Buzi z rana i z wieczora, na TŻta zawsze jest dobra pora! TŻtówki 2011, cz. XI.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez czarnulax

Wszystkie wracają, a my dopiero będziemy mieć wakacje w zimie

Dokąd jedziecie?
Unex nie znam osoby jeżdżącej na motorze (nie tylko okazyjnie) , która nie miała na nim większego wypadku, więc rozumiem strach.

[Unex]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;41991160]Dokąd jedziecie?
Unex nie znam osoby jeżdżącej na motorze (nie tylko okazyjnie) , która nie miała na nim większego wypadku, więc rozumiem strach.[/QUOTE]
A ja znam, nie jedną, a najlepszym przykładem jest moj tata Jeździ od 25 lat. Zapalony motocyklista.
Obracam się w towarzystwie motocyklowym nie od dziś, gdzie klub liczy sporo ludzi i rozmawialam z duza liczbą osob. Jak ktoś jezdzi jak wariat, nie umie się opanować, to tak, zwieksza swoje ryzyko o jakies 80 %.

[bitter orange]

Napisane przez white_bear

No i kupiłam torebkę wczoraj spodobała mi się od razu, ale cena była jak dla mnie wysoka. Ale Tż ją złapał i powiedział, że mi nie odda i że kupujemy No więc kupiłam ;P
Wprawdzie chciałam czarną, a nie było, więc wzięłam niebieską. Tż mi marudził, że szukałam czarnej i stwierdził, że się ubieram tylko na czarno, albo na szaro i że "jak na pogrzeb" :P Dlatego kupiłam już tą niebieską, szczególnie, że serio jest fajna była jeszcze brązowa, ale o dziwo już wolałam tą niebieską, bo lepiej wyglądała Szczególnie, że ostatnio sobie kupiłam niebieską kurtko-skórę, wiec będzie mi pasowało


Tż twierdzi, że pyszny wyszedł Ja nie próbowałam, bo nie lubie chłodnika
Mi też było szkoda kasy na torbę, ale Tż mnie "przekonał" do kupna

Hehe znaczy, że kolega już ma game over

Bitter gdzie jedziesz?

Ja wczoraj miałam taki dziwny dzień. Niby zakupy były fajne, bo kupiłam sobie spodnie, wspomnianą wyżej torebkę i bluzkę z krótkim z tygrysem a Tż mi kupił jeszcze jedną bluzkę z krótkim Jestem bardzo zadowolona z zakupów. Teraz pozostaje mi zrobić porządek w szafie i powyrzucać stare rzeczy Może dzisiaj to zrobię Za to wczoraj wieczorem byłam u dziadków i wracałam autobusem. Na karcie miejskiej miałam bilet miesięczny, zapłaciłam za niego i już prawie miesiąc na niego jeździłam (nie bylo kontroli), okazało się, że przy sprawdzaniu nie miałam biletu. Dostałam mandat... Wróciłam do domu zalogowałam się na swoją kartę, a tam się okazuje, że wpłata doszła i owszem, ale nie została przelana mi na konto... Tak się wczoraj uwkur**** że masakra. Jutro biegnę wyjaśniać wszystko, niech mi anulują mandat. Wydrukowałam wszystkie potwierdzenia wpłat, zarówno z banku, jak i maile z ich systemu oraz print screena z nabitym biletem, ale nie przelanym na karte. Mam nadzieję, że coś mi się uda załatwić. Nie będę przecież płaciła mandatu za bilet, który defakto miałam i za którego zapłaciłam...

ja też czekam na zdjęcie torebki i mam nadzieję, że uznają Ci ten bilet..

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez Unex

U mnie tez cudowny upał, wypiłam wczoraj 2 piwa, az jestem na siebie zla, bo w sumie podjelam znow wyzwanie walki z waga a tu taka wpadka. No coz, najwyzej zrobie dzis cwiczenia x2 za kare

Tz w piatek przyjedzie na tydzien

super, że przyjeżdza!

