Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[Lili 83]

Napisane przez DaKaro

Zanka dobrze sobie Filip radzi w takim razie. To na pewno duża oszczędność, gdy dziecko oducza się załatwiania w pampersa. My będziemy próbować tych pieluszek wielorazowych, podobno szybciej dzieci zaczynają siadać na nocnik, bo czują, że mają mokro.

Dziewczyny, boję się porodu. Im bliżej do poniedziałku, tym większy strach się we mnie budzi. Chyba bym wolała, żeby zaczęło się samoistnie, a tak, to jak na egzamin - znam datę i wcale mi to nie pomaga. Ale z drugiej strony 22 sierpnia mamy 2 rocznicę ślubu, jeśli wywołają poród w poniedziałek, to będziemy mieć dwie okazje do świętowania.

Nie bój się, będzie dobrze
Każda z nas miała/ma stracha ale dajemy radę.
Trzymam za Ciebie

Napisane przez dziubek79

za 2 miesiące !!




humana plus jest dla małych głodomorów zaspokaja "wieksze" apetyty więc moze jest bardzie treściwa i kaloryczna








woda-nie, herbatka z hippa w saszetkach bez cukru -nie
herbatka hipp granulowana z cukrem: koperkowa, rumiankowa i uspokajająca (niestety tylko z nazwy ) -TAK!!!!



dziekujemy razem z Szymusiem



BROMERGON 2,5mg



będzie dobrze !!!



kuruj się kochana i wracaj do nas






kobietki rodzic bo nudno

a my dzis po całym dniu po za domem

SZYMUŚ DZIŚ SKOŃCZYŁ 7 TYGODNI

Dla Szymonka



Dziewczynki a powiedzcie mi, bo ja to trochę zielona jestem... Jak często i na jak długo mogę małego na brzuszku kłaść? Ma dwa tygodnie. Moja mama twierdzi, że jest jeszcze za malutki na leżenie na brzuszku...


I mam jeszcze pytanie odnośnie picia herbatki koperkowej przez mamy karmiące piersią.. Żeby dziecko pierdziało i kupki ładnie robiło. Pije któraś z Was?

[Bartessa]

My po chrzcinach
wstawiam kilka fotek, choc tak naprawde powinnam do klubu, ale nie umiem

[zanka205]

Napisane przez Bartessa

My po chrzcinach
wstawiam kilka fotek, choc tak naprawde powinnam do klubu, ale nie umiem

super fotki, cieszę się, że macie za sobą chrzciny

dziewczyny tak patrzyłam na tytuły w ankiecie i powiem Wam, że część pasuje do ochowalni, bo jeszcze nie wszystkie mamy urodziły
no i proponuję je wykorzystać w kolejnej ankiecie na tytuł wątku na odchowalni

[blondynkapoznan]

Lili ja mały aby kłaść na brzuszku w szpitalu już każą kłaść na brzuszku im wcześniej się dziecko przyzwyczai tym lepiej.
Bartessa świetne fotki

[agadus]

ja swoją juz kładdłam na brzuszek a jak sie boisz to możesz położyć tak na 15 min

a ja pije hetrbatke koperkową i jest ok i pomaga troszkę

[Scio]

Napisane przez Lili 83

Nie bój się, będzie dobrze
Każda z nas miała/ma stracha ale dajemy radę.
Trzymam za Ciebie



Dla Szymonka



Dziewczynki a powiedzcie mi, bo ja to trochę zielona jestem... Jak często i na jak długo mogę małego na brzuszku kłaść? Ma dwa tygodnie. Moja mama twierdzi, że jest jeszcze za malutki na leżenie na brzuszku...


I mam jeszcze pytanie odnośnie picia herbatki koperkowej przez mamy karmiące piersią.. Żeby dziecko pierdziało i kupki ładnie robiło. Pije któraś z Was?

Neonatolog juz w szpitalu mówiła, ze można. Ja kładłam i kłade dopóki się nie zdenerwuje. Na początku trwało to może 5 minut, zabawiałam zabawkami, ale jak widziałam, ze zaczyna płakać to odwracałam. Teraz poleży już znacznie dłużej

Moje dziecie wstało dziś o7 zjadło i sobie poplotkowałyśmy. Jaka gaduła z niej jest. Najpierw troche pogadałyśmy w jej języku, a potem z usmiechem słuchała co mam jej dopowiedzenia
A teraz juz sobie śpi

[agadus]

a i kladłam jak juz pepek odpadl ale teraz to i 2 godzinmki spi ale w dzien w nocy jej tak nie klade

[agni82]

Napisane przez zanka205

sms od Żanety z 04.52

"Gorączka niby zbita ale o 1.00 znowu drgawki, wymioty, 38,7.
Najgorsze jest, że nic mnie nie boli, nadal zbijam. Mój mąż już nie daje rady. Tak chciałam aby się wyspał, bo go praca męczy, a Emilie ładnie śpi w nocy. To mnie coś dopadło. Jak nie urok to sraczka. Dobrze, że mój gin jest 24 h dostępny."

i z 11.20

" Ja dzisiaj znowu padam, jak gorączka do wieczora nie zejdzie to mam jechać na IP"

biedaczka:cmo k:


dziewczyny!!!
przez pomyłkę wzięłam paracetamol z domieszką aspiryny. zaszkodzi to maleństwu? tylko jedną tabletkę. please powiedzcie mi, że nie, bo boję się jak cholera.

