Mamusie lutowe 2016 ♥ to już IV część naszego wątku!

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

hmmm a jakbyś tak kapuchę kiszoną popiła mlekiem albo kefirem? To chyba jest gdzieś do kupienia w jakimś polskim sklepie... moja kuzynka w Hiszpanii bez problemu kupuje

Po takiej mieszance to dalej byś sr...ła niż widziała

[Aninis]

Napisane przez esor

W ogóle jeszcze dodam, że TŻ ma dzisiaj imprezę świąteczną firmową taką na bogato jakby Wigilię i alkohol :P I w sumie szczęście w nieszczęściu z tymi moimi płaczami, bo ogólnie miałam mu trochę za złe, że ja nie mogę iść na taką imprezę i pic i w ogóle, a on sobie idzie, ale teraz tak sobie myślę, że po tym co on przeżywa ze mną ostatnio to należy mu się trochę relaksu i oderwania się ode mnie

esor nawet jak Ci puszczą nerwy i znowu zaczniesz kłótnie, żale itp. to pamiętaj, aby po wszystkim powiedzieć mężowi, że źle się z tym czujesz, że wiesz że go krzywdzisz, bo uważasz że jest kochany i w ogóle... ale hormony Ci buzują.
Grunt to wszystko wyjaśnić... bo on też ma zapewne jakieś granice wytrzymałości

[agaczilla21]

A to u nas to w Jaśle bardzo często stoją insignią lub vectrą bo tam 50. I jak do rodziców jedziemy to tam w jednej miejscowości mają 3 miejsca w których lubią stać...i to zazwyczaj ci sami panowie...my się śmiejemy że to nasi koledzy bo ich często widujemy...

Kasia Robiłam na początku tyg ale nie wiem czym będę zdobić.

[Elena_22]

Napisane przez agaczilla21

No teraz jest tylko pokazać 1 rodzaj świateł i jednego cosia pod maską co komp wylosował, Jazda po łuku do przodu i do tyłu, ruszanie na wzniesieniu...i to tyle...
Teraz po mieście się trochę inaczej jeździ bo narobili rondek takich małych i obwodnicę zrobili, no i na niektórych ulicach zmienili organizację ruchu ale może jakoś ogarnę powoli.

Ja tylko dwa ronda zaliczyłam , w tym z jednego musiałam ruszyć pod górkę, bo babuszki przepuszczałam na światłach- wtedy dostałam pierwszą pochwałę od egzaminatora .
Niestety kierowca ze mnie przeciętny , zazdroszczę takim kobietom co są rajdowcami i jeżdżą świetnie .

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez agaczilla21

A to u nas to w Jaśle bardzo często stoją insignią lub vectrą bo tam 50. I jak do rodziców jedziemy to tam w jednej miejscowości mają 3 miejsca w których lubią stać...i to zazwyczaj ci sami panowie...my się śmiejemy że to nasi koledzy bo ich często widujemy...

Kasia Robiłam na początku tyg ale nie wiem czym będę zdobić.

U nas też są vectry, ostatnio jak jechałam do rodziców, to w sobotę mijałam insignię, w niedzielę wracałam- vectra stoi . Nasi to bardzo upierdliwi niestety ciągle zmieniają miejsca, zeby ludzie się nie przyzwyczaili .

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Dobra, dosyć tego dobrego z Wami- czas pomyśleć o obiedzie

[agaczilla21]

Elena to też kwestia tego ile ktoś jeździ...bo wiadomo że jak ktoś 2 razy w tyg na zakupy i dziecko odwozi do szkoły/ przedszkola to nie będzie nie wiadomo jakim kierowcą...
Przeglądałam wczoraj auta na all i tak mi się spodobało http://allegro.pl/vw-touran-1-9-tdi-...842181345.html
bo w planach mamy vw touran lub sharan

[ja :)]

Hejka

My dzis od rana zajete, na zajeciach dla dzieci, pozniej w sali zabaw Pola szala z kolegą z watku wrzesniowego a ja z kolezanka odpoczywalysmy przy kawce/herbatce

Nastukalyscie postow znowu że nie idzie nadrobic, wiec przywitalam sie tylko i ide konczyc obiad.

