Powiększanie piersi cz.7

[MyaDiva]

Napisane przez anink

Dziękuję Dziewczynki kochane bardzo mi pomagacie i po uspkajających postach od Was czuję się o wiele lepiej. O operacji myślałam od dawna, byłam nastawiona bardzo pozytywnie - wszystko do czasu tej przeklętej przymiarki, na której miałam balony a nie ładny biust. Ale skoro mówicie, że efekt końcowy i tak jest inny, więc może faktycznie nie powinnam się zadręczać, tylko zaufać lekarzowi, ze taki implant będzie dla mnie najlepszy.
Mya, co do fotek, które wkleiłaś, dziękuję, jesteś wielka- myślę, że kobitka na zdjęciu mogła mieć podobną wyjścióweczkę, tylko obawiam się, ze ja mam trochę niżej brodawkę, tzn. moja jakby patrzy w dół ale lekarz powiedział, że po wypełnieniu ona ładnie się uniesie - nie jakoś bardzo bardzo, ale już nie będzie efektu "brodawki na końcu cycka". Jezu chciałabym jak najdokładniej Wam wszystko opisać. A jeszcze odnośnie Krokusika - Mya, piszesz, że będę mieć implancik ciut mniejszy od Niej, ale Kroskusik ma przecież 390ml., tak? Czy coś pokręciłam?

O kochana- to jeśli masz brodaweczkę na końcu piersi to nie myśl nawet o czym innym lub mniejszym . No chyba że o cpg 333 Nie dosyć że projekcję musisz mieć dużą to jeszcze góra piersi jest do wypełnienia.
A Krokusik nie ma 440? - no chyba, że ja coś pokręciłam o kurcze zaraz sprawdzę

[Mirabellla]

Napisane przez jooasi

ja mam 71 pod piersiami i rozstaw sutków 17cm i nikt tu chyba nie ma mniej ale nie wiem o co chodzi bo nie doczytałam jeszcze

ja mierzyłam i tez mam 17cm

Napisane przez magdalena_81

Tak teraz też i ja się dziwię że moje chłopaki miały tam jakiekolwiek mleko nie rozumiem co znaczy "że wkładki są mocno ściśnięte" tak w ogóle to patrząc na moje wyjściówki to wyglądają jakbym dopiero zaczęła dorastać hehe dobrze że się ich pozbyłam wcale za nimi nie tęsknię - mój do końca nie przekonany mąż (wieczne obawy) też widzę że ukradkiem rzuca spojrzenie w "moim" kierunku tzn dziewczynek haha i całe lata wmawiał mi że dla niego są ładne takie jakie mam iżebym nic z nimi nie robiła - dobreee yeee

Magdalena miałam podobnie, zanik tkanki po drugim karmieniu wiec witaj w 2 osobowej grupie hehe ale ma to swoje plusy przy powikekszaniu piersi

Napisane przez jooasi

Mya u kosmetyczki dzisiaj szły pazurki i oczyszczanie ale takie zwykłe mechaniczne, wymęczyła mnie tak, że łzy mi leciały jak grochy a teraz mam pakiecik wykupiony na mikro plus mezo plus RF na twarz i szyje cobym piękna i młoda była

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

magdalena ja to już nie wiem czy Ci faceci kłamią czy im wszystko jedno byleby się cycki nazywało mój też był wielbicielem małych piersi i twierdził, że moje uwielbia i na operacje dłuuuuugo musiałam go namawiać ale te nowe to widzę że kocha jakoś bardziej wiecznie mam łapy na cyckach a jak nie jego to swoje bo uwielbiam je dotykać i w lustrze oglądać

Joasi słodkie kłamstewka by uszczesliwic druga osobe widzac jak cierpi..co nie znaczy ze ciało żony sie nie podobało, nie pożądano tej osoby! ehh
moze być mały biuscik , duzy biuscik bo wiadomo ze sa różne gusta ale aby tylko jakis był...