[moniczka2123]

hej kobitki.na szczescie goraczka minela i czuje sie lepiej .jutro jedziemy do pani pediatry na wizyte.oczka nam ropieja moze cos pomoz.zwazy nas zobaczymy czy przytylismy maluszek glodomorek zjadl wlasnie i strzela usmiechy
zycze wszystkum milej niedzieli

[AgaGuernsey]

Witam mamusie!


My dzis niczym malzonkowie bez dzieci, bo wczoraj zostawilismy dziewczynki na noc u mojej kuzynki. Oczywiscie nie rodze, mimo skakania po oknach, no ale okna to byly niezalezne od ciazy, byly w planie juz od dawna.

W ankiecie zaglosowalam, ale wybralam tytul juz na odchowalnie.

Zanka gratki dla Filipa, oby tak dalej!
Zaneta kuruj sie!

Napisane przez DaKaro

Dziewczyny, boję się porodu. Im bliżej do poniedziałku, tym większy strach się we mnie budzi. Chyba bym wolała, żeby zaczęło się samoistnie, a tak, to jak na egzamin - znam datę i wcale mi to nie pomaga. Ale z drugiej strony 22 sierpnia mamy 2 rocznicę ślubu, jeśli wywołają poród w poniedziałek, to będziemy mieć dwie okazje do świętowania.

DaKaro bedzie dobrze, wiem, ze sie denerwujesz, ale chyba znac date jest troche lepiej, bo nie czekasz jak na szpilkach na kazda oznake zblizajacego sie porodu...

Napisane przez Bartessa

My po chrzcinach
wstawiam kilka fotek, choc tak naprawde powinnam do klubu, ale nie umiem

Bartessa gratulacje z okazji chrztu! Sliczny maly anioleczek!

[Lili 83]

blondynkapoznan, agadus, Scio dzięki za odp

[agni82]

Napisane przez DaKaro

Dziewczyny, boję się porodu. Im bliżej do poniedziałku, tym większy strach się we mnie budzi. Chyba bym wolała, żeby zaczęło się samoistnie, a tak, to jak na egzamin - znam datę i wcale mi to nie pomaga. Ale z drugiej strony 22 sierpnia mamy 2 rocznicę ślubu, jeśli wywołają poród w poniedziałek, to będziemy mieć dwie okazje do świętowania.

oj wiem co czujesz. ale będzie dobrze. pomyśl o tym jak o dobrze zorganizowanych wczasach nad morzem. ja czekałam 12 dni na wywołanie i do końca miałam nadzieję, że może coś ruszy wcześniej. nie ma czego się bac. głowa do góry

Napisane przez agulaaabar

k
Pisałam Wam, że dowiedzieliśmy się dziś, że bratowa w ciązy, po pół godz dzwoni teściowa do mojego tż z radosnymi nowinami... że młodszy brat tż sobie wpadli, okazało się że jego dziewczyna jest już w 20-tym tyg ciąży! wylądowała w szpitalu w ten sam dzień co ja do porodu, z tym że ona na ginekologie z kolką nerkową... a tu się okazało że w ciąży... ona 18 lat, brat tż 20.... teściowa ją zapakowała prawie na siłe do samochodu i wywiozła do lekarza, bo od początku ciąży nie była ani raz.. a wygląda już jak obraz nędzy i rozpaczy... chuda, blada jak ściana... ledwo na nogach się trzyma... masakra.... normalnie dzień radosnych nowin!

to ona nie wiedziała że jest w ciąży????

Zanka brawa dla Filipa za samodzielnośc.

[Lili 83]

Napisane przez agadus

ja swoją juz kładdłam na brzuszek a jak sie boisz to możesz położyć tak na 15 min

a ja pije hetrbatke koperkową i jest ok i pomaga troszkę

a jakiej firmy tę herbatkę pijesz?
Ja mam z Herbapol "Zielnik apteczny- koper włoski fix" i ile tej herbaty dziennie pić?

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez agadus

a i kladłam jak juz pepek odpadl ale teraz to i 2 godzinmki spi ale w dzien w nocy jej tak nie klade

My już kikuta nie mamy


zanka205 dla filipka za samodzielność

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez agni82

biedaczka:cmo k:


dziewczyny!!!
przez pomyłkę wzięłam paracetamol z domieszką aspiryny. zaszkodzi to maleństwu? tylko jedną tabletkę. please powiedzcie mi, że nie, bo boję się jak cholera.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez Bartessa

My po chrzcinach
wstawiam kilka fotek, choc tak naprawde powinnam do klubu, ale nie umiem

Mały aniołeczek

[CarmelaSoprano]

Witam niedzielnie, piekne słoneczko za oknem
zagłosowałam w ankiecie!

Napisane przez dziubek79

humana plus jest dla małych głodomorów zaspokaja "wieksze" apetyty więc moze jest bardzie treściwa i kaloryczna

badałam wczoraj wszystkie mleczka i kalorycznosc niemal identyczna, najwiecej ma NAN.
A Humana dopiero doczytalam musi byc mieszana w wodzie 70*C szok pozniej to ostudzic i podac, to by trwało wieki!!!

Napisane przez Lilkaa82

spi ladnie od 22 do 11-12 lece spac

Tyle godzin snu coś pieknego

[agadus]

Napisane przez Lili 83

a jakiej firmy tę herbatkę pijesz?
Ja mam z Herbapol "Zielnik apteczny- koper włoski fix" i ile tej herbaty dziennie pić?

