Jesienno zimowe pogaduchy przy kawie z dopingiem-odsłona 32

[gagatu]

Dzień dobry

No to ja napiszę, że też nie mogłam spać w nocy Ale u mnie to chyba wynikało ze zbyt długiego spania w weekend, bo po prostu nie mogłam zasnąć jak się położyłam. Od rana w pracy dla rozbudzenia 7 aut (chociaż nie wiem czy dobrze policzyłam, może 8 nawet było ). A pogoda taka rozmemłana, że wcale nie zachęca do pracy.

[agnes99]

Basia może Ptysiowi dobrze zrobi towarzystwo

[AnnaOstapiuk]

Ogarnęłam kuchnię, znów widać, że to pomieszczenie dla ludzi
Basiu u mnie leje i jest bardzo zimno. Wczoraj rano spadł śnieg, całkiem sporą warstwą. Co prawda do popołudnia już nic nie było, ale pogoda się rozpaćkała.
Coś bym zjadła, ale mi M butlę gazową na dwór zabrał i jestem skazana na co najwyżej drugą kawę

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Idę podłubać chustę. Przerzuciłam się chwilowo na druty. A Wielkanoc czeka i się paczy

[gagatu]

Ania, tez jakąś pornochustę na drutach dłubiesz, jak Grazia?

[aga__tka]

U mnie awaria wody...
więc w brudnych włosach i nieumalowana do pracy musiałam iść, "przed wyjściem" kupiłam jeszcze 2l butelkowanej wody + 2 wiadra z beczkowozu zaniosłam do domu, w razie jakby opiekunka potrzebowała, bo jak na złość zostawiłam w domu całą trójkę, bo Jeremi okropnie znów kaszle, a Oli katar nie zniknął i ma jakąś dziwną chrypę... O Basi nie wspominam, bo kaszel się zmniejszył do pewnego etapu i tak został
teraz się zastanawiam co z obiadem, bo jakoś nie chce mi się gotować z myślą że nawet rąk nie bardzo jest jak umyć jak się czegoś dotknę... może pizzę zamówimy, jeśli wody nie włączą... niby ma być do 15, ale jak ostatnio taka większa awaria była, to też mieli skończyć o 15 a chyba o 19 dopiero włączyli... koło przedszkola dziurę już olbrzymią wykopali dziś... pół osiedla nie ma wody.... a to jest kilka bloków, przedszkola i 3 16piętrowe wieżowce...

Napisane przez babydelfi

korzystając, że dzieci poszły dziś już do szkoły i przedszkola chciałam jechać do Poznania, bo mam kilka rzeczy do kupienia

ale tak leje u nas, że nigdzie nie jadę
wystarczy że zmokłam wracając do domu, po zaprowadzeniu dzieci


hmmm ale wiecie co ja dziś w nocy też się stale budziłam
widocznie coś musiało być, że na nas wszystkie tak wpłynęło



aaa i Basia ty narzekałaś że masz @ dwa razy w miesiącu
to oddaj raz mi , bo ja już nie mam od 2 miesięcy
i chyba czas się wybrać do lekarza
ale najbliższy termin mam na 14 marca dopiero

tu też leje
jutro jedziesz? może byś miała chęć na kawę gdzieś?

Napisane przez agnes99

dzień dobry
u mnie lało jak wstawałam, jak przyszło do wychodzenia to wiać okropnie zaczeło...

Beata trzymaj się
Basia niestety po tych wszystkich hormonalnych prochach są dni lepsze i gorsze. ja biorę na obniżenie poziomu insuliny w organiźmie leki i co jakiś czas pwoda mi się zatrzymuje w ograniźmie na 2-3 dni.
Aga_tka no i jak wybrnełas z tematu?