Napisane przez grazia78

hello kochane
NADINKO opskę osiłam 4tygodnie. Ty też tak noś bo mamy duży implant.
Zaraz uciekam pomagać mojemu mężusiowi w nowym mieszkanku. Kochane tak robta się rwie,że już może w marcu bedziemy mieszkać na nowych włościach
Buziam was

Grazia ale fajnie kochana, znam ten smak wprowadzania sie , nowych rzeczy , własnego szykowania , planowania ehh bajka i koszmar zarazem hihi

Napisane przez kajuja1

dziewczyny, tak jak obiecałam nowe foty w albumie

teraz dopiero widze ze troszke krzywe mam te cycuchy

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------



napisze jeszcze tu! bardzo mi sie Twoje piersi podobaja!!!!
i nie widze spasionego brzucha!!!

lece focie ogladac

Napisane przez malinkac

witam
wstawiłam nowe fotki do albumu.
dziewczyny bardzo Was proszę o szczere komentarze bo mam powód do zmartwień...
lewa pierś jest dużo wyżej niż prawa i jest to widoczne nawet w staniku.
nie wiem czy to moja wina? może za wcześnie podnosiłam ręce i implant się przesunął, może dr za wcześnie kazał mi ściągnąć opaskę ( nosiłam ją 2 tyg.). bardzo się martwię, że takie już zostaną. w lewej piersi, tej wyżej, mam implant 500cc, a w prawej 450cc.
powiedzcie czy one mogą się jeszcze chociaż troszkę wyrównać?

zaraz lukne

Napisane przez jooasi

pochwale się 17 jak skończymy dwa miesiące

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Malinka tak jak Ci pisałam, nasze piersi nigdy nie będą wyglądały tak jak dziewczynek z zerową wyjściówką ale nie uważaj ich za brzydsze tylko za inne bardziej dojrzałe Twoje są jeszcze bardzo młodziutkie i dopiero się kształtują, nie masz żadnych powodów do zmartwień

u mnie sutki zdradzaja ich przejscie he

[kajuja1]

dziękuje wam kochane jesteście
mya masz racje, miałam mega duzo stresu i watpliwosci orzed operacja, i kto wie jakby to sie skonczyło gdyby nie to, że tutaj trafiłam
jooasi wiedziałam, że sie bedziesz "nabijać" z wielkosci ))) my wielbicielki małych piersi hehehe
a moj Tz tak jak i Twoja tez niby to zwolennik malych piersi a teraz napatrzec sie nie moze
eh faceci

[MyaDiva]

Napisane przez buziak86

dziewczyny ma kolejne pytanie
temat rzadko poruszany na forum, a mnie teraz interesuje wszystko. Jak czulyscie sie po narkozie? podobno niektorzy wymiotuja, zle sie czuja, jak to bylo u was? mam sie bac ?

a co Ty się wymiotować boisz będzie dobrze- nie roztrząsaj takich rzeczy, nie da się tego przewidzieć więc po co się martwić. Będzie przy Tobie lekarz i pielęgniarki- no czego tu się bać

Napisane przez krokus26

Aniu, ja mam 430 kochana

O już się wyjaśniło

[Nadinka2]

Napisane przez grazia78

hello kochane
NADINKO opskę osiłam 4tygodnie. Ty też tak noś bo mamy duży implant.
Zaraz uciekam pomagać mojemu mężusiowi w nowym mieszkanku. Kochane tak robta się rwie,że już może w marcu bedziemy mieszkać na nowych włościach
Buziam was

Hej Graziu,dziekuje Tak jeszcze pare dni i howam ja gleboko do szuflady
Trzymamy kciuki !!! Tez mi sie marzy moj wlasny domek

[anink]

Tak, tak - już się wyjaśniło - to ja pokręciłam rozmiarek Krokusika - przepraszam już tyle czytam tego wszystkiego, że w głowie mi się kiełbasi

[kajuja1]

Napisane przez buziak86

dziewczyny ma kolejne pytanie
temat rzadko poruszany na forum, a mnie teraz interesuje wszystko. Jak czulyscie sie po narkozie? podobno niektorzy wymiotuja, zle sie czuja, jak to bylo u was? mam sie bac ?

wcale nie rzadko

nie boj sie. najwyzej zwymiotujesz, bedziesz miała lekarza i pielegniarke obok, one sa od tego zeby ci pomagac.
ja sie czułam znakomicie. ale tego raczej nie da sie przewidziec

[Foczka 81]

