Ciaza i porod w UK

[potty]

Napisane przez kasia_don

hehe zdjecia po tym jak nas okradli to kupilam sobie porzadny aparat bo cyfrowke tez zwineli wiec kupilam sobie lustrzanke to dopiero foty robi :P

no mamy tez takiego duzego klamota ale widomo tego do torebki nie wsadze a mam zamiar robic zdjecia czesto... duuuuuzozzzzooo zdjec

Napisane przez kasia_don

Potty a ty jak sie czujesz??

dobrze dziekuje
chyba mam juz skurcze
na pewno mam jakies bole wieczorami jak sie do lozka juz poloze
takie wrazenie jakby mala po spojeniu lonowym ni to kopala ni to naciskala, ja nie wiem co ona tam robi
no i ten brzuch na kolanach na koniec dnia...

bylismy w Bristolu dzis bo moj maz mial pogadanke a propos jego prawka - niegrzeczny z niego kierowca i juz nigdzie nie musimy jezdzic i nic zalatwiac wiec moge rodzic

Napisane przez anilkadro

Witam w ten pochmurny dzionek, ale po tym miłym ciepełku na weekend nawet mi nie jest przykro z tego powodu

Nawet nie wiecie jak się cieszę, został mi jeszcze tylko tydzień pracy
Już się nie mogę doczekać urlopu, tym bardziej, że obiecałam sobie, że całe pranie, prasowanie i szykowanie wszystkiego dla małej zostawiam na czas urlopowy i nic nie zaczynam póki jeszcze pracuję. Mężuś tylko pokoik pomalował, żeby się farba wywietrzyła.

Nawet nie wiecie jak już bym chciała mieć Jagódkę przy sobie, przytulić, wyjść na spacerek itp. Fajnie macie, te już rozpakowane mamusie

A i stwierdziłam, że się ujawnię i wklejam swoje weekendowe zdjęcie z "wdychania jodu" w Bridlington (34t +5d)

dokladnie wiem co czujesz bo ja od 2och tygodni chodze i chce juuuussszzzz
a zapal do sprzatania mialam przez 2-3 dni
teraz juz mi sie nie chce... poza tym ciezko

[hanjah]

Dziewczyny, mam szybkie pytanie, bo zaraz jedziemy do szpitala na badania: jak będą robić Dorotce szczepienie to ono jest w ramię? Jak ubiorę jej body z długim rękawem to pewnie będę ją musiała rozebrać? A jak w ogóle wygląda to badanie w 8 tygodniu? Co jej będą sprawdzać, o co pytać?

[potty]

hanjah kluja chyba w pietke... ja nie wiem

[hanjah]

Z piętki pobierają krew. A szczepienia chyba w ramię? Ale witaminę K po porodzie dostała w udo.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Pytanie już nieaktualne, bo musimy wychodzić. Dowiem się w praktyce jak to jest

[potty]

a faktycznie...
a moze w dupke???

[blonde_hair]

Hanjah pewnie juz pojechaliscie, ale zobaczymy jak Wam daliU nas Sebus dostawal wszystkie szczepienia w uda

Anilkadro sliczne zdjecie, spory brzuszek

U mnie znowu pada...

[Sysunia_d]

Cześć

1) dziewczyny ale te wasze pociechy sa kochane

2) Dzis czuje sie o niebo lepiej , jednak płukanie woda z sola pomaga ! Mleko z czosnkiem tez - zobaczymy czy uda mi sie wyleczyc do piatku bo w piatek lece do PL na 2 tyg urlopik

3) Vedmo co tam u Ciebie juz rozpakowana czy jeszcze Adaś siedzi w brzuszku??

4) Ursull a co u ciebie cos rzadko wpadasz .

5) Wczoraj kupiłam pierwsze bodziaki 3 pary i łapki nie drapki (50 p) za nie dałam wow

6) U nas jakos pochmurno dzisiaj ale nawet ciepło.


blonde twoja pociecha ma tak niebieskie oczy i do tego takie duze ze az dech w piersi zapiera to spojrzenie !