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------


My już kikuta nie mamy


zanka205 dla filipka za samodzielność

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------






---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------


Mały aniołeczek

ja pije ta sama co Ty masz i pije 3 dziennie tak ze mozesz pic

[Kajool]

Napisane przez sygine

Witam mamusie
Przepraszam że na razie tak zawsze tylko z doskoku i mało się udzielam, ale dość opornie idzie mi ogarnięcie wszystkiego.
Nataniel właśnie skończył miesiąc Rośnie na potęgę, co się obudzi to głodny jest i strasznie głośno domaga się jedzenia
Ja powoli chodzę po ścianach, bo jak nie karmię, to przewijam, jak nie przewijam to ściągam pokarm i tak w kółko... Ale chyba niedługo się to skończy. co prawda nie narzekam na brak pokarmu, ale mały ma paskudną wysypkę na całej buzi i klatce piersiowej Była położna środowiskowa i stwierdziła że to może być laktoza, więc dzisiaj i wczoraj był cały czas na MM i jakby mu łagodniało, a jak dałam swoje to znowu go wysypało
I pytanie do dziewczyn niekarmiących : dostałyście coś na zatrzymanie laktacji???

sygine ale przy nietolerancji laktozy nie musisz przechodzic n MM, ja karmie piersia tylko nabial odstawilam plu stosuje delicol

Napisane przez agulaaabar

Powiedzcie mi... może któraś się orientuje... czy osoba bez ślubu kościelnego - sam cywilny może być chrzestną? wydaje mi się że raczej nie, ale może akurat? spotkała się któraś z takim przypadkiem?

niestety nie moze ale moze byc swiadkiem chrztu

zanetko zdrowiej szybko
nerolka kiedy wrocisz??

Maly jest coraz fajniejszy, wczoraj probowal zlapAC zabawke wiszaca przy lozeczku. i tak cudnie sie smieje. fakt troche jeszcze marudzi ale to tylko dziecko.

a dziewczyny mam sab simplex moze trzy razy uzyty, niemiecki. ja go raczej nie bede juz uzywac

[Shira_83]

Napisane przez CrazyMachine

Bebilon pepti, mamy skazę białkową.

Dzięki za odpowiedzi w spawie picia. Myślicie, ze można spróbować na początek ze zwykłą gotowaną wodą?

ja daję wodę mineralną przegotowaną i czasem herbatkę z hippa koperkową


[QUOTE=agadus;28871773]

Napisane przez Marina1

U nas też wiatr, że głowę chce urwać, nie wiem, czy wybierzemy się na pole, bo też taki zimny nieprzyjemny jak u Ciebie patik. Brr.

na pole chcesz z nim iśc ?? po co

ja też chodzę na pole

Napisane przez brumek

Witam w dniu mojego terminu porodu
!!!

Napisane przez brunetka2000

Kochane powiedzcie mi:
1. kto trzyma dziecko do chrztu w kościele
2. kto trzyma świece
3. czy mogę mieć wózek ??? czy muszę całą mszę trzymać dziecko na rękach ???
4. co zrobić jak mała zacznie krzyczeć w kościele ??? Mogę dać jej pić w trakcie mszy ? Czy najlepiej wyjść ????

Póki co narazie tyle pytań

1 mama
2 chrzestny
3 u nas tak
4 wyjść do zachrysti

Napisane przez Stronczek27

Ha Shira ja sie zastanawialam czy Twoj nick jest przypadkowy czy nie. Ja kocham "Sage". Przeczytałam Juz kilka razy a teraz Wlasnie jestem na 36 tomie

heheh nie przypadkowa mój pies też miał tak na imę

Napisane przez sygine

Witam mamusie
Przepraszam że na razie tak zawsze tylko z doskoku i mało się udzielam, ale dość opornie idzie mi ogarnięcie wszystkiego.
Nataniel właśnie skończył miesiąc Rośnie na potęgę, co się obudzi to głodny jest i strasznie głośno domaga się jedzenia
Ja powoli chodzę po ścianach, bo jak nie karmię, to przewijam, jak nie przewijam to ściągam pokarm i tak w kółko... Ale chyba niedługo się to skończy. co prawda nie narzekam na brak pokarmu, ale mały ma paskudną wysypkę na całej buzi i klatce piersiowej Była położna środowiskowa i stwierdziła że to może być laktoza, więc dzisiaj i wczoraj był cały czas na MM i jakby mu łagodniało, a jak dałam swoje to znowu go wysypało
I pytanie do dziewczyn niekarmiących : dostałyście coś na zatrzymanie laktacji???

nic nie było mi potrzebne cycusie same wyschły

Napisane przez brunetka2000

Kochane jutro nasz wielki dzień, idziemy wypędzać diabełka czyli chrzest Alicji Baaaaardzo proszę o kciuki, żeby mała była grzeczna i nie narobiła rodzicom wstydu

będzie dobrze trzymam mocno kochana

Napisane przez patik87

nie dla mojego maluszka



oby diabełek stał się aniołkiem.