Napisane przez malinkac

witam
wstawiłam nowe fotki do albumu.
dziewczyny bardzo Was proszę o szczere komentarze bo mam powód do zmartwień...
lewa pierś jest dużo wyżej niż prawa i jest to widoczne nawet w staniku.
nie wiem czy to moja wina? może za wcześnie podnosiłam ręce i implant się przesunął, może dr za wcześnie kazał mi ściągnąć opaskę ( nosiłam ją 2 tyg.). bardzo się martwię, że takie już zostaną. w lewej piersi, tej wyżej, mam implant 500cc, a w prawej 450cc.
powiedzcie czy one mogą się jeszcze chociaż troszkę wyrównać?

MALINKO, zobacz moje albumy, do tej pory zmagam się z nierównym opuszczaniem się piersi, a już 9miesięcy minęło po op.

Tych co szukają, dla przypomnienia ja mam 77cm obwodu pod piesiami, przed op miałam 19cm rozstaw brodawek, i weszły mi okrągłe 440ml, a mogłoby jeszcze więcej,
WIĘC NIE MA SIĘ CZEGO BAĆ!

[kajuja1]

malinko widziałam Twoje zdjecia. ja ekspertem nie jestem, ale troche cycków sie naogladałam i uwazam ze pieknie sie rozwiaja a krzywizny nie widze. zobaczysz bedzie cudnie

[magdalena_81]

Napisane przez Mirabellla

Magdalena miałam podobnie, zanik tkanki po drugim karmieniu wiec witaj w 2 osobowej grupie hehe ale ma to swoje plusy przy powikekszaniu piersi

nawet nie wiedziałam czemu tak u mnie się wydarzyło że znikają - u mnie w rodzinie kobiety raczej mają normalne biusty tylko ja taki dziwoląg

Apropos słodkich kłamstewek facetów by uszczęśliwić kogoś...

co kierowało mojego męża skoro nie było nic- kiedy mówiłam o implantach - mówił "ale mi się podobają Twoje cycuszki takie jakie są" tylko że tam było całkiem pusto a już zwłaszcza jak leżałam myślał że w to uwierzę heh

bałam się bo mówił, że implanty to dla niego są sztuczne a nie moje własne bla bla bla - ale po dłuuugim maglowaniu - przekonałam go - teraz widzę te ukradkowe spojrzenia pewnie czuje to co ja

[zabulek1]

Napisane przez buziak86

dziewczyny ma kolejne pytanie
temat rzadko poruszany na forum, a mnie teraz interesuje wszystko. Jak czulyscie sie po narkozie? podobno niektorzy wymiotuja, zle sie czuja, jak to bylo u was? mam sie bac ?

Ja czulam sie dobrze Trzeba przestrzegac zalecen lekarza i jezeli mowi, ze nie jesc, nie pic i nie palic 6 godzin przed, to nie robisz tego Nie ma sie czego bac Ja mialam taki POWER przez kilka tygodni po operacji, ze hoho A moze to bylo przez przeciwbulowe srodki:confused :

[magdalena_81]

Napisane przez buziak86

dziewczyny ma kolejne pytanie
temat rzadko poruszany na forum, a mnie teraz interesuje wszystko. Jak czulyscie sie po narkozie? podobno niektorzy wymiotuja, zle sie czuja, jak to bylo u was? mam sie bac ?

Akurat jeśli chodzi o narkozę to ja się czułam świetnie
bardziej bałam się że się nie obudzę - anestezjolog powiedział że za dużo filmów się naoglądałam ale trochę przestraszyłam się że do zabiegu mam być intubowana - trochę mnie to przeraziło - a nic nie czułam potem - trochę mnie drapało w gardle nic poza tym Dasz radę - cel jest warty tego

[kajuja1]

Napisane przez magdalena_81

Akurat jeśli chodzi o narkozę to ja się czułam świetnie
bardziej bałam się że się nie obudzę - anestezjolog powiedział że za dużo filmów się naoglądałam ale trochę przestraszyłam się że do zabiegu mam być intubowana - trochę mnie to przeraziło - a nic nie czułam potem - trochę mnie drapało w gardle nic poza tym Dasz radę - cel jest warty tego

ja tez sie bałam rurki w gardle, nawet pamietam jak mi ja anestozjolog wyjmował - nie było zle, troche gardło drapało.
poza tym nie wybudzenie z nakrozy zdarza sie niezwykle rzadko i jest bardzo rzadką przyczyczyna zgonu przy operacji - powtarzam słowa mojego anestozjologa