[blonde_hair]

Napisane przez Sysunia_d

Cześć

1) dziewczyny ale te wasze pociechy sa kochane

2) Dzis czuje sie o niebo lepiej , jednak płukanie woda z sola pomaga ! Mleko z czosnkiem tez - zobaczymy czy uda mi sie wyleczyc do piatku bo w piatek lece do PL na 2 tyg urlopik

5) Wczoraj kupiłam pierwsze bodziaki 3 pary i łapki nie drapki (50 p) za nie dałam wow

blonde twoja pociecha ma tak niebieskie oczy i do tego takie duze ze az dech w piersi zapiera to spojrzenie !

Płucz płucz i pozbac sie szybko chorobska
za pierwsze zakupy...mała rzecz a cieszy

Kazdy zachwyca sie Sebusia spojrzeniemza tata pewnieZ wyglądu to on aniołek ale juz swoje wywalczyKOCHAM GO

Hanjah daj znac jak tam po szczepieniu?

[Darianna25]

Dzień dobry,

Napisane przez kasia_don

Witam
Przyszla mi wkoncu ta hustawka juz ja zlozylam ale Mala jest zafascynowana piosenki jej graja buja ja na lezaco (wkoncu) i ciagle sie cieszy i wyciaga raczki do latajacych nad nia slonikow hahaha
no nie zaluje ze wydalalm tyle kasy
a to jej zdjecie

Bardzo fajna hustawka.
Ja mam leżaczek z wibracją ale małą jakoś nie lubi tam leżeć.

Dziś byłam u GP i nawet mnie sprawdziła.Wszystko ok.kochać się można i dostałam tabletki.Pytała sie czy chcę wkładkę ale jakoś się boje.Pomyślę o tym po wakacjach.

Już tylko 6 dni i wyjeżdzamy

Moi rodzice wyjechali wczoraj.Jaka cisza i spokój nastały.

Moja Ola jest aniołkiem do południa.Ladnie je poleży w koszyku, sama zaśnie.Ale po południu to juz sie chyba nudzi być grzeczna i pokazuje różki.Płacz na każdym kroku.

Przyszły mi wyniki z laboratorium.Wszystko ok.Także muszę być na diecie do końca sierpnia.Jak zejdą chrostki to powoli wprowadzać mam inne produkty.
Tylko, że chrostki schodzą powoli z główki i buzi a pojawiają sie nowe na nóżkach i rączkach.

[kasia_don]

Napisane przez Darianna25

Dzień dobry,


Bardzo fajna hustawka.
Ja mam leżaczek z wibracją ale małą jakoś nie lubi tam leżeć.

tez mam lezaczek z wibracja i moja tez za tym nie przepada nooo chyba ze ja bujam

[blonde_hair]

Napisane przez kasia_don

tez mam lezaczek z wibracja i moja tez za tym nie przepada nooo chyba ze ja bujam

U nas sie sprawdził

Darianna najwazniejsze, ze wynki dobre

[Vedma]

Fajnie sie oglada Wasze zdjecia dzieciaki rosna jak na drozdzach!

Napisane przez ursull

Dla brata

Kulturysci czesto maja problem z rozstepami. Chodzi mi o cos, co mozna zastosowac, jak rozstepy juz sa, zeby zbladly.

Napisane przez kasia_don

Vedma ja uzywam kremu Revitol Strech Marks Prevention i nie wiem czy cos pomaga heheh ale chyba Magdus mi go polecala (ale nie jestem pewna czy ona :P) i jej pomaga wiec nie wiem

Zamawialas to przez internet?

Napisane przez hanjah

My lecimy za trzy tygodnie-ciekawe jak to będzie, bo Dorotkę widziała tylko moja mama. Do tego idziemy na dwa wesela i nie wiem jak się będzie zachowywać jak ją tłum obsiądzie

To sie okaze - reakcje moga byc zaskakujace Moze sie jej spodoba taki adorujacy tlum?

Napisane przez indiria

Tylko kierowca oczywiście nocą ma przerąbane

Czemu? W dluzsza trase to tylko noca...

Napisane przez kasia_don

Vedma juz sie rozpakowalas??