że Tatuś daje plemniczki mamusi w czasie jak się do siebie przytulają (ale nie tak jak ja teraz ciebie, tylko inaczej, w taki specjalny sposób) i one się łączą w brzuszku mamusi z jajeczkami (takie malutkie jajeczka, że ich prawie nie widać) i jeśli Pan Bóg chce to sprawia że do tego dochodzi dusza i z tego połączenia powstaje dzidziuś, który rośnie w brzuszku mamusi, co prawda z tą duszą to był od razu kolejny ciężki temat, bo wcześniej nie mówiłam o niej, ale chciałam wyraźnie zaznaczyć że nie każdy akt seksualny kończy się dzidziusiem... do tego dodałam że plemniczki i jajeczka to tylko dorośli, bo tylko dorośli mogą mieć dzieci... zaraz po tym jak usłyszałam że Jeremi ma w takim razie plemniczki to musiałam podkreślić ze 3 razy, bo Ola bardzo by chciała mieć dzidziusia swojego takiego jak Basia... wyjaśniłam jej też że trzeba być dorosłym żeby mieć dziecko, bo to duża odpowiedzialność i trzeba się nim dużo zajmować i dziecko płacze... na co usłyszałam że one z Basią razem by się zajmowały i dałyby radę...więc wróciłam do tematu fizycznych ograniczeń, czyli że dzieci nie mogą i już...
oczywiście pojawiło się pytanie w jaki sposób się przytulają, żebym jej pokazała, ale z tego wybrnęłam tak, że jak kiedyś będzie dorosła i będzie kochała jakiegoś pana, który też będzie dorosły, to sama będzie wiedziała... pytała mnie jeszcze czy jak już się tak z Tatą przytulamy, to patrzymy w dół, ale nie bardzo wiem o co jej chodziło, więc powiedziałam że można wtedy patrzeć gdzie się chce, że to nie ma znaczenia...
Konkluzja Oli była taka, że ona by chciała takie dziecko jak Basia, a jak już dorośnie i będzie miała trójkę dzieci, to one nie będą jak Basia, tylko inne (wyraźnie było jej smutno z tego powodu)... co generalnie mnie ucieszyło bo z problemów fizjologii przeszliśmy na tematy miłości do dzieci i mogłam jej całkiem uczciwie i w pełni powiedzieć, że to będą jej dzieci i że będzie je kochać najbardziej na świecie tak jak ja kocham ich, bo każda mama tak ma że swoje dzieci kocha najbardziej na świecie

Napisane przez babydelfi

Aniu a z tymi kieckami to tak wyszło, bo się okazało, że obie z Agatą, chcemy sobie zrobić, i ja u Kamy próbowałam dobrać sobie włóczkę na ten cel


i dziękuję za wskazanie gdzie znajdę elementy spódnicy
tylko teraz znowu nie wiem, którą robić, a niby wczoraj byłam już zdecydowana

ja z tą Kamą się pogubiłam trochę... bo o niej już nie pierwszy raz jest...
Wy byłyście w Krakowie, prawda? a Kama jest w Gdańsku, tak? czy ja czegoś nie wiem?

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

a i mam pytanie robótkowe...
dziś mnie w drodze do pracy naszło olśnienie...
w maju mój brat ma ślub i postanowiłam się odchudzać, bo jak inaczej się ubiorę??? no ale jakoś tego nie widzę po tygodniowej próbie (można powiedzieć że totalna klapa) za to przypomniałam sobie że latem (pod koniec) kupiłam sobie trochę przydużą sukienkę na ramiączkach za 30zł, do ziemi, chyba z wiskozy - lejąca, super - kupiłam sobie dwie, czarną i oliwkową - jedna ma rozmiar "s" i nie trzeba jej przerobić, a czarną muszę trochę zmniejszyć bo jest "L" nie wiem dla kogo ktoś uszył te sukienki, ale Teściowa 3x oglądała metki no i teraz pomyślałam że jakbym do tej czarnej, której jeszcze nie nosiłam bo uznałam że nie opłaca się zmieniać przed latem, bo mi się rozmiar może zmienić dorobiła jakieś fajne bolerko i w tym samym kolorze dodała jakiegoś kwiatka przy ramiączku, albo kwiatki na dole sukienki to bym miała typowo balową suknię...
teraz zaproponujcie mi jakieś bolerko, które będzie odlotowe i będzie ładnie wyglądać na moim XXL rozmiarze rzeczywistym

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

a i jeszcze jak myślicie z czego powinnam robić? kordonek, czy coś bardziej lejącego? może cienki bambus? albo coś takiego jak Grażynka pokazywała?