Milego!

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez figa84

Łobuz nr 2 znowu ma czkawkę - w szoku jestem, bo w pierwszej ciąży tego nie poczułam, a teraz to i 2-3 razy dziennie od kilku dni. Oj coś czuje po kościach, że tym razem się dowiem co to niemowlę w domu :p

Eeee, moja miala czkwake po kilka czasem nawet kilkanascie razy dziennie a dziecko anioł

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez Lucy31

Ja to herbaty piję dużo. Co najmniej 6-8 kubków dziennie. No chyba, że zrobię w kubku półlitrowym, to wtedy ze 4.
Niestety przez tą anemię trza kombinować i pić a to roiboos, a to ziołowe, z dodatkami owoców itd. Bo to na żelazko niedobre. Ale nie ograniczam sie. U mnie w domu zawsze parędziesiąt smaków, mam manię, ciągle dokupuję.

Ale biała to faktycznie mocno kofeinowa jest.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Tak piszecie o jedzeniu, ja to w ogóle na nic nie mam apetytu.. nie mam ochoty jeść, wduszam w siebie żeby cukier nie skakał, ale nic mi to nie smakuje
Jeszcze zaraz święta, ciekawe co ja pojem w święta jak połowy nie mogę, a na drugie pół nie mam ochoty

Ja pije zazwyczaj 0-1 czarna dziennie z 1-2 roibos a reszta to 2 do 3 litrow wody

[marciar7]

Aga zdasz napewno widze ze masz duzo samozaparcia wiec jestem.pewna ze sie uda ja prawko pd razu po 18 zdalam jezdze w miare dobrze, tak mi ske wydaje. Tylko parkować sie boje :-P

[agaczilla21]

Napisane przez marciar7

Aga zdasz napewno widze ze masz duzo samozaparcia wiec jestem.pewna ze sie uda ja prawko pd razu po 18 zdalam jezdze w miare dobrze, tak mi ske wydaje. Tylko parkować sie boje :-P

Żałuję że się po urodzeniu Mikołaja za to nie zabrałam ale cóż...czasu nie cofnę...w sumie to i tak teraz bym się chyba bała sama z dziećmi jeździć a jak P będzie malutki to dopóki auta nie kupimy to się nie ruszymy za bardzo z domu bo nie mamy środkowego pasa normalnego tylko taki w pasie....

[ja :)]

Napisane przez esor

Cześć dziewczyny

Nie odzywałam się, bo u mnie znowu było kiepsko... Dziś weszłam, bo wiedziałam , że jak Was poczytam to mi się trochę polepszy.

Jestem głupia i mam do siebie pretensje. Nic się złego nie dzieje, oprócz takich pierdół normalnych w ciąży jak brak sił, spanie, ale mała rośnie, ja mogę siedzieć w domu i dostaję za to pieniądze, mam cudownego męża, a ryczę, szukam problemów, kłótni
No kretynka ze mna A najbardziej to mi żal mojego TŻ-a... I to mnie jeszcze bardziej nakręca, bo ja cierpię, a on ze mną
Wczoraj zasypiając wtulona w niego obiecałam sobie, że od dzisiaj będzie lepiej i co? Obudziłam się po 6 h snu źle się czując i znowu w ryk i milion smsów do TŻ jak mi źle blablabla
Ale wymyśliłam fajny prezent pod choinkę dla niego, mam nadzieję, że mu pokaże, że naprawdę chcę zeby był najszczęśliwszy na świecie tylko ciężko mi nad sobą panować teraz i te hormony nie pomagają


W ogóle to Fantasmagori, czyli dziewczyna, która założyła nasz wątek mamuś lutowych w czerwcu, ale niestety straciła swojego aniołka jakoś w 3 miesiącu ciąży widziałam na jakimś wątku znowu się udało i spodziewa się dzidziusia Także ogromne gratulacje i