Nie, jestesmy z Adasiem oficjalnie dzien po terminie, ale pisalam Wam juz, ze mi te kilka dodatkowych dni akurat pasuje

Napisane przez Sysunia_d

Cześć
Dzis czuje sie o niebo lepiej , jednak płukanie woda z sola pomaga ! Mleko z czosnkiem tez - zobaczymy czy uda mi sie wyleczyc do piatku bo w piatek lece do PL na 2 tyg urlopik

Ja nie wiem, czy to ma jakies podstawy medyczne (zmiana pH?), ale mi tez zawsze pomaga plukanie solanka. Jesli masz dosc mleka z czosnkiem, to polecam maselko czosnkowe domowej roboty na toscie, tez dziala i jest smaczniejsze
Mam nadzieje, ze uda Ci sie zwalczyc chorobsko do czasu wyjazdu.

Napisane przez blonde_hair

Hanjah daj znac jak tam po szczepieniu?

I napisz, w co mala kluli, taka praktyczna wiedza moze sie przydac

[madzik2221]

Witam Was.

Podczytuje Was od paru dni i zastanawiam sie co napisac.
Moze zaczne od tego ze tak jak wy mieszkam w uk i spodziewam sie dzidziusia.Pierwsza ciaze poronilam w maju.A teraz jestem w 5-6 tyg.Ciesze sie bardzo ale jednoczesnie sa obawy i lek przed tym co sie stalo poprzednio.Staram sie o tym nie myslec i zyc normalnie,ale to czasem jest silniejsze ode mnie.Szczerze mowiac do tej pory nie znam przyczyn poprzedniego poronienia bo jedyne badania jakie mi tu wykonywali to badanie krwi i moczu dopoki poziom hcg nie spadl do normy.A potem juz nic.Bylam na wizycie po wszystkim u dr pytala co i jak i stwierdzila ze wszystko jest ok.Teraz nie wiem co mam myslec wizyte mam w czwartek ale to kolejna wizyta u lekarza pierwszego kontaktu,ktory nic nie robi tylko wazy mnie i mierzy cisnienie.Mysle o wizycie w pl klinice w londynie,ale sama nie wiem.Tyle sie czyta o tych lekarzach polskich za granica ze zaczynam watpic ze oni mi pomoga.
Staram sie zyc normlanie,przestalam sie nad soba uzalac, ograniczac w jakis obowiazkach (oczywiscie w miare mozliwosci),no i nie podchodze do tego tak jak przy pierwszej ciazy.Chyba nawet tak mi lepiej.Wiem ze bedzie dobrze i ze moge tu liczyc na mojego TZ w kazdej chwili.
Tylko moje pytanie jakie powinnam teraz wykonac badania?Jak szybko isc do gina? Czy czekac na skierowanie czy isc do pl? Jak znacie jakiegos dobrego gnia w londynie to prosilabym o pomoc.
Z gory dziekuje i pozdrawiam Was

[kasia_don]

Madzik witaj przykro mi ze spotkalo cie cos tak strasznego ale teraz napewno bedzie wszystko oki z tego co wiem to do pierwszego USG nie wykonuje sie tu zadnych badan, przynajmniej ja takich nie mialam.

Vedma tak zamawialam to przez internet wpisalam w goolach nazwe tego kremu i znalazlam za niecale 20 f plus przesylka

[Vedma]

Napisane przez kasia_don

Vedma tak zamawialam to przez internet wpisalam w goolach nazwe tego kremu i znalazlam za niecale 20 f plus przesylka

Dzieki

Madzik - czy wiesz, ze sa szacunki, ktore mowia, ze nawet do 90% pierwszych ciaz konczy sie poronieniem? Wielu ginekologow tak twierdzi. Zwykle dzieje sie to na tak wczesnym etapie ciazy, ze kobieta nawet nie ma pojecia, ze to sie stalo. Ja mysle, ze 90% to troche ekstremalne zalozenie, ale na pewno dzieje sie tak w ponad 20% przypadkow. Dlaczego? Nie wiadomo Ale mam nadzieje, ze teraz bedzie juz dobrze i ze za 8 miesiecy bedziesz siedziec tak jak ja i wpatrywac sie w wypakowana do szpitala torbe (jestem 1 dzien po terminie). W UK, z tego co slyszalam, dopiero po trzykrotnym poronieniu kwalifikuje sie kobiete do specjalistycznych badan. Nie sadze, zeby do 12 tygodnia (1sze usg) zlecono Ci w ogole jakies - tak po prostu tutaj jest.