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

jakchętniej bym sobie zrobiła z takiego irish crochet, ale chyba nie umiem

[babydelfi]

Napisane przez aga__tka

ja z tą Kamą się pogubiłam trochę... bo o niej już nie pierwszy raz jest...
Wy byłyście w Krakowie, prawda? a Kama jest w Gdańsku, tak? czy ja czegoś nie wiem?[COLOR="Silver"]

Aga widać gdzieś się zagubiłaś
Kasia w sierpniu przeprowadziła się do Chrzanowa, 50km od Krakowa

powiadasz kawa jutro???
brzmi ciekawie

[aga__tka]

no i jaki kształt??
bardziej takie coś nachodzące na biust:
http://www.ravelry.com/patterns/libr...hirred-pattern
http://www.ravelry.com/patterns/library/elegant-bolero
czy bardziej szukać czegoś co pomija ten element ciała? jak coś w tym stylu?
http://www.ravelry.com/patterns/libr...-25-from-grace
http://www.ravelry.com/patterns/libr...ssipi-archived
http://www.ravelry.com/patterns/library/bolero-giallo

to są przykłady tego o co mi chodzi z kształtem bolera pod kątem biustu... ale może macie jeszcze jakieś uwagi co do niego?
z tych które tu wrzuciłam najbardziej mi się drugi link podoba, ale w sumie to nie do końca jest to... a żadnych linków do bolerek nie mam

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez babydelfi

Aga widać gdzieś się zagubiłaś
Kasia w sierpniu przeprowadziła się do Chrzanowa, 50km od Krakowa

powiadasz kawa jutro???
brzmi ciekawie

o widzisz... to wiele wyjaśnia
co do kawy, to mnie pasuje każdy dzień w tym tygodniu właściwie... jutro może nawet najmniej, ale jakbyś miała przyjechać to pozałatwiam tak, żeby mi pasowało i jeśli nagle coś niespodziewanego nie wyskoczy to bardzo chętnie się spotkam

[agnes99]

Aga_tka to niźle wybrnełaś z tematu, Choć myślę, że to jeszcze nie koniec pytań .

[rardan]

No i mam gentę i zwolnienie do końca tygodnia.
Doktorka mnie pociesza, że na przyszły pewnie też będę musiała mieć zwolnienie.
W pracy na pewno się ucieszą.

[aga__tka]

Danusiu: co masz?
w pracy się na pewno nie ucieszą, ale raz że może Ci minie, a dwa że zdrowie najważniejsze a ono jednak zazwyczaj szwankuje gdy nam nie pasuje, ale myślę że to wynika z tego, że nam nigdy nie pasuje odpocząć

[babydelfi]

przyprowadziłam dzieci do domu i stwierdzam, że rano było zdecydowanie cieplej na dworze



teraz trzeba szybko jakiś obiad wykombinować, a nie mam dziś całkiem chęci

[gagatu]

Napisane przez aga__tka

no i jaki kształt??
bardziej takie coś nachodzące na biust:
http://www.ravelry.com/patterns/libr...hirred-pattern
http://www.ravelry.com/patterns/library/elegant-bolero
czy bardziej szukać czegoś co pomija ten element ciała? jak coś w tym stylu?
http://www.ravelry.com/patterns/libr...-25-from-grace
http://www.ravelry.com/patterns/libr...ssipi-archived
http://www.ravelry.com/patterns/library/bolero-giallo

to są przykłady tego o co mi chodzi z kształtem bolera pod kątem biustu... ale może macie jeszcze jakieś uwagi co do niego?
z tych które tu wrzuciłam najbardziej mi się drugi link podoba, ale w sumie to nie do końca jest to... a żadnych linków do bolerek nie mam

Fajny pomysł z bolerkiem do sukienki - myślę, że skoro sukienka prosta, to bolerko może być ozdobne, właśnie w stylu tego drugiego albo z ostatniego linka. Poszukam w domu wzorów, jakbym zapomniała wkleić, to mi przypomnij

Danusiu, zdrówka życzę A w pracy muszą zrozumieć Twoją nieobecność, więc się tym nie przejmuj.

[rardan]

Agatka, no niestety masz rację.
O sobie myślimy na samym końcu.
A efekty jaki są niestety widać.
Moi zaraz jada do ortodonty.
To może się prześpię trochę.

[agnes99]

Danusiu zdrówka.

Basia do pracy dziś nie poszła, ale się nieodzywa Pewnie koty niańczy

[gagatu]

Kierowca mnie dziś zbałamucił

[rardan]

Agatka, no nieźle.