Mam ochotę uciec.
Nie śpi cały dzień. Teraz też nie. Co odłożę do łóżeczka to płacz za minutę.
Po kąpieli tak się darła, nie dała nic przy sobie zrobić.
Muszę się jakoś trzymać, z nadzieją że to wszystko minie

to minie i będzie lepiej cierpliwości Skarbie

Napisane przez agulaaabar

Powiedzcie mi... może któraś się orientuje... czy osoba bez ślubu kościelnego - sam cywilny może być chrzestną? wydaje mi się że raczej nie, ale może akurat? spotkała się któraś z takim przypadkiem?

moja siorka rozwódka i będzie chrzestną ale to od czarnego zależy

mały śpi przy suszarce a ja nadrobiłam ale chyba też ma skok wczoraj był marudny i tylko chciał być na moich rękach mocno wtulony robił przerwy tylko na mleczkołobuz mamusiowy

miłego weekendu
hehe dziś niedziela a ja na mopie zasuwałam całe podłogi umyte trudno nie miałam kiedy

[agulaaabar]

Napisane przez zanka205

u nas nacisk był na to, żeby miala bierzmowanie, ale obawiam się, że na cywilny ksiądz może krzywo patrzeć, wiesz jacy są księża

No własnie...pewnie bedzie, ze zyja w grzechu i tyle gadania

Napisane przez brumek

Biedactwo
Doskonale sobie wyobrażam, jak musisz się czuć, bo też jestem bardzo nieodporna na tego typu komentarze i bezmyślną krytykę. Ludziom łatwo paplać ozorami, właśnie bez jakiegokolwiek pomyślenia, że to innych rani. Ani oni gadają, żeby gadać. To głupota i bezmyślność, bo nie sądzę, żeby zła wola. Jakby chwilę, choć sekundę pomyśleli, to by wiedzieli, że młoda mam NA PEWNO robi dla tego dziecka wszystko co najlepsze i jeśli już ktoś, to na pewno ona potrafi rozpoznawać czemu płacze. I na pewno by go nie głodziła i nie ziębiła. Ale po co pomyśleć, skoro lepiej sobie pogadać?
Już kiedyś pisałam, że nienawidzę dobrych rad. I że to mnie w ciąży drażni, że każdy czuje się upoważniony do ich dawania. No i właśnie że przeczytałam gdzieś, że jedyną grupą osób bardziej narażonych na takie durne dobre rady oprócz ciężarwe, są ... matki z małymi dziećmi. Trzeba się uodpornić po prostu i puszczać mimo uszu. Choć wiem, że to trudne. Ja na pewno dużo nerwów na tym stracę

Dokładnie tak.... wkurzające to bardzo ale bardziej przykre czuje sie jak popychadlo... "weź ją" "nakarm ją" "przykryj/odkryj" itd

Napisane przez brumek

W imieniu Żanetki wstawiłam ankietę z propozycjami tytułów do nowego wątku.
GŁOSUJEMY!!!

a wybieramy tytuł na poczekalnie czy odchowalnie?

Napisane przez bella7

Syngine a jak Małego karmiłas swoim mlekiem to jadłas mleko i przetwory mleczne,jajka?

ja karmie i jem te rzeczy

Napisane przez aania_20

g
oj, nie dziwię się że jest Ci przykro... nikt nie myśli o tym jak Ty się czujesz i że to Ty jesteś mamą, tylko każdy się wymądrza....
co do chrzestnych to zależny na jakiego księdza się trafi- znam przypadek że w jednej parafii ksiądz się nie zgodził bo "żyją w związku niesakramentalnym", poszli do innej i tam nie było problemu


mnie też treściowa wczoraj zdążyła wkurzyć.Mimo że chyba odporna jestem TŻ dzwoni, powiedział że mały w chuście bo tak lubi być noszony, a ona "no tak, jak sobie tak przyzwyczailiście"

"Nie pamięta wół..." ciekawe czy oni byli wdzieczni wszystkim dookola za takie rady..

O to moze jednak sie uda musze sie przejsc do ksiedza

Co oni wszyscy maja z tym "przyzwyczajaniem" ?!

Napisane przez agadus

witajcie z rana
my juz od 7 na nogach nocka ok Nati budziła sie 2 razy śniadanko juz zrobione łóżeczka pościelone
moja córka 4,5 roku siadła przed kompa i chciała włączyć pioseneczki i najpierw była szczotak pasta później jakieś misie a później weszła na you tube i włączyła sobie lady gaga bad romance i tańczy

Moja chrzesnica tez kocha lady gage

Napisane przez Lili 83

Dziewczynki a powiedzcie mi, bo ja to trochę zielona jestem... Jak często i na jak długo mogę małego na brzuszku kłaść? Ma dwa tygodnie. Moja mama twierdzi, że jest jeszcze za malutki na leżenie na brzuszku...


I mam jeszcze pytanie odnośnie picia herbatki koperkowej przez mamy karmiące piersią.. Żeby dziecko pierdziało i kupki ładnie robiło. Pije któraś z Was?

nam położna kazala kłasc nawet z kikutem a kładziemy na tyle az mała sie denerwuje.

Herbatki nie pije wiec nie wiem

Napisane przez Bartessa

My po chrzcinach
wstawiam kilka fotek, choc tak naprawde powinnam do klubu, ale nie umiem

Pięknie wyglądaliscie! gratulacje

Napisane przez agni82

to ona nie wiedziała że jest w ciąży????

No wlasnie nie jakim sposobem to nie mam pojęcia ale nie wiedziała...


Czyjegoś posta mi nie zaznaczyło

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez Marina1

Zastanawiam się, co z jacieee ( mam nadzieję, że kikutki odpsdły same i już wszystko jest dobrze...)


agulaaaa chyba większość z Nas tu doskonale wie, o czym piszesz. Każdy wie lepiej, tylko nie mama. No bo skąd ona może wiedzieć, taka niedoświadczona..;/
Myślę, że tak jak brumek napisała, to nie jest ogólnie zła wola, tylko takie gadanie ludzkie...Bezmyślne, bez zastanowienia...Najgorsze jest to, że nie pozbędziemy się tego, choćbyśmy się nie wiem jak starały. Bo większosć ludzi ma ten ,,dar" .
Głowa do góry kochana, nie możemy się dać !

Marinki mi nie zacytowało
Własnie, gdzie sie podziewa nasza Jacieee?

