Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 8

[Ayu]

Napisane przez drbudzik

Dzieki. K.siazka poczytana,ale jeszcze mam tyle pytan i watpliwosci.

To pytaj śmiało

Ja też na połowicznym utrzymaniu rodziców Jak m współlokatorki uiszczają opłaty, to przejadam tyle ile mogę, żeby zostało na rachunki.
Mama mnie rozumie, wie, że tego potrzebuję i mnie finansuje, ale iść z ojcem na zakupy... Trzeba się uodpornić na skąpstwo i buractwo, bo czasami przy kasie robi niezły obciach
Mimo wszystko i tak się wstydzę ciągle prosić o kasę. Na szczęście mama weszła w menopauzę, a wraz z menopauzą na 4 fazę, żeby nie przytyć, więc od tygodnia jakoś mi łatwiej

[adrijah]

Napisane przez Arszenik1

Witam kochane.
Siedzę,ryczę i piszę do Was.
Mam doła...ba doła, mam ogromny kanion
Od zeszłego czwartku jestem na diecie, 3 dni FazaI,potem 5 dni PW,teraz P i to by było tyle, bo wszystkie ładnie piszą o swoich spadkach wagi a u mnie kapa.
Jestem na diecie razem z mężem,On schudł 5kg, a ja 0,5kg
Biorę Yasmin,ale to podobno hormon który nie przeszkadza w utrzymaniu figury.I nie wiem co robię źle( chyba nie jedzonko bo na męża działa)
Poradźcie coś, proszę.

Mężczyźni ogólnie szybciej chudną na tej diecie
może już mało ważysz? zauważyłam, że dużo szybciej chudną osoby ze sporą nadwagą.
odchudzałaś się wcześniej?
jecie razem z mężem tak samo dużo mięsa? pamiętaj, że należy jeść dużo, nie głodzić się i o wiele lepiej się chudnie opierając jadłospis na mięsie, a nie na nabiale

[adia82]

Napisane przez Arszenik1

Witam kochane.
Siedzę,ryczę i piszę do Was.
Mam doła...ba doła, mam ogromny kanion
Od zeszłego czwartku jestem na diecie, 3 dni FazaI,potem 5 dni PW,teraz P i to by było tyle, bo wszystkie ładnie piszą o swoich spadkach wagi a u mnie kapa.
Jestem na diecie razem z mężem,On schudł 5kg, a ja 0,5kg
Biorę Yasmin,ale to podobno hormon który nie przeszkadza w utrzymaniu figury.I nie wiem co robię źle( chyba nie jedzonko bo na męża działa)
Poradźcie coś, proszę.

Ja na diecie od zeszlej srody, ubytek okolo kilograma,7 dni 1 fazy Takze spokojnie,nie denerwuj sie. Wreszcie musi sie ruszyc, wierze w to najmocniej jak sie da. Nie zamierzam sie zamartwiac,jakas nienormalna nie jestem (nie sadze przynajmniej ) , wiec i ja musze wkoncu zaczac chudnac. Takze nie jestes sama

[Ayu]

Napisane przez Arszenik1

Witam kochane.
Siedzę,ryczę i piszę do Was.
Mam doła...ba doła, mam ogromny kanion
Od zeszłego czwartku jestem na diecie, 3 dni FazaI,potem 5 dni PW,teraz P i to by było tyle, bo wszystkie ładnie piszą o swoich spadkach wagi a u mnie kapa.
Jestem na diecie razem z mężem,On schudł 5kg, a ja 0,5kg
Biorę Yasmin,ale to podobno hormon który nie przeszkadza w utrzymaniu figury.I nie wiem co robię źle( chyba nie jedzonko bo na męża działa)
Poradźcie coś, proszę.