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez princeseczka

Morelcia- Kinia jest w Polsce, jej TŻ zgubił portfel i mają problem bo muszą czekać na wyrobienie dokumentów- wtedy dopiero będą mogli wrócić do Anglii. Dotka- ma już swoje buty ślubne,a Bitter podcięła włosy! Arya- zarezerwowała i opłaciła zagraniczny wypoczynek, Unex smaży się na słonku a white szukała swojej wymarzonej torebki- pod wpływem TŻ ja znalazła! Nooo i Kasiaml miala wczoraj swoje 18steurodziny a Mojwa w piątek imieniny

świetny opis

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez princeseczka

kolejne 18! a swoje pierwsze 18 miała Bitter w poprzednim tygodniu teraz zastanawia się co włożyć do kosmetyczki (która będzie prezentem na 18 urodziny) dla swojej przyjaciółki, ktora lubi podkreślać swoją urodę poprzez ładny, nieprzesadzony makijaż

już kupiłam kosmetyczkę i kosmetyki do niej siostra Tż mi dziś pomogła a ona jest kosmetyczką więc jestem pewna, że dobre rzeczy kupiłam

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez Unex

Mojej matce coś odbiło. Może z nerwów, ale bez przesady. Co chwile drze się normalnie na mnie, jakieś wyrzuty z doopy wzięte, nawet i wyzwiska, zaraz jej przechodzi, gada normalnie, a za chwile ☠☠☠ znów to samo Bez przesady. Raz juz dzis doprowadziła mnie do płaczu.. pewnie ma ☠☠☠aną satysfakję, bo juz inaczej nie mozna powiedzieć.


Nie no nie mogę, coraz częściej mam wrazenie, ze to osoba z powaznymi zaburzeniami.

kurde, nie wiem co powiedzieć ;/w sumie jak mój ojciec czasami.. trzymaj się tam

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

co do motoru ja bym chyba nie miała nic baardzo przeciwko gdyby Tż chciał zrobić prawo jazdy w sumie chciałabym czasem jeździć z nim nie wiem czemu, ale jakoś się tego tak bardzo nie boję, chociaż faktycznie czasem zdarzają się okropne wypadki..

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

jezuu, ale dziś był super dzien! Tż i jego rodzinka są tacy fajni

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

White w Krakowie byłam bo pytałaś

[czarnulax]

zxc do Maroko.

[ovejita]

Bitter, właśnie miałam się pytać jak wypad z Tż-tową rodzinką Cieszę się, że się udało Kurcze, jak sobie przypomnę Twoje posty na początku, a teraz - widać mega postęp

No, ja nie postawię TŻ przed żadnym ultimatum, ale będziemy musieli o tym pogadać. Tż coś wspominał o tym, że chce sprzedać swój samochód (i tak już ledwo zipie) i kupić motor...No, ale przez telefon to żadna rozmowa. Spotkamy się w piątek to pogadamy.

Swoją drogą, to jestem coraz bardziej załamana sytuacją w związku z pracą. Wysyłam CV i odzew nikły. A jak pójdę na rozmowę (byłam na 3) to i tak nic z tego Jak nie Warszawa to gdzie znajdę cokolwiek?

[Mariatta]

Nie dam rady wam poodpisywać więc zapowiadana relacja - na początek był spacer po eindhoven, następnegho dnia zwiedzanie Amsterdamu, potem opalanie i grill, później park z wiatrakami i zoo w Rotterdamie - parę godzin a i tak na nie nie starczyło czasu - polecam, koło niektórych zwierząt można normalnie przejść, motyle latają w jednym pawilionie dookoła ciebie, inne można zobaczyć z bardzo bliska przez szyby, oceanium też jest super - taki tunel gdzie dookoła pływają różna ryby. Potem była Anterwpia i spacer po mieście, później Bruksela - centrum i Atomium - na ciekawą wystawę trafiliśmy - światła i dźwięku. Potem znów Amsterdam i na koniec Utrecht - bardzo ładnie tam, trochę podobnie jak w Amsterdamie tylko turystów mniej - i trafilismy akurat na gotycki festiwal.

