Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[Renatka89]

Napisane przez pola_m

rinco, to Ci zrobił prezent na dzień kobiet
Co do tych owoców...ja nie mam zdania. Generalne zasady są takie że rano węglowodany, wieczorem białko, ale nie wiem, jak to się ma do malutkich dzieci...
My dajemy różnie. Czasami po południu owoc, czasami rano. A czasami miks, czyli kasza (ja gotuję na wodzie) z musem owocowym


ech, współczuję, i jeszcze faceta masz daleko...
A co do jedzenia, może jajko? burak? awokado? naleśnik? (antek ostatnio zajadał się naleśnikiem gryczanym z twarożkiem kozim, awokadem i kiełkami)

Moja młoda przez swoje niejedzenie to ani kawałkow jesc nie umie ani nic, rece mi juz opadaja
Czyli ok, nalesnik na sniadanie to rozumiem, ale co jeszcze np jeszcze mozna podac?

Facet nie tak daleko aktualnie, bo 20km od nas z tym,że wczoraj popołudniu przyjechał po wczesniejszej nieobecnosci, a dzis znowu wyruszył i wroci w poniedziałek. ale ponoc widziały me gały co brały, tak słysze

[martula007]

Moje dziecko przed chwila polknelo plaseterk banana bez pogryzienia... widac, ze byla z deczka zaskoczona gabarytem polykanego przedmiotu, ale dala rade.. troszke tylko dziwna mine zrobila :P

Napisane przez agatka661

Natusiaka kurde nie wiem )) I tak zamierzam szukac wczesniej pracy i przerwe urlop i tak.


Dziewczynki mam pytanie- Jesli nasze dzieci nie zaczelyby chodzic juz na wiosne, tylko np w srodku lata, kiedy temp bedzie bardzo wysoka to jakie buciki? Bo chyba nie w sandalach?(a w polbutach chyba za cieplo?)

Podobaja mi sie buciki Gucio, moze sa mamy , ktore juz maja 2gie dziecko i moga sie wypowiedziec na ten temat ? no i przy okazji o ,,Paputkach,, :P
Czy takie buty nadaja sie na lato?! http://www.gucioshoes.com/3d/gucio2.swf

Wszystkiego Naj dla Wszyskich duzych i malych kobitek z naszego watku
U nas od wczoraj pada deszcz, nie bylismy na spacerze, dzis wieje masakrycznie;/ Eh, a ja chce juz wiosne....
Leon sie ,,naprawil,, i wstaje tak jak wstawal czyli po 8, a nie po 6, uf~!

a czemu nie sandalki? Sa takie buciki na lato przystosowane dla najmlodszych ( odkryte palce,jakies wyciecia po bokach dla wentylacji, usztywniana pieta i miekka podeszwa)

Napisane przez rinco

A jeszcze odnośnie żywienia, bo cały czas o tym rozmyślam - jak myślicie, czy owoce lepiej podawać rano na II śniadanie czy na podwieczorek?

Ja podaje na II sniadanie i czasami w ciagu dnia cos tam dostanie

[Maddy84]

Może któraś mama jest w stanie polecić porządny termometr dla dziecka? Obydwie z małą mamy grypę i od wczoraj szlag mnie trafia bo żaden z 3 termometrów bezdotykowych które mamy nie jest wiarygodny i nie ma co liczyć, że 3x pod rząd pokażę tą samą temp. Rozbieżności są ogromne. Mąż kupił już nawet termometr alkoholowy, który wygląda jak rtęciowy ale mam nadzieję na znalezienie czegoś szybszego w obsłudze. Może coś do ucha?

[Gaabbi]

Wszystkiego Najlepszego Kobietki!!!!!

Napisane przez rinco

Dzięki za uświadominie odnośnie Danonków - szwagierka mi poleciła (ona podaje 7-miesięcznemu dziecku), dałam Sebie tylko jednego, już więcej nie będę

W ogóle zaczęłam mieszać z jedzeniem Seby i już jestem skołowana. Wydawało mi się, że nie najada się samym mlekiem na noc (bo się tak wcześnie budził rano) i teraz mu zaczęłam podawać kaszkę na noc zamiast na podwieczorek i dlatego nie mam pomysłu co na podwieczorek (dlatego tego Danonka dałam). Podanie kaszki na noc i tak nie spowodowało, że Seba dłużej spał Więc już kurde nie wiem, może wrócę z powrotem do mleka na noc? Wtedy to jakoś miało ręce i nogi. Jak myślicie?

Bo to mit, że dziecko na kaszce prześpi całą noc. Już kiedyś o tym pisałam. Ja bym wróciła do mleka na noc

Owoce daję zazwyczaj rano, ale czasami też wieczorem.