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------



Nie mogę znalezc tego posta, a my jeszcze nie mamy bombek U nas to peirwsze święta razem, jako małżenstwo Kupiliśmy poki co lampki na allegro kolorowe, a bombki chcemy chyba czerwono-niebieskie, może nie do konca to brzmi, ale nam będzie bardzo kolorystycznie pasowalo w naszym salonie

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------



Kurczę , ale super dzidzia Życzę Ci by mimo wszystko ta również taka była
I sobie też takiej życzę Patrząc na jej spokojna nature w brzuszku to nie ukrywam, ze poza nim tez taka bedzie

esor, nei zalewaj TZ zalami, faceci maja granice wytrzymalosci w tej kwesti Lepiej nam sie zal, my tez w ciazy to zrozumiemy, a i TZ bedzie szczesliwszy.
A nie myslalas zeby na te zale sprobowac jakiejs aktywnosci? basen? aqua aerobik dla kobiet w ciazy? joga? wiem ze czujesz sie bez mocy, ale fakty sa takie ze im wiecej bedziejsz aktywnosci fizycznej miec tym wiecej mocy i dobrego humoru. serio, siedzenie w domu jest chyba najgorsze co mozesz zrobic jesli z Twoja ciaza jest wszystko ok

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

Po takiej mieszance to dalej byś sr...ła niż widziała

i to chodzi hahaha

Ja nie zapomnę jak na początku ciąży jadłam kapustę kiszoną, a po chwili arbuza... a tż gadał na skypie z bratem... mój szwagier o mało nie puścił pawika patrząc na mój zestaw.
Ale to raz mi się taka zachciewajka dziwna włączyła

[agaczilla21]

Esorku Ola ma rację...zwłaszcza że nikt Cię w domu nie trzyma, dzieci nie masz tak że hulaj Ja mam dwójkę to sobie nie wyjdę kiedykolwiek a Ty masz świetną okazję i do wyjścia i do poprawy nastroju...no i plus bo mieszkasz w mieście tak że i możliwości większe..

[marciar7]

Napisane przez agaczilla21

Esorku Ola ma rację...zwłaszcza że nikt Cię w domu nie trzyma, dzieci nie masz tak że hulaj Ja mam dwójkę to sobie nie wyjdę kiedykolwiek a Ty masz świetną okazję i do wyjścia i do poprawy nastroju...no i plus bo mieszkasz w mieście tak że i możliwości większe..

Popieram

[ja :)]

Napisane przez agaczilla21

Esorku Ola ma rację...zwłaszcza że nikt Cię w domu nie trzyma, dzieci nie masz tak że hulaj Ja mam dwójkę to sobie nie wyjdę kiedykolwiek a Ty masz świetną okazję i do wyjścia i do poprawy nastroju...no i plus bo mieszkasz w mieście tak że i możliwości większe..

To prawda, w krk jest teraz bardzo duzo roznych zajec dla ciezarnych co prawda wszystkie w godzinach pracy, ale jak ktos jest na L4 to nic tylko chodzic
ja chodze 3 razy w tyg na basen, raz w tyg na joge. teraz wszystko wieczorem musze bo w dzien jestem z Polą (choc i wtedy szukamy sobie zajec) i musze przyznac e odkad regularnie uprawiam sport (nie wyczynowy, baaaaardzo rekreacyjny) to psychicznie czuje sie super. Nie narzekam, nie marudze, jestem wesola i naprawde rzadko mam kiepski humor

[agaczilla21]

Mi M obiecał rower na wiosnę kupić...i będziemy jeździć ale niestety pojedynczo...Ale po jakimś czasie myślę że kupimy drugi i jak tylko ktoś do nas przyjedzie to będziemy korzystać

[kaaasi]

Napisane przez ja :)

To prawda, w krk jest teraz bardzo duzo roznych zajec dla ciezarnych co prawda wszystkie w godzinach pracy, ale jak ktos jest na L4 to nic tylko chodzic
ja chodze 3 razy w tyg na basen, raz w tyg na joge. teraz wszystko wieczorem musze bo w dzien jestem z Polą (choc i wtedy szukamy sobie zajec) i musze przyznac e odkad regularnie uprawiam sport (nie wyczynowy, baaaaardzo rekreacyjny) to psychicznie czuje sie super. Nie narzekam, nie marudze, jestem wesola i naprawde rzadko mam kiepski humor

bo tak jest minimalny wysiłek a człowiek czuje się lepiej czyżby Pola miała dziś randkę ?