Napisz jadłospis z ostatnich kilku dni, bo skąd mamy wiedzieć co robisz źle?
No i jeśli Twoja waga początkowa jest w normie, to też może być przyczyna powolnego chudnięcia, niestety :/

[Dzi25]

Napisane przez Arszenik1

Witam kochane.
Siedzę,ryczę i piszę do Was.
Mam doła...ba doła, mam ogromny kanion
Od zeszłego czwartku jestem na diecie, 3 dni FazaI,potem 5 dni PW,teraz P i to by było tyle, bo wszystkie ładnie piszą o swoich spadkach wagi a u mnie kapa.
Jestem na diecie razem z mężem,On schudł 5kg, a ja 0,5kg
Biorę Yasmin,ale to podobno hormon który nie przeszkadza w utrzymaniu figury.I nie wiem co robię źle( chyba nie jedzonko bo na męża działa)
Poradźcie coś, proszę.

Kochana,ja jestem na diecie od końca lutego i schudłam tylko 4,6 kg a laski tutaj wypisują,że schudły po 10 kg w dużo krótszym czasie Aktualnie waga mi stała a dzisiaj wzrosła Też biorę Yasmin,może to ma z tym coś wspólnego

[adia82]

Napisane przez Ayu

To pytaj śmiało

Ja też na połowicznym utrzymaniu rodziców Jak m współlokatorki uiszczają opłaty, to przejadam tyle ile mogę, żeby zostało na rachunki.
Mama mnie rozumie, wie, że tego potrzebuję i mnie finansuje, ale iść z ojcem na zakupy... Trzeba się uodpornić na skąpstwo i buractwo, bo czasami przy kasie robi niezły obciach
Mimo wszystko i tak się wstydzę ciągle prosić o kasę. Na szczęście mama weszła w menopauzę, a wraz z menopauzą na 4 fazę, żeby nie przytyć, więc od tygodnia jakoś mi łatwiej

Ja tez polowicznie.Mam prace,swietna,ale malo platna. Wiec zglaszam sie co rusz do taty o zapomoge.Latwo nie jest. Szczegolnie jak mam mu powiedziec,ze znow mi sie hajs skonczyl,bo na mieso i jaja wydalam (aha-akurat mi uwierzy...), a do wyplaty daleko

[adrijah]

ja pamiętam, że biorąc Yasmin przytyłam 7kg w chyba 4 czy 5 miesięcy a nie jadłam wtedy żadnych fast foodów, słodyczy itp tylko jedną czekoladę z orzechami i snickersa podczas okresu, czyli raz w miesiącu. Ale ja miałam tabletki dobierane na oko, bez żadnych badań, na zasadzie "ojej, źle się pani czuje na Novynette? to spróbujemy takie..."

[ganimedea]

Napisane przez Dzi25

A mi waga dzisiaj podskoczyła 0,3 A nie grzeszę... Zaczynam się wkurzać.kilka tygodni zastoju a teraz waga jeszcze wzrosła

Mi też . Jestem chyba jakaś "na opak" . Na PW miałam nieznaczne spadki, a na P cały czas mi waga lata góra/dół i te 5 dni wychodzi praktycznie na zero . Od jutra znów PW... Jeżeli znów zacznie tłuszcz spadać na PW, a wzrośnie lub zatrzyma się na proteinach, to uwierzę, że jestem kosmitą

Napisane przez biedronus

hej dziewczyny już jestem na Dukanie 2,5 tygodnia, ale nie wiem ile schudłam bo obiecałam, że wejdę na wagę 1 maja. wiem, że powinno się w trakcie, zeby wiedzieć czy są spadki, jednakże widzę o ciuchach, że lekkie spadki są Mam pytanie, czy któraś z Was kiedykolwiek próbowała jogi? Bo dzisiaj mam okazję pójść i zawsze chciałam spróbować, ale zastanawiam się czy nie połamię się na tych różnych dziwnych pozycjach ;/

Ja ćwiczę jogę już półtora roku . W szczególnie mocnych pozycjach czuję większe niż zwykle zmęczenie, ale początkujący rzadko je ćwiczą . Od kiedy rozpoczęłam dietkę, tylko raz przy takiej właśnie bardziej wysiłkowej asanie oblał mnie zimny pot, ogólnie daję radę bez przeszkód .

Jutro wiozę kuzynów na zawody na basen. Zejdzie tam kilka godzin i właśnie obmyślam, co dukanowego mogłabym wsunąć cichaczem w szatni . Jakieś pomysły? Na razie dumam nad jakimiś roladkami "na jeden gryz", których nikt nie zauważy (tylko ruszającą się moją szczękę ).