Napisane przez Maddy84

Może któraś mama jest w stanie polecić porządny termometr dla dziecka? Obydwie z małą mamy grypę i od wczoraj szlag mnie trafia bo żaden z 3 termometrów bezdotykowych które mamy nie jest wiarygodny i nie ma co liczyć, że 3x pod rząd pokażę tą samą temp. Rozbieżności są ogromne. Mąż kupił już nawet termometr alkoholowy, który wygląda jak rtęciowy ale mam nadzieję na znalezienie czegoś szybszego w obsłudze. Może coś do ucha?

A jak mierzysz tymi termometrami? Nie możesz raz za razem, bo każdy kolejny wynik będzie przekłamany. To tak, jak z ciśnieniomierzami elektronicznymi, trzeba chwilę odczekać i mierzyć ewentualnie ponownie. My mamy taki termometr i jest ok http://www.klautel.pl/pub/klautel/sp...metr_ft_70.jpg

_agata, jak robisz jajecznicę Maćkowi, to z całego jajka? Hani zrobiłam z całego jajka, zajadała z apetytem, ale później bolał Ją brzuszek Robiłam jajecznicę na parze i dodałam troszkę pietruszki zielonej. Do tego jadła bułeczkę pełnoziarnistą. Myślisz, że to za wcześnie na całe jajko?

[_agata]

Tak, z całego.
Jeśli Hani nie służy, to poczekaj jeszcze

[_millena]

Napisane przez _agata

_millena, a jak te kupy teraz wyglądają?


Zdradzisz co robisz zawodowo? Ciekawość mnie zżera

Kupy wyglądają hmmm... ciekawie jeśli mam się wgłębić w temat, to do wczoraj posiadaly konsystencję do zaakceptowania i były treściwe. Śmierdziały jak zawsze ale wieczorem była już bardziej niepokojąca sztuka, dlatego dzwoniłam do lekarki. Dzisiaj trochę lepiej, nie wygląda mi to na biegunkę. Rozmawiałam z koleżanką, jej 2 letni synek też 2 tygodnie temu przez dłuższy czas robił kupy po każdym posiłku... Może jakiś wirus krąży.. :/ Bylismy w sobotę u znajomej, której synek chodzi do przedszkola, może Borys od niego się zaraził ? Może to nie ta nieszczęsna babeczka, którą dostał w drodze powrotnej do domu , bo się darł jak opętany ? :/ Ale gorączki nie ma, jest raczej wesoły i żywiołowy.. czort wie , co to ... zobaczymy jak zareaguje na dietkę.

A ja się zajmuje .. hmm.. uwaga, uwaga .. buduję napięcie .. architekturą szeroko pojętą od designu , przez każdą śrubkę aż po wysoce skomplikowane technologicznie cuda współczesnego świata

Napisane przez _agata

Agatka, najważniejsze żeby miały porządną podeszwę. Mocną ale jak najbardziej elastyczną. Jak będziesz kupowała (koniecznie stacjonarnie) to uginaj podeszwę na maxa. Ma się giąć w każdą stronę.

A ja chciałam zakupić Borysowi butki wyjściowe , w sensie na pokaz takie na spacer , albo w gości.. nie do chodzenia.. to też mam sprawdzać podeszwę ? Hmm. w sumie to Borys juz stoi.. jak będzie chciał postać przy zjeżdżalni na placu zabaw, to może lepiej, zeby miał porządne buty :/ prawda?

Napisane przez Maddy84

Może któraś mama jest w stanie polecić porządny termometr dla dziecka? Obydwie z małą mamy grypę i od wczoraj szlag mnie trafia bo żaden z 3 termometrów bezdotykowych które mamy nie jest wiarygodny i nie ma co liczyć, że 3x pod rząd pokażę tą samą temp. Rozbieżności są ogromne. Mąż kupił już nawet termometr alkoholowy, który wygląda jak rtęciowy ale mam nadzieję na znalezienie czegoś szybszego w obsłudze. Może coś do ucha?

my mamy taki : http://kobemed.pl/images/medium/4ab9...ae1d286116.jpg i też jest w miarę ok. Tzn czasem jak Borys się rusza to mam np pół stopnia różnicy, przy dużej temp to luz, ale przy mniejszej już gorzej bo nie wiem czy ma 37,5 czy już 38



jesteśmy po drugim dniu z opiekunką. Wczoraj było super, była 3 godziny, ale siedziałam razem z nimi. NIe bawiłam sie cały czas, coś tam sobie pracowałam, ale bylismy wszyscy w tym samym pomieszczeniu. Dziś postanowiłam się usunąć po 30 minutach z pola widzenia. I to był bład, po godzinie Borys się rozkwęczał, bo uslyszał mnie rozmawiającą przez telefon. Potem musiałam mu przygotować jedzenie ( kończyło się gotować) i jak wyszłam to już był amen. BYł rozdrażniony i mimo, że wróciłam do pokoju dziennego z robotą , on chciał cały czas do mnie na ręce i nie odstępował mnie na krok. Następnym razem spróbuję znów popracować przy nich, zobaczę .... Nie chce , żeby sobie kojarzył, że jak przychodzi opiekunka, to mama znika. Będę znikać stopniowo Za to jak wyszła to fajnie zasnął bo szybko

Wczoraj też uśpiłam go na noc poraz pierwszy bez zapalonej lampki. Mam wrażenie, że lepiej spał. Budził sie, ale to przez brzuszek chyba , albo kupę, albo głód ( bo nie dostał wczoraj mleka mm na noc, a zawsze dostawał, więc moje cyce nie wyrobiły).
Zobaczymy jak będzie dzisiaj.