[buziak86]

Napisane przez zabulek1

Ja czulam sie dobrze Trzeba przestrzegac zalecen lekarza i jezeli mowi, ze nie jesc, nie pic i nie palic 6 godzin przed, to nie robisz tego Nie ma sie czego bac Ja mialam taki POWER przez kilka tygodni po operacji, ze hoho A moze to bylo przez przeciwbulowe srodki:confused :

ja z nerwow pewnie nic nie zjem 24godz przed zabiegiem ;-p ale chcialabym byc juz po, jak ja wam zazroszcze...

a jak jest z seksem po operacji? pewnie trzeba mocno uwazac na poczatku, zeby nie zniszczyc maluszkow

[gwendolinka]

ja po narkozie źle sie czulam, slabo bardzo, ale i tka nie mialam sily sie ruszac wiec spalam na lekach przecibolowych. Wymiotowac mi sie chcialo- nie mogłam nic jesc ani pic przez ok 12 godzin ale nie wymiotowalam ostatecznie.

[Foczka 81]

Napisane przez buziak86

ja z nerwow pewnie nic nie zjem 24godz przed zabiegiem ;-p ale chcialabym byc juz po, jak ja wam zazroszcze...

a jak jest z seksem po operacji? pewnie trzeba mocno uwazac na poczatku, zeby nie zniszczyc maluszkow

ja sie obudzilam w drgawkach i panice, ale nie sugerujcie sie tym bo to odezwaly sie moje stany psychozowo-nerwicowe, poza tym dostalam morfine w kregoslup, i przez pare godzin nie wiedzialam gdzie sie znajduje

oj tak, przy sex trza uwazac, zwlaszcza jesli chlop lubi sie na ciebie zwalic calym swoim ciezarem w innych pozycjach tec trudno sie zapierac rekami bo wszystkie miesnie klaty bola

[malinkac]

kobitki kochane
jak mówicie, że mam czekać to trudno...będę czekać
no bo co mi innego zostało :P
a tak na serio mam nadzieję, że macie rację

[buziak86]

Napisane przez Foczka 81

ja sie obudzilam w drgawkach i panice, ale nie sugerujcie sie tym bo to odezwaly sie moje stany psychozowo-nerwicowe, poza tym dostalam morfine w kregoslup, i przez pare godzin nie wiedzialam gdzie sie znajduje

oj tak, przy sex trza uwazac, zwlaszcza jesli chlop lubi sie na ciebie zwalic calym swoim ciezarem w innych pozycjach tec trudno sie zapierac rekami bo wszystkie miesnie klaty bola

no coz, skoro wy wszystkie dalyscie rade to ja tez dam grunt to pozytywne myslenie, a ja tak boje sie tej narkozy, bo ja nawet jak wypije troche alkoholu to na drugi dzien jest mi nie dobrze i nie moge z lozka wstac, a to pewnie bedzie podobne wrazenie po narkozie

[Foczka 81]

Napisane przez jooasi

Foczka a weź Ty zamiast miseczki E, F albo nawet G, naszych żelek nie da się upchnąć ja na swoje maleństwa musze mieć 70E a miseczka F też na wypukłość pasuje tylko fiszbina ma za duży promień

miseczki F albo G to juz takie namioty nakrywajace piers od gory jak dla starej baby
nie po to powieksza sie piersi, zeby chodzic ubrana jak swietoje..liwa

dla mnie ideal stanika to tylko taki ledwo nakrywajacy brodawke

[magdalena_81]

Napisane przez buziak86

ja z nerwow pewnie nic nie zjem 24godz przed zabiegiem ;-p ale chcialabym byc juz po, jak ja wam zazroszcze...

a jak jest z seksem po operacji? pewnie trzeba mocno uwazac na poczatku, zeby nie zniszczyc maluszkow

