej zjem to samo jutro na obiad A bez jogurtu. Pachnie i wygląda smakowicie!!!

Ja tam bym waliła jogurt - pasuje do czosnku

Ja dziś miałam zupkę krem z jarzyn i bitki z kaszą

[zooska]

Napisane przez Antilia

Ja tam bym waliła jogurt - pasuje do czosnku

Ja dziś miałam zupkę krem z jarzyn i bitki z kaszą

Mhm...bitki, może zrobię jakąś alternatywę tego przysmaku

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Booosz...zjadłam całą michę!!!!!!!
Zgłupiałam

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

https://wizaz.pl/kulinaria/przepis_widok.php

mam straszą ochotę to zrobić,ale w wersji wege

A obiadek mega był

[Eldo_rado]

ale się napociłam na siłowni dziś ale jestem z siebie dumna bo poćwiczyłam calkiem ładnie, nie wymiękłam po 30min a więc melduję dziś : 20min bieżnia + 25 min rower+ znów bieznia (25 min)

[Antilia]

Napisane przez Eldo_rado

ale się napociłam na siłowni dziś ale jestem z siebie dumna bo poćwiczyłam calkiem ładnie, nie wymiękłam po 30min a więc melduję dziś : 20min bieżnia + 25 min rower+ znów bieznia (25 min)

brawo

[zooska]

Napisane przez Eldo_rado

ale się napociłam na siłowni dziś ale jestem z siebie dumna bo poćwiczyłam calkiem ładnie, nie wymiękłam po 30min a więc melduję dziś : 20min bieżnia + 25 min rower+ znów bieznia (25 min)

wooow szacun !

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez zelka9o

w Ogóle to Dzień Dobry
Jestem załamana ! wróciłam do Polski i cały czas jest brzydka pogoda jak nie deszcze to pochmurno i zimno .. a tu już nie długo trzeba wracać do pracy także Słoneczkiem w Polsce się nie nacieszę .
Z dietą lipa !! wiadome Mama gotuje robi prze różne pyszności i ciężko mi odmówić (oczywiście smażonego wciąż nie jem i słodkich wód nie pije ) ale jak wrócę do Londynu to zacznę swoja dietę .
Będę tu zaglądać rzadko bo ciągle jeździmy z Tż do rodziny w odwiedziny , do znajomych więc mało co w domu siedzę . A jak siedzę do z bratem pykam w piłkę .
Wiecie co !! ostatnio ćwiczyłam z Ewą Chodakowską wiec Aguniaa JAk Ty dajesz rady ćwiczyć ! ja 1 raz w połowie już nie mogłam , mam słabą kondycje chyba ale mam nadzieję że jak będę ćwiczyć codziennie z Ewcią to się wyrobie z kondycja i Jej ćwiczeniami bo masakra . Nooo i wróciłam do rolek !!

A ktory trening robisz ? ten z kwietniowego shape czy lipcowego?
Powiem Ci ze z kwietniowego tylko robie cwiczenia czyli skalpel.... bo ten drugi wogole mi nie podchodzi i mnie wrecz wkur****
Na poczatku mialam problemy , chyba juz za 3 razem wszystkie cwiczenia zrobilam

Napisane przez zooska

Właśnie robię sobie obiad
Pokroiłam pół cukinii, ćwiartkę papryki dałam na parę z Vegetą, ugotowałam kostkę sojową z kostką warzywną. Makaron pszenny już ugotowany. Potem podsmażę na patelni na oleju (oliwa się skończyła) z oregano, ziołami prowansalskimi i czosnkiem Może jogurtem naturalnym zalać, jak myślicie?

A jak ułoży mi się w żołądku to poćwiczę te ćwiczonka z jutuba co Agunia dała

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Zrobiłam więcej, bo zużyłam cały makaron, który leżał w lodówce, najwyżej zjem to samo jutro na obiad A bez jogurtu. Pachnie i wygląda smakowicie!!!

Te cwiczenia to niby 10 min a zakwasy mam dalej jak cholera nie wiem jak to mozliwe

Napisane przez zooska

Ta daaaam

ale pysznie wyglada

Napisane przez Eldo_rado

ale się napociłam na siłowni dziś ale jestem z siebie dumna bo poćwiczyłam calkiem ładnie, nie wymiękłam po 30min a więc melduję dziś : 20min bieżnia + 25 min rower+ znów bieznia (25 min)

[pupus]

Witam dziewczynki

Czy nie bedziecie mialy nic przeciwko, zebym sie dolaczyla?

[zooska]

Po tak wielkim obiedzie...a zgrzeszyłam A miałam się trzymać
-pieczywa chrupkie
-kilka łyżek kako
-kilka garści just fitów