[madzik2221]

Napisane przez Vedma

Dzieki

Madzik - czy wiesz, ze sa szacunki, ktore mowia, ze nawet do 90% pierwszych ciaz konczy sie poronieniem? Wielu ginekologow tak twierdzi. Zwykle dzieje sie to na tak wczesnym etapie ciazy, ze kobieta nawet nie ma pojecia, ze to sie stalo. Ja mysle, ze 90% to troche ekstremalne zalozenie, ale na pewno dzieje sie tak w ponad 20% przypadkow. Dlaczego? Nie wiadomo Ale mam nadzieje, ze teraz bedzie juz dobrze i ze za 8 miesiecy bedziesz siedziec tak jak ja i wpatrywac sie w wypakowana do szpitala torbe (jestem 1 dzien po terminie). W UK, z tego co slyszalam, dopiero po trzykrotnym poronieniu kwalifikuje sie kobiete do specjalistycznych badan. Nie sadze, zeby do 12 tygodnia (1sze usg) zlecono Ci w ogole jakies - tak po prostu tutaj jest.

Tak wiem czytalam duzo na ten temat i duzo slyszalam od lekarzy,ale i tak im nie ufam.Z reszta ciezko ufac komus kto nie robi nic zeby ci pomoc i ma gdzies co sie z toba dzieje.moja gin tutaj powiedziala ze ok 30-40% kobiet przy 1 ciazy porania,z reszta lekarze pl tez tak mowia.A jesli chodzio badania to i tak zrobie w pl klinice a jak nie to w pl,moze tam mi cos powiedza konkretnie.
Fajnie ci tez bym tak chciala.Zycze Wam duzo zdrowka i wytrwalosci dla Ciebie w trakcie porodu

[Jola00]

Napisane przez madzik2221

Witam Was.

Podczytuje Was od paru dni i zastanawiam sie co napisac.
Moze zaczne od tego ze tak jak wy mieszkam w uk i spodziewam sie dzidziusia.Pierwsza ciaze poronilam w maju.A teraz jestem w 5-6 tyg.Ciesze sie bardzo ale jednoczesnie sa obawy i lek przed tym co sie stalo poprzednio.Staram sie o tym nie myslec i zyc normalnie,ale to czasem jest silniejsze ode mnie.Szczerze mowiac do tej pory nie znam przyczyn poprzedniego poronienia bo jedyne badania jakie mi tu wykonywali to badanie krwi i moczu dopoki poziom hcg nie spadl do normy.A potem juz nic.Bylam na wizycie po wszystkim u dr pytala co i jak i stwierdzila ze wszystko jest ok.Teraz nie wiem co mam myslec wizyte mam w czwartek ale to kolejna wizyta u lekarza pierwszego kontaktu,ktory nic nie robi tylko wazy mnie i mierzy cisnienie.Mysle o wizycie w pl klinice w londynie,ale sama nie wiem.Tyle sie czyta o tych lekarzach polskich za granica ze zaczynam watpic ze oni mi pomoga.
Staram sie zyc normlanie,przestalam sie nad soba uzalac, ograniczac w jakis obowiazkach (oczywiscie w miare mozliwosci),no i nie podchodze do tego tak jak przy pierwszej ciazy.Chyba nawet tak mi lepiej.Wiem ze bedzie dobrze i ze moge tu liczyc na mojego TZ w kazdej chwili.
Tylko moje pytanie jakie powinnam teraz wykonac badania?Jak szybko isc do gina? Czy czekac na skierowanie czy isc do pl? Jak znacie jakiegos dobrego gnia w londynie to prosilabym o pomoc.
Z gory dziekuje i pozdrawiam Was

