Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III - Strona 152 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-07, 10:33   #4531
Melka_89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 126
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6272001 6]U nas rodzina tz od razu po ślubie już każdy codziennie pytał kiedy dziecko - stwierdzili ze to takie proste przecież... A nie wiedza ile nas to kosztuje nerwów płaczu i nie przespanych nocy szczególnie nas kobiet


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

wiem o czym mówisz. Kiedyś przyszedł mój brat i oznajmił, że będą z Narzeczoną mieć dziecko. i Rzucił tekstem, że "skoro my nie wiemy jak to się robi".... Ja sie wtedy już 3 lata starałam. Straszne uczucie. Płakałam jak głupia.
Melka_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 10:35   #4532
999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Niezlomna_89 Pokaż wiadomość
ale jutro już tak wrócą siły, wróci nadzieję
Mam nadzieje ze tak będzie przepraszam ale musiałam gdzieś się wygadać

Cytat:
Napisane przez Melka_89 Pokaż wiadomość
wiem o czym mówisz. Kiedyś przyszedł mój brat i oznajmił, że będą z Narzeczoną mieć dziecko. i Rzucił tekstem, że "skoro my nie wiemy jak to się robi".... Ja sie wtedy już 3 lata starałam. Straszne uczucie. Płakałam jak głupia.

cios poniZej pasa, niektórzy na prawdę powinni 10 razy się zastanowić nad swoimi słowami


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 11:02   #4533
201607181133
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 40
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Qazsew Pokaż wiadomość
Tak wlasnie myslalam po wczesniejszym pościeswoj swojego pozna,bo ja tez zona kierowcya czesto bedzie w domu bo moj jest co weekend ale sa tacy co sa co 6 tygno ale tego to ja juz bym nie ogarnęla,choc moj tz jezdzi juz przeszlo 7 latno i wlasnie te wyjazdy nie pomagaja w zajsciu,bo my juz 2 i pol roku sie staramy o drugie,ale zycze zeby wam szybciutko poszlou nas orzewaznie owu w stodku tyg wiec ciezko zeby trafic,w niedziele przed wyjazdem za wczesnie a w weekend gdy wroci to juz za poznono ale moze kiedys...
o widzisz, większe zrozumienie no mój 3 miesiąc jeździ, ale teraz z reguły co tydzień jest w domu, chociaż były bodajże dwa wyjazdy co nie wrócił na weekend, no tak trochę ciężko będzie z tą owulką żeby akurat była na jego przyjazd, a to pierwsze to chłopczyk czy dziewczynka? i ile ma latek? no mam nadzieję że uda się, a pierwszego dzidziusia po jakim czasie starań mieliście?


[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6271430 6]
Znowu jakieś przeziębienie mnie wzięło katar i gardło ja na prawdę nigdy nie będę miała kropka wiecznie coś :/


Mam znowu dola od wczoraj... Z tz mieliśmy dwa dni przerwy od starań może dzisiaj coś zdziałamy... Mam dość patrzenia na Facebooku jak wszystkie po kolei zachodzą w ciąże i milion zdjeć dzieci tak mnie to kłuje ze chce mi się płakać ( znowu jakieś przeziębienie i znowu pewnie cykl na straty mam dosc[/QUOTE]

znam to , każde logowanie na fejsa to zawsze jakieś nowe fotki dzieciaczków znajomych .... chyba lepiej go usunąć (fejsa) dla świętego spokoju ...

Cytat:
Napisane przez Niezlomna_89 Pokaż wiadomość
Walczcie nie wolno się poddawać a z tymi koleżankami to się nie dziwie, bo mam dokładnie tak samo... to strasznie boli... a najgorzej jest słuchać od znajomych "bo nasza córa nie ma rówieśników" i to wymowne spojrzenie na nas... ;/ no tak jak się komuś udaje za pierwszym razem, to nie zdaje sobie sprawy z tego, że czasem to nie jest takie proste... trzeba się chyba troszkę na to uodpornić, choć łatwe to to nie jest;/ale damy radę
dokładnie , bo jak komuś udało się od razu zajść to myśli że to takie łatwe, i dlaczego Wy jeszcze nie macie dzieci ... ja już się nie tłumaczę że mojego tż nie ma w domu , że ciężko z tym, tylko mówię przyjdzie i kiedyś na nas czas, i spokój jest, a jak ktoś z młodych pyta co ma już jedno dziecko to odpowiadam pytaniem na pytanie "a u Was kiedy drugie" ? cisza .... najgorsze święta, imieniny, urodziny, zjazdy rodzinne .... ostatnio mój wujaszek inteligentny zasugerował po prostu że mój tż "ślepakami strzela" .... padłam ..... nie miłe są takie komentarze ....


Cytat:
Napisane przez Melka_89 Pokaż wiadomość
wiem o czym mówisz. Kiedyś przyszedł mój brat i oznajmił, że będą z Narzeczoną mieć dziecko. i Rzucił tekstem, że "skoro my nie wiemy jak to się robi".... Ja sie wtedy już 3 lata starałam. Straszne uczucie. Płakałam jak głupia.
cios poniżej pasa, mój braciszek kiedyś zasugerował podpowiedzi mojemu tż jak to się robi... a sam dzieci jeszcze nie ma ... żony też ...
nie miło, oni naprawdę nie wiedzą jak to boli, słuchać takich rzeczy ....
201607181133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 11:11   #4534
Niezlomna_89
Rozeznanie
 
Avatar Niezlomna_89
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 512
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Melka_89 Pokaż wiadomość
wiem o czym mówisz. Kiedyś przyszedł mój brat i oznajmił, że będą z Narzeczoną mieć dziecko. i Rzucił tekstem, że "skoro my nie wiemy jak to się robi".... Ja sie wtedy już 3 lata starałam. Straszne uczucie. Płakałam jak głupia.