[Dotka90]

Butki w lepszej jakości

[white_bear]

Napisane przez Dotka90

White, masakra.. Nie wyobrażam sobie, co musiała przeżywać ta dziewczyna

Ja też nie. Jak się o tym dowiedziałam to się nie mogłam sama otrząsnąć z tego przez długi czas....

Napisane przez czarnulax

Wszystkie wracają, a my dopiero będziemy mieć wakacje w zimie

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

White smutne to strasznie jest! Biedna dziewczyna...

Widziałam ją ze 3 miesiące po tym. Jak zawsze była uśmiechniętą i radosną dziewczyną, tak wtedy to był cień człowieka...

Napisane przez Unex

A ja nie rozumiem takiego ograniczania
zginać mogę codziennie idąc chodnikiem, wiec najlepiej z domu nie wychodzić bym musiała. Albo i nie, 9/10 przypadków zdarza się w domu
No są takie przypadki, jedziesz osobowką, jakis idiota w ciebie rabnie z boku i tez mozna zginąc, w pociagu, w autobusie. No zawsze jest jakies ryzyko. Nie mozna w paranoje popaść.

Motor nie zawsze równa się ścigaczowi, a ja głównie takie miałam na myśli.
Niestety prawdopodobieństwo wypadku śmiertelnego na motorze jest dużo większe niż w domu, czy a aucie. Ja po prostu wolę nie kusić losu.

Napisane przez bitter orange

ja też czekam na zdjęcie torebki i mam nadzieję, że uznają Ci ten bilet..

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------




super, że przyjeżdza!

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------




świetny opis

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------



już kupiłam kosmetyczkę i kosmetyki do niej siostra Tż mi dziś pomogła a ona jest kosmetyczką więc jestem pewna, że dobre rzeczy kupiłam

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------



kurde, nie wiem co powiedzieć ;/w sumie jak mój ojciec czasami.. trzymaj się tam

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

co do motoru ja bym chyba nie miała nic baardzo przeciwko gdyby Tż chciał zrobić prawo jazdy w sumie chciałabym czasem jeździć z nim nie wiem czemu, ale jakoś się tego tak bardzo nie boję, chociaż faktycznie czasem zdarzają się okropne wypadki..

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

jezuu, ale dziś był super dzien! Tż i jego rodzinka są tacy fajni

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

White w Krakowie byłam bo pytałaś

Ja też niedługo udam się do Krakowa, w drodze na wakacje

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Zdjęcie torby wrzucę jutro

[Arya90]

Hello
jestem po pracy. Dziś było mało klientów, więc nawet zmęczona nie jestem.
Jutro mam wolne

Ostatnio widziałam się z koleżanką, która była 5 lat w związku, od pół roku zaręczona, mieszkali razem, a nagle on zerwał zaręczyny, nie podając konkretnego powodu. Nie ma to jak dojrzali mężczyźni...

Idę Was nadrabiać

[Unex]

White imo przesadzasz, no, ale to Twoje zdanie.

Mnie by osobiscie bardzo wkurzało jakby ktoś mi bronił czegoś, bo moze mi się coś stać, bo tak naprawde wszedzie mi się może coś stac.

Btw, każdy motocykl ma motor

Kolejny trening za mna, uff

Dotka, super te Twoje buciki Naprwade b. ładne

[Arya90]

Napisane przez Dotka90

Ja też nie obchodzę imienin
Jedynie rodzina TŻta mi składa życzenia, bo oni imieniny obchodzą, a na dodatek siostra M. ma tak samo na imię jak ja

u nas się obchodzi imieniny i mi byłoby przykro, gdyby mój Tż nie złożył mi życzeń w ten dzień

Kinia fajne szpile Jednak dla mnie za wysokie. Nie dałabym rady w takich, bo strasznie by mnie bolały nogi.

[bitter orange]

Napisane przez ovejita

Bitter, właśnie miałam się pytać jak wypad z Tż-tową rodzinką Cieszę się, że się udało Kurcze, jak sobie przypomnę Twoje posty na początku, a teraz - widać mega postęp

No, ja nie postawię TŻ przed żadnym ultimatum, ale będziemy musieli o tym pogadać. Tż coś wspominał o tym, że chce sprzedać swój samochód (i tak już ledwo zipie) i kupić motor...No, ale przez telefon to żadna rozmowa. Spotkamy się w piątek to pogadamy.