Witaj
Bardzo Ci współczuję i wiem co czujesz,bo ja też półtora roku temu poroniłam....
Tutaj robią badania dopiero po trzecim poronieniu,ale w Polsce jest dokładnie tak samo... Ja robiłam badania w Polsce prywatnie,ale też tak "na szybko" więc nie wszystkie,bo wolnego tyle nie miałam żeby tam spędzić dużo czasu.
Urodziłam zdrowe maleństwo sześć tygodni temu Wierzę,że i Tobie się uda Musisz być dobrej myśli. Trzymam za Was kciuki

[madzik2221]

Napisane przez Jola00

Witaj
Bardzo Ci współczuję i wiem co czujesz,bo ja też półtora roku temu poroniłam....
Tutaj robią badania dopiero po trzecim poronieniu,ale w Polsce jest dokładnie tak samo... Ja robiłam badania w Polsce prywatnie,ale też tak "na szybko" więc nie wszystkie,bo wolnego tyle nie miałam żeby tam spędzić dużo czasu.
Urodziłam zdrowe maleństwo sześć tygodni temu Wierzę,że i Tobie się uda Musisz być dobrej myśli. Trzymam za Was kciuki

Tak tylko ze w pl cos ci mowia a tu dowiedziec sie cokolwiek to graniczy z cudem,bynjamniej ja tak mialam ze nie chcieli nic mi w szpitalu powiedziec.Ja tez bede miala malo czasu i obawiam sie ze nie zdarze.Ale chociaz pogadam z nim normalnie na spokojnie a nie w biegu.
Ciesze sie ze Ci sie udalo i ze masz juz swojego Skarba przy sobie.Ja wiem ze tez doczekam swojego

[blonde_hair]

Napisane przez madzik2221

Witam Was.

Podczytuje Was od paru dni i zastanawiam sie co napisac.
Moze zaczne od tego ze tak jak wy mieszkam w uk i spodziewam sie dzidziusia.Pierwsza ciaze poronilam w maju.A teraz jestem w 5-6 tyg.Ciesze sie bardzo ale jednoczesnie sa obawy i lek przed tym co sie stalo poprzednio.Staram sie o tym nie myslec i zyc normalnie,ale to czasem jest silniejsze ode mnie.Szczerze mowiac do tej pory nie znam przyczyn poprzedniego poronienia bo jedyne badania jakie mi tu wykonywali to badanie krwi i moczu dopoki poziom hcg nie spadl do normy.A potem juz nic.Bylam na wizycie po wszystkim u dr pytala co i jak i stwierdzila ze wszystko jest ok.Teraz nie wiem co mam myslec wizyte mam w czwartek ale to kolejna wizyta u lekarza pierwszego kontaktu,ktory nic nie robi tylko wazy mnie i mierzy cisnienie.Mysle o wizycie w pl klinice w londynie,ale sama nie wiem.Tyle sie czyta o tych lekarzach polskich za granica ze zaczynam watpic ze oni mi pomoga.
Staram sie zyc normlanie,przestalam sie nad soba uzalac, ograniczac w jakis obowiazkach (oczywiscie w miare mozliwosci),no i nie podchodze do tego tak jak przy pierwszej ciazy.Chyba nawet tak mi lepiej.Wiem ze bedzie dobrze i ze moge tu liczyc na mojego TZ w kazdej chwili.
Tylko moje pytanie jakie powinnam teraz wykonac badania?Jak szybko isc do gina? Czy czekac na skierowanie czy isc do pl? Jak znacie jakiegos dobrego gnia w londynie to prosilabym o pomoc.
Z gory dziekuje i pozdrawiam Was

witaj!
Bardzo mi przykro!Wierze, ze teraz wszystko bedzie dobrze i doczekasz sie malenstwaTrzymam kciuki!

[***luna]

Darianna to świetne wieści, że mała zdrowa

Vedma jak tam Adaś?

Woda z solą pomaga, bo odkaża nieco

madzik powodzenia.

[Sysunia_d]

Napisane przez madzik2221

Witam Was.