Dokładnie tak jak mówisz...tylko doświadczenia od ludzkiego gadania nie nabierzemy... ehh szkoda gadać

Napisane przez Kajool

niestety nie moze ale moze byc swiadkiem chrztu

Yhym, dziękuje za info

Napisane przez agadus

moja siorka rozwódka i będzie chrzestną ale to od czarnego zależy

Czyli trzeba pogadać z księdzem... chociaż nasz sie pewnie nie zgodzi no ale...


U nas dziś piekna pogoda po południu pójdziemy na spacerek z małą bo teraz za bardzo grzeje...
Wisiała mi na cycku chyba z godzinę..... masakra.... klocek mały się z niej robi, tylko by jadła i jadla czekam aż mocno zaśnie i muszę jej opitolić pazurki bo strasznie drapie

[karolinee1983]

Cześć. U Nas kolejny dzień pod psem Mała już trzeci dzień z kolei nie śpi w ciągu dnia praktycznie w ogóle!!!! Tylko marudzi i płacze... Ja już nie myślę nawet o swoim wypoczynku ale o niej, bo przecież śpiąc tak mało będzie wyczerpana widzę, że jest zmeczona - oczy jej sie kleją, ziewa ale spać nie pójdzie . Nie wiem, co jej jest - nie miała tak...

EDIT: suszarka na nią nie działa

[DaKaro]

Napisane przez Marina1

Za Ciebie De Karo mocne kciuki trzymam, Gabryniu czekamy tu na Ciebie !

Napisane przez editka2022

kochana bedzie dobrze mi tez sie wydaje ze lepiej jak zlapie z nienacka tzn niewydaje napewno tak jest a tak sie denerwujesz bardziej,a swoja droga u ciebie beda wywolywac juz 4 dni po terminie a ja jak nieurodze to topiero 9 dni po bo na 29 mam skierowanie w razie gdyby sie nierozkrecilo,Ja samego porodu jak narazie sie nieboje,mam tylko jakies takie uczucie,tego ze nadchodza welkie zmiany w naszym zyciu,ze juz niebezie my dwoje i nasze potrzeby tylko nas troje i najwazniejsza z tej trojki bedzie ta mala istotka,ktora kocham na zaboj

Napisane przez zanka205

DaKaro faktycznie te nerwy najgorsze, jak wiesz że wtedy i wtedy będziesz rodziła, pewnie z każdym dniem, potem z każdą godziną i minutą strach rośnie
ale powiem Ci że nie jest tak źle
ja przy Filipie przyjechałam do szpitala z cieknącymi wodami
nie miałam w ogóle rozwarcia bo pessar miałam, zero skurczy, wiec zaczynałam od zera
dostałam kroplówkę z oxy, zastrzyk i czopek na rozwieranie szyjki i poszlo dosć szybko
wtedy skurczy miałam 6 h a przy małej męczyłam się w sumie 17 godzin
parcie za pierwszym razem trwało 30 min za drugim 5
dasz sobie radę na pewno

Napisane przez brumek

Będzie dobrze
Ja myślę, że znać datę jest jednak jakoś łatwiej.

Napisane przez dziubek79

będzie dobrze !!!

Napisane przez Marina1

DeKaro będzie dobrze, to na pewno ogromny stres ! ale poradzisz sobie, jak nikt inny!
A wiesz, ja się zaczęłam bać w trakcie porodu, jak mi wody odeszły, ale to było zaraz przed partymi. I tak sobie myślałam, Jeny co się dzieje, zaraz będę miała dziecko przy sobie, i mnie taki dopadł stres, że to już, bo wcześniej na skurczach jeszcze to do mnie nie dochodziło

Napisane przez Lili 83

Nie bój się, będzie dobrze
Każda z nas miała/ma stracha ale dajemy radę.
Trzymam za Ciebie

Napisane przez AgaGuernsey

DaKaro bedzie dobrze, wiem, ze sie denerwujesz, ale chyba znac date jest troche lepiej, bo nie czekasz jak na szpilkach na kazda oznake zblizajacego sie porodu...

Napisane przez agni82

oj wiem co czujesz. ale będzie dobrze. pomyśl o tym jak o dobrze zorganizowanych wczasach nad morzem. ja czekałam 12 dni na wywołanie i do końca miałam nadzieję, że może coś ruszy wcześniej. nie ma czego się bac. głowa do góry

Dziękuję Wam wszystkim za słowa pocieszenia . Wiem, że musi być dobrze. Ja się chyba stresuję szpitalem bardziej, niż wszystkim co mnie tam czeka. Tak sobie wkręciłam, że lepiej żeby samo się zaczęło, że wczoraj męża zmolestowałam. Trochę się bronił, bo "uszkodzi dzidzię", ale siła perswazji zwyciężyła. Później masowałam sobie sutki, ale dzidzia oporna, nie chce wyjść. No cóż, zaczekamy do jutra.

Napisane przez zanka205

dziewczyny tak patrzyłam na tytuły w ankiecie i powiem Wam, że część pasuje do ochowalni, bo jeszcze nie wszystkie mamy urodziły
no i proponuję je wykorzystać w kolejnej ankiecie na tytuł wątku na odchowalni

Hmm, ja zagłosowałam na tytuł do odchowalni.

Agni nie pomogę z tym lekiem, nie mam pojęcia.