Swoją drogą, to jestem coraz bardziej załamana sytuacją w związku z pracą. Wysyłam CV i odzew nikły. A jak pójdę na rozmowę (byłam na 3) to i tak nic z tego Jak nie Warszawa to gdzie znajdę cokolwiek?

kochana jesteś w sumie ciągle jest trudno, no ale faktycznie lepiej.. bo w sumie sama sobie na więcej pozwalam
a co o pracy to mam nadzieję, że jednak coś znajdziesz ;/

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez Mariatta

Nie dam rady wam poodpisywać więc zapowiadana relacja - na początek był spacer po eindhoven, następnegho dnia zwiedzanie Amsterdamu, potem opalanie i grill, później park z wiatrakami i zoo w Rotterdamie - parę godzin a i tak na nie nie starczyło czasu - polecam, koło niektórych zwierząt można normalnie przejść, motyle latają w jednym pawilionie dookoła ciebie, inne można zobaczyć z bardzo bliska przez szyby, oceanium też jest super - taki tunel gdzie dookoła pływają różna ryby. Potem była Anterwpia i spacer po mieście, później Bruksela - centrum i Atomium - na ciekawą wystawę trafiliśmy - światła i dźwięku. Potem znów Amsterdam i na koniec Utrecht - bardzo ładnie tam, trochę podobnie jak w Amsterdamie tylko turystów mniej - i trafilismy akurat na gotycki festiwal.

ale fajnie miałaś

[Mojwa]

Potem Was nadrobie. Jestem padnieta, goraco, na dodatek troche sie opalilam i mam ramiona spieczone.
mialam smieszna sytuacje z durnymi ratownikami, ale to jutro Wam opowiem.
Tak tylko pisze sie zameldowac ze zyje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kinqaa]

Hej
Co do motocyklow - nie kręci mnie to, Tzta na szczęście tez nie. Wolimy samochody

Choruje sobie, biore leki i gotuje sobie mleko z czosnkiem i miodem aby szybko wyzdrowiec.

Upał u nas tez jest :/

Aha. Bez Tzta jakos wytrzymać nie moge...nie umiem bez niego spac, ciagle bym chciala czikiriki i przytulanki, ze nooo...nie wytrzymuje :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Arya90]

Hej.

Nas tez motory nie ciągną. Jesteśmy w tej kwestii zgodni.

Dziś wolne i zastanawiam się, co będę cały dzień robić. Wieczorem tz, a tak to może posprzatam i pranie zrobię.

[princeseczka]

Hej

my wczoraj wylądowaliśmy nad zalewem, fajnie było bo na plaży upał a woda taka zimna

co do motorów, to mój TŻ chciałby prawko, ale mam nadzieję że go nie zrobi póki co Gofer jest jego oczkiem w głowie i mam nadzieję, że prędko się to nie zmieni

coraz częściej wspomina o tym, że chciałaby mieć tattoo no ale zobaczymy czy mu przejdzie czy nie

[Moorelcia]

A ja juz dzisiaj do pracy no masakra tak mi sie nie chce. Na szczescie dzisiaj taki lajtowy dzien a jutro wolne moj Tz tez by chcial prawko na motor ale nie zrobi bo uwaza ze nie bedzie umial tym normalnie i bezpiecznie jezdzic co mnie cieszy :p

[Dotka90]

Mojwa
Princes, fajnie Wam, nad zalewem Ja cały weekend w pracy byłam

Dzisiaj mam wolne, ale nic nie odpocznę Zbieram się zaraz do sklepu, zrobię obiad i muszę jechać po dziadka. Ma dziś kontrolę u dermatologa, a jest taki upał, że dziadek by chyba nawet na przystanek nie doszedł (mimo, że jest blisko, ale w pełnym słońcu). Więc jadę po niego, potem po mamę, do lekarza i odwieźć dziadka. Pewnie coś trzeba będzie posprzątać u nich, babcią się zająć i wrócę o 20 znów.