Podczytuje Was od paru dni i zastanawiam sie co napisac.
Moze zaczne od tego ze tak jak wy mieszkam w uk i spodziewam sie dzidziusia.Pierwsza ciaze poronilam w maju.A teraz jestem w 5-6 tyg.Ciesze sie bardzo ale jednoczesnie sa obawy i lek przed tym co sie stalo poprzednio.Staram sie o tym nie myslec i zyc normalnie,ale to czasem jest silniejsze ode mnie.Szczerze mowiac do tej pory nie znam przyczyn poprzedniego poronienia bo jedyne badania jakie mi tu wykonywali to badanie krwi i moczu dopoki poziom hcg nie spadl do normy.A potem juz nic.Bylam na wizycie po wszystkim u dr pytala co i jak i stwierdzila ze wszystko jest ok.Teraz nie wiem co mam myslec wizyte mam w czwartek ale to kolejna wizyta u lekarza pierwszego kontaktu,ktory nic nie robi tylko wazy mnie i mierzy cisnienie.Mysle o wizycie w pl klinice w londynie,ale sama nie wiem.Tyle sie czyta o tych lekarzach polskich za granica ze zaczynam watpic ze oni mi pomoga.
Staram sie zyc normlanie,przestalam sie nad soba uzalac, ograniczac w jakis obowiazkach (oczywiscie w miare mozliwosci),no i nie podchodze do tego tak jak przy pierwszej ciazy.Chyba nawet tak mi lepiej.Wiem ze bedzie dobrze i ze moge tu liczyc na mojego TZ w kazdej chwili.
Tylko moje pytanie jakie powinnam teraz wykonac badania?Jak szybko isc do gina? Czy czekac na skierowanie czy isc do pl? Jak znacie jakiegos dobrego gnia w londynie to prosilabym o pomoc.
Z gory dziekuje i pozdrawiam Was

Ja również bardzo ci współczuje i jednocześnie trzymam mocno kciuki zeby teraz ciąża przeszła bez komplikacji .Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i ze za pare miesiecy bedziesz szczęśliwa mama

Faktycznie tutaj jest dziwne podejscie do kobiet w tych pierwszych 3 jak waznych miesiacach. Ja na twoim miejscu wybrałabym sie na prywatne usg - Ja na takie poszłam w 6 tyg i przynajmniej uspokoiłam sie wiedzac ze z ciaza jest wszytsko dobrze. Wydałam 120 F ale nie żałuje

[madzik2221]

Napisane przez Sysunia_d

Ja również bardzo ci współczuje i jednocześnie trzymam mocno kciuki zeby teraz ciąża przeszła bez komplikacji .Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i ze za pare miesiecy bedziesz szczęśliwa mama

Faktycznie tutaj jest dziwne podejscie do kobiet w tych pierwszych 3 jak waznych miesiacach. Ja na twoim miejscu wybrałabym sie na prywatne usg - Ja na takie poszłam w 6 tyg i przynajmniej uspokoiłam sie wiedzac ze z ciaza jest wszytsko dobrze. Wydałam 120 F ale nie żałuje

no wlasnie dlatego poczekam do czwartku do mojej wizyty a potem wybiore sie do pl lekarza w londynie na prywatne badanie,przeciez idzie zwariowac zyjac tak w ciaglej niepewnosci i myslac czy wszystko jest ok....

[hanjah]

Ja to coś jednak pomieszałam z tą dzisiejszą wizytą Bo to nie było to badanie w 8. tygodniu, tylko sprawdzenie jak się ma Dorotka po tej infekcji. Najpierw ją zważyli (waży już 3730g), potem lekarz ją osłuchał i obadał, a na koniec pobrali jej 3 próbki krwi. Strasznie przy tym płakała-i z bólu, i z głodu bo nie zdążyłam jej nakarmić przed badaniem. A potem słodko przespała całą drogę do domu, łącznie z wizytą w Starbucksie na imieninowej kawie i zakupami w Asdzie (udało nam się kupić trójpak Huggisów za 9f).
Także na badanie i szczepienie idziemy w przyszłą środę.