Napisane przez agaczilla21

Mi M obiecał rower na wiosnę kupić...i będziemy jeździć ale niestety pojedynczo...

Aguś ale to tez dobrze będziesz miała chwilę oddechu dla siebie

[agaczilla21]

Kasia Będę zwiedzać Zobaczę gdzie ten sławny zakład karny

[ja :)]

Napisane przez agaczilla21

Mi M obiecał rower na wiosnę kupić...i będziemy jeździć ale niestety pojedynczo...Ale po jakimś czasie myślę że kupimy drugi i jak tylko ktoś do nas przyjedzie to będziemy korzystać

Zawsze to chwila na zebranie mysli w pojedynke

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez kaaasi

bo tak jest minimalny wysiłek a człowiek czuje się lepiej czyżby Pola miała dziś randkę ?

Aguś ale to tez dobrze będziesz miała chwilę oddechu dla siebie

Owszem, ze swoim narzeczonym

[Czarnooka_Paula]

dobra łazienka, kuchnia i salon posprzatane


zjem obiad i zrobie ciasto dla tz bo jutro ma urodziny :roll eyes:

[agaczilla21]

Moja siostra ma na dzisiaj tp. Gin jej wczoraj powiedziała że jak nie urodzi to 22 do szpitala....

[butterfly20]

Kjurde rozpisałam się i skasowałam:/

Napisane przez agaczilla21

Z myślą o tym, że czekamy na Patryczka kupiłam w Pepco taką bombkę- niebieskie buciki Pokażę jak będę z tel pisać
Patrzcie jaki sprytny dzieć http://cnt.winkal.com/528bb103e4b0b8...4/N6Ue_700.gif

Pochwal się bombką

Tusia co roku ma bombki z namalowaną swoją podobizną ze zdjęć Jak miałą 3 miechy to jej zrobiłam sesję w czapce Mikołaja i taką ma bombkę, w zeszłym roku opaska reniferkowa, w tym roku myślałam o aureolce, ale w przedszkolu robili w czapkach Mikołaja. Za rok może jej zrobię już z Zuzią.

Napisane przez Elena_22

Esorku , jesli to cię pocieszy, ja też mam takie jazdy, mój mąż chyba ze mną oszaleje, zanim urodzę, to wina hormonów, ja to nazywam szukaniem "dziury w całym".
W ogóle mój mąż stwierdził, że na bank przechodzi ze mną ciążę, jak ja mam gorszy dzień, on tez, ja źle się czuję, on też, mnie mdli, jego też , no i kłócimy się też teraz, niestety .

Super wiadomość z Fantasmagori , oby tym razem się udało i szczęśliwie donosiła ciążę i urodziła zdrowego maluszka .

My kupiliśmy w tym roku lampki ledowe, białe zimne światło, bo takie chciałam,tyle lat mieliśmy niebieskie, ale zaczęły rwac się kabelki i po ciągłym naprawianiu, kupiliśmy nowe. U nas choinka niebiesko- złota( wszystkie możliwe odcienie, żeby nie było jednolicie).

Ooo super z Fantasmagori


Ja właśnie lubię te ciepłe ledy



A Tusia na dole z dziadkiem robią szopkę, ale ma radochę

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez ja :)

Zawsze to chwila na zebranie mysli w pojedynke

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------


Owszem, ze swoim narzeczonym

Oooo z Maciuchem?

[ja :)]

Napisane przez butterfly20

Kjurde rozpisałam się i skasowałam:/









Pochwal się bombką



Tusia co roku ma bombki z namalowaną swoją podobizną ze zdjęć Jak miałą 3 miechy to jej zrobiłam sesję w czapce Mikołaja i taką ma bombkę, w zeszłym roku opaska reniferkowa, w tym roku myślałam o aureolce, ale w przedszkolu robili w czapkach Mikołaja. Za rok może jej zrobię już z Zuzią.