[Ewik86]

Napisane przez ganimedea

Jutro wiozę kuzynów na zawody na basen. Zejdzie tam kilka godzin i właśnie obmyślam, co dukanowego mogłabym wsunąć cichaczem w szatni . Jakieś pomysły? Na razie dumam nad jakimiś roladkami "na jeden gryz", których nikt nie zauważy (tylko ruszającą się moją szczękę ).

Możesz placki otrębowe zabrać ze sobą, zrobić też te frykasiki czy jakoś tak

[drbudzik]

Co zrobic z wieczornym glodem na slodycze ? Nie jestem glodna w brzuchu czy zoladku, a w glowie...I czy aktywnosc fizyczna nieseksualna jest niezbedna ? Bo z zazdrscia czytam,ile cwiczycie.A ja w ramach aktywnosci spacer z psem (niedaleko bo stary i nie chce )ewentualnie spacer z domu do samochodu i z samochodu do pracy.

[adia82]

Napisane przez drbudzik

Co zrobic z wieczornym glodem na slodycze ? Nie jestem glodna w brzuchu czy zoladku, a w glowie...I czy aktywnosc fizyczna nieseksualna jest niezbedna ? Bo z zazdrscia czytam,ile cwiczycie.A ja w ramach aktywnosci spacer z psem (niedaleko bo stary i nie chce )ewentualnie spacer z domu do samochodu i z samochodu do pracy.

Ja zaczynam cwiczyc od poniedzialku A tak sie zbieram od zeszlej srody. Na wieczorny glod na cos "smacznego"/"pysznego" ,a niedozwolonego zjadam jajka.

[grupies]

Napisane przez drbudzik

Co zrobic z wieczornym glodem na slodycze ? Nie jestem glodna w brzuchu czy zoladku, a w glowie...I czy aktywnosc fizyczna nieseksualna jest niezbedna ? Bo z zazdrscia czytam,ile cwiczycie.A ja w ramach aktywnosci spacer z psem (niedaleko bo stary i nie chce )ewentualnie spacer z domu do samochodu i z samochodu do pracy.

zrób sobie np. homo ze słodzikem . Co do ćwiczeń to ja nie ćwiczę, a chudnę. Tzn. co dzień mówię sobie że jutro zaczynam i tak w kółko vicious circle

Ale może jutro się uda, bo dziś napewno nie bo @ przyjechała

[kunfu1987]

hej! Powiedzcie mi dziewczyny, czy któraś z Was miała podobnie... Otóż jestem na diecie 2 tygodnie. W pierwszej fazie schudłam 1,5kg, później wróciło mi 0,5kg. W drugiej fazie idę systemem 4P/3PW, po samych białkach miałam w sumie -2,45kg. Dzisiaj- po jednym dniu PW- już jest tylko -1,5 znowu, czyli tyle, co po pierwszej fazie. Wkurza mnie to strasznie, bo sporo wyrzeczeń mnie ta dieta kosztuje, a waga skacze jak szalona. Do tego jeszcze dostałam okres jakiś w ogóle nie wiem skąd. Biorę tabletki i zgodnie z nimi powinnam go dostać za 1,5 tygodnia. Wrrrrrr...

[Wisienka_81]

Napisane przez Korlat

Ja na szczescie piwa nie lubie Ale za to jack daniel's z cola to cud miod orzeszki No i niestety nie zawsze jestem w stanie sobie odmowic...

ale mi smaka narobiłaś - ja lubię też balentine's czy jak to tam się pisze z colą

[grupies]

Napisane przez kunfu1987

hej! Powiedzcie mi dziewczyny, czy któraś z Was miała podobnie... Otóż jestem na diecie 2 tygodnie. W pierwszej fazie schudłam 1,5kg, później wróciło mi 0,5kg. W drugiej fazie idę systemem 4P/3PW, po samych białkach miałam w sumie -2,45kg. Dzisiaj- po jednym dniu PW- już jest tylko -1,5 znowu, czyli tyle, co po pierwszej fazie. Wkurza mnie to strasznie, bo sporo wyrzeczeń mnie ta dieta kosztuje, a waga skacze jak szalona. Do tego jeszcze dostałam okres jakiś w ogóle nie wiem skąd. Biorę tabletki i zgodnie z nimi powinnam go dostać za 1,5 tygodnia. Wrrrrrr...

z okresem kilka dziewczyn tak miało. Ogólnie prawie wszystkim coś się rozregulowuje - tzn. z tego co pamiętam chyba tylko Emilia3000 miała jak w zegarku.