[_agata]

Oj millena, ale to chodzi o to, że robi dużo kup? Że po każdym posiłku?
Maciej też robi dużo. 3-4 to minimum. Czasami i 5 się trafi. Wszystkie śmierdzące, odpowiadające wyglądem i konsystencją temu co zjadł. Wiem kiedy jadł jabłko, a kiedy zupę z marchewką.
Jeśli nie płyną, nie palą dupska, nie ma mega zatwardzeń czy śladów krwi to ja się nie przejmuję.
Już kiedyś przy śluzowatych trochę soę ograniczyłam, a one same przeszły. Teraz luzik


Uważam, że nawet takie wyjściowe powinny być mięciutkie.
Te Gucie co Agatka pokazała fajne, ale chyba tylko przez net można, ja bym nie kupiła bez mierzenia.

[izotropia]

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet !! )

Dziś rano prawie dostałam zawału... o 5 Krystianek obudził się na jedzonko, mąż wstał do pracy to ja synka wzięłam do łóżka - no co zastępstwo musi być :P sama się boję spać... zresztą jak jadł o 5 to pomyślałam, że pośpimy do 9... synek śpi od ściany, od strony nóg podsunęłam łóżeczko - żeby nie zszedł - bo śmiga na wstecznym... przełożyłam poduchę z góry łóżka żeby zabezpieczyć lukę między łóżeczkiem a mną i sobie śpimy... no nic że od góry łóżko od ściany jest jakieś trochę dostawione, no malutko nie pomyślałam co mi dzieć za niespodziankę rano zrobi... przebudziłam się raz, widzę że patrzy na mnie... ale trze oczka i myślę zaśnie dalej... o 8 słyszę płacz... ale dziecka nie widzę.. rozglądam się a on stoi w tej szczelinie na górze między ścianą i łóżeczkiem, gdyby nie rączki to by pewnie cały tam wlazł.. ja na ratunek wyciągam, przytulam już spokojny odkładam, wstaję, od mojej strony zwijam kołdrę żeby nie spadł i biegnę do łazienki, a ten znów tam wlazł i się śmiał jak mnie zobaczył nic sobie nie zrobił, tylko się wkurzał że mu niewygodnie i ruszać się nie może... i wytarł kurze pajacykiem... taki prezent mamie zrobił

do niedawna usypiałam go w dzień na łóżku i tak zostawiałam, ale od tego tygodnia przestałam, za duże ryzyko... teraz kładę go do łóżeczka póki co tam nie wstaje/nie siada...

hm... czy ktoś jeszcze nie opuszczał łóżeczka z tego najwyższego poziomu? czy tylko my ale on nie siada sam, nie wstaje... no nie wiem, kręci się, próbuje raczkować, "kopuluje" ale czy to powód by obniżać łóżeczko? skoro w nim nie siada, nie wstaje?

[Gaabbi]

Napisane przez _agata

Tak, z całego.
Jeśli Hani nie służy, to poczekaj jeszcze

Spróbuję za jakiś czas, bo Hani bardzo smakowało.

Napisane przez _millena

A ja się zajmuje .. hmm.. uwaga, uwaga .. buduję napięcie .. architekturą szeroko pojętą od designu , przez każdą śrubkę aż po wysoce skomplikowane technologicznie cuda współczesnego świata

aleś to ładnie ujęła

Napisane przez izotropia

hm... czy ktoś jeszcze nie opuszczał łóżeczka z tego najwyższego poziomu? czy tylko my ale on nie siada sam, nie wstaje... no nie wiem, kręci się, próbuje raczkować, "kopuluje" ale czy to powód by obniżać łóżeczko? skoro w nim nie siada, nie wstaje?

My opuściliśmy łóżeczko jakieś 2 tygodnie temu, jak Hania zaczęła siadać i podciągać się na klęczka. Wcześniej nie widziałam potrzeby obniżania. Teraz jest katorga dla mojego kręgosłupa, ale co zrobić.

