Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV - Strona 151 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-23, 17:30   #4501
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Mam bardzo podobne odczucia.
Zazwyczaj jak ktoś tutaj pisze o swoich problemach, trudnościach to właśnie po to, żeby dostać jakąś radę. Jeśli ktoś sobie tego nie życzy tak jak Ty to dobrze, że o tym piszesz. Na pewno nikt Ci nie będzie już doradzał. Myślę jednak, że wiele innych dziewczyn pisze tutaj właśnie po to by otrzymać jakieś wskazówki.
A ja sądzę, że każdy dobrze wie co ma robić, tylko z jakiegoś powodu tego nie robi. Dlatego porady można sobie wsadzić w buty, bo nie działają. Poza tym doradzacze myślą, że wiedzą lepiej niż ty z czym się mierzysz, czy to jest miłe, uprzejme i rozwojowe?

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość
W razie czego to się nie gniewaj nie chciałam być nie miła czy coś tylko bronie osoby, która jest jeszcze młodym człowiekiem, ja też tworzę często wypowiedzi, które nie brzmią zachęcająco, ale wiem że nie ma w tym złych intencji...

Każdy musi znaleźć metodę dla siebie, Twoimi są uważność i brak doradzania (niezależność?), więc super... Bądźmy dla siebie bardziej wyrozumiali i tak ten świat jest wystarczająco skomplikowany
Intencje. Wpadłam na trop czegoś ważnego. Dzięki Change.

Jasne, nie mają złych intencji, tylko są nieświadome reguł, które sprzyjają dobrej komunikacji międzyludzkiej. Dlatego, chcąc być miłe doradzają, dają coś od siebie. OK, co kto lubi.

Ja jestem pikuś przy Uważności, i tak, zdaje się, że to u mnie zadziała.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-23, 17:41   #4502
change
Zadomowienie
 
Avatar change
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Patri, ale to jest ciągle forum a nie prywatny pamiętnik liczymy się z uwagami czy ocenami, bo się na nie wystawiamy produkując tu swoje posty:P.

Druga sprawa kobiety wysilają się na doradzanie po to aby z drugą kobietą wejść w relacje, okazać empatie itd... to nie jest przestępstwo, jasne nie można generalizować, że na każdego coś podziała są tacy tak jak Żywiec mówi, którzy lubią jak im się doradza. Ja czasem też wolę jak ktoś mi poprzytakuje ale z reguły najbardziej tego potrzebuje w rozmowie i zawsze się zawodze na rozmowach z siostrą, bo ona mi wiecznie doradza

PS. Czy taka pogoda nie mogła by być zawsze (tylko cieplej troche) ja się o niebo lepiej czuje...

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
A ja sądzę, że każdy dobrze wie co ma robić, tylko z jakiegoś powodu tego nie robi. Dlatego porady można sobie wsadzić w buty, bo nie działają. Poza tym doradzacze myślą, że wiedzą lepiej niż ty z czym się mierzysz, czy to jest miłe, uprzejme i rozwojowe?

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------


Intencje. Wpadłam na trop czegoś ważnego. Dzięki Change.

Jasne, nie mają złych intencji, tylko są nieświadome reguł, które sprzyjają dobrej komunikacji międzyludzkiej. Dlatego, chcąc być miłe doradzają, dają coś od siebie. OK, co kto lubi.

Ja jestem pikuś przy Uważności, i tak, zdaje się, że to u mnie zadziała.
Szacun, dla mnie to i tak totalna abstrakcja Takie zdjęcie słonecznika z tymi pyłkami na nim (z bloga) to moim zdaniem kwintesencja, coś czego się nie zauważa tak ładnie doceniać..



Intencje i w ogóle percepcja są bardzo ważne, lepiej czuję się ze sobą widząc świat i ludzi w pozytywnych barwach, dzisiaj postanowiłam sobie o tym przypomnieć.

Edytowane przez change
Czas edycji: 2014-08-23 o 17:33
change jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-23, 19:14   #4503
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość
Takie zdjęcie słonecznika z tymi pyłkami na nim (z bloga) to moim zdaniem kwintesencja, coś czego się nie zauważa tak ładnie doceniać..
Yyy, zwykłe zdjęcie, cyk. Tam nie ma artyzmu. Za to jest słonecznik. Mniam.
A propos słoneczników: Tygrys! Pożerasz słoneczniki?

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość
Patri, ale to jest ciągle forum a nie prywatny pamiętnik.
Nie? O kurde.