Wymagałoby to odpowiedniego komentarza, ale chyba szkoda słów...;/

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6272041 1]Mam nadzieje ze tak będzie przepraszam ale musiałam gdzieś się wygadać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Haaa, no po to jesteśmy żeby wyrzucić z siebie wszystko co leży nam na sercu i się nawzajem wspierać Mój mąż już nie chce słuchać, nic na temat mojej owu i starań (wiem, że go to dużo kosztuje i boi się, że siądzie mu na psychice i jak przyjdzie co do czego to się zablokuje), a ja nie potrafię, go nie informować, że się kończy @, że wtedy może być owu, żeby się częściej przytulać... wczoraj ostatni raz w tym cyklu wywaliłam mu kawę na ławę i mam nadzieję, że dam radę go już nie męczyć, ale właśnie dlatego Wam tego nie obiecam...:P

Edytowane przez Niezlomna_89
Czas edycji: 2016-07-07 o 11:13
Niezlomna_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 11:22   #4535
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Melka_89 Pokaż wiadomość
wiem o czym mówisz. Kiedyś przyszedł mój brat i oznajmił, że będą z Narzeczoną mieć dziecko. i Rzucił tekstem, że "skoro my nie wiemy jak to się robi".... Ja sie wtedy już 3 lata starałam. Straszne uczucie. Płakałam jak głupia.
My ostatnio mieliśmy podobną sytuacje, byliśmy na bilardzie z sąsiadami i cos tam żart poszedł od sąsiadki w strone mojego męża "nie moja wina ze nie umiesz zrobić" czy cos takiego.
Ta cisza która powstała po tym zdaniu zabijała dziewczyny
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 11:30   #4536
VelaLuca
Wtajemniczenie
 
Avatar VelaLuca
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Dziewczynki moja kruszynka ma 2 mm i na obrazie usg widać było ruchy bijącego serduszka zakochałam się za wcześnie na określenie tp bo jeszcze za malutki jest, kartę ciąży założymy pewnie dopiero 3 sierpnia czyli ok 9 tygodnia ciąży cóż za uczucie Będę MAMĄ
Sreberko bardzo się cieszę Super wiadomość! Rośnijcie w siłę
Tż słyszał serduszko? Dotarło to już do niego?
Swoją drogą to niesamowite to jest, że tej malutkiej istotce, mierzącej TYLKO 2 mm już bije serduszko

Cytat:
Napisane przez geosmina Pokaż wiadomość
Ja dziś miałam połówkowe, córcia waży 460 g i wszystko dobrze😆
Kolejna cudowna wiadomość

Cytat:
Napisane przez __malaMi__ Pokaż wiadomość
Kchane dzięki za kciuki, póki co jest dobrze, przyrost 147%, było 78 chyba, jest 178
Kochana możesz chyba odetchnąć póki co Bardzo się cieszę, naprawdę! Teraz trzymam kciuki za serduszko!

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
Mgan to może i Ty na kawke w poniedziałek?
Ale Wam zazdroszczę tego spotkania. Może kiedyś uda się gdzieś spotkać w większym gronie O Boziu, ale byłaby impreza
Trzymam kciuki za jutrzejszy test zUa!

Cytat:
Napisane przez Lawendulla Pokaż wiadomość
Dziękuję za miłe powitanie choć targnęłam tak z drogi Zaczęłam kolejny dzień oczekiwania i bieg do łazienki już się odbył Zrobiłam 5-ty już test (tyle w domu miałam) i nadal jedna kreska Objawów nadal nie mam kawa jak smakowała tak dalej wchodzi tylko wstałam wspaniale wypoczęta boskie uczucie betę robię jutro tak postanowiłam ...a staramy się hmm trudno określić dokładnie powiedzmy od października 2015 ale to tak wygląda,że tż często w owulację na miejscu nie ma więc cykli w których o staraniu można mówić było zaledwie parę. U lekarza byłam na razie tylko ja zbadać właściwie podstawę czy jest owulacja i czy pęcherzyki pękają to tyle.
Witaj Koniecznie musisz zrobić betę - u mnie testy w ogóle nie wychodziły, przez 4 dni pod rząd, 5 dnia wyszła dopiero beta
Tego Ci życzę. Gdyby jednak czekał Was kolejny cykl to zrobiłabym badania hormonów, TSH no i przebadała męża - aby mieć pewność.

Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Haha, to fakt, idealnie pasuje do Krajów Skandynawskich.
To twój mąż jest Polakiem? Dałabym sobie rękę uciąć że to obcokrajowiec z krajów skandynawskich

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6271430 6]
Znowu jakieś przeziębienie mnie wzięło katar i gardło ja na prawdę nigdy nie będę miała kropka wiecznie coś :/

Mam znowu dola od wczoraj... Z tz mieliśmy dwa dni przerwy od starań może dzisiaj coś zdziałamy... Mam dość patrzenia na Facebooku jak wszystkie po kolei zachodzą w ciąże i milion zdjeć dzieci tak mnie to kłuje ze chce mi się płakać ( znowu jakieś przeziębienie i znowu pewnie cykl na straty mam dosc[/QUOTE]

Kochana tutaj już wiele dziewczyn zaszło w ciążę właśnie w cyklu osłabionym przez choroby czy przeziębienia - organizm wtedy nie ma jak się bronić, więc nie spisuj tego cyklu absolutnie na straty!

Co do pogrubionego, chyba nie ma tu na wątku ani jednaj dziewczyny, która nie reaguje w taki sposób na ciąże czy urodzenia. Widzę po sobie, że im bliżej rozpoczęcia starań, też mnie to zaczyna denerwować. Był czas kiedy zupełnie mnie to nie obchodziło, ale głowę miałam wtedy zajętą czymś innym, natomiast teraz powrót do normalności znów wiąże się z moimi głupimi myślami na temat ciążowych rewelacji. Dopadł Cię dzisiaj wyjątkowo zły dzień

Cytat:
Napisane przez Niezlomna_89 Pokaż wiadomość
Walczcie nie wolno się poddawać a z tymi koleżankami to się nie dziwie, bo mam dokładnie tak samo... to strasznie boli... a najgorzej jest słuchać od znajomych "bo nasza córa nie ma rówieśników" i to wymowne spojrzenie na nas... ;/ no tak jak się komuś udaje za pierwszym razem, to nie zdaje sobie sprawy z tego, że czasem to nie jest takie proste... trzeba się chyba troszkę na to uodpornić, choć łatwe to to nie jest;/ale damy radę
Właśnie pisałam dokładnie to samo wczoraj. Że inni myślą w kategoriach: nie chcą mieć dzieci, na co oni czekają, zachciało im się karier, pieniędzy - a nikt nie pomyśli w kategoriach, a może nie mogą? A może walczą, starają się, tylko im nie wychodzi? Mam wrażenie że ludzie w tej kwestii są tak głupi, nietaktowni, że aż czasem mi ich żal. No właśnie pasowałoby się uodpornić tylko jak?
Sama myślałam, że jestem twarda, ale jak przy kolacji na którą zaprosiliśmy ciocię z córką, powiedziała że będzie babcią, to w momencie jak zobaczyłam, że do sałatki kapią mi łzy to wstałam i wyszłam. Nie wiem czy da się na coś takiego przygotować. Można to chyba mniej lub bardziej przeżywać, ale na pewno nie będzie to dla nas - staraczek - obojętne.