A z wagą to też niektóre dziewczyny tak mają. Generalnie na PW waga albo stoi albo wzrasta (warzywa zatrzymują trochę wodę). Na P powinno ładnie spaść. Głowa do góry

[Vermusia]

dzisiaj 13sty dzien i ostatni P (nareszcie) duzo nie spadlo, ale cm mniej i to o wiele.
Uzaleznilam sie od twarogu 0% jest przepyszny ( oczywiscie ze slodzikiem i ociupinka mleka w proszku).

[loles92]

Dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: owsianka[czyt. szklanka mleka + 2 łyżki otrębów owsianych]
+ kostka twarogu 0%
II śniadanie: mały jogurt naturalny
III posiłek: twaróg 0% ze słodzikiem
obiad: jajeczniczka z 3-ch jaj
kolacja: będzie puszka tuńczyka
co sądzicie?

[Isabells]

Ja mam 6 dzień pierwszej fazy (i miałam wykroczenie w 3-cim dniu - jedno ptasie mleczko )
I na razie z wagi spadło to obiecane 3 kg, ale sądze, że to w większości woda była, bo tylko 1 cm mi z bioder ubyło, a wszędzie indziej tyle, ile było
Dociągnę do 8 dni fazy I i w poniedziałek wskoczę w P+W

Dodam, że serki homo i twarogi jem 4-5% a jogurty 1%, bo w mojej "wsi" 0% nie występuje niestety - ale jem mało i efekty i tak są.

[grupies]

Napisane przez loles92

Dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: owsianka[czyt. szklanka mleka + 2 łyżki otrębów owsianych]
+ kostka twarogu 0%
II śniadanie: mały jogurt naturalny
III posiłek: twaróg 0% ze słodzikiem
obiad: jajeczniczka z 3-ch jaj
kolacja: będzie puszka tuńczyka
co sądzicie?

Jak dla mnie za mało.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez Isabells

Ja mam 6 dzień pierwszej fazy (i miałam wykroczenie w 3-cim dniu - jedno ptasie mleczko )
I na razie z wagi spadło to obiecane 3 kg, ale sądze, że to w większości woda była, bo tylko 1 cm mi z bioder ubyło, a wszędzie indziej tyle, ile było
Dociągnę do 8 dni fazy I i w poniedziałek wskoczę w P+W

Dodam, że serki homo i twarogi jem 4-5% a jogurty 1%, bo w mojej "wsi" 0% nie występuje niestety - ale jem mało i efekty i tak są.

A czemu tak długo pierwszą fazę ciągniesz?? ile masz do zrzucenia??

Na pierwszej fazie schodzi tylko woda, tluszcz spada na 2. Jogurty do 5% są jak najbardziej ok, ale nie jedz ich za dużo bo jednak mają wegle. Twarogi i homo też do 5 %.

Tylko nie wiem czy jest sens prowadzić tą dietę skoro już na samym początku grzeszysz. Przecież ptasie mleczko możesz sobie zrobić dukanowe na drugiej fazie bo jest tam kakao.

[Mariolcia =P]

a ja bym sie napila desperadosa albo wina z biedronki juz sienie moge doczekac wakacji
zgubilam tz-towi jakas malutka srubke i klopot

[syb]

cześć dziewczyny,
Wczoraj po tym oddaniu krwi w stacji krwiodawstwa tak mi słabo było, że musiałam zjeść coś "kalorycznego". No nic, świadoma praw i obowiązków wynikających ze zjedzenia większej ilości cukru i węglowodanów weszłam na wagę i +0,5 kg. Dziś jestem na P (ideę systemem 1/1) więc mam nadzieje, że uda mi się wrócić do "normalności".