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość
lepiej czuję się ze sobą widząc świat i ludzi w pozytywnych barwach, dzisiaj postanowiłam sobie o tym przypomnieć.
No właśnie ludzie to dla mnie zbiór, nad interakcją z którym pracuję intensywnie. Asertywność nie jest moją mocną stronę. Nadal bronię się atakując, albo pieklę się nie zwracając komuś uwagi, że łazi po moim (psychicznym) terytorium, "bo może nie wypada". Zauważyłam też, że mam w sobie mnóstwo jadu w stosunku do ludzi, którzy korzystają ze wspólnej przestrzeni (publicznej) i zachowują się jakby byli sami. Częściej pieklę się w środku niż wyrażam swoją opinię. Chciałabym wiedzieć co się powinno a czego nie, żeby komunikacja z ludźmi, ale przede wszystkim z samą sobą była niezakłócona dziwnymi akcjami.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-23, 19:42   #4504
WomenInTheMirror
Raczkowanie
 
Avatar WomenInTheMirror
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Heh, Patri aż zaczęłam zastanawiać się, czy przypadkiem kiedyś nie próbowałam dawać Ci jakiś złotych rad

Ale chyba trochę rozumiem, co chciałaś nam przekazać (przynajmniej odnosząc się do tamtej sytuacji, czasem ktoś chce dobrze, ale niechcący może wyskoczyć jak filip z konopii).
Tylko pytanie, jak okazać swoje zainteresowanie i pomóc drugiej osobie w sposób, który rzeczywiście pomoże, a nie wywoła niechęć i złość?
A z drugiej strony jak opowiedzieć o swoich przeżyciach i problemach, żeby otrzymać pomoc której rzeczywiście pragniemy? (A nie sytuację, że musimy opowiadać, dopowiadać i tłumaczyć się, bo zostaliśmy kompletnie nie tak zrozumiani).
Ciężka sprawa, może nie z każdym można znaleźć wspólną nić porozumienia?
WomenInTheMirror jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-23, 20:07   #4505
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
Ciężka sprawa, może nie z każdym można znaleźć wspólną nić porozumienia?
Z całą pewnością nie z każdym, jeśli jest się w drodze do pełni świadomości.
Tym zupełnie świadomym podobno ludzie nie przeszkadzają w życiu .

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
czasem ktoś chce dobrze, ale niechcący może wyskoczyć jak filip z konopii


---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
Tylko pytanie, jak okazać swoje zainteresowanie i pomóc drugiej osobie w sposób, który rzeczywiście pomoże, a nie wywoła niechęć i złość?
Czasem zapytać "jak pomóc?", "co mogę zrobić?".
A czasem być, zwyczajnie być i opisywać swój świat, zamiast usilnie próbować być pomocnym w świecie tej drugiej osoby.
Tak sądzę.

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
A z drugiej strony jak opowiedzieć o swoich przeżyciach i problemach, żeby otrzymać pomoc której rzeczywiście pragniemy? (A nie sytuację, że musimy opowiadać, dopowiadać i tłumaczyć się, bo zostaliśmy kompletnie nie tak zrozumiani).
Każdy jest światem w świecie. Każdy jest inny. Jeśli potrzebuje porady, musi opisać kłopot, problem. To normalne. I najlepiej tak opisać, żeby być dobrze zrozumianym.
Interpretacja, zrozumienie jest po stronie odbiorcy informacji. I nawet jeśli w moim odczuciu problem świetnie opisałam i powinnam spotkać się ze zrozumieniem, wcale nie oznacza, że faktycznie się spotkam. Bo to nie mój świat, tylko świat drugiej osoby - odbiorcy. A sterować mogę jedynie swoim światem. Tak to wszystko widzę (ostatnio).

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2014-08-23 o 20:01
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-23, 20:15   #4506
ellefant
Raczkowanie
 
Avatar ellefant
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

A ja z kolei lubię jak opisujecie swoje sposoby, przemyślenia dotyczące problemów i dylematów, które postuję. To jest taka bardziej dyskretna forma poradnictwa. Lubię czuć, że są osoby, które mają podobne do mnie problemy i przeżycia, i lubię wiedzieć, jakie mają na to spojrzenie.

Wiem też, że są wśród nas dziewczyny, które potrzebują i chcą porad. Ale myślę, że znamy już się na tyle, że wiemy kiedy i która takiej pomocy oczekuje. Dziewczyny, które dołączają do nas mogą tego nie wiedzieć, bo to jakoś tak samo wychodzi.