Jak ja przypominam moje oststnie chwile przed tzn. wieczór przed to śmiech mnie ogarnia. Odbierałam w nocy męża z pępkowego - zapitego na amen - i jak wróciłam zrobiłam sobie o 24.00 jajecznice z cebulą hahaha nie wiem co mnie naszło - ale była pyszna - i nie byłam głodna długo "jajka długo trzymają" hehe ale operację miałam o 11.00 więc zachowałam 6 godzin od picia i 8 od jedzenia. trzeba też pamiętać że nie wolno żuć nawet gumy ani palić - wogóle palenie spowalnia gojenie się ran!!!
mam nadzieję że nie palicie laski
jeśli chodzi o zniszczenie maluszków- to jest tak jak urodzić dziecko i z nim pierwszy raz spać - przynajmniej u mnie - wiesz że są i się pilnujesz nawet przez sen - a jesteś tak owinięta bandażem elastycznym w szpitalu że nic się nie stanie przez taki skafander
nie zauważyłam że pytasz o sex hihi to ja nie powiem jeszcze nic z tych rzeczy u mnie - boję się ale jak już temat w toku to kiedy dziewczyny zaczęłyście? ile mam trzymać męża - maluszki nie mogą na pewno podskakiwać

[mune]

Napisane przez magdalena_81

nawet nie wiedziałam czemu tak u mnie się wydarzyło że znikają - u mnie w rodzinie kobiety raczej mają normalne biusty tylko ja taki dziwoląg

Apropos słodkich kłamstewek facetów by uszczęśliwić kogoś...

co kierowało mojego męża skoro nie było nic- kiedy mówiłam o implantach - mówił "ale mi się podobają Twoje cycuszki takie jakie są" tylko że tam było całkiem pusto a już zwłaszcza jak leżałam myślał że w to uwierzę heh

bałam się bo mówił, że implanty to dla niego są sztuczne a nie moje własne bla bla bla - ale po dłuuugim maglowaniu - przekonałam go - teraz widzę te ukradkowe spojrzenia pewnie czuje to co ja

He he, ja też cały czas słyszę, że to nie potrzebne, i czy on też ma sobie powszczepiać bicepsy i klatę zrobić na kaloryfer bo skoro to takie istotne, to może on też powinien??? Ale jak pokazałam mu efekty lasek z zerem przed i po, to przestał się stawiać, tylko mamrocze jak temat wraca. Nie wie nawet, że mam termin, powiem we właściwym czasie....na razie kwituję to tekstem, że już i tak wszystko ustalone, ale nie wdaję się w szczegóły.

[magdalena_81]

Napisane przez mune

He he, ja też cały czas słyszę, że to nie potrzebne, i czy on też ma sobie powszczepiać bicepsy i klatę zrobić na kaloryfer bo skoro to takie istotne, to może on też powinien??? Ale jak pokazałam mu efekty lasek z zerem przed i po, to przestał się stawiać, tylko mamrocze jak temat wraca. Nie wie nawet, że mam termin, powiem we właściwym czasie....na razie kwituję to tekstem, że już i tak wszystko ustalone, ale nie wdaję się w szczegóły.

Dokładnie to samo mówił - może nie dokładnie bo pytał czy sobie ma przedłużyć heh niestety nie zrozumie nas nikt tak jak my siebie - że nie czujemy się kobieco bez piersi

Mój był mega przeciwny więc i Twój będzie zadowolony - już wczoraj usłyszałam pierwszy raz przy UWAGA zmianie opatrunku - że "nawet" go "jarają" takie trochę większe

[gwendolinka]

Faceci zawsze mówią, ze to nie potrzebne . A pozniej sie jarają
Zresztą kto by się tam nimi przejmował. Ja mam moje jabłuszka i są aktualnie tylko moje haha.
Foczka ja bym chciala tez kilka taki ladniutkich fiu-fiu ...ale nie pasują mi, a wzynające się dutry i za płytkie miski doprowadzaja mnie do szału... W moim rozmiarze robią tylko jakies takie zabudowane

[magdalena_81]

Właśnie jutro mija tydzień - teraz sączę Desperadosa i przypominam sobie jak się denerwowałam tydzień temu
Czas leci - dzisiaj pierwszy raz jechałam po synka do szkoły - było strasznie - wszyscy mówią mi "hołek" tak zasuwam autem - a dzisiaj przydałby się zielony liść miałyście rację jedynka i wsteczny to strrraszne