[Kolina]

Napisane przez brumek

No to należą się brawa
Ciekawa jestem czym Ci tak teściowa podpadła?

to samozwancza arystokratka, ktora papla bez zastanowienia, miesza fakty, czesto komentuje jakies sytuacje ktore tak zmiksuje ze soba ze calkiem inna opowiesc z tego wychodzi, potrafi przekrecic informacje ktora chwile wczesniej w tv na pasku czytala
do tego jest gadula i lubi byc zaczepiana na ulicy i wtedy rozne bzdety gada
ja dowiedzialam sie od sasiadki mojej mamy, fajnej dziewczyny, z ktora dobrze zyjemy i moja mama czesto u jej mamy na kawce bywa, ze moja tesciowa w slepiku (wiejskie siedlisko plotek), w ktorym ta dziewczyna pracuje, opowiadala o moim porodzie:
ze mialam cesrake - bo mam juz swoje lata
ze wkluwali mi sie dwa razy w kregoslup bo byly klopoty
ze maly musial byc w inkubatorze
ze musza chodzic do nas z tesciem mi pomagac..

fakt wklucia i inkubatora jest znany tylko najblizszym wiec to potwierdza wiarygnosc dziewczyny
tesciowia przedstawila moj porod jak patologie nie mowila ze wyszlismy po dwoch dobach bo wsio bylo w porzadkum ze maluch ladnie nabiera masy, ze zoltaczka byla slaba i juz zanika - wiecie, jakies pozytywy
dwukrotna proba zalozenia znieczulenia sie zdarza, to nie jest co odbiegajacego od normy, dogrzewanie w inkubatorze to tez nie patologia

pomijam fakt ze w niczym mi nie pomagaja! moja mama i siostra sprzataja, pomyly okna, ona owszem - przychodzila codziennie ale zobaczyc dziecko i napic sie drinka, a widzac moja siostre ze szmata komentowala: "dalej sprzatacie? wolno wam to idzie"

bylo mi tak przykro ze ryczalam jak dziecko
tz do niej zadzwonil i zwrocil jej uwage ze ma nie pieprzyc glupot

dzisiaj juz ochlonelam

wczoraj robilsmy grilla, tz przygotowywal sie pol dnia
przyszedl tylko jego brat z zona i dzieckiem, tesciowie nie i tu cytat: bo ona jest zdenerwowana ta sytuacja

bala sie konfrontacji bo nic nie miala na swoja obrone

przepraszam za dlugi wywod, chcialam do wyrzucic z siebie

[telik]

Napisane przez brumek

Ja poczekam cierpliwie na decyzję swojego synka

A z męża humorem nie ma problemów - zawsze mu dopisuje. Tego człowieka chyba nic nie jest w stanie wybić z równowagi i pozbawić pogody ducha i optymizmu!!!

Oczywiście żartowałam, nie śmiałabym podważać decyzji Pana Tymona

Napisane przez AgaGuernsey

My dzis niczym malzonkowie bez dzieci, bo wczoraj zostawilismy dziewczynki na noc u mojej kuzynki. Oczywiscie nie rodze, mimo skakania po oknach, no ale okna to byly niezalezne od ciazy, byly w planie juz od dawna.

tylko grzeczni bądzcie
albo w sumie i nie bądźcie

Bartessa za chrzest
DeKaro

Ależ słoneczny dzień dzisiaj
aDżony szaleje w brzuszku, oj chyba mu nie spieszno

dzisiaj mamy gości wiec zmykam sprzątać i krzatać sie w kuchni.
życze cudownej niedzielii

[moniczka2123]

maluszek wcina cyca a co do pepolka nam juz w trzeciej dobie odpadl...jeszcze w szpitalu teraz przemywamy go woda z mydlem i jeszcze dwa trzy dni i bedzie sliczny

[patik87]

Napisane przez agadus

Patik a masz cos na te hemoroidy?? jakieś mazidła lub czopki??

Napisane przez brunetka2000

Jeśli masz hemoroidy i nie karmisz piersią to polecam czopki lub maść procto-glyvenol. Ja miałam tak straszne, że aż ryczałam z bólu. Po paru dniach przeszło Jedynie cena ich jest kosmiczna

dzisiaj już jest lepiej, więc może to nie hemoroidy?

Napisane przez zanka205

a ja w końcu podjęłam walkę z pieluchami u Filipa
podchodziłam do tego wiele razy, ale po 10 parach zasikanych majtek poddawałam się, zresztą do Filipa jak do ściany mówiłam
no aż niedawno młody sam zawołał, że chce siku i o dziwo zrobił
pierwszego dnia siadał co chwile na nocnik, sikał, zrobił kupkę no szok!
i poszłam za ciosem
zdarzają sie wpadki, ale teraz popuści siku jak coś a nie że stoi i leje do końca po nogach
i dumny jest z siebie a ja z niego
3 noce za nami i co rano wstaje z suchą pieluchą i od razu sika i to dużo
mam nadzieję, że powoli ostatecznie pożegnamy pieluszki

pochwały mu sie należą za krok w dorosłość"

Napisane przez CarmelaSoprano

Bebilon na ulewanie po rozmieszaniu musi poczekac 7minut dla nas byl to czas nie do przeżycia kupiliśmy Nan na ulewania, mozna je podac odrazu

Sara by się chyba zawyła na maxa przez 7 minut z głodu. W nocy mleko robię w kilka sekund, woda w termosie zawsze stoi.

Napisane przez agulaaabar

No to tak tylko delikatnie przedstawiłam Wam zarys mojej teściowej.. czasem myślę, że trafił mi sie model teściowej bez wbudowanej funkcji myślenia! Ona kompletnie nie myśli co mówi itd....