Słowo "musieć" nie powinno istnieć w naszym słowniku. Jeśli chcemy pozbyć się prokrastynacji wykreślmy je. My chcemy i możemy, ale nic nie musimy
__________________
kropla drąży skałę
ellefant jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-23, 20:24   #4507
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez WomenInTheMirror Pokaż wiadomość
Heh, Patri aż zaczęłam zastanawiać się, czy przypadkiem kiedyś nie próbowałam dawać Ci jakiś złotych rad
Wiesz, zależy jeszcze, kto te rady daje. Są tacy, których spojrzenie na świat mi się podoba i których ja sama się radzę, bo wiem, że od nich dostanę sensowną radę, dopasowaną do mnie, bo trochę mnie znają. Do takich osób należy Emi. Niektórych posty poruszają we mnie struny zrozumienia, bo opisują słowami stany jakich sama doświadczam. Do takich osób należysz Ty i Kocurka. Są takie osoby, które podziwiam i takie, które mnie drażnią.
Ostatnio w świecie realnym zaproponowałam znajomej, żebyśmy nie kontynuowały znajomości. Zrobiłam to pierwszy raz, czułam się dziwnie, ale jestem zadowolona, bo nie dałam sobie wejść na głowę. Myślę, że uzyskałam moc decydowania, kto będzie przebywał w moim świecie, a kto nie. Dlatego tez daję sobie przyzwolenie na nie odpisywanie na posty, jeśli nie czuję, że chcę.

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Cytat:
Napisane przez ellefant Pokaż wiadomość
A ja z kolei lubię jak opisujecie swoje sposoby, przemyślenia dotyczące problemów i dylematów, które postuję. To jest taka bardziej dyskretna forma poradnictwa. Lubię czuć, że są osoby, które mają podobne do mnie problemy i przeżycia, i lubię wiedzieć, jakie mają na to spojrzenie.
Ja też.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-23, 21:18   #4508
change
Zadomowienie
 
Avatar change
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Yyy, zwykłe zdjęcie, cyk. Tam nie ma artyzmu. Za to jest słonecznik. Mniam.
A propos słoneczników: Tygrys! Pożerasz słoneczniki?
Artyzm polega na tym, że uważasz słonecznik za na tyle interesujące zjawisko, żeby cyknąć zdjęcie, zachwyt zwykłymi rzeczami jest piękny :P ja słonecznika kupuje zjadam i wyrzucam do kosza gdzieś mi ten zachwyt nad drobnymi sprawami umknął
change jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-23, 21:28   #4509
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość

PS. Czy taka pogoda nie mogła by być zawsze (tylko cieplej troche) ja się o niebo lepiej czuje...
O tak U mnie wiatr nieco ustał, słoneczko wyszło i aż chciało się działać. Jednak pogoda mnie nakręca. Zrobiłam dzisiaj małe zamieszanie na rabacie bylinowej, poprzesadzałam co nieco, a przed wieczorem zgarnęłam rodzinkę do pracy, więc uporaliśmy się z uporządkowaniem miejsca, które od lat było zbieraniną gratów, desek, zbędnych rurek itd. Na koniec przekopałam ten fragment ogrodu, a wkrótce mama planuje przesadzić tam kilka piwonii. Szybkie i pozytywne efekty działania mobilizują mnie do działania, więc gdyby mnie zapadający zmrok, to biegałabym dalej po ogrodzie i robiła rewolucje
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-23, 22:01   #4510
Karola 87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 1 613
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Patri
No właśnie ludzie to dla mnie zbiór, nad interakcją z którym pracuję intensywnie. Asertywność nie jest moją mocną stronę. Nadal bronię się atakując, albo pieklę się nie zwracając komuś uwagi, że łazi po moim (psychicznym) terytorium, "bo może nie wypada". Zauważyłam też, że mam w sobie mnóstwo jadu w stosunku do ludzi, którzy korzystają ze wspólnej przestrzeni (publicznej) i zachowują się jakby byli sami. Częściej pieklę się w środku niż wyrażam swoją opinię. Chciałabym wiedzieć co się powinno a czego nie, żeby komunikacja z ludźmi, ale przede wszystkim z samą sobą była niezakłócona dziwnymi akcjami.
Chyba rozumiem co masz na mysli Patri
W pracy jestem asertywna za to w życiu no cóż tak jak ty Patri bronię się atakując zwykle przynosi kiepskie efekty tzn ranie nawet tych na ktorych mi zależy bo jestem wtedy złośliwa. Za to tym co zakłocają przestrzen zwracam kąśliwie i głośno uwagę
taka paskuda ze mnie jest
dzis niestety tylko połowę zaplanowanych rzeczy po parcy udało mi się zrealizowac:d


czy może mi ktoś uswiadomic czemu tak dziwnie wskoczył mi cytat? obiecuję się poprawic w pisaniu