[_millena]

Napisane przez _agata

Oj millena, ale to chodzi o to, że robi dużo kup? Że po każdym posiłku?
Maciej też robi dużo. 3-4 to minimum. Czasami i 5 się trafi. Wszystkie śmierdzące, odpowiadające wyglądem i konsystencją temu co zjadł. Wiem kiedy jadł jabłko, a kiedy zupę z marchewką.
Jeśli nie płyną, nie palą dupska, nie ma mega zatwardzeń czy śladów krwi to ja się nie przejmuję.
Już kiedyś przy śluzowatych trochę soę ograniczyłam, a one same przeszły. Teraz luzik


Uważam, że nawet takie wyjściowe powinny być mięciutkie.
Te Gucie co Agatka pokazała fajne, ale chyba tylko przez net można, ja bym nie kupiła bez mierzenia.

no, ale on do tej pory robił jednego twardego kupsztala , mam wrażenie , że nocą boli go brzuszek... tak mu się trochę przelewa. No nic... po prostu okres 5 kup dziennie już dawno mamy za sobą i się odzwyczaiłam chyba

[_agata]

Napisane przez izotropia

hm... czy ktoś jeszcze nie opuszczał łóżeczka z tego najwyższego poziomu? czy tylko my ale on nie siada sam, nie wstaje... no nie wiem, kręci się, próbuje raczkować, "kopuluje" ale czy to powód by obniżać łóżeczko? skoro w nim nie siada, nie wstaje?

Teraz tylko krok do tego żeby rączkami się podciągał. Ja już bym obniżyła.

Napisane przez _millena

no, ale on do tej pory robił jednego twardego kupsztala , mam wrażenie , że nocą boli go brzuszek... tak mu się trochę przelewa. No nic... po prostu okres 5 kup dziennie już dawno mamy za sobą i się odzwyczaiłam chyba

E luzik.
Maciek do tej pory spał do 7.30. Teraz budzi się po 5

[_millena]

Napisane przez Gaabbi

aleś to ładnie ujęła

w końcu architektura to poezja

[agatka661]

Agata, tak- Gucie mozna tylko przez neta kupic ....
a nie sa tanie takze gorzej jak sie nie trafi w rozmiar. Podbicie maja wysokie, mysle ze stopa nawet pulchna sie zmiesci, ale jesli nie to?! ... ;/
No i wiadomo- warto mierzyc....
U nas od wczoraj pada (((

[cate_]

Napisane przez _millena

no, ale on do tej pory robił jednego twardego kupsztala , mam wrażenie , że nocą boli go brzuszek... tak mu się trochę przelewa. No nic... po prostu okres 5 kup dziennie już dawno mamy za sobą i się odzwyczaiłam chyba

A nie zauważyłaś, że zmieniło się to jak zaczęłaś podawać krople.

Dlaczego nie jadacie świni??

[_Maya_]

Napisane przez izotropia

hm... czy ktoś jeszcze nie opuszczał łóżeczka z tego najwyższego poziomu? czy tylko my ale on nie siada sam, nie wstaje... no nie wiem, kręci się, próbuje raczkować, "kopuluje" ale czy to powód by obniżać łóżeczko? skoro w nim nie siada, nie wstaje?

jak dla mnie to był dostateczny powód, żeby obniżyć u nas od 2 miesięcy. Właśnie odkąd O. zaczęła kopulować - nawet nie wiem kiedy siadła tak szybko poszło. teraz wstaje, stoi, kica m.in.w łóżeczku.

[Renatka89]

millena, zatrudnij mnie, chciałabym pracowac w architekturze

[pola_m]

Napisane przez agatka661

Agata, tak- Gucie mozna tylko przez neta kupic ....
a nie sa tanie takze gorzej jak sie nie trafi w rozmiar. Podbicie maja wysokie, mysle ze stopa nawet pulchna sie zmiesci, ale jesli nie to?! ... ;/
No i wiadomo- warto mierzyc....
U nas od wczoraj pada (((

a nie jest tak, że jest bezpłątna wymiana, zwrot? przeważnie przy zakupie butów tak jest... w końcu to normalne, że trzeba przymierzyć...

[kapukat]

Pola my robimy chrzciny tutaj, do Polski za dużo by bylo fatygi, chociaż tutaj tez nie mało roboty bedziemy mieć z Polski przylecą 4 osoby, razem będzie nas około 17


czy ktoś słyszał o wózkach euro cart? lira4 i solo? bardzo mi zależy na opinii!

[niunia32]

Napisane przez agatka661

Agata, tak- Gucie mozna tylko przez neta kupic ....
a nie sa tanie takze gorzej jak sie nie trafi w rozmiar. Podbicie maja wysokie, mysle ze stopa nawet pulchna sie zmiesci, ale jesli nie to?! ... ;/
No i wiadomo- warto mierzyc....
U nas od wczoraj pada (((

ja gucie widziałam w realu u mnie na pasażu. sklepik z butami dla dzieci

[agatka661]

Napisane przez pola_m

a nie jest tak, że jest bezpłątna wymiana, zwrot? przeważnie przy zakupie butów tak jest... w końcu to normalne, że trzeba przymierzyć...

Mozna wymienic lub zwrocic pokrywa sie tylko koszt wysylki. Ale wysylka w 2 strony to 34 zl :P

Napisane przez niunia32

ja gucie widziałam w realu u mnie na pasażu. sklepik z butami dla dzieci

o, to poszukam i u mnie Poki co mam jeszcze czas. Mały stoi, ale ani myśli chodzic A buty bede kupowala jak juz w miare dobrze bedzie chodzil, wiec mozliwe, ze dopiero w lecie


Tylko ja nie kupuje spacerowki- parasolki :P ?