Cytat:
Napisane przez Melka_89 Pokaż wiadomość
wiem o czym mówisz. Kiedyś przyszedł mój brat i oznajmił, że będą z Narzeczoną mieć dziecko. i Rzucił tekstem, że "skoro my nie wiemy jak to się robi".... Ja sie wtedy już 3 lata starałam. Straszne uczucie. Płakałam jak głupia.
Że co? Nie no, to już jest przesada... Gdyby ktoś walnął do nas takim tekstem to nie wytrzymałabym...
Nas ostatnio wujek poczęstował czymś takim: no, jak XYZ ( mój mąż) nie wie jak to się robi, to mogę pokazać, ale najchętniej to wziąłbym żonę ( mnie) na praktyki - Całe szczęście powiedział to do teściowej, bo gdybym ja to usłyszała
Albo ostatnio kuzynka do mojego męża: jak się będziesz zabierał za to z takim zapałem to zaraz 40-stka Wam stuknie.
Ja już pomijam fakt, że byliśmy świeżo po stracie bliskiej osoby.
Głupota i debilizm ludzki nie zna granic!
__________________
Żona - 31 maja 2014
Mama - 9 czerwca 2017
VelaLuca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 11:35   #4537
BlackSanctum
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
My ostatnio mieliśmy podobną sytuacje, byliśmy na bilardzie z sąsiadami i cos tam żart poszedł od sąsiadki w strone mojego męża "nie moja wina ze nie umiesz zrobić" czy cos takiego.
Ta cisza która powstała po tym zdaniu zabijała dziewczyny
O matko, chyba bym strzeliła takiej w łeb.

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
To twój mąż jest Polakiem? Dałabym sobie rękę uciąć że to obcokrajowiec z krajów skandynawskich
Hahaha! Tak, mój mąż to Polak z krwi i kości. Żaden Sven czy Jorgen, po prostu Łukasz. Ja jestem mieszanką Polki z Jugosławianką (TAK, wiem, że ten kraj nie istnieje, ale moja prababcia stamtąd pochodziła ), a mąż jest czystym Polakiem, w dodatku mamy takie nazwisko, że formularze internetowe często odrzucają je jako "nieprawidłowe", bo nosi je tylko nasza (jego) rodzina w Polsce. Nazwisko oczywiście polskie, bez żadnego zagranicznego brzmienia.

Edytowane przez BlackSanctum
Czas edycji: 2016-07-07 o 11:37
BlackSanctum jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-07, 11:40   #4538
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Rodzina mojego taty pochodzi z Białorusi Ale w sumie kiedyś były to tereny Polskie.

Vela ja tez bym chciała kiedyś z wami wszystkimi się spotkać!
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 12:01   #4539
Qazsew
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez martusia02011992 Pokaż wiadomość
o widzisz, większe zrozumienie no mój 3 miesiąc jeździ, ale teraz z reguły co tydzień jest w domu, chociaż były bodajże dwa wyjazdy co nie wrócił na weekend, no tak trochę ciężko będzie z tą owulką żeby akurat była na jego przyjazd, a to pierwsze to chłopczyk czy dziewczynka? i ile ma latek? no mam nadzieję że uda się, a pierwszego dzidziusia po jakim czasie starań mieliście?




znam to , każde logowanie na fejsa to zawsze jakieś nowe fotki dzieciaczków znajomych .... chyba lepiej go usunąć (fejsa) dla świętego spokoju ...



dokładnie , bo jak komuś udało się od razu zajść to myśli że to takie łatwe, i dlaczego Wy jeszcze nie macie dzieci ... ja już się nie tłumaczę że mojego tż nie ma w domu , że ciężko z tym, tylko mówię przyjdzie i kiedyś na nas czas, i spokój jest, a jak ktoś z młodych pyta co ma już jedno dziecko to odpowiadam pytaniem na pytanie "a u Was kiedy drugie" ? cisza .... najgorsze święta, imieniny, urodziny, zjazdy rodzinne .... ostatnio mój wujaszek inteligentny zasugerował po prostu że mój tż "ślepakami strzela" .... padłam ..... nie miłe są takie komentarze ....




cios poniżej pasa, mój braciszek kiedyś zasugerował podpowiedzi mojemu tż jak to się robi... a sam dzieci jeszcze nie ma ... żony też ...
nie miło, oni naprawdę nie wiedzą jak to boli, słuchać takich rzeczy ....
Mamy coreczkenasze najwieksze szczesciema juz 4 i pol roku,czas tak szybko leci...staralismy sie poltora roku,u mnie bylo wszystko ok,tz zrobil badania tez ok,i nadal nic i jak juz po kilku miesiacach znow czekalam na @ po ktorej mialam sie umowic na wizyte do lekarza od nieplodnosci bo na 1000% bylam pewna ze nic z tego to sie udalowiec chyba siedzialo to w glowie,no ale teraz tez jak corka miala rok i 10mcy zaczelismy starania i nicno ale co poradzic,postanowilam cieszyc sie tym co mam czyli coreczka i naprawde super mezem niz zadreczac sie ze znow nic z tego,pierwsze miesiace zle znosilam porazke ale teraz juz sie chyba nastawilam ze bedzie nas trojka i jest maly smuteczek jak jest @ ale co zrobic,zyje sie dalej
Co do fb to mam konto ale mam tylko kilkunastu naprawde bliskich znajomych w tym rodzine wiec az tak bardzo nie zalewaja mnie info o kolejnych ciazach i dzieciaczkach,ale jak czasem widze co ludzie pisza i wstawiaja to az nie wierzemiliony zdjec dzieci niekoniecznie w fajnych sytuacjach,gdzie za pare lat to dziecko dorosnie,zobaczy i zapadnie sie pod ziemie ze wstyduja osobiscie nie wstawiam zadnych zdjec mojej corki,bo uwazam ze jesli ktos chce sie z nami zobaczyc i podagac to niech nas odwiedzi lub zaprosi do siebie i w ten sposob podtrzymuje kontakt a nie przez setki like'ów czy komentarzy,ale kazdy robi jak uwaza
A sytuacja z glupimi pytaniami i aluzjami to jakbym czytala o sobiecala rodzina meza ma milion dobrych rad na ten temat,bo jedna jego siostra zaszla w ciaze w wieku 17 lat,drugie dziecko po 2 latach,druga siostra pozniej urodzila ale tez szybko dwoje,wiec jak to ze my mamy jedno!?i kazdy normalnie z pretensjami,juz mnie to denerwuje i czasem gdy mam gorszy dzien to mowie ze ja nikomu pod koldre nie zagladam i nie zycze sobie zeby ktos rzadzil sie moja macicąto ich zawsze na jakis czas studzi,choc tekst kiedy u nich trzecie tez dzialano ale niestety zawsze mnie boli takie gadanie bo nie wiedza ze bardzo mnie to boli,bo bardzo chce a tak dlugo juz sie nie udaje
Ale trzasnelam wypracowanie:haha ha:

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Ale Wam zazdroszczę tego spotkania. Może kiedyś uda się gdzieś spotkać w większym gronie O Boziu, ale byłaby impreza
A na imprezie wszystkie z wątku juz zafasolkowane i popijające herbatke bo % zakazane
Qazsew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 12:18   #4540
999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez martusia02011992 Pokaż wiadomość
o widzisz, większe zrozumienie no mój 3 miesiąc jeździ, ale teraz z reguły co tydzień jest w domu, chociaż były bodajże dwa wyjazdy co nie wrócił na weekend, no tak trochę ciężko będzie z tą owulką żeby akurat była na jego przyjazd, a to pierwsze to chłopczyk czy dziewczynka? i ile ma latek? no mam nadzieję że uda się, a pierwszego dzidziusia po jakim czasie starań mieliście?









znam to , każde logowanie na fejsa to zawsze jakieś nowe fotki dzieciaczków znajomych .... chyba lepiej go usunąć (fejsa) dla świętego spokoju ...







dokładnie , bo jak komuś udało się od razu zajść to myśli że to takie łatwe, i dlaczego Wy jeszcze nie macie dzieci ... ja już się nie tłumaczę że mojego tż nie ma w domu , że ciężko z tym, tylko mówię przyjdzie i kiedyś na nas czas, i spokój jest, a jak ktoś z młodych pyta co ma już jedno dziecko to odpowiadam pytaniem na pytanie "a u Was kiedy drugie" ? cisza .... najgorsze święta, imieniny, urodziny, zjazdy rodzinne .... ostatnio mój wujaszek inteligentny zasugerował po prostu że mój tż "ślepakami strzela" .... padłam ..... nie miłe są takie komentarze ....









cios poniżej pasa, mój braciszek kiedyś zasugerował podpowiedzi mojemu tż jak to się robi... a sam dzieci jeszcze nie ma ... żony też ...

nie miło, oni naprawdę nie wiedzą jak to boli, słuchać takich rzeczy ....

Tez już byłam gotowa usunąć fb...
Cytat:
Napisane przez Niezlomna_89 Pokaż wiadomość
Wymagałoby to odpowiedniego komentarza, ale chyba szkoda słów...;/



Haaa, no po to jesteśmy żeby wyrzucić z siebie wszystko co leży nam na sercu i się nawzajem wspierać Mój mąż już nie chce słuchać, nic na temat mojej owu i starań (wiem, że go to dużo kosztuje i boi się, że siądzie mu na psychice i jak przyjdzie co do czego to się zablokuje), a ja nie potrafię, go nie informować, że się kończy @, że wtedy może być owu, żeby się częściej przytulać... wczoraj ostatni raz w tym cyklu wywaliłam mu kawę na ławę i mam nadzieję, że dam radę go już nie męczyć, ale właśnie dlatego Wam tego nie obiecam...:P

Tz tez już mnie nie może słuchać.. Wiem ze on się stara jak może i noe zawsze ma siły ale jak np drugi dzień z rzędu mi odmawia to mnie szlak trafia i zawsze kończy się to spięciem
Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Sreberko bardzo się cieszę Super wiadomość! Rośnijcie w siłę

Tż słyszał serduszko? Dotarło to już do niego?

Swoją drogą to niesamowite to jest, że tej malutkiej istotce, mierzącej TYLKO 2 mm już bije serduszko







Kolejna cudowna wiadomość







Kochana możesz chyba odetchnąć póki co Bardzo się cieszę, naprawdę! Teraz trzymam kciuki za serduszko!







Ale Wam zazdroszczę tego spotkania. Może kiedyś uda się gdzieś spotkać w większym gronie O Boziu, ale byłaby impreza

Trzymam kciuki za jutrzejszy test zUa!







Witaj Koniecznie musisz zrobić betę - u mnie testy w ogóle nie wychodziły, przez 4 dni pod rząd, 5 dnia wyszła dopiero beta

Tego Ci życzę. Gdyby jednak czekał Was kolejny cykl to zrobiłabym badania hormonów, TSH no i przebadała męża - aby mieć pewność.







To twój mąż jest Polakiem? Dałabym sobie rękę uciąć że to obcokrajowiec z krajów skandynawskich







Kochana tutaj już wiele dziewczyn zaszło w ciążę właśnie w cyklu osłabionym przez choroby czy przeziębienia - organizm wtedy nie ma jak się bronić, więc nie spisuj tego cyklu absolutnie na straty!



Co do pogrubionego, chyba nie ma tu na wątku ani jednaj dziewczyny, która nie reaguje w taki sposób na ciąże czy urodzenia. Widzę po sobie, że im bliżej rozpoczęcia starań, też mnie to zaczyna denerwować. Był czas kiedy zupełnie mnie to nie obchodziło, ale głowę miałam wtedy zajętą czymś innym, natomiast teraz powrót do normalności znów wiąże się z moimi głupimi myślami na temat ciążowych rewelacji. Dopadł Cię dzisiaj wyjątkowo zły dzień







Właśnie pisałam dokładnie to samo wczoraj. Że inni myślą w kategoriach: nie chcą mieć dzieci, na co oni czekają, zachciało im się karier, pieniędzy - a nikt nie pomyśli w kategoriach, a może nie mogą? A może walczą, starają się, tylko im nie wychodzi? Mam wrażenie że ludzie w tej kwestii są tak głupi, nietaktowni, że aż czasem mi ich żal. No właśnie pasowałoby się uodpornić tylko jak?

Sama myślałam, że jestem twarda, ale jak przy kolacji na którą zaprosiliśmy ciocię z córką, powiedziała że będzie babcią, to w momencie jak zobaczyłam, że do sałatki kapią mi łzy to wstałam i wyszłam. Nie wiem czy da się na coś takiego przygotować. Można to chyba mniej lub bardziej przeżywać, ale na pewno nie będzie to dla nas - staraczek - obojętne.