Edytowane przez Karola 87
Czas edycji: 2014-08-24 o 22:32 Powód: tekstowa nieporadnosc
Karola 87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-24, 09:39   #4511
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość
Artyzm polega na tym, że uważasz słonecznik za na tyle interesujące zjawisko, żeby cyknąć zdjęcie, zachwyt zwykłymi rzeczami jest piękny :P ja słonecznika kupuje zjadam i wyrzucam do kosza gdzieś mi ten zachwyt nad drobnymi sprawami umknął
No nie zgodzę się, że na tym polega artyzm. To było zdjęcie słonecznika, to nie było artystyczne zdjęcie słonecznika. Tu też się obijamy o intencje. Uznałaś, że robiąc to zdjęcie miałam intencję jakiej wcale nie miałam. Uchwycić piękno słonecznika, tak? Nie taka była intencja pstryknięcia fotki mojemu smakołykowi. No ale mniejsza z tym.
Cytat:
Napisane przez Karola 87 Pokaż wiadomość
czy może mi ktoś uswiadomic czemu tak dziwnie wskoczył mi cytat? obiecuję się poprawic w pisaniu
Spokojnie
W pierwszym kwadratowym nawiasie wpisz quote=Patri i powinno być ok.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Elfia4 Pokaż wiadomość
Zrobiłam dzisiaj małe zamieszanie na rabacie bylinowej, poprzesadzałam co nieco, a przed wieczorem zgarnęłam rodzinkę do pracy, więc uporaliśmy się z uporządkowaniem miejsca, które od lat było zbieraniną gratów, desek, zbędnych rurek itd. Na koniec przekopałam ten fragment ogrodu, a wkrótce mama planuje przesadzić tam kilka piwonii. Szybkie i pozytywne efekty działania mobilizują mnie do działania, więc gdyby mnie zapadający zmrok, to biegałabym dalej po ogrodzie i robiła rewolucje
Ogród: !

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Karola 87 Pokaż wiadomość
dzis niestety tylko połowę zaplanowanych rzeczy po parcy udało mi się zrealizowac:d
Połowa to więcej niż zero.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Cytat:
Napisane przez ellefant Pokaż wiadomość
Słowo "musieć" nie powinno istnieć w naszym słowniku. Jeśli chcemy pozbyć się prokrastynacji wykreślmy je. My chcemy i możemy, ale nic nie musimy
Zgadzam się.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-24, 09:57   #4512
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość

PS. Czy taka pogoda nie mogła by być zawsze (tylko cieplej troche) ja się o niebo lepiej czuje...
Dla mnie jest stanowczo za zimno, ja potrzebuję słońca i ciepła A dzisiejszy deszcz to już w ogóle nie nastraja pozytywnie.

Cytat:
Napisane przez ellefant Pokaż wiadomość
A ja z kolei lubię jak opisujecie swoje sposoby, przemyślenia dotyczące problemów i dylematów, które postuję. To jest taka bardziej dyskretna forma poradnictwa. Lubię czuć, że są osoby, które mają podobne do mnie problemy i przeżycia, i lubię wiedzieć, jakie mają na to spojrzenie.
Ja też to lubię

Cytat:
Napisane przez Elfia4 Pokaż wiadomość
O tak U mnie wiatr nieco ustał, słoneczko wyszło i aż chciało się działać. Jednak pogoda mnie nakręca. Zrobiłam dzisiaj małe zamieszanie na rabacie bylinowej, poprzesadzałam co nieco, a przed wieczorem zgarnęłam rodzinkę do pracy, więc uporaliśmy się z uporządkowaniem miejsca, które od lat było zbieraniną gratów, desek, zbędnych rurek itd. Na koniec przekopałam ten fragment ogrodu, a wkrótce mama planuje przesadzić tam kilka piwonii. Szybkie i pozytywne efekty działania mobilizują mnie do działania, więc gdyby mnie zapadający zmrok, to biegałabym dalej po ogrodzie i robiła rewolucje
Nasz ogród też czeka na porządki, ale nie ma kiedy się za to zabrać, a należałoby zmienić całą działkę i najlepiej posadzić wszystko od nowa. Póki co tylko trawę koszę. Myślimy o tym, żeby zatrudnić kogoś do zrobienia projektu ogrodu od nowa.
Piwonie Mam u siebie i uwielbiam
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-24, 11:29   #4513
change
Zadomowienie
 
Avatar change
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

tu były jakieś głupoty

Edytowane przez change
Czas edycji: 2014-08-24 o 20:05
change jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-24, 12:03   #4514
zanini
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 63
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Pamiętacie, jak pisałam o ustalaniu priorytetów w moim życiu jako sposobie na prokrastynację? Póki co działa. Nie za dużo spraw, jedynie te, których realizacja spowoduje polepszenie mojego życia. Przestałam się skupiać na drobiazgach, takich na przykład jak perfekcyjny dom i jakoś samo się tak robi, że jest perfekcyjny.