Ale oby do przodu - buziolki - dzięki że jesteście - szykuję się do przyjęcia pozycji "na plecach" już na samą myśl wszystko boli DOBRANOC

[Foczka 81]

Napisane przez gwendolinka

Faceci zawsze mówią, ze to nie potrzebne . A pozniej sie jarają

Nie, nie kazdy sie jara po
moj omija je dotykiem, i generalnie twierdzi ze wczesniej byly mieciutkie nieduze licealne, a teraz sa duze twardsze jak u pani w srednim wieku

Ale on ma z nimi stycznosc tylko przez 5 min wieczorem wiec mi zlewa,
a ja mam swoje piersi przez caly dzien w dekolcie ze mna

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez magdalena_81

Ale oby do przodu - buziolki - dzięki że jesteście - szykuję się do przyjęcia pozycji "na plecach" już na samą myśl wszystko boli DOBRANOC

Jakby nie bylo po, kazda z nas to przezyla,
i tak naprawde to tylko sekunda niemocy w porownaniu z wiekami satysfakcji po
DOBRANOC

[kicia_nh]

Ja miałam to samo z moim, nie chciał się zgodzić, ale w końcu sam mi powiedział żebym lekarki szukała, bo wie, że po tym będę bardziej szczęśliwa Ale jak widzi ile ja siedzę i czytam o tym to się denerwuje strasznie. A jak widzi to forum to już w ogóle. No bo wg niego to idzie się na operację, doktor wsadzi co ma wsadzić, zszyje i po sprawie:/ Ehh....dla tych chłopów to wszystko takie proste. Powiedziałam mu, że jak będą większe to częściej będzie się mógł nimi bawić to i tak go nie ruszyło (ogólnie tego nienawidzę, nie wiem czemu, ale czasem mu pozwalam). Ciekawa jestem czy po operacji u mnie coś się pod tym względem zmieni

[MyaDiva]

Napisane przez malinkac

kobitki kochane
jak mówicie, że mam czekać to trudno...będę czekać
no bo co mi innego zostało :P
a tak na serio mam nadzieję, że macie rację

no jak masz nadzieje będzie dobrze koniec i kropka Przecież one dopiero zaczynają się układać. I już teraz są takie mniam mniam. Mała różnicę w wysokości możesz mieć- implancik jeden masz większy, więc może być ta odrobinka widoczna- zwłaszcza na dole. Ale nie sądzę by było to do wychwycenia przez kogoś innego niż Ty

Napisane przez Foczka 81

miseczki F albo G to juz takie namioty nakrywajace piers od gory jak dla starej baby
nie po to powieksza sie piersi, zeby chodzic ubrana jak swietoje..liwa

dla mnie ideal stanika to tylko taki ledwo nakrywajacy brodawke

Oj śliczna ta bielizna i piersi w takiej wyglądają zarąbi.....e

Napisane przez Foczka 81

Nie, nie kazdy sie jara po
moj omija je dotykiem, i generalnie twierdzi ze wczesniej byly mieciutkie nieduze licealne, a teraz sa duze twardsze jak u pani w srednim wieku

Ale on ma z nimi stycznosc tylko przez 5 min wieczorem wiec mi zlewa,
a ja mam swoje piersi przez caly dzien w dekolcie ze mna

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------


Jakby nie bylo po, kazda z nas to przezyla,
i tak naprawde to tylko sekunda niemocy w porownaniu z wiekami satysfakcji po
DOBRANOC

no dokładnie

A tak na marginesie - ciekawa jestem jakby to było gdyby Wasi faceci powiedzieli Wam przed operacją że macie sfatygowane piersi Czy uszli by z życiem Oni wiedzą co mówić by żyć spokojnie. A co ciekawe to same kobiety ich tego uczą Co nie znaczy, że kłamią mówiąc że kochają nesze maluszki- kochają nas a więc i nasze stopy, usta czy piersi .

ja mykam dobrej nocki

[magdalena_81]