[_millena]

Napisane przez cate_

A nie zauważyłaś, że zmieniło się to jak zaczęłaś podawać krople.

Dlaczego nie jadacie świni??

No w sumie obstawialam początkowo krople, ale rozwolnienie nie nastąpiło odrazu, np na drugi dzień po podaniu, tylko po jakimś czasie, no i od tygodnia ich nie podaję, a kupy nadal mnie atakują

ja jadam świnię

Napisane przez Renatka89

millena, zatrudnij mnie, chciałabym pracowac w architekturze

wygrzebię się tylko z obsranych pieluch i masz posadę kochana!

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez agatka661

Tylko ja nie kupuje spacerowki- parasolki :P ?

ja tez nie kupuje lubię swojego X 'a ;-) Ty tez ?

[agatka661]

Napisane przez _millena

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------



ja tez nie kupuje lubię swojego X 'a ;-) Ty tez ?

[Renatka89]

ja tez nie kupuje parasolki
i też jadam świnie

millena, jestem chetna za 2 lata hehe

[kism]

Napisane przez agatka661

Dziewczynki mam pytanie- Jesli nasze dzieci nie zaczelyby chodzic juz na wiosne, tylko np w srodku lata, kiedy temp bedzie bardzo wysoka to jakie buciki? Bo chyba nie w sandalach?(a w polbutach chyba za cieplo?)

A dlaczego by nie w sandałach?

Napisane przez Maddy84

Może któraś mama jest w stanie polecić porządny termometr dla dziecka? Obydwie z małą mamy grypę i od wczoraj szlag mnie trafia bo żaden z 3 termometrów bezdotykowych które mamy nie jest wiarygodny i nie ma co liczyć, że 3x pod rząd pokażę tą samą temp. Rozbieżności są ogromne. Mąż kupił już nawet termometr alkoholowy, który wygląda jak rtęciowy ale mam nadzieję na znalezienie czegoś szybszego w obsłudze. Może coś do ucha?

Po kilku latach z "obsługą" jednego dziecka i wielu termometrów nie ma dla mnie wiarygodnych w 100% bezdotykowych termometrów. Ludzie mówią, że trzeba umieć nimi mierzyć... Nie przekonuje mnie to, bo przy moim poprzednim bezdotykowym stosowałam się do instrukcji punkt po punkcie i do każdego wyjątku i były błędne wskazania. Co gorsze to im wyższa temperatura, tym większy błąd był (np. przy 38 ok. powiedzmy 0,2 stopnia różnicy, a przy 39,5 ok. stopień mniej). Poza tym ja potrzebuję mieć pewność, że zmierzę i pokaże mi termometr czy dziecko ma gorączkę czy nie, a nie "a może 2 milimetry za bardzo przekrzywiłam termometr i to jest zły wynik?"
Wysoką temperaturę potwierdzam ZAWSZE 5 min pod pachą (mniej to jednak męczy dzieciaka niż w pupie, łatwiej go przytulić i zagadać). Poza rtęciowym ufam tylko jednemu termometrowi - Microlife MT 16c2. Niedawno kupiłam bezdotykowy NC100, na razie największa temperatura przy jakiej go używałam to 37,5 (dobrze pokazywał), więc jeszcze nie polecam go z pełnym przekonaniem, w każdym razie ja na niego się zdecydowałam, bo miał w necie najlepszy stosunek pozytywnych opinii do negatywnych (pomijam sprzęty za 300 zł, bo na taki mnie nie stać).

stokroteczko, tak mi się przypomniało... A Ty reklamowałaś ten Twój Microlife? Co z nim?
Miło Cię czytać znowu z cytowaniem, choć bez niego też sobie radziłaś i byłaś super na bieżąco

Napisane przez izotropia

hm... czy ktoś jeszcze nie opuszczał łóżeczka z tego najwyższego poziomu? czy tylko my ale on nie siada sam, nie wstaje... no nie wiem, kręci się, próbuje raczkować, "kopuluje" ale czy to powód by obniżać łóżeczko? skoro w nim nie siada, nie wstaje?

To najwyższa pora na obniżenie! Przecież nie wiesz, kiedy usiądzie/wstanie pierwszy raz, to może być w każdej chwili, a chyba nie chcesz ryzykować, że wydarzy się to w łóżeczku, kiedy nie będzie Cię przy tym...

Napisane przez kapukat

czy ktoś słyszał o wózkach euro cart? lira4 i solo? bardzo mi zależy na opinii!

Kojarzę lira4. Dla mnie odpada ze względu na brak regulacji podnóżka, to wg mnie jedna z niezbędnych funkcji, żeby dziecko mogło spać z leżącymi wygodnie nogami. Wizualnie nawet mi się podoba, zresztą jest prawie identyczny jak mój Hauck Malibu Pewnie jeden jest zdarty z drugiego, ale nie wiem, który był pierwowzorem. Poza tym lira ma strasznie małą budę Malibu ma taką dużą, naciąganą do przodu.