Mam takie wrażenie, że to dlatego, iż poziom zadowolenia z określenia ważnych celów w życiu i skupienie się na nich powoduje, że więcej mi się chce.

Jedyne co mnie dziś zniechęca to zakupy. Bardzo nie lubię odwiedzać supermarketów

Pozdrawiam już słonecznie (w końcu przestało padać!).
zanini jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-24, 12:18   #4515
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez zanini Pokaż wiadomość
Nie za dużo spraw, jedynie te, których realizacja spowoduje polepszenie mojego życia. Przestałam się skupiać na drobiazgach, takich na przykład jak perfekcyjny dom i jakoś samo się tak robi, że jest perfekcyjny.
Brzmi dobrze.

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2014-08-24 o 14:59
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-24, 22:51   #4516
Karola 87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 1 613
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Dziękuje Patri teraz juz bede umiałacytowac

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj
Dla mnie jest stanowczo za zimno, ja potrzebuję słońca i ciepła A dzisiejszy deszcz to już w ogóle nie nastraja pozytywnie.
ja też potrzebuję ciepła i słonca

U mnie dziś leniwie odespałam i przed pracą to tylko pazury sobie zdążyłam zrobic
za to jutro mnie czeka bieganie
Trzymajcie się ciepło
Karola 87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-25, 09:41   #4517
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Karola 87 Pokaż wiadomość
Dziękuje Patri teraz juz bede umiałacytowac
W każdym poście w rogu po prawej stronie masz "karteczkę" z napisem cytuj albo samą "karteczkę".
Jak wciśniesz karteczkę z cytuj, to przejdziesz do odpowiedzi na post, a tam cytat już będzie załączony.
A samą karteczkę wciskasz, gdy chcesz zaznaczyć więcej postów, których cytaty mają się pojawić w Twoim oknie odpowiedzi. Popróbuj, będziesz wiedziała.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-25, 11:51   #4518
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Iszka popieram - w "spaniu i świętym spokoju" i dla mnie zawiera się wszystko Tylko chyba za dużo wrzucam w ten święty spokój

Teraz wyznanie - uwielbiam Twoje posty i sposób bycia/pisania ...

Cytat:
Napisane przez ellefant Pokaż wiadomość
A ja z kolei lubię jak opisujecie swoje sposoby, przemyślenia dotyczące problemów i dylematów, które postuję. To jest taka bardziej dyskretna forma poradnictwa. Lubię czuć, że są osoby, które mają podobne do mnie problemy i przeżycia, i lubię wiedzieć, jakie mają na to spojrzenie.

Wiem też, że są wśród nas dziewczyny, które potrzebują i chcą porad. Ale myślę, że znamy już się na tyle, że wiemy kiedy i która takiej pomocy oczekuje. Dziewczyny, które dołączają do nas mogą tego nie wiedzieć, bo to jakoś tak samo wychodzi.

Słowo "musieć" nie powinno istnieć w naszym słowniku. Jeśli chcemy pozbyć się prokrastynacji wykreślmy je. My chcemy i możemy, ale nic nie musimy
Ja też to lubię Poza tym jak o czymś piszę publicznie to liczę się z odzewem - nawet nietrafionym - ale zawsze może on coś dać, pobudzić do refleksji ... Nawet w poście omawianym - zaczęłam się zastanawiać czym jest dla mnie ten mityczny święty spokój

Ktoś trafnie zauważył że kobiety mają w sobie pewną tendencję do doradzania - słyszą że ktoś ma problem i automatycznie szukają wyjścia (i równie automatycznie się nim dzielą z rozmówcą) ... Mój mąż mi uświadomił, że on oczekuje wsparcia i zrozumienia a nie rad (te zna sam) - twierdzi nawet że to męski punkt widzenia i kobiety ze swoim doradzaniem często partnerów denerwują (ale to akurat wydaje mi się sztucznym podziałem) .

Podobnie jak Woman zastanawiam się czy ja aby Patri nie doradzałam (pewnie tak )... No ale już nie będę

W obronie doradzania powiem jeszcze - że jest ono dowodem na to że ktoś przeczytał nasz tekst, spróbował się wczuć w sytuację i podzielić doświadczeniem własnym czy zebranym /wyczytanym. Efekty bywają różne (bo i poziom znajomości jest różny, empatia różna) ale jednak świadczy to o poświęceniu czasu i zaangażowaniu - ja osobiście piszę na forum bo muszę pewne rzeczy z siebie wyrzucić , zobaczyć czarno na białym ale bardzo cenię sobie odzew (łącznie z doradzaniem