[beata1718]

Witam. Mamę przeniesli na intensywną terapię. Walczy o każdy oddech. W końcu powiedzieliśmy tacie o stanie zdrowia mamy bo tata po trzech zawałach serca ale przyjął to spokojnie i pojechał do szpitala

Wysłane z mojego Lenovo Z2 przy użyciu Tapatalka

[SlonecznikB]

Danusiu dużo zdrówka

Beatka się nie odzywa, nie wiadomo co z jej mamą

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Aga gdybyś się pokusiła o irlandzką, to z pewnością byś miała najpiękniejsze bolerko. Cała sprawa to łączenie, bo zrobienie elementów to nie sprawiłoby Ci problemu. Tutaj są fora http://club.osinka.ru/forum-76?hc_location=ufi http://club.osinka.ru/forum-115?sid=...c_location=ufi

a tutaj parę elementów video https://www.youtube.com/channel/UC1V...c_location=ufi

[gagatu]

Aga, no właśnie, miałam linki do bolerek Ci wrzucić. Właśnie jak przeglądałam to mi się bardzo spodobały takie z elementów. Jeśli się nie odważysz na koronkę irlandzką, to może któreś z tych:
https://plus.google.com/photos/+maya...19509021988078
https://plus.google.com/photos/+maya...19509021988078
https://picasaweb.google.com/1134929...62491681367202
https://picasaweb.google.com/1105757...00762733225762

[beata1718]

Basiu chyba razem post pisałyśmy. Ja myślałam że tylko ja nie spałam a tu widzę że nie tylko. Od piątku nie mogę spać ani jeść. Płakać już też nie mam siły

Wysłane z mojego Lenovo Z2 przy użyciu Tapatalka

[rardan]

Beatko, trzymaj się.

[SlonecznikB]

Beatka koniecznie coś uspakajającego chociażby melisę. Tatę też wyciszajcie jakimiś środkami

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 22:42 ----------

Dzisiaj Wam życzę miłego wieczoru a sama udaję się na spoczynek, już.

[aga__tka]

Basia, Agatka, dzięki... z linków Agaty obecnie podoba mi się najbardziej nr 1, ale ciekawe jakby było z powiększaniem takiego z elementów...
no nic, na razie zrobię sobie chyba jeszcze jedno jajo

[rardan]

Mnie to dzisiaj tylko dobić.
Chyba mi ruszyło po lekach i kaszel mnie meczy.
A w oskrzelach prawdziwa orkiestra.
Mam nadzieję, że choć troszkę uda mi się przespać.
Spokojnej nocy wam życzę.

[babydelfi]

mam dość dzisiejszego dnia, dawno takiego nie miałam

emocje ze mnie opadają i chyba pójdę spać


ale pokrótce napiszę co się dziś wydarzyło

Filipek znowu źle sie czuł, dostał biegunkę i wymiotował znowu
starsznie bolał go brzuch że aż wył i zwijał się z bólu, było mi go bardzo żal, nie wiedziałam co mam robić i jak mu pomóc, zaczęłam czytać w necie
i doszłam do wniosku, że może młody ma zapalenie wyrostka
no to nic innego tylko jazda na pomoc doraźną bo już było po 21

ale najpierw musiałam do domu sprowadzić męża, a to była ciężka sprawa, bo on od godziny 20 ostro kłócił się z rodzicami, szczerze powiem, że już myślałam że się tam pozabijają, albo zaraz teście nas z domu wyrzucą
a o co poszło????
bo moi "kochani" niereformowalni teściowie, pojechali na pokaz i kupili odkurzacz za uwaga uwaga


















4 500, 00















i wiecie ci jutro znowu będę musiała robić

ale dziś już nie mam na nic siły

[rardan]

Kasiu i jak Fifi, już lepiej?
Życzę mu zdrówka.
A teściów masz przebojowych.
Co się przejmujesz, przecież to ich pieniądze.

[babydelfi]

Danusiu Fifi już lepiej, na szczęście to nie wyrostek, tylko ostra jelitówka

ja się nie przejmuję
i Pawłowi też mówię że to ich pieniądze i żeby się nie wtrącać, ale Paweł nie może znieść tej ich naiwności, i tego że drzwi do mieszkania nie wymienią (koszt 300zł) bo nie mają pieniędzy ale kupują odkurzacz za 4500 tys zł, gdzie w sklepie kosztuje on 750zł !!!

teraz Paweł załatwia zmianę numetu tel. stacjonarnego

oj Danusiu i dla Ciebie zdrówka

[rardan]

Widziałam gdzieś fajny opis na kwadratowiec i mi wcięło i nie pamiętam gdzie to było.

[babydelfi]

chyba będzie to ciężka noc

młody znowu biegał do łazienki


teraz się położył i zasnął


idę się położyć i też spróbuję zasnąć



dobranoc

[rudasek]

Kurcze tyle roboty na nic, coś żle zaczęłam powtarzając raport robótki i wyszły mi lewe tam gdzie mają być prawe