[Timii]

Napisane przez rinco

Wywaliłam męża na noc do innego pokoju i wyspałam się, że hej Były oczywiście ze 3 pobudki na smoczka, ale ja wtedy wstaję w półśnie i zaraz śpię dalej, więc tak, jakby ich nie było Ważne, że nikt mi nie chrapał do ucha, bo od tego budzę się momentalnie

Obudziłam się o 6.30 dopiero, a tu cisza. Kaszlnęłam, Seba się poruszył, coś tam mruknął, no to wstałam, patrzę, a on nie śpi. Myślałam, że się wtedy obudził, ale jak o 9.00 już mi zaczął przysypiać to nabrałam podejrzeń, że jednak nie spał już wcześniej (pewnie od 5.00), tylko musiał leżeć jak trusia w łóżeczku i nic się nie odzywać Grunt, że dał mi się wyspać! Założyłam mu wczoraj nową pościel, taką kolorową (do tej pory miał jednolitą) to może to go tak zaabsorbowało

A jeszcze odnośnie żywienia, bo cały czas o tym rozmyślam - jak myślicie, czy owoce lepiej podawać rano na II śniadanie czy na podwieczorek?

rinco ja podaję owoce raczej rano, na noc to chyba nie każdy owoc nadaje się dla dziecka bo niektóre "fermentują" w brzuszku i mogą powodować wzdęcia.

Napisane przez Renatka89

ja tez nie kupuje parasolki
i też jadam świnie

millena, jestem chetna za 2 lata hehe

co to za rekrutacja się tutaj dziś odbywa?

dużo zdrówka kobitki! reszta sama się ułoży

dostałyśmy dziś z Martusią kwiaty i czekoladki ja róże a ona piękne tulipany z samego rana kiedy siedziała na nocniku jej mina - bezcenna!

u nas też kilka kup dziennie - nawet 4 lub 5 i też się tym nie martwię. dopóki nie przypominają biegunki to moim zdaniem jest ok. lepsze to niż zaparcia...

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez kism

A dlaczego by nie w sandałach?


Po kilku latach z "obsługą" jednego dziecka i wielu termometrów nie ma dla mnie wiarygodnych w 100% bezdotykowych termometrów. Ludzie mówią, że trzeba umieć nimi mierzyć... Nie przekonuje mnie to, bo przy moim poprzednim bezdotykowym stosowałam się do instrukcji punkt po punkcie i do każdego wyjątku i były błędne wskazania. Co gorsze to im wyższa temperatura, tym większy błąd był (np. przy 38 ok. powiedzmy 0,2 stopnia różnicy, a przy 39,5 ok. stopień mniej). Poza tym ja potrzebuję mieć pewność, że zmierzę i pokaże mi termometr czy dziecko ma gorączkę czy nie, a nie "a może 2 milimetry za bardzo przekrzywiłam termometr i to jest zły wynik?"
Wysoką temperaturę potwierdzam ZAWSZE 5 min pod pachą (mniej to jednak męczy dzieciaka niż w pupie, łatwiej go przytulić i zagadać). Poza rtęciowym ufam tylko jednemu termometrowi - Microlife MT 16c2. Niedawno kupiłam bezdotykowy NC100, na razie największa temperatura przy jakiej go używałam to 37,5 (dobrze pokazywał), więc jeszcze nie polecam go z pełnym przekonaniem, w każdym razie ja na niego się zdecydowałam, bo miał w necie najlepszy stosunek pozytywnych opinii do negatywnych (pomijam sprzęty za 300 zł, bo na taki mnie nie stać).

stokroteczko, tak mi się przypomniało... A Ty reklamowałaś ten Twój Microlife? Co z nim?
Miło Cię czytać znowu z cytowaniem, choć bez niego też sobie radziłaś i byłaś super na bieżąco


To najwyższa pora na obniżenie! Przecież nie wiesz, kiedy usiądzie/wstanie pierwszy raz, to może być w każdej chwili, a chyba nie chcesz ryzykować, że wydarzy się to w łóżeczku, kiedy nie będzie Cię przy tym...


Kojarzę lira4. Dla mnie odpada ze względu na brak regulacji podnóżka, to wg mnie jedna z niezbędnych funkcji, żeby dziecko mogło spać z leżącymi wygodnie nogami. Wizualnie nawet mi się podoba, zresztą jest prawie identyczny jak mój Hauck Malibu Pewnie jeden jest zdarty z drugiego, ale nie wiem, który był pierwowzorem. Poza tym lira ma strasznie małą budę Malibu ma taką dużą, naciąganą do przodu.

kism jak tam usypianie Kaja? lepiej coś?