Tymczasem zabieram się do działania bardziej energicznego niż klikanie
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-25, 18:44   #4519
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Jedno zdanie rzucone dla żartu, a tu taka dyskusja. Tyle przespać. Porady rzeczywiście nietrafione i nie spodziewałam się ich po tak luźnym wtrąceniu, ale (przynajmniej aktualnie) nie wywołuje to we mnie jakichś negatywnych reakcji. Ktoś wyskakuje ze słabymi radami - spoko. Ja to olewam - też spoko. Wszystko jest spoko - if you know what i mean. Patri, wydaje mi się, że trafiłaś z tą hierarchią potrzeb, a mój niepokój bierze się z kojarzenia takiego zupełnego ograniczenia aktywności z najgorszymi momentami choroby. Dlatego czuję przymus robienia czegoś, żeby nie mieć przygnębiającego wrażenia, że dotykam już dna. Ale chyba powoli z tego lęku wychodzę. Z nicnierobienia też. Co prawda nieco przeczy temu fakt, że przez ostatnie dwie doby nie opuściłam łóżka na dłużej niż 5 minut, ale ojtamojtam - samopoczucie ważniejsze.

Joanna XL, czekam na więcej uwielbienia.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-26, 21:46   #4520
Karola 87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 1 613
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Wczoraj dzień na 100 % za to dziś nic nie ruszone tylko praca ( tam tez kiepsko mi szło) a tak to dzień lenia:d

Mam problem z porannym wstawaniem. Jestem totalną sową. Do pracy nie zaspałam jeszcze nigdy ale jak mam wolne i planuje wcześnie wstac żeby coś zrobic to zawsze wstaje dużo później niż bym chciała Którą z Was może też tak ma?
Karola 87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-27, 08:26   #4521
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Jedno zdanie rzucone dla żartu, a tu taka dyskusja. Tyle przespać. Porady rzeczywiście nietrafione i nie spodziewałam się ich po tak luźnym wtrąceniu, ale (przynajmniej aktualnie) nie wywołuje to we mnie jakichś negatywnych reakcji. Ktoś wyskakuje ze słabymi radami - spoko. Ja to olewam - też spoko. Wszystko jest spoko - if you know what i mean. Patri, wydaje mi się, że trafiłaś z tą hierarchią potrzeb, a mój niepokój bierze się z kojarzenia takiego zupełnego ograniczenia aktywności z najgorszymi momentami choroby. Dlatego czuję przymus robienia czegoś, żeby nie mieć przygnębiającego wrażenia, że dotykam już dna. Ale chyba powoli z tego lęku wychodzę. Z nicnierobienia też. Co prawda nieco przeczy temu fakt, że przez ostatnie dwie doby nie opuściłam łóżka na dłużej niż 5 minut, ale ojtamojtam - samopoczucie ważniejsze.

Joanna XL, czekam na więcej uwielbienia.
Iszko póki co w ramach stawiania na piedestale skopiowałam wczoraj twój modus operandi - z łóżka wypełzałam do lodówki a jedyna większa wyprawa to kąpiel

Też kojarzę nicnierobienie z niezdrowym, depresyjnym stanem , poczuciem własnej beznadziejności ... Więc efekt jest taki że jeden dzień jest na 90% a drugi na 0% jeśli chodzi o aktywność ... W obecnym stanie niby wiem że powinnam odpoczywać itd- jest to potrzeba nadrzędna - i właśnie jakiś czas temu zdałam sobie sprawę że nie do końca wiem co jest faktycznie potrzebą odpoczynku sygnalizowaną przez organizm a co sygnałem popadania w stan ameby

Zresztą podobnie jest z jedzeniem - w którym miejscu zdrowy apetyt przechodzi w obżarstwo Choć tutaj lepiej sobie radzę - zdroworozsądkowo (apetyt na zdrowe jedzenie to apetyt a zachcianki na słodycze, fasty już nie)

A może ja za dużo analizuję? Niektórzy poprostu żyją (bezrefleksyjnie, przynajmniej w temacie codzienności)- czasem im zazdroszczę
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-27, 10:15   #4522
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