[Moorelcia]

Dotka widzę, że butki w clarksie zakupiłaś Mam nadzieję, że jesteś zadowolona.
Ja jutro mam taki dzień wolny muszę jechać na uczelnie załatwić magisterkę do babci ją odwiedzić i powinnam jechać paznokcie zdjąć skoro mam jutro wolne zamiast w środę ale to muszę do nich zadzwonić najpierw.

[Dotka90]

Morelcia, tak w Clarksie Jestem b. zadowolona, upatrzone już miałam je od dawna
Jedynie czego żałuję, to że rok będą leżały w szafie

[Moorelcia]

No ja to bym pewnie nie wytrzymała Ja jak coś kupię to muszę to zaraz wkładać na siebie :P

[Dotka90]

No niestety, nie mam innego wyjścia, MUSZĘ wytrzymać Wiem, że jak je ubiorę, to zaraz obcas się zniszczy (ach te krakowskie chodniki) i potem znów będę szukać kolejnych butów ślubnych.

[Unex]

Wszystkie narzekaja jak Tz nie ma pare dni, to sobie mysle, ze ja jakas ze stali musze byc
No coz, mus to mus. Przykre realia

Ja zaraz idę do siebie nad rzeczkę ze znajomą będziemy się smażyć
Niebo bez skazy jest Cudownie

A ja jk tak sobie przeanalizowalam, to nie wiem czy nie zrobie pierw prawka na motocykl..
Samochody mnie zupelnie nie krecą, a wiem, ze Tz na pewno zrobi w najblizszym czasie. Ja zrobie jak mnie najdzie, a poki co nie zapowiada się.

[Mojwa]

Nadrobiłam!

Dotka - butki wyglądają cudownie
Czarnula - kiedy jedziecie?
Morelcia - powroty do szarej rzeczywistości są najgorsze
Mariatta - co to za festiwal?

A co do motocykli - zgadzam się z Unex. Nie wyobrażam sobie stawiać TŻtowi ultimatum że albo ja, albo prawko na motocykl. No bez przesady W ogóle stawianie ultimatum jest chore, ale w takiej kwestii to przesada. Sama myślę o zrobieniu prawka na A, ale to za parę lat, jak przestanę szaleć

Wszystko mnie swędzi, kupiłam niby coś łagodzącego ale na razie słabo działa

[Arya90]

Ja ogarnęłam w domu, zrobiłam pranie, zaraz zobaczę czy wyschło i wstawię drugie, bo muszę mieć na jutro do pracy fartuch czysty. A już mam tak upieprzony lodami, że masakra

U mnie z rana się chmurzyło. Teraz słońce się przebija, ale duchota niesamowita.

[Dotka90]

Unex, ale co innego jest jak masz TŻta na co dzien, a nagle się nie widzicie, bo on nie może/Ty nie możesz,a co innego jak to jest sytuacja przymusowa. To nie masz wyjścia i tyle.
Mariatta też jest w związku na odległość.

Mojwa, ja się zgadzam Ultimatum bym nie dawała Bo nie chciałabym nigdy, żeby TŻ myślał, że przeze mnie nie zrealizował swoich marzeń
Jedynie co, to pytał mnie o zdanie, ja powiedziałam, że wolałabym, żeby nie jeździł motocyklem i tyle.

[Kinqaa]

Dotka a noom. Brakuje mi jego ramion, ktore mnie obejmowaly co noc trochę nam trudno, ale wyjdzie to na dobre
Z resztą raz Tz nocowal tu, ja u niego... a po ślubie w sobotę przyjdziemy do babci mojej

Dajemy radę na odległość jakos

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[princeseczka]

U mnie mnie dzisiaj straszna spiekota. TŻ ma 2gie zmiany więc też będę Wam narzekać że mi go brakuje

Kinia- a Wy daleko macie do siebie?

[Moorelcia]

Ja też w tym tygodniu na popołudnie mam A nie lubię pracować na popołudnie

[princeseczka]

Morelka- a gdzie Twoja fotorelacja?