Też miałam podobne odczucia... zwłaszcza jak widziałam po mężu, że trochę mu żal było, że nie mógł przeżyć tego momentu kiedy mała wyszła na świat... oczywiście nigdy mi tego nie powiedział, ale znam go...
Ale z drugiej str co za różnica, ważne że dzieciaki zdrowe! i wolę mieć chyba brzuch pocięty niż tam na dole... zwłaszcza jak czytam tu opisy dziewczyn jakie mają teraz przeboje

Fakt, na szczęście nie przyjechali od razu, ale widziałam po moim tż, że mu aż głupio że dziadkom się tak spieszy żeby wnusie zobaczyć...

trzymamy i życzymy miłej imprezki

wow no to wielkie brawa dla Filipka!!

Żaneta kurcze znowu coś?! trzymaj się i zdrowiej szybko!


A mi dziś przykro jak cholera... co chwilę słyszę za uszami jak to wszyscy wiedzą lepiej co dziecku potrzeba.... mała zacznie płakać to od razu "na pewno jej zimno" "a może za ciepło" "na pewno to, na pewno tamto" a z ust tż pada tylko "ona jest głodna" jak słyszę to hasło to mnie skręca... cycki mi wydoi do pusta... i nadal jest głodna, a boję się że w końcu ją przekarmimy, a on nic tylko głodna, głodna, głodna..... poza tym czuje się jak służąca.. prać, prasować, ugotować, zmienić pieluchę i ewentualnie nakarmić, więcej wokół dziecka zrobić nie mogę bo każdy wie wszystko lepiej... z tż na czele... wiem, że chce dobrze ale przykro mi strasznie... coraz częściej chce mi się płakać... i w sumie to coraz częściej to robię........ aaa szkoda gadać.. wygadałam się troche...

Pisałam Wam, że dowiedzieliśmy się dziś, że bratowa w ciązy, po pół godz dzwoni teściowa do mojego tż z radosnymi nowinami... że młodszy brat tż sobie wpadli, okazało się że jego dziewczyna jest już w 20-tym tyg ciąży! wylądowała w szpitalu w ten sam dzień co ja do porodu, z tym że ona na ginekologie z kolką nerkową... a tu się okazało że w ciąży... ona 18 lat, brat tż 20.... teściowa ją zapakowała prawie na siłe do samochodu i wywiozła do lekarza, bo od początku ciąży nie była ani raz.. a wygląda już jak obraz nędzy i rozpaczy... chuda, blada jak ściana... ledwo na nogach się trzyma... masakra.... normalnie dzień radosnych nowin!


Powiedzcie mi... może któraś się orientuje... czy osoba bez ślubu kościelnego - sam cywilny może być chrzestną? wydaje mi się że raczej nie, ale może akurat? spotkała się któraś z takim przypadkiem?

a księża to sprawdzają? nie pomogę, to zależy od parafii pewnie, i widzi misie księdza właśnie.

Jakbym o sobie czytała..
Z teściowa kontakty po ostatniej akcji można powiedzieć poprawne, albo mniej niż poprawne, ale nasłucham się:
wczoraj chciała drugi kocyk przynosić na dwór bo jej zimno, a czy skarpetki ma...itd...
Jak jej się uleje to gada z e za krótko ja noszę do odbicia- a jeszcze niedawno darła się do tz jak on dziecko nosi do góry tak nie wolno
Zauważyłam zmianę w swoim zachowaniu- tzn trochę wyostrzyłam sobie jęzor- nie dam jej rządzić swoim dzieckiem.
Tz też przesadza. Tak jakby nie miał do mnie zaufania albo bał się, że coś złego zrobie. Dałaś leki? źle ją trzymasz, wyparzyłaś butelki...
dzisiaj usłyszałam że z nią za mało rozmawiam, i wyrzuci mi laptopa.


Ta 18 letnia bratowa twojego tz- zero odpowiedzialności. 20 tydz a ona u lekarza nie była?

Napisane przez Bartessa

My po chrzcinach
wstawiam kilka fotek, choc tak naprawde powinnam do klubu, ale nie umiem

dobrze, że macie to za sobą.

DaKaro trzymam kciuki

karoline ja mam tak od miesiąca. Męka straszna, człowiek nie ma jak odpocząć, nie ma jak się cieszyć macierzyństwem kiedy to tak wygląda, a po drodze problemy natury zdrowotnej. Żyjmy nadzieją, że naszym pannom przejdzie.

Udało mi się założyć dzisiaj obrączkę.

[Kajool]

Napisane przez karolinee1983

Cześć. U Nas kolejny dzień pod psem Mała już trzeci dzień z kolei nie śpi w ciągu dnia praktycznie w ogóle!!!! Tylko marudzi i płacze... Ja już nie myślę nawet o swoim wypoczynku ale o niej, bo przecież śpiąc tak mało będzie wyczerpana widzę, że jest zmeczona - oczy jej sie kleją, ziewa ale spać nie pójdzie . Nie wiem, co jej jest - nie miała tak...