Że co? Nie no, to już jest przesada... Gdyby ktoś walnął do nas takim tekstem to nie wytrzymałabym...

Nas ostatnio wujek poczęstował czymś takim: no, jak XYZ ( mój mąż) nie wie jak to się robi, to mogę pokazać, ale najchętniej to wziąłbym żonę ( mnie) na praktyki - Całe szczęście powiedział to do teściowej, bo gdybym ja to usłyszała

Albo ostatnio kuzynka do mojego męża: jak się będziesz zabierał za to z takim zapałem to zaraz 40-stka Wam stuknie.

Ja już pomijam fakt, że byliśmy świeżo po stracie bliskiej osoby.

Głupota i debilizm ludzki nie zna granic!

Dziękuje kochana dziś mam zły dzień jak nigdy mam ochotę się położyć do łóżka i płakać :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 12:40   #4541
Lawendulla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 41
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Ja chyba nawet funkcjonować już normalnie nie umiem byłam na chwilę na mieście i ledwo wyszłam już chciałam wracać żeby zajrzeć w majtki wydawało mi się mokro czy to nie okres śluz mi się zmienia z białego trochę wodnistego na żółty a jak wróciłam był brunatny chyba bajka się kończy i nie będzie happy endu testy chyba mówiły prawdę... mój dobry nastrój szlag trafia zaczynam panikować...
Lawendulla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 12:56   #4542
raduska
Zakorzenienie
 
Avatar raduska
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Powiem Wam ze wiesiołek działa na śluz nie wiedziałam ze tak szybko

Co do super ekstra pytan o ciaze to u nas w tym temacie mogłabym rzec ze dają spokoj ale jest jeden wujek ktory gnębi mnie od pol roku "kiedy rodzenstwo" dla cory ze o to łatwiej niz o nowa pare butow. Masakra..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Lawendulla jesli do jutra sytuacja sie nie rozwinie to pędź do labo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
raduska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 13:18   #4543
VelaLuca
Wtajemniczenie
 
Avatar VelaLuca
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Qazsew Pokaż wiadomość
A na imprezie wszystkie z wątku juz zafasolkowane i popijające herbatke bo % zakazane
Daj Ci Panie Boże żeby tak właśnie było
__________________
Żona - 31 maja 2014
Mama - 9 czerwca 2017
VelaLuca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 13:18   #4544
Melka_89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 126
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6272041 1]Mam nadzieje ze tak będzie przepraszam ale musiałam gdzieś się wygadać




cios poniZej pasa, niektórzy na prawdę powinni 10 razy się zastanowić nad swoimi słowami


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
myślę, że ludzie nie zdają sobie nawet sprawy jak można walczyć o dziecko..

Cytat:
Napisane przez Lawendulla Pokaż wiadomość
Ja chyba nawet funkcjonować już normalnie nie umiem byłam na chwilę na mieście i ledwo wyszłam już chciałam wracać żeby zajrzeć w majtki wydawało mi się mokro czy to nie okres śluz mi się zmienia z białego trochę wodnistego na żółty a jak wróciłam był brunatny chyba bajka się kończy i nie będzie happy endu testy chyba mówiły prawdę... mój dobry nastrój szlag trafia zaczynam panikować...
oby to jednak nie była @
Melka_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 13:33   #4545
cavagirl
Rozeznanie
 
Avatar cavagirl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 605
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Ja dzisiaj zagranicą, ale musiałam zajrzeć zobaczyć jak malaMi! Gratulacje!!! Nadrobię Was pózniej, buziaki
cavagirl jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-07-07, 13:53   #4546
gr8ania
Moderator
 
Avatar gr8ania
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród
Wiadomości: 14 700
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

U mnie chyba ovu się rozhulała... Jajniki żądają autonomii...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.
— Jan Paweł II
gr8ania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 13:55   #4547
Lawendulla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 41
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Tak uczynię pójdę jeśli do jutra nic się nie zmieni. Na razie jest dobrze ale dziwne uczucie ciągle zerkam i ciut jakby pobolewa na okres ale słabiej i taki mam wiotki brzuch, jak chodzę jakby miało ze mnie wszystko wypaść

Edytowane przez Lawendulla
Czas edycji: 2016-07-07 o 13:57
Lawendulla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 15:33   #4548
999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Lawendulla Pokaż wiadomość
Ja chyba nawet funkcjonować już normalnie nie umiem byłam na chwilę na mieście i ledwo wyszłam już chciałam wracać żeby zajrzeć w majtki wydawało mi się mokro czy to nie okres śluz mi się zmienia z białego trochę wodnistego na żółty a jak wróciłam był brunatny chyba bajka się kończy i nie będzie happy endu testy chyba mówiły prawdę... mój dobry nastrój szlag trafia zaczynam panikować...

Jeszcze nic straconego póki @ się nie rozszalała 3mam kciuki mocno za Ciebie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 15:43   #4549
maddd
Wtajemniczenie
 
Avatar maddd
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 027
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Hej !!!
Pisze z Norwegii, mam ostro ograniczony dostęp do internetu, ale poczytalam Was i MUSZE to napisać

MALA MI TAK BARDZO SIĘ CIESZĘ!!
GRATULUJE CI PRZEOGROMNIE!!!!!! To wspaniała wiadomość, naprawdę dalas mi nadzieję!!!
Trzymam kciuki zeby wszystko dobrze było u Ciebie

Dziewczyny,odezwe sie w weekend, jak wrócimy Skandynawia jest piękna!!! pozdrawiam Was wszystkie cieplutko i witam się z nowymi Staraczkami
Buziaki kochane!!
maddd jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-07, 16:03   #4550
Melka_89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 126
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

maddd baw się dobrze!
Melka_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 18:40   #4551
999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Coś zaczęło mnie piec i kuc podbrzusze czyżby owulka? Nigdy nie umiem rozpoznać tych objawow


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 18:49   #4552
gr8ania
Moderator
 
Avatar gr8ania
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród
Wiadomości: 14 700
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6274004 1]Coś zaczęło mnie piec i kuc podbrzusze czyżby owulka? Nigdy nie umiem rozpoznać tych objawow


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Może być

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.
— Jan Paweł II
gr8ania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 19:40   #4553
plu
Rozeznanie
 