Ooo super z Fantasmagori





Ja właśnie lubię te ciepłe ledy







A Tusia na dole z dziadkiem robią szopkę, ale ma radochę

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------





Oooo z Maciuchem?

Mhm


Sent from my iPhone using Tapatalk

[esor]

Napisane przez ja :)

esor, nei zalewaj TZ zalami, faceci maja granice wytrzymalosci w tej kwesti Lepiej nam sie zal, my tez w ciazy to zrozumiemy, a i TZ bedzie szczesliwszy.
A nie myslalas zeby na te zale sprobowac jakiejs aktywnosci? basen? aqua aerobik dla kobiet w ciazy? joga? wiem ze czujesz sie bez mocy, ale fakty sa takie ze im wiecej bedziejsz aktywnosci fizycznej miec tym wiecej mocy i dobrego humoru. serio, siedzenie w domu jest chyba najgorsze co mozesz zrobic jesli z Twoja ciaza jest wszystko ok

Tak wiem Dlatego tak jak mówię mam wyrzuty, to nie tak, że "jestem w ciąży, źle się czuję i mam prawo być wredna i płaczliwa" - oj nie jestem zdecydowanie w tej postawie tylko właśnie mi głupio... Tym bardziej, że te same jazdy miałam tydzień temu i własnie tak jak mówisz - faceci mają delikatną granicę wytrzymałości jeśli chodzi o te żale, bo totalnie tej sfery nie rozumieją i nie mowię tego z pretensją tylko stwierdzam fakt. No nic mam nadzieję, że do trzech razy sztuka i tym razem wezmę sobie bardziej do serca Wasze rady i następnym razem szybciej do Was napiszę, albo spróbuję coś zdziałać, a nie wycie w łóżku i pisanie smsów jak dziecko


Owszem Mam tylko problem właśnie do godziny około 13 - niemoc mam okrutną wtedy, ale mam nadzieję, że dzisiaj przyjdzie mi podstawka pod laptopa to porankami będę mogła się zając budowaniem w minecrafcie hihi W łózku i sniadaniem, a potem wlasnie ruch, czy obowiazki. Dziś po rozmowie przez tel z TŻ poczułam się lepiej psychicznie i od razu tu cos posprzatalam, tam cos poogarniałam i człowiek od razu sie lepiej czuje



W ogole to my dopiero od dosłownie kilku dni skonczylismy tak naprawde goracy okres remontu. Zostalo wybrac dywan i takie tam, ale doslownie od kilku dni mamy takie wieczory, ze nigdzie nie trzeba isc niczego zalatwiac i tak dalej i pomyslalam, ze moze bede namawiac TŻ na basen, albo spacery... wiem , ze mu tez brakuje ruchu, a ja mam straszne problemy z zasypianiem i jestem prawie pewna, ze to pomoze


Także dziękuję dziewczyny, jestescie jak zawsze niezastąpione
Wiecie, jak to hormony i tyle u mnie zmian, wyobrazcie sobie, ze jeszcze w kwietniu/maju 2015 miałam CHŁOPAKA, a nie męża, mieszkałam w wynajmowanym pokoju brzydkim z obcymi dziewczynami, a teraz w slicznym mieszkanku z meżem i spodziewam się córeczki Zyc nie umierac, ale tez zmienilo sie doslownie wszystko przez to tez pewnie jeszcze sie psychika przyzwyczaja, ze zaczyna sie cudowny, ale tez odpowiedzialny okres doroslosci


No i oczywiscie puscilam TŻ niech siedzi i pije z kumplami z pracy, nalezy mu sie


Ja poszykuje prezent dla niego dalej bo jest troche czasochlonny, a potem ide do rodzicow na godzinke


---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez butterfly20

A Tusia na dole z dziadkiem robią szopkę, ale ma radochę

[re_nata]

A ja mam dziś kiepski humor, ciĄgle chce mi się płakać i meczy mnie to lezenie a jak na chwilę wstanie to brzuchboli, tak ciągnie w dół też tak macie?