EDIT: suszarka na nią nie działa

pewnie znowu zabrzmii jakbym sie wymadrzala ale moj patent na brak snu u Szymka. Klade sie razem z nim, z tym, ze jego klade sobie na piersi o w taki sposob:
Maly wtedy zasypia bez problemow, wtuli sie we mnie i spi. Ja czasami z nim spie ale czesciej odkladam go do wozeczka/lozeczka

[AgaGuernsey]

Napisane przez Kolina

to samozwancza arystokratka, ktora papla bez zastanowienia, miesza fakty, czesto komentuje jakies sytuacje ktore tak zmiksuje ze soba ze calkiem inna opowiesc z tego wychodzi, potrafi przekrecic informacje ktora chwile wczesniej w tv na pasku czytala
do tego jest gadula i lubi byc zaczepiana na ulicy i wtedy rozne bzdety gada
ja dowiedzialam sie od sasiadki mojej mamy, fajnej dziewczyny, z ktora dobrze zyjemy i moja mama czesto u jej mamy na kawce bywa, ze moja tesciowa w slepiku (wiejskie siedlisko plotek), w ktorym ta dziewczyna pracuje, opowiadala o moim porodzie:
ze mialam cesrake - bo mam juz swoje lata
ze wkluwali mi sie dwa razy w kregoslup bo byly klopoty
ze maly musial byc w inkubatorze
ze musza chodzic do nas z tesciem mi pomagac..

fakt wklucia i inkubatora jest znany tylko najblizszym wiec to potwierdza wiarygnosc dziewczyny
tesciowia przedstawila moj porod jak patologie nie mowila ze wyszlismy po dwoch dobach bo wsio bylo w porzadkum ze maluch ladnie nabiera masy, ze zoltaczka byla slaba i juz zanika - wiecie, jakies pozytywy
dwukrotna proba zalozenia znieczulenia sie zdarza, to nie jest co odbiegajacego od normy, dogrzewanie w inkubatorze to tez nie patologia

pomijam fakt ze w niczym mi nie pomagaja! moja mama i siostra sprzataja, pomyly okna, ona owszem - przychodzila codziennie ale zobaczyc dziecko i napic sie drinka, a widzac moja siostre ze szmata komentowala: "dalej sprzatacie? wolno wam to idzie"

bylo mi tak przykro ze ryczalam jak dziecko
tz do niej zadzwonil i zwrocil jej uwage ze ma nie pieprzyc glupot

dzisiaj juz ochlonelam

wczoraj robilsmy grilla, tz przygotowywal sie pol dnia
przyszedl tylko jego brat z zona i dzieckiem, tesciowie nie i tu cytat: bo ona jest zdenerwowana ta sytuacja

bala sie konfrontacji bo nic nie miala na swoja obrone

przepraszam za dlugi wywod, chcialam do wyrzucic z siebie

jejku wspolczuje! Co sie dzieje z tymi tesciowymi?

Napisane przez telik

tylko grzeczni bądzcie
albo w sumie i nie bądźcie

Cos tam rano nabroilismy , ale oczywiscie bez jakiegokolwiek skurczu, czy czegos...



Zaraz wcinamy obiad i jedziemy na lody i kawe, a potem po dziewczyny. Wieczorem przyjezdza moj tata, wiec juz bede spokojna, ze porod moze sie zaczac w kazdej chwili, ale poki co nic go nie zapowiada, zero przepowiadaczy, zero czopa, nic...

[moniczka2123]

PYTANIE Z SERI IDIOTYCZNYCH...
czy was tez kluje w pochwie?? bo mnie od kilku dni..szwy mi wypadaja moze to przez to?? ale ten bol jest okropny

[brumek]

Dzień dobry Witam się rześko po nocy, której spałam aż ... 1h 40 min

Napisane przez zanka205

dziewczyny tak patrzyłam na tytuły w ankiecie i powiem Wam, że część pasuje do ochowalni, bo jeszcze nie wszystkie mamy urodziły
no i proponuję je wykorzystać w kolejnej ankiecie na tytuł wątku na odchowalni

Zaneczko, ale ten nowy wątek ma być już na odchowalni. Stąd sie już zmywamy

Napisane przez agulaaabar

a wybieramy tytuł na poczekalnie czy odchowalnie?

Napisane przez DaKaro

Hmm, ja zagłosowałam na tytuł do odchowalni.

No własnie na ODCHOWALNIE

Napisane przez Kolina

moja tesciowa w slepiku (wiejskie siedlisko plotek), w ktorym ta dziewczyna pracuje, opowiadala o moim porodzie:
ze mialam cesrake - bo mam juz swoje lata
ze wkluwali mi sie dwa razy w kregoslup bo byly klopoty
ze maly musial byc w inkubatorze
ze musza chodzic do nas z tesciem mi pomagac..

Wiesz, ona pewnie chce mieć więcej do powiedzenia, niż w rzeczywistości ma. Stąd kolorowanie faktów. W takim normalnym, bezproblemowym porodzie, nie ma nic fascynującego i nie zrobiła by wrażenia na znajomych. Nikt by na nią nie zwrócił takiej uwagi. A tak - zrobi wielkie halo, jak to pewnie dziecko było na skraju, Ty tez się otarłaś o śmierć i zaraz można sobie więcej poplotkować

[Zmalowana]

Wiecie co...oglądałam zdjęcia z brzuszkiem i tak mi szkoda, że go już nie ma. Fajnie byłoby się pogłaskać. I był naprawdę wielki sama nie wiem jak ja go nosiłam

My dzisiaj mamy niestety zły dzień. Dodałam w klubie fotę Pszczoły.

[karolinee1983]

Napisane przez Kajool

pewnie znowu zabrzmii jakbym sie wymadrzala ale moj patent na brak snu u Szymka. Klade sie razem z nim, z tym, ze jego klade sobie na piersi o w taki sposob:
Maly wtedy zasypia bez problemow, wtuli sie we mnie i spi. Ja czasami z nim spie ale czesciej odkladam go do wozeczka/lozeczka

Patent spania na piersi już przerabiałyśmy niestety zdarza się - że zaśnie w ten sposób, dziś - zupełnie się nie sprawdza