Avatar plu
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 686
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

cześć dziewczyny

Mnie też trochę fb zasmuca, tzn. jeszcze nie wpadam w jakąś załamkę, ale jednak odzywa się w głowie "Też chce!". Ja to chyba najgorzej mam zaraz po @ wtedy przez 2-3 dni jestem wściekła, a później już jakoś się godzę z faktem, że się nie udało. Na dodatek pracuje z małymi dziećmi, więc nie sposób jest mi przestać całkowicie myśleć o dziecku

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki!
Jestem obecnie na etapie testów owulacyjnych, ten głupi wiesiołek sprawił, że normalnie muszę chodzić w wkładkami, co się normalnie nie zdarza! Do tego za tydzień i kilka dni jedziemy na urlop w góry A w weekend grill! Akurat w dzień teoretycznej owulacji...
zachęciłaś mnie chyba muszę też pomyśleć bo u mnie ze śluzem kiepskawo. Używaliśmy różnego rodzaju żeli, ale potem wyczytałam, że mogą blokować drogę plemnikom, albo nawet je uśmiercać, więc wyrzuciłam w kąt Chociaż pamiętam że któraś z Was pisała o specjalnym żelu wspomagającym zapłodnienie, więc to też jest jakaś myśl
plu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 21:51   #4554
Gabusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 169
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Witajcie dziewczyny

Mam nadzieję, że mogę do Was dołączyć, chociaż starania o dziecko rozpoczniemy z mężem dopiero we wrześniu.
Oboje mamy po 29 lat. Nie mamy dzieci. Jesteśmy trzy lata po ślubie (razem ponad 12). Przez osiem lat brałam tabletki anty. W zeszłym roku odstawiłam i przez dwa miesiące staraliśmy się o dzidziusia. Pojawiła się jednak propozycja pracy w moim zawodzie i po długich rozmowach z mężem przyjęłam ją. Wiązało się to z tym, że nową umowę mam na rok z możliwością przedłużenia, więc musieliśmy odłożyć plany na rok. Nową umowę (na czas min. 2 lata) dostanę we wrześniu.

U ginekologa badam się regularnie - wszystko ok. TSH badałam w zeszłym tygodniu - ok. Hormony badałam rok temu, więc powtórzę.

To tak tytułem wstępu - na przyszłość Mam do Was dziewczynki kilka pytań:
- powinnam zrobić jeszcze jakieś dodatkowe badania?
- mąż nie miał żadnych specjalistycznych badań, powinien jakieś zrobić?

Martwię się, bo w moim otoczeniu jest sporo par, które mają z tym problem Moja siostra starała się dwa lata zanim zaszła, a kuzynka od 4 lat i nad bidulka nie ma

Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki
Gabusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 21:54   #4555
__malaMi__
Zadomowienie
 
Avatar __malaMi__
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 497
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Jeszcze raz dzięki dziewczyny! jutro robię ostatnią betę, a w przyszły czwartek wizyta.

Powiem wam, że te 4 dni były takie pełne emocji, że dzisiaj jak schodzi ze mnie to napięcie to czuje się jakbym maraton przebiegła. jestem wykończona

Szkoda, ze czas tak wolno leci, bo tydzien do wizyty to wiekiiiii.

zmykam spac, bo zasypiam
__malaMi__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 22:15   #4556
999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Jestem wściekła... Tz mnie zawodzi... Sam ciagle gada ze chce dziecko a akurat jak mam dni płodne to mu się nie chce już 3 dzień z rzędu.. Mam dość tych starań z nim co miesiąc to samo... Odpuszczam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 22:17   #4557
Niezlomna_89
Rozeznanie
 
Avatar Niezlomna_89
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 512
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Gabusia Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny

Mam nadzieję, że mogę do Was dołączyć, chociaż starania o dziecko rozpoczniemy z mężem dopiero we wrześniu.
Oboje mamy po 29 lat. Nie mamy dzieci. Jesteśmy trzy lata po ślubie (razem ponad 12). Przez osiem lat brałam tabletki anty. W zeszłym roku odstawiłam i przez dwa miesiące staraliśmy się o dzidziusia. Pojawiła się jednak propozycja pracy w moim zawodzie i po długich rozmowach z mężem przyjęłam ją. Wiązało się to z tym, że nową umowę mam na rok z możliwością przedłużenia, więc musieliśmy odłożyć plany na rok. Nową umowę (na czas min. 2 lata) dostanę we wrześniu.

U ginekologa badam się regularnie - wszystko ok. TSH badałam w zeszłym tygodniu - ok. Hormony badałam rok temu, więc powtórzę.

To tak tytułem wstępu - na przyszłość Mam do Was dziewczynki kilka pytań:
- powinnam zrobić jeszcze jakieś dodatkowe badania?
- mąż nie miał żadnych specjalistycznych badań, powinien jakieś zrobić?

Martwię się, bo w moim otoczeniu jest sporo par, które mają z tym problem Moja siostra starała się dwa lata zanim zaszła, a kuzynka od 4 lat i nad bidulka nie ma

Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki
Witaj wydaje mi się, że dwa miesiące starań to mało, by stwierdzić czy jest powód do specjalistycznych badań. Wiadomo, podstawowe zawsze warto, ale czy jest sens robić już teraz coś więcej... no nie wiem, może bardziej doświadczone staraczki się wypowiedzą. Sam fakt, że w rodzinie występują jakieś problemy nie jest dla mnie jeszcze powodem do Twoich zmartwień, bo tak naprawdę to nie wiesz (chyba że wiesz) czy to np. kuzynka ma jakieś problemy czy może jej partner, żeby wnioskować z tego, że i Ty możesz mieć podobne. My tu wszystkie dobrze wiemy, że organizm kobiety jest nieprzewidywalny. Pamiętam jak zapraszałam kuzyna na wesele, opowiadał wtedy jak to było z nimi. Pierwsze dziecko - klasyczna wpadka. Drugie... jak to powiedział "dzień w dzień się starali i nic" i dwa lata minęły zanim się znów udało. Od czego to zależy - Bóg jeden raczy wiedzieć
Niezlomna_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 22:32   #4558
Vrenth
Zadomowienie
 
Avatar Vrenth
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 593
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Cytat:
Napisane przez Gabusia
Witajcie dziewczyny

Mam nadzieję, że mogę do Was dołączyć, chociaż starania o dziecko rozpoczniemy z mężem dopiero we wrześniu.
Oboje mamy po 29 lat. Nie mamy dzieci. Jesteśmy trzy lata po ślubie (razem ponad 12). Przez osiem lat brałam tabletki anty. W zeszłym roku odstawiłam i przez dwa miesiące staraliśmy się o dzidziusia. Pojawiła się jednak propozycja pracy w moim zawodzie i po długich rozmowach z mężem przyjęłam ją. Wiązało się to z tym, że nową umowę mam na rok z możliwością przedłużenia, więc musieliśmy odłożyć plany na rok. Nową umowę (na czas min. 2 lata) dostanę we wrześniu.