Napisane przez kicia_nh

Ja miałam to samo z moim, nie chciał się zgodzić, ale w końcu sam mi powiedział żebym lekarki szukała, bo wie, że po tym będę bardziej szczęśliwa Ale jak widzi ile ja siedzę i czytam o tym to się denerwuje strasznie. A jak widzi to forum to już w ogóle. No bo wg niego to idzie się na operację, doktor wsadzi co ma wsadzić, zszyje i po sprawie:/ Ehh....dla tych chłopów to wszystko takie proste. Powiedziałam mu, że jak będą większe to częściej będzie się mógł nimi bawić to i tak go nie ruszyło (ogólnie tego nienawidzę, nie wiem czemu, ale czasem mu pozwalam). Ciekawa jestem czy po operacji u mnie coś się pod tym względem zmieni

Ja też przed operacją tego nie cierpiałam ale czuję że teraz będzie inaczej tak więc zapewne u Ciebie też

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Właśnie zauważyłam,że kończę dzień zaglądnięciem tutaj - i zaczynam tak samo dzień dobry

[Ise]

Witajcie,
Jestem nowa na forum a interesuje mnie oczywiście ten wątek gdy w najbliższej przyszłości planuje operację powiększenia piersi u dr Witwickiego w Klinice na Kabatach w Warszawie.
Operację planuję od 6 lat już więc troszkę czekam, ale chciałam być na 100% pewna, ponadto rok temu dowiedziałam się że mam niegroźnego guzka na piersi (a raczej namiastce piersi) i musiałam go usunąć, odczekać 3-4 miesiące i dopiero teraz mogę planować już konkretnie operację powiększenia. Miała któraś z was taką sytuację że miała guzka i musiała wyciąć? Lekarz powiedział że jakbym miała porządnego cyca to pewnie nawet bym tego guzka nie wyczuwała, ale przez to ze to takie drobinki to można nawet było go zauważyć... i wymacać bardzo skutecznie, więc było ryzyko że się wybije przez implant.

Czytam o tych implantach i rozumiem że jak ktoś ma szczupłą budowę ciała i bardzo małe własne piersi i tłuszczu to najlepiej jak zrobi sobie wkładkę anatomiczną?? dobrze rozumiem?
Nie zależy mi bowiem na wielkich piersiach tylko na jakichkolwiek

dziękuję za pomoc i jak będę znała termin operacji to z wielką chęcią dołączę do wyliczanki udzieliła mi się wasza radość, bo wszyscy dookoła mnie sceptycznie podchodzą do tego tematu.

pozdrawiam!

P.S.
Do tego teraz jak czytam od wczoraj cały wątek od początku to zaczynam się bac ze nie znam sie co to cpg 333 cc420 ec i inne takie cyfry i literki.... czy sama musze wybrac implan czy moze to lekarz mi zaproponuje??? będzie to moja druga wizyta ale nie wiem o co pytać i się stresuję (

[Foczka 81]

Napisane przez Ise

pozdrawiam!

Do tego teraz jak czytam od wczoraj cały wątek od początku to zaczynam się bac ze nie znam sie co to cpg 333 cc420 ec i inne takie cyfry i literki.... czy sama musze wybrac implan czy moze to lekarz mi zaproponuje??? będzie to moja druga wizyta ale nie wiem o co pytać i się stresuję (

Witaj ISE
Chętnie odpowiemy ci na każde pytanie.

Generalnie implant dobiera doktor, nie proponował ci nic na pierwszej wizycie?
Według twojej budowy ciała, rozstawu brodawek, czy już karmiłaś dzieci, ile masz własnej tkanki, czy piersi nie rozchodzą się na boki itp, oraz także według twoich oczekiwań (czy chcesz średnie czy duże, czy więcej odstające do przodu).
Za dużo tych zmiennych żebyśmy sobie same dobierały wkładkę możemy potem ewentualnie nalegać na drobną zmianę (np.trochę większe)
Dobrze sobie na wizytę wydrukować zdjęcia piersi które ci się podobają i je pokazać.

Oznaczenia to:
-333cpg to model implantu anatomicznego,
-ml albo cc to pojemność
-profil to na ile piersi odstają do przodu od klatki piersiowej (tłumaczyłam parę stron wcześniej to zobacz)

Co do guzka to nie mogę ci nic powiedzieć bo się nie znam