[kapukat]

Kism dzięki

ja bym nie kupowała, gdybym miała samochód, niestety czasami nie mieścimy się do autobusu, a czekanie 20 minut z dzieckiem na przystanku w deszczu to nie jest zbyt sympatyczny moment, więc wolę z dwojga złego kupić tanią spacerówkę, na krotkie wypady do miasta, na spacery będę używać nadal swojego Tako, uwielbiam go, moje dziecko ma w nim wygodę, jest świetna amortyzacja, tylko niestety jak się podróżuje tylko i wyłącznie autobusem to już nie jest tak kolorowo, wózek jest duży i tam gdzie wejdzie spacerówka parasolka, tam już niestety nie wejdzie Tako.

[doris888]

Napisane przez Maddy84

Może któraś mama jest w stanie polecić porządny termometr dla dziecka? Obydwie z małą mamy grypę i od wczoraj szlag mnie trafia bo żaden z 3 termometrów bezdotykowych które mamy nie jest wiarygodny i nie ma co liczyć, że 3x pod rząd pokażę tą samą temp. Rozbieżności są ogromne. Mąż kupił już nawet termometr alkoholowy, który wygląda jak rtęciowy ale mam nadzieję na znalezienie czegoś szybszego w obsłudze. Może coś do ucha?

ja mam Microlife NC 100, http://www.ceneo.pl/4551354, jestem zadowolona - przeżył z nami narazie 1 grypę Agatki, moją i męża i póki co się sprawdza- owszem- różnice malutkie były w mierzeniu raz po raz (odstęp około 5 min) ale to kwestia 37,5 a 37,6/7.

Napisane przez izotropia

hm... czy ktoś jeszcze nie opuszczał łóżeczka z tego najwyższego poziomu? czy tylko my ale on nie siada sam, nie wstaje... no nie wiem, kręci się, próbuje raczkować, "kopuluje" ale czy to powód by obniżać łóżeczko? skoro w nim nie siada, nie wstaje?

my obnizyliśmy tydzień temu jak Agata nauczyła się poruszać do tyłu i schodzić z łóżka- niby też sama nie siada, bo udało jej się tylko raz, ani nie wstaje ale po co ryzykować

Napisane przez agatka661

Tylko ja nie kupuje spacerowki- parasolki :P ?

ja też nie kupuję wymieniliśmy i tak wózek na x-landera x-move i narazie nie czuję potrzeby, bo jestem mega zadowolona.

Napisane przez kism

Po kilku latach z "obsługą" jednego dziecka i wielu termometrów nie ma dla mnie wiarygodnych w 100% bezdotykowych termometrów. Ludzie mówią, że trzeba umieć nimi mierzyć... Nie przekonuje mnie to, bo przy moim poprzednim bezdotykowym stosowałam się do instrukcji punkt po punkcie i do każdego wyjątku i były błędne wskazania. Co gorsze to im wyższa temperatura, tym większy błąd był (np. przy 38 ok. powiedzmy 0,2 stopnia różnicy, a przy 39,5 ok. stopień mniej). Poza tym ja potrzebuję mieć pewność, że zmierzę i pokaże mi termometr czy dziecko ma gorączkę czy nie, a nie "a może 2 milimetry za bardzo przekrzywiłam termometr i to jest zły wynik?"
Wysoką temperaturę potwierdzam ZAWSZE 5 min pod pachą (mniej to jednak męczy dzieciaka niż w pupie, łatwiej go przytulić i zagadać). Poza rtęciowym ufam tylko jednemu termometrowi - Microlife MT 16c2. Niedawno kupiłam bezdotykowy NC100, na razie największa temperatura przy jakiej go używałam to 37,5 (dobrze pokazywał), więc jeszcze nie polecam go z pełnym przekonaniem, w każdym razie ja na niego się zdecydowałam, bo miał w necie najlepszy stosunek pozytywnych opinii do negatywnych (pomijam sprzęty za 300 zł, bo na taki mnie nie stać).

stokroteczko, tak mi się przypomniało... A Ty reklamowałaś ten Twój Microlife? Co z nim?
Miło Cię czytać znowu z cytowaniem, choć bez niego też sobie radziłaś i byłaś super na bieżąco

.

No właśnie, któraś z Was polecała tego Microlife NC 100 i dlatego go zakupiłam i narazie jestem na tak

[joss]

Witam

Napisane przez martula007

Pytanie do mam, ktore nie wrocily i w najblizszym czasie nie wracaja do pracy. Do kiedy chcecie siedziec w domu z dziecmi?

Ja co prawda mam swoją firmę, ale zajmuję się tylko sprawami papierkowymi w domu. To trochę mało, wolałabym do ludzi Nie myślę jednak na dzień dzisiejszy o zaangażowaniu własnego tyłka w coś więcej, bo planuję wkrótce drugie dziecko

Napisane przez benka99

Ahaaa i jeszcze się pochwalę!! U nas noce coraz lepsze Pierwsze dwie noce kiedy przestawiłam Maksia na 2 drzemki w dzień były złe ale juz jest coraz lepiej.