I zdecydowanie zauważyłam, że im mniejsza nadwaga i bliżej idealnej wagi tym trudniej się chudnie.
Idę się czymś zając - bo właśnie Kolega Małżonek wyjechał na ponad tydzień i pewnie będę się błąkać po domu i usychać z tęsknoty.

[Wiktorynka8]

Witam dziewczynki
Waga dziś była łaskawa pokazała mi 0,3 na minusie 61,8 troszke mnie juz to denerwuje az spadeczek 0,3 a raz tyle samo na plusie..
W terminie np wg testu sie na 100%nie wyrobie.No ale trudno walcze do końca
Tz robi mi smaczny obiadek zeby mnie nie kusiło na jakies smakołyki na wieczorze panieńskim
Sukienke na wesele dzis oddałam do krawca bo wisiała jak worek jednak te 6kg widac bardzo po ciuchach

[Ayu]

Napisane przez ganimedea

Mi też . Jestem chyba jakaś "na opak" . Na PW miałam nieznaczne spadki, a na P cały czas mi waga lata góra/dół i te 5 dni wychodzi praktycznie na zero . Od jutra znów PW... Jeżeli znów zacznie tłuszcz spadać na PW, a wzrośnie lub zatrzyma się na proteinach, to uwierzę, że jestem kosmitą

Wiele osób m spadki na warzywkach Nie ma w tym nic dziwnego.

Napisane przez loles92

Dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: owsianka[czyt. szklanka mleka + 2 łyżki otrębów owsianych]
+ kostka twarogu 0%
II śniadanie: mały jogurt naturalny
III posiłek: twaróg 0% ze słodzikiem
obiad: jajeczniczka z 3-ch jaj
kolacja: będzie puszka tuńczyka
co sądzicie?

Ogólnie: za mało!

Za dużo nabiału, to dieta proteinowa, nie nabiałowa. Zamiast twarogu na 3 posiłek, porządna porcja jakiegoś mięsa (drób, ryba, wołowina) albo jajka. Obiad też jakiś większy, koniecznie coś mięsnego. Pomiędzy obiad i kolację też bym coś wcisnęła.
Pamiętaj, że jogurt i mleko mają sporo węglowodanów.

[Ilonka11]

Hej dziewczynki kurcze mam problem bo nigdzie nie mogę znaleźć serka 0% no już byłam w tylu sklepach aż ręce opadają... a wy w jakich sklepach go znalazłyście??:P buziaki

[Ayu]

Napisane przez Isabells

Ja mam 6 dzień pierwszej fazy (i miałam wykroczenie w 3-cim dniu - jedno ptasie mleczko )
I na razie z wagi spadło to obiecane 3 kg, ale sądze, że to w większości woda była, bo tylko 1 cm mi z bioder ubyło, a wszędzie indziej tyle, ile było
Dociągnę do 8 dni fazy I i w poniedziałek wskoczę w P+W

Dodam, że serki homo i twarogi jem 4-5% a jogurty 1%, bo w mojej "wsi" 0% nie występuje niestety - ale jem mało i efekty i tak są.

Jeśli spadło co miało spaść, idź na 2 fazę. Przedłużanie uderzenówki może spowolnić metabolizm i na początku 2 fazy (tydzień, dwa) będzie zastój, albo nawet wzrost.
Lepiej uderzeniówkę zrobić za krótka niż za długą. A skoro i tak ją zepsułaś ptasim mleczkiem, to ciągnięcie dalej nie ma żadnego sensu.

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez Ilonka11

Hej dziewczynki kurcze mam problem bo nigdzie nie mogę znaleźć serka 0% no już byłam w tylu sklepach aż ręce opadają... a wy w jakich sklepach go znalazłyście??:P buziaki

Serek 0% jest ciężki do dostania. Szukaj takiego z tłuszczem do 3-4%. Ogólnie nabiał powinien mieć więcej białka, niż suma tłuszczy i węglowodanów (W+T<B). Tylko jogurty nie podlegają tej zasadzie, najlepiej brać taki, który ma mniej węgli a więcej tłuszczu (np. Zott Naturalny, z krowa na opakowaniu , dobry jest też jogurt JogoVita 1%, ale ciężko go kupić).