ja się wyżalę tutaj, bo w sumie jestem zła na siebie od paru dni. Jestem freelancerem, pracuję w domu w niewymiarowych godzinach, większość czasu pochłania mi praca - w sumie na własne życzenie, bo rozciągam swoje zadania w nieskończoność, wstaję o 10 i do 12 jem śniadanie, udając, że pracuję. Zamiast skupić się na pracy robię sobie przerwy na fejsa, wizaż, pocztę i milion bzdur. Cierpi na tym mój czas wolny i nierealizowane plany. Ostatnio odkryłam, że list, który miałam wysłać w czerwcu, nadal leży na stercie...
Jestem zła na siebie, bo wiem, co chciałabym robić, wiem co mogę osiągnąć... Ale odkładam, a później użalam się nad sobą i marudzę, że nie mam fajnego życia. Nie mam złudzeń, wiem, że nic nie zrobi się samo i jak się nie wezmę w garść, to nikt inny tego za mnie nie zrobi. Ale chyba boję się iść do przodu, wygodnie tak brodzić przy brzegu, niż rzucać się w oceany. Boję się porażki, boję się nadmiaru pracy i obowiązków, boję się, że się nie sprawdzę. Więc odkładam i przelewam sobie wodę w kałuży... Brakuje mi jakiegoś takiego kopa, motywacji...
Ehh...
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-27, 12:25   #4523
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Iszko póki co w ramach stawiania na piedestale skopiowałam wczoraj twój modus operandi - z łóżka wypełzałam do lodówki a jedyna większa wyprawa to kąpiel

Też kojarzę nicnierobienie z niezdrowym, depresyjnym stanem , poczuciem własnej beznadziejności ... Więc efekt jest taki że jeden dzień jest na 90% a drugi na 0% jeśli chodzi o aktywność ... W obecnym stanie niby wiem że powinnam odpoczywać itd- jest to potrzeba nadrzędna - i właśnie jakiś czas temu zdałam sobie sprawę że nie do końca wiem co jest faktycznie potrzebą odpoczynku sygnalizowaną przez organizm a co sygnałem popadania w stan ameby

Zresztą podobnie jest z jedzeniem - w którym miejscu zdrowy apetyt przechodzi w obżarstwo Choć tutaj lepiej sobie radzę - zdroworozsądkowo (apetyt na zdrowe jedzenie to apetyt a zachcianki na słodycze, fasty już nie)

A może ja za dużo analizuję? Niektórzy poprostu żyją (bezrefleksyjnie, przynajmniej w temacie codzienności)- czasem im zazdroszczę
Gratuluję - diagnozuję iszowatość II stopnia. Hmm, kąpiel... wiedziałam, że coś pominęłam.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-27, 21:28   #4524
Flai
Raczkowanie
 
Avatar Flai
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Pokaż wiadomość
Zamiast skupić się na pracy robię sobie przerwy na fejsa, wizaż, pocztę i milion bzdur. Cierpi na tym mój czas wolny i nierealizowane plany. Ostatnio odkryłam, że list, który miałam wysłać w czerwcu, nadal leży na stercie...
Skąd ja to znam. Najgorsze, że w takim wypadku człowiek ani nie odpoczywasz, ani nie pracuje. Też mam taki rozciągający się koszmarek "nie pracy" A motywacje można dać tylko samemu sobie I to jest w tym wszystkim najgorsze.
Karola ja jestem mistrzem późnego wstawania: 11-14 w weekend to norma, nie pomaga osiem budzików nastawionych jeden po drugim Najgorszy to jest taki półsen, że człowiek nie myśli do końca logicznie. Zaczynam chodzić spać przed 12 i zobaczymy co z tego wyjdzie. Trochę pomaga jak ustawię budzik tak aby do niego wstać i po kilku razach może się zwlokę o ile za pierwszym nie wyłączę wszystkich
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij
Na poprawę humoru

Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli.
Flai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-27, 21:48   #4525
Karola 87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 1 613
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Flai Pokaż wiadomość
Skąd ja to znam. Najgorsze, że w takim wypadku człowiek ani nie odpoczywasz, ani nie pracuje. Też mam taki rozciągający się koszmarek "nie pracy" A motywacje można dać tylko samemu sobie I to jest w tym wszystkim najgorsze.
Karola ja jestem mistrzem późnego wstawania: 11-14 w weekend to norma, nie pomaga osiem budzików nastawionych jeden po drugim Najgorszy to jest taki półsen, że człowiek nie myśli do końca logicznie. Zaczynam chodzić spać przed 12 i zobaczymy co z tego wyjdzie. Trochę pomaga jak ustawię budzik tak aby do niego wstać i po kilku razach może się zwlokę o ile za pierwszym nie wyłączę wszystkich
Flai pomysł z budzikiem świetny. Ponoc są też latające budziki nawet kiedyś się zastanawiałam nad kupnem takiego choc z drugiej strony potrafię dźwięk budzika ignorowac tzn. wszystkich budzi a ja dalej śpię Ja jutro muszę wstac o 6 jeśli mam zdążyc się ogarnąc i zrobic makijaż zanim wyjde do pracy Zobaczymy jak mi to wyjdzie.
Patri, Dziewczyny dzięki Wam łatwiej mi się zmotywowac do działania dzisiejszy plan na dzień wolny wykonany w 90%
Karola 87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-28, 08:17   #4526
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Gratuluję - diagnozuję iszowatość II stopnia. Hmm, kąpiel... wiedziałam, że coś pominęłam.
Na szczęście w nowym mieszkaniu też będzie wanna - gorzej że powierzchnia większa to i wszędzie z łóżka będzie dalej