[ursull]

Cześć mamuśki Nie było mnie trochę,bo musiałam nadgodziny wziąść,ale już jestem i spróbuję pojawiac się częsciej

Vedma a ja juz myślałam,że ty rozpakowana Twój brat zawodowo kulturystyke uprawia? Wszystkie szczepienia są robione w uda. Pamiętam jak przezywałam te pierwsze. Ryczałam razem z Milenką

Hanjah ładnie wązy Dorotka Tzn.,że infekcja już minęła i z małą ok? I wielkie brawa dla TŻ za pierwszą kąpiel

madzik2221 witaj kochana współczuję poprzedniego poronienia i trzymam kciuki za tą ciążę. Nie pomogę ci odnośnie badań,z tego co wiem to tutaj normalnym jest,że do 12 tyg nic się nie robi z ciążą zagrożoną. Jest to samoistne poronienie i raczej się tego nie ratuje. Może na wszelki wypadek pójdź do polskiej kilniki .

luna ale się rozpisałaś . Jak tam samopoczucie? Kiedy masz to usg,bo już zdążyłam zapomnieć

Darianna bardzo mi się podoba twój nowy avatar

Sysunia za pamięć. Cieszę się,że czujesz sie lepiej. Jejku a ja mam już całą wyprawkę dla Aaronka . U nas tez dziś pochmurno,ale parno i duszno,prawie jak w tropikach. Mnie jak złapało takie przeziębienie jak ciebie,to poleciałam do GP i od ręki antybiotyk mi dał.

potty mała już się pewnie ustawia do porodu,kto wie,może Vedmę prześcigniesz A ja sobie dziś sprawilam nowiutki telefonik z touch padem,taki : http://www.mgsm.pl/pl/katalog/lg/gt540/ i się w nim zakochałam

kasia_don swietna ta hustawka i małej chyba bardzo się podoba . Genialna fotka,macie takie same miny A ja zafundowałam sobie lustrzankę Olympusa E520 i jestem zadowolona

uwaga i jak tam oko? A chciałabyś chłopca czy dziewczynkę? Znasz juz płeć? Na pewno twoje dzieciątko będzie dla ciebie najpiękniejsze

indiria ta fotka z prababcią jest rewelacyjna ,mówie to jako fotograf amator z zamiłowania. Powinnas ją wysłać na jakiś konkurs

blonde_hair fajna mamuśka z ciebie i faktycznie Sebuś ma śliczne,błekitne oczęta Wiadomo,że cyfrówka jest wygodniejsza,ale nigdy nie dorówna lustrzance,ani w jakości zdjęć,ani w ich artyźmie .

Jolaoo a raczej pani Jolu ,jak na staruszkę świetnie sie tzrymasz,ładna z ciebie kobietka . Ostatnia fotka urocza i pełna ciepła

anilkadro fajnie,że się ujawiniłas blondynko . Brzusio piękny ,okoliczności przyrody również

W środę idę do położnej. Mały jest ruchliwy i codziennie słucham go przez detektor pulsu. Świetnie słychać serduszko i kopniaczki. Czuję się dobrze,tylko jem jak szalona,wszystko co mi w ręce wpadnie. narazie tylko lub aż 6kg na plusie,ale poprzednio też zaczęłam dość późno przybierac na wadze,koło 30 tyg. Boję się,że znowu przesadzę i będzie męczarnia z odchudzaniem .

[madzik2221]

Dziekuje Wam za mile przyjecie dziewczyny.Czasem potrzebne jest takie wsparcie innych osob ktore wiedza i rozumieja co cie dotknelo i co czujesz.Wierze ze sie tym razem uda i nie przestane w to watpic.Caluje

[hanjah]

Napisane przez ursull

Hanjah ładnie wązy Dorotka Tzn.,że infekcja już minęła i z małą ok? I wielkie brawa dla TŻ za pierwszą kąpiel

Dorotka zachorowała 3 dni po porodzie, a infekcja minęła po dwóch tygodniach bo antybiotyk pomógł. Ale lekarze ze szpitala wolą dmuchać na zimne i dlatego pobierają jej krew. Ostatnio pobierali jej 5 tygodni temu i wtedy wszystko było ok. Mam nadzieję, że teraz też tak będzie

[indiria]

Napisane przez Vedma

Czemu? W dluzsza trase to tylko noca...