U ginekologa badam się regularnie - wszystko ok. TSH badałam w zeszłym tygodniu - ok. Hormony badałam rok temu, więc powtórzę.

To tak tytułem wstępu - na przyszłość Mam do Was dziewczynki kilka pytań:
- powinnam zrobić jeszcze jakieś dodatkowe badania?
- mąż nie miał żadnych specjalistycznych badań, powinien jakieś zrobić?

Martwię się, bo w moim otoczeniu jest sporo par, które mają z tym problem Moja siostra starała się dwa lata zanim zaszła, a kuzynka od 4 lat i nad bidulka nie ma

Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki
Hej, pół roku starań jest całkowicie normalne, a w Twoim wieku to chyba nawet i rok. Myślę, że jak hormony badałaś, to po pół roku możesz pogadać z ginekologiem o jakiś monitoringach i innych sprawach (to pozostałe dziewczyny wiedzą lepiej). Zakładam, że poza TSH robiłaś podstawowe badania przed staraniami - różyczka, żółtaczka, toxoplazmoza? I trafiacie ze staraniami w termin owulacji (sprawdzasz śluz/temperaturę/testy owulacyjne)? Jak wszystko ok, to nie stresuj się i czekaj cierpliwie.

Nie jestem też pewna, czy po tabletkach jest pewność, że od razu jest owulacja, czy nie trzeba coś odczekać. Ale to też ktoś inny się musi wypowiedzieć, bo ja brałam tylko kilka miesięcy leczniczo (nie dotyczył mnie wtedy temat owulacji albo jej braku).

Cytat:
Napisane przez efffpe
Jestem wściekła... Tz mnie zawodzi... Sam ciagle gada ze chce dziecko a akurat jak mam dni płodne to mu się nie chce już 3 dzień z rzędu.. Mam dość tych starań z nim co miesiąc to samo... Odpuszczam
A nie staracie się za bardzo? Bo my im bliżej owulacji tym bardziej nie możemy myśleć o temacie. Dopiero jak się uda jakoś odpuścić, to jest trochę lepiej, ale już się sama muszę ograniczać, żeby nawet nie sprawdzać jak z tą owulacją - kieruję się wyliczeniem mniej więcej z aplikacji a jak już będzie po, to poznam po objawach. Zresztą aplikacja ostatnio jest mądrzejsza ode mnie przy tej całej nieregularności, ale chyba i tak mi się o dzień czy dwa przesunęła znowu.
Vrenth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-07, 22:47   #4559
chudziaszek11
Wtajemniczenie
 
Avatar chudziaszek11
 
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 643
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

Melduję że cały czas was podczytuję, choc nie ukrywam iż z czasem u mnie bywało lepiej Wojtek waży już 4kg i ma trzy tygodnie. I coraz bardziej absorbujący się robi.
Cytat:
Napisane przez heyho Pokaż wiadomość
Kochane,
u mnie okres nie pojawił się od piątku... Wstałam rano do pracy, zamuliło mnie zanim jeszcze wyszłam z łóżka, wzięłam nawet test do łazienki i wyjęłam go z pudełeczka, ale stwierdziłam, że sobie wkręcam i nie robię...
Dziwnie się czułam cały dzień, brzuch mnie boli jak w pierwszym dniu okresu, a majtki jak nowe. Wróciłam do domu i stwierdziłam, że zrobię jednak test, żeby przestać sobie wmawiać objawy. I po czterech minutach piękne 2 krechy! Druga oczywiście słabsza, bo mamy godzinę 16, ale chyba i tak mogę stwierdzić ciążę! Na krew pójdę chyba dopiero w poniedziałek lub wtorek, bo boję się, że się skończy jak ostatnio... Proszę trzymać kciuki, żeby mój maluszek się utrzymał! Matko, jaka jestem szczęśliwa!!! Kibicować!!! Przecież nie każda ciąża kończy się za wcześnie!
Ogromne gratulacje i mega mocne kciuki. Musi być dobrze.
Cytat:
Napisane przez __malaMi__ Pokaż wiadomość
Dziewczyny nie wiem nawet od czego zacząć.

Dzięki za słowa otuchy wszystkim.

Vela jak się trzymałam? powoli oswajałam się z tematem, że nasza droga bedzie długa i kręta.

Czwartek, piątek i sobotę robiłam testy, były negatywne. W niedziele olałam temat, bo bolały już piersi więc czekałam na @
dzisiaj rano zmierzyłam temp i jakaś wysoka. w tym cyklu w ogóle słabo mierzyłam, bo chorowałam.
Wstałam jednak i zrobiłam test z all.
Poszłam się ogarniać i tak patrzę pod światło dzienne i kurczę jakby cos było, ale taki cien cienia cienia, raz widzę raz nie, nawet cieniem bym tego nie nazwała. Pokazuje małżowi - wziął mnie za wariatke kilka razy patrzył i mówi, że nic nie ma. Po kilkunastu minutach ja już też przestałam to widzieć.

Cały dzień w pracy mi to ryło głowę, wróciłam do domu i o 16 zrobiłam drugi i kurczę jednak coś jest miniamly cień cienia cienia, miałam też z all test płytkowy więc z tej samej próbki kapnęłam tam i coś było. Byłam w amoku jakioś nigdy nie miałam cienia nawet po paru godzinach, pojechaliśmy szybko na betę. Mój pierwszy cień cienia i moja pierwsza beta.

Jak zobaczyłam te cienie to się rozpłakałam nie wiem czy ze szczęscia czy ze strachu. Ten cykl był fatalny, miałam mega infekcje ukl. moczowego, brałam leki, % do meczy i na koniec przeziebienie, które nadal trochę mam.

Betę odebrałam 72!!!!! Jestem w szoku!