Brawo

Napisane przez rinco

W ogóle zaczęłam mieszać z jedzeniem Seby i już jestem skołowana. Wydawało mi się, że nie najada się samym mlekiem na noc (bo się tak wcześnie budził rano) i teraz mu zaczęłam podawać kaszkę na noc zamiast na podwieczorek i dlatego nie mam pomysłu co na podwieczorek (dlatego tego Danonka dałam). Podanie kaszki na noc i tak nie spowodowało, że Seba dłużej spał Więc już kurde nie wiem, może wrócę z powrotem do mleka na noc? Wtedy to jakoś miało ręce i nogi. Jak myślicie?

Ja bym wróciła do tego mleka na noc

Napisane przez rinco

Wywaliłam męża na noc do innego pokoju i wyspałam się, że hej Były oczywiście ze 3 pobudki na smoczka, ale ja wtedy wstaję w półśnie i zaraz śpię dalej, więc tak, jakby ich nie było Ważne, że nikt mi nie chrapał do ucha, bo od tego budzę się momentalnie

Obudziłam się o 6.30 dopiero, a tu cisza. Kaszlnęłam, Seba się poruszył, coś tam mruknął, no to wstałam, patrzę, a on nie śpi. Myślałam, że się wtedy obudził, ale jak o 9.00 już mi zaczął przysypiać to nabrałam podejrzeń, że jednak nie spał już wcześniej (pewnie od 5.00), tylko musiał leżeć jak trusia w łóżeczku i nic się nie odzywać Grunt, że dał mi się wyspać! Założyłam mu wczoraj nową pościel, taką kolorową (do tej pory miał jednolitą) to może to go tak zaabsorbowało

A jeszcze odnośnie żywienia, bo cały czas o tym rozmyślam - jak myślicie, czy owoce lepiej podawać rano na II śniadanie czy na podwieczorek?

Ale ci zrobił prezent na dzień kobiet. Dżentelmen
Owoce podaję rano i wieczorem do kaszki, ale już wspominałam, że moje dziecko za dużo niczego nie je, więc licząc oba posiłki wychodzi tylko pół słoiczka, więc mogę sobie na to pozwolić

Napisane przez izotropia

hm... czy ktoś jeszcze nie opuszczał łóżeczka z tego najwyższego poziomu? czy tylko my ale on nie siada sam, nie wstaje... no nie wiem, kręci się, próbuje raczkować, "kopuluje" ale czy to powód by obniżać łóżeczko? skoro w nim nie siada, nie wstaje?

My jeszcze nie obniżyliśmy, ale Celinka jest totalnie niemobilna

Dziecię mi się zaczęło budzić już teraz codziennie w nocy Całe szczęście tylko raz i od razu po cycu idzie dalej spać

[Ewunia_1984]

Cześć Dziewczyny!!!
Alez ja jestem głupia, że do Was nie zaglądam. Jesteście całą skarbnicą wiedzy!!! Koniecznie muszę poczytać co tu piszecie i w końcu konsekwentnie dołączyć do Was!!!
U mnie wszystko wporządku. Po 9 miesiącach nauczyłam Małą przesypiać całą noc i w końcu zaczęłam się wysypiać!!! Przypominam, że my wstawałyśmy o np.2ej czy 4ej i bawiłyśmy się przez 2 godziny Uczyłam ją metodą 3,5,7 , ale powiem szczerze, że ciężko było. Za to teraz...no cos pięknego!!!
Mała rośnie pięknie, jest zabawna, mądrA i juz próbuje stać bez trzymania Jutro spróbuje Wam wstawić filmik jak pięknie tańczy

Może któraś napisze mi w skrócie co słychać u starych forumiczek??? Czy któraś zaszła już w drugą ciążę??? Jak Perse???
Muszę sprawdzic kto tu się stale udziela!
Odpiszcie mi koniecznie!!!

[rinco]

Napisane przez Gaabbi

_agata, jak robisz jajecznicę Maćkowi, to z całego jajka? Hani zrobiłam z całego jajka, zajadała z apetytem, ale później bolał Ją brzuszek Robiłam jajecznicę na parze i dodałam troszkę pietruszki zielonej. Do tego jadła bułeczkę pełnoziarnistą. Myślisz, że to za wcześnie na całe jajko?

Dziewczyny, tą jajecznicę podajcie jako jaki posiłek? Zrobiłabym Sebie, ale nie wiem, na podwieczorek, czy na obiad?

Napisane przez izotropia

hm... czy ktoś jeszcze nie opuszczał łóżeczka z tego najwyższego poziomu? czy tylko my ale on nie siada sam, nie wstaje... no nie wiem, kręci się, próbuje raczkować, "kopuluje" ale czy to powód by obniżać łóżeczko? skoro w nim nie siada, nie wstaje?

My wciąż na najwyższym poziomie Seba się nie zbiera do wstawania, pewnie jako ostatni opuścimy

Napisane przez agatka661

Tylko ja nie kupuje spacerowki- parasolki :P ?

Ja też lubię mój wózek i na razie nie kupuję innego