Zgadza się, ciężko jednak spędzic kilkanaście godzin za kółkiem kiedy chce się spac a nie ma możliwości wyspac się na zapas.

Napisane przez ursull

indiria ta fotka z prababcią jest rewelacyjna ,mówie to jako fotograf amator z zamiłowania. Powinnas ją wysłać na jakiś konkurs

No to witaj w klubie fotografów amatorów. I dołączam do osób zachwyconych możliwościami lustrzanek. Mam porównanie jakości do zdjęc które robiłam wcześniej dośc dobrą cyfrówką i wychodzą... bez porównania lepiej
No i uważaj na siebie, nie przesadzaj z nadgodzinami, bo będzie bacik

[***luna]

hanjah Dorotka pięknie przybiera na wadze. Oby zdrówko malutkiej dopisywało.

Ursull nie przepracuj się tam tylko.
Jedzeniem się nie martw, najwyżej będziemy razem dietkować
Założymy grupę wsparcia


USG mam 11 sierpnia. 3 sierpnia gin, a 29 września oddział dzienny położniczy, a wmiędzy czasie położna


Ostatnio porządkuję stare zdjęcia m.in synka jak był mały i powoli zbieram się powkładania fotek do albumów
Wzruszam się od czasu czasu i dziwię, że taka kruszynka wyrosłą na małego dość samodzielnego chłopca


Co do podróży do Polski my zwykle jeździmy na noc.
Prom o 18 lub 20 świetna sprawa, bo mały się ma szansę wyszaleć w kąciku zabaw dla dzieci), kolacja i sen.
Zwykle jedziemy z minimalnymi przerwami (w nocy).
Ja niezbyt dobrze funkcjonuję w nocy, szybko padam, prowadzi TŻ.
I po 12-13h jesteśmy zwykle w Polsce.


I kompletuję powolutku rzeczy dla maluszka.(cały czas na razie unisex).

[kasia_don]

Czesc Dziewczeta

Ale mialam wczoraj straszny dzien. Mala ciagle plakala, spac nie mogla. koszmar. Po kapieli dostala butle bo cyca nie chcialo jej sie ciagnac, polezala chwile, pokrecila sie, i poszla spac.No i przespala od godzinu 21 do 4 rano Wzielam ja do cyca i poszlysmy spac no i pobudka po 7 heheMoze dzis uda mi sie wkoncu posprzatac. Wczoraj udalo mi sie odkurzyc( bo rano byla spokojna,zreszta lubi odkurzacz:P) bo po tych psach to pelno siersci na podlodze hehe. A juz obiad dla meza robilam na raty bo ciagle musialam do niej biegac Dzis czeka mnie chyba wizyta u weterynarza :/ bo przyslali mi jakis list ze mam isc z psem na szczepienie bo jak tego nie zrobie to jego paszport straci waznosc :/ a w paszporcie pisze ze kolejne szczepienie ma miec dopiero w 2012 :/ bo mialby byc one niby co 3 lata:/ jak tam pojade to ich chyba zabije heeh.

Vedma Potty zyjecie?? czy juz rodzicie??

Ciekawe jak tam Diari

[potty]

dzien dobry

Napisane przez kasia_don

Vedma Potty zyjecie?? czy juz rodzicie??

ja jeszcze nie...

madzik nie wiem co czujesz bo nie bylam w takiej sytuacji, ale tak jak dziewczyny mowia czesto zdarzaja sie poronienia przy pierwszej ciazy i czesto tez kobiety nawet nie wiedza ze sa/byly w ciazy - znam kilka takich przypadkow z mojego otoczenia
trzymam kciuki zeby wszystko bylo ksiazkowo tym razem

hanjah a nie mowilam ze bedzie w pietke


ubylo mi kilka kilo
wszystko przez ta zgage... co nie zjem to mnie meczy i przez to nie jem tyle ile wczesniej...