Za 2 ni sprawdzę przyrost i trzymajcie kciuki, żeby te niesprzyjąjące warunki w tym cyklu nie miały wpływu na ciążę. Bardzo się boję tego...
małaMi GRATULUJE nawy nie wiesz jak mnie ucieszyła ta wiadomość. Oby twoja fasolka rosła zdrowo
Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Dostałam plamienia, które na badaniu było już krwawieniem - diagnoza:polip szyjki plus krwiak zakosmówkowy i gratis łożysko całkowicie zasłaniające ujście. Polip mi ukręcili (jego wina, ze było krwawienie), krwiaka już nie ma. Teraz grzecznie leże w domu i czekam aż łożysko pójdzie na swoje miejsce. Najlepsze jest to, że 10 dni przed tym zdarzeniem byłam na prenatalnych gdzie wszystko było dobrze, 8 dni u swojego gina i też elegancko. I w ciągu kilku dni takie coś. No ale wszystko możliwe. Byłam w piątek u mojego gina i łożysko coś ruszyło bo mówił, że nie całkiem zasłania ujście więc liczę, że do prenatalnych 21.07 już będzie na swoim miejscu i będę mogła się ruszyć w końcu z domu. Bo poki co to mam większość czasu leżeć i nic nie podnosić.
To ładnie się musiałaś najeść strachu. Odpoczywaj i oby łożysko wróciło tam gdzie jego miejsce.
Cytat:
Napisane przez Nemmireth_ Pokaż wiadomość
Hej Kochane!

Mam nadzieje już do Was wrócić na stałe
Halo halo myślałam o Tobie ostatnio. Co u Was? ?
Cytat:
Napisane przez esor Pokaż wiadomość
Tak, z tego co wiem tak jest.

Dziewczyny przepraszam, że się nie udzielam, ale Hania od 24 h jest taka chora normalnie płakać mi się chce moje maleństwo ma 38.5, mega katar aż się dusila tamtej nocy 😭😭😭 teraz właśnie się znowu obudziła, nigdy tak nie robiła. I dałam paracetamol w czopku i karmie.

Nie mam Czasu się udzielać, ale Was podczytuje i jestem na bieżąco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dużo zdrówka dla królewny

Cytat:
Napisane przez cavagirl Pokaż wiadomość
Jeju, ja to samo z tym załamaniem wczoraj! Miałam Wam nie opowiadać, bo jestem kretynem , ale nie wytrzymam. Coś mnie wczoraj naszło i zrobiłam test wieczorem, tak, wieczorem i do tego po Ovitrelle...Bo tak sobie mądrze pomyslałam, że przynajmniej zobaczę 2 kreski i mi się w głowie odblokuje myśl, że jest niemożliwe bym je kiedykolwiek ujrzała... No i była 1 kreska, dziewczyny, ja dostałam takiej histerii... Ryczałam z godzinę, że masakra, że koniec, że nawet po zastrzyku 2 kresek nie ma itd. I niestety dzisiaj wcale nie mam lepszego humoru... Wczoraj TŻta bratu urodził się synek, bliska koleżanka z pracy z brzuszkiem codziennie na widoku, przerasta mnie to wszystko! Nie wiem już czasem to robić Wiem, że w weekend będzie oglądanie maluszka, czy ja jestem okropną osobą, żebrak strasznie mnie to smuci??? ;( Ale wiem, że Wy wiecie, że to nie jest tak, że ja się nie cieszę ich szczęściem, tylko martwię sobą



Radziłabym to samo



Cava już niedługo zobaczysz te dwie kreski - innego wyjścia nie widzę i spokojnie bo za wcześnie na test
[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6268583 6] ciagle Was podczytuje ale póki co nie chce wchodzić w dyskusje bo staram się nie myślec o staraniach
Gratuluje dziewczynki *
My dalej nabijamy jedynie wczoraj dałam odpocząć tz xd tz stwierdził ze wróży mi brzuszek w tym miesiącu xd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
A jak mówi stan cywilny Ci się podoba? NABIJAJ efffpe a sukces będzie Ci dany
Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Dziewczynki moja kruszynka ma 2 mm i na obrazie usg widać było ruchy bijącego serduszka zakochałam się za wcześnie na określenie tp bo jeszcze za malutki jest, kartę ciąży założymy pewnie dopiero 3 sierpnia czyli ok 9 tygodnia ciąży cóż za uczucie Będę MAMĄ
Gratuluję jeszcze raz i zazdroszczę tych emocji. A mężem się nie przejmuj, do mojego dopiero dotarło jak go Wojtek kopnął gdzieś w 5 miesiącu. Oni po prostu tak mają.

Cytat:
Napisane przez geosmina Pokaż wiadomość
Niestety cholerny ból czułam, całe to grzebanie tam w środku i zakładanie takich zacisków , potem szycie, na prawdę horror. kilka razy jęczałam że boli no to dostałam coś dożylnie co nic nie dawało, po operacji dostałam histerii nie mogłam się uspokoić w ogóle. No i oko razem z głową bolało dobre 2 tygodnia tak że nie mogłam poruszać głową. Nie polecam takich atrakcji, a mogłoby się skończyć na samym laserze gdybym trafiła do rzetelnego okulisty wcześniej.



Jeju super😊 gratuluję wizyty!
Ja dziś miałam połówkowe, córcia waży 460 g i wszystko dobrze😆


Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Ale miałaś z tym okiem. Współczuję. Kawał dziewczynki w tobie rośnie


Cytat:
Napisane przez maddd Pokaż wiadomość
Hej !!!
Pisze z Norwegii, mam ostro ograniczony dostęp do internetu, ale poczytalam Was i MUSZE to napisać

MALA MI TAK BARDZO SIĘ CIESZĘ!!
GRATULUJE CI PRZEOGROMNIE!!!!!! To wspaniała wiadomość, naprawdę dalas mi nadzieję!!!
Trzymam kciuki zeby wszystko dobrze było u Ciebie

Dziewczyny,odezwe sie w weekend, jak wrócimy Skandynawia jest piękna!!! pozdrawiam Was wszystkie cieplutko i witam się z nowymi Staraczkami
Buziaki kochane!!
Maddd wypoczywaj i wracaj do nas z nowymi siłami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Ubi tu, ibi ego 08.08.2015
chudziaszek11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-08, 06:29   #4560
gr8ania
Moderator
 
Avatar gr8ania
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród
Wiadomości: 14 700
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6274867 1]Jestem wściekła... Tz mnie zawodzi... Sam ciagle gada ze chce dziecko a akurat jak mam dni płodne to mu się nie chce już 3 dzień z rzędu.. Mam dość tych starań z nim co miesiąc to samo... Odpuszczam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Może faktycznie za bardzo się nakręcasz i tz się boi? ( nie wiem jak to nazwać)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.
— Jan Paweł II
gr8ania jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-14 13:16:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.