Co do aktywności to faktycznie od razu humor się poprawia. Ja od marca biegała, na początku było ciężko, mąż się przygotowywał do testów w pracy a ja razem z nim na początku nawet 1 kółka nie mogłam przebiec/ przejść, a potem się wciaglam Ale musiałam przestać w 4 miesiącu. I myślę że dzięki temu bieganiu nie miałam żadnych dolegliwosci ciazowych, tylko zaliczyłam spadek wagi

[esor]

Dziewczyny, czyli na początek w cieplym mieszkaniu malucha klasc spac w czyms pokroju TEGO z klinem pod głowkę, ewentualnie flanelką pod przescieradlem na wysokosci glowy, zeby bylo doslownie ciut wyżej od reszty ciałka, a dopiero potem (3-5 msc) ta płaska podusia z kocykiem tudzież kołderką, tak?


A w wózeczku na początku (zanim zacznę stosowac plasciutką podusię) to kombinezon odpowiedni do temperatury + znowu pod glowe jakas pieluszka i kocyk i wsio?

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez agaczilla21

Żałuję że się po urodzeniu Mikołaja za to nie zabrałam ale cóż...czasu nie cofnę...w sumie to i tak teraz bym się chyba bała sama z dziećmi jeździć a jak P będzie malutki to dopóki auta nie kupimy to się nie ruszymy za bardzo z domu bo nie mamy środkowego pasa normalnego tylko taki w pasie....

Agata tak jak mowi Marta - jestem pewna, ze z Twoim samozaparciem i organizacją dasz rade Bedziemy wszystkei trzymac kciuki

A ja znowu na 1 roku studiów (czyli 5 lat temu) zrobilam caly kurs i ani raz nie podeszłam do egzaminu bo stchórzyłam Ale wiecie co? nie zaluje. Tzn zaluje straconych pieniazkow, ale nadal nie zmienilam zdania, ze nie nadaje sie do tego, boje sie tego i nie chcę skrzywdzic kogos badz siebie bedac za kolkiem takze podziekuje. Poza tym zawsze sa taksowki i nawet jakbym nimi jezdzila 2x w tygodniu to wyjdzie taniej niz utrzymanie drugiego samochodu. A zawsze mam tez TŻa na miejscu Chyba, ze -odpukac- kiedys bedzie sytuacja, ze TZ czesto nei bedzie.

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Napisane przez re_nata

A ja mam dziś kiepski humor, ciĄgle chce mi się płakać i meczy mnie to lezenie a jak na chwilę wstanie to brzuchboli, tak ciągnie w dół też tak macie?



Co do aktywności to faktycznie od razu humor się poprawia. Ja od marca biegała, na początku było ciężko, mąż się przygotowywał do testów w pracy a ja razem z nim na początku nawet 1 kółka nie mogłam przebiec/ przejść, a potem się wciaglam Ale musiałam przestać w 4 miesiącu. I myślę że dzięki temu bieganiu nie miałam żadnych dolegliwosci ciazowych, tylko zaliczyłam spadek wagi

Ja juz sie dzisiaj pozbieralam, ale swietnie Cie rozumiem Trzeba jakos z tymi myslami walczyc... Chyba sobie sciagne kilka komedii i jak bedzie zle to sobie bede puszczac

[re_nata]

Esor zawsze jeszcze mozesz cwiczyc z laptopem, ja odtatnio wlaczalam jakies treningi dla kobiet w ciazy, przygotowujące do porodu, wyciagalam matę i cwiczylam. Mąż wracał z pracy i widział matę i cieszył się ze ćwiczę, a teraz już nie mogę

[marciar7]