Wczoraj było lepiej - jasne mogłam zrobić więcej (drzemke po lunchu można by wykluczyć) ale ... po raz pierwszy od bardzo dawna wysiedziałam dzienny limit nad pracą i niemieckim (to nic że miałam nad to robić cały miesiąc a zebrałam się niespełna na tydzień przed początkiem kursu)

Zobaczymy jak długo potrwa dobra faza Póki co siadam do pisania ...
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-28, 08:50   #4527
Nameria
Zadomowienie
 
Avatar Nameria
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Zawsze miga mi przed oczami ten temat ale nie odważyłam się wejść. Jednak dziś przyznałąm się sama przed sobą, że mam problem i trzeba zacząć coś robić i zacząć się ogarniać bo życie przez palce mi ucieka.
Kolega od jakiegoś czasu prosił mnie o podpisanie pewnego dokumentu i odesłanie, to zajmuje 5 min. Odkładałam, odkładałam, nawet nie umiem odpowiedzieć dlaczego. Dziś wzięłam się w sobie, podpisałam, odesłam. Wiecie kiedy on mnie o to prosił 19.08. Trzeba mi było 9 dni, żeby zeskanować dokument i go wysłać. To jest straszne.
Nie wspomne już o moim dyplomie z drugiego kierunku który leży w dziekanacie od lutego bo nie mogę się wziąć w garść i pójść do bibiloteki z obiegówką
aaaa i od czterech dni przekładam umycie podłogi na jutro. Trzeba kogoś zaprosić, to umyje się w przeciągu pół godziny.
Nameria jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-08-28, 10:14   #4528
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

ja mam dwa budziki - jeden 1m od łóżka, drugi zostawiam w kuchni - mam wyrzuty sumienia, że może kogoś obudzić,ale co z tego, lece do kuchni, wyłączam go, kręcę się 5 minut i nagle znowu jestem w łóżku zasypiam w sekundę i budzę się o 10...
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-28, 18:06   #4529
zanini
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 63
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Karola 87 Pokaż wiadomość
Wczoraj dzień na 100 % za to dziś nic nie ruszone tylko praca ( tam tez kiepsko mi szło) a tak to dzień lenia:d

Mam problem z porannym wstawaniem. Jestem totalną sową. Do pracy nie zaspałam jeszcze nigdy ale jak mam wolne i planuje wcześnie wstac żeby coś zrobic to zawsze wstaje dużo później niż bym chciała Którą z Was może też tak ma?

Zgłaszam się
Ale ja już przestałam się oszukiwać, że wstanę, jak wiem, że nie wstanę

Uznałam (po latach), że po prostu najwidoczniej nie ma takiej potrzeby, żebym wstawała wcześniej - takiej palącej potrzeby albo faktycznej wielkiej chęci.
Bo cóż, nie oszukujmy się - jak musimy (praca na etacie) albo bardzo chcemy (samolot na Karaiby ) to wstaniemy i już.
Priorytety bardzo w takich sytuacjach pomagają.

I dzięki temu bez wyrzutów sumienia śpię w weekendy do południa.
Czego i Wam życzę
zanini jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-28, 18:38   #4530
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Karola 87 Pokaż wiadomość
Mam problem z porannym wstawaniem. Jestem totalną sową. Do pracy nie zaspałam jeszcze nigdy ale jak mam wolne i planuje wcześnie wstac żeby coś zrobic to zawsze wstaje dużo później niż bym chciała Którą z Was może też tak ma?
Raz sobie obiecałam, że będę wstawać o 6:00.
No dobra. Długo nic z tego nie wychodziło, ale wreszcie wyszło. Raz drugi trzeci, ja pełna szczęścia, w końcu dnia pewnego siadłam na łóżku i myślę: po cholerę ja tak wcześnie wstaję. Książka mnie uśpi, gimnastyka - brrr, zimno, prysznic, ubranie i co? Lampienie się na śpiącą córkę?
Trzeba doszlifować ten plan wstawania. Powodzenia!

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Nameria Pokaż wiadomość
aaaa i od czterech dni przekładam umycie podłogi na jutro. Trzeba kogoś zaprosić, to umyje się w przeciągu pół godziny.
No jak tam podłoga? Lśni? Mam się zapowiedzieć?
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-29 14:49:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.