[loles92]

dzięki dziewczyny

[adia82]

Napisane przez Mariolcia =P

a ja bym sie napila desperadosa albo wina z biedronki juz sienie moge doczekac wakacji
zgubilam tz-towi jakas malutka srubke i klopot

Ja juz marze o czerwonym wytrawnym albo szprycerku z bialego. Albo o wodce z woda gaz i cytryna. Jeszcze tylko troche najwczesniej w sierpniu,mam nadzieje,ze sie mi uda. W kazdym razie zastanawiam sie co z urodzinami. Wodke postawie ,a ja? Ludzie naprawde pomysla,ze jestem ciezko chora,jesli nawet w swoje urodziny nie wypije. Nie wiem czy nie zamknac sie w pokoju i udawac,ze mnie nie ma Cale wakacje bez %...siakis dramat normalnie. Nie wiem jak to bedzie. Moze duzo pracy bedzie. W weekendy bede sie plazowac ,a na plazy z kacem nie halo Moze dam rade.Tzn dam rade,musze ,a nie "moze"

[grupies]

Napisane przez adia82

Ja juz marze o czerwonym wytrawnym albo szprycerku z bialego. Albo o wodce z woda gaz i cytryna. Jeszcze tylko troche najwczesniej w sierpniu,mam nadzieje,ze sie mi uda. W kazdym razie zastanawiam sie co z urodzinami. Wodke postawie ,a ja? Ludzie naprawde pomysla,ze jestem ciezko chora,jesli nawet w swoje urodziny nie wypije. Nie wiem czy nie zamknac sie w pokoju i udawac,ze mnie nie ma Cale wakacje bez %...siakis dramat normalnie. Nie wiem jak to bedzie. Moze duzo pracy bedzie. W weekendy bede sie plazowac ,a na plazy z kacem nie halo Moze dam rade.Tzn dam rade,musze ,a nie "moze"

Nie może ale napewno, bo jak nie to grupowo przyjedziemy i :bac ik:
Pamiętaj forum na czatach stoi

[ganimedea]

Napisane przez Ewik86

Możesz placki otrębowe zabrać ze sobą, zrobić też te frykasiki czy jakoś tak

Dzięki, o frykasikach nie pomyślałam . Cycki już natarte przegryzają się w lodówce - może do jutra wytrzymają . Nadzienie do roladek tez już gotowe, jutro je tylko zakręcę

Napisane przez Ayu

Wiele osób m spadki na warzywkach Nie ma w tym nic dziwnego.

A w tym, że na proteinach nie chudną też nie Tzn. jakieś wahnięcia w jedną i drugą stronę są, ale suma na 0

Tak w ogóle gratuluję spadków i życzę dalszych sukcesów .
Może też się wreszcie jakiegoś spadku doczekam

[Emila3000]

Napisane przez adia82

Ja juz marze o czerwonym wytrawnym albo szprycerku z bialego. Albo o wodce z woda gaz i cytryna. Jeszcze tylko troche najwczesniej w sierpniu,mam nadzieje,ze sie mi uda. W kazdym razie zastanawiam sie co z urodzinami. Wodke postawie ,a ja? Ludzie naprawde pomysla,ze jestem ciezko chora,jesli nawet w swoje urodziny nie wypije. Nie wiem czy nie zamknac sie w pokoju i udawac,ze mnie nie ma Cale wakacje bez %...siakis dramat normalnie. Nie wiem jak to bedzie. Moze duzo pracy bedzie. W weekendy bede sie plazowac ,a na plazy z kacem nie halo Moze dam rade.Tzn dam rade,musze ,a nie "moze"

nie no Aida w urodziny masz dyspensę, mozesz wypic 4 lyzki stołowe wytrawnego wina (->3 lista )

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

moj jadlospis PW - dzisiaj

wiesniak
rozpustne kanapki z warzywakami i pstragiem
barsz ukrainski z 3 jajcami
salatka z tunczyka - 2 jajca, puszka ryby, plus dodatki
ryba z grilla
salatka grecka - dukanowa