Mama na lumpie kupila otulacz slodki

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez esor

Tak wiem Dlatego tak jak mówię mam wyrzuty, to nie tak, że "jestem w ciąży, źle się czuję i mam prawo być wredna i płaczliwa" - oj nie jestem zdecydowanie w tej postawie tylko właśnie mi głupio... Tym bardziej, że te same jazdy miałam tydzień temu i własnie tak jak mówisz - faceci mają delikatną granicę wytrzymałości jeśli chodzi o te żale, bo totalnie tej sfery nie rozumieją i nie mowię tego z pretensją tylko stwierdzam fakt. No nic mam nadzieję, że do trzech razy sztuka i tym razem wezmę sobie bardziej do serca Wasze rady i następnym razem szybciej do Was napiszę, albo spróbuję coś zdziałać, a nie wycie w łóżku i pisanie smsów jak dziecko


Owszem Mam tylko problem właśnie do godziny około 13 - niemoc mam okrutną wtedy, ale mam nadzieję, że dzisiaj przyjdzie mi podstawka pod laptopa to porankami będę mogła się zając budowaniem w minecrafcie hihi W łózku i sniadaniem, a potem wlasnie ruch, czy obowiazki. Dziś po rozmowie przez tel z TŻ poczułam się lepiej psychicznie i od razu tu cos posprzatalam, tam cos poogarniałam i człowiek od razu sie lepiej czuje



W ogole to my dopiero od dosłownie kilku dni skonczylismy tak naprawde goracy okres remontu. Zostalo wybrac dywan i takie tam, ale doslownie od kilku dni mamy takie wieczory, ze nigdzie nie trzeba isc niczego zalatwiac i tak dalej i pomyslalam, ze moze bede namawiac TŻ na basen, albo spacery... wiem , ze mu tez brakuje ruchu, a ja mam straszne problemy z zasypianiem i jestem prawie pewna, ze to pomoze


Także dziękuję dziewczyny, jestescie jak zawsze niezastąpione
Wiecie, jak to hormony i tyle u mnie zmian, wyobrazcie sobie, ze jeszcze w kwietniu/maju 2015 miałam CHŁOPAKA, a nie męża, mieszkałam w wynajmowanym pokoju brzydkim z obcymi dziewczynami, a teraz w slicznym mieszkanku z meżem i spodziewam się córeczki Zyc nie umierac, ale tez zmienilo sie doslownie wszystko przez to tez pewnie jeszcze sie psychika przyzwyczaja, ze zaczyna sie cudowny, ale tez odpowiedzialny okres doroslosci


No i oczywiscie puscilam TŻ niech siedzi i pije z kumplami z pracy, nalezy mu sie


Ja poszykuje prezent dla niego dalej bo jest troche czasochlonny, a potem ide do rodzicow na godzinke


---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

nooo od razu lepiej !!



moj dzisiaj tez ma wigilie z pracy i wroci pewnie kolo północy

[figa84]

Ja prawo jazdy miałam robić tak jak Elena, ale w końcu robiłam rok później. Zdać mi się udało za pierwszym razem, a z placu tak jak u Eleny wyszły 3 osoby z 15. Jeżdżę sporo, ale widzę, że mogłabym jeździć jeszcze lepiej. Tż i tak się cieszy, bo jak rozmawiamy ze znajomymi, to żony często jeżdżą własnie raptem po dziecko do przedszkola czy na zakupy, a jak przychodzi jechać n-kilometrów to jest problem. I potem sami jadą od nas z południa Polski nad morze czy Chorwację. No i najeździłam się różnymi autami, ogólnie nie mam problemu, wsiadam i jadę, choć czasem czymś większym to mam ała na parkingu :p

[esor]

Napisane przez marciar7

Mama na lumpie kupila otulacz slodki

Faktycznie przesłodki

[butterfly20]

Napisane przez agaczilla21

Moja siostra ma na dzisiaj tp. Gin jej wczoraj powiedziała że jak nie urodzi to 22 do szpitala....

Ojeju, na Święta?


Dziewczyny przyszły mi rzeczy z Neju, mam zachwyt normalnie!! I jak to wszystko pięknie pasuje do tych poduszek z Szyciolandii: love::l ove: Normalnie chciałabym to wszystko już poprzyczepiać u Tusi